Reprezentacja mężczyzn 2019

[GolMar]

Ostra wypowiedź Earvina, bez dyplomacji. Nie wiem, czy to mądrze z jego strony, bo jeśli Leon przeczyta ten wywiad, może dostać dodatkowego kopa do pogonienie Earvina gdzie raki zimują - czy to w możliwych meczach półfinałowych z Zenitem w LM, czy to w kwalifikacjach do IO... Z wkurzonym Leonem nie ma żartów

[witalis99]

Na onecie i w PS wywiad z N'Gapeth-em w którym odnosi się do występów Leona w reprezentacji Polski.
https://sport.onet.pl/siatkowka/earvin- ... ki/n4gd9md
Wiadomo, że będziemy rywalizować w kwalifikacjach olimpijskich, natomiast jego zdanie może podzielać wielu zawodników.

" Earvin N’Gapeth ostatnio ze swoim Zenitem Kazań pokonał Lotos Trefl Gdańsk w Lidze Mistrzów siatkarzy. Francuz uważa, że Wilfredo Leon nie powinien grać dla reprezentacji Polski."

Jejku, zaraz miną dwa lata a "dziennikarze" dalej piszą o Lotosie w Gdańsku...

[Bartek O]

Ostra wypowiedź Earvina, bez dyplomacji. Nie wiem, czy to mądrze z jego strony, bo jeśli Leon przeczyta ten wywiad, może dostać dodatkowego kopa do pogonienie Earvina gdzie raki zimują - czy to w możliwych meczach półfinałowych z Zenitem w LM, czy to w kwalifikacjach do IO... Z wkurzonym Leonem nie ma żartów

Jako wybitny raper N'Gapeth powinien jeszcze zrobić diss na Leona .
A w meczu Polska - Francja zobaczymy 11 asów serwisowych w wykonaniu Wilfredo .

[dyletant]

Jako kibic Resovii wybaczam, jak moderator pytam, gdzie chcecie, żeby przenieść te posty?
"Reprezentacja Polski Mężczyzn"?

mój światopogląd uległ załamaniu. Myślałem, że mod jest kibicem Skry

Oczywiście, że Ngapeth ma rację. Leon nie powinien grać w naszej kadrze, tak samo jak Juantorena we Włoszech. Siatkarze odsunięci z powodów stricte politycznych powinni mieć własną reprezentację bezpaństwowców, podobnie jak to ma miejsce podczas IO

Ale

Skoro już są takie przepisy, to nikt nie powinien tego kwestionować. Kto wie, czy Francuzi sami nie przytulą za kilka lat siatkarza innej narodowości, nawet jeśli w tej chwili brakuje wyraźnych przesłanek. Po prostu lepiej takiego tematu nie poruszać, bo wywołuje kontrowersję, polaryzację wśród kibiców i dziennikarzy, a i tak nic nie zmieni.

[kanimo]

N’gapeth ma racje?
Mentalnosc Kalego.
A jego ojciec nie gral czasem w reprezentacji Francji? Grajac wczesniej w reprezentacji Kamerunu, do roku 80 tego?
Kamerun byl niepodleglym panstwem, nie zadna kolonia ani dyktatura.

[Aershis]

A co do jego własnego zdania ma mieć to, co robił jego tata? Wyraźnie zaznaczył, że chodzi mu o własne odczucia i jego ocenę tej sytuacji.

[Noworoczny]

Pytanie, czy znana jest wypowiedź Earvina krytykująca grę jego ojca w reprezentacji Francji, bo jeśli nie, to jest zwykłym hipokrytą (nie twierdzę, że nie ma - piszę warunkowo).

[knightrider]

Ostra wypowiedź Earvina, bez dyplomacji. Nie wiem, czy to mądrze z jego strony, bo jeśli Leon przeczyta ten wywiad, może dostać dodatkowego kopa do pogonienie Earvina gdzie raki zimują - czy to w możliwych meczach półfinałowych z Zenitem w LM, czy to w kwalifikacjach do IO... Z wkurzonym Leonem nie ma żartów

Kogoś boli że sam nie ma Leona w drużynie Ruscy od lat korzystają z graczy z byłych republik ZSRR, Włosi przez lata korzystali z Osmanego Juantoreny czy grali Łasko/Kovar albo Zajcev to bardzo znane Włoskie nazwiska o brzmieniach odpowiednio Polski/Czeskim/Rosyjskim

[WysokiPortorykanczyk]

Wiem, co Ngapeth miał na myśli, ale co do generaliów ma rację - to, że Kubańczycy grają w innych reprezentacjach, wypacza sens reprezentacyjnych rozgrywek. I nie twierdzę, że nie powinno tak być, oni nie mają alternatywy, a ja uwielbiam kubańskich graczy i cieszę się/będę cieszyć się oglądając Juantorenę/Leona/Leala - ale jednak uważałbym z tym tropieniem hipokryzji, bo jakby Leon trafił do Francji, to istnieje duża szansa, że w lipcu (czy kiedy tam są kwalifikacje) np. Michał Kubiak palnąłby coś dokładnie takiego samego w wywiadzie w polskich mediach. I nie dziwiłbym się mu tak samo, jak nie dziwię się Ngapethowi teraz, że mu się to nie podoba. To, że FIVB w 2001 roku kompletnie nie potrafiło zareagować, mając do tego instrumenty, to już inna sprawa. Jak nie masz kubańskiego wymiatacza to masz mniejsze szanse na medal olimpijski, chyba nawet w koszykówce sprawa z naturalizacjami nie jest tak postawiona na głowie, bo, zachowując proporcje w ocenie sytuacji, rezerwuar amerykańskich koszykarzy jest przynajmniej nieograniczony.

[Kolcz_ps]

To, że FIVB w 2001 roku kompletnie nie potrafiło zareagować, mając do tego instrumenty, to już inna sprawa. Jak nie masz kubańskiego wymiatacza to masz mniejsze szanse na medal olimpijski, chyba nawet w koszykówce sprawa z naturalizacjami nie jest tak postawiona na głowie, bo, zachowując proporcje w ocenie sytuacji, rezerwuar amerykańskich koszykarzy jest przynajmniej nieograniczony.

Przecież jest przepis FIVB który mówi że na boisku może znajdować się tylko 1 zawodnik który zmienił federację. To jest m.in główny problem kadry Rosji gdzie mieli dużo więcej zawodników z byłych krajów ZSRR i nie mogli z wszystkich korzystać jednocześnie.

Wysłane z mojego Redmi 3 przy użyciu Tapatalka

[kibic_siatki]

Z tymi naturalizacjami, to jest trochę cienka sprawa: pierwszym który w Polsce zaistniał był Olisadebe w piłce nożnej. Dzięki niemu reprezentacja po 16 latach zagrała na dużej imprezie. Był to Nigeryjczyk, który grał w polskim klubie i nowy trener reprezentacji znający jego umiejętności, postanowił z niego skorzystać. Przetarł szlaki późniejszym naturalizacjom: znaleziono mu polską żonę, więc pretekst do nadania obywatelstwa szybko się znalazł. Wg Wikipedii 2 lata temu rozwiódł się z żoną i wrócił do Nigerii na stałe. W koszykówce amerykański trener naszej reprezentacji znalazł rodaka, który zgodził się grać dla nas, choć nie był nawet pewny czy wcześniej był w Polsce.(!) Nie wiem czy gra nadal, ale reprezentacja po ponad 50 latach załapała się do MŚ.
Wracając do siatkówki: parę lat temu Resovia chciała nadać polską licencję Achremowi, aby ominąć limity ligowe. Pretekstem też była możliwość grania w reprezentacji Polski. Szanse, że będzie liderem naszej drużyny były niewielkie, raczej miał być zmiennikiem Kurka. W tym czasie był kapitanem reprezentacji Białorusi. To tak jakby teraz Kubiak miał nagle grać dla Japonii. Sytuacja też była podobna jak z Nigeryjczykiem: polska żona ułatwiła nadanie obywatelstwa. Ale chociaż on pracował i mieszkał na stale w Polsce. Sprawa się rozmyła o pieniądze: klub oczekiwał, ze nasza federacja zapłaci za zmianę.
W przypadku Leona sytuacja wygląda najgorzej: tylko polska żona, bo mieszka i pracuje w innych krajach.

[Marcy$]

W takim razie trenerzy repry powinni być tylko Polakami?

[kanimo]

W przypadku Leona to zona i dziecko. Mieszkanie w Warszawie, gdzie spedza urlopy. Treningi z PW.
Nauka jezyka i chyba podstaw historii. Zapoznanie sie z kolegami w tym roku.
Generalnie gosc robi to co do niego nalezy, zeby zostac przyjetym.
Byly tez jakies inwestycje w Polsce.

To nie jest tak, ze znaleziono mu zone jak w przypadku Nigeryjczyka. Wyglada na to, ze on tu po prostu zalozyl rodzine. Jego rodzice tez tutaj przyjezdzaja.

Ojciec N’gapetha wyjechal mlodo, z powodow najprawdopodobniej ekonomiczno sportowych. I zostal naturalizowany. Gdyby nie to, to Ngapeth prawdopodobnie sam urodzilby sie w Kamerunie i szukal poprawy losu przez emigracje. Wiec akurat on nie powinien wyglaszac takich opinii.
Jasne, ze gdyby Leona naturalizowali Francuzi, to Kubi wypowiadlby sie podobnie lub ostrzej. Tylko, ze oni maja pelno naturalizowanych sportowcow w wielu dziedzinach. My troche mniej. Wypominania nam tego przez syna emigranta jest zabawne.

[madlark]

W przypadku Leona sytuacja wygląda najgorzej: tylko polska żona, bo mieszka i pracuje w innych krajach.

tak jak Kubiak

[kibic_siatki]

W przypadku Leona sytuacja wygląda najgorzej: tylko polska żona, bo mieszka i pracuje w innych krajach.

tak jak Kubiak

To działa w 2 strony: jeśli Polak wyjedzie za granicę i mieszka tam ponad 10 lat i z krajem urodzenia ma coraz mniej wspólnego to pojawiają się problemy z prawidłową wymową, akcentem itp. Sam kilka miesięcy pracowałem w sąsiednim kraju i z takimi rodakami czasami trudno było się porozumieć- choć oni twierdzili, że mówią po polsku. Można się się zastanawiać czy takie osoby powinny głosować w wyborach (mimo posiadania polskiego paszportu)- jeśli swojej przyszłości nie widzą w starym kraju.

[Re_soviaczka]

Włosi przez lata korzystali z Osmanego Juantoreny czy grali Łasko/Kovar albo Zajcev to bardzo znane Włoskie nazwiska o brzmieniach odpowiednio Polski/Czeskim/Rosyjskim

Tylko Kovar i Zaytsev nie grali wcześniej w innej reprezentacji, a Juantorena tak.
N'Gapeth też nie grał w innej.

Tutaj jest różnica. Niech grają w jakiej tylko chcą kadrze, ale po takiej decyzji NIE powinno być możliwości jej zmiany. Kadra nie jest klubem, żeby zmieniać ją jak się komu podoba.
Czekam na debiut Kooya w barwach Włoch...

[WysokiPortorykanczyk]

Tutaj jest różnica. Niech grają w jakiej tylko chcą kadrze, ale po takiej decyzji NIE powinno być możliwości jej zmiany. Kadra nie jest klubem, żeby zmieniać ją jak się komu podoba.

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale ja jednak miałbym więcej empatii wobec ludzi (Kubańczyków), których prawa człowieka w zachodnim rozumieniu zostały złamane i nie za bardzo mieli alternatywę.

[Re_soviaczka]

Cóż, jak widzę takiego Simona, który przymila się do każdej kadry, w tym i takich, z którymi absolutnie NIC go nie łączy... to jakoś nie mam ochoty okazywać empatii takiemu człowiekowi.
Ok, Kubańczykom pozwolisz, a co z takim Kooyem? Ani z Holandią nie miał problemu, ani z tamtejszą kadrą, a mimo to postanowił zrezygnować z występów w swojej kadrze i zostać Włochem... Dla mnie to nie jest normalne.
Bardzo mi przykro, ale skoro jednym pozwalamy, to musielibyśmy pozwolić też innym, a te dwie sytuacje są dla mnie tak różne, że nie da się tego przyrównać do siebie. Czym innym jest złamanie praw człowieka Kubańczyków, a czym innym widzimisię Holendra. Ale pozwolisz jednym, więc i drugiemu też musisz... Dlatego nie powinno się pozwalać nikomu, bo potem mamy więcej takich Kooyów.

[WysokiPortorykanczyk]

Do jakich kadr się przymila Simon? Pytam o konkretne informacje i wypowiedzi, poza plotkami. Możliwe, że czegoś nie wiem, ale wydaje mi się, że gdyby jeden z najlepszych środkowych w historii siatkówki chciał faktycznie za wszelką cenę zmienić narodowość, to by to prędzej czy później zrobił, a mamy 2018 rok, i wiadomo, że na Igrzykach to może zagra jak wróci do kadry Kuby.

Ja generalnie nie sądzę, żeby siatkarz pokroju Kooya (solidny europejski gracz), zmieniający reprezentację, gdzie być może w ogóle nie zagra, bo mówi się o powrocie Juantoreny, był jakimkolwiek problemem dla ogólnych regulacji prawnych obowiązujących w siatkówce. Raczej bym się zastanowił dlaczego Kuba w ogóle może występować w międzynarodowych imprezach jak gdyby nigdy nic, ale to już inna sprawa i inna dyskusja...

ps

A nawet 2019.

[Re_soviaczka]

Ostatnio mu nie wyszło z Bułgarią. Papiery miały być już gotowe, ale sami Bułgarzy się rozmyślili. Wcześniej rozmyśliła się Kanada, z Argentyną, Rosją i Brazylią też zdaje się, że coś było.
Czy np. z tymi trzema pierwszymi go cokolwiek łączy?

A dlaczego taki Kooy nie ma być problemem? Dzisiaj jest Kooy, a jutro kolejny gracz zechce zmienić sobie kadrę "bo tak".

[skysplif]

Wydaje mi się że Kooy zmienia federacje tylko dlatego aby wrócić do Włoch i nie zabierać limitu dla obcokrajowca , znacznie łatwiej będzie znaleść mu etat w drużynie z górnej części tabeli dzięki temu.

[dyletant]

Odróżniacie kwestie licencji od kwestii reprezentowania drużyny narodowej? Leon w 2010 r. został wicemistrzem świata z Kubą, jakakolwiek ona by nie była politycznie to robienie z niego Polaka jest nietrafione. Ale to samo dotyczy Leala w Brazylii, czy bułgarsko-brazylijsko-kanadyjsko-argentyńskiego Simona
Gdyby Leon chciał grać w Pluslidze to spełnia wszelkie warunki, żeby grać jak Polak, ale reprezentacja to co innego. Tę polską reprezentację ograł chociażby podczas PWM 2009 czy w LŚ 2010. I teraz ma występować z orzełkiem na piersi? Jest to patologia tego całego systemu i piszę to jako jeden z większych fanów Kubańczyków na tym forum. Wobec skomplikowanej sytuacji powinni utworzyć własną reprezentację, nawet choćby pod szyldem FIVB
Tylko to się nigdy nie stanie, bo jaka reprezentacja miałaby szanse z drużyną, gdzie w jednym składzie grają Juantorena, Leon i Simon, powiedzmy jeszcze Hernandez, Hierrezuelo i Leal z Cepedą na ławce.

[Aershis]

Tylko to się nigdy nie stanie, bo jaka reprezentacja miałaby szanse z drużyną, gdzie w jednym składzie grają Juantorena, Leon i Simon, powiedzmy jeszcze Hernandez, Hierrezuelo i Leal z Cepedą na ławce.

A tu jeszcze Oreol i Osmany Camejo czy Sanchez.

[Skrzypek]

. Wobec skomplikowanej sytuacji powinni utworzyć własną reprezentację, nawet choćby pod szyldem FIVB

Do której federacji kontynentalnej mieliby należeć?
Siatkówka to nie lekkoatletyka. Tutaj nie dostaje się kwalifikacji do danej imprezy poprzez uzyskanie minimum, tylko trzeba sobie wywalczyć ją w różnych zawodach międzynarodowych na kontynencie.

[dyletant]

. Wobec skomplikowanej sytuacji powinni utworzyć własną reprezentację, nawet choćby pod szyldem FIVB

Do której federacji kontynentalnej mieliby należeć?
Siatkówka to nie lekkoatletyka. Tutaj nie dostaje się kwalifikacji do danej imprezy poprzez uzyskanie minimum, tylko trzeba sobie wywalczyć ją w różnych zawodach międzynarodowych na kontynencie.

Do żadnej, powinni mieć jedno miejsce w PŚ i stamtąd już kwalifikacje do IO. Lepsze to niż Tunezja czy Egipt, albo obecna Kuba.

[witalis99]

26 maja mecz towarzyski Polska - Niemcy w Szczecinie. Fajnie, że siatkówka chociaż reprezentacyjna wraca do tego miasta.

[ciacho23]

Byle jej powrót nie skończył się tak jak klubowej

[drukjul]

W przypadku Leona to zona i dziecko. Mieszkanie w Warszawie, gdzie spedza urlopy. Treningi z PW.
Nauka jezyka i chyba podstaw historii. Zapoznanie sie z kolegami w tym roku.
Generalnie gosc robi to co do niego nalezy, zeby zostac przyjetym.
Byly tez jakies inwestycje w Polsce.

To nie jest tak, ze znaleziono mu zone jak w przypadku Nigeryjczyka. Wyglada na to, ze on tu po prostu zalozyl rodzine. Jego rodzice tez tutaj przyjezdzaja.

Ojciec N’gapetha wyjechal mlodo, z powodow najprawdopodobniej ekonomiczno sportowych. I zostal naturalizowany. Gdyby nie to, to Ngapeth prawdopodobnie sam urodzilby sie w Kamerunie i szukal poprawy losu przez emigracje. Wiec akurat on nie powinien wyglaszac takich opinii.
Jasne, ze gdyby Leona naturalizowali Francuzi, to Kubi wypowiadlb Wypominania nam tego przez syna emigranta jest zabawne.

Przegapiłem tę wypowiedź Earvina o Leonie. Jest ona rzeczywiście dość zabawna, nie tyle ze względu na papę Ngapetha - nikt nie powinien i nie może odpowiadać za decyzje i poglądy rodziców, tylko na samego Earvina, który przynajmniej kilkakrotnie w wywiadach opowiadał, że na koniec kariery to mógłby zmienić reprezentację i zagrać w barwach .... Kamerunu.

Co prawda im bliżej tego końca kariery, tym te obietnice Earvina robią się coraz bardziej mgliste i wymijające. Ciekawe, że ojciec Ngapetha właśnie wrócił w ubiegłym roku do Kamerunu i tam zamieszkał na stałe, a i syn powiada że wiąże z krajem ojca swoją przyszłość. https://diasposports.info/earvin-ngapet ... c-maniere/

[kanimo]

Przeciez nie chodzi o odpowiedzialnosc.
Ale jak jestes dzieckiem emigranta grajacego w reprezenatcji to nie potepiasz innego emigranta, ktory chce zagrac w reprezentacji. Chyba, ze jednoczesnie potepisz swojego rodzica, bo w ogole jestes przeciwny emigracji zarobkowej, czy sluzacej jakiemus tam spelnieniu sie. W dodatku dzieci sa jednak w jakims stopniu beneficjentami takich decyzji, choc oczywiscie o zdanie nie sa pytane.
Ewentualnie trzeba przygotowac sie na pytanie dziennikarza co sadzi o emigracji rodzica.

[Noworoczny]

Ervin nie odpowiada za ojca, ale jeśli jego zmiany barw reprezentacyjnych nigdy nie krytykował a krytykuje Leona, to jest małym podłym hipokrytą. Bo przecież zmiana barw jest jednaka dla wszystkich, nespa?