Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Czy jesteś za czy przeciw występom Wilfredo Leona Venero w Reprezentacji Polski?

Czas głosowania minął 16 sie 2015, o 12:07

Jestem za
35
51%
Jestem przeciw
26
38%
Nie mam zdania
7
10%
 
Liczba głosów: 68

Awatar użytkownika
lucass90
Korespondent
Korespondent
Posty: 7799
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
Kontakt:

Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: lucass90 »

Jako że Dreamer jasno określi, iż w temacie "Jaka powinna być reprezentacja Polski Daniela Castellaniego?" rozmawiamy o naszej Reprezentacji w sensie "tu i teraz", postanowiłem stworzyć wątek, w którym dyskutować będziemy o przyszłości naszych -ekhm- "Orłów".


Zacznę od tego, że przed rozpoczęciem Ligi Światowej byłem pełen nadziei. Rozpierało mnie przekonanie, iż ewentualne braki umiejętności nasi młodzi zawodnicy nadrabiać będą wolą walki i ambicją, jak na młodych wilków przystało. Daniel Castellani głosił wszem i obec, że będziemy mieli Kadrę agresywną i walczącą do ostatniej piłki... Ja wiem że to nie jest skład, którym w ciągu najbliższych (powiedzmy) 2 lat walczyć będziemy o najwyższe laury, ale jeśli tak wyglądają następcy Świderskiego, Zagumnego, Plińskiego, Wlazłego czy Winiarskiego, to ja jestem pełen obaw.
Przestańmy w końcu traktować tych chłopaków jak jakieś niedorozwinięte dzieci, bo nimi nie są. Większość z nich już zarabia ogromne pieniądze i trenuje pod wodzą wspaniałych szkoleniowców. Część stanowi o sile swoich zespołów klubowych.
Nie widzę w tej drużynie chemii, pomysłu na grę. Mimo tego co mówią podlizywacze z Polsatu, nie widzę w Jakubie Jaroszu (synu Macieja) następcy Mariusza Wlazłego. Wybaczcie, ale tych zawodników dzielą lata świetlne. Ewentualnych następców szukałbym wśród kogoś z grona Gromadowski, Janeczek, Żaliński - w niedalekiej przyszłości, oraz Mikołajczak, Konarski, Król trochę później...

Teraz środkowi. Możdżonek z Nowakowskim mają ogromny potencjał, lecz zero charakteru, zero zaciekłości. Kłoda drewna, to przy Możdżonku chińska gimnastyczka, natomiast Nowakowski musi popracować nad koncentracją. Liczę na to, że przynajmniej jeden z nich w najbliższym czasie wyjedzie do Włoch.

Przyjmujący. Bogu dzięki, że mamy Winiarskiego. Świderskiemu zostały 2-3 lata gry, jego miejsce zajmie moim zdaniem ktoś z trójki Wika, Bartman, Kurek. Bąkiewicz raczej do końca kariery będzie pełnił już rolę "strażaka".

Libero. Ignaczak - ten facet mnie zadziwia. W lidze dokonuje cudów, w reprezentacji gra padakę. Nie wiem skąd się to bierze, kwestia psychiki ? Brak umiejętności ? Nie wiem... Pierwszym libero na ME oraz eliminacjach do MŚ będzie pewnie Gacek (daj Boże). Natomiast następców Igły i Gato upatruję wśród takich zawodnikach jak Rusek, Dębiec i Zatorski.

Rozegranie. To przeraża mnie najbardziej... Na chwilę obecną nie widzę absolutnie żadnego godnego następcy Pawła Zagumnego. Taki Sergio (libero) udowodnił w ten weekend, że jest lepszym rozgrywającym niż Łomacz z Woickim razem wzięci.
Nie wiem, może spośród naszych juniorów lub kadetów wyłowimy jakiś diamencik...?

Jedynymi zawodnikami z jajami w obecnej kadrze są Bartman, Ruciak i Kurek. Reszta, jak na razie, zawodzi mnie na całej linii.

Na podstawie tego co do tej pory zobaczyłem tak wyglądałaby moja Kadra na najbliższe turnieje (el. MŚ, ME) :

R: Zagumny, Żygadło
P: Winiarski, Świderski, Bartman, Wika/Kurek
Ś: Pliński, Kadziewicz, Szczerbaniuk (bardzo bym tego chciał)/Możdżonek
A: Wlazły, Gromadowski
L: Gacek, Ignaczak

... i pierwszy skład:

Zagumny, Winiarski, Świderski, Pliński, Szczerbaniuk, Wlazły, Gacek(l).


No i tyle, zapraszam do dyskusji.
AZS CZĘSTOCHOWA!
stefek
Posty: 61
Rejestracja: 28 kwie 2009, o 12:48
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: stefek »

Teraz środkowi. Możdżonek z Nowakowskim mają ogromny potencjał, lecz zero charakteru, zero zaciekłości. Kłoda drewna, to przy Możdżonku chińska gimnastyczka, natomiast Nowakowski musi popracować nad koncentracją. Liczę na to, że przynajmniej jeden z nich w najbliższym czasie wyjedzie do Włoch.

rozwaliłeś mnie stary :D ahhahah "chińska gimnastyczka" :D

co do sypaczy Włodarczyk? Szczurek?:D akurat na Londyn :D
majka86
Posty: 752
Rejestracja: 5 paź 2008, o 18:59
Płeć: K

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: majka86 »

na ataku oprócz Wlazłego na dzień dzisiejszy nie mamy nikogo. Wbrew opinii fachmanów z Jarosza w mojej opinii atakującego nie będzie. To nie jest atakujący. Nie podchodzi do ataku, jak atakujący, jak ma przed sobą podwójny blok, to albo plasuje albo nadziewa się na blok. Gromadowski trochę lepiej. Chociaż za często jeszcze widać starego ''dobrego'' Marcela z Mosto. Co ciekawe jednak za 2-3 lata wcale nie musi być źle. Możemy nawet mieć lekki ''przesyt''. Oczywiście za wcześnie na takie wyroki, ale w ciągu dwóch, trzech lat do pierwszych składów PlusLigi może przebić się Król (Rybak chyba następnego sezonu sam nie pociągnie. Nie zaglądając nikomu w metrykę - w tym sezonie Radek skończy 37 lat. Janek na pewno sobie pogra, kto wie, czy pod koniec sezonu nie będzie już w szóstce), Konarski (tu jest trochę gorzej, bo Szymański stety/niestety pewnie będzie miał bardzo dobry sezon po odejściu z Olsztyna :] ale za dwa trzy lata powinien przebić się z powrotem do szóstki), Janeczek już jest w pierwszym składzie, o ile nie wygryzie go kolejny talent in spe - Mikołajczyk. za rok pewnie dojdzie do tego Hebda (o ile oczywiście Skra postanowi go gdzieś wypożyczyć, a nie sadzać na trybunach). W Żalińskiego szczerze mówiąc przestałam już wierzyć, ale może się miło zaskoczę. Także jak wszystko dobrze pójdzie (tak... wiem, że nie pójdzie, ale przyjmijmy tę optymistyczną wersję, skoro mówimy o przyszłości) za dwa, trzy lata w pierwszych szóstkach PlusLigi możemy mieć 4-5 atakujących w rocznikach 87-91. Ok wiem, że to jest trochę za optymistyczna wizja, ale chciałam tylko pokazać, że z atakiem dramat jest TERAZ, w tym roku powiedzmy, w Londynie może być już dużo lepiej, bo dużo nam się na horyzoncie atakujących pokazuje

jeśli chodzi o przyjęcie, to Świdra można będzie chyba zastąpić Bartmanem czy Kurkiem (chłopak mnie trochę zaskakuje, nie powiem). W kolejce jest jeszcze Buszek. W tym roku może popatrzymy na Mikę (notabene kolejna beznadziejna decyzja młodego :| ) i oby Resovia go nie zmarnowała, bo chłopak naprawdę jest dobry. Ale Sebastiana można jeszcze jakoś w lepszy lub gorszy sposób zastąpić. Dramat jest z Winiarem. Tutaj na dzień dzisiejszy nie ma absolutnie nikogo, kto dałby nam taką gwarancję w przyjęciu i jednocześnie nie był dziurą w ataku. Ci którzy mają trzymać nam przyjęcie, czyli Bąku i Ruciak są co by tu nie mówić o trzy klasy gorsi od Winiarskiego i nie mogą znaleźć się w szóstce na ważną imprezę, bo to jak dobrowolne rezygnowanie z jednego atakującego. Gdzieś tam daleko pojawia się Buchowski, który rewelacyjnie przyjmuje i do tego bardzo mądrze atakuje nie tylko na ''lotnym bloku'' jak nam od zawsze mówią komentatorzy oceniając grę Bąkiewicza. Tyle tylko, że nie jestem pewna, czy warunki Adriana, które są wystarczające na poziomie kadeta wystarczą na seniorów. Chłopak na razie jest dosyć niski i zasięgu nie ma rewelacyjnego. Tak czy siak to melodia przyszłości. Co gorsza w PlusLidze też nie widać zainteresowania klubów młodymi przyjmującymi. Nie wiadomo jeszcze co z Częstochową. Może tutaj pojawi się ktoś ciekawy (zamiast Wierzbowskiego, a nie zamiast wzmocnienia z zagranicy... błagam :| ) liczę, że w tym roku pogra Jacyszyn, tylko zupełnie nie wiem, jak u niego z przyjęciem. Jedno jest pewne - przydałby nam się jakiś talent na przyjęciu na miarę Winiara. Cała nadzieja w tym, że oszczędzany na najważniejsze imprezy Michał może pociągnąć jeszcze parę ładnych lat. tak czy siak... to na tej pozycji przed Londynem będziemy według mnie mieć największy problem - przyjmujący, który potrafi przyjmować. to się w Polsce ostatnio rzadko zdarza :|

jeśli chodzi o środek, to sądzę, że pary Pliński - Kadziewicz już na środku nie zobaczymy. Nowakowski gra ostatnio nie najlepiej, ale i tak spodziewam się, że wskoczy do 12. jeśli chodzi o Możdżonka, to wprost znieść nie mogę jego anemicznych ataków, ale faktem jest, że środkowy o takim bloku często się nie zdarza. Myślę, że wejdzie do szóstki już teraz pomimo braków we wszystkim :] . Szczególnie w kontekście kontuzji Kadziewicza. Pliński na razie nie do ruszenia. o potencjalnych młodych lub bardzo młodych pisać nie będę, bo ich jest dużo. zobaczymy, czy rzeczywiście tacy dobrzy, jak jest mówione :D

na rozegraniu jest Zagumny, Zagumny, hmmm... no i jeszcze Zagumny :] mimo wszystko uważam, że nie powinniśmy wracać do Żygadły. Łukasz w tamtej edycji LS wcale nie grał lepiej od Łomacza dzisiejszego. Trzeba ogrywać przy Zagumnym Grześka i modlić się, aby nic się na ważne imprezy nie stało Gumie. bo jak będziemy bez Gumy, to Żygadło też nam nic nie pomoże, więc już lepiej stawiać na młodego. Woickiego przemilczę ze względu na sentyment, jaki wciąż jeszcze do niego mam :< no i wiadomo jeszcze jest Drzyzga, który pewnie w tym roku będzie podstawowym. Dla krytykantów Grześka i Fabiana: proponuję przypomnieć sobie, kiedy Zagumny osiągnął szczyt. otóż miał wtedy 29 lat. Trzeba niestety dać tym chłopcom czas

na libero żadnych gwiazd nie mamy. zarówno Igła jak i Gacek to średnia półka europejska. osobiście liczę na Pawła, bo jest bardzo dobry jak na swój wiek, a poza tym ma naprawdę dobrze poukładane w głowie. w Dębca jakoś nie wierzę, pomimo peanów na tym forum. 26 lat to juz chyba wystarczająco dużo żeby się przebić na ten international level lub chociaż do jakiegoś lepszego zespołu ekstraklasy.

mój skład na el. MŚ i ME
Zagumny, Łomacz
Wlazły, Gromadowski (cóż... jesli bez Wlazłego, to musi być ten Jarosz chyba)
Winiarski, Świderski, Bartman, Kurek, Bąkiewicz/Ruciak (skoro Wlazły ma nie jechać, to sądzę, że bardziej sensowne jest zabranie 5 przyjmujących w tym dwóch z porządną parą w łapie. może w razie co nam pociągną atak)
Pliński, Możdzonek, Nowakowski
Igła, Gacek (z tym, że powinien być to ostatni wspólny rok tej pary. w przyszłym roku z któregoś z nich trzeba rezygnować)
''Gaude, mater Polonia, prole fecunda nobili.''

http://www.youtube.com/watch?v=8aHeGrJ8F7g
Awatar użytkownika
Chal
Posty: 6315
Rejestracja: 7 wrz 2007, o 12:38
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Chal »

liczę, że w tym roku pogra Jacyszyn, tylko zupełnie nie wiem, jak u niego z przyjęciem.
Myślę, że to jeden z lepszych graczy w tym fachu w naszym kraju, on miał raczej zawsze problemy z atakiem, ale zrobił w tym elemencie kolosalny postęp, niestety kontuzja przyszła w najgorszym możliwym momencie i teraz pozostaje pytanie, czy będzie w stanie wrócić po niej do pełnej dyspozycji.
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
Awatar użytkownika
lucass90
Korespondent
Korespondent
Posty: 7799
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
Kontakt:

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: lucass90 »

Polecam lekturę tego tekstu http://rafalstec.blox.pl/2009/06/Brzydk ... karzy.html - zgadzam się z każdym zdaniem, parę rzeczy zresztą sam przedstawiłem powyżej.
AZS CZĘSTOCHOWA!
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Arff »

A jednak niełatwo przemilczać przygnębiające rekordziki. Polacy pobili dwa: własny (bodajże od 2002 roku nie zdarzył im się set, w którym uciułali zaledwie 10 punktów) oraz bieżącej edycji Ligi Światowej (nikt nie przegrał seta tak wyraźnie).
No właśnie... i ten tekst doskonale oddaje siłę naszej młodzieży... otóż w 2002roku średnia wieku naszej kadry wyniosła 26 lat i znalazło się w niej 5ciu mistrzów świata juniorów z 1997roku(rocznik '77)... w tym roku średnia wieku to 24,4 i w podstawowym składzie znajduje się 4 zawodnik z rocznika '87... jakby tak ten stary skład cofnąć do średniej wieku 24,4 to wypisz wymaluj przedstawiają się nam ciężkie boje w LŚ z "rewelacyjną" Łotwą... warto dodać że w starym składzie w podobnym wieku byli zawodnicy zawyżający średnią wieku... Musielak(29)-Ignaczak(31) i Nowak(27)-Bąkiewicz(28)... zapewniam, że nasza młodzież jest zdolniejsza niż to pokolenie MŚ juniorów 97... ale też siatkówka poszła do przodu... co nie zmienia faktu że z takiego Bartmana czy Kurka wyrośnie nowy Murek i Gruszka, a nawet znacznie od nich lepsi...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Awatar użytkownika
lucass90
Korespondent
Korespondent
Posty: 7799
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
Kontakt:

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: lucass90 »

Specjalne traktowanie młodych specjalnym traktowaniem, wyrozumiałość wyrozumiałością, ale siatkarze dorosłej kadry, kiedy zagrają poniżej wszelkiej krytyki, muszą usłyszeć, że wypadli beznadziejnie. Reprezentujesz kraj, zachowaj minimalny standard, zwłaszcza w meczach rozgrywanych przy kilkunastotysięcznej publiczności. Ów minimalny standard to na mój gust walka do końca i z pełnym poświęceniem także w chwilach zagrożenia klęską o rozmiarach zawstydzających. Polacy go w sobotę nie spełnili.
Dla mnie to jest najistotniejszy fragment całego felietonu. A pogrubione zdanie nasi siatkarze powinni sobie wytatuować na czole.
AZS CZĘSTOCHOWA!
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Arff »

Ale myślisz że co ??? Że specjalnie przegrali ??? Że weszli na hale i powiedzieli wygramy czy nie i tak nam nic nie zrobią ??? To są młodzi zawodnicy i tylko i wyłącznie w ich interesie leży, żeby zaprezentować się jak najlepiej potrafią... Jeżeli nie wychodzi to na pewno nie z powodu że im się nie chce, czy po prostu pokpili sprawę... nawet nie wiesz jak podle muszą się czuć chłopaki po przegranej przed taką publicznością...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Awatar użytkownika
lucass90
Korespondent
Korespondent
Posty: 7799
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
Kontakt:

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: lucass90 »

A gdzie napisałem, że specjalnie przegrali ? I już daj spokój z tymi usprawiedliwieniami, oni nie mają 14 lat...
Po pierwszym meczu z Brazylią byłem z nich dumny, bo pokazali ambicję i ducha walki. Jednak 3 kolejne mecze z Canarinhos były poniżej wszelkiej krytyki, taka postawa nie przystoi reprezentantom kraju.
AZS CZĘSTOCHOWA!
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Arff »

ja nikogo nie bronię :) Po prostu zachowuję spokój, bo wiem jak wyglądają poszczególne fazy szkolenia młodych zawodników i muszę przyznać, że to co widzę w lidze i reprezentacji wygląda bardzo obiecująco... oczywiście mogłoby być lepiej... ale wygląda to najlepiej od co najmniej dekady... przykład, który przedstawiłem, świadczy o tym, że za kilka lat będziemy mieć dużo silniejszą reprezentację, niż mamy teraz... Gwiazdy i liderów kadry mamy, są nimi Wlazły i Winiarski... już teraz ten skład z tymi dwoma zawodnikami byłby w stanie powalczyć z każdym... perspektywa IO w Londynie jest dla nas bardzo obiecująca, a boom młodych zawodników z roczników '89 i młodszych prognozuję że mamy zapewnione emocja i miejsce w czołówce na długie lata... jeżeli jeszcze PZPS wprowadzi jakieś gwarancje gry dla juniorów, będzie idealnie... myślę że powoli i stopniowo można wprowadzać juniorów do Plus ligi... każda ilość gry jest dla tych młodych ludzi na wagę złota... gdyby udało się już w najbliższym czasie wprowadzić gwarancję gry chociaż w jednym secie, a w perspektywie powiedzmy 3 lat w całym meczu, byłbym pewien że Polska na długie lata mogłaby zawitać na podiach najważniejszych imprez...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Awatar użytkownika
gix88
Posty: 204
Rejestracja: 22 lut 2008, o 15:23
Płeć: M
Lokalizacja: Zabrze

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: gix88 »

Arff pisze:ja nikogo nie bronię :)
Ja myślę, że jednak bronisz.

Arff, przywołujesz jako przykład reprezentantów, którzy zdobyli Mistrzostwo Świata Juniorów w 1997 roku. Tego, czy obecni młodzi kadrowicze są na dalszym etapie rozwoju niż ich ówcześni odpowiednicy nie wiem. Chciałbym w to wierzyć, ale jakoś nie potrafię. Problem tkwi w tym, że zawodnicy z tamtej reprezentacji jedyny znaczący sukces w późniejszej karierze osiągnęli w 2006 roku, wsparci przez młodych: Wlazłego i Winiarskiego. Wyżej wymienieni byli kluczowymi postaciami na ostatnim czempionacie. Za rok kolejne mistrzostwa. Ciekawe, czy Bartman i Jarosz będą w stanie poprowadzić reprezentację do sukcesu. Szczerze w to wątpię. Pragnę zwrócić Twoją uwagę na fakt, że będą oni dokładnie w tym samym wieku co Mariusz I Miachał 3 lata temu, więc jakakolwiek argumentacja oparta na wieku automatycznie bierze w łeb. Jeżeli ci siatkarze mają osiągać sukcesy, to muszą już wygrywać mecze z trudnymi rywalami. Zagumny, Świderski, Papke, Murek, Szczerbaniuk- w 2000 roku potrafili ograć Brazylię czy Hiszpanię (wtedy znacznie mocniejszą, niż teraz), a i tak w mediach za porażki w pozostałych meczach z Canarinhos zostali "zjedzeni". Zdejmijmy ten parasol ochronny z naszej reprezentacji, bo tak jak napisał Lucas- oni nie mają po 14 lat.
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Arff »

Arff, przywołujesz jako przykład reprezentantów, którzy zdobyli Mistrzostwo Świata Juniorów w 1997 roku.
Ci zdobyli ME kadetów, co nie udało się dotąd ani jednej reprezentacji kadetów... z rocznikiem '77 i '83 włącznie...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
krzysiu
Posty: 5481
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: krzysiu »

na reprezentacja.net jest artykuł , w którym powiedziane jest , że w tym roku reprezentacyjnym Wlazły nie zagra ,być może nie zagra także już w reprezentacji Winiarski
Awatar użytkownika
Nagor
Posty: 6789
Rejestracja: 24 maja 2008, o 20:30
Płeć: M
Kontakt:

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Nagor »

krzysiu pisze:na reprezentacja.net jest artykuł , w którym powiedziane jest , że w tym roku reprezentacyjnym Wlazły nie zagra ,być może nie zagra także już w reprezentacji Winiarski
:] :] :]
Spodziewałeś się czegoś innego? A może ktoś inny się spodziewał czegoś innego :D ? Przecież oni praktycznie od zawsze migali się jak mogli od kadry, zobaczycie potem w sezonie, będą w gazetach we Włoszech pisali "Winiarski pociągnął Trento do zwycięstwa", "Winiarski zdobywcą 89 punktów w 3 setach", albo "Wlazły upokorzył XXX", "Wlazły ciągnie skrę na szczyt tabeli"... Standard
...
Awatar użytkownika
lucass90
Korespondent
Korespondent
Posty: 7799
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
Kontakt:

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: lucass90 »

A ja się tak zastanawiam, czy na podstawie współpracy Kadry "A" z Kadrą "B", oraz problemów z atakującymi, Castellani nie powinien powołać na okres przygotowań do el. MŚ Bartka Janeczka oraz Pawła Mikołajczaka... Za swoją grę na Uniwersjadzie zbierają mnóstwo pochwał i któryś z nich mógłby być jedną z alternatyw dla Mariusza Wlazłego, bo szczerze mówiąc to jakoś nie widzi mi się na poważnej imprezie Gromadowski czy (trochę mniej) Gruszka...
AZS CZĘSTOCHOWA!
mirek0490
Posty: 101
Rejestracja: 15 cze 2009, o 12:58
Płeć: M
Lokalizacja: Lublin

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: mirek0490 »

Nagor pisze: Spodziewałeś się czegoś innego? A może ktoś inny się spodziewał czegoś innego :D ? Przecież oni praktycznie od zawsze migali się jak mogli od kadry, zobaczycie potem w sezonie, będą w gazetach we Włoszech pisali "Winiarski pociągnął Trento do zwycięstwa", "Winiarski zdobywcą 89 punktów w 3 setach", albo "Wlazły upokorzył XXX", "Wlazły ciągnie skrę na szczyt tabeli"... Standard
Niestety, ale chyba muszę się zgodzić, nasze gwiazdy nie są wstanie poświecić się reprezentacji, a przynajmniej na to wygląda, nie mówie że symulują, ale brakuje im chyba odpowiedniej motywacji do gry w kadrze. Zawodnicy to świetni, ale do mentalności Świderskiego sporo im brakuje.
stefek
Posty: 61
Rejestracja: 28 kwie 2009, o 12:48
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: stefek »

przepaść :)
zuczek
Posty: 14
Rejestracja: 19 cze 2009, o 10:28
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: zuczek »

lucass90 pisze:A ja się tak zastanawiam, czy na podstawie współpracy Kadry "A" z Kadrą "B", oraz problemów z atakującymi, Castellani nie powinien powołać na okres przygotowań do el. MŚ Bartka Janeczka oraz Pawła Mikołajczaka... Za swoją grę na Uniwersjadzie zbierają mnóstwo pochwał i któryś z nich mógłby być jedną z alternatyw dla Mariusza Wlazłego, bo szczerze mówiąc to jakoś nie widzi mi się na poważnej imprezie Gromadowski czy (trochę mniej) Gruszka...
Po dzisiejszym "spektaklu" zacząłem się zastanawiać, czy to przypadkiem nie Zbyszek powinien być taką alternatywą w tym roku - do przyjęcia wrócą jeszcze Świder i Wika + Kurek i Bąku(Ruciak), a jego dynamika i przede wszystkim zaangażowanie (kto zwrócił uwagę na "pełną poświęcenia dla repry" minę schodzącego rzemieślnika Gromadowskiego?) może być tym lekiem na całe zło?
Awatar użytkownika
lucass90
Korespondent
Korespondent
Posty: 7799
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
Kontakt:

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: lucass90 »

Myślę, że jednak lepiej dla naszej Kadry byłoby gdyby Zbyszek pozostał na swojej nominalnej pozycji, a do tego nauczył się przyjmować i trochę poprawił technikę. Wyobrażacie sobie trójkę Wlazły-Winiarski-Bartman tak za 2-3 lata ? Liczę że pobyt w Rosji wpłynie bardzo pozytywnie na siatkarski i mentalny rozwój Zbyszka, gdyby nabrał pokory i poprawił w.w. elementy byłby taką wyżej skaczącą wersją Miśka Winiarskiego, a wtedy siła rażenia naszej drużyny byłaby nieprawdopodobna.

Co do Gromadowskiego, to dla mnie tego zawodnika już nie ma. Jego powołanie to jakieś nieporozumienie i sądzę, że Castellani już to wie. Marcel to jedna z większych porażek wychowawczych włoskiej ligi, ponieważ ten chłopak gra dokładnie tak samo - jeśli nie gorzej - jak przed swoim wyjazdem.
Jarosz ? Wolne żarty... Tak zwanego "international level" ten zawodnik raczej nigdy nie osiągnie.

Także jeśli chodzi o atak w naszej Reprezentacji powtórzę raz jeszcze : modlę się za Janeczka, Mikołajczaka, Króla, Konarskiego i Żalińskiego, w nich nasza nadzieja.
AZS CZĘSTOCHOWA!
Awatar użytkownika
Nagor
Posty: 6789
Rejestracja: 24 maja 2008, o 20:30
Płeć: M
Kontakt:

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Nagor »

Wyobrażacie sobie trójkę Wlazły-Winiarski-Bartman tak za 2-3 lata ?
Nie. Jak nawet teraz nie ma w kadrze Wlazłego ani Winiarskiego, bo im się nie chce, bo im nie płacą, bo klub ważniejszy, to co dopiero za 3 lata...
...
zuczek
Posty: 14
Rejestracja: 19 cze 2009, o 10:28
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: zuczek »

Nie sposób nie zgodzić się z Nagorem. Dochodzę nawet do wniosku, że gdyby reprezentacja coś znaczyła dla Winiara, grałby w nadchodzącym sezonie w Skrze. Niezła kasa (jakby zażądał więcej niż ma w Itasie to pewnie by się znalazło), mniejsze obciążenie dla zmaltretowanego organizmu, dobry w sumie poziom ligi. Czy to tak wiele kosztuje, żeby zrobić coś dla kraju, dla wspaniałych kibiców? Brak instynktu społecznego doprowadzi do tego, że będzie wielką gwiazdą w sensie sportowym, lecz moralnie małym człowieczkiem bez szacunku kibiców. Graj więc dalej Michale w słonecznej Italii, wznoś się tam na wyżyny wielkiego kunsztu siatkarskiego - tylko nas w Polsce zaczyna to powoli gów... obchodzić. Przynajmniej mnie. A Mr. Szampon co comments..
Awatar użytkownika
Nagor
Posty: 6789
Rejestracja: 24 maja 2008, o 20:30
Płeć: M
Kontakt:

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Nagor »

Nie chodzi nawet o to, żeby grał w skrze, ale przecież miał odpocząć podczas LŚ, zregenerować jakieś drobne bóle, po czym sobie twierdzi, że w ogóle nie zagra, bo cośtam cośtam. To samo Szampon, ligę kończył zdrowy, kiedy to nagle jak wstawał o 12 z łóżka, kiedy reszta trenowała, nadepnął na swoje miękkie kapcie i nabił guza na kolanie i koniec zawodnika w kadrze :] Od kilku lat tak jest i będzie. Popieram tu mojego ojca - wlazły jak chce to niech sobie gra w tej skrze do końca życia, ale do reprezentacji trzeba szukać kogoś nowego, nie przereklamowanego.
...
Awatar użytkownika
tomasol
Posty: 3858
Rejestracja: 18 paź 2008, o 19:29
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: tomasol »

Prawdę mówiąc biorąc pod uwagę fakt, że największe problemy mamy z przyjmującymi to przyszłość naszej kadry wcale nie rysuje się zbyt różowo. No bo czy Kurek albo Bartman są w stanie zrobić wielkie postępy w tym elemencie ??? Wika z kolei zagrał póki co jeden dobry sezon - trudno powiedzieć czy zdoła tak grać przez kilka następnych. Całkiem ciekawie prezentuje się Ruciak - kto wie czy nie stworzyłby świetnej pary z Winiarskim, przyjęcie mielibyśmy naprawdę znakomite a i w ataku wyżej wymienieni radzą sobie dobrze a czasem nawet bardzo dobrze. Problemu nie powinno być ze środkowymi, mamy kilku świetnie zapowiadających się zawodników na czele z Możdżonem i Nowakowskim. Na pozycji atakującego kilku fajnych grajków też jest a obok Gromadowskiego i Jarosza są przecież jeszcze Janeczek czy Witczak czy też paru innych (np. Król, Żaliński)- tyle tylko, że na razie wszyscy czy zawodnicy dobrze zapowiadają się. Jest nadzieja, że z tej ilości uda się wychować gracza wielkiej klasy. Libero też raczej mamy zabezpieczonego - Igła w końcu kilka lat jeszcze może pograć no a czekają już chociażby Zatorski czy Dębiec. Osobna kategoria to sypacze - tutaj też jest problem, kto wie czy nie większy niż z przyjęciem, co perspektywy naszej kadry przedstawia w jeszcze ciemniejszych barwach. Woicki drugim Gumą nie będzie, z kolei Łomacz na razie tylko się zapowiada - szkoda, że szansy nie otrzymał Neroj swoją drogą. Drzyzga to też jeszcze melodia przyszłości i w sumie trudno powiedzieć kiedy wskoczy na naprawdę wysoki poziom. Krótko mówiąc największe problemy mamy na najbardziej newralgicznych pozycjach i o medale największych imprez może być naprawdę bardzo ciężko. Nadzieja w tym, że do IO w Londynie czy MŚ 2014 jest jeszcze trochę czasu no i zawsze może "wyskoczyć" jakiś zawodnik wcześniej niezauważny jak np. Pliński u trenera Lozano.
Awatar użytkownika
Fein
Posty: 659
Rejestracja: 23 wrz 2008, o 16:14
Płeć: M
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Fein »

Nie zgodzę się, wszyscy się cieszą, ze Możdżonek dużo blokuje, tyle że punkty zdobywa głównie na środku siatki i przy wysokich piłkach sytuacyjnych . A funkcją środkowego to nie tylko 5 pkt na mecz, ale też blok pasywny, wyblok ... Chyba nie muszę tłumaczyć jaka jest różnica przy ataku na pojedynczym bloku, kiedy atakujący w 90% przypadków zdobywa punkt, a na solidnym podwójnym bloku, którego nie sposób ominąć uderzając z pełną siłą, a do tego jeszcze tam gdzie można posłać piłkę czają się obrońcy . Nasi drewniani środkowi nie spełniają tej funkcji, przeciwnicy wciąż atakują na pojedynczym lub lotnym, co jest jeszcze gorsze, bloku, jest to mniej zauważalne, ale w przeciągu całego meczu strata jest ogromna .
micha00
Posty: 90
Rejestracja: 10 maja 2008, o 14:56
Płeć: M
Lokalizacja: Racibórz

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: micha00 »

wynoszenie na laury Gromadowskiego jest kompletnie bez sensu. nie rozumiem ludzi ktorzy go popieraja. mi az zal na niego patrzec. co chwile go blokuja, wali po autach, a konczy tylko z ledwoscia na pojedynczym bloku. uderza na sile. jak cos skonczy to nie przez jego umiejetnosci a przez szczescie. nie mowiac juz o 3-metrowych serwisach w aut. gdy on gra to spokojnie mozna odejsc od telewizora w oczywistym i prawdziwym przekonaniu ze set bedzie przegramy. nie mowie ze Jarosz jest jakis wspanialy, ale powiedzmy sobie szczerze ze to on trzyma atak na przyzwoitym poziomie. gdyby jeszcze wyeliminowac te proste bledy. aa i przynajmniej zagrywke ma mocna, a nie jak Mozdzek i Nowakowski - jakies baloniki w aut albo w siatke.
Bo najlepszy w Polsce jest, kędzierzyński nasz KS!
Awatar użytkownika
Kay
Posty: 836
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 14:12
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Kay »

micha00 pisze: a nie jak Mozdzek i Nowakowski - jakies baloniki w aut albo w siatke.
Osoby, który lekceważą zagrywkę szybującą, wykazują jedynie jak szerokie pojęcie mają o siatkówce. Zajrzyj sobie w statystyki LŚ i zobacz jak to tymi balonikami można wyrobić sobie wysokie miejsce pośród serwujących siłowo.

Pozdrawiam
AZS Częstochowa
Awatar użytkownika
lucass90
Korespondent
Korespondent
Posty: 7799
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
Kontakt:

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: lucass90 »

Nie zawsze napierdzielanie na siłę z zagrywki jest jedyną słuszną metodą. Np. w rankingu najlepiej serwujących w LŚ Możdzonek (7 msce) jest przed Jaroszem (12).

Co do tego, co napisałeś o Gromadowskim, to się zgadzam. Brak mu boiskowej inteligencji, a jego jedyną wyuczoną formą ataku jest "siła * ramię". A Jarosz to się nadaje na pierwszego atakującego Kadry, jak Woicki na środkowego...
AZS CZĘSTOCHOWA!
Awatar użytkownika
Nagor
Posty: 6789
Rejestracja: 24 maja 2008, o 20:30
Płeć: M
Kontakt:

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Nagor »

Kay pisze:
micha00 pisze: a nie jak Mozdzek i Nowakowski - jakies baloniki w aut albo w siatke.
Osoby, który lekceważą zagrywkę szybującą, wykazują jedynie jak szerokie pojęcie mają o siatkówce. Zajrzyj sobie w statystyki LŚ i zobacz jak to tymi balonikami można wyrobić sobie wysokie miejsce pośród serwujących siłowo.

Pozdrawiam
Możdżonek ma zagrywkę OK, ale widziałeś co robi Nowakowski!? Może i utrudnia przyjęcie, ale on psuje co drugi serwis... Nie można psuć tylu flotów, bo flot jest od tego, żeby go właśnie nie psuć... Nowakowski musi duuuużooo pracować nad stabilnością, dziwne, że jeszcze tego nie robi, bo w całej lidze to samo miał...
...
Awatar użytkownika
Kay
Posty: 836
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 14:12
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Kay »

Nagor pisze: Możdżonek ma zagrywkę OK, ale widziałeś co robi Nowakowski!? Może i utrudnia przyjęcie, ale on psuje co drugi serwis... Nie można psuć tylu flotów, bo flot jest od tego, żeby go właśnie nie psuć... Nowakowski musi duuuużooo pracować nad stabilnością, dziwne, że jeszcze tego nie robi, bo w całej lidze to samo miał...
Zgadzam się z tym, że psucie tych zagrywek jest niesamowicie irytujące. Jednak nie przeszkodziło mu to w zajęciu miejsca w rankingu LŚ tuż za Jaroszem. ;)
AZS Częstochowa
piranha
Posty: 72
Rejestracja: 8 lip 2008, o 09:46
Płeć: K
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: piranha »

Niestety muszę się zgodzić z oceną Gromadowskiego.
Wcześniej starałam się jakoś go bronić, szukać w nim pozytywów, ale I mecz z FIN chyba ostatecznie potwierdził, że Marcel się na razie nie nadaje do kadry. Rzeczywiście cały czas jego atak opiera się tylko i wyłącznie na sile. Mam wrażenie, że jeśli rozgrywający mu bloku nie zgubi, to on trzepnie w blok, po czym piłka wróci mu pod nogi. Atakujący musi radzić sobie z sytuacyjnymi piłkami, a on tego nie potrafi. Posyłanie do niego na potrójny blok to samobójstwo. Jeden raz tylko kiwnął za ten blok. Więcej techniki u niego nie widziałam. A strasznie szkoda mi Marcela, bo cały czas mówimy o nim jako o wielkim talencie, o wielkim potencjale jaki w nim drzemie. A raczej mówiliśmy. Od Kędzierzyna mam wrażenie, że nic się nie zmienił. A przecież wyjechał do Włoch, to miało być dla niego lekcją, miał wrócić do nas i być wartościowym zmiennikiem Wlazłego. Tak ja to sobie wyobrażałam. Teraz przed nim gra we Francji. Tam duży nacisk kładzie się na technikę. Ale czy 25 letni facet jak do tej pory nic w tym elemencie nam nie zaprezentował czy jest w stanie jeszcze coś nadrobić. Już nic chyba się w nim nie zmieni. A wygląda na zdrowego, który pociągnąłby jeszcze sporo, do 30 spokojnie. Wówczas mógłby osiągnąć pełnie swych możlwiwości. Ale bez techniki ani rusz.
Jarosz też mnie nie zachwyca. On nie wygląda na atakującego, trzeba było go zostawić na tym przyjęciu. Nie nadaje się na wyższy poziom, zwykły ligowiec.

Straszna u nas posucha na tej pozycji.
Czekam na atakującego koło 205cm i 360 w ataku. Jak Scholtis. Jak obejrzałam mecz ARG z SRB to szkoda mi się zrobiło naszych atakujących.
; )
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”