Przyszłość kadry żeńskiej 2019

WysokiPortorykanczyk
Posty: 7840
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

dodonek pisze: Jestem za tym żeby nawet nie awansowały na IO i żeby Nawrocki został na stanowisku. Nie ze względów że go lubię czy nie. Po prostu nie może tak być. Jest ktoś od trenowania i ktoś od grania. Niech grają juniorki. Nawrocki też mógł napisać list z pretensjami, że ta to tak trenowała a ta to tak, bo takie ma odczucia lub jak mówił żeby atakowała tak bo takie były założenia a robi inaczej...
Warto, żeby jednak każdy sobie uzmysłowił w tym momencie, że to zawodnicy są ważniejsi od trenera, nie na odwrót. Piszę, bo niektórzy chyba tej oczywistości nie zauwazają. ''Niech grają juniorki'' to już logika kubańska.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: drukjul »

WysokiPortorykanczyk pisze: Warto, żeby jednak każdy sobie uzmysłowił w tym momencie, że to zawodnicy są ważniejsi od trenera, nie na odwrót. Piszę, bo niektórzy chyba tej oczywistości nie zauwazają. ''Niech grają juniorki'' to już logika kubańska.
Nie tylko i wyłącznie kubańska. To była logika obowiązująca w drugiej połowie XX wieku we wszystkich tzw. krajach komunistycznych

Słynny niemiecki pisarz Bertold Brecht skwitował ją kiedyś słynnym retorycznym pytaniem: "czyż nie byłoby prostszym rozwiązaniem, gdyby rząd i partia rozwiązała naród i wybrała drugi" :]
troche zorientowany
Posty: 979
Rejestracja: 5 maja 2012, o 17:51
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: troche zorientowany »

dodonek pisze:
Zgadzam się. Każdy trener ma swoje podejście do tematu. Skąd nagle dziewczyny wiedzą jak by grały przy innym trenerze? Trochę to zakrawa niestety obrastaniem w piórka. Mają super sezon i progres a wypowiadają się jakby wiedziały że przy innym trenerze zdobedą na bank przynajmniej medal IO. Bardzo podobne sytuacje i insynuacje, żale i marudzenia ze strony zawodniczek były przecież za Makowskiego (tam też jakaś dziwna aferka była przecież z czapy wzięta), Matlak be, Niemczyk be... Kto tu jest trenerem a kto zawodnikiem ja się pytam. Zadroszczą Panom Heynena, że z nimi może gadać nawet o nietrzymaniu moczu? Jak był Lozano i darł się na każdym treningu i był rygor to nikt nie narzekał tylko pracował i przyszły efekty. Tutaj też są efekty i to dzięki między innymi trenerowi i JEGO SYSTEMOWI szkolenia. To nie jest trener przygotowujący do meczów charytatywnych przeciwko dziennikarzom TVNu tylko ma swoją długofalową wizję i cel i jemu ją powierzono. Póki co widać postęp i jakieś efekty i to się sprawdza. Więc nie rozumiem dlaczego miałby być zwolniony. Dlaczego Nawrocki ma być sztuczny i upodabiać się do takiego jakim by zawodniczki chciały, żeby był. Żeby głaskał,(oczywiście tylko po głowie bo zaraz mobbing wyjdzie), chwalił i rozmawiał. Kobiety niestety to bardzo delikatne psychicznie istoty zwłaszcza przez kilka dni w m-cu i może wtedy wyjść coś z niczego.
Wchodzenie z butami że ten śpi z tamtą i odwrotnie...to już przegięcie.

Jestem za tym żeby nawet nie awansowały na IO i żeby Nawrocki został na stanowisku. Nie ze względów że go lubię czy nie. Po prostu nie może tak być. Jest ktoś od trenowania i ktoś od grania. Niech grają juniorki. Nawrocki też mógł napisać list z pretensjami, że ta to tak trenowała a ta to tak, bo takie ma odczucia lub jak mówił żeby atakowała tak bo takie były założenia a robi inaczej... Niestety ale troszkę sie Paniom moim zdaniem poprzewracało mimo wszystko. Byłem na kilku treningach zarówno meskiej jak i żeńskiej reprezentacji. Ja bym z Heynenem nie wytrzymał... Wg mnie Panowie to mogliby mieć psychę zrytą. No ale cóż. Jak na treningu JN powie k...m.. albo wyp.....ć do szatni jak nie chcecie trenować to jest foch i bunt. Niestety to co Wołosz pisze to odpieranie zarzutów generalnie przez siebie stworzonych. Dorabianie opowiadania do małej historyjki.

Mam jedno zasadnicze pytanie....
CZY KIEDYKOLWIEK Z POPRZEDNICH "PODOPIECZNYCH" NAWROCKIEMU ZAWODNIKÓW TAK BARDZO PRZESZKADZAŁO TO JAKI MA SPOSÓB PROWADZENIA TRENINGU CZY SPOSÓB PRZYGOTOWANIA DO SEZONU CZY MECZU? PRZECIEŻ TO NIE JEST TRENER KTÓRY JEST DRUGI ROK W POLSKIEJ SIATKÓWCE. TAKIE ZARZUTY JAK W TYCH OŚWIADCZENIACH TO JAKIŚ NONSENS PACHNĄCY SPISKIEM PODPARTYM EMOCJONALNIE. ZERO MERYTORYKI.
opinia kolegi jest nie tylko nieobiektywna ale podszyta męskim szowinizmem. Wypisz wymaluj pan Kasprzyk -bis.

No a konkluzja o tym, że lepiej aby siatkarki nie awansowały na igrzyska a Nawrocki pozostał do końca świata a może o jeden dzień dłużej wybiła mi wszystkie zęby i dlatego już w polemikę z panem się dalej nie wdaję, chyba, że się kolega ogarnie w tym temacie :( Jak mozna źle życzy reprezentacji w imię prywaty i kolesiostwa nie wspominając jakie mniemanie o sobie trzeba mieć żeby jednomyślne zdanie 13 podstawowych siatkarek reprezentacji nazywać fochem czy nonsensem.
VolleyFan10
Posty: 418
Rejestracja: 10 kwie 2017, o 10:37
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: VolleyFan10 »

troche zorientowany pisze:
drukjul pisze:
VolleyFan10 pisze:
Głodny to chyba Ty jesteś. Zjedz snickersa..
Lepiej zjeść niż tworzyć alternatywne światy za pomocą sieci kłamstw, przemilczeń i oszustw. To jest poważne forum i o siatkówce staramy się rozmawiać poważnie, a nie wciskać innym propagandowe steki bzdur.
przyznam że ,czapki z głów i podziwiam kolegę za wytrwałość w polemice z osobą, której żadne podkreślam żadne argumenty nie są w stanie przekonać. Próbowałem wczoraj, ale po lekturze tej wymiany zdań już nie podejmę takiej dyskusji z tym interlokutorem.
Słabo zorientowany a może ty zostaniesz trenerem żeńskiej kadry skoro masz najlepsze argumenty ? Taki jesteś aktywny.
robertmar
Posty: 32
Rejestracja: 6 lis 2019, o 23:49
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: robertmar »

TommyLeeJones pisze:Nie żeby coś ale użytkownik @robertmar to konto powołane tutaj na forum wyłącznie w celu obrony Nawrockiego i nie wiem czy istnieje sens wdawania się z nim w dyskusje, skoro jest ona z gruntu pozorna.

Wszyscy w mediach zastanawiają się co dalej, gdy Kasprzyk i reszta PZPS zanim afera na dobre się rozkręciła, przedłużyli kontrakt selekcjonerowi. Też skłaniam się ku "teoriom spiskowym" co do konotacji czasowych między wywiadem, aferą, przedłużeniem. Przecież de facto kompletnie nie zbadano sprawy, Nawrockiego przedłużono natychmiast.
Nie żeby coś, ale mogę się przedstawić z imienia i nazwiska :) Polecam też włączenie logicznego myślenia - każdy tutaj kiedyś w jakimś temacie pierwszego posta napisał, panie Macierewicz :P
robertmar
Posty: 32
Rejestracja: 6 lis 2019, o 23:49
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: robertmar »

[post skasowany]
Ostatnio zmieniony 8 lis 2019, o 18:36 przez mewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: nie chcemy tu polityki
robertmar
Posty: 32
Rejestracja: 6 lis 2019, o 23:49
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: robertmar »

WysokiPortorykanczyk pisze:Schemat w obecnym zawodowym sporcie, w którym trener odchodzi przez konflikt z zawodnikami, jest właściwie normą. Skoro powołałeś się na przykład piłki nożnej, to w sezonie 15/16, zawodnicy Chelsea Londyn nie dość, że chcieli wyrzucenia ówczesnego trenera klubu, to jeszcze ewidentnie grali na zwolnienie Jose Mourinho, zajmując w pewnym momencie miejsce tuż nad strefą spadkową. Trenerem został Antonio Conte, i co? Chelsea rok później wygrało mistrzostwo kraju. Zakładam, że wg Twojej logiki zwolnienie było kontrproduktywne, w końcu 'jeśli zawodnicy są na tyle silni, żeby zwolnić trenera, to w innym układzie relacje z trenerem nie będą zdrowe''. :)
Mourinho został zwolniony w grudniu 2015 roku. Conte przyszedł do Chelsea 3 lipca 2016 roku. Sprowadził ówczesnym latem takich piłkarzy, jak np. Kante, Luiz czy Alonso. Serdecznie gratuluję wyciągnięcia w pełni przystającej do sytuacji analogii :D
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4617
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: niepoinformowany »

Ok, to teraz przedstaw nam sukcesy międzynarodowe klubowe serbskich klubów. Skoro taki znawca tematu uważa, że to proste przełożenie, praktycznie 1-1, to pewnie nie będzie problemu? Wszedł robercik na forum i będzie wszystkim wmawiał, że 3 polskie żeńskie kluby powinny wychodzić z grupy LM, a potem walczyć o medale - wtedy trener będzie miał materiał, żeby walczyć o medale z reprezentacją :] Bo teraz to nie mamy kim grać, a sukcesy kadry to zasługa niewątpliwego kunsztu trenerskiego.

Ale jak kolega wyżej zauważył, dalsza dyskusja nie ma sensu, konto stworzone w celu obrony maga sztuki trenerskiej. W dodatku rzucające argumentami na ślepo bez żadnego ładu i składu, które generalnie nic sensownego nie wnoszą.
Ostatnio zmieniony 8 lis 2019, o 17:28 przez niepoinformowany, łącznie zmieniany 3 razy.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
troche zorientowany
Posty: 979
Rejestracja: 5 maja 2012, o 17:51
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: troche zorientowany »

a oto poniżej artykuł jakiegoś dziennikarza o nazwisku Przemysław Gajzler , który nawet wie że Polki na igrzyskach w Rio w 2016 były no i nawet zagrały mecze tylko że je przegrały.
np z Turcją w połfinale przegrały w ME w tym roku 3:2. No coś podobnego :] :] :] :]
artykuł ma słuzyć pokazaniu JN w lepszym świetle a zatem został napisany na zamówienie. Jest tam wiele przekłamań ale niezorientowanym w temacie jak robi to [ingerencja moderatora] wykreuje byt równoległy aby tylko zgadzało się z główna linią partii czytaj PZPR/S .
https://sport.onet.pl/siatkowka/repreze ... cs&utm_v=2
Ostatnio zmieniony 8 lis 2019, o 21:04 przez troche zorientowany, łącznie zmieniany 2 razy.
robertmar
Posty: 32
Rejestracja: 6 lis 2019, o 23:49
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: robertmar »

niepoinformowany pisze:Ok, to teraz przedstaw nam sukcesy międzynarodowe klubowe serbskich klubów.

To Serbki grają głównie w swojej lidze? Czego to się człowiek uczy na prostym forum :D
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: drukjul »

Nie chce oceniać Nawrockiego za jego stosunek za zawodniczek, bo w sumie nie mam o tym pojęcia. Za to po tym wywiadzie mogę go ocenić już za dobór sztabu i jestem przekonany, że ten jego bliski współpracownik po tych wynurzeniach, szczególnie za skandaliczne słowa o Agnieszce Kąkolewskiej powinien otrzymać dożywotniego bana na pracę z reprezentantkami, bądź też reprezentantami kraju, i to niezależnie od kategorii wiekowej:
"Dla przykładu pani kapitan lepiej by zrobiła, gdyby wolny czas zamiast na kręcenie afery poświęciła na pracę nad poprawieniem sprawności. Na dziś wygląda jak nasz jedyny okręt podwodny, który pływa, ale nie strzela i nie jest zwrotny. Jak jakaś torpeda trafi to trafi, czasem nawet trzy czy pięć razy w meczu, ale żeby samemu wypuścić bombę to zapomnijmy - dynamika jak w ORP Błyskawica, uzbrojenie zresztą też. W kolejce są młodsze i lepsze. I to bardzo boli."

http://www.sport.pl/siatkowka/7,64948,2 ... enera.html
Może ten pan powinien zająć czymś innym w życiu, na przykład hodowlą zwierząt, bo do pracy z ludźmi nie ma najwyraźniej podejścia, ani też o tym żadnego pojęcia. To jest jednak niebywały skandal, że takie słowa w przestrzeni publicznej wygłasza człowiek, który został najęty do pomocy kadrowiczom i kadrowiczkom i tylko dzięki nim ma na przysłowiowy chlebek i masełko. :x
Ostatnio zmieniony 8 lis 2019, o 17:40 przez drukjul, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4617
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: niepoinformowany »

robertmar pisze:
niepoinformowany pisze:Ok, to teraz przedstaw nam sukcesy międzynarodowe klubowe serbskich klubów.

To Serbki grają głównie w swojej lidze? Czego to się człowiek uczy na prostym forum :D
Tak, grają głównie w swojej lidze. Chyba, że przedstawisz nam dane, w której lidze jest ich więcej. Nie było mowy, że liczymy tylko te z reprezentacji. Taka to właśnie logika twojego myślenia - w Polsce też nie ma odpowiedniej ilości rodzimych zawodniczek oraz nie ma odpowiedniej ilości zawodniczek z zagranicy aby rywalizować z europejskimi potęgami - tak samo (tylko w jeszcze głębszej skali) jest w lidze serbskiej - tylko, że nie przeszkadza to rywalizować reprezentacji na najwyższym poziomie. Obawiam się jednak, że nie zrozumiałeś. Za dużo wymagam.

To które Polki mające potencjał na klubowe międzynarodowe grają w Polsce? I co powinny osiągnąć ze swoim klubem, jakiego przeciwnika pokonać, w jakim składzie? Czego to człowiek się nie nauczy od prostych ludzi tworzących konto w imię propagandowej obrony.

Pora kończyć tę przepychankę, bo dyskusją tego nie nazwę.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
troche zorientowany
Posty: 979
Rejestracja: 5 maja 2012, o 17:51
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: troche zorientowany »

drukjul pisze:Nie chce oceniać Nawrockiego za jego stosunek za zawodniczek, bo w sumie nie mam o tym pojęcia. Za to po tym wywiadzie mogę go ocenić już za dobór sztabu i jestem przekonany, że ten jego bliski współpracownik po tych wynurzeniach, szczególnie za skandaliczne słowa o Agnieszce Kąkolewskiej powinien otrzymać dożywotniego bana na pracę z reprezentantkami, bądź też reprezentantami kraju, i to niezależnie od kategorii wiekowej:
"Dla przykładu pani kapitan lepiej by zrobiła, gdyby wolny czas zamiast na kręcenie afery poświęciła na pracę nad poprawieniem sprawności. Na dziś wygląda jak nasz jedyny okręt podwodny, który pływa, ale nie strzela i nie jest zwrotny. Jak jakaś torpeda trafi to trafi, czasem nawet trzy czy pięć razy w meczu, ale żeby samemu wypuścić bombę to zapomnijmy - dynamika jak w ORP Błyskawica, uzbrojenie zresztą też. W kolejce są młodsze i lepsze. I to bardzo boli."

http://www.sport.pl/siatkowka/7,64948,2 ... enera.html
Może ten pan powinien zająć czymś innym w życiu, na przykład hodowlą zwierząt, bo do pracy z ludźmi nie ma najwyraźniej podejścia, ani też o tym żadnego pojęcia. To jest jednak niebywały skandal, że takie słowa w przestrzeni publicznej wygłasza człowiek, który został najęty do pomocy kadrowiczom i kadrowiczkom i tylko dzięki nim ma na przysłowiowy chlebek i masełko. :x
przeczytałem z uwagą przytoczony wywiad z panem od przygotowania fizycznego i w reguła mówiąca że najczęściej nadmiar mięśni wiąże się z niedoborem szarych komórek szczególnie u osób płci męskiej znajduje tu pełny wyraz
revis
Posty: 411
Rejestracja: 28 kwie 2008, o 16:24
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: revis »

Przecież ten cały przaśny prezes oraz ten cymbał Adamczewski proszą się o procesy.
Tzn, Adamczewski to się jeszcze prosi o strzał w pysk za takie wyrażanie publiczne o Kąkolewskiej. Pewnie by zaaprobował, w końcu Nawrocki bijąc juniora to mu przykład dawał.
AZS szkoli inni biorą...
robertmar
Posty: 32
Rejestracja: 6 lis 2019, o 23:49
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: robertmar »

niepoinformowany pisze:
To które Polki mające potencjał na klubowe międzynarodowe grają w Polsce? I co powinny osiągnąć ze swoim klubem, jakiego przeciwnika pokonać, w jakim składzie? Czego to człowiek się nie nauczy od prostych ludzi tworzących konto w imię propagandowej obrony.

Pora kończyć tę przepychankę, bo dyskusją tego nie nazwę.
To po kolei:
Stenzel - Budowlani
Grajber - Chemik
Polańska - Developres
Polak - Chemik
Stysiak - Chemik (w zeszłym sezonie)
Wójcik - ŁKS
Twardowska - Budowlani
Kowalewska - Chemik
Łukasik - Chemik
Bociek - ŁKS
Witkowska - Developres
Mędrzyk - Chemik
Alagierska - ŁKS
Efimienko-Młotkowska - Developres
Zaroślińska-Król - Developres

15 zawodniczek z czterech klubów. Wszystkie niedawno grały w Europie. Wszystkie dostawały solidne lanie.

Naprawdę trzymajmy się faktów :)
dodonek
Posty: 1057
Rejestracja: 27 maja 2009, o 12:29
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: dodonek »

troche zorientowany pisze:
dodonek pisze:
Zgadzam się. Każdy trener ma swoje podejście do tematu. Skąd nagle dziewczyny wiedzą jak by grały przy innym trenerze? Trochę to zakrawa niestety obrastaniem w piórka. Mają super sezon i progres a wypowiadają się jakby wiedziały że przy innym trenerze zdobedą na bank przynajmniej medal IO. Bardzo podobne sytuacje i insynuacje, żale i marudzenia ze strony zawodniczek były przecież za Makowskiego (tam też jakaś dziwna aferka była przecież z czapy wzięta), Matlak be, Niemczyk be... Kto tu jest trenerem a kto zawodnikiem ja się pytam. Zadroszczą Panom Heynena, że z nimi może gadać nawet o nietrzymaniu moczu? Jak był Lozano i darł się na każdym treningu i był rygor to nikt nie narzekał tylko pracował i przyszły efekty. Tutaj też są efekty i to dzięki między innymi trenerowi i JEGO SYSTEMOWI szkolenia. To nie jest trener przygotowujący do meczów charytatywnych przeciwko dziennikarzom TVNu tylko ma swoją długofalową wizję i cel i jemu ją powierzono. Póki co widać postęp i jakieś efekty i to się sprawdza. Więc nie rozumiem dlaczego miałby być zwolniony. Dlaczego Nawrocki ma być sztuczny i upodabiać się do takiego jakim by zawodniczki chciały, żeby był. Żeby głaskał,(oczywiście tylko po głowie bo zaraz mobbing wyjdzie), chwalił i rozmawiał. Kobiety niestety to bardzo delikatne psychicznie istoty zwłaszcza przez kilka dni w m-cu i może wtedy wyjść coś z niczego.
Wchodzenie z butami że ten śpi z tamtą i odwrotnie...to już przegięcie.

Jestem za tym żeby nawet nie awansowały na IO i żeby Nawrocki został na stanowisku. Nie ze względów że go lubię czy nie. Po prostu nie może tak być. Jest ktoś od trenowania i ktoś od grania. Niech grają juniorki. Nawrocki też mógł napisać list z pretensjami, że ta to tak trenowała a ta to tak, bo takie ma odczucia lub jak mówił żeby atakowała tak bo takie były założenia a robi inaczej... Niestety ale troszkę sie Paniom moim zdaniem poprzewracało mimo wszystko. Byłem na kilku treningach zarówno meskiej jak i żeńskiej reprezentacji. Ja bym z Heynenem nie wytrzymał... Wg mnie Panowie to mogliby mieć psychę zrytą. No ale cóż. Jak na treningu JN powie k...m.. albo wyp.....ć do szatni jak nie chcecie trenować to jest foch i bunt. Niestety to co Wołosz pisze to odpieranie zarzutów generalnie przez siebie stworzonych. Dorabianie opowiadania do małej historyjki.

Mam jedno zasadnicze pytanie....
CZY KIEDYKOLWIEK Z POPRZEDNICH "PODOPIECZNYCH" NAWROCKIEMU ZAWODNIKÓW TAK BARDZO PRZESZKADZAŁO TO JAKI MA SPOSÓB PROWADZENIA TRENINGU CZY SPOSÓB PRZYGOTOWANIA DO SEZONU CZY MECZU? PRZECIEŻ TO NIE JEST TRENER KTÓRY JEST DRUGI ROK W POLSKIEJ SIATKÓWCE. TAKIE ZARZUTY JAK W TYCH OŚWIADCZENIACH TO JAKIŚ NONSENS PACHNĄCY SPISKIEM PODPARTYM EMOCJONALNIE. ZERO MERYTORYKI.
opinia kolegi jest nie tylko nieobiektywna ale podszyta męskim szowinizmem. Wypisz wymaluj pan Kasprzyk -bis.

No a konkluzja o tym, że lepiej aby siatkarki nie awansowały na igrzyska a Nawrocki pozostał do końca świata a może o jeden dzień dłużej wybiła mi wszystkie zęby i dlatego już w polemikę z panem się dalej nie wdaję, chyba, że się kolega ogarnie w tym temacie :( Jak mozna źle życzy reprezentacji w imię prywaty i kolesiostwa nie wspominając jakie mniemanie o sobie trzeba mieć żeby jednomyślne zdanie 13 podstawowych siatkarek reprezentacji nazywać fochem czy nonsensem.
Po pierwsze. Nie zmuszam do polemiki ze mną. Wyrażam swoją opinię nie skierowaną do nikogo personalnie tutaj więc jeśli nie chcesz plemiki to nie odpisuj do mnie tylko pisz swoje zdanie w innym poście nie cytując mojego.
Po 2. Folguj sobie z tym szowinistą bo to nie ma żadnego podtekstu tego rodzaju. Nie obrażaj mnie w ten sposób bo ja Ciebie nie obrażam. Jeśli tak to odbierasz to widzę, że równie jesteś czuły jak chyba niektóre siatkarki właśnie.
Po 3. Manipulujesz mój wpis popadając w skrajności -to co pogrubione - rozumiejąc go zupełnie po swojemu. Przeczytaj sobie jeszcze raz i zrozum go dosłownie tak jak jest. Jeśli nie rozumiesz wysilę się i wytłumaczę. Nie jestem za tym żeby Nawrocki był do końca świata itd.. Ani nie jest dla mnie lepsze to że nie awansują niż to że awansują - nie wiem jak można to tak rozumieć. Wyrwane z kontekstu. W tej sytuacji - co się wiąże z tym co zamieściłem wcześniej w moim wpisie - uważam, że jesli ma być nie rozstrzygnięty ten konflikt i zostać tak jak jest lepiej, żeby zagrać juniorkami (co się wiąże raczej z brakiem awansu na IO) i budowania drużyny na nowo na warunkach Nawrockiego. Nie na warunkach zawodniczek.
I tutaj jak czytam o jakiejś logice kubańskiej to ponownie jest to popadanie w skrajności i wyolbrzymianie. Po prostu jest jakiś podział ról, wzajemny szacunek też musi być. Ale tutaj chyba nie o szacunek chodzi tylko o jakieś emocjonalne aspekty. To że JN sobie z nimi nie radzi to może być prawda, bo z kobietami się inaczej pracuje niż z mężczyznami - i tutaj nie ma nic szowinistycznego tylko po prostu tak jest. Ale JN nie jest od tego żeby mówić im jak się mają uczesać i czy ładnie jest czy nie, i czy tamta ma w tym momencie kiepski dzień i trener jej nie zapytał co się stało... Trochę w tym wszystko trzeba znaleźć winy po dwóch stronach a nie jechać tylko po "WFiście".

Ale ok. Załóżmy taki scenariusz...Niech zwolnią JN, zatrudnią nawet Jose Roberto Guimaresa i jak dziewczyny się nie dostaną
na IO. Oczywiście bronimy trenera bo....? Bo słucha dziewczyn? Bo fajnie prowadzi mecze ale niestety nie wyszło? Tutaj po prostu na forum jest od czasów trenerki Nawrockiego w Skrze nagonka i jakaś dziwna zawiść i wyszydzanie z tego człowieka i wszystko co idzie przeciwko niemu wokoło obraca się z potrojoną siłą. Miałbym zupełnie inne zdanie gdyby dziewczyny grały padakę jaką grały jeszcze przed jego przejęciem reprezentacji. Magda Stysiak określa klimat i stosunki z trenerem podczas treningów i na meczu jako bardzo dobre.. hmm..tego nikt nie przytoczy?
[URL=https://matchnow.life]Real Women[/URL]
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4617
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: niepoinformowany »

robertmar pisze:
niepoinformowany pisze:
To które Polki mające potencjał na klubowe międzynarodowe grają w Polsce? I co powinny osiągnąć ze swoim klubem, jakiego przeciwnika pokonać, w jakim składzie? Czego to człowiek się nie nauczy od prostych ludzi tworzących konto w imię propagandowej obrony.

Pora kończyć tę przepychankę, bo dyskusją tego nie nazwę.
To po kolei:
Stenzel - Budowlani
Grajber - Chemik
Polańska - Developres
Polak - Chemik
Stysiak - Chemik (w zeszłym sezonie)
Wójcik - ŁKS
Twardowska - Budowlani
Kowalewska - Chemik
Łukasik - Chemik
Bociek - ŁKS
Witkowska - Developres
Mędrzyk - Chemik
Alagierska - ŁKS
Efimienko-Młotkowska - Developres
Zaroślińska-Król - Developres

15 zawodniczek z czterech klubów. Wszystkie niedawno grały w Europie. Wszystkie dostawały solidne lanie.

Naprawdę trzymajmy się faktów :)
A w którym momencie zaprzeczyłem, że w tych czterech klubach nie ma reprezentantek (skoro niby nie trzymam się faktów)?

5-6 dziewczyn z tego grona ma spory potencjał. Dodając do tego zawodniczki z ligi włoskiej tworzy się reprezentacja, która w Europie ma szanse walczyć o medale. Porozrzucane po klubach, gdy najlepsze Polki w dodatku grają za granicą, nie mają szans osiągnąć sukcesów w klubach w LM.

Na prawdę nie musisz dyskutować sam ze sobą.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
robertmar
Posty: 32
Rejestracja: 6 lis 2019, o 23:49
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: robertmar »

[quote="niepoinformowany]

A w którym momencie zaprzeczyłem, że w tych czterech klubach nie ma reprezentantek (skoro niby nie trzymam się faktów)?[/quote]

Nie zaprzeczyłeś, tylko wyjechałeś z pytaniem o Serbki grające w rodzimej lidze. To Ci wyłuszczam, że w odróżnieniu od nich nasze grają w większości w Polsce. I w barwach polskich klubów konfrontowały się z Europą. Z opłakanym skutkiem.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: drukjul »

revis pisze:Przecież ten cały przaśny prezes oraz ten cymbał Adamczewski proszą się o procesy.
Tzn, Adamczewski to się jeszcze prosi o strzał w pysk za takie wyrażanie publiczne o Kąkolewskiej. Pewnie by zaaprobował, w końcu Nawrocki bijąc juniora to mu przykład dawał.
Cytując samego "pana" Adamczewskiego "szambo wybiło".

Dawno nie skręcało mnie tak w trzewiach, jak dziś po przeczytaniu wywiadu z tym bliskim współpracownikiem Nawrockiego. Skąd się w sporcie tacy ludzie biorą? :o
troche zorientowany
Posty: 979
Rejestracja: 5 maja 2012, o 17:51
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: troche zorientowany »

drukjul pisze:
revis pisze:Przecież ten cały przaśny prezes oraz ten cymbał Adamczewski proszą się o procesy.
Tzn, Adamczewski to się jeszcze prosi o strzał w pysk za takie wyrażanie publiczne o Kąkolewskiej. Pewnie by zaaprobował, w końcu Nawrocki bijąc juniora to mu przykład dawał.
Cytując samego "pana" Adamczewskiego "szambo wybiło".

Dawno nie skręcało mnie tak w trzewiach, jak dziś po przeczytaniu wywiadu z tym bliskim współpracownikiem Nawrockiego. Skąd się w sporcie tacy ludzie biorą? :o
już sam fakt, że takiego człowieka zatrudnił dyskwalifikuje Nawrockiego.
Kiepski
Posty: 790
Rejestracja: 27 kwie 2016, o 12:35
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: Kiepski »

niepoinformowany pisze:
robertmar pisze:
niepoinformowany pisze:
To które Polki mające potencjał na klubowe międzynarodowe grają w Polsce? I co powinny osiągnąć ze swoim klubem, jakiego przeciwnika pokonać, w jakim składzie? Czego to człowiek się nie nauczy od prostych ludzi tworzących konto w imię propagandowej obrony.

Pora kończyć tę przepychankę, bo dyskusją tego nie nazwę.
To po kolei:
Stenzel - Budowlani
Grajber - Chemik
Polańska - Developres
Polak - Chemik
Stysiak - Chemik (w zeszłym sezonie)
Wójcik - ŁKS
Twardowska - Budowlani
Kowalewska - Chemik
Łukasik - Chemik
Bociek - ŁKS
Witkowska - Developres
Mędrzyk - Chemik
Alagierska - ŁKS
Efimienko-Młotkowska - Developres
Zaroślińska-Król - Developres

15 zawodniczek z czterech klubów. Wszystkie niedawno grały w Europie. Wszystkie dostawały solidne lanie.

Naprawdę trzymajmy się faktów :)
A w którym momencie zaprzeczyłem, że w tych czterech klubach nie ma reprezentantek (skoro niby nie trzymam się faktów)?

5-6 dziewczyn z tego grona ma spory potencjał. Dodając do tego zawodniczki z ligi włoskiej tworzy się reprezentacja, która w Europie ma szanse walczyć o medale. Porozrzucane po klubach, gdy najlepsze Polki w dodatku grają za granicą, nie mają szans osiągnąć sukcesów w klubach w LM.

Na prawdę nie musisz dyskutować sam ze sobą.

Ale z tym użytkownikiem nie ma co dyskutowac. Mówi ciągle o argumentach, jak z nim zacząłem przed południem dyskusję nie doczekałem sie nic sensownego. I nie zamierzam więcej dyskutować bo szkoda czasu. Brzydko już mówiąc: ja o zupie, on p d....
SerCos
Posty: 3018
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: SerCos »

Broniąc Nawrockiego wyświadczył mu niedźwiedzią przysługę.
Crosby
Posty: 188
Rejestracja: 13 sty 2017, o 15:21
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: Crosby »

Ten cały Adamczewski był kiedyś w cafe futbol bo coś tam chcieli się dowiedzieć od niego o przygotowaniu fizycznym .Robili program pod tym kątem właśnie. Gość wypadł fatalnie bo nie miał kompletnie nic merytorycznego do powiedzenia , dosłownie totalna kompromitacja , prowadzący już w pewnym momencie za bardzo nie zadawał mu pytań :] :] A teraz ten sam gościu zgłasza się do dziennikarza i występuje w roli eksperta siatkarskiego obrażając jeszcze przy tym zawodniczkę.. bez komentarza. Jeżeli ten człowiek pracował w sztabie u Nawrockiego to coraz bardziej utwierdza mnie to w przekonaniu że zawodniczki mają rację w tym całym sporze.
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4617
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: niepoinformowany »

robertmar pisze:[quote="niepoinformowany]

A w którym momencie zaprzeczyłem, że w tych czterech klubach nie ma reprezentantek (skoro niby nie trzymam się faktów)?
Nie zaprzeczyłeś, tylko wyjechałeś z pytaniem o Serbki grające w rodzimej lidze. To Ci wyłuszczam, że w odróżnieniu od nich nasze grają w większości w Polsce. I w barwach polskich klubów konfrontowały się z Europą. Z opłakanym skutkiem.[/quote][/quote][/quote][/quote]

Nie no poddaję się. Dobra, spróbuję ostatni raz.

Zrozum jedną rzecz. Nie ma prostego przełożenia sukcesów klubowych na poziomie międzynarodowym na sukcesy reprezentacyjne. Wynika to z wielu rzeczy, wyjazd siatkarek z danego kraju (co osłabia kraj macierzysty) za pieniędzmi do klubów z mocniejszych lig (te dzięki temu biją się o najwyższe laury w Europie, a w szczególności, gdy podparte są krajowymi zawodniczkami na odpowiednim, europejskim poziomie). Ile najlepszych Włoszek albo Rosjanek gra poza granicami kraju? Ile dodatkowo mają gwiazd z zagranicy w swoich składach? Jakim niby cudem w związku z tym nasze kluby, mające po 3-4 reprezentantki, mają z nimi rywalizować? To, że nie mają z nimi szans jest rzeczą oczywistą. Równie oczywiste jest to, że nie przekreśla to szans reprezentacji na medale imprez międzynarodowych.

Polskie męskie klub od roku mniej więcej 2015/2016 też jakoś szału w europejskich pucharach nie robią. Złożyło się na to kilka czynników: najlepsi krajowi gracze wyjechali, zatrudniani są słabsi obcokrajowcy, w klubach rosyjskich czy włoskich powstały istne gwiazdozbiory. Wydawać by się mogło według twojej logiki, że reprezentacja też zacznie podupadać, bo przecież kogo my ogrywamy w europejskich pucharach? Kluby belgijskie, francuskie, greckie czy niemieckie? A tymczasem mamy najsilniejszą kadrę pod względem potencjału od lat.
Ostatnio zmieniony 8 lis 2019, o 18:38 przez niepoinformowany, łącznie zmieniany 8 razy.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: drukjul »

SerCos pisze:Broniąc Nawrockiego wyświadczył mu niedźwiedzią przysługę.
Niekoniecznie. Może chodzić również o to, żeby teraz dodatkowo obrazić jeszcze Wołosz i Kąkolewską, tak aby sprowokowane same musiały zrezygnować z gry w kadrze i spaliły za sobą mosty.

Dziennikarz w wywiadzie pyta o to zresztą wprost, iż słyszał że Nawrocki obu już nic chce widzieć w kadrze i zależy mu teraz tylko i wyłącznie na porozumieniu i na grze w reprezentacji Malwiny Smarzek, podczas gdy Wołosz i Kąkolewska są już wyautowane z kadry, a rozmówca wcale takiej wersji nie zaprzecza.
"Wiem, że trener Nawrocki wybiera się do Włoch. Słyszałem, że tylko do jednej zawodniczki - Malwiny Smarzek-Godek. Czy tylko o nią zamierza walczyć, a o Wołosz i Kąkolewską nie?

- Z tego co wiem, to miał tam być, ale szambo wybiło. Grupa powinna załatwić wszystko we własnym gronie i tyle w temacie. Gdybym ja był trenerem kadry, wiem jak bym postąpił, a czas pokaże co zrobi Jacek. Wiem i ufam, że jak zawsze, nawet podczas meczów, wybierze optimum."



http://www.sport.pl/siatkowka/7,64948,2 ... enera.html
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4617
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: niepoinformowany »

Crosby pisze:Ten cały Adamczewski był kiedyś w cafe futbol bo coś tam chcieli się dowiedzieć od niego o przygotowaniu fizycznym .Robili program pod tym kątem właśnie. Gość wypadł fatalnie bo nie miał kompletnie nic merytorycznego do powiedzenia , dosłownie totalna kompromitacja , prowadzący już w pewnym momencie za bardzo nie zadawał mu pytań :] :] A teraz ten sam gościu zgłasza się do dziennikarza i występuje w roli eksperta siatkarskiego obrażając jeszcze przy tym zawodniczkę.. bez komentarza. Jeżeli ten człowiek pracował w sztabie u Nawrockiego to coraz bardziej utwierdza mnie to w przekonaniu że zawodniczki mają rację w tym całym sporze.
Żeby być ekspertem trzeba mówić merytorycznie. Tutaj mamy wywiad z kolegą i współpracownikiem trenera, nic więcej. Poza tym poprawa koordynacji i sprawności pani kapitan powinna być w zakresie jego obowiązków. Gość sam się zaorał, pewnie nawet o tym nie wie.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
revis
Posty: 411
Rejestracja: 28 kwie 2008, o 16:24
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: revis »

Zwalnianie trenera przez zespół to nie jest prosta sprawa i zawsze można patrzeć na to z dwóch stron.

Osobiście zdanie mam wyrobione - pomijając iż zgadzam się z punktowanymi wielokrotnie błędami Nawrockiego jako szkoleniowca i wierzę w przedstawiane zarzuty na temat tego jakim jest człowiekiem, pamiętając o jego przeszłości, to dyskwalifikuje go tak mocna reakcja grupy. W klubach gdzie dostaje się pieniądze sytuacja jest inna niż w kadrze. Jak trener traci zaufanie grupy (a tu stracił je całkowicie - brak tych kadrowiczek to olanie nie tylko do końca projektu Tokio, ale i następnego całego cyklu 21-24, na którym ze względu na organizację mistrzostw wiadomo jak nam zależy) w reprezentacjach to jest po prostu do zwolnienia, niezależnie od warsztatu.

Jednakże można by tu jeszcze jakieś argumenty próbować rzucać... do momentu gdy widzi się całość sytuacji.

1. Wołosz i Smarzek informują prezesa, że kadra chce zmiany prezesa.
2. Prezes mówi "do kwalifikacji, a potem pogadamy" - to jeszcze jest coś w rodzaju logicznego ustępstwa, na które siatkarki chciały iść.
3. Prezes ma kompletnie gdzieś to co obiecał i przedłuża JN do '22. Dodatkowo bredzi podając powody takiej decyzji. Siatkarki narzekające na dwulicowość JN dostają podwojenie tego od prezesa.
4. Nierzetelny dziennikarsko artykuł Bińczyka, czyli redaktora na posyłki grupy piechocko-związkowej, zawierające dość żenujące i niepoważne insynuacje (obrażanie się, że Stysiak gra? Proszę pana redaktora...). Wyraźnie pisany na zamówienie, obnażający poziom etyki i dziennikarstwa redaktora g**** wyborczej.
5. Prezes kontynuuje obrzydliwe ataki na kadrowiczki w mediach. Nawrocki siedzi cicho poza przemycanymi sugestiami, że ma pomysły na zastąpienie kadrowiczek.
6. Każda kolejna wypowiedź prezesa i będących na jego pensji piesków, czy wreszcie rynsztok Adamczewskiego -> to jest żenada, zaściankowość, wulgarność. Kompromitacja totalna, na miejscu Wołosz i reszty to bym się uśmiechał, bo one nic nie muszą już za bardzo robić w swej obronie, skoro druga strona strzela sobie kolejnymi seriami w kolana.

Kasprzyk pokazał się w roli prezesa nie pierwszy raz jako skrajnie niekompetentny cymbał. Tym razem jednak dołożył do tego również elementy bycia człowiekiem ohydnym i obrzydliwym. Środowisko siatkarskie powinno stanąć na głowie, by nie miał już nic wspólnego z tym sportem. Nawrocki oczywiście powinien zostać odsunięty, niech się gdzieś zakopie, byle prywatnie jako coś, a nie z kadrą/jakimikolwiek juniorami. A Adamczewski to głupek śmieć, proszący się o proces i fangę w nos.

I tyle.
AZS szkoli inni biorą...
robertmar
Posty: 32
Rejestracja: 6 lis 2019, o 23:49
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: robertmar »

niepoinformowany pisze:
Nie no poddaję się. Dobra, spróbuję ostatni raz.

Zrozum jedną rzecz. Nie ma prostego przełożenia sukcesów klubowych na poziomie międzynarodowym na sukcesy reprezentacyjne. Wynika to z wielu rzeczy, wyjazd siatkarek z danego kraju (co osłabia kraj macierzysty) za pieniędzmi do klubów z mocniejszych lig (te dzięki temu biją się o najwyższe laury w Europie, a w szczególności, gdy podparte są krajowymi zawodniczkami na odpowiednim, europejskim poziomie). Ile najlepszych Włoszek albo Rosjanek gra poza granicami kraju? Ile dodatkowo mają gwiazd z zagranicy w swoich składach? Jakim niby cudem w związku z tym nasze kluby, mające po 3-4 reprezentantki, mają z nimi rywalizować? To, że nie mają z nimi szans jest rzeczą oczywistą. Równie oczywiste jest to, że nie przekreśla to szans reprezentacji na medale imprez międzynarodowych.

Polskie męskie klub od roku mniej więcej 2015/2016 też jakoś szału w europejskich pucharach nie robią. Złożyło się na to kilka czynników: najlepsi krajowi gracze wyjechali, zatrudniani są słabsi obcokrajowcy, w klubach rosyjskich czy włoskich powstały istne gwiazdozbiory. Wydawać by się mogło według twojej logiki, że reprezentacja też zacznie podupadać, bo przecież kogo my ogrywamy w europejskich pucharach? Kluby belgijskie, francuskie, greckie czy niemieckie? A tymczasem mamy najsilniejszą kadrę pod względem potencjału od lat.
Nie. Moja logika jest taka, że w sytuacji takiego bagna tym większa rola trenera kadry, żeby zdołał to poukładać. Zwróć uwagę, że to, co udało się z Heynenem, nie udało się z de Giorgim, a i Antiga z Anastasim zgnuśnieli po pierwszym sezonie pracy z kadrą.

Ale to mężczyźni, czyli grupa mająca duże zaplecze od lat. W przypadku kobiet mieliśmy - nie bójmy się tego sformułowania - totalną dziurę pokoleniową. Po "Złotkach" nie pozostał ślad, a nowe pokolenie dopiero wyrastało.

Nawet Joanna Wołosz w zalinkowanym wywiadzie zaznacza, że Nawrocki ma zasługi w zakresie selekcji zawodniczek do gry w kadrze. I to on sprawił, że te zrezygnowane dziewczyny, co mogliśmy oglądać na boiskach w rywalizacji klubowej, w ostatnim sezonie wygrywały m.in. z Brazylią, Japonią, Chinami czy Włoszkami. Powtarzam - porównujmy z tym, co było, a nie z tym, co się Tobie wydaje, że mogłoby być.
Awatar użytkownika
mewa
Redaktor
Redaktor
Posty: 2252
Rejestracja: 21 sie 2007, o 07:40
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: mewa »

mam wrażenie, że w PZPS nie ma nikogo, kto by im powiedział, jak radzić sobie w sytuacji takiego kryzysu. Co wywiad, co wypowiedź, to większy przypał...
Papito13
Posty: 619
Rejestracja: 25 mar 2019, o 01:03
Płeć: M

Re: Przyszłość kadry żeńskiej 2019

Post autor: Papito13 »

Prezes Kasprzyk po raz kolejny udowadnia, że nie nadaje się do piastowania swojego stanowiska. Warto przypomnieć też o tym jak poważnie się pokłócił z Heynenem przed Final Six LN w poprzednim sezonie, gdy Belg chciał wziąć na turniej finałowy Mateusza Mikę jako 15. zawodnika i kto wie, czy gdyby nie problemy zdrowotne naszego przyjmującego to nie mielibyśmy zupełnie innego trenera męskiej kadry już podczas MŚ. Zresztą, w tym roku, tym razem podczas F6 LN też się nie popisał. Aż dziwne, że Vital, który zdobył złoto na MŚ cieszy się tak małym zaufaniem związku, a Nawrocki, który osiągnięć ma 0, nadal cieszy się ich pełnym zaufaniem.

Gdy 13 zawodniczek domaga się zwolnienia trenera to nie ma mowy o przypadku. Zresztą, jeśli w sztabie zatrudniony jest (i to od kilku lat) taki człowiek jak Adamczewski, który za swoje słowa powinien zostać zwolniony dyscyplinarnie, to jedynie dziwię się, że aż tyle czasu zajęło dziewczynom podjęcie takich działań.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”