Reprezentacja kobiet 2019

SevenUP
Posty: 981
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: SevenUP »

Na pewno Kąkolewska musi więcej atakować i stać ją na dobrą skuteczność, bo to pokazywała. Nie wiem czy to jakaś obniżka formy czy po prostu brak zgrania, ale Agnieszka jest w stanie dokładać te 10 pkt atakiem + blok.
troche zorientowany
Posty: 979
Rejestracja: 5 maja 2012, o 17:51
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: troche zorientowany »

jeśli awans do final 6 będzie pewny to chciałbym jutro zobaczyć Górecką i Różańską oraz Jagłę w całym meczu. Ciekaw jestem czy Nawrocki się na to zdecyduje. Byłby to ze wszech miar rozsądny ruch.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7809
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Myślałem, że awans jest pewny po porażce Japonek, ale Belgia ograła Turcję - jak Belgia wygra za trzy punkty z Brazylią i Włochami, to my potrzebujemy punkt z Koreą, jak Belgia straci punkt z Brazylią, to mamy pewny awans. Wtedy chciałbym Górecką i Stysiak na przyjęciu obok siebie przede wszystkim.
troche zorientowany
Posty: 979
Rejestracja: 5 maja 2012, o 17:51
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: troche zorientowany »

też liczę dziś na Brazylię bo one już przegrały niespodziewane mecze więc chyba grać się im będzie chciało. Choć nie jest to pewne ;)
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7809
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Brazylia ma pewny awans, ale prawdopodobnie potraktują ten mecz w miarę poważnie.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: grzegorzg »

WysokiPortorykanczyk pisze:(...)Wtedy chciałbym Górecką i Stysiak na przyjęciu obok siebie przede wszystkim.
Też wydaje mi się obecnośc Stysiak obowiązkowa. Natomiast napisz (napiszcie) proszę kilka słów o Góreckiej.

Co do Stysiak, to przyznam szczerze, że ja jestem pod coraz wiekszym wrażeniem. Przede wszystkim blok juz ma na poziomie topu. W ataku bywa róznie, ale przegląd pola jak na ten wiek wcale nienajgorszy delikatnie mówiąc. Ma także dośc naturalne przyjęcie, z tym, ze myslę, iz najwiekszym problemem są nogi, które nie pozwalają na sprawną poprawe pozycji w obronie czy własnie przyjeciu, bądz - co było wyraznie kilka razy widac - przy ataku często powoduje brak wyhamowania przed siatką. Myslę, ze gdyby w tym momencie popracowała nad stosunkiem mocy do masy, bynajmniej nie w sensie wzrostu masy mięsniowej ;) , to byłby skokowy efekt. Widac to także w akcjach łączonych, czy zagrywce po dłuższej akcji.

Myślę, ze trzeba także pochwalic Grajber za poprawę bloku. Oczywiście, to nie jest jakis kosmos zasięgu i na pewnym poziomie pewnie będą ją objezdżac na wysokości, czy na pochodnej w sensie kierunku, ale ustawienie bloku i tego "czuja" moim zdaniem znacznie poprawiła.
troche zorientowany
Posty: 979
Rejestracja: 5 maja 2012, o 17:51
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: troche zorientowany »

jeśli Brazylijki myślały, że na stojąco wygra się z Belgijkami to mocno się pomyliły
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7809
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Górecka nie ma dobrych warunków fizycznych i nie jest w pełni stabilna w elementach technicznych, ale posiada tu potencjał, jest młodziutka i na poziomie ligowym grała na dosyć wysokim poziomie i była w stanie trzymać poziom będąc bardzo obciążona w ofensywie w przeciętnym zespole. Na poziomie młodzieżowym była chyba naszą najlepszą zawodniczką obok Stysiak, ona jako kadetka była obok Murek, Stenzel czy Nowickiej podstawową zawodniczką na poziomie juniorek. Teraz poszła do triumfatora Ligi Mistrzyń, Novary, ale na ławkę - ale może to dobry ruch, iść do Barboliniego, nie wiem, zobaczymy. Nie wiem, czy to będzie zbawienie przyjęcia tej kadry, ale zdecydowanie siatkarka której należy dawać szanse. Mam nadzieję, że zagra jutro z Koreankami.

Nie wiem czy kojarzysz Włoszkę Valentinę Diouf, ale z nią kojarzy mi się Stysiak - te następne dwa lata we Włoszech będą najważniejsze jeżeli chodzi o jej rozwój fizyczny, mi bardzo podoba się u niej dobór kierunków, ale boję się, że tak jak Diouf zabraknie jej koordynacji i dynamiki, żeby przeskoczyć na naprawdę wysoki poziom. Chociaż to i tak wartość dodana dla kadry, a i sam poziom Diouf to przecież i tak jest dobra, międzynarodowa kariera. Ale Diouf u Włoszek miała być tym, kim teraz jest Egonu, a nic z tego nie wyszło, i na tym poziomie czołówki skończyła jako zawodniczka do rotacji. A my, wiadomo, potrzebujemy jednak kogoś na kim na lewym skrzydle można oprzeć grę.

No i jest - mamy awans do Final Six, jestem naprawdę zaskoczony tym sukcesem. :) Dobrze wygląda przyszłość, Wołosz to jest europejski top, Smarzek powinna do tego topu dołączyć, Stenzel ma duży potencjał, Kąkolewska grała na wysokim poziomie we Włoszech. Musimy znaleźć zawodniczki co najmniej na poziomie np. Grothues i Buijs na lewym skrzydle jak chcemy się liczyć. Holenderski na światowym poziomie mają dwie zawodniczki (De Kruijf i Sloetjes), Grothues trzyma przyjęcie, Buijs radzi sobie jako druga opcja w ataku, a Guidetti ograł Dijkemę i zrobił z niej dobrą zawodniczkę. To nie jest taka abstrakcja na następny cykl olimpijski, nawet jeśli obecnie to tylko marzenie. To powinien być realny cel biorąc pod uwagę możliwości i aspiracje, a Holenderki niby kończą z reguły na drugim miejscu w Europie i czwartym na świecie, ale to jednak 1,5 cyklu olimpijskiego grania o medale, a może do Paryża też uda im się przebudować.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: grzegorzg »

No to super. Gratulacje dla zawodniczek i sztabu. :D
WysokiPortorykanczyk pisze:Nie wiem czy kojarzysz Włoszkę Valentinę Diouf(...)
Nie, zresztą ja siatkówka kobiecą interesuję sie tylko na poziomie meczów repry i tyle co mi wpadnie mimochodem w ucho. ;) Oczywiście Egonu kilka razy widziałem. Dzięki, przeczytałem z uwagą.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: drukjul »

WysokiPortorykanczyk pisze:
Nie wiem czy kojarzysz Włoszkę Valentinę Diouf, ale z nią kojarzy mi się Stysiak - te następne dwa lata we Włoszech będą najważniejsze jeżeli chodzi o jej rozwój fizyczny, mi bardzo podoba się u niej dobór kierunków, ale boję się, że tak jak Diouf zabraknie jej koordynacji i dynamiki, żeby przeskoczyć na naprawdę wysoki poziom. Chociaż to i tak wartość dodana dla kadry, a i sam poziom Diouf to przecież i tak jest dobra, międzynarodowa kariera. Ale Diouf u Włoszek miała być tym, kim teraz jest Egonu, a nic z tego nie wyszło, i na tym poziomie czołówki skończyła jako zawodniczka do rotacji. Ale Diouf u Włoszek miała być tym, kim teraz jest Egonu, a nic z tego nie wyszło, i na tym poziomie czołówki skończyła jako zawodniczka do rotacji. A my, wiadomo, potrzebujemy jednak kogoś na kim na lewym skrzydle można oprzeć grę.
.
Jeżeli masz rację z tym skojarzeniem, to mając na względzie, że Marco Mencarelli nowy trener Stysiak w Scandicci, to przecież właśnie wieloletni mentor Valentiny Diouf, z którego nazwiskiem jako szkoleniowca aż do minionego sezonu, kiedy postanowiła wyjechać do Brazylii, cała jej kariera była jakoś zawsze tam związana - najpierw we włoskich reprezentacjach młodzieżowych, później seniorskiej reprezentacji Włoch i drużynie klubowej Busto Arsizio, to trudno być przesadnym optymistą i entuzjastą tego wyjazdu.

Choć przede wszystkim życzmy sobie tego, żeby Stysiak dostawała we włoskim klubie w najbliższym sezonie przy Sloetjes choć trochę minut gry nawet jako atakująca, bo że będzie wchodziła na lewy atak jako joker przy Luci Bosetti, Bricio i Pietrini trudno chyba w ogóle liczyć.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7809
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Scandicci na przyjęciu ma jeszcze wracającą po ciężkiej kontuzji Bojanę Milenković, więc to już w ogóle niespotykana głębia na włoskie warunki. Dla mnie nie jest tak dużym problemem, że Górecka i Stysiak trafią na ławkę rezerwowych najlepszych klubów w Europie, mówimy o najlepszej lidze na świecie i zawodniczkach w wieku juniorek, w takim Scandicci albo Samantha Bricio, albo Elena Pietrini też nie będą regularnie występować, a Pietrini to przecież obok Egonu największy włoski talent, w ogóle we Włoszech wiele klasowych zawodników i zawodniczek tak zaczynało, a jednak pod względem rozwoju technicznego i fizycznego, a powiedzmy, że to podstawa u tych zawodniczek - jednak trochę bardziej ufam włoskim klubom, które wygrywają Ligę Mistrzów, i trenerom pokroju Barboliniego czy Mencarellego. Nie chcę tutaj jakoś dezawuować poziomu polskich trenerów i polskiej ligi, ale to, że np. Wołosz po odejściu z Chemika ma teraz we Włoszech status, nie wiem, De Cecco, to jednak nie jest przypadek.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: grzegorzg »

Z tym, że chyba Wołosz pojechała grac i jednak z jakąś pozycją. No ale rzeczywiście, w tym wieku to nie jest dramat, może wyjśc na plus.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: drukjul »

WysokiPortorykanczyk pisze:Nie chcę tutaj jakoś dezawuować poziomu polskich trenerów i polskiej ligi, ale to, że np. Wołosz po odejściu z Chemika ma teraz we Włoszech status, nie wiem, De Cecco, to jednak nie jest przypadek.
Mam obawy, że praca na treningach nawet w bardzo dobrej drużyny doświadczenia boiskowego jej nie zastąpi. :(

A co do współpracy z włoskimi szkoleniowcami, to Stysiak miała przecież w minionym sezonie szansę przepracować cały sezon z Marcello Abbondanzą w Policach i już w grudniu sama z tej szansy zrezygnowała. Nie siląc się wcale na złośliwości, nasza młoda zawodnicza nie wydaje się więc jakoś szczególnie zwariowana/zakręcona na punkcie włoskiego warsztatu trenerskiego. Może już szybciej samych Włoch?
Papito13
Posty: 619
Rejestracja: 25 mar 2019, o 01:03
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: Papito13 »

Na tym etapie kariery jeden sezon na ławce w mocnym klubie, z dobrym trenerem i bardzo dobrymi koleżankami z zespołu, na pewno nie jest złym rozwiązaniem. Zaryzykuje, że nawet 2 sezony w takim środowisku, nie byłyby złe dla ich rozwoju. Mam nadzieję, że te ruchy transferowe nie tylko pomogą im w podniesieniu umiejętności, ale też ułatwią znalezienie niezłego klubu we Włoszech w którym obie będą mogły odegrać pierwszoplanowe role. Moim zdaniem to lepsza ścieżka rozwoju niż pozostanie w Polsce.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7809
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Bardziej chodziło mi o poziom gry w Busto, regres w Policach i to, na jaki poziom Asia weszła po transferze do Conegliano.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: drukjul »

Papito13 pisze:Na tym etapie kariery jeden sezon na ławce w mocnym klubie, z dobrym trenerem i bardzo dobrymi koleżankami z zespołu, na pewno nie jest złym rozwiązaniem..
No nie wiem. Mając w pamięci stałe utyskiwania medialne trenera Nawrockiego w ostatnich latach, że powoływane do kadry zawodniczki nie mają bardzo często miejsca w szóstkach naszych klubów i że trudno jest potem budować jakość drużyny powierzając rolę liderek reprezentacji siatkarkom przyzwyczajonym przez większość roku do roli tylko rezerwowych, to lepiej jednak, żeby Stysiak miała przez najbliższy rok szansę grać i to grac jak najwięcej, niż pojawiać się pod siatką we Włoszech tylko okazjonalnie.

Z drugiej strony ten sam Nawrocki kilka tygodni temu przypomniał, że były takie czasy kiedy na ławce Skry zasiadali kadrowicze i nikt nie robił z tego niepotrzebnej tragedii, więc widać z tego, że punkt widzenia na te sprawy, zależy tu zarówno "od miejsca siedzenia", jak i od tego czy potrzebujemy znaleźć dla siebie wygodne alibi przy ewentualnych porażkach. Bo zwycięzcy wiadomo że żadnego alibi nie potrzebują. :)
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: grzegorzg »

WysokiPortorykanczyk pisze:Bardziej chodziło mi o poziom gry w Busto, regres w Policach i to, na jaki poziom Asia weszła po transferze do Conegliano.
Fakt, natomiast chyba jednak w przypadku rozgrywających, to jednak są rózne przesilenia na wczesnym etapie kariery i jakaś pochodna wieku i doświadczenia musi byc.
Natomiast co do Stysiak, ja tylko mam ndzieję, że nie będzie rzucana na atak. To jest naprawdę materiał na ofensywna przyjmujacą z porządnym przyjeciem. O ile jakaś czasowa zmiana z ataku na przyjęcie może rozwinąc, to odwrotnie raczej temu nie sprzyja.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7809
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

grzegorzg pisze:Natomiast co do Stysiak, ja tylko mam ndzieję, że nie będzie rzucana na atak. To jest naprawdę materiał na ofensywna przyjmujacą z porządnym przyjeciem. O ile jakaś czasowa zmiana z ataku na przyjęcie może rozwinąc, to odwrotnie raczej temu nie sprzyja.
I to jest pewnie główny problem z jej wyjazdem do Włoch, bo w Scandicci niby jest anonsowana jako przyjmująca-atakująca, ale jednak idzie do Scandicci jako przede wszystkim zmienniczka Lonneke Sloetjes. Ja mam nadzieję, że po roku Stysiak i Górecka będą jednak w stanie znaleźć klub z dołu tabeli A1.
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: Aranger »

A jak we Włoszech radzi sobie Smarzek i jak ogólnie można ją klasyfikować w odniesieniu do czołowych atakujących ?
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7809
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Smarzek miała kiepski początek sezonu, gdzie po 5-6 kolejkach nawet na moment straciła miejsce we wyjściowym składzie, potem grała już na bardzo wysokim poziomie i lepsze we Włoszech były Haak i Egonu (to dwie wielkie gwiazdy żeńskiej klubowej siatkówki w tym momencie pomimo tego, że to rocznik '99), Polina Rahimova dopóki grała w Casalmaggiore oraz Fabris, która tak aktywnie nie grała (pod względem punktów i tak dalej), ale nie musiała, bo Conegliano miało zdecydowanie najbardziej wyrównany skład. Z tym, że trzeba mieć na uwadze, że o ile Serie A u pań jest w tym momencie najlepszą i najbardziej wyrównaną ligą na świecie (Włoszki wygrały wszystkie europejskie puchary w poprzednim sezonie) to jednak najlepsze indywidualnie zawodniczki grają w Turcji.

Egonu, Boskovic, Haak, może Sloetjes, potem Rahimova, Fabris, Gonczarowa, potem może Tandara, Rychliuk, Hooker i Skowrońska która niesamowicie grała w Brazylii, potem młode gwiazdy z ogromnym potencjałem jak Vargas, Karakurt które już grają w czołowych klubach w Turcji - a potem jest grupa atakujących jak Smarzek, Orthmann, które mają potencjał na światowy top, ale na razie grają w słabszych klubach i reprezentacjach. To nie jest enumeratywnie wymieniony katalog najlepszych atakujących, bo pewnie kilku zapomniałem, Smarzek ma potencjał żeby być w czołowej ósemce-dziesiątce najlepszych atakujących. Powiedzmy, że poziom Egonu, Haak czy Bosković jest poza zasięgiem, ale to odpowiedniki Leona czy Michajłowa - u mężczyzn nie mamy obecnie atakującego o proporcjonalnie podobnym potencjale.

ps

Lippman, nie Orthman.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: Noworoczny »

SevenUP pisze:
Noworoczny pisze:Miłośnicy siatkówki kobiecej, w tym reprezentacji Polski, narzekają na nierówne traktowanie obu naszych kadr. Oczywiście kadry są nierówno traktowane, ale dzieje się tak nie bez powodu. Te powody były wielokrotnie wałkowane. Jednym z takiego a nie innego poziomu gry naszych pań jest fala odmów gry w kadrze. Być może proces ten został zahamowany, ale jeśli dalej nic z tego nie będzie w bliskiej perspektywie oraz jeśli niektóre panie uznają, że to wina słabego trenera, to może się to odnowić. Jak np. taka Smarzek zrezygnuje, to będzie potrzeba kolejnej czterolatki na budowanie drużyny.
To jest żart? Przecież te odmowy nie wzięły się z powietrza, tylko właśnie z powodu traktowania przez związek :] Niejednokrotnie zawodniczki powtarzały, że są tylko dodatkiem do męskiej siatkówki i to prawda. Nawet w czasach kiedy robiły lepsze wyniki niż panowie.
Bo związek nie zatrudnił lepszego trenera, niż Bonitta, którego Świeniewicz nazwała wielkim gunwem. Aa, i jeszcze nie zgodził się wyprodukować dwóch koszulek z nr 1. Jednej dla Skowrońskiej, drugiej dla Barańskiej.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Papito13
Posty: 619
Rejestracja: 25 mar 2019, o 01:03
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: Papito13 »

drukjul pisze:No nie wiem. Mając w pamięci stałe utyskiwania medialne trenera Nawrockiego w ostatnich latach, że powoływane do kadry zawodniczki nie mają bardzo często miejsca w szóstkach naszych klubów i że trudno jest potem budować jakość drużyny powierzając rolę liderek reprezentacji siatkarkom przyzwyczajonym przez większość roku do roli tylko rezerwowych, to lepiej jednak, żeby Stysiak miała przez najbliższy rok szansę grać i to grac jak najwięcej, niż pojawiać się pod siatką we Włoszech tylko okazjonalnie.

Z drugiej strony ten sam Nawrocki kilka tygodni temu przypomniał, że były takie czasy kiedy na ławce Skry zasiadali kadrowicze i nikt nie robił z tego niepotrzebnej tragedii, więc widać z tego, że punkt widzenia na te sprawy, zależy tu zarówno "od miejsca siedzenia", jak i od tego czy potrzebujemy znaleźć dla siebie wygodne alibi przy ewentualnych porażkach. Bo zwycięzcy wiadomo że żadnego alibi nie potrzebują. :)
Nie wydaje mi się, żeby to stanowiło aż tak potężny problem. Żeby daleko nie szukać, w męskiej LN dwóch najlepszych punktujących i zdecydowani liderzy swoich zespołów, czyli Gabrielle Nelli oraz Sharone Vernon-Evans, to zawodnicy rezerwowi w swoich zespołach klubowych i obaj za dużo w sezonie ligowym nie pograli, a jednak bardzo, bardzo szybko przejęli rolę liderów swoich drużyn i bardzo dobrze się z niej wywiązują. Przykład młodego Kanadyjczyka pokazuje, że nawet nie spędzając dużej ilości czasu na boisku można w rok się mocno poprawić.

Jeden, a nawet dwa, sezony na ławce mocnego zespołu nie powinny zaburzyć rozwoju tak młodej zawodniczki, ale też liczę, że obie znajdą sobie klub w drugiej połowie tabeli w niedalekiej przyszłości.
knightrider
Posty: 926
Rejestracja: 15 sie 2017, o 14:35
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: knightrider »

Lepiej jak odchodzą do topki topek i trenują cały czas z najlepszymi gdzie to daje szybsze korzyści niż klepanie w fatalnej pl lidze. Zostawanie w PL to kiszenie się w sosie własnym jeszcze nieświeżym.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: drukjul »

Papito13 pisze:
Nie wydaje mi się, żeby to stanowiło aż tak potężny problem. Żeby daleko nie szukać, w męskiej LN dwóch najlepszych punktujących i zdecydowani liderzy swoich zespołów, czyli Gabrielle Nelli oraz Sharone Vernon-Evans, to zawodnicy rezerwowi w swoich zespołach klubowych i obaj za dużo w sezonie ligowym nie pograli, a jednak bardzo, bardzo szybko przejęli rolę liderów swoich drużyn i bardzo dobrze się z niej wywiązują. Przykład młodego Kanadyjczyka pokazuje, że nawet nie spędzając dużej ilości czasu na boisku można w rok się mocno poprawić.

Jeden, a nawet dwa, sezony na ławce mocnego zespołu nie powinny zaburzyć rozwoju tak młodej zawodniczki, ale też liczę, że obie znajdą sobie klub w drugiej połowie tabeli w niedalekiej przyszłości.
Indywidualne przypadki siatkarzy i siatkarek, którym brak regularnej gry w wyjściowych "6" drużyn klubowych nie przeszkadzał w brylowaniu na arenie międzynarodowej można oczywiście znaleźć. Można nawet znaleźć przypadki zespołów narodowych, jak choćby "Oranje" za kadencji Arie Selingera na początku lat 90-tych, które zamykały się we własnym gronie w jednej hali na dłuższy okres czasu, rezygnowały z codziennej rywalizacji zawodników na poziomie ligowym, a mimo tego w takim reżimie treningowym były w stanie osiągnąć poziom sportowy predestynujący do sięgania po największe sukcesy, ze złotym medalem olimpijskim Holendrów na Igrzyskach Olimpijskich w Atalancie w 1996 włącznie.

Z drugiej strony wszyscy trenerzy siatkówki wiedzą aż za dobrze, że zawodnicy i zawodniczki dzielą się na nazwijmy ich tak "treningowych", którym kiedy nie towarzyszy im stres niemal wszystko wychodzi – np. na porannym treningu pod rząd 10 bardzo trudnych zagrywek na 10 wchodzi w pole gry, ale którzy nie radzą sobie zupełnie z presją i kiedy wieczorem trzeba zagrać pod ciśnieniem np. 8 na 10 zagrywek dla odmiany leci w aut. I drugą grupę – takich którzy mają psychikę fightera – presja ich jeszcze często dodatkowo mobilizuje. Jak z tego widać problem, czy stanie w kwadracie nawet w dobrym klubie zawodnikowi faktycznie nie przeszkadza w karierze, to może być sprawa całkowicie indywidualna, więc wszystkie uogólnienia w jedną, lub w drugą stronę można wyciągając te, czy inne przykłady można łatwo sfalsyfikować.

Dotyczy to nawet poszczególnych zawodników na różnych etapach swojej kariery – np. kiedy 21 letni Bartek Kurek w 2009 w rozgrywkach Ligi Światowej eksplodował formą i został liderem kadry Daniele Castellaniego był po sezonie klubowy, który przesiedział w Skrze prowadzonej w tym okresie przez tego samego Castellaniego głównie na ławce rezerwowych. Argentyński trener zbudował wtedy nawet całą strzelista teorię, chwalącą pod niebiosa Bartka za to, że mimo braku obycia boiskowego granie pod ciśnieniem mu zupełnie nie przeszkadza – porównywał Bartka do psa, który jak wejdzie nawet do kałuży-popełni jakiś błąd ataku/przyjęcia/zostanie zablokowany, to od razu się z tego otrzepuje i dalej sobie biega, jakby nic złego mu się przed chwilą nie wydarzyło.

W następnych latach okazało się jednak, że właśnie Bartek Kurek jak mało który zawodnik jest wyjątkowo podatny na stres i często zupełnie nie radzi sobie z grą po ciśnieniem. Na przykład przed ME w 2017 według wszystkich relacji osób bliskich kadrze Fefe na treningach przed turniejem pokazywał cuda niewidy i dosłownie tam szalał, ale nie miało to kompletnie żadnego przełożenia na to co potrafił pokazać w meczu o stawkę, kiedy przychodziło grać pod ciśnieniem. Za kadencji Vitala Heynena w ubiegłym roku początkowo, bardzo długo było zresztą dokładnie tak samo - Bartek aż do decydującej fazy MŚ grał w meczach o punkty lepiej, lub gorzej, ale wszyscy którzy byli blisko kadry, także sami zawodnicy podkreślali, że to w żadnym wypadku nie jest ten sam Kurek co Bartek podczas zamkniętych treningów reprezentacji, gdzie często potrafi atakować z taką siłą i na takim pułapie, że blok go nawet nie dotyka. Na szczęście w tych decydujących meczach nastąpiło jakieś psychologiczne przełamanie i Bartek potrafił przenieść i pokazać w pełni to co potrafi również wtedy, kiedy musiał sobie jednocześnie radzić nie tylko z elementami technicznymi, ale też z presją gry o stawkę. Co dla nikogo, nawet tych którzy mają rys osobowości i psychikę fightera, na pewno nie jest sprawą aż tak dziecinnie prostą.

Wspomniany przez Ciebie Vernon-Evans w meczu z nami w ostatnią niedzielą grał rzeczywiście kosmiczną siatkówkę. Kto wie, czy nie był to najlepszy mecz w całej jego dotychczasowej karierze. Ale też nie zapominajmy, że w ostatniej akcji meczu przy setowej dla nas popełnił błąd w ataku. Jedyny tego rodzaju swój błąd w całym czterosetowym meczu i już wtedy ponad 40 atakach. Można więc założyć, że brak ogrania i regularnych występów w trakcie sezonu klubowego w Onico w poprzednim sezonie właśnie takim momencie zaważył na wyniku całego spotkania. Może się okazać, że w styczniowych europejskich kwalifikacjach olimpijskich Stysiak znajdzie się w znacznie cięższej sytuacji – będzie mieć w IV, lub V secie w górze jedną piłkę, aby nasza drużyna pojechała na IO to Tokio. I ta akcja to będzie dla naszych dziewczyn jedna jedyna szansa, aby na Igrzyska pojechać. Dobrze więc by było, gdyby na jej skończenie była wtedy gotowa. Jeżeli otrzyma przy Sloetjes swoje minuty w Scandicci w listopadzie-grudniu nawet na prawym ataku i będzie wtedy cały czas w rytmie meczowo-ligowym, będzie jej z pewnością dużo łatwiej niż wtedy, kiedy ten sam okres przestoi we Włoszech w kwadracie.
troche zorientowany
Posty: 979
Rejestracja: 5 maja 2012, o 17:51
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: troche zorientowany »

też jestem zdania że lepiej zagrać final 6 niż trenować. Jednak zachowując dystans trzeba sobie powiedzieć, że rozegramy tam pewnie tylko lub aż 2 mecze grupowe. To doskonale doświadczenie i przekonanie się co do własnych możliwości. Ważne aby być tam w optymalnym zestawieniu. Serbki będą nas obserwowały. Jednak dla nas najważniejsze jest zbudować swój styl gry, który jest już widoczny i poprawiać poziom szczególnie w rozegraniu sytuacyjnych piłek dogrywanych przez libero czy inne zawodnizki z pola. Jak zgodnie w studio TVP mówiono na ważne mecze potrzeba doświadczenia ale też zgrania. Moje typy po fazie grupowej są podobne do Świeniewicz i Makowskiego ale ciekaw jestem co z podwójną zmianą, kto będzie drugą atakującą. Kto będzie do dyspozycji.
Dzisiejszy mecz pokazał dwie rzeczy: po awansie z dziewczyn zeszło powietrze i doszło zmęczenie a po drugie młode Górecka i Jagła wypadły całkiem przyzwoicie ale także z błędami. Dlatego tylko gra w meczach o stawkę w swoich ligach może podnieść ich poziom bo w reprezentacji okazji w tej chwili będzie jak na lekarstwo. Stysiak w roli atakującej także słabiej ale sądzę że to suma wielu okoliczności wcześniej wspomnianych, nowej roli i wielu ataków przed nią.
kibic_siatki
Posty: 2593
Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: kibic_siatki »

Dzisiejszy mecz nie miał znaczenia w sensie rywalizacji, natomiast pokazał słabe punkty reprezentacji. O pierwszym secie nie da się niczego dobrze powiedzieć-kompromitacja. 2 i 3 miały chyba ogrywać Stysiak na ataku, bo wystawianie jej prawie wszystkich piłek do ataku (nawet przy dobrym przyjęciu), z taktycznego punktu widzenia nie miało sensu. Przyjęcie przy niskich przyjmujących jest raczej średnie (czasami dobre), natomiast gra na 1 atakującą jest słaba. Przyjmujące zamiast atakować próbowały jakiś śmiesznych kiwek, które przy dobrze wyszkolonych Azjatkach nigdy nie wchodziły. W 4 secie widać było, że atakująca spuchła i rozkład ataku się zmienił, co do połowy seta przynosiło dobre rezultaty. Końcówka tego seta wyglądała jak 1 set. W kontekście rywalizacji finałowej nie wygląda to dobrze, natomiast liczę na choćby 1 przyzwoity mecz.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: grzegorzg »

troche zorientowany pisze:też jestem zdania że lepiej zagrać final 6 niż trenować(...)
Myslę, że to jest taki moment, w którym nie tylko ten aspekt, czyli dajacy wymierne korzyści sportowe, nalezy podkreslic. Dla mnie, i to przede wszystkim, jest to dla naszych dziewczyn nagroda i zachęta do dalszej pracy. Jestem przekonany, że taki owoc wytęzonej pracy zachęci wszystkie zawodniczki do jej kontynuowania, bo tutaj naprawdę liczy się jeszcze perspektywa, tak jak zresztą napisał "Wysoki", a nie terazniejszośc.

Niestety, nie ogladałem wczorajszego meczu. Gdyby ktoś naskrobał...sorry, wystukał kilka zdań konkretu o naszych debiutantkach, to byłbym wdzięczny. Patrząc na składy, to myślę, ze Stysiak na ataku to chwilowa opcja rezerwowa na wypadek... tfuu...
kinagyo
Posty: 750
Rejestracja: 27 sty 2015, o 21:06
Płeć: K

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: kinagyo »

Do Chin pojedzie Natalia Murek. Moim zdaniem ta zawodniczka, mimo niskiego wzrostu, jest świetna w ataku, ale słabsza w elemencie przyjęcia. Wydaje mi się, że jest też dobrze przygotowana fizycznie, ale nie wiem jak jej forma będzie wyglądała na FS, skoro jest ściągana z wakacji.
SevenUP
Posty: 981
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: SevenUP »

Te zawodniczki, które są w kadrze ale nie pojechały na VNL trenują w Szczyrku, nie mają wakacji (ponoć).
krzysiu
Posty: 5481
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2019

Post autor: krzysiu »

Nasze oprocz Grajber słabo przyjmuja. Trafilismy do grupy z Brazylia i Usa
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”