WGP 2014

Awatar użytkownika
rodzyn3k
Posty: 60
Rejestracja: 5 gru 2009, o 11:22
Płeć: M
Kontakt:

WGP 2014

Post autor: rodzyn3k »

Wiemy już, że Polki w najbliższej edycji zagrają kolejno z Belgią, Kanadą i Peru (25 – 27 lipca 2014 w Peru), Kubą, Portoryko i Peru ( 1- 3 sierpnia 2014 r. w Peru), Holandią, Belgią i Portoryko (8 – 10 sierpnia 2014 r. w Holandii).

Polska wystąpiła o organizacje Final Four (15 – 17 sierpnia 2014 r.), którego zwycięzca awansuje do Final Six World Grand Prix 2014′.

źródło: http://www.pzps.pl/World-Grand-Prix-201 ... olski.html



Elita
I weekend 1-3 sierpnia 2014
Grupa A: USA, Japonia, Turcja, Rosja
Grupa B: Serbia, Niemcy, Tajlandia, Korea
Grupa C: Chiny, Włochy, Dominikana, Brazylia

II weekend 8-10 sierpnia 2014
Grupa D: USA, Brazylia, Korea, Rosja
Grupa E: Serbia, Niemcy, Turcja, Dominikana
Grupa F: Chiny, Włochy, Tajlandia, Japonia

III weekend 15-17 sierpnia 2014
Grupa G: USA, Tajlandia, Dominikana. Brazylia
Grupa H: Niemcy, Włochy, Turcja, Rosja
Grupa I: Serbia,

Polki zagrają na zapleczu elity z Kubankami, Belgijkami, reprezentacją Peru, Holenderkami, Argentyną i Kanadą.

Pretendenci: Kenia, Algieria, Kazahstan, Chorwacja, Czechy, Tunezja, Meksyk, Bułgaria

źródło
"Statystyka jest jak latarnia w dzień. Niczego nie rozjaśnia, niczego nie oświetla ale… zawsze się można o nią oprzeć…"
luck191
Posty: 1176
Rejestracja: 19 kwie 2011, o 14:38
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: luck191 »

Turniej finałowy odbędzie się w Brazylii albo Japonii
Awatar użytkownika
mikser
Posty: 2298
Rejestracja: 13 cze 2012, o 08:47
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: mikser »

http://siatkowka.przegladsportowy.pl/Si ... 1,892.html
[...]boczna droga do Final Six jest znacznie łatwiejsza niż ta główna, wiodąca przez rywalizację w elicie. W finałach zagrają bowiem gospodarze (Japonia lub Brazylia), cztery czołowe zespoły z elity i jeden najlepszy z zaplecza elity. Dodatkowo biało-czerwone będą miały ułatwione zadanie bo turniej finałowy dla zaplecza elity rozegrany zostanie w... Polsce, a gospodarz wystąpi w Final Four bez względu na to jak będzie spisywał się w eliminacjach.
Tylko pozostaje trzymać kciuki, że wyjdzie z dołka nasza żeńska reprezentacja :)
luck191
Posty: 1176
Rejestracja: 19 kwie 2011, o 14:38
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: luck191 »

http://www.s-w-o.pl/omaha-nebraska-zorg ... prix-2015/

a jednak miła niespodzianka,nareszcie Amerykanie zorganizują dużą imprezę siatkarską,finałowy turniej Grand Prix odbędzie się w Omaha
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: SerCos »

Turniej finałowy w 2015 roku. W tym roku turniej finałowy odbędzie się w Tokio.
phil
Posty: 1281
Rejestracja: 25 kwie 2013, o 18:10
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: phil »

Skład Polek na wyjazdowe mecze WGP:
Rozgrywające: Izabela Bełcik, Joanna Wołosz
Atakujące: Izabela Kowalińska, Katarzyna Zaroślińska
Przyjmujące: Klaudia Kaczorowska, Daria Paszek, Elżbieta Skowrońska, Malwina Smarzek (Kontuzja), Julia Twardowska, Aleksandra Wójcik
Środkowe: Agnieszka Kąkolewska, Katarzyna Połeć, Aleksandra Sikorska, Maja Tokarska
Libero: Agata Durajczyk, Dorota Medyńska

Skład Belgijek:
Rozgrywające: Frauke Dirickx, Jasmien Biebauw
Atakująca: Lise Van Hecke
Środkowe: Freya Aelbrecht, Laura Heyrman, Angelina Bland
Przyjmujące: Charlotte Leys, Helene Rousseaux, Els Vandesteene, Nina Coolman, Dominka Strumilo
Libero: Valerie Courtois
JustVolleyball
Posty: 165
Rejestracja: 28 maja 2014, o 13:22
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: JustVolleyball »

Straszna cisza tutaj.

Dopiero w ten weekend startuje 1 Dywizja i już na początek będzie sporo ciekawych spotkań:

Serbia - Niemcy; Serbki bez Brakocevic, więc w ataku albo Malagurski albo Bjelica. Jest Brankica Mihajlovic, jest Milena Rasic, więc wygląda to zacnie. Niemki jak to Niemki. Po cichu, bez większych nazwisk (Furst to czołówka światowa na swojej pozycji), ale fajnie stworzony zespół przez Guidettiego, który bardzo dobrze funkcjonuje.
USA - Rosja; Amerykanki z Glass, Akinradewo, Hildebrand, więc jest dobrze, ale mogło być jeszcze lepiej. Rosjanki z Obmochaevą, Koshelevą, a więc dwójką, która poprowadziła Rosję do Mistrzostwa Europy. Chociaż Obmochaeva ma rozpocząć w kwadracie, a zastąpić ma ją rosyjska perełka, czyli Natalia Malykh.

To chyba dwa najciekawsze, najrówniej zapowiadające się spotkania w 1 kolejce spotkań 1 Dywizji. A przecież jutro zagrają jeszcze między innymi Brazylijki z Chinkami, czy też Turczynki (bez Neslihan Demir, Naz Aydemir i Edy Erdem) z Japonkami.

Wypadałoby to rozruszać.
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: StanLee »

Najciekawsze spotkanie to jednak Brazylia-Chiny - czyli mecz dwóch ostatnich złotych medalistek olimpijskich i dwóch najlepszych drużyn ostatniego WGP. W meczach Serbek i Rosjanek na pewno nie zobaczymy Brakocević i raczej Obmoczajewej, która podobno jest w słabej formie, więc będzie grała Małych.

Sheilla - czyli nowa zawodniczka Vakifbanku Stambuł - wystąpi w tym roku w World Grand Prix po raz dwunasty i stanie się w tym wypadku rekordzistką w Brazylii, wyprzedzając Sassę. Sheilla aż pięciokrotnie wygrywała ten turniej - za każdym razem będąc podstawową zawodniczką reprezentacji, dwukrotnie otrzymywała tytuł MVP, do tego trzy razy zajmowała drugie miejsce - znowu, będąc w każdej z tych edycji pierwszą atakującą ekipy Ze Roberto i kluczową zawodniczką. Zważywszy, że drugie w klasyfikacji wszechczasów Stany Zjednoczone mają na przestrzeni lat 95-2012, pięć wygranych i dwa trzecie miejsca, nie będzie zbyt odważnym stwierdzenie, że Sheilla to najbardziej utytułowana zawodniczka w historii tego komercyjnego cyklu.

Pytana o przeciwniczki, odpowiedziała, że nigdy nie grała z Zhu (chodziło jej o Zhu Ting), ale to utalentowana dziewczyna z wielkim zasięgiem w ataku. :D I trudno jej nie przyznać racji - oglądając Chinki w China International Masters (impreza na początku lipca, naprzeciw Dominikanki, Belgijki i Tajki), gdzie Lang Ping mocno rotowała składem, fragmenty gry Azjatek z Hui i Zhu na przyjęciu wyglądały na - obiektywnie - tle przeciętnych rywalek dosyć ciekawie. Ma czas do Igrzysk w Rio trenerka Chinek, żeby odpowiednio obudować swoją niesamowicie utalentowaną skrzydłową.

Do reprezentacji powróciła też jedna z najlepszych rozgrywających na świecie, Wei Qiuyue. U Brazylijek w składzie jest oczywiście Jaqueline.
phil
Posty: 1281
Rejestracja: 25 kwie 2013, o 18:10
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: phil »

Brakocević chyba nie zobaczymy podczas całego WGP. Pojawić ma się dopiero na MŚ. Dzisiaj Sanja bardzo dobrze ją zastąpiła. Zdobyła 20 punktów. Skuteczność ataku 50%.
Zhu Ting już rok temu prezentowała się nieźle podczas WGP. Z tego co pamiętam to ona ma dopiero 20 lat, czyli cała kariera przed nią, a już jest jedną z najlepiej punktujących Chinek. Ciekawe jak to wszystko będzie funkcjonować w meczu z Brazylijkami. Grupa C chyba jest najtrudniejsza, bo są jeszcze Włoszki, które podobno są w niezłej formie.
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: StanLee »

Ciekawe czy będzie transmisja z jakiegoś meczu WGP, gdzie komentatorzy nie będą mówić o męskiej siatkówce? Śmiesznie się tego słucha, w momencie, gdy to żeńska siatkówka jest bardziej globalnym sportem, na wyższym poziomie aniżeli męska.
JustVolleyball
Posty: 165
Rejestracja: 28 maja 2014, o 13:22
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: JustVolleyball »

StanLee pisze:Ciekawe czy będzie transmisja z jakiegoś meczu WGP, gdzie komentatorzy nie będą mówić o męskiej siatkówce? Śmiesznie się tego słucha, w momencie, gdy to żeńska siatkówka jest bardziej globalnym sportem, na wyższym poziomie aniżeli męska.
Nie da się po prostu niektórych słuchać.
Wanio prowadzi w tym rankingu. Jemu Terzic i Serbki coś zrobiły, że w każdej, po prostu w każdej możliwej sytuacji się przyczepia do ich stylu gry?

Kolejna ciekawa rzecz. Często komentatorzy przyczepiają się, że na meczach w WGP, w których nie grają gospodynie przychodzi mało kibiców. Że to nie do pomyślenia w Polsce, bla bla bla.
Bzdura. W Polsce wygląda to dokładnie tak samo.
Erchembod
Posty: 849
Rejestracja: 6 sty 2011, o 17:43
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: Erchembod »

Patrze na WGP jak na preludium do mistrzostw swiata. Powoli juz widac, kto moze byc glownym faworytem.
Na razie pozytywnie zaskoczyly mnie Turczynki, rozczarowaly Amerykanki. Ciekawe - bo Amerykanki w ostatnich latach wlasnie na WGP prezentowaly sie zazwyczaj lepiej niz na docelowej imprezie sezonu; co beda graly wkrotce na mundialu, skoro juz teraz zawodza?
StanLee pisze:Sheilla aż pięciokrotnie wygrywała ten turniej - za każdym razem będąc podstawową zawodniczką reprezentacji, dwukrotnie otrzymywała tytuł MVP, do tego trzy razy zajmowała drugie miejsce - znowu, będąc w każdej z tych edycji pierwszą atakującą ekipy Ze Roberto i kluczową zawodniczką. Zważywszy, że drugie w klasyfikacji wszechczasów Stany Zjednoczone mają na przestrzeni lat 95-2012, pięć wygranych i dwa trzecie miejsca, nie będzie zbyt odważnym stwierdzenie, że Sheilla to najbardziej utytułowana zawodniczka w historii tego komercyjnego cyklu.
Za najbardziej utytulowana siatkarke w historii WGP wypada uznac rodaczke Sheili - Helie Rogerio de Souze, czyli Fofao.
Fofao wygrywala WGP rekordowe siedem razy i to przewaza szale, choc jest lepsza takze w ogolnym dorobku medalowym (7-2-1 przy 5-3-0 Sheili).
Tytuly indywidualne raczej nie maja wiekszego znaczenia, choc i tutaj Fofao, trzykrotnie wybierana najlepsza rozgrywajaca cyklu, ma sie czym pochwalic.
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: SerCos »

Amerykanki raczej nie pojadą takim składem na MŚ. W poprzednich latach oglądając kobiecą reprezentację USA nie było obawy o jakoś gry. W tym roku ten zespół jest nieobliczalny i to w negatywnym kontekście.

Kompletnie nie przekonują rozgrywające, zarówno Glass i Thompson wystawiają bardzo niedokładnie, między innymi przez tą drugą, która weszła na podwójną zmianą przegrały czwartego seta z Japonkami. Kadry powołanej na WGP największą wartość powinna wnieść Jordan Larson.

Ciekawe, że w kadrze amerykańskiej są zawodniczki, które występowały w polskiej lidze jak Hill, Lichtman, Miyashiro, Thompson, Glass czy Adams.
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: StanLee »

SerCos pisze:Kompletnie nie przekonują rozgrywające, zarówno Glass i Thompson wystawiają bardzo niedokładnie, między innymi przez tą drugą, która weszła na podwójną zmianą przegrały czwartego seta z Japonkami. Kadry powołanej na WGP największą wartość powinna wnieść Jordan Larson.
Amerykanki w dalszym ciągu funkcjonują w systemie Kiraly'ego, gdzie rozgrywające koniecznie, nawet wystawiając z pola, muszą grać szybciej od Japonek, a na początku sezonu, gdy te niedokładności są większe, dla reprezentacji USA jest to wręcz destrukcyjne. Jest to o tyle dziwne, że Amerykanki mają bardzo wysoki zespół (mierząca 184 cm Glass jest tam najniższa) i wydaje się, że nie braknie im skuteczności gdy zaczną grać trochę spokojną siatkówką, bo mają swoje atuty. Ale co zrobi Kiraly, ciężko wyczuć.
Erchembod pisze:Za najbardziej utytulowana siatkarke w historii WGP wypada uznac rodaczke Sheili - Helie Rogerio de Souze, czyli Fofao.
Może i Fofao jest najbardziej utytułowana i sam miałem świadomość, pisząc poprzedni post, jej "długowieczności". :) Ale jednak na te sześć triumfów (w 2005 roku przecież nie grała), Fofao trzy razy była zmienniczką Fernandy Venturini.

Sheilla? Jak wspomniałem, pięć triumfów, pięć razy jako podstawowa zawodniczka, dwukrotnie jako MVP. Według mnie jest to o tyle istotne, że w przypadku Brazylijek to zupełnie niecodzienne. Wystarczy prześledzić wyjściowy skład na WGP w 2005 roku - Carol, Fabi, Caroline Gattaz, Valeskinha, Paula, Sassa, Renata, Jaqueiline... Sheilla... Wszystkie najwybitniejsze zawodniczki Brazylijek, które doprowadziły tę reprezentację do złota w Pekinie i Londynie, nie zawsze w kadrze były tymi pierwszymi. Bo Brazylijki zawsze miały wielkie środkowe, jeszcze lepsze przyjmujące, a o skali potencjału duetu Venturini-Fofao lepiej chyba nawet nie wspominać.

Sheilla na ataku od 2005 roku prawie zawsze była pierwsza, i dalej jest pierwsza - i to dla mnie fenomen.
Erchembod
Posty: 849
Rejestracja: 6 sty 2011, o 17:43
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: Erchembod »

StanLee pisze:Może i Fofao jest najbardziej utytułowana i sam miałem świadomość, pisząc poprzedni post, jej "długowieczności". :) Ale jednak na te sześć triumfów (w 2005 roku przecież nie grała), Fofao trzy razy była zmienniczką Fernandy Venturini.

Sheilla? Jak wspomniałem, pięć triumfów, pięć razy jako podstawowa zawodniczka, dwukrotnie jako MVP. Według mnie jest to o tyle istotne, że w przypadku Brazylijek to zupełnie niecodzienne. Wystarczy prześledzić wyjściowy skład na WGP w 2005 roku - Carol, Fabi, Caroline Gattaz, Valeskinha, Paula, Sassa, Renata, Jaqueiline... Sheilla... Wszystkie najwybitniejsze zawodniczki Brazylijek, które doprowadziły tę reprezentację do złota w Pekinie i Londynie, nie zawsze w kadrze były tymi pierwszymi. Bo Brazylijki zawsze miały wielkie środkowe, jeszcze lepsze przyjmujące, a o skali potencjału duetu Venturini-Fofao lepiej chyba nawet nie wspominać.

Sheilla na ataku od 2005 roku prawie zawsze była pierwsza, i dalej jest pierwsza - i to dla mnie fenomen.
Fofao, nawet bedac zmienniczka Venturini, byla na tyle klasowa zawodniczka i na tyle wazna dla zespolu, ze obalanie jej pierwszenstwa argumentem o roli rezerwowej jest dla mnie kompletnie nieprzekonujace.
Po drugie, Sheilla nigdy w karierze reprezentacyjnej - gdy juz zostala pierwsza atakujaca - nie miala konkurentki klasy Venturini. Venturini, ktora np. byla w scislym finale wyborow nalepszej siatkarki XX wieku.
Jasne ze statystyki to nie wszystko, ale w tym przypadku, porownujac te dwie konkretne siatkarki w tym konkretnym wzgledzie (kto jest najbardziej utytulowany w historii WGP), statystyka w zupelnosci wystarcza.
Zreszta, Sheilla ma olbrzymie szanse by wkrotce zajac to miejsce. Jesli tylko wygra jeszcze jeden raz, to z wynikiem 6-3-0 po prostu sila rzeczy wysunie sie na czolo. I to bezdyskusyjnie.
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: StanLee »

Sheilla nie miała nie ''konkurentki'', a - jakiejkolwiek alternatywy. To o tyle istotna różnica, że świetnych rozgrywających, przyjmujących czy środkowych na świecie jest sporo - za to przy tendencjach do coraz większej dominacji warunków fizycznych nad taktyką i techniką gry, takich unikatowych zawodniczek jak Sheilla, która jest nienaganna technicznie, do tego świetnie broni i serwuje - na świecie jest ledwie kilka. Nic więc dziwnego, że przy całym potencjale brazylijskiej żeńskiej siatkówki, ciężko w dalszym ciągu o alternatywę dla Szejli.

Być może jeszcze nie jest ''najbardziej utytułowaną'' (nazywanie kogoś najlepszym tylko ze względu na sukcesy też ma dyskusyjny charakter) - za to trudno w innej formie niż takiej apoteozie wyrazić się o zawodniczce, będącej absolutnie kluczową, centralną postacią najlepszej kobiecej reprezentacji XXI wieku. Która - co jeszcze bardziej imponujące - zaczyna swój ''kilkunasty'' sezon w roli podstawowej atakującej tejże reprezentacji. :) Zaś pod względem samych sukcesów w cyklu WGP, jak wspomniałem, żadna zawodniczka nie ma pięciu tytułów w roli podstawowej zawodniczki, i dwóch statuetek MVP. Żadna chyba nie ma też sześciu triumfów, jak Fofao (pięć ma Fabi), dlatego możnaby się spierać, i spierać. ;)

Ale to trochę akademicki spór - bo nie dość, że rozważania na temat tego, która z zawodniczek była/jest bardziej fantastyczna, to jeszcze wszystkie argumenty już za kilka tygodni mogą stracić na wszelkiej aktualności. Więc z szacunku dla Twojego, i także swojego czasu, mówię pas, bo aż trudno nie uwierzyć, że Sheilla swojej ''najlepszości'' jeszcze nie udokumentuje kolejnymi tytułami.
Awatar użytkownika
hunter
Posty: 1028
Rejestracja: 13 lis 2013, o 16:15
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: hunter »

JustVolleyball pisze: Nie da się po prostu niektórych słuchać.
Wanio prowadzi w tym rankingu. Jemu Terzic i Serbki coś zrobiły, że w każdej, po prostu w każdej możliwej sytuacji się przyczepia do ich stylu gry?

A nie zauważyłeś jeszcze, że Wanio to kretyn, siatkówki ogląda tylko co komentuje i u niego gra Katarzyna Polec i Agnieszka Kowalińska? :)

http://www.sadistic.pl/drzewko-szczescia-vt42581.htm
Amfetamina-produkcja, dystrybucja, masturbacja.
Za bezpieczny weekend Władziu.
JustVolleyball
Posty: 165
Rejestracja: 28 maja 2014, o 13:22
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: JustVolleyball »

Tak sobie oglądam Włoszki i tak się zastanawiam czy przypadkiem ten zespół nie będzie miał na MŚ najstarszych skrzydłowych.
W związku z kontuzją Lucii Bosetti (bez wątpienia byłaby podstawową przyjmującą) obecnie podstawowymi przyjmującymi są Del Core (rocznikowo 34 lata) i Piccinini (lat 35). A do tego dochodzi jeszcze atakująca Centoni (lat 33).

Ewentualnie którąś z przyjmujących (raczej Piccinini) na MŚ może zastąpić Costagrande, która dołączy do włoskiej ekipy i będzie przygotowywać się do MŚ (w WGP oczywiście nie zagra). A Costagrande rocznik 1980, więc lat 34.

Ciekawie, ciekawie.
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: SerCos »

Dodajmy do tego jeszcze, że mówi się o powrocie Lo Bianco.

Szkoda, że Japonki rozmieniły się na drobne. Po IO liczyłem się z tym, że odejdzie Takeshita,Sano czy Araki, a ta druga jednak została. Jest Saori Kimura. Nie wiem co z Megumi Kuriharą czyżby dostała bana za wyjazd do zagranicznego klubu, bo odkąd wyjechała nie gra w reprezentacji. Możliwe, że to zbieg okoliczności. Pamiętam jak do zespołu weszła Maiko Sakashita, która potrafiła być liderką zespołu w ataku, ale jak szybko się pojawiła tak nagle zniknęła.

W obecnej siatkówce, gdy nawet u kobiet wszystko idzie w siłę i dobre warunki fizyczne Japonkom będzie coraz trudnej odnosić sukcesy nawet na własnym podwórku.
JustVolleyball
Posty: 165
Rejestracja: 28 maja 2014, o 13:22
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: JustVolleyball »

Polki przegrywają 0:3 z Belgią i coś mi się wydaje, że w kolejnych spotkaniach na turnieju w Holandii zobaczymy kolejne porażki (a przynajmniej jedną z gospodyniami).

Nie da się ukryć, że pierwsza wygrana z Belgią była trochę szczęśliwa. Belgijki weszły w WGP słabo, ale widać, że po prostu z czasem będą się rozkręcać. I to w sumie nie dziwi, bo jednak Belgijki w przeciwieństwie do Polek mają w tym sezonie trochę ważniejszą imprezę od WGP.
Kolejna rzecz to coraz słabsza dyspozycja Polek. Pierwszy turniej w Peru udany, całkiem dobrze to wyglądało (chociaż było sporo słabszych fragmentów). Drugi turniej w Peru był już jednak słabiutki. Pomimo tego, że udało się wygrać dwa spotkania to jednak widać było, że Polki trochę męczą się ze swoją grą.

Trochę śmieszą mnie te opinie i już lekkie "napalanie" się na Final Four w Koszalinie. Żeby potem pseudo eksperci Polsatu nie byli zdziwieni jak w Final Four Polki przerżną dwa spotkania i tyle będzie z ich grania. W tym turnieju mamy przedsmak tego, co będzie się działo w Koszalinie. I początek niezbyt napawający optymizmem, bo Belgijki bez większych kłopotów bardzo szybko odprawiły Polki.


Co do kolejnych spotkań. Z Portorykankami według mnie 50/50. Chociaż gdybym musiał to wskazałbym jednak Portorykanki. Mają doświadczony, ograny skład, który ma fajnie poukładaną grę. Co do meczu z Holenderek to wydaje mi się, że może wyglądać podobnie do dzisiejszego starcia z Belgią. Holenderki od początku sezonu prezentują się dobrze (słabsze spotkanie z Kanadą, ale tam trener zaczął drugim składem). Już w sparingach z Bułgarkami i Belgijkami (wszystkie sparingi wygrane!) było widać, że idzie to w dobrym kierunku u Oranje. Potem całkiem dobry występ na Pucharze Jelcyna (wygrana 3:0 z Japonkami w mczu o 3 miejsce) i teraz komplet zwycięstw w WGP.

Może jestem trochę sceptycznie nastawiony do Polek, ale na dzień dzisiejszy po prostu nie są w stanie według mnie wygrywać z takimi zespołami jak Belgia, Holandia (jeżeli te zespoły nie zagrają poniżej swojego dobrego poziomu), czy nawet z doświadczonymi, spokojnymi Portorykankami.
Awatar użytkownika
Artek1967
Posty: 1014
Rejestracja: 1 wrz 2012, o 20:19
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: Artek1967 »

JustVolleyball nie czuj się osamotniony w swoich odczuciach. Myslę dokładnie tak samo.... niestety... inaczej sie nie da...
Brak następcy Kurka? Wilfredo by chyba sie sprawdził. Przyjmujacych mamy aż nadmiar, Leoś trochę krwawi w przyjeciu a na ataku brakuje gracza z taka charakterystyką...
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: StanLee »

SerCos pisze:Nie wiem co z Megumi Kuriharą czyżby dostała bana za wyjazd do zagranicznego klubu, bo odkąd wyjechała nie gra w reprezentacji. Możliwe, że to zbieg okoliczności.
Araki też grała, a raczej siedziała na ławce w Bergamo, co nie przeszkadzało jej w grze w reprezentacji, teraz w Cannes zagra Ebata. Kurihara co charakterystyczne dla azjatyckich (tzn. japońskich i chińskich zawodniczek) ma potężne problemy zdrowotne od kilku lat. Zresztą grała na WGP 12.

Poczekałbym generalnie z oceną Japonek, bo nie dość, że raczej budują zespół na Rio, to jeszcze finały mają u siebie. Generalnie nie chcąc umniejszać japońskim siatkarkom - nie dość, że mój podziw dla ich siatkówki jest wielki, to jeszcze trudno nie mieć szacunku do najmocniej harujących na trenigach zawodniczek z Azji - trudno nie odnieść wrażenia, że ten styl gry zaczął przynosić korzyści, gdy na światowych imprezach zespoły o większym potencjale jak Chiny, Włochy, Stany Zjednoczone czy Rosja, zaczęły zawodzić. Gdy naprzeciw staje taka Zhu Ting, to jednak są już to atuty na które Japonkom ciężko znaleźć odpowiedź.

Co do Chinek, nasi komentatorzy, a raczej kiepscy sprawozdawcy, cały czas powtarzają, że mają bardzo młody, i przyszłościowy skład - i pewnie byłaby to prawda gdyby nie to, że te zawodniczki wchodzą do reprezentacji w wieku 18-19, i np. Wei może i jest bardzo młoda jak na rozgrywającą, tyle, że w kadrze gra już ósmy sezon, zdążyła zakończyć karierę i wrócić, a opowieści o jej problemach zdrowotnych sprzed kilkunastu miesięcy wyglądały dramatycznie. Zresztą to nie przypadek, że np. Wang Yimei też nie ma w kadrze. Coś za coś, już w 2004 roku była w szerokim składzie Chinek, a miała 16 lat... Przyszłościowy, na pewno, ale te zawodniczki tak generalnie grają 3-4 lata krócej na reprezentacyjnym poziomie. Pamiętam, jak Kun Feng która zakończyła karierę w wieku 33 lat mówiła, że już nie miała siły grać. A ostatni mecz w reprezentacji zaliczyła w Pekinie, będąc cztery lata młodsza.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: WGP 2014

Post autor: Noworoczny »

StanLee pisze:Ciekawe czy będzie transmisja z jakiegoś meczu WGP, gdzie komentatorzy nie będą mówić o męskiej siatkówce? Śmiesznie się tego słucha, w momencie, gdy to żeńska siatkówka jest bardziej globalnym sportem, na wyższym poziomie aniżeli męska.
Pierwsza część OK, siatkówka żeńska jest bardziej globalnym sportem, co oznacza, że rozkład sił na kontynentach jest bardziej równomierny, niż w męskiej, gdzie liczy się tylko Europa, USA, Brazylia. Natomiast nie sposób się zgodzić, że jest na wyższym poziomie, niż męska. Siatka w żeńskiej jest 20 cm niżej - gdybyśmy mówili o poziomie siatki. Jeśli chodzi o poziom sportowy, to nie sądzę, by mistrzynie świata wygrały jednego seta na sto z mistrzami świata. Tu jest prawdziwa przepaść poziomów.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: StanLee »

Więcej dobrych zespołów, więcej dobrych zawodniczek, ergo - wyższy (jak na babki) poziom niż u panów, jak na panów. Tzn. od oglądania panów w ostatnim czasie bolą oczy. Nad czym ubolewam, bo wolę mężczyzn, że się tak dwuznacznie wyraże.
JustVolleyball
Posty: 165
Rejestracja: 28 maja 2014, o 13:22
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: JustVolleyball »

Noworoczny pisze:Natomiast nie sposób się zgodzić, że jest na wyższym poziomie, niż męska. Siatka w żeńskiej jest 20 cm niżej - gdybyśmy mówili o poziomie siatki. Jeśli chodzi o poziom sportowy, to nie sądzę, by mistrzynie świata wygrały jednego seta na sto z mistrzami świata. Tu jest prawdziwa przepaść poziomów.
Chyba nie zrozumiałeś o co chodzi, ale mniejsza o to. Tłumaczyć nie ma sensu, bo i tak pewnie nie zrozumiesz.


Kilka takich luźnych uwag ode mnie na temat tegorocznego WGP, trochę o Polkach, o turniejach finałowych w 2 i 3 Dywizji. Wszystkiego po trochu.


Final Four 3 Dywizji

Zapowiada się ciekawy turniej, który będzie można oglądać w całości na http://www.laola1.tv i to jak zwykle w bardzo dobrej jakości.

Co do zespołów to faworytkami oczywiście są gospodynie, czyli Bułgaria. Cały czas będę się upierał, że jest to jedna z tych drużyn, która po prostu do końca nie wykorzystuje swojego potencjału. Chociaż powoli chyba idzie to w dobrym kierunku (kilka naprawdę dobrych występów w WGP 2013, ostatnio wygrany Puchar Jelcyna). Skład mocny, większość zawodniczek ograna, z dobrych klubów. Wystarczy tylko wymienić nazwiska takie jak: Vasileva (1990 rocznik), Emiliya Nikolova (1991), Rabadzhieva (1991), a przecież są jeszcze: kapitan Filipova (chyba już będzie na Final Four w składzie), czy wracająca do drużyny w tym sezonie Yaneva. Największy problem chyba jednak z regularnością i z pozycją rozgrywające. Kitipova i Nenova to według mnie przeciętne zawodniczki.

Bułgarki zagrają z Kazachstanem w półfinale i powinny łatwo wygrać. Kazaszki robią postępy, ich gra nie jest już taka jednowymiarowa, ale nadal bardzo dużo jednak brakuje do czołowych drużyn. Nie ma już tylko grania do atakującej Mudritskayi, fajny rozkład w ataku. Trochę słabo przyjmują, w obronie też przeciętnie wyglądają.

Drugi półfinał zapowiada się bardzo ciekawie, bo naprzeciw siebie staną Chorwatki i Czeszki. W fazie grupowej te zespoły raz się spotkały (spotkanie w Kazachstanie) i wtedy górą, po w sumie wyrównanym spotkaniu były Czeszki, które wygrały 3:1.

Czeszki to przede wszystkim spora siła na skrzydłach, czyli Havlickova, Havelkova i Vanzurova. Środkiem coś tam grają, ale nie jest to jakoś wybitnie skuteczne zagranie w ich wykonaniu. Czeszki akurat prezentowały się w WGP bardzo solidnie (tylko 2 stracone sety) i tego po nich można się spodziewać w FF.

Chorwatki mogą zaskoczyć zarówno pozytywnie jak i negatywnie. Akurat do tej drużyny jakoś szczególnie przekonany nie jestem. Bardzo mocną stroną Chorwatek jest blok, świetnie w tym elemencie spisywała się Ivana Milos. A przecież w Final Four pewnie już więcej pogra Maja Poljak, która trochę od siebie w bloku też dołoży. Chorwatki przy dobrym przyjęciu mogą według mnie grać siatkówkę bardziej urozmaiconą od Czeszek. Spora siła i spory wybór na skrzydłach gdzie są: Fabris, Usic, Jerkov (to będzie pewnie podstawowa trójka skrzydłowych), Alajbeg, Klaric.


Final Four 2 Dywizji

W Koszalinie powinno być ciekawie, ale chyba jednak nie za sprawą Polek. Trzy naprawdę fajnie poukładane drużyny, które tworzą kolektyw i Polki. Według mnie Polki na pewno przegrają w półfinale, w meczu o trzecie miejsce różnie bywa. Jeżeli jednak rywalki (czy to Holenderki czy Portorykanki) zagrają jednak na poważnie to polki zakończą na 4 miejscu ten turniej.

Faworyta tej Dywizji ciężko wskazać. Powiedziałbym, że Belgijki, ale tylko pod warunkiem, że w finale nie spotkają się z reprezentacją Oranje, z którą w tym sezonie przegrała jak na razie wszystkie spotkania (trzy sparingi jeżeli dobrze pamiętam i dwa spotkania w WGP).

Ogólnie Belgia i Holandia prezentują podobny styl gry, w obu jest zawodniczka, która ciągnie grę. U Belgijek jest to atakująca Van Hecke, a u Holenderek przyjmująca Buijs. Obie drużyny grają urozmaiconą siatkówkę, sporo gry środkiem (trochę lepiej chyba wygląda to u Oranje, zwłaszcza po powrocie do składu Steenbergen) i to skutecznej. Belgijki mają jak na razie dwa problemy. Pierwszy to przyjęcie libero Courtois, która w tym elemencie naprawdę wypada słabo (statystyki zupełnie nie odzwierciedlają jej gry). Drugi problem to przeciętna, nierówna dyspozycja lewoskrzydłowych, zwłaszcza w ataku. Czasami po prostu Dirickx "musi" grać do Van Hecke i liczyć na jej skuteczność. Pisałem na innym portalu już na początku sezonu reprezentacyjnego kobiet, że z Holandią będzie trzeba się w tym sezonie liczyć. Widać, że ta grupa dziewczyn dobrze się rozumie, dobrze razem funkcjonuje. Trochę może być problemów ze skutecznością na skrzydle, bo Buijs gra bardzo dobrze, ale Pietersen powoli zaczynała w ostatnich spotkaniach wracać do słabszej dyspozycji (czyli do normalnej), a Plak też bywa nierówna.

Bardzo pozytywnym zaskoczeniem były Portorykanki (widać, że Belgijki im nie leżą, dwie porażki 0:3). Dojrzały, ograny, fajnie poukładany zespół. Liderkami oczywiście są atakująca Karina Ocasio (fajnie się rozkręciła w trakcie trwania WGP, bo początek przeciętny w jej wykonaniu) i przyjmująca Aurea Cruz (klasowa zawodniczka, świetna na szybkich piłkach). Może się podobać gra środkowej Oquendo. Naprawdę fajnie, że są wszystkie najlepsze portorykańskie zawodniczki, bo ta reprezentacja od razu wygląda znacznie, znacznie lepiej i dobrze się na to patrzy.

A Polki? Według mnie nie ma w tym wszystkim ładu i składu. Nie podoba mi się ogólnie dobór zawodniczek. Nie mam pojęcia co w składzie robi Paszek, która jest po prostu bardzo, bardzo przeciętna. Wiadomo, że przy odmładzaniu reprezentacji trzeba zachować proporcje, ale z drugiej strony, czy Kowalińska, Bełcik, Ela Skowrońska coś do tej reprezentacji wniosą i przydadzą się w przyszłości? Według mnie nie. Ale to temat na inną dyskusję. Zaroślińska gra nieźle, ale tak naprawdę nie widzę, żeby robiła postępy. Jest młoda Smarzek, która dodatkowo całkiem fajnie się jak na razie prezentuje i warto po prostu na nią stawiać. Zwłaszcza, że w przyszłości powinna być liderką tej reprezentacji. Podoba mi się stawianie na Olę Wójcik, Agatę Durajczyk i Dorotę Medyńską na libero.

Polki ogólnie słabo przyjmują, bo tak naprawdę dobrych przyjmujących w składzie nie ma. A to przekłada się potem na grę na siatce. Bełcik nigdy kombinacyjnie nie grała (i już nie będzie), kiepsko współpracuje ze środkowymi (które też mają braki). Nie widzę tej reprezentacji obecnie w obecnym zestawieniu.
Może to zbyt pesymistyczne, ale według mnie w Koszalinie Polki w finale się nie znajdą.


1 Dywizja

Tutaj kilka takich uwag, moich spostrzeżeń.

Brazylia obecnie jest po prostu poziom wyżej od pozostałych drużyn. Środkowe są po prostu na kosmicznym poziomie, nikogo to nie dziwi, ale po prostu ich gra robi wrażenie. Wystarczy spojrzeć tylko w statystyki. Thaisa 78 punktów, Fabiana 67, co daje średnio ponad 24 punkty na mecz w wykonaniu środkowych! A Brazylijki rozegrały tylko 19 setów jak na razie. Trochę słabiej na razie prezentowała się Sheila (zwłaszcza w pierwszy weekend), ale powoli jej forma zwyżkuje.

Na duży plus Turczynki, chociaż trzeba też zwrócić uwagę na to, że dwa turnieje rozgrywały u siebie. Na razie Turczynki w większości spotkań grały na dwie skrzydłowe. Lekkiej kontuzji w pierwszy weekend nabawiła się Seda (teraz wraca do składu) i grę musiały ciągnąć Sonsirma i Ozsoy. Bardzo podoba mi się gra młodej środkowej Kubry Akman (1994 rocznik). Oczywiście w tym wszystkim pomagają jej świetne warunki fizyczne, ale mamy np. porównanie z Kąkolewską (ten sam rocznik co Akman, ten sam wzrost) i wygląda to jednak zupełnie inaczej. Dodam tylko, że na korzyść Turczynki.

Uwielbiam azjatycką siatkówkę i strasznie przykro się patrzy na obecną grę Japonek. Podejrzewam, że ma to oczywiście związek z przygotowaniami do MŚ, z lekką zmianą stylu gry (gra z jedną środkową), ze słabszą formą Ebaty i Kimury (chociaż ta w niektórych meczach już wyglądała dobrze) i oczywiście z tym, że Japonki mają Final Six u siebie i znacznie lepiej prezentują się na własnym parkiecie. Nie rozumiem trochę stawiania na rozegraniu na Nakamichi. Nie dość, że jest po prostu ogromną dziurą w bloku (tak wiem Takeshita też była, ale ona przynajmniej potrafiła rozgrywać na świetnym poziomie) to jeszcze przy niej jakoś ta gra Japonek tak płynnie nie wygląda. Znacznie lepiej wypada młoda Miyashita, która dodatkowo ma 177cm.

Bardzo za to podoba mi się gra Tajlandii (pomimo tego, że wygrały tylko jedno spotkanie i są na ostatnim miejscu w 1 Dywizji). Fajnie pokazują to, że warunki fizyczne w siatkówce to nie wszystko (wygrana z Serbią, która sporo dołożyła też od siebie w tym meczu). Doskonale pracują w obronie, fajnie organizują kontry i tutaj słowa uznania dla Nootsary Tomkom, która jest świetną rozgrywającą. Oczywiście nie da się wszystkiego nadrobić harówką w obronie i przyspieszaniem gry, ale po prostu fajnie się na to wszystko patrzy. Widać, że te dziewczyny to nie są gwiazdeczki, widać, że im ogromnie zależy i widać w nich tą pasję. Bez względu na to jak wygląda wynik to dalej prezentują swoją siatkówkę i dalej ta gra potrafi ich cieszyć. A to w sporcie też jest ważne.
Tajki prezentują w sumie bardzo zbliżony system gry do Japonek. Z tym, że Japonki w formie we wszystkich elementach wyglądają tak dwa razy lepiej.

Kolejny azjatycki zespół, któremu chyba najmocniej kibicuje to Chinki. Bardzo młody zespół, ale z ogromnym potencjałem. Trzy świetne skrzydłowe, które bez wątpienia jeszcze mogą podnieść swój poziom (Ting Zhu, Ruoqi Hui, Chunlei Zeng). Bardzo wysokie dziewczyny, ale to nie ma większego wpływu na ich technikę, grę w obronie (tutaj są rezerwy, ale źle to nie wygląda). Świetna rozgrywająca Wei, która naprawdę ma ogromny wpływ na grę tego zespołu. Trochę też rezerw bezpośrednio w przyjęciu, ale przy Lang Ping na pewno się poprawią.

Będąc przy azjatyckiej siatkówce nie można nie wspomnieć o kapitalnym występie Yeon-Koung Kim w spotkaniu przeciwko Rosjankom. 42 punkty w czterosetowym pojedynku robią wrażenie. Prawie 60% skuteczność w ataku przy 65 próbach. To co udało się z Rosjankami (na razie średnia dyspozycja) niestety nie udało się z Brazylią i Amerykankami i tak naprawdę udać się nie mogło.

To tyle jak na razie.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: WGP 2014

Post autor: Noworoczny »

StanLee pisze:Więcej dobrych zespołów, więcej dobrych zawodniczek, ergo - wyższy (jak na babki) poziom niż u panów.
Skąd wiadomo, że zespół żeński jest dobry a męski nie jest dobry (trzeba to wiedzieć, żeby stwierdzić, że jednych jest więcej, niż drugich).

Dalsza część wg Ciebie wynika z tej powyższej, więc ona jest tu kluczowa.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: WGP 2014

Post autor: Noworoczny »

JustVolleyball pisze:Tłumaczyć nie ma sensu, bo i tak pewnie nie zrozumiesz.
Skąd się tyle chamów bierze na forum? Przecież to sport dla ludzi na poziomie.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: WGP 2014

Post autor: Noworoczny »

Noworoczny pisze:
StanLee pisze:Więcej dobrych zespołów, więcej dobrych zawodniczek, ergo - wyższy (jak na babki) poziom niż u panów.
Skąd wiadomo, że zespół żeński jest dobry a męski nie jest dobry (trzeba to wiedzieć, żeby stwierdzić, że jednych jest więcej, niż drugich).

Dalsza część wg Ciebie wynika z tej powyższej, więc ona jest tu kluczowa.
[EDIT] Rozumiem, że sporo oglądasz i bardziej podoba Ci się gra kilku zespołów że w porównaniu do wcześniejszej, a w siatkówce mę nieco mniej. Po pierwsze: to, że gra wygląda mniej ciekawie, nie oznacza, że jest gorsza. Być może taktycy doszli do wniosku, że skuteczniejsza jest gra mniej ciekawa. Dlatego ci mniej ciekawi wygrywają, ich widzimy na pudle, porównujemy z pamięci z grą tej samej drużyny lata temu, tamta nam się bardziej podobała, wyciągamy wniosek, że tamta była "lepsza".
Tenis w wykonaniu McEnroe, Raftera, Beckera, Samprasa, Edberga, Sticha, Krajicka, podobał mi się o niebo bardziej, niż ten u Nadala czy Djokovicia. Ale nie mam wątpliwości, że gdyby maszyna czasu przeniosła tych pierwszych w dzisiejsze czasy, mieliby problemy, by urwać Nole'owi seta.

Nie ma, niestety, możliwości porównania tamtej i tej gry kryterium mierzalnym, tj. bezpośrednim pojedynkiem. W lekkiej możemy porównywać różne rzeczy. Skok tego samego zawodnika nową techniką i starą, bieg tego samego zawodnika nową techniką i starą. Zobaczyć czasy i odległości. Ocenić, która technika, a nawet dieta, daje lepsze rezultaty. Podobnie lekką MĘ i ŻĘ możemy porównywać. Gdy laski skaczą krócej od facetów o 2,5 metra, mówimy, że poziom ŻE jest niższy, albo, że poziom MĘ wyższy, albo jedno i drugie na raz (lecz niekoniecznie), a jak skaczą tylko o metr krócej, że na odwrót. Jak teraz 4-5 zawodników kręci się wokół 2,40, mówimy, że poziom skoku wzwyż jest wysoki, a u babek, jak rzadko kiedy potrzeba przeskoczyć 2,00, żeby zdobyć medal, odwrotnie, że niski.

Ale jak to ocenić w siatce? Można by było, gdyby urządzano jakiś mecz np. liderów i liderek rankingu, raz w roku, o wysoką stawkę finansową (motywacja!) gdzie babeczki miałyby w każdym secie 20 punktów for (powiedzmy na siatce damskiej, albo 2,33), do 7 wygranych. I wtedy, w zależności od tego, czy mecz zakończyłby się wynikiem 1:7 czy 4:7 moglibyśmy mówić o wzroście czy spadku poziomu dyscypliny u kobiet. W przeciwnym wypadku pozostają jedynie oceny za wrażenie artystyczne.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: StanLee »

Kol. Noworoczny, sorry, że dopiero teraz, i sorry, że skrótowo odpisze.

Uważam, że jest więcej dobrych zawodniczek, bo w Europie ich liczba jest podobna, ale na świecie dzięki USA, większym tradycjom w Am. Południowej i przede wszystkim Azji już nie. Żeby było bardziej empirycznie. Weź sobie zagranicznych zawodników ośmiu najlepszych zespołów Superligi facetów, i zagraniczne zawodniczki z wielkiej trójki w Turcji. W ośmiu drużynach najlepszej ligi świata mężczyzn gra jak na szybko policzylem 16-stu zagranicznych zawodników ośmiu narodowości (nie liczyłem Divisa, bo kto wie czy by grał tam gdzie gra jako nieRosanin, poza tym Costagrande musiałbym liczyć jako Argentynke). U pan w Vakifbanku, Fenerbahce i Eczacibasi - 15 zagranicznych zawodniczek ... dwunastu narodowosci. U panów są to: Szwed, Czech, Bułgar, Włosi, Niemcy, Amerykanie i Kubańczycy, oraz Brazylijczyk Marlon. U pań w tych wielkich tureckich klubach: Holenderka, Brazylijka, Włoszki, Serbka, Bulgarka, Niemka, Amerykanki, Dominikanka, Chorwatka, Francuzka, Koreanka, Kolumbijka.

Wiadomo, że to ma margines błedu, ale przecież te tureckie zespoły stać na każda siatkarkę świata. W Superlidze Surgut czy Kemerowo już niekoniecznie, więc prędzej to tam powinniśmy oglądać graczy mniej siatkarskich narodowsci. Do tego jeszcze trzeba mieć na uwadze, że z kraju sporadycznie wyjeżdżają Chinki i Japonki - a to tak jakby u panów w Europie nie grali Amerykanie. W Rabicie Baku obecnie będą grać Tajka, Polka, Dominikanka, Portorykanka, Kubanka czy Amerykanka, a każda z nich to siatkarka światowej klasy. Do tego u pań najlepsza libero na świecie to Dominikanka, najlepsza środkowa ostatnich lat w Europie to Chorwatrwatka, najlepsze rozgrywające tego wieku to Włoszka, Chinka i Japonka, a najlepsza skrzydlowa świata to Koreanka. I nie, wcale nie są to przesadzone opinie.

Mniej więcej dlatego uważam, że więcej jest dobrych zawodniczek, a jako, że siatkówka żeńska jest bardziej globalna (chyba tu mi przyznales rację), to więcej jest dobrych zespołów. Więc czy to nie jest równoznaczne z wyższym poziomem sportowym? Trzymając się Twojej retoryki, w siatkówce jak w rzucie młotem - poziom wyższy u pań, na podobnej zasadzie.
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: WGP 2014

Post autor: StanLee »

Ps
Uprzedzając pytanie, poziom wielkich siatkarskich firm (tzn. tych potężnych tu, i tu) uważam na przestrzeni lat za bardzo podobny. Przy czym u panów nie ma takiego dream teamu jak Brazylijki, obecnie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Liga Narodów K (dawniej WGP)”