Reprezentacja kobiet 2022

bobaas
Posty: 40
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 18:16
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: bobaas »

.it pisze: 24 maja 2022, o 21:35 Przedszkole po Nawrockim trwa w najlepsze. Spodziewałem się, że Lavarini może nie podołać. Przestawienie nominalnej przyjmującej na atak, najpierw Różański a potem Czyrniańskiej, odczytałem jako porażkę. Już na starcie Lavarini ujawnił tą decyzją, że reprezentacji czegoś brakuje, ustawiając ją w pozycji mało uprzywilejowanej względem rywala i pokazując, że jest drużyną drugiej kategorii i jednoprocentowym dodatkiem do siatkówki męskiej. Gdyby przestawiano dwóch przyjmujących na atak w męskiej kadrze, to od razu powstałaby burza, ale jako że to "tylko" reprezentacja siatkarek, to zdążyłem się już przyzwyczaić.

Drużkowska ma dobry blok, więc na siatce w ogóle nie będzie negatywnej różnicy w stosunku do Stysiak albo Smarzek (w ostatnim sezonie ligowym śr. 0,38). Za to Sobiczewska ma blok wręcz fatalny w porównaniu do Drużkowskiej (0,13). Drużkowska otrzymując wystawy głównie w pierwszej linii, byłaby zdecydowaną podporą reprezentacji. Sobiczewska będzie tworzyła dziurę nie do załatania już na starcie, bo blok ma zdecydowanie gorszy nawet niż najniższe przyjmujące w kadrze Lavariniego, czyli Damaske (0,30), Górecka (0,24) i Fedusio (0,25). Tutaj selekcjoner popełnił błąd związany z powołaniem Sobiczewskiej, która miała być pewnie czwartą atakującą w kolejności, a może się okazać, że będzie pierwszą w lidze narodów, bo Drużkowska ma niby współuczestniczyć w wydarzeniach seniorskich i u-21. Lavarini popełnił błąd, bo gdyby szukał wśród innych, zdecydowanie lepszych i bardziej perspektywicznych atakujących jak np. Rasińska, to nie byłoby teraz dyskusji. Sobiczewska jest słaba fizycznie, być może nawet słabsza niż Damaske, która u Nawrockiego grała na ataku w sparingach w 2020. Ja nikogo nie krytykuję bezpodstawnie i naprawdę bym chciał, żeby ona rzeczywiście była materiałem na reprezentację, ale ten blok od razu dyskwalifikuje ją z jakichkolwiek rozważań. Tu nawet nie chodzi o jej skuteczność w ataku, wzrost i zasięg, które na tę pozycję są wręcz katastrofalne, ale o to, że jeśli ona będzie grała w reprezentacji, to blok i obrona będą z marszu stały na o wiele niższym poziomie.

Przyjmujące będą "odciążać" w ofensywie Sobiczewską, bo prawie wszystkie są wyższe i mają większy zasięg. Może warto, żeby na przyszłość Lavarini jednak zainteresował się innymi atakującymi jak np. Rasińska. Już powinno się wprowadzać Drużkowską do roli pierwszej atakującej i patrzeć na Rasińską, Gałkowską i w sumie na tym kończy się lista atakujących na poziom reprezentacyjny, bo Szczurowska jest kontuzjowana. Dalej to już chyba ewentualnie Leoniak i inna młodzież. Z Sobiczewską nawet w czternastce, nie mówiąc już o szóstce, to będzie za słaby skład, bo ona nie ma bloku, co ją dyskwalifikuje nawet z tego, żeby wejść na podwójną zmianę. Zresztą Sobiczewska w wywiadzie opublikowanym na youtube powiedziała, że jest zszokowana i zaskoczona powołaniem.

Dzisiejszy mecz to kompromitacja siatkarek i trenera. Przegrały tie break 14:16, mimo że prowadziły 14:9. Praktycznie przestały grać od trzeciego seta, nie wytrzymały na poziomie fizycznym, bo prawy atak, zwłaszcza pierwsza strefa, to nie jest naturalne środowisko Różański. Dopóki jeszcze dostawała piłki do szóstej strefy, to jeszcze jakoś wynik się trzymał, ale potem ponawianie wystaw do pierwszej strefy po kilka razy w wymianie zniwelowało wynik na korzyść rywala. Alsmeier po wejściu była praktycznie nie do zatrzymania z lewego skrzydła. Kolejny słaby mecz Alagierskiej, która w porównaniu z Kąkolewską ma tragiczny zasięg w ataku i często nie domyka bloku do wewnątrz, przez co piłka spada we własną połowę boiska po kontakcie z jej dłonią. Grabka katastrofalnie, a Górecka pokazała, że nie da rady utrzymywać ofensywy na lewym skrzydle, jeśli co chwilę będzie otrzymywać wystawy.

Moim zdaniem problem reprezentacji jest zakorzeniony na podłożu kulturowym, pozasportowym. Jednak ta porażka w tie breaku po stracie 7 punktów z rzędu i przy 5 piłkach meczowych pokazuje, że nadal jest problem mentalny. To się ciągnie już od wielu lat. Ogólny przekaz nadal jest taki, że żeńska reprezentacja jest drużyną drugiej kategorii i widać to m.in. w traktowaniu opinii publicznej.
Heynen też w takim razie ujawnił, że reprezentacji Niemiec ewidentnie czegoś brakuje i ustawił zespół w równie nieprzywilejowanej pozycji względem rywali. Grał cały mecz na ataku z przyjmująca Stigrot. Co z tego, że Drużkowska ma wzrost jak poza zasięgiem nie ma siły w ataku? Sobiczewska znalazła się w kadrze tylko i wyłącznie przez to, że nie ma Smarzek i później odpadła też Stysiak. Zapewne w przedsezonowych planach żadnej z nich nie była planowana do jakiejkolwiek gry. Bynajmniej na początek sezonu i VNL. Drużkowska i Piasecka jednak mają obowiązki w kadrze U21. Dopóki nie będzie Stysiak albo Smarzek to tak to musi wyglądać. Któraś z przyjmujących musi grać na ataku. Akcenty będą przełożone na inne strefy, mniej 1 strefy a więcej 6 z atakującą co i tak jest w żeńskiej praktykowane. Teraz to grę trzeba ułożyć. W tydzień czy 1,5 się tego nie zrobi.

Co do Różański w ataku to jest to jak najbardziej słuszna decyzja. Łukasik podobnie jak Drużkowska nie ma siły na bycie atakującą. Przypominam, że Olivia grała na ataku przez praktycznie cały okres gry w Szczyrku, więc to nie jest dla niej nowość. W dodatku z tych przyjmujących ma najgorsze przyjęcie.

Co do Grabki pełna zgoda.
PabloFX
Posty: 818
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 18:52
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: PabloFX »

Po 6 latach wfisty będę się cieszyć jak chociaż pod koniec sezonu gra będzie jakoś wyglądała. Tu niestety trzeba wszystko zaorać i zacząć od nowa
Sekator
Posty: 90
Rejestracja: 1 cze 2020, o 19:39
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: Sekator »

.it pisze: 24 maja 2022, o 21:35 Przedszkole po Nawrockim trwa w najlepsze. Spodziewałem się, że Lavarini może nie podołać. Przestawienie nominalnej przyjmującej na atak, najpierw Różański a potem Czyrniańskiej, odczytałem jako porażkę. Już na starcie Lavarini ujawnił tą decyzją, że reprezentacji czegoś brakuje, ustawiając ją w pozycji mało uprzywilejowanej względem rywala i pokazując, że jest drużyną drugiej kategorii i jednoprocentowym dodatkiem do siatkówki męskiej.
Nadmiernie surowa moim zdaniem ocena reprezentacji po zaledwie kilku treningach i jednym meczu. Trudno winić Lavariniego za to, że nie potrafimy szkolić atakujących. Większość wysokich dziewczyn idzie na środek a te nieliczne, co zdecydują się na granie w ataku, nie ma siły ani techniki (vide Marta Matejko).

Sobiczewska to pewnie nie jest materiał na reprezentację ale pytanie która dziewczyna jest? Drużkowską oglądałem kilka dni temu w drużynie młodzieżowej i śmiem twierdzić że była najgorszą z Polek. W ataku dużo lepiej od niej wyglądały, nomen omen, przyjmujące Czyrniańska i Piasecka :D
Rasińska? Typowy one hit wonder. Krzysztof Piątek polskiej siatkówki, jeden dobry sezon we Wrocławiu a potem lipa! Gałkowska? Zawsze była przeciętna, we Włoszech wchodziła na końcówki i nic nie mogła skończyć, zagrała jeden przyzwoity mecz na koniec sezonu, gdy było już wiadomo że Perugia się utrzyma, to trochę mało..
Może "solidny ligowiec"Zaroślińska, która od jakiegoś czasu już nawet nie jest solidna? Może Rapacz, która po zmianie federacji chyba by mogła być powołana? Jej wejścia w Rzeszowie więcej szkód robią niż pożytku, nawet na czystej siatce znajdzie zawsze sposób żeby nie zdobyć punktu :]
Nie ma kim grać więc sięgnięcie po przyjmującą jest logicznym wyjściem. Różanski ciągnęła grę Legionovii w ataku, niejako z konieczności przez fatalną formę koleżanek Sousy i Silvy więc ma do tego dobre predyspozycje...
Nuriel
Posty: 841
Rejestracja: 16 kwie 2021, o 21:45

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: Nuriel »

Nie ma co winić trenera czy kogokolwiek innego za perturbacje z atakującymi, bo naprawdę mało która drużyna byłaby gotowa "od ręki" się przygotować na brak dwóch podstawowych zawodniczej na tej pozycji.

Przecież gdyby grały Stysiak i Smarzek, to mielibyśmy swego rodzaju kłopot bogactwa. Mimo że Smarzek od kilku lat jakoś wybitnie nie błyszczy, to nadal dobra zawodniczka, a Stysiak wiadomo ma potencjał, żeby stać się potworem.
Streeter
Posty: 7250
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: Streeter »

No właśnie szkoda że się i Smarzek i Stysiak wysypały, bo to z 90% sił tej kadry, jeszcze komuś do łba przyjdzie że za Nawrockiego było lepiej :]

Nie ma też co budować analizy życia po jednym meczu towarzyskim. Prawda jest taka, że poza Wołosz, wspomnianymi atakującymi i może libero, to resztę zawodniczek możemy w zasadzie losować i nie ma większego znaczenia kto gra a kto nie. Dajmy trochę czasu trenerowi niech nauczy dziewczyny gry reprezentacyjnej, bo większość z nich pierwszy raz widzi szkoleniowca w sezonie reprezentacyjnym w swoim życiu, a nie jedzie na klubowych oparach :) też trener pewnie większość dziewczyn musi poznać, więc dajmy im czas i spokój, a nie będziemy wymyślać jakieś analizy po pierwszym wspólnym meczu.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
kibol1989
Posty: 50
Rejestracja: 11 kwie 2015, o 14:15
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: kibol1989 »

Drużkowska jest ofiara tego, że nie ma w polsce dobrych atakujących. Ona podczas ligi grała często na przyjęciu i robiła to bardzo dobrze potrafiła z Chemikiem zdobyć ponad 20 pkt czy ŁKS podobnie. Potrzebuje cały czas podszkolić przyjęcie, ale tam powinna grać bo na atak nie ma siły szczególnie z drugiej lini 1 strefa .Natomiast znając życie zamiast jej dać się tam rozwijac bo potencjał taki sam jak Czyrnianska to będzie marnowana na atak bo nie ma tam kto grać. Polska myśl szkoleniowa.
kinagyo
Posty: 751
Rejestracja: 27 sty 2015, o 21:06
Płeć: K

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: kinagyo »

Wygrywamy pierwszego seta. Frekwencja na trybunach zacna
kibol1989
Posty: 50
Rejestracja: 11 kwie 2015, o 14:15
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: kibol1989 »

I drugi mecz przegrany. Po dwumeczu na plus Różanski, Łukasik, Kąkolewska, Stenzel , Wenerska.Nie przekonuje mnie Alagierska,bo gra od kilku lat w kadrze i była solidna, ale większych postepów nie widac. Przyjmujące potencjał w ataku ok, ale przyjęcie nie pewne.
.it
Posty: 29
Rejestracja: 28 maja 2021, o 08:42

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: .it »

Brak Drużkowskiej wczoraj i dzisiaj w czternastce, a właściwie piętnastce, jest całkowicie niezrozumiały, biorąc pod uwagę, że Sobiczewska była w niej w obu meczach. Drużkowska może nie pokazuje siły uderzenia we wszystkich akcjach, ale ma zasięg i przegląd sytuacji. Często mierzy blok rywalek, atakuje w dalekie metry, obija blok-aut, więc siła zbicia nie jest elementem wykluczającym ją z gry. Są ataki, w których uderza już całkiem mocno. Dodatkowo bardzo rzadko jest zatrzymywana blokiem, nie generuje bezpośrednich strat, zespół po jej atakach jest w stanie asekurować piłkę i ponowić akcję. Z szóstej strefy nie miałaby tej dynamiki i szybkości ataku co Różański, ale na prawym skrzydle radziłaby sobie porównywalnie do Różański, o ile nie lepiej. Lavarini kreuje na atakującą Różański, tak jakby wiedział, że Smarzek nie zagra w kadrze, a Stysiak, że nie wiadomo, czy się wykuruje. Próbuje łatać dziury po fatalnej selekcji na pozycji atakującej. Pogubił się całkowicie już na początku. Jedyną intencją z ustawieniem Różański na atak jest uniknięcie kompromitacji. Po co powołał Sobiczewską, to pewnie on sam się teraz zastanawia. Naturalną koleją rzeczy powinno być przetestowanie Drużkowskiej, przynajmniej jako rezerwowej atakującej za Różański, ale tutaj w hierarchii jest najwyraźniej nawet za Sobiczewską.

W obu sparingach było szarpane przyjęcie, co powodowało z reguły wymuszoną wystawę na lewe skrzydło albo na pajp. Na środku Alagierska jest tragiczna w ataku. Nie ma zasięgu, nie ma siły zbicia, nawet nie podejmuje próby sleszowania piłek przechodzących. W porównaniu z Weitzel, która mocno atakuje i sleszuje, wygląda jak amatorka. Ale wszyscy skupiają się na tym, jak rzekomo słabo atakuje Drużkowska.
Awatar użytkownika
mewa
Redaktor
Redaktor
Posty: 2252
Rejestracja: 21 sie 2007, o 07:40
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: mewa »

.it pisze: 25 maja 2022, o 22:17 Brak Drużkowskiej wczoraj i dzisiaj w czternastce, a właściwie piętnastce, jest całkowicie niezrozumiały
Chyba, że się wie o tym, że dziewczyny grające w zeszły weekend w kadrze U-21 bez żadnej przerwy po sezonie ligowym dostały kilka dni wolnego. Wówczas można więcej zrozumieć.
Awatar użytkownika
mewa
Redaktor
Redaktor
Posty: 2252
Rejestracja: 21 sie 2007, o 07:40
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: mewa »

.it pisze: 25 maja 2022, o 22:17 Brak Drużkowskiej wczoraj i dzisiaj w czternastce, a właściwie piętnastce, jest całkowicie niezrozumiały
Chyba, że się wie o tym, że dziewczyny grające w zeszły weekend w kadrze U-21 bez żadnej przerwy po sezonie ligowym dostały kilka dni wolnego. Wówczas można więcej zrozumieć.
bobaas
Posty: 40
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 18:16
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: bobaas »

mewa pisze: 26 maja 2022, o 07:13
.it pisze: 25 maja 2022, o 22:17 Brak Drużkowskiej wczoraj i dzisiaj w czternastce, a właściwie piętnastce, jest całkowicie niezrozumiały
Chyba, że się wie o tym, że dziewczyny grające w zeszły weekend w kadrze U-21 bez żadnej przerwy po sezonie ligowym dostały kilka dni wolnego. Wówczas można więcej zrozumieć.
Wszystko się zgadza w przypadku Piaseckiej. Jednak Drużkowska skończyła sezon 6 kwietnia. Na kadrze U21 była od maja. Jeśli Czyrniańska dołączyła mimo, że nie jest planowana na pierwszy turniej VNL to jeśli są jakieś plany względem Drużkowskiej to tym bardziej powinna dołączyć. Najwidoczniej nie jest planowana tak jak i Damaske czy Wasilewska.
SevenUP
Posty: 981
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: SevenUP »

Bodyathle pisze: 24 maja 2022, o 19:56 Kąkolewska zamydliła oczy większości grą w lidze. Mi nie i dobrze pamiętam jak ona gra w reprezentacji, zawsze anemiczny atak, jeśli ktoś myślał, że po sezonie ona będzie w reprezentacji błyszczeć to... xD
Też nie widzę fenomenu ciągłego stawiania na Górecka, sezon tragiczny i zawsze ona zawodzi w końcówkach, ważnych meczach, co z tego, że trochę punktów zawsze zdobędzie?
Kąkolewska 9 pkt, +8, 3 bloki, 45% w ataku
Górecka 16 pkt, +8, 42% w ataku, 46/15% przyjęcie, 2 bloki

Do momentu kiedy Kąkolewska była na boisku działał wyblok, odkąd zeszła to wpadła nam w boisko niezliczona ilość piłek przez blok. Nie wiem który mecz Ty oglądałeś...?
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

Czy może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego w Polskiej Reprezentacji powołanej na VNL w USA nie ma ani jednej atakującej (pytanie retoryczne)? W 38mln kraju, w TL gdzie mamy 12 zespołów, trener wybrany przez "znakomite gremium" nie przedstawił w swojej aplikacji żadnej atakującej, na wypadek braku Smarzek/Stysiak? Oglądam siatkówkę od kilkudziesięciu lat i takich cudów żeby w poważnej kobiecej drużynie/reprezentacji grać bez atakującej (poza małymi wyjątkami w pojedynczych meczach) i osiągnąć sukces (to najważniejsze tutaj) to ja nie widziałem...
Wg mojej skromnej opinii ten Trener (który nawet nie pofatygował się na żaden mecz finałowy) jak i ta cała Komisja ds. wyboru trenera to jakiś żart...
Bodyathle
Posty: 18
Rejestracja: 24 maja 2022, o 19:34
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: Bodyathle »

Jest skład na pierwszy turniej. Hmm
Według mnie trener z braku atakujących powinien jednak pozostać z Różański na ataku i jej już nie mieszać i jako drugą może Czyrnianska też tylko na okres reprezentacji.
Co do środkowych Kąkolewskiej bym się pozbył, ale niech już będzie bo wiem, że i tak ona będzie na środku. Gryka, Witkowska i czwartą powinna być Stencel, a nie mierna Alagierska.
Nie no sorry, ale nie ma miejsca w czwórce na tak podobne praktycznie identyczne pod względem gry zawodniczki jak Górecka i Fedusio. Z jednej trzeba zrezygnować. Szlagowska, Łukasik, Piasecka i któraś z wyżej wymienionych.
Nuriel
Posty: 841
Rejestracja: 16 kwie 2021, o 21:45

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: Nuriel »

Cóż... Dobrze to nie wygląda, ale myślę, że nie ma sensu oceniać trenera po kilku dniach pracy. Niech chociaż zagrają te kilka oficjalnych meczów na VNL, bo tych meczów z Niemkami nie ma sensu traktować poważnie.
phil
Posty: 1282
Rejestracja: 25 kwie 2013, o 18:10
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: phil »

gacek8 pisze: 28 maja 2022, o 10:06 Oglądam siatkówkę od kilkudziesięciu lat i takich cudów żeby w poważnej kobiecej drużynie/reprezentacji grać bez atakującej (poza małymi wyjątkami w pojedynczych meczach) i osiągnąć sukces (to najważniejsze tutaj) to ja nie widziałem...
A mogę zapytać, kogo według Ciebie brakuje na pozycji atakującej w kadrze? Tylko proszę, nie mówmy o zawodniczkach w stylu Jasek czy Matejko.

Większość zespołów grających w naszej lidze na pozycję atakującej kontraktowała i będzie kontraktować zagraniczne siatkarki: Brakocević, Orvosova, Bruna, Diouf, Silva, Cleger, Kocic, Malu.

Zerknij proszę chociażby na skład zespołów walczących w finale MP juniorek. Tam również nie mamy rasowych atakujących, które byłyby w stanie zrobić różnicę. MKS Kalisz grał na ataku dziewczyną z rocznika 2005 mającą 178 cm, Wieżyca dziewczyną urodzoną w 2006 roku...

Również jeżeli spojrzymy na SMS Szczyrk, to na pozycji atakującej jest tam jednym słowem - nędza.
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

Dokładnie wiem kto gdzie gra, chodzę regularnie na mecze TL od wielu lat.
Na pozycji atakującej powinna grać ATAKUJĄCA - odpowiedź na Twoje pytanie.
A kto konkretnie? Od tego jest Pan Lavarini i bierze za to pieniądze, całkiem niemałe. Ale skąd ma to wiedzieć jak żadnego meczu TL nie widział na żywo?
Nie jestem fanem Jacka Nawrockiego, wręcz przeciwnie można powiedzieć, ale nie przypominam sobie sytuacji żebyśmy za jego kadencji nie mieli ATAKUJĄCEJ.
Oprócz tego że jak pisałem oglądam siatkówkę, również w nią grałem - słabo bo słabo, ale wiem jedno i potwierdzi Ci to każdy zawodnik: na każdej pozycji są pewne nawyki, pewne przyzwyczajenia i nie może być tak, że przychodzi co do czego a my mamy dziurę na pozycji.
Uważam, że każda zawodniczka (jeżeli dać jej szansę) będzie długofalowo lepsza na tej pozycji od choćby Różańskiej (nomen omen bardzo dobra przyjmująca, ale przyjmująca), która (nie ze swojej winy) nie ma pewnych nawyków gry ze strefy 1.
Kolejne pytanie do trenera: Po co do szerokiej kadry zostały powołane pozostałe atakujące? Klaskać? Czy tańczyć w kwadracie? Jak one się czują psychicznie - zostały powołane, robią co mogą a gra przyjmująca. Tak trochę zalatuje jak z Kubiakiem na IO (w sensie co by inni nie robili gra Kubiak)
Mamy nędzę jak piszesz? Trudno. Nie mamy Haak czy Egonu. Trudno. Taki czas.
Ale niech grają na danej pozycji najlepsze, a nie tworzymy jakieś cuda na kiju...
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 866
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 11:20
Płeć: M
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: Jacek »

We Włoszech, w męskiej lidze Trentino grając na 3 przyjmujących doszło do finału LM. Nominalny atakujący - a jest to reprezentant Włoch - wchodził co najwyżej na zagrywkę. Więc można i tak.
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

Z premedytacją napisałem o kobiecej siatkówce, wiedząc że zaraz ktoś przywoła Trento czy Andersona w USA
Po 2, ja piszę o kadrze, nie o wyjściowej 6. W kadrze Trento w razie czego jest atakujący i to reprezentant - Pinali.
A my? My jedziemy do USA bez nominalnej atakującej...
Ostatnio zmieniony 28 maja 2022, o 12:13 przez gacek8, łącznie zmieniany 1 raz.
SerCos
Posty: 3018
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: SerCos »

Tyle zostało po odmłodzeniu kadry przez poprzednika.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7810
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

gacek8 pisze: 28 maja 2022, o 10:06Oglądam siatkówkę od kilkudziesięciu lat i takich cudów żeby w poważnej kobiecej drużynie/reprezentacji grać bez atakującej (poza małymi wyjątkami w pojedynczych meczach) i osiągnąć sukces (to najważniejsze tutaj) to ja nie widziałem...
:] Chinki tak wygrały złoto olimpijskie (z przyjmującą na ataku grającą obiegnięcia), kiedyś w żeńskiej siatkówce tak grało się regularnie, ofensywna przyjmująca ustawiona na ataku po prostu atakowała z pipe'a z drugiej linii (albo nominalnie na ataku ustawiana była ''defensywna'' przyjmująca dobra z prawej strony, jak Pachale), a środkowa grała obiegnięcia (więc atak z 4-2-6 strefy był obstawiony), jak w 2005 roku wygrywaliśmy ME to Glinka w drugiej linii chyba w jednym ustawieniu na sześć atakowała z 1. strefy (raz przy przyjęciu, przy zagrywce była ustawiona na szóstce), a w pierwszej linii przy zagrywce też przechodziła na lewy atak, więc tylko w dwóch ustawieniach atakowała z prawego. U Chinek to było dużo lepiej dopracowane, bo Zhou Suhong przyjmowała i atakowała obiegnięcia, Hao Yang była de facto atakującą z lewego skrzydła, a obiegnięcia biegała jak szalona Zhao Ruirui - ale podobnie były ustawiane Cannes z Ravvą czy inna Perugia z Francią. Dopiero teraz to jest dużo rzadsze, bo żeńska siatkówka po prostu mocno przyjmuje męskie schematy.

To tak na marginesie, bo wiadomo skąd taki, a nie inny skład u nas.
Ostatnio zmieniony 28 maja 2022, o 12:18 przez WysokiPortorykanczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

SerCos pisze: 28 maja 2022, o 12:13 Tyle zostało po odmłodzeniu kadry przez poprzednika.
Typowo polskie: "Wina .... " (W miejsce kropek Tuska/Putina/Nawrockiego/Hitlera/Carycy KatarzynyMieszka I/kogo jeszcze?)
Trenerem jest Pan Lavarini i on odpowiada za reprezentację.
Pierwszy przeproszę za moje krytyczne słowa wobec niego, ale póki co zaczyna się słabo (nie raczył zjawić się w PL na finałach, 2x w plecy z Niemkami)
Nuriel
Posty: 841
Rejestracja: 16 kwie 2021, o 21:45

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: Nuriel »

Co to w ogóle za logika?

Mają grać słabsze zawodniczki, tylko dlatego, że są "przypisane" jako atakujące?

Przecież to absurdalne. Jak się nie ma atakujących, które atakują, to się kombinuje z tego, co się ma.

Nie wiem na ile takie zmiany są częste w kobiecej (w męskiej to zupełnie normalne) siatkówce, bo aż tak jej nie śledzę, ale w tym przypadku innego wyjścia zwyczajnie nie ma. Jeśli nie wróci Stysiak lub chociaż Smarzek to co by nie zrobić, będziemy mieli kłopoty.
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

WysokiPortorykanczyk pisze: 28 maja 2022, o 12:15
gacek8 pisze: 28 maja 2022, o 10:06Oglądam siatkówkę od kilkudziesięciu lat i takich cudów żeby w poważnej kobiecej drużynie/reprezentacji grać bez atakującej (poza małymi wyjątkami w pojedynczych meczach) i osiągnąć sukces (to najważniejsze tutaj) to ja nie widziałem...
:] Chinki tak wygrały złoto olimpijskie (z przyjmującą na ataku grającą obiegnięcia), kiedyś w żeńskiej siatkówce tak grało się regularnie, ofensywna przyjmująca ustawiona na ataku po prostu atakowała z pipe'a z drugiej linii (albo nominalnie na ataku ustawiana była ''defensywna'' przyjmująca dobra z prawej strony, jak Pachale), a środkowa grała obiegnięcia (więc atak z 4-2-6 strefy był obstawiony), jak w 2005 roku wygrywaliśmy ME to Glinka w drugiej linii chyba w jednym ustawieniu na sześć atakowała z 1. strefy (raz przy przyjęciu, przy zagrywce była ustawiona na szóstce), a w pierwszej linii przy zagrywce też przechodziła na lewy atak, więc tylko w dwóch ustawieniach atakowała z prawego. U Chinek to było dużo lepiej dopracowane, bo Zhou Suhong przyjmowała i atakowała obiegnięcia, Hao Yang była de facto atakującą z lewego skrzydła, a obiegnięcia biegała jak szalona Zhao Ruirui - ale podobnie były ustawiane Cannes z Ravvą czy inna Perugia z Francią. Dopiero teraz to jest dużo rzadsze, bo żeńska siatkówka po prostu mocno przyjmuje męskie schematy.

To tak na marginesie, bo wiadomo skąd taki, a nie inny skład u nas.
1. Glinka była atakującą w 2003 i 2005 (przyjmujące 2003 Świeniewicz-Mirek/N-Wolska, 2005 Świeniewicz/Rosner).
2. Chinki były nie do pokonania wtedy i miały swój azjatycki styl. Jak będziemy mieli takie zawodniczki jak Chinki to zwróce honor. Tutaj może się coś pomyliło trenerowi że to nie azjatycka Korea...
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

Nuriel pisze: 28 maja 2022, o 12:21 Co to w ogóle za logika?

Mają grać słabsze zawodniczki, tylko dlatego, że są "przypisane" jako atakujące?

Przecież to absurdalne. Jak się nie ma atakujących, które atakują, to się kombinuje z tego, co się ma.

Nie wiem na ile takie zmiany są częste w kobiecej (w męskiej to zupełnie normalne) siatkówce, bo aż tak jej nie śledzę, ale w tym przypadku innego wyjścia zwyczajnie nie ma. Jeśli nie wróci Stysiak lub chociaż Smarzek to co by nie zrobić, będziemy mieli kłopoty.
Póki co nie widzę żeby nasze przyjmujące były lepsze od atakujących na ataku. Potwierdzenie w wynikach
Poza tym ja piszę o kadrze. Nie o 6. My sobie zamknęliśmy całkowicie pole manewru na pozycji
phil
Posty: 1282
Rejestracja: 25 kwie 2013, o 18:10
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: phil »

gacek8 pisze: 28 maja 2022, o 12:25 Póki co nie widzę żeby nasze przyjmujące były lepsze od atakujących na ataku. Potwierdzenie w wynikach
Tylko od których atakujących? Pytam konkretnie o nazwiska, bo ja naprawdę nie widzę tutaj zbyt dużego pola manewru.
Lavarini miał powołać np. Rasińską, która miała bardzo bardzo przeciętny sezon w Serie A2 tylko dlatego, że jest nominalną atakującą? (Tam przyjmujące zdobywały w meczach więcej punktów niż Rasińska :D) Czy Kasię Zaroślinską, która jest cieniem samej siebie sprzed kilku sezonów?

Może Cię tutaj zaskoczę, ale w tym roku w kadrze U21 również nie mamy atakujących. Na tej pozycji grały na przemian dwie przyjmujące - Leoniak oraz Drużkowska.

I jeszcze kolejna uwaga, bo nie wiem czy zdajesz sobie sprawę. Magda Stysiak w kolejnym sezonie w klubie będzie przestawiona na pozycję przyjmującej ;)
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7810
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

gacek8 pisze: 28 maja 2022, o 12:231. Glinka była atakującą w 2003 i 2005 (przyjmujące 2003 Świeniewicz-Mirek/N-Wolska, 2005 Świeniewicz/Rosner).
2. Chinki były nie do pokonania wtedy i miały swój azjatycki styl. Jak będziemy mieli takie zawodniczki jak Chinki to zwróce honor. Tutaj może się coś pomyliło trenerowi że to nie azjatycka Korea...
Nie, Glinka była lewoskrzydłowa, która lepiej czuła się na lewym ataku, ale była ustawiana na ataku, nawet jak sobie odpalisz highlightsy z legendarnego meczu z Niemkami z 2003 to zobaczysz, że z pipe'a/lewego ataku zdobyła więcej punktów niż z prawego. Ale to tylko jeden z wielu przykładów, w siatkówce żeńskiej największe tytuły wygrywały ekipy grające na dwie rozgrywające-atakujące, na trzy przyjmujące, na dwie atakujące, tak że Twoja teza jest mocno nieprawdziwa i pod inną tezą.

Co i tak nie ma znaczenia, bo docelowo będziemy grać z atakującą.
Nuriel
Posty: 841
Rejestracja: 16 kwie 2021, o 21:45

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: Nuriel »

Ale w zasadzie po co nam to pole manewru?
Liga Narodów nie jest w żadnym wypadku czymś docelowym, a etapem przygotowań do MŚ.
Trener stawia na przyjmujące w ataku, bo najwyraźniej taki ma plan na wypadek gdybyśmy ważne musieli grać bez Stysiak i Smarzek (lub żeby mieć pole manewru w przypadku absencji jednej z nich) I one muszą się nauczyć takiej gry, nawet jeśli będzie to na początku wyglądało kiepsko. Robienie nagle trzeciego czy czwartego planu nie ma kompletnie żadnego sensu.
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

Jak dla mnie to w klubie Magda może grać nawet na libero. Skoro jest słabsza od Van Hecke to szukają jej innej pozycji.
Glinka IMHO była/jest najlepszą polską siatkarką. Bardzo dobry zawodnik będzie grał wszędzie (widziałeś Urosa na rozegraniu?). Nie porównuj jednostek typu Małgosi Glinka czy Chinek z początku XXI wieku do obecnych naszych siatkarek bo to nie ten poziom, ani pole do porównań.

Generalnie chodzi nam o jedno - dobro reprezentacji. Jeżeli awansujemy na IO ze Szczygłowską na ataku i Kąkolewska na rozegraniu, to OK, wszyscy będziemy zadowoleni. Ale póki co Wielki Mag z Włoch, który przyjechał na białym koniu po światowej operze mydlanej z jego wyborem (porównywalnej chyba tylko do wyborów prezydenta w USA) nie potrafi pofatygować się na żaden mecz w TL (o finałach nie wspomnę), przegrywa z Niemkami w sposób żenujący, a na dodatek z kadry gdzie ma powołane 4 atakujące żadna nie jedzie na VNL do USA (wiem, że rózne są powody, ale fakt jest faktem ,to On powołuje kadrę). Nie widzę w tym żadnego pomyślunku i żadnej taktyki.
Chciałbym się mylić, ale słabo to widzę po prostu... Ten Pan chyba szybciej stąd wyleci jak tu przyjechał z takimi pomysłami. Skoro VNL nie jest docelowe to gdzie jak nie tu ogrywać/sprawdzać (bo na żywo w meczu ich nie widział) nasze nominalne atakujące? Skąd wiedza że są słabsze w warunkach meczowych? Pan Trener zapędził się sam w kozi róg już na początku pracy.

Nie chcę się kłócić bo ani ja nikogo nie przekonam, ani mnie nikt nie przekona. Trenera bronią wyniki. Wiem że nie ten czas, że początek kontraktu, ale jako kibic mam prawo do własnej opinii. Miało być dużo lepiej a jest wg mnie tak samo a nawet gorzej. I nie widać co by się to miało zmienić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”