Reprezentacja mężczyzn 2023

Awatar użytkownika
tomasol
Posty: 3858
Rejestracja: 18 paź 2008, o 19:29
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: tomasol »

@Wysoki

Bardzo fajna wyliczanka i dobrze pokazująca gdzie można umieścić Kaczmarka. A jeszcze fajniejsza jest fraza "bo skaczą trochę wyżej", bo trafnie określa co w dużej mierze robi różnicę na tej pozycji. Kaczmarek umiejętności posiada, mentalnie wszystko z nim w porządku (tzn. nie paraliżuje go stawka meczu), ale przy swoim wzroście ma relatywnie słaby zasięg i to go oddziela od półki ścisły top. Niemniej wyciska ze swojej kariery absolutnego maksa a może nawet więcej niż można było przypuszczać i imho warto to też docenić.

Turnieje docelowe (MŚ, ME, IO) to imprezy krótkie, trwające maks. 3 tygodnie, to głównie kwestia trafienia z peakiem formy na ten krótki okres. Zawodnik taki jak Kaczmarek będący w szczytowej formie wystarczy jak najbardziej do osiągania sukcesów. Także nie podzielam defetyzmu co niektórych, że po Kurku tylko nicość.
ciorny17
Posty: 8466
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: ciorny17 »

Casus Kaczmarka to dla wielu, w tym swego czasu dla mnie, błąd natury poznawczej.
Bo jak można 2 razy wygrać LM, 2x MP, 4x PP i nie być topowym atakującym? Przecież wcześniej w zwycięzcach LM grał Sokołow, Michajłow, Stokr czy Vissotto. No i później się okazuje, że taki Kaczmarek, to cholernie równy zawodnik, który może nie będzie ciągnął drużyny przez pół rundy zasadniczej czy playoffy, ale nie zawiedzie w najważniejszych momentach.

Później przychodzi kadra i każdy oczekuje, że Łukasz będzie grał jak Kurek. No nie będzie. Wyliczanka Wysokiego może mieć o tyle problem dla zrozumienia dla niektórych, że właśnie ci wyżej bądź z podobnej półki zrobili coś ekstra. Bo w sumie to Patry ma złoto IO a Romano MŚ i ME i w sumie tyle. Czy na przestrzeni ostatnich 4 lat można o nich z całą stanowczością powiedzieć, że są lepszymi atakującymi jak Łukasz? No nie. A na podstawie tego sezonu? Również nie.

Nie wiem po cholerę wałkować to n-ty raz, a przyjdzie sezon kadrowy to n+1, ale kontestowanie przydatności Kaczmarka będzie miało sens wówczas, jak Dulski, Kapica czy jakiś inny młody młot zagra klubowy sezon w klubie z czołówki na topowym poziomie, coś wygra, a na kadrze, podczas danej mu szansy wprawi nas w zachwyt.

Konkluzja: w chwili obecnej nie zmontujemy lepszego duetu atakujących dla kadry jak Kurek-Kaczmarek.
Kłamca.
buzinga
Posty: 1206
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: buzinga »

Jeśli Grbić będzie chciał budować zespół wokół Leona wydaje się, że są dwie sensowne koncepcje. Jedna zakłada Kaczmarka na ataku, druga to system z 3 przyjmującymi gdzie rolę fałszywego atakującego wziąłby na siebie Śliwka. Granie duetem Leon-Kurek nie dość, że strasznie spłyci nam rozkład ataku, bo obaj potrzebują po 98 piłek w meczu to jeszcze mocno wyeksponowana będzie słabość libero. A jak to już podkreślałem i będę zapewne robić dalej, nie ma większego znaczenia kto będzie 4 przyjmującym czy drugim rozgrywającym. Znaczenie ma jak NIkola rozwiąże problem przeciętnie grającego Zatora ze stojącym obok Leonem, bo Piwko chyba sam się wypisuje z roli pierwszego libero reprezentacji.

Aha i dla "fanów" Kaczmarka polecam może nie finał PP, a np finał zeszłorocznej LM i podpatrzenie jaką robotę Łukasz wykonuje na bloku. Wydaje mi się, że pod względem technicznym i taktycznym jest najlepiej blokującym skrzydłowym w Pluslidze, wiem statystyki raczej wskażą na Ben Tarę. Bednaruk ma jednak trochę racji, że największy problem Fornala w graniu przeciwko Zaksie prawdopodobnie nazywa się Koszmarek. Ten Koszmarek zgasił dzień wcześniej Urosa. Także w takim systemowym graniu jest całkiem przyzwoity ;)
Marcy$
Posty: 2082
Rejestracja: 3 lip 2012, o 18:34
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Marcy$ »

O czymś musimy pisać, więc piszemy o personaliach ale i tak kluczowy jest peak formy i mental.

MŚ2018 to wyraźnie pokazało. Tylko te mecze z Turyna sobie puszczam raz na jakiś czas bo tam ewidentnie było widać jak złąpaliśmy formę

MŚ2022 to ciagle dobry wynik, ale i 1/4 i 1/2 to męczarnie a finał to już zjazd. I nie dlatego, że brakowało Drzyzgi czy Kubiaka tylko brakowało formy :)

Ewentualnie ważne będzie jak się wpasuje Leon - też jestem sceptyczny ale znowu zrezygnować z niego to też nie takie proste :)
ciorny17
Posty: 8466
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: ciorny17 »

Marcy$ pisze: 6 mar 2023, o 13:17 O czymś musimy pisać, więc piszemy o personaliach ale i tak kluczowy jest peak formy i mental.
MŚ2022 to ciagle dobry wynik, ale i 1/4 i 1/2 to męczarnie a finał to już zjazd. I nie dlatego, że brakowało Drzyzgi czy Kubiaka tylko brakowało formy :)
Nie chcę spłycać dyskusji do mentalu, ale nasza kadra od 2018 roku nie wygrała żadnego turnieju (nie licząc MHJW)
2019 rok:
2. miejsce Puchar Świata
3. miejsce - LN i ME

2021 rok:
2. miejsce LN
3. miejsce ME
5-8. miejsce IO

2022 rok:
2. miejsce MŚ
3. miejsce LN

Zauważyć można pewną regułę, że przychodzi krytyczny moment i bach. Nie ma w tym przypadku, że gdzieś jesteśmy w złej formie, źle przygotowani na turniej. Jeden mecz, kluczowy i nas nie ma. Nie przypominam sobie meczu, który nasza kadra w ostatnich latach, w kluczowym momencie odwróciła (ćwierćfinał z USA to my prowadziliśmy 2:0).
Kłamca.
granvorka
Posty: 711
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: granvorka »

Marcy$ pisze: 6 mar 2023, o 13:17 O czymś musimy pisać, więc piszemy o personaliach ale i tak kluczowy jest peak formy i mental.

MŚ2018 to wyraźnie pokazało. Tylko te mecze z Turyna sobie puszczam raz na jakiś czas bo tam ewidentnie było widać jak złąpaliśmy formę

MŚ2022 to ciagle dobry wynik, ale i 1/4 i 1/2 to męczarnie a finał to już zjazd. I nie dlatego, że brakowało Drzyzgi czy Kubiaka tylko brakowało formy :)

Ewentualnie ważne będzie jak się wpasuje Leon - też jestem sceptyczny ale znowu zrezygnować z niego to też nie takie proste :)
Myślę, że kolega @Marcy$ trafił w sedno - każda z ekip z grupy Polska, Włochy, Francja, USA, Brazylia, (R*sja) jest w stanie wygrać każdą pojedynczą imprezę jeśli przygotuje bardziej rzeźnicką formę od rywali w kluczowym momencie sezonu, więc w gruncie rzeczy wszelkie dyskusje, które tu prowadzimy rzeczywiście są lekko bez sensu, bo bardziej istotne od personaliów (w przypadku tak bogatego w talenty kraju jak Polska) są niuanse dotyczące przygotwania optimum formy psycho-fizycznej, taktycznej etc. na konkretny tydzień-dwa w sezonie i rozkminianie jak do tego dojść na bazie doświadczenia, wiedzy sportowej i naukowej itp. A w ten obszar raczej nie mamy wglądu, być może poza pojedynczymi userami, którzy są bliżej centrum profesjonalnej siatkówki. Różnice pomiędzy zespołami - poza różnymi stylami i czysto ilościowym potencjałem kadrowym - to to, że USA czy Brazylia muszą mieć tę formę (względem swojej uśrednionej "normalnej" dyspozycji) trochę wyższą niż Polska (tj. mniejszy margines błędu), żeby wygrać, ale są to różnice do przeskoczenia przy spełnieniu warunku z pierwszego zdania. Brazylia wyglądała na grupę parodystów w rundzie grupowej VNL-u, a dwa miesiące później prawie zmietli nas z domowego finału MŚ; pamiętamy mecz o brąz z Włochami; w drugą stronę - nie mieliśmy startu do USA w finałach VNL, a na MŚ dwa razy wygraliśmy, pomimo przebojów w 1/4, bo byliśmy siatkarsko wyraźnie lepsi. Historyczna prawda o tym, że nie da się wygrać VNL/LŚ i imprezy docelowej w jednym roku. Wszystko rozbija się o zbudowanie/utrzymanie formy na przestrzeni 2 miesięcy, czyli jakichś 20% całego roku siatkarskiego.

To wszystko dość banalne obserwacje z mojej strony, no ale się dzielę, bo odpalając dziś ten wątek mam wrażenie, że przeżywam Dzień Świstaka - nie chce mi się sprawdzać, ale pewnie równiutko 12 miesięcy temu była tu w analogicznym wątku dyskusja o obsadzie ataku z udziałem Kaczmarka, w której zapewne również brałem udział z zapałem godnym lepszej sprawy. Nie chcę popadać w jakiś defetyzm, mówić, że to w sumie wszystko bez znaczenia czy nie ważne kto zostanie powołany, bo to byłoby oczywistą nieprawdą. Np. to, czy nasza organizacja gry, elementy zespołowe i defensywne poprawią się w 2023 ma kolosalne znaczenie - ale "w ostatniej instancji" to i tak będzie podlegało weryfikacji przez przygodne czynniki determinujące pojawienie się "peak performance" we właściwym momencie sezonu. Znów chętnie podjąłbym dyskusję nad sensownością gry na 3 przyjmujących z Leonem (który btw przyjmuje sporo lepiej niż się powszechnie uważa) i przy słabym libero, ale po przemyśleniu wydaje mi się to trochę mniej istotne niż np. dyskusja o tym, który z zawodników lepiej sprawdzi się w systemie X i jednocześnie oferuje największe prawdopodobieństwo osiągnięcia optimum formy, kiedy trzeba (przysłowiowy Kaczmarek był w pewnym momencie jedynym przyzwoicie wyglądającym zawodnikiem Polski w finale MŚ'22, a jak grał na VNL to szkoda gadać).
Diomedea
Posty: 4245
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Diomedea »

Moze i Leon przyjmuje lepiej niz sie uwaza. Ale bardzo mocno mozna go ruszyc roznorodnoscia zagrywki. Do tego slabo broni. Generalnie jest srednio mobilny. Jak sie postawi obok coraz slabszego Zatora, i powiedzmy Olka, to suma sumarum w obu elementach wychodzi co najwyzej przecietnie. Do tego Kurek, ktorego nogi beda tez slabiej nosily, w obronie, w korekcjach nabiegu itp.
Wystarczy, ze przeciwnik zagra ponadprzecietnie.

W klubie mozna dokoptowac zawodnika pasujacego pod styl gry. W kadrze raczej dopasowac styl do istniejacych, albo dokonac mniej ewidentnych wyborow gracza systemowego.
Kaczmarek ma potencjal na dolozenie do BP. Blokuje, broni a w formie rowniez serwuje. Atakowac moze z quicka, jak atakowal Romano.
Wszystko to, przy zalozeniu Leona na lewym.
Ktos oglada Japonie? Jak tam Kuras ruchowo?
Szary Wilk
Posty: 7859
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Szary Wilk »

Diomedea pisze: 7 mar 2023, o 04:51 Moze i Leon przyjmuje lepiej niz sie uwaza. Ale bardzo mocno mozna go ruszyc roznorodnoscia zagrywki. Do tego slabo broni. Generalnie jest srednio mobilny. Jak sie postawi obok coraz slabszego Zatora, i powiedzmy Olka, to suma sumarum w obu elementach wychodzi co najwyzej przecietnie. Do tego Kurek, ktorego nogi beda tez slabiej nosily, w obronie, w korekcjach nabiegu itp.
Wystarczy, ze przeciwnik zagra ponadprzecietnie.

W klubie mozna dokoptowac zawodnika pasujacego pod styl gry. W kadrze raczej dopasowac styl do istniejacych, albo dokonac mniej ewidentnych wyborow gracza systemowego.
Kaczmarek ma potencjal na dolozenie do BP. Blokuje, broni a w formie rowniez serwuje. Atakowac moze z quicka, jak atakowal Romano.
Wszystko to, przy zalozeniu Leona na lewym.
Ktos oglada Japonie? Jak tam Kuras ruchowo?
Gra swój najlepszy sezon w Japonii, więc raczej dobrze. Widziałem trochę highlightsów i nie widzę jakiegoś spadku formy fizycznej.

Sezon a kadrs to inne granie. Jest też zdecydowanie większa odpowiedzialność i więcej ryzyka i trudnych piłek. Kaczmarek jako 1, oceniając na podstawie 5 lat jego gry w kadrze to chyba jakaś fikcja.
ciorny17
Posty: 8466
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: ciorny17 »

Szary Wilk pisze: 7 mar 2023, o 09:56 [Kaczmarek jako 1, oceniając na podstawie 5 lat jego gry w kadrze to chyba jakaś fikcja.
Muzaj, Butryn, Bołądź, Filipiak to dopiero fikcja jako jedynka.
Kłamca.
Szary Wilk
Posty: 7859
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Szary Wilk »

ciorny17 pisze: 7 mar 2023, o 10:59
Szary Wilk pisze: 7 mar 2023, o 09:56 [Kaczmarek jako 1, oceniając na podstawie 5 lat jego gry w kadrze to chyba jakaś fikcja.
Muzaj, Butryn, Bołądź, Filipiak to dopiero fikcja jako jedynka.
Muzaj zagrał niezły turniej ME (poza półfinalem) jako jedynka, a reszta nawet szansy nie dostała. Muzaj i Kaczmarek te szanse dostają od 5-6 lat.
ciorny17
Posty: 8466
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: ciorny17 »

Szary, niezły turniej?
Biorąc pod uwagę z kim i jak, to "niezły" jest mocno naciągane.
Czechy 5/11
Ukraina 2/4 i zmieniony
Hiszpania 8/13
Niemcy 7/16
Słowenia 3/8
Francja 7/18

Z Czarnogórą i Estonią nie grał.
Biorąc pod uwagę 2 poważnych rywali to słabo.
Kłamca.
buzinga
Posty: 1206
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: buzinga »

granvorka pisze: 6 mar 2023, o 16:00
Myślę, że kolega @Marcy$ trafił w sedno - każda z ekip z grupy Polska, Włochy, Francja, USA, Brazylia, (R*sja) jest w stanie wygrać każdą pojedynczą imprezę jeśli przygotuje bardziej rzeźnicką formę od rywali w kluczowym momencie sezonu, więc w gruncie rzeczy wszelkie dyskusje, które tu prowadzimy rzeczywiście są lekko bez sensu, bo bardziej istotne od personaliów (w przypadku tak bogatego w talenty kraju jak Polska) są niuanse dotyczące przygotwania optimum formy psycho-fizycznej, taktycznej etc. na konkretny tydzień-dwa w sezonie i rozkminianie jak do tego dojść na bazie doświadczenia, wiedzy sportowej i naukowej itp. A w ten obszar raczej nie mamy wglądu, być może poza pojedynczymi userami, którzy są bliżej centrum profesjonalnej siatkówki. Różnice pomiędzy zespołami - poza różnymi stylami i czysto ilościowym potencjałem kadrowym - to to, że USA czy Brazylia muszą mieć tę formę (względem swojej uśrednionej "normalnej" dyspozycji) trochę wyższą niż Polska (tj. mniejszy margines błędu), żeby wygrać, ale są to różnice do przeskoczenia przy spełnieniu warunku z pierwszego zdania. Brazylia wyglądała na grupę parodystów w rundzie grupowej VNL-u, a dwa miesiące później prawie zmietli nas z domowego finału MŚ; pamiętamy mecz o brąz z Włochami; w drugą stronę - nie mieliśmy startu do USA w finałach VNL, a na MŚ dwa razy wygraliśmy, pomimo przebojów w 1/4, bo byliśmy siatkarsko wyraźnie lepsi. Historyczna prawda o tym, że nie da się wygrać VNL/LŚ i imprezy docelowej w jednym roku. Wszystko rozbija się o zbudowanie/utrzymanie formy na przestrzeni 2 miesięcy, czyli jakichś 20% całego roku siatkarskiego.

To wszystko dość banalne obserwacje z mojej strony, no ale się dzielę, bo odpalając dziś ten wątek mam wrażenie, że przeżywam Dzień Świstaka - nie chce mi się sprawdzać, ale pewnie równiutko 12 miesięcy temu była tu w analogicznym wątku dyskusja o obsadzie ataku z udziałem Kaczmarka, w której zapewne również brałem udział z zapałem godnym lepszej sprawy. Nie chcę popadać w jakiś defetyzm, mówić, że to w sumie wszystko bez znaczenia czy nie ważne kto zostanie powołany, bo to byłoby oczywistą nieprawdą. Np. to, czy nasza organizacja gry, elementy zespołowe i defensywne poprawią się w 2023 ma kolosalne znaczenie - ale "w ostatniej instancji" to i tak będzie podlegało weryfikacji przez przygodne czynniki determinujące pojawienie się "peak performance" we właściwym momencie sezonu. Znów chętnie podjąłbym dyskusję nad sensownością gry na 3 przyjmujących z Leonem (który btw przyjmuje sporo lepiej niż się powszechnie uważa) i przy słabym libero, ale po przemyśleniu wydaje mi się to trochę mniej istotne niż np. dyskusja o tym, który z zawodników lepiej sprawdzi się w systemie X i jednocześnie oferuje największe prawdopodobieństwo osiągnięcia optimum formy, kiedy trzeba (przysłowiowy Kaczmarek był w pewnym momencie jedynym przyzwoicie wyglądającym zawodnikiem Polski w finale MŚ'22, a jak grał na VNL to szkoda gadać).
Masz rację, ale.....

Średnio ciekawa jest dyskusja na temat tego czy Zator grał przeciętny sezon reprezentacyjny, bo chłopaki ze sztabu z Piotrkiem Pietrzakiem na czele nie potrafili go przygotować? Czy po prostu nie da się już z niego więcej wycisnąć i Paweł ma już taki "delikatny" zjazd sportowy. Tu raczej sprawa wydaje się jednoznaczna. Dlatego lepiej w akompaniamencie Panów z Polsatu rozmyślać kto będzie 4 przyjmującym, 2 atakującym, 17 rozgrywającym i 34 libero. Z wygadywaniem głupot o rywalizacji i dawaniu szansy każdemu ;)

Dlatego proponuję coś z lekka innego. Zastanowienie się jaki będzie miał pomysł na ten sezon reprezentacyjny Grbić, bo to, że będzie od początku przygotowywał na docelowe granie z góry ustaloną 14 jest oczywiste. Wszelkie zmiany jakie mogą zostać dokonane będą pochodną potencjalnych
odpukać problemów zdrowotnych. Serba nie będzie obchodzić w jakiej formie na początku przygotowań zjawi się np Kurek. No i właśnie propo Bartka, nie wierzę że Nikola odbębni nim wszystkie 3 turnieje.Moim zdaniem Kuraś weźmie udział w 2. Fajnie byłoby gdyby na ME trochę pokombinował i poszukał alternatyw tzn cały turniej zagrany Kaczmarkiem na ataku albo z zastosowanie wariantu na 3 przyjmujących, Chodzi mi o maksymalnie 3-4 zmiany w podstawie pt damy Popiwczaka do szóstki zobaczymy co zrobi. Dołożymy Hubera i jedziemy.

Niby na IO zadecyduje forma, ale samymi automatyzmami nawet z przeciętną formą brąz jesteśmy w stanie ugrać. Dlatego chciałbym, żeby w grze i orbicie trenera było już widać mniej więcej tych 10 zawodników, którymi z grubsza będziemy próbowali szturmować Paryż. Ostatecznie przecież tak wychodzi, że nikt nie wygrywa tytułu całą szerokością ławki, a tymi 2-3 mocnymi zmiennikami, więc jak najbardziej na pełnym dystansie ME warto takich chłopaków ograć/ sprawdzić.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7760
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

ME są tuż przed kwalifikacjami, nie będzie żadnej rotacji w kluczowych meczach względem docelowego składu wnioskując z wypowiedzi Grbicia.
buzinga
Posty: 1206
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: buzinga »

WysokiPortorykanczyk pisze: 7 mar 2023, o 15:47 ME są tuż przed kwalifikacjami, nie będzie żadnej rotacji w kluczowych meczach względem docelowego składu wnioskując z wypowiedzi Grbicia.
Kurde faktycznie, dopiero sprawdziłem kalendarz. Wypada na to, że Ligę Narodów trzeba potraktować jako pole do takich działań, bo szczerze nie widzę Kurka grającego na wszystkich frontach, z resztą nie tylko jego. Nie wiem czemu, ale myślałem, że kolejność jest odwrotna. Najpierw kwalifikacje potem ME. Dzięki za czujność.
granvorka
Posty: 711
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: granvorka »

I jeszcze finały VNL w Gdańsku pod koniec lipca, co jeszcze bardziej komplikuje zabawę w rotacje/odpuszczanie VNL-u. Teoretycznie można odpuścić turnieje po drodze i wystawić żelazny skład tylko na finały, ale to raczej skazywanie się na pożarcie, czyli pewnie się nie wydarzy. Więc raczej będzie powolne wprowadzanie trzonu od 2. turnieju w Rotterdamie i potem granie nim całych ME i kwalifikacji.

Niby ME to taki turniej niższej rangi, ale od tysiąca lat nam nie leży, osobiście nie wyobrażam sobie odpuszczenia i pewnie Grbic tez nie.
Awatar użytkownika
lukecik
Posty: 1533
Rejestracja: 24 wrz 2009, o 17:03
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: lukecik »

W ogóle sezon reprezentacyjny kończy się w tym roku bodaj w okolicach 8. października. Biorąc pod uwagę, że o tej porze Plusliga w ostatnich latach ruszała już z drugą albo trzecią kolejką, to jest naprawdę wesoło.
Diomedea
Posty: 4245
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Diomedea »

Generalnie w glownych zarysach raczej sklad jest ustalony.

Chyba nikt nie ma watpliwosci, ze docelowo beda Kurek i Kaczmarek na ataku.
Pisanie, ze Kaczmarek w kadrze, to nie ten sam gracz, do mnie nie przemawia. Sa kwestie dyspozycji fizycznej, wbudownia w zespol i odpowiedniej ilosci pilek na to wbudowanie. Kiedys imho to musi wypalic. Nie przychodzi mi do glowy zawodnik dobrze grajacy w klubie, przez kilka sezonow, a nie dajacy nic kadrze w zadnym sezonie.

Na przyjeciu jest 3 pewniakow: Sliwka, Leon i Semeniuk. Sliwka, pod nieobecnosc Semeniuka, bardzo mocno dojrzal mentalnie, jest imho siatkarzem kompletnym, o mentalu lidera. Ci 3 przyjmujacy moga grac w roznych ustawieniach, w wiekszosci kombinacji, przy Zatorze (czy Popiwczaku) pewnym limitem sa elementy defensywne. Pewnie najbardziej przy Leonie na boisku.
I teraz pytanie jakiego czwartego zechce Grbic. Czy ustawi to tak, ze Semeniuk jest zastepstwem za Sliwke i bedzie szukal wice-Leona?
Imho byloby to troche bezsensownie, ale w takim wypadku konkurowaliby o te pozycje Bednorz i Szalpuk. Atutem Batosza jest serwis i obecna gra przy Marcinie Januszu. Atutem Szalupy-mocniejszy mental na decydujacych pilkach, lepsza kontrola na wysokiej.
Sensowniejszy wydaje sie wybor na czwartego zawodnika o dobrym odbiorze. Tutaj sa Fornal, bedacy juz w tej roli na waznych zawodach i Kwolek. Obaj graja sredni sezon, Fornal wydaje sie lepszym kandydatem (mi /obecnie) ze wzgledu na bardzo dobry blok.
Jest jeszcze minimalna mozliwosc, ze Bednorz "wygryzie" Semeniuka, ale specjalnie w to nie wierze.

Na libero pewnie Zator (malo argumentow daje Popiwczak). I to jest slaba pozycja, a opcji nie ma wiele. Srodek: Kochan, Bieniek i imho Huber plus X?

Ciekawi mnie czy jakies fragmenciki (a moze tylko powolanie) dostana Hawryluk i Kubicki, ktorych rozwoj trzeba stymulowac. Kto bedzie czwartym srodkowym ( a moze 5ciu przyjmujacych?). Ile pogra Firlej i czy Fabian w ogole dostanie powolanie. Gdyby Winiar odwazniej gral Dulskim, moze jakies powolanie i kawalek zgrupowania dobrze zrobilyby temu zawodnikowi, ale obecnie jest 0 argumentow. Moze za rok na symboliczne otarcie sie o kadre.
A moze jednak? Precedens jest, Romano, nie grajacy w serie A. Na tej pozycji najszybciej bedzie duza dziura i przydaloby sie budowac alternatywy.
Szary Wilk
Posty: 7859
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Szary Wilk »

Diomedea pisze: 8 mar 2023, o 18:33 Generalnie w glownych zarysach raczej sklad jest ustalony.

Chyba nikt nie ma watpliwosci, ze docelowo beda Kurek i Kaczmarek na ataku.
Pisanie, ze Kaczmarek w kadrze, to nie ten sam gracz, do mnie nie przemawia. Sa kwestie dyspozycji fizycznej, wbudownia w zespol i odpowiedniej ilosci pilek na to wbudowanie. Kiedys imho to musi wypalic. Nie przychodzi mi do glowy zawodnik dobrze grajacy w klubie, przez kilka sezonow, a nie dajacy nic kadrze w zadnym sezonie.

Na przyjeciu jest 3 pewniakow: Sliwka, Leon i Semeniuk. Sliwka, pod nieobecnosc Semeniuka, bardzo mocno dojrzal mentalnie, jest imho siatkarzem kompletnym, o mentalu lidera. Ci 3 przyjmujacy moga grac w roznych ustawieniach, w wiekszosci kombinacji, przy Zatorze (czy Popiwczaku) pewnym limitem sa elementy defensywne. Pewnie najbardziej przy Leonie na boisku.
I teraz pytanie jakiego czwartego zechce Grbic. Czy ustawi to tak, ze Semeniuk jest zastepstwem za Sliwke i bedzie szukal wice-Leona?
Imho byloby to troche bezsensownie, ale w takim wypadku konkurowaliby o te pozycje Bednorz i Szalpuk. Atutem Batosza jest serwis i obecna gra przy Marcinie Januszu. Atutem Szalupy-mocniejszy mental na decydujacych pilkach, lepsza kontrola na wysokiej.
Sensowniejszy wydaje sie wybor na czwartego zawodnika o dobrym odbiorze. Tutaj sa Fornal, bedacy juz w tej roli na waznych zawodach i Kwolek. Obaj graja sredni sezon, Fornal wydaje sie lepszym kandydatem (mi /obecnie) ze wzgledu na bardzo dobry blok.
Jest jeszcze minimalna mozliwosc, ze Bednorz "wygryzie" Semeniuka, ale specjalnie w to nie wierze.

Na libero pewnie Zator (malo argumentow daje Popiwczak). I to jest slaba pozycja, a opcji nie ma wiele. Srodek: Kochan, Bieniek i imho Huber plus X?

Ciekawi mnie czy jakies fragmenciki (a moze tylko powolanie) dostana Hawryluk i Kubicki, ktorych rozwoj trzeba stymulowac. Kto bedzie czwartym srodkowym ( a moze 5ciu przyjmujacych?). Ile pogra Firlej i czy Fabian w ogole dostanie powolanie. Gdyby Winiar odwazniej gral Dulskim, moze jakies powolanie i kawalek zgrupowania dobrze zrobilyby temu zawodnikowi, ale obecnie jest 0 argumentow. Moze za rok na symboliczne otarcie sie o kadre.
A moze jednak? Precedens jest, Romano, nie grajacy w serie A. Na tej pozycji najszybciej bedzie duza dziura i przydaloby sie budowac alternatywy.

Jeszcze wracając do Bartosza. Z Kurkiem jest tak, że on jeszcze nie do końca zgrał się z Januszem. Oglądałem trochę skrótów z jego gry i według mnie nie do końca łapali się w tempo. Generalnie nie bardzo rozumiem tak duże obawy o fizykę Kurka. Gość jest pod tym względem urodzonym atletą. On ma wrodzoną zdolność i jego dynamika nie zniknie w moment. Podobnie jest z Grozerem (84r!!), Wallace (87r), Kazijskim (84r, wiem, w kadrze nie gra od dawna, ale jednak) i Andersonem (87r i on miał najwięcej obciążeń). Tu po prostu geny ich ratują. Nogi go nie niosą może jak kiedyś, ale przy wzroście 205 cm nie trzeba wcale aż tak wysoko skakać. Akurat biorąc pod uwagę aspekty fizyczne, to na MŚ 2022 wyglądał naprawdę dobrze.

Ale to prawda. Kurek na te Igrzyska pojedzie, bo taki był jego warunek gry dla kadry. Myślicie, że 34 letni zawodnik z workiem medali i pozycją jednego z najlepszych w historii zgodziłby się odpaść na finiszu, by pograć na ME i kwalifikacjach? No raczej nie. W najgorszym przypadku byłby dwójką, ale według mnie forma w dwa lata tak nie zanika, żeby z najlepszego atakującego MŚ (to jest fakt autentyczny, bo licząc drużyny grające od ćwierćfinału do finału, to on grał najlepiej i tak mu finał mocno zaniżył staty i ogólny obraz) spaść na poziom niełapiącego się do składu, zwłaszcza że jest kapitanem.


Generalnie nie ma sensu rozkminiać tematu Szalpuka, bo jego szansę na wyjazd na Igrzyska są zerowe. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Artur gra dobry sezon pierwszy raz od 3 lat, a miał przy tym masę odpoczynku. Gdyby miał takie obciążenia rok w rok co Śliwka,Fornal,Bednorz i Semeniuk, to możliwe, że dalej by się leczył i przeplatał to meczami w kratkę. Nawet jak będzie w stanie grać super w lidze, to jednak nie każdy zawodnik ma tyle zdrowia grać liga+kadra. Poza tym - Do Igrzysk został rok, a Śliwka,Semeniuk i Leon to pewniacy, Fornal się mega spisał w 2022, Kwolek też zapunktował, a Bednorz cały czas zostaje w planach Grbicia.

Grbić na VNL może powołać 30 zawodników, ale nie wszystkimi będzie grać. Podejrzewam, że więcej niż 6 przyjmujących nie będzie grać od 2 turnieju w górę, bo po co? A więc szybko się dokona selekcja i według mnie szóstka przyjmujących: Leon,Śliwka,Semeniuk,Fornal,Bednorz,Kwolek jest nieruszalna. Zwłaszcza, że mając Leona, to Szalpuk rywalizuje tak naprawdę z Bednorzem, bo nie przyjmuje tak jak Fornal i Kwolek i nie jest tak wszechstronny jak Śliwka.


Tak naprawdę zostają tylko dwie niewiadome. Drugi rozgrywający i czwarty przyjmujący (i tu myślę, że bardziej Fornal/Bednorz aniżeli Kwolek). Reszta to kwestia albo już wypracowanego planu, albo następstwa rzeczy, które się powinny wydarzyć, czyli Huber wraca do formy i wygrywa rywalizację z Kłosem i Leon gra regularnie po powrocie.

Według mnie będzie tak, że gra duet Leon-Semeniuk. Jeśli Semen będzie pod formą, to wtedy Grbić kalkuluje między Fornalem a Śliwką, biorąc pod uwagę element przyjęcia i kluczowe mecze.
granvorka
Posty: 711
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: granvorka »

Ciekawe jak zakończy się eksperyment Anastasiego z rotacjami na skrzydłach w Perugii. Jeśli pozytywnie (LM, Superlega) to może to być ciekawy model dla kadry w tym przerośniętym sezonie (12+3 VNL + 9 ME + 7 kwalifikacje + 3 memoriał + sparingi), zakładając oczywiście, że Grbic będzie mniej więcej od 2. turnieju VNL-u grał większość czasu żelaznym składem. Tercet Leon-Semeniuk-Śliwka może grać z powodzeniem w każdej konfiguracji, więc pewnie jedno z ciekawszych pytań będzie o to, jak Grbic to poukłada, bo sytuacja jest przynajmniej w teorii trochę inna niż rok temu, gdy pozycja trzeciego (Fornal) była dużo słabsza niż teraz.
buzinga
Posty: 1206
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: buzinga »

Diomedea pisze: 8 mar 2023, o 18:33
Ciekawi mnie czy jakies fragmenciki (a moze tylko powolanie) dostana Hawryluk i Kubicki, ktorych rozwoj trzeba stymulowac. Kto bedzie czwartym srodkowym ( a moze 5ciu przyjmujacych?). Ile pogra Firlej i czy Fabian w ogole dostanie powolanie. Gdyby Winiar odwazniej gral Dulskim, moze jakies powolanie i kawalek zgrupowania dobrze zrobilyby temu zawodnikowi, ale obecnie jest 0 argumentow. Moze za rok na symboliczne otarcie sie o kadre.
A moze jednak? Precedens jest, Romano, nie grajacy w serie A. Na tej pozycji najszybciej bedzie duza dziura i przydaloby sie budowac alternatywy.
To zależy od kalendarza młodzieżowych rozgrywek. Jeśli nie będzie większych kolizji to jestem dziwnie przekonany, że powołania dostanie cała czwórka (Gierżot, Dulski, Hawryluk, Kubicki) i pojadą na pierwszy turniej LN dostając jeden mecz do rozegrania plus jakieś zmiany zadaniowe dla jednego lub dwóch. Skoro Grbić potrafił zaskoczyć z takim Kozubem rok wcześniej to nie widzę podstaw dlaczego 4 atakującym nie miałby być młody Dawid.
Szary Wilk
Posty: 7859
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Szary Wilk »

Ja słyszałem, że ta perspektywiczna czwórka (Kubicki,Gierżot,Dulski,Hawryluk) może dostać powołania, żeby potrenować z kadrą i zaliczyć zgrupowanie, ale czy będą grać? Szczerze, to mamy na tyle szeroki skład, że wydaje mi się to mało realne.
Diomedea
Posty: 4245
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Diomedea »

Zapomnialam ze Kubicki z Hawrylukiem zagraja MS U21 juz 7-16.07. Wiec to raczej bedzie kolidowalo, pewnie bedzie jakies zgrupowanie i sparingi, wlasnie gdzies tak w okolicach poczatku VNL
A czy jest sens by brali udzial we wstepnych fazach zgrupowania i robieniu silki ze starszymi, szczegolnie ze mowimy o sypaczu i libero, wiec graczach mocno technicznych, to watpie.
Z kolei Dulski i Gierzot juz zadnego grania mlodziezowego nie maja. Chyba, bo te zawody mlodziezowe jakos sie mnoza.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7760
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Tak, Hawryluk i Kubicki mają MŚJ w Bahrajnie i mało sensowne mi się wydaje wysyłanie ich do Japonii miesiąc wcześniej żeby grali na zmianach. Zwłaszcza, że powinna być szansa na powalczenie o kolejne złoto - zwłaszcza, że pewnie paru najlepszych graczy przy takim terminie nie będzie. Dulski i Gierżot nic nie mają, ale to też pytanie jak Grbic widzi obsadę ataku i przyjęcia, bo nawet biorąc pod uwagę termin finału LM + wolnego dla Kurka, dalej do dyspozycji będzie zapewne Butryn, Bołądź czy inny Filipiak. Największe szanse na szansę ma pewnie Gierżot przez pierwszy weekend, bo jak wyjmiemy Śliwkę, Bednorza, Fornala, Semeniuka, Leona i ew. Kwolka, to jednak trzeba się nagłówkować kto może pojechać, aczkolwiek jak Warszawa nie dostanie się do czwórki to pewnie i tak może się skończyć tak, że w tych meczach z Francją czy Iranem będzie oglądać z ławki Szalpuka.

Tak że niby sezon jest długi, ale biorąc pod uwagę, że ME obskoczy pierwszy skład + jest cała masa graczy do grania, to jakoś wiele szans tutaj się raczej nie urodzi, zostaje pierwszy weekend, gdzie pewnie i tak lepiej dać pograć tym graczom z miejsc ~15-20. Chyba, że Grbiciowi obojętne będzie w jakiej formie są Butryn czy Szalpuk, albo Bołądź nie dostanie szansy za bycie najlepszym atakującym sezonu, ale to też by było patologiczne podejście.
Diomedea
Posty: 4245
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Diomedea »

Nie wiem, czy patologiczne. Bo slowa szansa nalezy raczej uzywac w cudzyslowie. Jesli w glowie Grbica podstawowa dwojka atakujacych jest ustalona, to hierarchie i rzeczywista szanse moze zmienic jedynie kontuzja ktoregos z nich.

I wtedy zalezy od stanu zdrowotnego, ktory atakujacy (Butryn, czy Boladz) powinien pojechac.

Zreszta czy jeden weekend, z mniejszym cisnieniem wyjasni nam wiele, na wypadek kontuzji?
Karola juz widzielismy, wystepy byly dobre, wszystko zalezy od stanu jego barku (czy nie z tym bylo zwiazane falowanie formy?).

Wiec moze warto teraz? A pooszczedzac troche wiecej Bartka Kurka?

Z tym zlotem wBahrajnie, to jestes optymista. Problem bedzie na skrzydlach.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7760
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Miałem na myśli granie zawodnikami z miejsc 3-4 na rozegraniu/ataku/libero i 5-8 na środku/przyjęciu - tutaj raz, że Bołądź czy Szalpuk po prostu zasługują na grę, dwa, byłoby niemądre nietrzymanie tych graczy w formie w obliczu potencjalnych kontuzji. Ale to akademickie rozważania, bo Grbic nie ma powodów żeby postąpić inaczej (tzn. nie będzie tak, że zagra cały weekend Kubickim, bo tak), dlatego największe szanse na grę mają Gierżot (bo wypadnie cała grupa przyjmujących na 1 weekend) i Hawryluk (Szymura i Czunkiewicz to pewnie lepsi gracze tu i teraz, ale bez przepaści), ale generalnie bez szału.

A co do Bahrajnu, to nie wiem kto tam wystąpi, ale nie zdziwi mnie jak nie będzie Nikołowa, Reggersa czy Bovolenty, a przy pełnych składach to i tak jest ekipa na medal (ale to się okaże)
Szary Wilk
Posty: 7859
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Szary Wilk »

Fajnie, jakby jednak Dawid Dulski zagrał choć jeden mecz, może nawet sparingowy. Według mnie W 2025 to będzie zawodnik na regularne granie w reprezentacji. Może nie od razu jako jedynka, ale jeśli jego rozwój będzie prawidłowy, to powalczy o skład na ME 2025. Obserwuję trochę jego grę w tym sezonie i wygląda naprawdę super. Trochę przypomina mi Lagumdzije. Według mnie to jest przyszłość na pozycji atakującego po emeryturze Bartosza Kurka.

Kluby muszą odważnie stawiać na takich siatkarzy. Jak gra, to gra naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Do ustabilizowania trochę zagrywka i blok, ale w ataku jest naprawdę ogień.
zbycho123
Posty: 214
Rejestracja: 30 kwie 2022, o 16:17
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: zbycho123 »

Tak ogień ma ale musi dostawać więcej szans od Winiara i pozatym urozmaicić atak nie tylko nad blokiem ale musi popracować również nad obijaniem bloku pozatym też uważam że to zdolny chłopak i przyszłość naszej kadry
ciorny17
Posty: 8466
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: ciorny17 »

Zakładając, że sezon kończy się z formą naszych zawodników z sezonu ligowego, to ja naszego przyjęcia, jako całościowego elementu nie widzę. Słabo reprezentacyjni libero w tym elemencie (trójka najlepszych libero w lidze to Perry, Shoji i Danani, przykre), a skrzydłowi jakby nie patrzeć, to każdy krwawi. Ciekaw jestem, co zrobi Grbić, bo ciężko być optymistą patrząc na ten element.

A i jeszcze jedno.
Nie wiem jak wy, ale ja to bym chciał, aby nasza kadra coś w końcu wygrała, a nie sam memoriał. Wiem, że się powtarzam, ale my od 2018 nie mamy żadnego złota. Serbia, Francja, Brazylia, Włochy, kacapy, oni coś powygrywali, a my z dumą zawsze mówimy o imprezie docelowej, bagatelizując brązowe spodenki w ważnych meczach, a później się dziwimy, że nasi zawodnicy w meczach o coś na właśnie TYCH turniejach grają jak grają, jak oni mentalności do zwyciężania mieć nie mają jak się nauczyć. Nawet przełożenie Zaksy na kadrę akurat tego nie przeniosło.
Kłamca.
granvorka
Posty: 711
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: granvorka »

ciorny17 pisze: 25 mar 2023, o 18:02 Zakładając, że sezon kończy się z formą naszych zawodników z sezonu ligowego, to ja naszego przyjęcia, jako całościowego elementu nie widzę. Słabo reprezentacyjni libero w tym elemencie (trójka najlepszych libero w lidze to Perry, Shoji i Danani, przykre), a skrzydłowi jakby nie patrzeć, to każdy krwawi. Ciekaw jestem, co zrobi Grbić, bo ciężko być optymistą patrząc na ten element.
No ale jak popatrzymy na naszą bezpośrednią konkurencję, to poza Francuzami w peaku formy (który być może już bezpowrotnie przeminął dla obecnego pokolenia, tak jak u nas wielkość Zatorskiego w przyjęciu), żadna ekipa nie ma wyraźnie mocniejszego potencjału w elemencie przyjęcia. Kluczowe jest przygotowanie formy na imprezę docelową (wracam do starej dyskusji), bo same papiery na dobre przyjęcie mamy co najmniej bardzo dobre. Semeniuk najlepsza średnia ważona przyjęcia w RZ Serie A mimo ogólnie słabo-średniego sezonu, Fornal najlepszy nie-defensywny (*nieograniczony-w-ataku-przyjmujący, niepotrzebne skreślić) przyjmujący Plusligi (ex aequo z Kwolkiem), Śliwka przyjmuje w 1/4 finału LM z jedną z najlepiej serwujących ekip Europy na +55%/30% przy +70 próbach, prawie bez błędów. Zatorski i Popiwczak, nawet jeśli dołują obecnie, to nie są obiektywnie mówiąc obciążeniem w tym elemencie sami w sobie. Jeżeli ktoś krwawi to oczywiście Leon, ale to też nie jest strzelnica istotnie większa niż każdy inny najsłabszy przyjmujący rywali, minus Francuzi (Defalco, Leal, D. Wołkow, Lavia *22/23, Kovacevic, Cebulj), w każdym razie nie na tyle, żebyśmy nie mogli ustabilizować przyjęcia na tyle, żeby wygrywać każdą imprezę docelową. Przypomnę, że pomimo tragicznego przyjęcia, gdzie prawie nie dało się zagrać gorzej (34/13) na MŚ'22, byliśmy o kilka piłek od 2-0 w finale. Także nie powiedziałbym, że tutaj nie ma widoków na progres, choć zgadzam się, że to pierwszy element do mocnej poprawy.
A i jeszcze jedno.
Nie wiem jak wy, ale ja to bym chciał, aby nasza kadra coś w końcu wygrała, a nie sam memoriał. Wiem, że się powtarzam, ale my od 2018 nie mamy żadnego złota. Serbia, Francja, Brazylia, Włochy, kacapy, oni coś powygrywali, a my z dumą zawsze mówimy o imprezie docelowej, bagatelizując brązowe spodenki w ważnych meczach, a później się dziwimy, że nasi zawodnicy w meczach o coś na właśnie TYCH turniejach grają jak grają, jak oni mentalności do zwyciężania mieć nie mają jak się nauczyć. Nawet przełożenie Zaksy na kadrę akurat tego nie przeniosło.
No ale jak popatrzeć na wszystkie imprezy od 2019, to choke zaliczyliśmy maksymalnie dwa razy (IO i może 1/2 ME'21, bo tam wypuściliśmy dwa sety ze Słoweńcami w końcówkach). Poza meczem z Francją, gdzie nie dowieźliśmy 2-0 i 7-4 w IV (w którym grali w większości goście, którzy wygrali multum meczów o coś), pomimo że wiele meczów zaczynaliśmy od wygranego seta (1/2 ME'19 i '21, VNL'21, MŚ'22), to jednak przegrywaliśmy je będąc na przestrzeni całych spotkań drużyną co najmniej zauważalnie słabszą, a nie pokonaną przez samych siebie, w pierwszym rzędzie mentalnie etc. Więc powiedziałbym, że nie przegrywamy, bo nie umiemy wygrywać najważniejszych meczów (1/4 i 1/2 MŚ'22 to jednak mecze o wielką stawkę, które wyciągnęliśmy w tie-breakach, grając mocno średnio), ale nie umiemy utrzymać swojego najlepszego poziomu gry przez 3 sety, rywale po 1-2 setach ogarniają jak z nami grać, jak powstrzymywać nasz największy atut (atak na skrzydle, zagrywka) i jak pogłębiać problemy (przyjęcie, blok). Więc imho problem leży w umiejętności utrzymywania jakości gry (coś co niesamowicie potrafi Zaksa), a nie w mentalnym dowożeniu zwycięstw w ważnych meczach.
ciorny17
Posty: 8466
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: ciorny17 »

Nie chodzi mi o chokowanie, bardziej o fakt, że jeśli mamy dajmy na to możliwość zagrania 3 spotkań w sezonie o coś, my świadomie skracamy do 1 bo impreza docelowa. Później mamy sytuację jakie mamy, że Heynen jedzie na "swoich żołnierzach" a na końcu nic więcej owi żołnierze mu nie dali. Wiem, medal to medal, ale nie ma przypadku, że w klasyfikacjach medalowych na IO jedno złoto waży więcej niż kilka srebrnych.

Trochę mnie nie zrozumiałeś z tym przyjęciem. Już w zeszłym roku, co dobitnie pokazał finał MŚ nasze przyjęcie nie wyglądało tak, jakbyśmy tego oczekiwali. Przymykaliśmy oko na to, bo Kurek bo mocarny ofensywnie środek. Jednak jak popatrzę na ten element u naszych graczy, to jednak jestem bardzo zaniepokojony. Nie traktuj tego granvorka jako offence w Twoją stronę, ale bardzo nie lubię argumentacji: "a co u Włochów, Francuzów, Brazylijczyków, Amerykanów?" Lekko licząc do ćwierćfinałów zeszłorocznego mundialu, można było stawiać domy, że jest to bardzo słaby sportowo turniej i nasza poprawna gra w meczu z mało wymagającymi rywalami jest dobrym znakiem i stawia nas w roli zdecydowanych faworytów. Zgoda co do owych papierów na bardzo dobre przyjęcie, ale ja raczej jestem taką osobą, która niekoniecznie z cierpliwością będzie czekała na coś, czego mimo papierów nie ma przez dłuższy okres. O ile w przypadku Semena, to poza półfinałem PW o przyjęcie przyczepiać się można najmniej, o tyle już co do Śliwki i Fornala można mieć obawy, ze względu na ich bardzo widoczne falowanie w tym elemencie. Reszta, specjalnie nadziei nie daje :D

Ok, koniec narzekania, bo do sezonu kadrowego 3 miesiące a ja już narzekam :]
Kłamca.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”