Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Czy jesteś za czy przeciw występom Wilfredo Leona Venero w Reprezentacji Polski?

Czas głosowania minął 16 sie 2015, o 12:07

Jestem za
35
51%
Jestem przeciw
26
38%
Nie mam zdania
7
10%
 
Liczba głosów: 68

Lynn
Posty: 969
Rejestracja: 24 kwie 2009, o 22:28

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Lynn »

Brak Nowakowskiego - brak zaskoczenia, 35 lat na karku, szwankujące zdrowie
Brak Fabiana - mimo wszystko troche zaskoczenia jest

Obecność Kamila Szymury to największe zaskoczenie

ale to oczywiście tylko szeroka 29 osobowa kadra.
ptrlnd
Posty: 318
Rejestracja: 20 mar 2021, o 10:13
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: ptrlnd »

Grbić ogłasza, aż forum wywaliło :] Odważna selekcja i nie chce mi się wierzyć, że ktoś do tej szerokiej grupy jeszcze dołączy na zasadzie wymiany. Dwa zaskoczenia na plus (doświadczeni ale sportowo słabsi Drzyzga i Nowakowski) i sporo młodości (Kozub, Poręba, Urbanowicz, Szymura). Coraz głośniejsze plotki o przestawieniu na atak Leona, co według mnie w końcu powinno pokazać pełen potencjał kadry i bardziej rozbudowaną grę. Janusz-Firlej, Kurek-Leon, Huber-Bieniek, Semeniuk-Śliwka, Popiwczak (rezerwa: Kaczmarek, Kochanowski, Bednorz, Fornal, Zatorski), mam nadzieję, że tak to będzie ostatecznie wglądać.
Szary Wilk
Posty: 7861
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Szary Wilk »

Największe zaskoczenie wśród powołanych: Łukasz Kozub
Największe zaskoczenie wśród niepowołanych: Fabian Drzyzga
Największy plus: Powołanie Karola Butryna
Największy minus: Definitywne odstawienie Piotra Nowakowskiego

Co jak co, ale Nowakowski powinien się znaleźć chociaż na tej szerszej liście i wtedy można byłoby ocenić jego przydatność i czy jest w stanie się fizycznie przygotować do sezonu, bo w formie to zdecydowanie top środkowych. Mógłby mieć swój last dance.

Drzyzga? Atanasijević powiedział, że Grbić nie toleruje toksycznych osób i świętych krów i kilka dni potem dostajemy listę powołanych bez Fabiana. Myślę, że "otwartość" tej listy świadczy o tym ,że Drzyzga mógł sobie sam te drzwi zamknąć, skoro rozmawiali ze sobą dwa razy. A w jego zmianę nie uwierzę, to jest po prostu ciężki typ.

Bartosz Kurek w kadrze, a rzekomy przeciek mówił inaczej. Dlaczego? Bo ktoś pomieszał dyspozycyjność w Lidze Narodów z powołaniem do reprezentacji na 2022 rok. Nie zdziwię się, jeśli Kurka na liście 25 nie będzie, lub się na niej niby znajdzie, ale nie będzie grać przez większość VNL. Widocznie Grbić wie na co go stać i jest na tyle pewny, że wystarczy zielone światło w sprawie formy fizycznej i kilka meczów przygotowawczych, dobrego zgrupowania.

Wybór atakujących mógłby być teoretycznie formalnością, gdyby nie to, że Kaczmarek do tej pory nie przekładał gry z ZAKSY na reprezentację. Muzaj w sumie też, ale Łukasz był od niego w ostatnich latach lepszy. Duża szansa dla Karola Butryna na pokazanie się szerszej widowni i kto wie...Szczerze, to jeśli Kaczmarek z Muzajem zagraliby tak jak w zeszłym roku, a atakujący numer 3 ( nie licząc Kurka) grałby dużo lepiej od nich, to diabeł wie co by Grbić wymyślił.


Kozub? Grbić jako rozgrywający z ogromnym doświadczeniem musi widzieć w nim potencjał, skoro go powołał. Równie dobrze mógł tam wstawić Komendę, nawet Pająka, skoro na szerokiej liście są nawet Orczyk i Rejno (rezerwowi). Bo Łukasz większość swojej kariery jednak jest bywalcem kwadratów dla rezerwowych, ale wiadomo, że ma możliwości, był przecież ważnym ogniwem tego złotego rocznika. Według mnie Kozub,Janusz,Firlej to jednak trochę dużo na brak jakiegokolwiek strażaka w postaci doświadczonego sypacza i obecność Łukasza to jest zachęta i sygnał od Grbicia, że widzi go w planach na następne lata, ale pewnie trójka, która będzie grać to Janusz,Łomacz,Firlej.


Środek? Według mnie Huber,Kochanowski,Bieniek to pewniacy, a Karol Kłos może być dżokerem i wsparciem dla nich, także osobą, która będzie mentorem dla młodszych kolegów i podholuje Mateusza Porębę.

Kamil Szymura - Tak jak typowałem, jak usłyszałem plotki o braku Wojtaszka w kadrze (ale nie na tym forum). Młody Szymura był naturalnym następcą na tej liście wobec słabego sezonu Gruszczyńskiego.

CZEKAJCIE NA PRAWDĘ SIATKI, TO BĘDZIE HURAGAN LAMENTU.
dyletant
Posty: 5034
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: dyletant »

Grbic miło zaskoczył, poszedł nawet krok dalej ode mnie, bo chciałem Firleja, Butryna i Urbanowicza a te jeszcze dodał Rejno, Orczyka, Szymurę i Szymańskiego.

Ważne jest, żeby tacy zawodnicy poczuli klimat reprezentacji nawet jeśli dużo nie pograją, bo potem można orać jednym składem 10 imprez i lamentować a po co powołać Butryna skoro ten już ma aż 25 lat a za 3 lata będzie miał 28.

Liczę na uczciwą rywalizację na ataku, bez CV tylko aktualna dyspozycja.
Z kolei na przyjęciu nie zazdroszczę Grbiciowi, bo każdy kogo odrzuci to będzie spora kontrowersja. Na to się chyba mówi nadmiar bogactwa.

Nareszcie ktoś docenił Lipińskiego.

No i chyba pierwszy raz od dłuższego czasu z wielką przyjemnością obejrzę prawdę siatki :D

I przede wszystkim wolne dla Leona na jakiś czas, może nawet całą fazę grupową LN
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2022, o 13:23 przez dyletant, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
ptrlnd
Posty: 318
Rejestracja: 20 mar 2021, o 10:13
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: ptrlnd »

Szary Wilk pisze: 15 kwie 2022, o 13:06 Największe zaskoczenie wśród powołanych: Łukasz Kozub
Największe zaskoczenie wśród niepowołanych: Fabian Drzyzga
Największy plus: Powołanie Karola Butryna
Największy minus: Definitywne odstawienie Piotra Nowakowskiego

Co jak co, ale Nowakowski powinien się znaleźć chociaż na tej szerszej liście i wtedy można byłoby ocenić jego przydatność i czy jest w stanie się fizycznie przygotować do sezonu, bo w formie to zdecydowanie top środkowych. Mógłby mieć swój last dance.

Drzyzga? Atanasijević powiedział, że Grbić nie toleruje toksycznych osób i świętych krów i kilka dni potem dostajemy listę powołanych bez Fabiana. Myślę, że "otwartość" tej listy świadczy o tym ,że Drzyzga mógł sobie sam te drzwi zamknąć, skoro rozmawiali ze sobą dwa razy. A w jego zmianę nie uwierzę, to jest po prostu ciężki typ.

Bartosz Kurek w kadrze, a rzekomy przeciek mówił inaczej. Dlaczego? Bo ktoś pomieszał dyspozycyjność w Lidze Narodów z powołaniem do reprezentacji na 2022 rok. Nie zdziwię się, jeśli Kurka na liście 25 nie będzie, lub się na niej niby znajdzie, ale nie będzie grać przez większość VNL. Widocznie Grbić wie na co go stać i jest na tyle pewny, że wystarczy zielone światło w sprawie formy fizycznej i kilka meczów przygotowawczych, dobrego zgrupowania.

Wybór atakujących mógłby być teoretycznie formalnością, gdyby nie to, że Kaczmarek do tej pory nie przekładał gry z ZAKSY na reprezentację. Muzaj w sumie też, ale Łukasz był od niego w ostatnich latach lepszy. Duża szansa dla Karola Butryna na pokazanie się szerszej widowni i kto wie...Szczerze, to jeśli Kaczmarek z Muzajem zagraliby tak jak w zeszłym roku, a atakujący numer 3 ( nie licząc Kurka) grałby dużo lepiej od nich, to diabeł wie co by Grbić wymyślił.


Kozub? Grbić jako rozgrywający z ogromnym doświadczeniem musi widzieć w nim potencjał, skoro go powołał. Równie dobrze mógł tam wstawić Komendę, nawet Pająka, skoro na szerokiej liście są nawet Orczyk i Rejno (rezerwowi). Bo Łukasz większość swojej kariery jednak jest bywalcem kwadratów dla rezerwowych, ale wiadomo, że ma możliwości, był przecież ważnym ogniwem tego złotego rocznika. Według mnie Kozub,Janusz,Firlej to jednak trochę dużo na brak jakiegokolwiek strażaka w postaci doświadczonego sypacza i obecność Łukasza to jest zachęta i sygnał od Grbicia, że widzi go w planach na następne lata, ale pewnie trójka, która będzie grać to Janusz,Łomacz,Firlej.


Środek? Według mnie Huber,Kochanowski,Bieniek to pewniacy, a Karol Kłos może być dżokerem i wsparciem dla nich, także osobą, która będzie mentorem dla młodszych kolegów i podholuje Mateusza Porębę.

Kamil Szymura - Tak jak typowałem, jak usłyszałem plotki o braku Wojtaszka w kadrze (ale nie na tym forum). Młody Szymura był naturalnym następcą na tej liście wobec słabego sezonu Gruszczyńskiego.

CZEKAJCIE NA PRAWDĘ SIATKI, TO BĘDZIE HURAGAN LAMENTU.
Ze wszystkim się zgadzam oprócz opinii o Nowakowskim. Prawda to, że to siatkarz wybitny i multimedalista, ale już dobrych kilka lat jest bez formy albo nawiedzają go kontuzje. Chyba najlepszy blokujący jakiego kiedykolwiek mieliśmy i długo mieć nie będziemy (chociaż mocno wierzę w rozwój Hubera), ale czas powiedzieć pas. Jaka jest szansa, że dobrze przepracuje zgrupowania i będzie stanowił o sile kadry i nie pojawią się znowu kontuzje? Myślę że mniej niż 50%. Grbić nie chciał ryzykować i postawił na młodych, niech się ogrywają, bo cel to Paryż.

edit: Piotr Nowakowski ogłosił zakończenie kariery reprezentacyjnej! :O
Diomedea
Posty: 4246
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Diomedea »

Tak pare slow by sie chcialo napisac po skonczeniu Uniwersjady i sezonie waznych imprez rowniez w mlodziezowce.

Niby Uniwersjada to takie zawody nieznaczace, bo rozne ekipy w kombinowanych skladach. Ale grane w wiekszosci dosyc mlodymi zawodnikami wiec i glebie skladu i poziom zaplecza mozna ocenic.
My pojechalismy tam polaczeniem mlodych ogranych i troche starszych i bardziej doswiadczonych na poziomie pomiedzy I liga a PL.
Sypal glownie Kozub, atak Dulski/Sasak, przyjecie najczesciej Gierzot z Kogutem wspomagane wejsciami Krysiaka. Libero Szymura. Srodek Woch Poreba. Najstarsi z rocznika 97, najmlodszy 2022.
BTW-ciesze sie, ze mamy tylu studentow.

O ile az do finalu nie stracilismy seta, o tyle w finale nie ugralismy seta. Wlosi odbili sobie po powrocie Porro porazke w walce o zloto MS U21.
Wydaje sie ze przegralismy slabszym serwisem i problemami z przyjeciem w zestawieniu Gierzot/ Kogut (dosyc ofensywne) i nieskonczona pierwsza akcja.
W dziedzinie serwisu to ewentualnie obecnosc Kubickiego mogla cos dodac (Wlosi siegneli po zawodnikow U 21)



Ten wynik, oraz pozostale wyniki w duzych turniejach mlodziezowych, granych w tym roku, pokazuja problem ktory nadejdzie. Relatywny oczywiscie, w stosunku do naszych zawyzonych przez obecny stan rzeczy oczekiwan.

U 21-nie wyszlismy z mocniejszej polowki MS, piate miejsce, brak przyjmujacych. U 19 -slabe ME, brak MS, piate miejsce na EYOF, problem na przyjeciu po kontuzji jedynego wzglednie wszechstronnego zawodnika . U17 nie wyszlismy z mocniejszej grupy ME ale tu raczej w samej sile gry i potencjale lapiemy sie do czolowki i sa jakies szanse na poprawe i zbudowanie mocnych zawodnikow, w tym skrzydlowych, na przyszlosc.
Dodac poprzednie U 23 (skad mamy pare Dulski-Gierzot) gdzie tez medale owszem, ale na zloto nie starczylo, troche przez chwiejna sype ale i problem z lataniem przyjecia od fatalnej historii z Czerwinskim.

Jeszcze nie teraz, moze nie zaraz po IO, ale nasze aktualne przyjecie powoli zbliza sie do topu mozliwosci.
Powinni powoli wchodzic, badz chocby blysnac w lidze, mlodzi przyjmujacy, a takich w wystarczajacej ilosci i z wystarczajacym zbilansowaniem nie widac w dosyc odleglej perspektywie.
Przyjmujacy, szczegolnie potrafiacy przyjmowac, ale z wystarczajacym wzrostem do efektywnej gry na siatce, pilnie poszukiwani.
Na pozostalych pozycjach powinno byc niezle.
Pewnie ze strefy medalowej to my nie wypadniemy, ale z rola faworyta bedzie trzeba sie za te piec-szesc latek powolutku zegnac.
Wlosi przejma paleczke.
Ostatnio zmieniony 7 sie 2023, o 16:58 przez Diomedea, łącznie zmieniany 1 raz.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7760
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Paolo Porro to rocznik 2001, Luca Porro to rocznik 2004, Włochy grały 01, 02, 01, 99, 96, 00, 01, my graliśmy 97, 02, 01, 97, 99, 97, 99 na tej Uniwersjadzie w finale, z ławki weszli 97 i 99. To bardziej powtórka finału ME U22, ale oni dołożyli atakującego Salę (02) + mogliby tych skrzydłowych z U21, my nie mieliśmy za bardzo kogo. Więc skończyło się na duecie Dulski-Gierżot uzupełnionym solidnymi ligowcami.

Ale reszta to prawda, refleksje na bazie tego, co widziałem, a co można było obejrzeć to w większości obejrzałem, są dwie:

1. Bardzo mocno poszedł średni poziom sypaczy do góry - najlepsze reprezentacje jak USA (Christenson, Tuaniga, Ma'a, Rowan, ten chłopak z rocznika 2005, Bogner, Dvorak), Francja (Chaboissant, Paes, dwóch chłopaczków z rocznika 2005), Włochy (Giannelli, Sbertoli, Porro, Boninfante, Porro, Selleri z rocznika 2005) mają straszne głębie na rozegraniu: u nas jest Janusz, będzie Kubicki, Diomedea hype'uje i wierzę na słowo tego chłopaczka z rocznika 2008. Ale zarazem Nowak, Pawlun, Szpernalowski/Bień i Falkowski - tu mocno odstawaliśmy, a i Kozub jest jaki jest, Komenda też pewnego poziomu nie przeskoczy(ł). Firlej, który grał jak grał w VNL-u. Najstarszy Porro nie wiadomo w sumie kiedy się przebije do seniorskiej reprezentacji, Giannelli ma 27 lat, Sbertoli 25 i gra w najlepszym włoskim klubie - ale zarazem Włochy z Porro przegrały jedną imprezę młodzieżową, bo wiadomo jak na jego tle wyglądali Pawlun czy Kozub. Potężny handicap.

2. Przyjęcie - można było w tej uniwersjadowej ekipie wstawić Sawickiego czy Firszta, ale przez ME U22 po ME U17 i pierwszy tydzień VNL-u oraz sparingi, dostaliśmy przegląd prawie całego pokolenia przyjmujących (od '98 i Szymańskiego do '07 i Trawki) przez ostatnie 12 miesięcy, no i jest jak jest.

Gierżot, Kiedos (fajne miał momenty na EYOF po klopsie w 1 meczu), Trawka, Chaciński (za ME, ale on chyba się łamie).
Dulski, Nasewicz (na granicy warunki), Rybak (na granicy warunki), Kiciński, Nowik, Gomułka (motorycznie na granicy).

Odrzucając życzeniowe myślenie, ci zawodnicy, począwszy od ME U18, pokazali spory seniorski potencjał wzwyż (mówię tylko o międzynarodowych imprezach).

Nie ma dramatu, nie ma szału, mocno na granicy to wszystko, bo jak np. Gierżot się nie rozwinie to nowe twarze na przyjęciu zobaczymy za jakieś 6-7 lat. A zarazem jak Dulski się rozwinie, to kolejny cykl olimpijski dalej możemy rozegrać jako główni faworyci dzięki puli talentu w rocznikach 95-97 na przyjęciu i środku.
Diomedea
Posty: 4246
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Diomedea »

Hypuje, widzialam i na zywo i na stremach. Zrobil spore wrazenie choc i ekipe mial przerastajaca o glowe konkurencje, ale akurat przyjecie raczej na poziomie poprawnym niz znakomitym, wiec i z pola sporo gral. Zreszta chyba nawet przed mlodzikiem mial jakies medale wg @zajczika.

Jakos nie wierze w kompensacje srodkiem i atakiem braku zrownowazonego przyjecia. Do bycia w szerszej czolowce owszem. Do regularnych wygranych od poziomu polfinalow juz nie.
Tak wlasnie mogl pograc obecny U21 z dobrym Nasewiczem, sypa i libero, i niezlym srodkiem i wyszlo, co wyszlo.
Nawet jesli Dulski to pieterko wyzej niz Nasewicz.
Nie wspominajac o IO w Tokio, gdzie najbardziej zabraklo drugiego przyjecia.

Ciekawe, nie pomyslalam o Firszcie, na tyle wolno toczy sie jego kariera. Rzeczywiscie wydawalby sie idealnym uzupelnieniem nawet zamiast Koguta.
Ani o Sawickim, ale on jednak troche gry w sezonie reprezentacyjnym dostal. Choc nawet wejsciami na serwis bylby poteznym uzupelnieniem.
Tylko ja nie chciala (wyjatkowo) dyskutowac z wyborami selekcjonera, uwazam ze na taka impreze to troche drugorzedne.
Czy bardziej ograny Firszt, bez wiekszych juz szans na repre, czy niski rowiesnik Krysiak? Roznicy nie ma duzej.

Ale ciekawe czemu po nich trener nie siagnal. Moze nie chcial zaklocic przygotowan i szanas w walce o wyjsciowy sklad w lidze, uwazajac to za wazniejsze dla ich rozwoju? Bylaby to bardzo optymistyczna odpowiedz, bardzo w moim guscie.

Z tym Chacinskim to freudowski blad Ci wyszedl. :]
Ostatnio zmieniony 7 sie 2023, o 17:24 przez Diomedea, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Alfred Tennyson
Posty: 954
Rejestracja: 5 lis 2012, o 15:40
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Alfred Tennyson »

Moglibyście napisać więcej o tym młodym zawodniku? :))

Wysłane z mojego SM-S916B przy użyciu Tapatalka

Nie ma już w nas tej mocy, która za dawnych lat;
umiała wstrząsnąć niebem, poruszyć cały świat.
Jesteśmy tym, czym jesteśmy (...)
Diomedea
Posty: 4246
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Diomedea »

Chodzi Ci o sypacza?
Oliwier Kuropatwa, rocznik 08. Obecnie sypacz MP mlodzika Trefla Gdansk, wczesniej chyba Bzura Ozorkow i medale w kinderze. Ojciec trener mlodziezowy, wiec i wsparcie z domu bedzie. 190cm obecnie i powinien troche jeszcze pojsc w gore.
Fizycznie i stylem zblizony do Kubickiego, moze ciut bardziej ofensywny na siatce. Mocno dojrzaly w wyborach i dokladnosci. Odbicie dosyc plaskie i szybkie, na pewno nizsze niz np Falkowskiego, ale bez sznytow na poziomie tasmy. Gral wszystkie strefy, co nie takie czeste w mlodziku, pipa tez min z mlodszym o rok Arkiem Wlazlym. Trefl gral tam z przestawionym srodkowym na przyjeciu (Maciek Korona), czyli raczej postawiono na ofensywe i blok, wiec te otwarte strefy to duza zasluga sypacza. Nie pamietam dokladnie serwisu, na pewno nie slaby, ale czy na poziomie Kubickiego? Blok OK.

Idzie do Spaly wiec bedzie gral w II lidze. Jesli trenerzy sie odwaza, to mimo bycia "rocznikiem uzupelniajacym" moze i powinien powalczyc o jedynke w dwuroczniku.

Troche za wczesnie na pisanie o kadrze seniorow, wszak dopiero wszedl do gry, ale prospekt jest spory. Na pewno do sledzenia, na ile spelni oczekiwania? Czasu sporo, ale i pospiechu nie ma wielkiego, jesli Firlej i Kubicki dalej sie rozwina.
Ostatnio zmieniony 7 sie 2023, o 17:57 przez Diomedea, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Simao
Posty: 2629
Rejestracja: 7 maja 2015, o 18:35
Płeć: M
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Simao »

Osobiście w dużej mierze problemów dopatrywał bym się w szkoleniu, mamy przeciętnych bądź słabych trenerów, nie rozwijają się... Obawiam się, że za jakiś czas będą problemy jak w piłce nożnej, ręcznej. Brak odpowiedniego wyszkolenia technicznego i czołówka odjedzie. Najlepiej widać to po biedzie jaka jest na rozegraniu w porównaniu właśnie do Włochów, Francuzów. Pod względem technicznym nasi gracze coraz bardziej odstają. Apeluję o zmiany, jeśli chodzi o system szkoleniowy, odpowiednią selekcję trenerów (szkolenia), skauting. Zaczynają się problemy, bo nie ma dobrych fundamentów. Inaczej, są coraz słabsze te fundamenty, potrzebna jest praca u podstaw. Wtedy szybko przyjdą efekty. Trzeba już w tej chwili zacząć działać, nie czekać, udawać że wszystko jest dobrze. Z takim podejściem problem będzie się tylko pogłębiał. Za kilkanaście lat obudzimy się z ręką w nocniku. Na szczęście oprócz Włochów, którzy odjadą wszystkim, reszta będzie w naszym zasięgu. Ciężko może być z Francją, ale to nic się nie zmieni. Obecnie również mamy duże problemy w rywalizacji z Francuzami. Nie wierzę za bardzo w to, że Bułgarzy wejdą na jakiś wysoki poziom, nieosiągalny dla nas. Najpierw niech wrócą do czołówki. Pewnie wrócą, bo mają kilka utalentowanych roczników z dobrymi warunkami. Jednak oni bazują głównie na warunkach fizycznych, gorzej z wyszkoleniem technicznym. Zgadzam się, że szału nie ma, ale nie ma też co dramatyzować. Niepokoi mnie tylko ta dość wyraźna dysproporcja w wynikach młodzieżowych na korzyść Włochów. Z drugiej strony to my jesteśmy zawsze głównym lub jednym z głównych rywali Włochów we wszystkich rozgrywkach. Natomiast oni ewidentnie dominują. Rozmawiałem z kilkoma osobami "siedzącymi" w siatkówce, że można albo nawet trzeba poszukać utalentowanych dzieciaków w krajach zbliżonym nam kulturowo, którzy są w jakiś sposób związani z naszym krajem. Niestety, trzeba próbować różnych rozwiązań, jeśli za kilka lat wciąż na poważnie chcemy się liczyć w walce o tytuły. Moim zdaniem większy problem to odpowiedni rozgrywający niż skrzydłowi. Zazdroszczę Włochom tylu utalentowanych graczy na rozegraniu. Nie wiem co ma wpływ na to, że u nas jest tak słabo. Ludzie narzekają na Drzyzge, teraz niektórzy na Janusza. Za kilka lat to będziemy jeszcze z utęsknieniem wspominać. Zastanawia mnie to, że ciężko w skali kraju przynajmniej o kilku naprawdę dobrych rozgrywających. Nie oczekuję już jakiś wybitnych graczy. Jest naprawdę słabo, skoro u nas w Resovii drugim jest Kędzierski. Gracz, który ewidentnie jest za słaby na zmiennika Drzyzgi. Z całym szacunkiem, ale gdyby miał być jedynką, to tylko w jakimś klubie I ligi (nie walczącym o awans do PlusLigi). Był przeciętny, ale zamiast się rozwinąć coś, ustabilizować na solidnym poziomie, zrobił regres. Nasza kadra za kilka lat potrzebować będzie przyjmujących i rozgrywających jak ryba wody. Naprawdę, może być ciężko o medale, tytuły po za zasięgiem.
Diomedea
Posty: 4246
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Diomedea »

IMHO sypacze sa. Janusz gra bardzo dobrze (oby sie nie polamal). Firlej i oby Kubicki go wespra. Jest czas na dojrzewanie nastepcow i wazne ze ich widac.
Twoja ocena jest sluszna ale z obecnej perspektywy. Za piec lat nie bedzie problemu z sypaczem, bedzie problem ze zbilansowaniem przyjecia.

Nie wiem na ile istotna w tym wszystkim jest demografia i styl zycia medialnie wspierany. Francuzow jest ok 2x wiecej niz nas, i powoli beda sie zrownywac z nami poziomem zawodnikow. Wlochow jest mniej niz Francuzow, ale siatkowka ma tam mocniejsza pozycje niz we Francji.
IMHO nie ma powodu, by bylo u nas duzo mniej zdolnych ruchowo, wysokich chlopcow.

Chyba tez problem nie lezy w braku dobrych trenerow mlodziezowych w ogole. Moze problem w braku ich odpowiedniej ilosci?
Pisal kiedys @zajczik o problemach w rekrutacji do mlodziezowych klubow.
Moze ptrudnosci ze zmiana generacji trenerskiej, odswiezenia puli (powrot Nawrockiego jako guru Spaly)?
Ostanie lata kariery pokazaly sporo problemow w podejsciu do zawodnikow tegoz trenera. Kiedys po ME @Wysoki cytowal Bovolente i jego slowa o nabraniu wiary w siebie po zgrupowaniu kadry mlodziezowej, wlasnie dzieki trenerom.
Nie wiem, nie tkwie w srodowisku, obserwuje z zewnatrz efekty. Na pewno wiecej inwestycji w szkolenia mlodych trenerow min we Wloszech by nie zaszkodzilo.
Moze i otwarcie reprezentacji mlodziezowych , wiekszy turn-over, wiecej szans na pokazanie sie dla wiekszej ilosci graczy. Nie dopiero po spektakularnej porazce jak w zeszlorocznych ME kadetow.

Bazowanie na Spale, zgraniu w ograniczonej grupie, mocnej silce na poczatku kariery w obecnej sytuacji nie wydaja sie rozsadne. To ograniczenie szans na rozwoj do malej grupy, z jednoczesnym jej narazeniem na wczesne przeciazenia. Moze wykreowac dorazne medale, ale ze szkoda na przyszlosc.
Ostatnio zmieniony 7 sie 2023, o 18:20 przez Diomedea, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Alfred Tennyson
Posty: 954
Rejestracja: 5 lis 2012, o 15:40
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Alfred Tennyson »

Co z Arkadiuszem Wlazłym? Będzie coś z tego? No i był kiedyś Timote Antiga, który zapowiadał się świetnie o ile można tak powiedzieć o kimkolwiek na tych dziecięcych poziomach ale zupełnie zniknął...

Wysłane z mojego SM-S916B przy użyciu Tapatalka

Nie ma już w nas tej mocy, która za dawnych lat;
umiała wstrząsnąć niebem, poruszyć cały świat.
Jesteśmy tym, czym jesteśmy (...)
Awatar użytkownika
Simao
Posty: 2629
Rejestracja: 7 maja 2015, o 18:35
Płeć: M
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Simao »

Tak, obecnie to bazujemy głównie na Januszu. Moim zdaniem to błąd, że Łomacz jest jeszcze w kadrze. Z przyjęciem wierzę, że tych dwóch przyjmujących wykrystalizuje się. Na pewno będzie problem ze zmiennikami przez kilkanaście lat. Zgadzam się z oceną Szarego odnośnie Gierżota. Nie przekonuje mnie, taki chimeryczny gracz. Słabe przyjęcie i blok jak na warunki fizyczne, nie ma szału pod względem technicznym. Nie ma regularnej zagrywki, słaba dynamika. Gdyby nie wzrost i zasięg to w ogóle nie zaistniałby na poziomie kadry. Nie zmienia to faktu, że to przyszłość naszej seniorskiej kadry. Przyznam szczerze, słabo to widzę. Dulski, potrzebuje dużo gry i odpowiednich trenerów, środowiska aby rozwinąć się, zbudować mentalnie. Widzę w nim za kilka lat lidera kadry. Dzisiaj jednak lekko mnie rozczarował, zmienił go Sasak, dobra zmiana. Nie grał jakoś źle, ale mam duże oczekiwania wobec Dulskiego. Dziś najbardziej rozczarował mnie Szymura. W chwili obecnej po odejściu Zatora w kadrze widzę wyłącznie Hawryluka z Popiwczakiem.
Ostatnio zmieniony 7 sie 2023, o 18:31 przez Simao, łącznie zmieniany 1 raz.
Diomedea
Posty: 4246
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Diomedea »

Arek- hm robi dobre wrazenie. Na rozgrzewce spokojny i skupiony, zadnego gwiazdorzenia.
Fajna dynamika w ataku. Przyjecie nierowne, moze byc lepsze, ale nie jest zle. Jednak zdecydowanie z temperamentu i walorow to gracz potencjalnie ofensywny ew zrownowazony.
Gral ze starszymi o rok i wchodzil czesto w trudniejszych momentach, wiec poziom techniki uzytkowej trudny do oceny, ale pare razy byla poprawa gry zespolu. Praca nog dobra, sprezyne ma, ale juz np dokrecenia nadgarstkiem czy jakiejs super kontroli nie widzialam. Pewnie za wczesnie. Natomiast o blok gra (musi przy tym wzroscie).
Ma na razie bodajze 188cm, sporo zalezy od tego na ile urosnie.

Antiga to pewnie poszedl w tenisa. W zadnych mlodziezowkach Rzeszowa ani sladu.

Gierzot jest jaki jest. Problemem jest, ze jest samotny, duzych talentow ruchowych od kontuzji Czerwinskiego, az do 07 nie widac. Przy tych paru starszych ale tez i rowiesnikow i mlodszych od Oskara Trawki jest duzo znakow zapytania no i w wiekszosci sa raczej ofensywni jesli wysocy i dosyc niscy jesli wszechstronni/ defensywni. Wiec nikogo kto obok tegoz Gierzota moglby stanac poza ewentualnie Potrykusem.
Jasne ze cos sie wykrystalizuje, nikt nie zawiesi reprezentacji. Pytanie na jakim poziomie sie wykrystalizuje i kiedy. Bol bedzie.

Ja medali imprez mlodziezowych nie traktuje jako celu samego w sobie, ale juz jako wskaznik na przyszlosc to mozna.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7760
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Z tymi trenerami (tzn. na poziomie rzeczywiście pracy z dziećmi i młodzieżą, żeby nie było gadki o Nawrockich i Pawlikach) to - z całym szacunkiem - obraźliwa dla naszych trenerów nieprawda, siatkówka to jest tak 'loteryjny' sport, że takie fluktuacje są w pełni naturalne dla każdego kraju. Mało uczciwe, gdy mamy najlepszą jakościowo kadrę na świecie, jest krytyczne pisanie pod adresem polskiego szkolenia, bo tu nie ma zapaści a'la Serbia albo problemu z finansowaniem jak w Brazylii.

Włochy miały dekadę, gdzie poza Giannellim wyszkolili sobie Lanzę i Vettoriego, a u pań - wspaniałe pokolenie zawodniczek, a teraz u chłopców mają zatrzęsienie, a u dziewczyn nie mają żadnych młodych rozgrywających i przyjmujących. Przyczyna jest oczywista: operowanie na tak małej dawce statystycznej (ok. dwumetrowi chłopcy, gdy mówimy o przyjmujących, z odpowiednią motoryką i czuciem mięśniowym, czy +185 zawodniczki, przy średniej wzrostu dla kobiet 167 cm), powoduje, że czasami w obrębie 5 lat trafi Ci się 8 dużych talentów, a czasami w odstępie dekady dwa. Można stawiać tezy, że "Włosi ogarnęli sobie szkolenie", ale mówimy o +- 15-20 klubach, które dają tych 70-80 chłopaczków z szerokich kadr U17, U19, U21 i U22, oczywistym jest, że mogli zacząć robić niektóre rzeczy lepiej, ale nie jest tak, że +-50 trenerów młodzieżowych zaczęło wyprawiać cuda. Za to Velasco stworzył tam zupełnie inną kulturę organizacji, ciężkie do opisania jest jakim handicapem dla tych wszystkich trenerów i chłopców, o czym mówił np. Bovolenta, było, że 70-letnia legenda jeździ z nimi do jakichś Albanii i rzuci im motivational speecha przed finałem.

Ale potem ten Velasco w wywiadzie z włoską prasą za wzór pracy z młodzieżą stawia Polskę. ;) Francuzi między pokoleniem Antigi, a Ngapetha, spadli poza top20 rankingu, Amerykanie między 2004, a 2008, i 2008, a 2014, mieli wynikowo czarne dziury, Rosja miała okres, gdzie przez 20 lat wygrała jedną Ligę Światową, Włochy przez 16 lat nie wygrały niczego, i to nie miało żadnego społeczno-ekonomicznego kontekstu (poza Rosją) jak u nas od połowy lat 80-tych. Takim sportem jest po prostu siatkówka, zwłaszcza biorąc pod uwagę drenaż najbardziej atletycznych chłopców przez koszykówkę (czego u nas nie ma, wg danych ministerstwa sportu siatkówka jest uprawiana częściej od koszykówki, czego na pewno nie ma w takiej Francji, a w Serbii musi być już kompletny dramat u chłopców).

Ostatnio czytałem wywiad z Manuelem Zlatanowem (2008), który siłą rzeczy dostaje dużo atencji ze względu na ojca, którym tam mówił w wywiadzie, że siatkówkę zaczął trenować na poważnie po pandemii, bo na początku go do niej nie ciągnęło, nawet chłopak nie trenował w mocnym młodzieżowo klubie (Piacenza, gdzie jego ojciec jest dyrektorem sportowym, nowy klub, dopiero budujący zaplecze), a na tych ME U17 widać było, że jest rok młodszy od reszty, ale 196-198 cm wzrostu, ze stabilnym przyjęciem i świetnym zasięgiem, dał kluczowe zmiany, straszny materiał do oszlifowania. I jak weźmiemy pod uwagę, że jego dziadek to najlepszy bułgarski gracz w historii, który wyemigrował do Włoch, jego ojciec postanowił reprezentować Włochy, to od razu dobrze widać tą loteryjność.
Diomedea
Posty: 4246
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Diomedea »

Statystycznie to podejrzewam ze Wlosi sa nizsi i Francuzi rowniez. Tak zarowno z ulicznych obserwacji jak i obecnosci przy sporej ilosci porodow.
Wiec populacje wysokich mlodych ludzi moga byc zblizone. Fakt ze niekoniecznie juz zdolnosci ruchowe.
Calosc plus zainteresowanie siatkowka sa czeste u potomkow siatkarzy.
Koszykowka chyba jest u nas popularniejsza niz siatkowka. I perspektywy finansowe sa chyba lepsze?


Co do Wlochow-sam wymieniles pewne elementy, konkretnie 3:
1 styl pracy i motywacji Velasco
2 Czeste przestawienia ze srodka na skrzydla
3 Duzo wieksza zmiennosc w ekipie na przestrzeni kilku lat.

Odnosnie 1 to charakter przywodztwa jest istotny. Motywujacy speach vs ???.. Jest powiedzonko, ze ryba psuje sie od glowy. Nie wiem czy naprawia tez od glowy ale pewien styl moze byc narzucony i promieniowac. Co widzimy w innych obszarach...
2 Nieduzo tego u nas, raczej srodkowi pozostaja na srodku, przestawienia sa pozne, czasem nie dochodzi do nich bo w danej grupie jest dziura na srodku ,a jakis inny zawodnik juz w kadecie lepiej przyjmuje, wiec po co sie szarpac z nauka przyjecia nawet jesli srodkowy jest bardzo skoordynowany.
3 gramy strasznie twardymi, zamknietymi skladami na poziomie reprezentacji mlodziezowych. Z mocno ustalona hierarchia i rzadkimi zmianami nawet w obrebie juz istniejacej grupy.
Zawodnicy spoza Spaly maja duze trudnosci przebicia sie do ekipy, najwieksze na rozegraniu. I to sie nie zmienia od lat. Spacze spoza Spaly jesli dochodza to w okolicach U 21 a nawet 23-wtedy zaczynaja sie poszukiwania innych rozwiazan. Zreszta na innych pozycjach podobnie, no czasem wczesniej o roczek czy maks 2
Jak juz gracze ze Spaly sie kompletnie nie sprawdzaja, to wymyslonym rozwiazaniem jest przyjecie do Spaly tych lepszych z klubow.
Moze zadzialac (konkurencja, gra przeciwko lepszym przeciwnikom), a moze i nie.

Generalnie model silnej centralizacji na poziomie reprezentacyjnym juz od kadeta.

Velasco moze i sporo wie o organizacji szkolenia w Polsce, a moze tyle co Drzyzga o lidze wloskiej, czy francuskiej, badz niemieckiej.
Tego typu wypowiedzi sa najczesciej grzecznosciowe.
Faktem jest, ze Wlosi wybrali model mniej scentralizowany. Roznie to sie oplacalo, w roznych epokach, wiec pewnie chodzi o optymalizacje wybranego modelu.
We Francji tez gra sporo zawodnikow spoza szkoly w Montpellier. A grupa nadzieji olimpijskich jest szeroka, od szkoly in sciezki kariery niezalezna.
Awatar użytkownika
Simao
Posty: 2629
Rejestracja: 7 maja 2015, o 18:35
Płeć: M
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Simao »

Zgadzam się, przesadziłem z tą krytyką polskiego systemu, myśli szkoleniowej. Jednak nie podobają mi się ostatnie zmiany w siatkówce. Przyznam szczerze, to wszystko przez to jaką obecnie funkcję pełni Jacek Nawrocki. Moim zdaniem to "szkodnik" w polskiej siatkówce. Gdzie tylko pojawi się, tam wszystko zaczyna się psuć. Powinni go trzymać z dala od polskiej siatkówki, jego obecna funkcja to totalne nieporozumienie. Jest jeszcze kilka takich osób, które powinno trzymać się z daleka od polskich talentów.
Diomedea
Posty: 4246
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Diomedea »

Dla mnie sa postaci pozytywne (podlinkowalam wywiady bodajze po MP mlodzika) i bardzo ambiwalentne.

Na pewno u Pana JN szacunek dla podopiecznych ponizej standartow obecnej chwili.
Ale tez jest i kwestia przyzwolenia z gory na pewne zachowania, a nawet zachowan podobnych.
Sedziow, dzialaczy itp. Wypowiedzi bylego prezesa PZPS w sprawie sytuacji w kadrze damskiej to przyklad.



Niedawno pewien trener mlodziezowy zostal ukarany przez pzps za spoliczkowanie mlodego podopiecznego. Kilka lat wczesniej podobnu fakt dotyczacy trenera reprezentacji mlodziezowej zamieciono pod dywan. Czy ktos chociazby pogrozli paluszkiem? Nie wiem, ale styl komunikacji nie ulegl zmianie.

Wysoki co chwila pisze, ze Wlochom z powodu kontuzji wypadl "najlepszy gracz". U nas mlodziezowiec gral 7 spotkan ME ze zlamaniem srodstawowym w stawie ramiennym.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7760
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Włochy nie mają odpowiednika Spały, który tam kiedyś funkcjonował w trochę innym formacie (chłopcy do 20/21 roku życia w jednym zespole na poziomie A2, niekiedy uzupełnianym bardziej doświadczonymi graczami) nie dlatego, że wybrali inny model, a dlatego, że jak mówił Velasco, po prostu nie mają na tylu dobrych, rodzimych graczy u chłopców (nie wiem czy u kobiet też tego nie rozwiązano), więc gdyby taka Rawenna miała wysłać Bovolentę, Oriolego czy Manciniego do Club Italia (tak to się nazywało), gdy może z nimi powalczyć o awans do A1, to bez sensu byłoby ich szkolenie. U nas Spała jest dużym atutem, tam dużym atutem jest, że mocne szkolenie jest przy wielu czołowych klubach. System "spałowy" jest IMHO generalnie lepszy, ale gdy masz graczy, którzy sami się przebiją do mocnych zespołów, bo są tak dużymi talentami (Michieletto czy Porro w wieku 20 lat grali już w szóstkach mocnych klubów, Bovolenta czy Orioli w wieku 17 lat debiutowali w Serie A1), to jest przerost formy nad treścią. I nie mówię o wynikach młodzieżowych, a o przejściu z juniora do seniora.

Ale zamiast zachwycać się, że Włochom trafiło się chyba (bo zobaczymy) świetne pokolenie, Francja jest strukturalnie lepszym porównaniem, no i tam się kończy to złote pokolenie, tak jak nam w ~2030, bo w tym 2024 roku Toniutti, Tillie i Grebennikov będą mieli 34-35 lat, Ngapeth 33, Clevenot 30.
Diomedea
Posty: 4246
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Diomedea »

Francuzi niby maja szkole w Montpellier. Na ktorej Spala byla wzorowana w teorii, choc ich szkola jest przy duzym miescie, a nasza w lesie.
Ale maja tez kilka innych formacji. Np grupa nadzieji olimpijskich.
I gre w lidze. Taki Chaboissant w wieku 16 lat byl sypaczem w National II w Niort. Niby z siatkarskiej rodziny, ale jednak odwaznie ze postawiono na sypie na 16latka grajacego z seniorami.
No i nie maja problemow z wlaczanie do ekipy najzdolnieszych, ktorzy przez szkole nie przeszli.
Szerszen nie gral w zadnej szkole, bo jego ojciec sie nie zgodzil. A w kadrze byl do momentu wyjazdu do Stanow i rozwoju projektu polskiego i to on z niej odszedl, a nie zostal odsiany.

My tych zdolnych raz mamy, raz nie mamy. Jak kazdy. A niezaleznie od sil ekipa tkwi w pierwszej lidze, zbierajac momentami baty.
Kilka lat temu odwazono sie zdegradowac Spale do II ligi , po latach zbierania ciegow, kiedy zaczeto mowic o nauczaniu przegrywania i przecietnosci.
Potem awansowali w ramach naturalnego naplywu talentow (pokolenia Sliwki) i utrzymali sie na topie dzieki pokoleniu Kwolka i Fornala, by ponownie zjechac w dol i lekko podjechac do gory. tzn awansowac na zasadach preferencjynych i bezterminowo.
Zapraszam do sprawdzenia liczby wygranych przez Spale setow w ostatnich 2 sezonach.

Jesli dodac do tego, ze gracz grajacy w tej samej I lidze, czesciej i lepiej niz spalowicze nie przebije sie do kadry, ewentualnie po latach na czwartego w U21, i prawie nie dotknie boiska, bo jest spoza grypy spalowiczow, to robi sie lekka patologia.

Za duzo hierarchi i strachu- co bedzie jak cos zmienie i sie nie uda. Wiec zrobie jak poprzednik i potem powiem-zagralem najlepszymi, przegralem bo to sport.
U19 otworzyla sie na nowych zawodnikow po laniu w ubieglorocznych ME. To nie jest jakis wczesny moment szkolenia.

Za duzo zaciecia na medale tu i teraz, za wszelka cene.
Francuzi ME kadetow w Brnie odpuscili bo to bylo w COVIDzie. Mimo iz mieli z ta grupa wiekowa zloto w minikadecie, wiec logicznie duze szanse na medal. A my cisnelismy tam kontuzjowanymi, a po powrocie wiekszosc ekipy przeszla COVID. Inna optyka, inna troska o zawodnikow.

I owszem, jest mocne szkolenie w kilku polskich klubach. Obecnie: Treflu, Lechii, Mosie , ATJW (jak juz zbiora zawodnikow z mniejszych klubow typu Bzura, Jawor, Dunajec). Moglibysmy sobie pozwolic na jakis model mieszany, a na pewno wieksza otwartosc personalna.

Jesli nie ma mozliwosci rotacji wsrod spalskich trenerow, bo rozumiem ze nie kazdy trener mlodziezowy z miasta chce sie zakopac w lasach.
Ostatnio zmieniony 8 sie 2023, o 01:25 przez Diomedea, łącznie zmieniany 1 raz.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7760
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Francuzi generalnie dużo elastyczniej do tego podchodzą, bo Henno czy teraz Seddik poprzechodzili do ekip pierwszoligowych jako 17-latkowie. Na ME U17 też nie wysłali przyjmującego Duflosa z rocznika 2007, który tam gra ze starszymi chłopakami od ubiegłego roku (też w tym Avenirze z tego co widzę), a MŚ U19 dużo ważniejsze od ME U17, więc wszedł tam już raz z ławki. Czy to jakiś duży talent - nie wiem, faktem jest, że rok temu grał w finale ME kadetów jako dwa lata młodszy chłopak, a na ME U17 go nie było.

Dlatego - jak wyżej - jak mamy szukać do kogoś porównania czy ew. odgapiania, to do Francuzów. I nie na zasadzie zachwytów nad ich stylem gry, bo dwóch najważniejszych komentatorów Polsatu spędziło tam kilka lat życia, a stricte prowadzenia zawodników. W rocznikach 99/00, 01/02 i 03/04 ich ogrywaliśmy (nawet w 99/00) albo było bardzo wyrównanie (ME U22 u nas), z tych roczników w 03/04 mieli medal na ME U17, potem przez COVID nie przyjechali na ME U18, więc nie pojechali na MŚ U19, ale na ME U20 ich łatwo ograliśmy, w 01/02 srebro na ME U22, ale bez Rosji czy Bułgarii czy największych gwiazd u Włoch. A zarazem z tych roczników mają Paesa, Chaboissanta, Lawaniego, Faure'a, Henno, Pothrona, Loubeyre i Ramona. No i teraz trafił im się ten rocznik 05/06, gdzie na każdej pozycji wyglądają co najmniej bardzo dobrze.

I u nas podobnie, z każdego rocznika wyjąć po 2-3 zawodników na reprezentacyjny poziom, a będzie dobrze.

A jeszcze co do Uniwersjady, to dużo dziwnych komentarzy widzę o Gierżocie tu i ówdzie, a prawda jest taka, że on ma absolutnie niecodzienną kombinację warunków, zasięgu i kontroli ataku przy ewidentnych brakach w przyjęciu i motoryce. Dlatego głosy o przestawieniu na atak są absolutnie bez sensu (nie mówiąc, że po naturalizacji Nasewicza to już fajnie wygląda nasza sytuacja), techniki w ataku mu też nie brakuje (Gierżot miał 51/41% ataku jako 21-latek w Pluslidze, szanujmy się), talent bardzo duży (203-205 przyjmujący ze świetnym zasięgiem i kontrolą ataku, potwornie efektywnego gracza może to dać za jakiś czas), ale i duże wyzwanie przed nim i Pliną, żeby poskładać to w całość.
Diomedea
Posty: 4246
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Diomedea »

Przestawienie Gierzota bylo wzglednie pozne. Ma sporo pracy do wykonania. Cos jak przestawienie Drozdza, tylko Gierzot u Skrobota gral natychmiast (tez i wiekszy z niego kozak).
Poza wszystkim wymaga solidnie przyjmujacych partnerow. A takich wlasnie troche brak.
Ciekawe jak sie do tego wezmie Pilina.
Nabicie sily to nie jest taki problem. IMHO kontrola ataku i myslenie sa istotniejsze.
Szary Wilk
Posty: 7861
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Szary Wilk »

Gierżot na atak? Na ten moment go nie widzę. Nie jest super dynamiczny, ale nie ma też bardzo mocnego uderzenia. Styl ataku przypomina Mikę. Powinien popracować nad przyjęciem, ale też siłą i dynamiką. Na ten moment to bardzo perspektywiczny zawodnik, ale tak jak piszę - bardziej mi Mikę przypomina niż Kurka. Oczywiście mowa o zdrowym MM, jak był w dobrej formie i grał w kadrze.
Streeter
Posty: 7163
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Streeter »

Paru atakujących coś rokujących mamy, a na przyjęciu bieda, lepiej nauczyć Gierżota przyjmować chociaż w pobliżu siebie, niż pchać go na atak. Na ataku to by nam pewnie drugi Kluth z takiej zmiany wyszedł, albo nawet nie, bo chyba para mniejsza.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
buzinga
Posty: 1208
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: buzinga »

Z Gierżotem sytuacja jest taka, że my go potrzebujemy na przyjęciu w top formie jak chłopak osiągnie mniej więcej 27-28 lat. Jako że nie ma póki co Michał końskiego zdrowia, lepiej żeby rozwijał się stopniowo. Eksplozja talentu w stylu Michielletto raczej by mu nie posłużyła, bo wejście już teraz w mocną eksploatację w klubie bijącym się na wszystkich frontach o wygrywanie wszystkiego co możliwe raczej nie wydłuży mu kariery. A jak już wejdzie później w swój najlepszy okres niech gra jak najdłużej, bo będziemy bardzo tego potrzebować. Dopóki możemy opierać kadrę o Śliwki, Fornale i Bednorze nie ma sensu spieszyć się z chłopakiem. Odnośnie Trawki liczę po cichu, że dzieciak pójdzie rozwojowo w bardziej uniwersalną stronę. Niby ofensywny, ale wcale nie taki duży. A że koordynacja ruchowa świetna to będzie lekki przypał jak nie nauczy się przyjmować na mniej więcej śliwkowym poziomie. Olek w końcu sam wchodził do seniora z raczej słabym przyjęciem. Może nie będzie tak źle. Oby coś się jeszcze po drodze nadprogramowo urodziło.

A i jeszcze o Krysiaku. On niby ma 192 wzrostu, ale to złudne. Dynamiczny, wysoko skacze. Zdecydowanie ofensywna charakterystyka. Nie twierdzę, że zrobi wielką karierę, bo najmłodszy nie jest. Nie będę jednak zdziwiony jak okaże się największym objawieniem najbliższego sezonu w PL. Kariera pokroju Wojtka Żalińskiego jest chyba do zrobienia, bo jak widać po chłopaku ma straszne zacięcie do grania. Na początku nie zwracałem na to uwagi, bo nie wiedziałem czy to wada czy zaleta. Teraz jednak twierdzę, że zaleta.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”