Reprezentacja mężczyzn 2022

Marcy$
Posty: 2082
Rejestracja: 3 lip 2012, o 18:34
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: Marcy$ »

Przykro mi, też bym chciał zobaczyć Butryna. Życie.
Jest jakiś trener, który w 100% patrzy tylko na formę a nie na potencjał? robi co chwilę zmiany w składach bo co chwilę ktoś inny jest w formie?
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: Aranger »

Z wyjątkiem Kwolka to jest grupa zawodników, na jaką w ciemno można było stawiać w kontekście MŚ przed pierwszym dniem zgrupowania w maju, a i Bartek to miejsce dostał moim zdaniem bardziej przez kłopoty zdrowotne Bednorza, niż swoją dobrą grę - tzn. swoją szansę wykorzystał bardzo dobrze, ale gdyby Bednorz nie miał tych kłopotów ze zdrowiem, to obstawiam, że dobra gra Kwolka na nic by mu się nie zdała.

Reasumując, Liga Narodów w kontekście selekcji grupy docelowej nie miała dla Grbicia żadnego znaczenia i teraz on odpowie wynikami za swoją koncepcję. Powołanie Kaczmarka kosztem bardzo dobrego Butryna uważam za słabe, ale koniec końców liczyć się będzie przede wszystkim to, czy Kurek z Semeniukiem będą grać na miarę potencjału, Śliwka stanie się użyteczny na boisku bądź czy Grbic jednak zareaguje gdy okaże się, że się nie stanie. Bo pozycja Kurka i Janusza jest tak silna, że ktokolwiek nie byłby drugim atakującym i rozgrywającym, to ich wejścia w ważniejszych momentach mogą być co najwyżej jakąś desperacką próbą odwrócenia meczu.

Chyba że stawianie na siłę na zawodników z Zaksy faktycznie rozbije grupę od środka. Oby nie.
Streeter
Posty: 7137
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: Streeter »

Aranger pisze: 9 sie 2022, o 09:45 Bo pozycja Kurka i Janusza jest tak silna, że ktokolwiek nie byłby drugim atakującym i rozgrywającym, to ich wejścia w ważniejszych momentach mogą być co najwyżej jakąś desperacką próbą odwrócenia meczu.
W sumie zgoda, tylko czemu zakładamy, że nie będziemy musieli odwracać meczu? Dlatego potem jak już źle mecz zaczniemy, to można wyłączyć telewizor, bo w zasadzie wiadomo, że przegramy. Czy mielibyśmy pierwsze vice- mistrzostwo świata, gdyby nie Szymański na ławce? Czy Rosja miałaby IO gdyby nie Muserski? Czasem sukcesy rodzą się przez "desperackie próby odwrócenia meczu", a my na takie próby bierzemy sobie Łomacza i Kaczmarka. Owszem, to fajnie zawodnicy, doświadczeni, no ale wyobraźnia nie pozwala mi wyobrazić sobie sytuacji, że przegrywamy 2:0 z jakąś Francją, na trzeciego wychodzimy Łomacz - Kaczmarek i wygrywamy 3:2. Nie wiem dlaczego mamy zakładać, że jak Kurek nie dojedzie, to należy się spakować i jechać do domu, bo drugi atakujący nie ma znaczenia.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Marcy$
Posty: 2082
Rejestracja: 3 lip 2012, o 18:34
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: Marcy$ »

Dlaczego mamy wyciągać mecz sprzed 16 lat i trzymać się filozofii odwrócenia jednego meczu?

A może wyobraźmy sobie sytuację kontuzji, Janusza bądź Kurka i grania kilku meczów - Firlej na dystansie albo Butryn na dystansie?
ciorny17
Posty: 8450
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: ciorny17 »

Komentarz pod postem u Pasiniego i kwestia, której chyba nikt nie poruszył, a wydaje się być ciekawą
To, że Leon nadal jest w grze, to moim zdaniem niemały znak, ta Polska jest silna, ale czegoś jej brakuje. Kubiak i Dryzga, choć niezbyt sympatyczni w stosunku do swoich rywali, byli doskonałymi liderami na boisku i utrzymali drużynę w tej chwili, co nie wydaje się być zastąpione żadnym z nowych dodatków. Mam wątpliwości, że niemal desperackie poszukiwania Leona to tak naprawdę poszukiwanie motywatora do mrocznych momentów, który, jeśli wszystko pójdzie nie tak, udaje się przywrócić grupie bezwładność. Nie jest kimś, kto może dużo ładuje, jak Kubiak czy N'Gapeth, ale daje ci spokój, jeśli nie wiesz już, komu dać piłkę.
Biorąc pod uwagę fakt mizerii i końcówki pierwszego oraz drugiego seta ze Stanami w Bolonii taka argumentacja wydaj się być logiczna.
Kłamca.
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: Aranger »

Oczywiście, że czasem rezerwowi mogą pomóc w ważnym meczu, tylko na tych dużych turniejach medale wygrywa się dobrą formą twoich najlepszych zawodników. Nawet w tym 2006 roku Wlazły z Rosją chyba nie grał źle (aczkolwiek pamięć może mnie już mylić), ale Lozano postanowił spróbować czegoś innego, pewnie trochę w drodze tego desperackiego ruchu, i zaskoczyło. A przecież tamtego srebra nie byłoby, gdyby całościowo Mariusz nie rozegrał fantastycznego turnieju. Analizując inne z naszych najważniejszych sukcesów po 2006 roku, to medale MŚ zdobyliśmy wtedy, gdy Wlazły i raz Kurek robili rzeź na prawym, w 2009 na ME Gruszka, LŚ w 2012 wygraliśmy gdy Kurek zgarnął MVP całych rozgrywek. Francja w Tokio zaczęła wygrywać wtedy, gdy Ngapeth po słabym początku zaczął być najlepszą wersją siebie - i tak dalej, i tak dalej. Ciężko mi z kolei odszukać w pamięci turnieje, gdzie ktoś odniósł sukces, gdy jego największe gwiazdy nie dojechały.
ciorny17
Posty: 8450
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: ciorny17 »

Bo my, analizując przypadki, gdzie w tym najważniejszym meczu odpadaliśmy w ostatnich latach to zmian na ataku nie było.
Od końca
2022 i USA: ok, wszedł Kaczmarek, ale nie odwrócił, bo przy takim przyjęciu to się nic odwrócić nie dało
ME 2021: Kurek od 2 seta gra paździerz (nawet w tym filmiku przygotowanym przez PZPS sam Heynen mówi, że go nie ma) i nie ma zmian
IO 2021: Kurek w sztosie, polegliśmy gdzie indziej
LN 2021: Kurek robi 15/26 i 46% efektywności a to Leon z Semenem zagrali sumarycznie na 6/31 i minusowej efektywności
ME 2019: Muzaj 3/8 a Konarski 8/19

Problem jest moim zdaniem głębszy. Bo we wszystkich ostatnich porażkach w kluczowych meczach, problemem nie jest to, że zapaść ma jeden zawodnik, a fakt, że my dostajemy paraliżu i może w cyfrach wygląda to ok, ale oczy krwawią od oglądania tego (Tokio i ostatnie półfinały ME).
Kłamca.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7728
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Leon jest dalej w grze, bo to najlepszy gracz na świecie.

Ciężko pisać o braku liderów w momencie, gdy na przyjęciu (czyli najważniejszej pozycji) mamy graczy na dorobku.

USA nas rozstrzelało z Ensingiem z Izraela, Russellem, który ma raczej słabą psychikę, i Defalco, który jest spoko, ale nie bardziej niż Fornal i Semeniuk, a potem prawie odwróciło mecz w finale z potężnym Muagututią, więc nie dorabiałbym jakichś teorii. Faktem jest za to, że dla Semeniuka, Śliwki i Fornala ten turniej to podobny chrzest jak MŚ 2002 dla tej generacji Giby etc. gdzie Brazylia, mając paru starszych graczy (Mauricio, Gavio, tak u nas Zator, Kurek) wygrała dwa mecze w fazie pucharowej na jednego-dwa break pointy w tiebreaku, po porażce w finale LŚ miesiąc wcześniej, a dopiero potem zdominowała siatkówkę. Co się z tego urodzi w naszym przypadku, to zobaczymy.

Z tym rezerwowym atakującym, problem tych dyskusji jest mniej taki, że jak w jakimś ćwierćfinale będzie 1-2 i Kurek będzie miał 9/25 w ataku, to na IV seta i tak wyjdzie, bez względu na to, czy w kwadracie będzie Kaczmarek czy Butryn. To czy na taki kredyt zaufania Kurek w tym wieku zasługuje, to, znowu, zobaczymy, tak że @Aranger ma rację.
elloco
Posty: 15
Rejestracja: 7 kwie 2008, o 15:40
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: elloco »

w kadrze już jest ciekawie :D pojawiają się głosy, że są tacy którzy nie zasłużyli :D ciekawie :D
Streeter
Posty: 7137
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: Streeter »

Marcy$ pisze: 9 sie 2022, o 10:28 Dlaczego mamy wyciągać mecz sprzed 16 lat i trzymać się filozofii odwrócenia jednego meczu?

A może wyobraźmy sobie sytuację kontuzji, Janusza bądź Kurka i grania kilku meczów - Firlej na dystansie albo Butryn na dystansie?
Wciąż bardziej widzę Butryna pozwalającego nam nie odpaść z MŚ w przypadku urazu Bartka, niż Kaczmarka. Z Firlejem może bardziej dyskusyjne, ale osobiście też bym go bardziej widział w takiej roli.
ciorny17 pisze: 9 sie 2022, o 10:53 Bo my, analizując przypadki, gdzie w tym najważniejszym meczu odpadaliśmy w ostatnich latach to zmian na ataku nie było.
Od końca
2022 i USA: ok, wszedł Kaczmarek, ale nie odwrócił, bo przy takim przyjęciu to się nic odwrócić nie dało
ME 2021: Kurek od 2 seta gra paździerz (nawet w tym filmiku przygotowanym przez PZPS sam Heynen mówi, że go nie ma) i nie ma zmian
IO 2021: Kurek w sztosie, polegliśmy gdzie indziej
LN 2021: Kurek robi 15/26 i 46% efektywności a to Leon z Semenem zagrali sumarycznie na 6/31 i minusowej efektywności
ME 2019: Muzaj 3/8 a Konarski 8/19

Problem jest moim zdaniem głębszy. Bo we wszystkich ostatnich porażkach w kluczowych meczach, problemem nie jest to, że zapaść ma jeden zawodnik, a fakt, że my dostajemy paraliżu i może w cyfrach wygląda to ok, ale oczy krwawią od oglądania tego (Tokio i ostatnie półfinały ME).
Te zmiany nic nie dawały, albo nie były praktykowane, bo było wiadome jak się skończą. Zresztą na nadchodzących MŚ mając w głowie co gra Kurek i Kaczmarek, to pewnie też wolałbym wyjść na trzeciego seta Kurkiem 4/20 i liczyć, że odpali, niż wpuścić Kaczmarka.

Ale zgadzam się, że jak nie idzie, to nam psychika odjeżdża i koniec. Przecież ten mecz IO z Francją czy naszą ulubioną Słowenią to już w połowie było wiadomo, że przegramy. Brakuje takiego poderwania, gdy nie idzie. Ale w sumie w tej kadrze może to wyglądać inaczej, bo mam wrażenie, że Kubiak był takim liderem, co ciągnął w górę jak szło i w dół jak nie szło.

Co nie zmienia faktu, że dobrze mieć na ławce zawodnika, który może losy zmagań odmienić i nie trzeba wcale cofać 16 lat, bo Brizzard turniej IO zaczynał w kwadracie.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Awatar użytkownika
Mordimer Madderdin
Posty: 223
Rejestracja: 27 mar 2021, o 19:17
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: Mordimer Madderdin »

Ja to widzę tak: będzie grał Kurek, to spoko.
Zabraknie Bartka, to potrzeba nam faceta, który pokaże jaja. Nie chodzi o szarpanie koszulki, tylko konkret. I ten lonkret pokazuje w lidze od jakiegoś czasu Butryn i Kaczmarek. Na kadrze jednak pokazał to tylko jeden z nich. I właśnie z tej kadry wypadł.
Będąc pełnym szacunku wobec Łukasza, uważam bardzo subiektywnie, że nie decydowały względy czysto sportowe.
Obym się mylił, że zabraknie nam młota w jednym meczu i będziemy żałować i wracać do tego dnia i tych wpisów.
"Come on. Let's keep a little optimism here." Han Solo
Na forum od 2009
Arw165
Posty: 1400
Rejestracja: 10 maja 2021, o 14:29
Płeć: K

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: Arw165 »

Mam wrażenie, że jedynej zmiany, której Grbic się nie boi robić to Fornal za Śliwkę. Kurek miał w Bolonii momenty, że nadawał się do zmiany i byłaby świetna okazja zobaczyć drugiego atakiera w akcji. Mimo to go nie zmienił, woli czekać czy się przełamie. I mówimy o turnieju który nie jest superhiper istotny. Myślicie że w ważnym meczu go zmieni? Nie jest to fajna perspektywa, ale może żadna zmiana na młocie nie będzie miała miejsca tak czy siak.
Awatar użytkownika
Simao
Posty: 2614
Rejestracja: 7 maja 2015, o 18:35
Płeć: M
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: Simao »

Arw165 pisze: 9 sie 2022, o 13:51 Mam wrażenie, że jedynej zmiany, której Grbic się nie boi robić to Fornal za Śliwkę. Kurek miał w Bolonii momenty, że nadawał się do zmiany i byłaby świetna okazja zobaczyć drugiego atakiera w akcji. Mimo to go nie zmienił, woli czekać czy się przełamie. I mówimy o turnieju który nie jest superhiper istotny. Myślicie że w ważnym meczu go zmieni? Nie jest to fajna perspektywa, ale może żadna zmiana na młocie nie będzie miała miejsca tak czy siak.
W mojej subiektywnej opinii Gribica przerasta prowadzenie takiej kadry jak Nasza. Po prostu nie chodzi o samą presję wyniku, tylko umiejętność prowadzenia takiej szerokiej kadry, odpowiedniej rotacji, selekcji. Osobiście chciałbym polskiego szkoleniowca, chociażby z ciekawości, jakie osiągnąłby rezultaty np. Winiara. Odnośnie obcokrajowca najchętniej w roli szkoleniowca Naszej kadry zobaczyłbym Mendeza. Naprawdę żałuję, że nie będzie go już w Resovii, a mimo wszystko zostaje w lidze i będzie szkoleniowcem JW. Uważam, że Resovia zamieniła bardzo dobrego szkoleniowca na najwyżej solidnego. Dlatego też podchodzę z dużą obawą do najbliższego sezonu. Mając w pamięci ubiegłe lata, nie jestem pewny niczego. Jednak o odejściu Mendeza zadecydował raczej brak pełnej możliwości rotacji, selekcji, ogólnie wpływu na drużynę, kadrę. Tego oficjalnie nikt oczywiście nie przyzna. Podobnie jest w Skrze. Najpierw trzeba zaakceptować obecność jedynie słusznego libero. Dla Gribicia najlepszą opcją byłaby kadra Słowenii. To drużyna praktycznie jednej szóstki, nie robi się rotacji, zmian, bo nie ma za bardzo kogo wypuścić na boisko. Nie ma żadnych problemów, dylematów odnośnie wyboru pierwszej szóstki. Bardzo podobna sytuacja do tej jaką miał, gdy prowadził ZAKSE. Tak teraz sobie myślę, że Gribić byłby idealnym szkoleniowcem dla Słowenii :D
Arw165
Posty: 1400
Rejestracja: 10 maja 2021, o 14:29
Płeć: K

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: Arw165 »

To co - może zamiana trenerów? Grbic do Słowenii, a my dostaniemy utytułowanego trenera, nieskażonego Zaksą. A nie, czekaj... :]
bono
Posty: 3396
Rejestracja: 17 gru 2011, o 15:10
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: bono »

Na MŚ będzie spektakularny blamaż - wspomnicie moje słowa.
Bańka i otoczka wokół reprezentacji napełnia się kwasem - który z dnia na dzień będzie coraz bardziej podgrzewany.
Świder zrobił duży błąd biorąc Grbica, obym się mylił ale może to być podobna sytuacja jak z Fefe.Reprezentacja a klub to co innego.
Wzięcie Kaczmarka bez formy to duży błąd.
Pozycja Śliwki,Zatorskiego i Kochanowskiego też nie powinna być taka na jaką kreuje ich Serb.
Kibice i dziennikarze na różnych forach też dorzucają do pieca.Takie nasze polskie piekiełko.Ehhhh...
Decyzję podjęte, nic to już nie zmieni - proponował bym wspierać teraz zespół.
Współczuje głównie byłym i obecnym zawodnikom Zaksy, każde podknięcie będzie piętnowane z olbrzymią siłą."Użytkownik"@orzi nie tylko na tym forum pragnie upadku mojego klubu(co na szczęście jest mocno krytykowane)
Powtórzę to nie wina zawodników którzy są wybierani na zawody to decyzje trenera za którego odpowiada Prezes Świderski.
Obym się mylił ale w 2010 roku też były olbrzymie oczekiwania...
nie ma już nic... :<
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7728
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Simao pisze: 9 sie 2022, o 14:20W mojej subiektywnej opinii Gribica przerasta prowadzenie takiej kadry jak Nasza. Po prostu nie chodzi o samą presję wyniku, tylko umiejętność prowadzenia takiej szerokiej kadry, odpowiedniej rotacji, selekcji.
Możliwe, że to prawda, tylko warto pamiętać, że trener każdej reprezentacji mającej pole wyboru (Francja, Włochy, Polska, Brazylia, USA, Rosja) podejmuje kontrowersyjne decyzje. Tzn. można lamentować z tym Butrynem, ale to z grubsza te same dyskusje jakie przerabia się w innych krajach. Napisałbym, że może w Słowenii sprawa jest prosta, bo masz 9 zawodników do grania, ale i tam można stracić pracę po nieudanym VNL-u tuż przed MŚ u siebie. Np. w Brazylii, Bruno Voloch w każdym wpisie na swoim blogu nie bierze jeńców, pisze o grupie Senatorów, która prowadzi reprezentację zamiast Renana, a przy powołaniu do szerokiej kadry Felipe Roque snuł wizję, że to dlatego, że Felipe ma tego samego menadżera, co przywódca Senatorów - Bruno Rezende, a do takiego etapu spekulacji chyba jeszcze nie doszliśmy. :D Mając tak dużą grupę zawodników, dyskusyjne wybory w naszym przypadku miejsce będą miały zawsze, dlatego z tym krzyżowaniem Grbicia to proponuję trochę dystansu. Gdyby przyszedł ktoś z zewnątrz, to też szybko miałby swoich faworytów - o Mendezie mówiło się, że chciał jeszcze większej rewolucji niż Grbić, to byłby płacz, że nie ma Kurka.

Aczkolwiek od 2005 roku, przez większość czasu nasze wyniki to są mniejsze lub większe kompromitacje i rozczarowania (mecz z Serbią i Czarnogórą z 2005, ME 2007, IO 2008, MŚ 2010, Londyn 2012, ME 2013, późny Antiga, Fefe w 2017, Heynen po Gdańsku '19) - no zostaną z tego cztery sezony (może pięć, jeszcze ten 2011 był fajny), gdzie kibic polskiej siatkówki był realnie zadowolony, więc fatalizm ma historycznie większą moc predyktywną niż optymizm, niemniej - dajcie spokój. MŚ 2014.
kibic_siatki
Posty: 2582
Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: kibic_siatki »

Każdy trener ma swoich ulubieńców (liderów). Ważne jest aby reprezentowali odpowiedni poziom sportowy i mentalny. Jeśli go prezentują przez długi okres, to trudno dziwić się, że szkoleniowiec stawia na takie osoby. U nas takim zawodnikiem jest Kurek i dobrze, że trener na niego stawia. W przypadku Francuzów od ponad 10 lat jest NGapeth i każdy trener (reprezentacji) stawia na niego mimo trudnej współpracy. Podobny przypadek prezentował Kubiak za Heynena: mentalnie ciągle był liderem, jednak sportowo odstawał od innych w poprzednim sezonie. Razem z Drzyzgą uważani byli za niezastąpionych w 6, mimo często słabej gry.
Nie stworzy się dobrego zespołu, gdy grają w nim zawodnicy w najlepszej formie. Spowoduje to ciągłe rotacje i trudno ustawić docelowy skład. Grbić stawia na podstawowy szkielet z Zaksy: przyjęcie i rozegranie. Pozostali zawodnicy są dla niego obojętni (no może oprócz Kurka). Jak na razie, to trener zabłysnął głównie w Zaksie. Trenował już kilka lat reprezentację swojego kraju i tam sukcesów wielkich nie osiągnął, mimo również dużego potencjału wśród zawodników.
Nie wiem jaką decyzję podejmie z Leonem. Moim zdaniem nie powinien go zabierać na MŚ ze względu na kontuzję, operację, rehabilitację i brak treningu. Przydatność tego zawodnika może być tylko na zagrywce. Równie dobrze mógłby zagrać Butryn, który jest cały czas zdrowy i oprócz zagrywki może grać na ataku.
Mam nadzieję, że na memoriale HJW zobaczymy już docelowy pierwszy skład i odpowiednią formę sportową na MŚ.
febel
Posty: 141
Rejestracja: 27 sie 2008, o 14:34

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: febel »

Wpływ Ligi Narodów na wybór kadry był taki jak rozmowy z kandydatami w konkursie na trenera kadry. Czyli robienie z zawodników, kandydatów na trenera i w końcu kibiców idiotów.Bardzo dziękuję za to przedstawienie panom Świderskiemu i Grbicowi-subtelność na poziomie obecnie rządzących. Nie wiem tylko czy panowie zdają sobie sprawę że najbardziej skrzywdzona zostanie ich ZAKSA. Jeśli nie będzie wyniku na MŚ to fala hejtu będzie ich najmniejszym problemem za kolesiostwo, jeśli będzie wynik to kibice Zaksy zobaczą ich błąd przy podpisywaniu kontraktów przez Zaksę w kolejnym sezonie gdzie trzeba będzie dołożyć 20% do sumy kontraktowej medalistom MŚ i zacznie się zastanawianie dlaczego klub nie ma kasy na zastępstwo odchodzących zawodników.
Orzi
Posty: 739
Rejestracja: 2 lut 2022, o 17:09
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: Orzi »

bono pisze: 9 sie 2022, o 14:53 Na MŚ będzie spektakularny blamaż - wspomnicie moje słowa.
Bańka i otoczka wokół reprezentacji napełnia się kwasem - który z dnia na dzień będzie coraz bardziej podgrzewany.
Świder zrobił duży błąd biorąc Grbica, obym się mylił ale może to być podobna sytuacja jak z Fefe.Reprezentacja a klub to co innego.
Wzięcie Kaczmarka bez formy to duży błąd.
Pozycja Śliwki,Zatorskiego i Kochanowskiego też nie powinna być taka na jaką kreuje ich Serb.
Kibice i dziennikarze na różnych forach też dorzucają do pieca.Takie nasze polskie piekiełko.Ehhhh...
Decyzję podjęte, nic to już nie zmieni - proponował bym wspierać teraz zespół.
Współczuje głównie byłym i obecnym zawodnikom Zaksy, każde podknięcie będzie piętnowane z olbrzymią siłą."Użytkownik"@orzi nie tylko na tym forum pragnie upadku mojego klubu(co na szczęście jest mocno krytykowane)
Powtórzę to nie wina zawodników którzy są wybierani na zawody to decyzje trenera za którego odpowiada Prezes Świderski.
Obym się mylił ale w 2010 roku też były olbrzymie oczekiwania...
Oho, chyba wyrastam na wroga nr. 1 w Kędzierzynie ;) . Uspokajam, nie pragnę upadku KK, bo to byłaby szkoda dla naszej ligi. Raczej wolę rozwój innych pretendentów do tytułu do tego stopnia, że uda im się pokonać silną Zaksę. Różnorodność jest przyprawą życia, więc lidze dobrze zrobi gdyby mistrz zmieniał się co roku. Po prostu jestem bardzo rozczarowany skreśleniem Butryna, to i we frustracji głupotę palnę (choć w tamtej wypowiedzi raczej stwierdzałem domysł, niż aktywnie życzyłem KK upadku. Po prostu dopóki mamy duet Świderski/Grbić, dopóty Zaksa będzie faworyzowana).

Zaksa Family jednakże cierpi na syndrom oblężonej twierdzy - takie cierpiętnictwo w przekonaniu, że cały świat jest przeciw Wam. Zaczynając od trenera Cretu i jego żalenia się do mediów że "nikt we mnie nie wierzył, bo jestem Rumunem, ale im wszystkim pokazaliśmy!", poprzez co najmniej kontrowersyjną aktywność na TT Kaczmarka, Hubera i Żalińskiego, na fanach jak np. Kolega Michał1983 skończywszy. A każda krytyka jest zbywana "MY JESTEŚMY PODWÓJNYMI MISTRZAMI EUROPY a Ty co osiągnąłeś MY JESTEŚMY PODWÓJNYMI MISTRZAMI EUROPY a gdzie jest twój klub MY JESTEŚMY PODWÓJNYMI MISTRZAMI EUROPY nie wolno nas krytykować należy się nam S Z A C U N E K". Nic dziwnego w tym, że z w gruncie rzeczy sympatii do Waszego klubu zaczynam liczyć na utarcie Zaksie nosa, ale to na zasadach jak pisałem wyżej.

No ale wracając do tematu - ja tam nie czarnowidzę. Jestem przede wszystkim kibicem reprezentacji i wierzę, że wrócimy z imprezy z medalem. Najprawdopodobniej brązowym, no ale - zawsze będzie to medal. Nadal mamy świetną drużynę a trener Grbić pokazał, że potrafi robić zmiany sytuacyjne gdy jego wybrańcom nie idzie. Problemy mamy w głowie i drużynie zdarza się zaciąć, ale myślę że nie nastąpi to we wczesnej fazie turnieju.
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4597
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: niepoinformowany »

@Orzi, sporo prawdy. Niektórych to tutaj nieźle ponosi, aż nie da się tego czytać, może zamknijmy forum dla wszystkich spoza jedynego słusznego klubu bo przecież podwójny mistrz europy.

Odstrzelenia Butryna strasznie mi szkoda i kompletnie nie rozumiem, no ale nie muszę przecież rozumieć. A pomyśleć, że jeszcze rok-dwa temu byłem wyśmiewany za sam pomysł powołania dla Karola. A teraz myślę, że przy w 100% obiektywnej selekcji jechałby na MŚ jako zmiennik Kurka, piękny rozwój kariery.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Blanco
Posty: 1086
Rejestracja: 24 cze 2015, o 14:26
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: Blanco »

kibic_siatki pisze: 9 sie 2022, o 18:07 Każdy trener ma swoich ulubieńców (liderów). Ważne jest aby reprezentowali odpowiedni poziom sportowy i mentalny. Jeśli go prezentują przez długi okres, to trudno dziwić się, że szkoleniowiec stawia na takie osoby. U nas takim zawodnikiem jest Kurek i dobrze, że trener na niego stawia. W przypadku Francuzów od ponad 10 lat jest NGapeth i każdy trener (reprezentacji) stawia na niego mimo trudnej współpracy. Podobny przypadek prezentował Kubiak za Heynena: mentalnie ciągle był liderem, jednak sportowo odstawał od innych w poprzednim sezonie. Razem z Drzyzgą uważani byli za niezastąpionych w 6, mimo często słabej gry.
Takim zawodnikiem we Francji był też Toniutti, a nie, przepraszam, jednak okazało się, że Brizard lepszy. Każdy trener do 2013 stawiał na Bartka na przyjęciu, a później przyszedł Antiga, wyciągnął Mikę i z Bartka zrezygnował. Jak tylko Janusz zagrał top sezon, to od razu Grbić Fabianowi podziękował. My nie mamy żadnej alternatywy na ataku (a jak mamy, to Grbić z niej nie skorzystał) i dlatego Serb orze Kurkiem. Więc to nie jest raczej kwestia ulubieńców, tylko bardziej głębi składu.

I tak, jak Ngapeth jest poza skalą, a Heynena nawet rozumiem, bo to jednak pierwszy skład u Semeniuka, który nie grał, a zdrowie Kubiaka niepewne, a z nim wygrał MŚ dwa lata wcześniej, a lider, a emocje, tak na przykład upierania się Grbicia przy Kaczmarku, gdzie rezerwowy atakujący w poważnych reprezentacjach nie wchodzi chyba nigdy, nie rozumiem.
kibic_siatki pisze: 9 sie 2022, o 18:07 Nie stworzy się dobrego zespołu, gdy grają w nim zawodnicy w najlepszej formie. Spowoduje to ciągłe rotacje i trudno ustawić docelowy skład. Grbić stawia na podstawowy szkielet z Zaksy: przyjęcie i rozegranie.
Już abstrahując od tego, że pierwsze zdanie to mem, to jest taki mem z Drake'em:

Drake skwaszony >>> Najwięcej zawodników Zaksy w kadrze, bo przez Zaksę przewinęło się najwięcej najlepszych polskich siatkarzy.
Drake uradowany >>> Najwięcej zawodników Zaksy w kadrze, bo Grbić kopiuje Zaksę.
bono
Posty: 3396
Rejestracja: 17 gru 2011, o 15:10
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: bono »

Orzi pisze: 9 sie 2022, o 19:52
bono pisze: 9 sie 2022, o 14:53 Na MŚ będzie spektakularny blamaż - wspomnicie moje słowa.
Bańka i otoczka wokół reprezentacji napełnia się kwasem - który z dnia na dzień będzie coraz bardziej podgrzewany.
Świder zrobił duży błąd biorąc Grbica, obym się mylił ale może to być podobna sytuacja jak z Fefe.Reprezentacja a klub to co innego.
Wzięcie Kaczmarka bez formy to duży błąd.
Pozycja Śliwki,Zatorskiego i Kochanowskiego też nie powinna być taka na jaką kreuje ich Serb.
Kibice i dziennikarze na różnych forach też dorzucają do pieca.Takie nasze polskie piekiełko.Ehhhh...
Decyzję podjęte, nic to już nie zmieni - proponował bym wspierać teraz zespół.
Współczuje głównie byłym i obecnym zawodnikom Zaksy, każde podknięcie będzie piętnowane z olbrzymią siłą."Użytkownik"@orzi nie tylko na tym forum pragnie upadku mojego klubu(co na szczęście jest mocno krytykowane)
Powtórzę to nie wina zawodników którzy są wybierani na zawody to decyzje trenera za którego odpowiada Prezes Świderski.
Obym się mylił ale w 2010 roku też były olbrzymie oczekiwania...
Oho, chyba wyrastam na wroga nr. 1 w Kędzierzynie ;) . Uspokajam, nie pragnę upadku KK, bo to byłaby szkoda dla naszej ligi. Raczej wolę rozwój innych pretendentów do tytułu do tego stopnia, że uda im się pokonać silną Zaksę. Różnorodność jest przyprawą życia, więc lidze dobrze zrobi gdyby mistrz zmieniał się co roku. Po prostu jestem bardzo rozczarowany skreśleniem Butryna, to i we frustracji głupotę palnę (choć w tamtej wypowiedzi raczej stwierdzałem domysł, niż aktywnie życzyłem KK upadku. Po prostu dopóki mamy duet Świderski/Grbić, dopóty Zaksa będzie faworyzowana).

Zaksa Family jednakże cierpi na syndrom oblężonej twierdzy - takie cierpiętnictwo w przekonaniu, że cały świat jest przeciw Wam. Zaczynając od trenera Cretu i jego żalenia się do mediów że "nikt we mnie nie wierzył, bo jestem Rumunem, ale im wszystkim pokazaliśmy!", poprzez co najmniej kontrowersyjną aktywność na TT Kaczmarka, Hubera i Żalińskiego, na fanach jak np. Kolega Michał1983 skończywszy. A każda krytyka jest zbywana "MY JESTEŚMY PODWÓJNYMI MISTRZAMI EUROPY a Ty co osiągnąłeś MY JESTEŚMY PODWÓJNYMI MISTRZAMI EUROPY a gdzie jest twój klub MY JESTEŚMY PODWÓJNYMI MISTRZAMI EUROPY nie wolno nas krytykować należy się nam S Z A C U N E K". Nic dziwnego w tym, że z w gruncie rzeczy sympatii do Waszego klubu zaczynam liczyć na utarcie Zaksie nosa, ale to na zasadach jak pisałem wyżej.

No ale wracając do tematu - ja tam nie czarnowidzę. Jestem przede wszystkim kibicem reprezentacji i wierzę, że wrócimy z imprezy z medalem. Najprawdopodobniej brązowym, no ale - zawsze będzie to medal. Nadal mamy świetną drużynę a trener Grbić pokazał, że potrafi robić zmiany sytuacyjne gdy jego wybrańcom nie idzie. Problemy mamy w głowie i drużynie zdarza się zaciąć, ale myślę że nie nastąpi to we wczesnej fazie turnieju.
Nie podkręcaj tematu i nie schlebiaj sobie, napisałeś min. na FB to się nie wycofuj z tego.Ale to nie ważne.
Ja akurat kiedy trzeba często krytykuje to co związane z Kędzierzynem i nie mam żadnych klapek jak Michał,Stefan czy Franciszek...
Najlepiej teraz wszystkich z Kentacky wrzucić do jednego wora i jechać z nimi.
Aaaa no i typowe...nikomu nie kibicuje - chce dobra reprezentacji ble ble ble...
Za stary jestem żeby przejmować się tymi wszystkimi wpisami.
Przerabiałem to pod koniec lat 90tych z Mostostalem😉
nie ma już nic... :<
Martodo
Posty: 90
Rejestracja: 25 lip 2022, o 20:33
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: Martodo »

Cześć, mój pierwszy wpis na forum (które czytam od dawna, chociaż dopiero niedawno się zarejestrowałem) ;)

Osobiście rozumiem czym Grbić kieruje się przy wyborze składu i dlaczego próbuje stawiać np. na Śliwkę, natomiast uważam to za słabe i podyktowane głównie tym, że część naszej kadry to jego ulubieńcy i tyle (czy to akceptujemy, czy nie), o czym zaraz się będzie szerzej.

Docelowo nasza szóstka budowana z myślą o IO w Paryżu, zakładając że wszyscy są zdrowi (Norbert, bo Wilfredo wrócił, kwestia tylko formy):
Janusz Kurek Leon Semeniuk Kochanowski Huber Zatorski

przy czym dwa zastrzeżenia: na przyjęciu możliwa roszada uzależniona od formy poszczególnych graczy na przestrzeni następnych sezonów (chociaż w perspektywie Paryża średnio widzę opcję, by ktoś wygryzł duet Leon - Semen, ale zobaczymy - Fornal ma potencjal), możliwy Bieniek zamiast Kochana/Hubera i jeśli by nie dojeżdżał jednak Zatorski, to Popiwczak.
Obecnie nie ma Hubera, więc gra duet Bieniek - Kochanowski. Jasne (o Klosie zaraz)
Nie było Leona, Grbic stawiał na Śliwkę. Reszta jak u góry.

No więc szkielet planu mamy, pozostaje kwestia szczegółów. To znaczy nie ma jasnych dowodów na to, że Grbic planuje odstawienie Śliwki i wprowadzenie Leona, albo że to Semeniuk nie pójdzie czasem w odstawkę, a Olek nietykalny... Hmm, ale mimo wszystko Grbic na wariata mi nie wygląda, więc no nie sądzę, by strzelał sobie w stopę, więc założenie Leon - Semeniuk brzmi rozsądnie, zwłaszcza, że to przyszła para klubowa i będzie zgrana.

I teraz tak.

Rozegranie jasna sprawa, sam stawiałbym na Janusza, trudno tu się Nikoli czepiać. W rozważania Firlej - Łomacz nie zamierzam się bawić, widzę plusy i minusy obu wyborów, trudno rzec co obiektywnie lepsze. Łomacz trochę nie przekonał na LN na zmianach, więc może bym się skłaniał w stronę Firleja, który ma więcej narzędzi, by zmienić nasz styl gry, o co trudniej może mieć Grzesiek, ale sypacz to specyficzna pozycja i doświadczenie na 2-ce też jest istotne. Nie ma się co czepiać wyjazdu Łomacza. Zwłaszcza, że Janek pokazał, że dłonie potrafią zadrżeć w ważnych momentach.

Przy absencji Hubera środek też klarowny - Kochan Bieniu Kłos (na dyskusję o Porębie na dzień dzisiejszy również szkoda czasu - zastanawianie się czy lepiej go wziąć na 4-ego na wypadek 2 kontuzji na środku siatki, czy 5-ego przyjmującego to IMO zupełne marnowanie energii - osobiście w naszej sytuacji "zaryzykowałbym" z 5tką na przyjęciu). Jeśli był jeden plus schyłkowej kadencji Vitala, to z pewnością świetny manewr z wymianą Pit - Bieniek, gdzie jeden głównie blokuje, drugi lepiej serwuje - widzę podobny schemat teraz na linii Bieniek - Kłos plus uniwersalny Kochanowski.
Absolutnie rozumiem też budowanie Kochanowskiego przez Grbica - Kochan w topowej formie to kompletny środkowy bez słabych punktów. Co ważne, wróciła mu zagrywka (co widziałem, spora część forum zdaje się nie dostrzegać). Faluje jeszcze na ataku i bloku, ale widać progres i symptomy tego, co grał w ZAKS-ie w zeszłym sezonie. Kłos wydawał się w lepszej formie na LN, ale znowu - Bieniek i Kochan mają sporo lepszy serwis, który im co do zasady siedział. Tak w ogóle, to lepszy mecz z Amerykanami rozegrał Kochan i to Bieniek powinien zejść, tak czy siak Grbic powinien spróbować Kłosa, ten półfinał był do wygrania (Francja już raczej poza zasięgiem w formie którą prezentowaliśmy), jednak Serb trochę zawalił, a na pewno nie pomógł drużynie. Jednak długofalowo budowanie Kochanowskiego jest oczywiste, są symptomy że już na MŚ będzie dobrze, Kłos w Paryżu może być jeszcze w dobrej formie, ale też nie musi. Młodsi mają większy potencjał.



Za to mamy pierwszą dużą kontrowersję na ataku - a dokładniej sytuację na linii Butryn - Kaczmarek. I teraz tak, tutaj będę bronił trenera, ale z zastrzeżeniem, że na MŚ ten wybór zostanie zweryfikowany. To znaczy na tyle ile oglądam siatkówkę, czyli jakieś +-20 lat, z tego tak świadomie od powiedzmy MŚ 2006 i pierwszych mistrzostw Skry za Wlazłego, to jest to sport, w którym bardzo ważne jest przygotowanie fizyczne + przygotowana forma na określony turniej/okres czasu (rzadko zespoły są w stanie utrzymać topową dyspozycję przed długi okres czasu). Widziałem Kaczmarka w tamtym sezonie w ZAKS-ie, widziałem przez połowę pierwszego - w topowej formie to może być zawodnik na wielkie granie i generalnie raczej to udowodnił (aczkolwiek zdecydowanie do siatkarskiego olimpu mu daleko, o czym świadczy chociażby poziom wahań formy), tyle że... on jest bez formy od jakichś, bo ja wiem, 6 miesięcy? A nawet w topowej jest zawodnikiem porównywalnym do Butryna, na pewno nie dużo lepszym (a Butryn w formie jest, jest gotowy do grania, pokazał to podczas LN, w meczach ważnych, na zagrywce itd.). Ja nie wiem jaki jest powód zapaści Kaczmarka, wygląda ostatnio fatalnie (i generalnie nie wyglądał nigdy na kadrze jakoś wyjątkowo, ale to raczej dygresja, bo w ostatnie 3 lata się sporo pozmieniało), więc nie wyrokuje - może Grbic jest w stanie doprowadzić go na MŚ do pełni formy, która prezentował jeszcze ponad pół roku temu. Sztab przede wszystkim może coś więcej wiedzieć o tym, skąd ta zapaść ŁK. No tu zobaczymy, chociażby może sparingi coś powiedzą. Ja brałbym Butryna, ale jeśli jest tak jak opisałem, to wybór Łukasza też ma sens. Przy czym jeśli okaże się, że Kaczmarek pojechał bez formy, a Butryn w formie siedzi w domu - będzie to spora rysa na licu Serba. Mam swoje przeczucie jak jest, ale poczekam do Mundialu ;)
Jest też szansa, że drugi atakujący w ogóle za wiele nie pogra i przejdzie ten wybór suchą stopą. W sumie to na to liczę, na Kurka w formie bez zawahań, bo fizycznie Bartek dalej wygląda imponująco, zresztą to fizycznie monster, jakich w siatkówce nie było wielu na przestrzeni ostatnich 20-30 lat. Zaufanie do niego bym miał, dojrzały gość, nie ma gwarancji, że utrzyma formę do Paryża, ale:
a) lepszego atakującego i tak nie mamy, a nawet 80-90% Kurka to wciąż top5 atakujących świata; btw widziałem jakieś głupoty i to jeszcze od jakiegoś kumatego uż. na temat tego, że Kurek to już przeszłość, bo nie nadąża do bloku (nie słowo w słowo, ale taki był wydźwięk i sens), ale nie róbmy sobie jaj - w ataku Kurek w formie jest absolutnie fantastyczny, zagrywka też mocna, w elementach defensywnych to nigdy nie był mistrz, ale to skrzydłowy w bloku, z dobrym zasięgiem i czuciem (potrafi złapać nawet pojedynczym przeciwnika i to wcale nie od święta), czepianie się dynamiki Bartka w dochodzeniu do bloku to czepialstwo dla samego czepialstwa i daleko posunięty subiektywizm. To nie jest w ogóle problem naszej kadry, to nie na bloku naszego atakującego mamy problem (i nie to, że Kurek nie przykrywa tego innymi elementami)
b) dlatego szykowałbym mocnego atakującego na dwójkę, bo mimo wszystko gwarancji co to będzie za 2 lata nie ma (tzn. nigdy nie ma, patrz: kontuzje), tu na ten moment - Butryn. Zobaczymy jak z Kaczmarkiem, może wróci do formy, jak nie, to chyba wskazana byłaby właśnie ta mała wymiana, a najlepiej Kurek w sztosie całkowitym na kluczowe imprezy (MŚ, IO, na pozostałe niech się Bartek aż tak nie spina, już nie te lata, mimo wszystko kilkanaście lat kariery na najwyższym poziomie - tu trzeba bez szarżowania, wszystko z głową)
Zresztą też nie podobało mi się przełamywanie Kurka na siłę i brak próbowania 2 atakującym chociażby żeby zobaczyć, jak np. taki Butryn czy Kaczmarek zachowa się w takiej sytuacji na dystansie, bo chociaż tak jak Serb - zaufanie do Kuka mam spore - to jednak każdy może mieć słabszy moment, skoro mamy 2 atakującego w formie, którego nie strach wpuścić (Butryn), to co szkodziło to przetestować? Kurek nie potrzebuje już ogrania na najwyższym poziomie, innych profitów nie widzę.

Co do libero, to też rozumiem, czemu trener stawia na Zatora, to jest generalnie lepszy libero od Popiwczaka, tylko pytanie są takie:
a) czy Zator wróci do formy? bo wyglądało to źle (chociaż Popiwczak też nie zachwycał)
b) kiedy wyglądało źle, czemu nie budować Popiwczaka (który może być potrzebny, a jest przecież szansa, że to on będzie musiał stać się jedynką na Paryż, nie można tego wykluczyć)
c) ogólnie zarządzanie tą dwójką libero, bo przecież poza IO można grać i na 2 non stop - tak wiem, Zatorowi to ponoć nie odpowiada. No cóż, od tego jest trener, żeby tak ułożyć sobie relacje z zawodnikami, żeby wyciągać z kadry co najlepsze, a przy tym nie marnować potencjału - trochę mam wrażenie, że Popiwczak nie jest dobrze zagospodarowany i powinno się szukać lepszego wypracowania konsensusu z Zatorem W OBECNEJ SYTUACJI (czyli słaba forma, zaraz MŚ, zawodnik nie może być ważniejszy od kadry).
Tu też trzeba poczekać do MŚ, bo w tym momencie niewiele wiadomo o przyczynach takiego stanu rzeczy (trzymam kciuki, że sztab jest lepiej poinformowany)- jak Zator wróci do formy, no to imo wszystko gra, Popiwczak niech pracuje i walczy, bo swoich szans się doczeka. Jednak jak Zator nie dojedzie, pytania będą się mnożyć. Zobaczymy za jakieś 3-4 tygodnie.


Wreszcie mamy nasze bogactwo na przyjęciu.
I teraz tak, wypadł Leon przed LN, więc potrzeba partnera dla Semeniuka (który jest obecnie spokojnie top5 skrzydłowych świata, co jest i tak bardzo ostrożną oceną, bo rozważałbym, czy w ostatnich 2 sezonach nie czasem nawet top1, ale to nieważne w sumie). To jasne. Mamy więc Bednorza, Śliwkę, Fornala, Kwolka - nie rozpatruję Lipińskiego czy Szymury, szanuję mój i wasz czas. Podziękowanie Bednorzowi jest zrozumiałe, po kontuzji nie wyglądał dobrze, rozumiem, że trener uznał, że nie zbuduje w tym sezonie formy na MŚ - okej. Nie rozumiem więc w sumie problemów z tym elementem selekcji, bo generalnie sam odstrzeliłbym Bednorza. No bo Leon, Semeniuk, Fornal - wiadomo. Kwolek wyglądał świetnie, a jest jeszcze nasz Śliwka, który przynajmniej jest zdrowy i jednak w przyjęciu wyglądał lepiej, a przyjmował przecież bardzo źle. Bartek niech rozegra dobry następny sezon, oby bez kontuzji, wysoka dyspozycja na kadrze - wtedy oceni się przydatność.
Tylko pozostaje kwestia pierwszej szóstki i tego nieszczęsnego Śliwki... Rozumiem to, że Grbic Śliwkę zna, więc chciał na niego stawiać, próbuję zrozumieć, że Grbic chce Śliwkę budować (pytanie po co, no ale okej), nie kupuję za to (i uważam za uwłaczające dla kibiców [cenzura]) o mitycznym zgraniu linii przyjęcia. Raz, że libero jednak inny, dwa, że to zgranie ma marginalne znaczenie, kluczowa jest forma i rytm meczowy, zgranie można wyrobić. Natomiast nie nauczy się przyjmować zawodnika, który od 2 sezonów przyjmuje co najwyżej nieźle, a ostatnio wręcz źle. I to na krótkich zgrupowaniach reprezentacyjnych, zwłaszcza że do MŚ mało czasu, a na LN było tylko gorzej. I to jest największa tajemnica tej kadry - z dwójki Bednorz - Śliwka wybierałbym parę do odpalenia po ostatniej LN - i jeśli tylko Bednorz byłby w formie, to z Olkiem w ogóle należałoby sobie dać spokój, a Serb uparcie gra nim w szóstce. Trochę jednak niebywałe, bo Śliwka przy swojej obecnej charakterystyce jest reprezentacji kompletnie zbędny czysto sportowo (nie oceniam wpływu mentalnego na drużynę, to wiadomo tylko od środka - nie neguje więc przykładowo jego obecności w 14 - może np. spaja ekipę):
a) ma bardzo techniczny, urozmaicony atak, jednak do takiego chociażby Urosa mu daleko, kręci niezłe procenty w ataku, tyle że ma często problem, kiedy nie może kiwnąć (nie chodzi mi o to, że za często to robi czy coś :D - odnoszę się do piłek, z których musi uderzyć i techniczne rozwiązanie raczej odpada) oraz co istotne - wysoką skuteczność utrzymuje raczej wtedy, kiedy dostaje mało piłek + wpada często w "czarne dziury" w ataku, kiedy przeciwnik go przytrzyma/wybroni - najbardziej bolesnym przykładem było IO i mecz z Francją
b) przy tym ma przeciętny blok, zagrywkę i elementy defensywne (oczywiście W PORÓWNANIU do konkurencji w reprze Polski na przyjęciu właśnie)
c) i to, co go dyskwalifikuje - źle przyjmuje. Polska po prostu nie potrzebuje gościa, ktory nie przyjmuje, overall jest przeciętny na tle konkurencji i ok, ma skuteczny atak, ale przy niższej dystrybucji
d) nie pomaga fakt, że utrzymuje się u niego długofalowo raczej tendencja zniżkowa jeśli chodzi o przyjęcie, tzn. mam wrażenie, że przyjmuje gorzej niż jakiś czas temu.
Żeby było śmieszniej, Olek rozegrał w reprezentacji Polski już trochę meczów i co do zasady - nie sprawdza się, nawet ten mecz z USA 4 lata temu w półfinale - był sympatycznym, ale jednak tylko uzupełnieniem + o wiele lepiej wtedy przyjmował i bilansował się. Zgranie z ZAKSy nie działa, bo gość, który nie przyjmuje, jest jeszcze do tego w słabej formie, więc zamiast przyjmować średnio, to przyjmuje słabo/źle - i tak to wyglądało w LN. W MŚ powiedzmy nawet, że dojdzie do formy i będzie przyjmował poprawnie - i tak, na co on w 6? Grbic powinien mu zakomunikować, że widzi go w kadrze, chce na niego stawiać, prywatnie czuje jego potencjał, ale musi wrócić do klubu i poprawić przyjęcie. PO PROSTU. Bo na ten moment, jego obecność w kadrze jest zbędna, sportowo nic do szóstki nie wnosi. Tę mityczną czarną robotę wykonuje za niego lepiej zarówno Kwolek, jak i Fornal. W ogóle mieć takich dwóch jak Semeniuk i Fornal i na nich nie stawiać to trochę kryminał. Fornal ma potencjał, by dojechać do poziomu Semeniuka spokojnie, już często dojeżdża zresztą. Olek to fajny przyjmujący, ale raczej taki co to się będzie kręcił wokół szerokiej czołówki i tyle. Jeden po prostu ma szczęście do tego, że gra w klubie, w którym zbudowana lepszą ekipę - jednak to ten drugi jest lepszy. Ot, Grbic stawia na ulubieńca i to mimo tego, że ma na ławce dużo lepszego gościa, który o wiele lepiej zbilansowałby ekipę. No nic, oby w trakcie MŚ się opamiętał, bo to jedyny potężny błąd w selekcji - wszystkie pozostałe wybory są do obrony nawet czysto sportowo.
Zresztą nie rozumiem gadki o tym, że Fornal jest niegotowy. Ja miałem trochę rozbratu z siatkówką i powiedzmy lata 2019-2020 trochę przespałem, ale 2 ostatnie sezony (przez IO głównie) mocno śledziłem - Fornal miał świetne finały PLS 2 lata temu i już wtedy przykuwał uwagę + ważne, dobre mecze w LM. W następnym sezonie potwierdza aspiracje - ok. forma nie jest równa, ale w najważniejszym meczu (Lube) znowu odpala. Potem ta nieszczęsna sytuacja z covidem, chorobami, która kompletnie zaburzyła rytm treningowy - i Tomek się już nie pozbierał, słabe półfinały z Zaksą w LM i lidze, słaba końcówka sezonu. Ale wyłączając to (a okoliczności były szczególne), w ważnych meczach co do zasady Pan Siatkarz. LN rok temu kręcił świetne liczby i dobrze wyglądał (ale niestety Vital mu podziękował - dało się to zrozumieć, chociaż szkoda). I w tym roku znowu wygląda sporo lepiej od Śliwki na LN - w tychże meczach padł też mit, który próbuje rozsiać Serb, twierdząc rzekomo, że tylko Śliwka daje sobie radę na dwójce, dlatego tam gra. Fornal wyglądał w kluczowych meczach lepiej, zwłaszcza w tej mitycznej czarnej robocie i na przyjęciu. Uniwersalność, potencjał - trójka Semeniuk Fornal Leon jest w stanie zabetonować u nas przyjęcie w kadrze na lata. A my oramy Śliwką, fajnym gościem, z fajną techniką, ale potencjałem na bycie wyjściowym przyjmującym, ale raczej takiej Serbii/Słowenii, a nie absolutnie topowej drużyny świata. No prośba :D

Rozpisałem się - ale jak ktoś chce coś dodać, zapraszam do dyskusji, może uzasadnię szerzej któryś wątek? ;)

PS Jeszcze co do Leona - kompletnie nie rozumiem tej głupoty, która się tutaj rozsiewa i według której powinniśmy mu podziękować. Nie no, słucham? Gość, który jest top3 siatkarzy w historii (a może i GOAT, tak bym na teraz stawiał, ocenimy po karierze) wraca po kontuzji, JEST ZDROWY, natomiast może nie być w PEŁNI FORMY - no ok, ale tutaj nikt go nie pcha do szóstki, niektórzy piszą, żeby nie brać go do 14? Przecież to absurd, lepiej wziąć Porębę? Nawet w pół zdrowy Leon - potrafię sobie wyobrazić, że się przydaje, chociażby na serwisie. A jak dojdzie do pełni formy? No ludzie :D To tak jakby Lewandowski wracał po 2 miesięcznej kontuzji i selekcjoner kadry się zastanawiał, czy już se lepiej nie dać z nim spokoju i nie powołać np. Piątka, który przecież jest w rytmie meczowym :] Trochę mnie to zaskoczyło, bo tu ponoć forum raczej eksperckie :D
Orzi
Posty: 739
Rejestracja: 2 lut 2022, o 17:09
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: Orzi »

bono pisze: 9 sie 2022, o 22:05
Orzi pisze: 9 sie 2022, o 19:52
bono pisze: 9 sie 2022, o 14:53 Na MŚ będzie spektakularny blamaż - wspomnicie moje słowa.
Bańka i otoczka wokół reprezentacji napełnia się kwasem - który z dnia na dzień będzie coraz bardziej podgrzewany.
Świder zrobił duży błąd biorąc Grbica, obym się mylił ale może to być podobna sytuacja jak z Fefe.Reprezentacja a klub to co innego.
Wzięcie Kaczmarka bez formy to duży błąd.
Pozycja Śliwki,Zatorskiego i Kochanowskiego też nie powinna być taka na jaką kreuje ich Serb.
Kibice i dziennikarze na różnych forach też dorzucają do pieca.Takie nasze polskie piekiełko.Ehhhh...
Decyzję podjęte, nic to już nie zmieni - proponował bym wspierać teraz zespół.
Współczuje głównie byłym i obecnym zawodnikom Zaksy, każde podknięcie będzie piętnowane z olbrzymią siłą."Użytkownik"@orzi nie tylko na tym forum pragnie upadku mojego klubu(co na szczęście jest mocno krytykowane)
Powtórzę to nie wina zawodników którzy są wybierani na zawody to decyzje trenera za którego odpowiada Prezes Świderski.
Obym się mylił ale w 2010 roku też były olbrzymie oczekiwania...
Oho, chyba wyrastam na wroga nr. 1 w Kędzierzynie ;) . Uspokajam, nie pragnę upadku KK, bo to byłaby szkoda dla naszej ligi. Raczej wolę rozwój innych pretendentów do tytułu do tego stopnia, że uda im się pokonać silną Zaksę. Różnorodność jest przyprawą życia, więc lidze dobrze zrobi gdyby mistrz zmieniał się co roku. Po prostu jestem bardzo rozczarowany skreśleniem Butryna, to i we frustracji głupotę palnę (choć w tamtej wypowiedzi raczej stwierdzałem domysł, niż aktywnie życzyłem KK upadku. Po prostu dopóki mamy duet Świderski/Grbić, dopóty Zaksa będzie faworyzowana).

Zaksa Family jednakże cierpi na syndrom oblężonej twierdzy - takie cierpiętnictwo w przekonaniu, że cały świat jest przeciw Wam. Zaczynając od trenera Cretu i jego żalenia się do mediów że "nikt we mnie nie wierzył, bo jestem Rumunem, ale im wszystkim pokazaliśmy!", poprzez co najmniej kontrowersyjną aktywność na TT Kaczmarka, Hubera i Żalińskiego, na fanach jak np. Kolega Michał1983 skończywszy. A każda krytyka jest zbywana "MY JESTEŚMY PODWÓJNYMI MISTRZAMI EUROPY a Ty co osiągnąłeś MY JESTEŚMY PODWÓJNYMI MISTRZAMI EUROPY a gdzie jest twój klub MY JESTEŚMY PODWÓJNYMI MISTRZAMI EUROPY nie wolno nas krytykować należy się nam S Z A C U N E K". Nic dziwnego w tym, że z w gruncie rzeczy sympatii do Waszego klubu zaczynam liczyć na utarcie Zaksie nosa, ale to na zasadach jak pisałem wyżej.

No ale wracając do tematu - ja tam nie czarnowidzę. Jestem przede wszystkim kibicem reprezentacji i wierzę, że wrócimy z imprezy z medalem. Najprawdopodobniej brązowym, no ale - zawsze będzie to medal. Nadal mamy świetną drużynę a trener Grbić pokazał, że potrafi robić zmiany sytuacyjne gdy jego wybrańcom nie idzie. Problemy mamy w głowie i drużynie zdarza się zaciąć, ale myślę że nie nastąpi to we wczesnej fazie turnieju.
Nie podkręcaj tematu i nie schlebiaj sobie, napisałeś min. na FB to się nie wycofuj z tego.Ale to nie ważne.
Ja akurat kiedy trzeba często krytykuje to co związane z Kędzierzynem i nie mam żadnych klapek jak Michał,Stefan czy Franciszek...
Najlepiej teraz wszystkich z Kentacky wrzucić do jednego wora i jechać z nimi.
Aaaa no i typowe...nikomu nie kibicuje - chce dobra reprezentacji ble ble ble...
Za stary jestem żeby przejmować się tymi wszystkimi wpisami.
Przerabiałem to pod koniec lat 90tych z Mostostalem😉
Jako kibic nowszej daty muszę się przyzwyczaić widocznie, że w tej społeczności chowa się urazy o pierdoły, a takie rzeczy jak sarkazm czy hiperbolizacja nie przejdą.

W każdym razie przepraszam za przesadę bo jak mówię, to była hiperbola i tak bardziej na serio to mi na upadku kk nie zależy.
Adriano
Posty: 571
Rejestracja: 24 lut 2020, o 11:52
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: Adriano »

Czyli Poręba jako przyszły zawodnik Zaksy (od następnego sezonu) też na siłę wciśnięty do kadry na MŚ. Ta reprezentacja to jeszcze większy kabaret niż za Heynena.
Arw165
Posty: 1400
Rejestracja: 10 maja 2021, o 14:29
Płeć: K

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: Arw165 »

Adriano pisze: 10 sie 2022, o 12:10 Czyli Poręba jako przyszły zawodnik Zaksy (od następnego sezonu) też na siłę wciśnięty do kadry na MŚ. Ta reprezentacja to jeszcze większy kabaret niż za Heynena.
Nie spodziewałam się że ktoś wyprowadzi taki wniosek. Dobre, zaskoczyłeś mnie. :] Ale gdyby nie kontuzja Hubera to i tak by był Zaksiak.
Orzi
Posty: 739
Rejestracja: 2 lut 2022, o 17:09
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: Orzi »

Adriano pisze: 10 sie 2022, o 12:10 Czyli Poręba jako przyszły zawodnik Zaksy (od następnego sezonu) też na siłę wciśnięty do kadry na MŚ. Ta reprezentacja to jeszcze większy kabaret niż za Heynena.
No bez przesady. 4 środkowych jest potrzebnych do treningu i dlatego jedzie, zresztą Grbić of początku mówił że jest fanem klasycznej kompozycji drużyny.

Gdyby nie ten Kaczmarek to bym powiedział, że bardzo dobre decyzje trenera.
qtp
Posty: 2262
Rejestracja: 25 mar 2008, o 17:52
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: qtp »

Adriano pisze: 10 sie 2022, o 12:10 Czyli Poręba jako przyszły zawodnik Zaksy (od następnego sezonu) też na siłę wciśnięty do kadry na MŚ. Ta reprezentacja to jeszcze większy kabaret niż za Heynena.
A ja naiwnie miałem pisać że Grbić wywalił Leona żeby Śliwka miał pewnie miejsce w 6, a Serb jak wytrawny szachista, kilka kroków do przodu widzi :P
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7728
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Poręba w ost. sezonie w hierarchii naszych środkowych to były miejsca 7-8, gdyby nie wiek/kontuzje/zakończenia kariery reprezentacyjnej faktycznie nie znalazłby się w tej kadrze.

Szkoda kubańskiego Polaka-rodaka.

Btw. w sklepie naszła mnie mało ambitna refleksja, że całkiem pocieszne są te dyskusje Kaczmarek vs Butryn (nawet jeśli #teamButryn), jak weźmiemy pod uwagę, że od 2005 roku (czyli od 35 lat właściwie) nasza reprezentacja odnosi sukcesy, których realnie nie oczekiwano (MŚ 2006, ME 2009, MŚ 2014, MŚ 2018, nawet LŚ-ME 2011), często w zdekompletowanych składach, a potem zaczyna się presja i oczekiwania, których na kolejnych imprezach nie dźwigamy. Abstrahując od przyczyn takiego stanu rzeczy, no i tego, że czym lepszy skład, tym obiektywnie lepiej - to dobrze na naszym przykładzie widać jak personalia ciężko przekładają się na wyniki w siatkówce, i to dużo poważniejsze niż rezerwowy atakujący. Wygranie ME z Bąkiewiczem i Gruszką na ataku, przy komprze kadry wzmocnionej rok później Winiarskim i Wlazłym, medalach Anastasiego (które wtedy były traktowane jak duże sukcesy) po kiepską grę w Londynie i ME 2013 gdy do kadry wrócili Winiarski i Zagumny, przez wygranie MŚ po wyrzuceniu Kurka po sinusoidę Antiga-De Giorgi-Heynen w bardzo podobnym składzie personalnym, do wygrania niespodziewanego MŚ, a potem dołożenia Leona i regularnego kolekcjonowania brązowych medali w słabym stylu. I jeszcze LŚ 2019, gdzie mogliśmy grać lepiej niż na ME 2019 czy 2021, rezerwowym składem. Ciężko o lepszy przykład jak zbyt mocno poświęca się uwagę personalnym wyborom Grbicia, a zbyt mało temu, co on z tym właściwie zrobi.

A, no i miło, że jednak Leon spróbował za wszelką cenę, byli siatkarze w naszej reprezentacji, którzy na starcie wykluczyliby taką gonitwę z czasem.
granvorka
Posty: 695
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2022

Post autor: granvorka »

Orzi pisze:
No bez przesady. 4 środkowych jest potrzebnych do treningu i dlatego jedzie, zresztą Grbić of początku mówił że jest fanem klasycznej kompozycji drużyny.

Gdyby nie ten Kaczmarek to bym powiedział, że bardzo dobre decyzje trenera.
Też nie przesadzajmy, trzeci środkowy może grać wahadłowo w gierkach treningowych, w żadnym ustawieniu nie ma 4 na placu jednocześnie. Heynen brał 3 na MŚ i IO. Jedyny argument, który przemawia do mnie to obawa przed grą na dwóch zdrowych w przypadku jakiejkolwiek kontuzji, ale tyczy się to w tym samym stopniu wszystkich innych pozycji poza przyjęciem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”