Reprezentacja kobiet 2021

Aquino
Posty: 1305
Rejestracja: 7 lip 2019, o 10:42
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: Aquino »

Wiem, że tak jest. U kobiet działa to tak samo i w gronie drużyn spadających jest Polska, Dominikana, Belgia i Kanada ale mewa wyjaśnił, że podobno nikt w tym roku nie spada. Więc jak jest u mężczyzn czy Australia spadnie czy nie?
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: drukjul »

jarek8dywan pisze:Tez sie nie znam, dlatego podpytam - jaka jest ocena pracy Nawrockiego? Czy wyniki sa adekwatne do potencjalu kadry, czy raczej jest ambitne podejscie PZPSu do kwestii polskiego trenera na stanowisku selekcjonera?
Temat-rzeka. Ten artykuł o starcie i postawie reprezentacji kobiet w tegorocznej VNL moim zdaniem bardzo dobrze naświetla i wypunktowuje aktualne problemy kadry trenera Nawrockiego. Z większością wniosków trudno się nie zgodzić.https://newonce.sport/artykul/liga-naro ... k-nawrocki
miro1905 pisze:
U mężczyzn z tego co wiem to drużyny są podzielone na stale uczestniczące w Lidze Narodów i na pretendentow. Te pierwsze nie mogą spaść, te drugie już tak, ale nie mam pojęcia na jakiej zasadzie.
Aquino pisze: O, to nie wiedziałem u mężczyzn też nikt nie spada?
Też - system awansów i spadków z VNL jest zamrożony na sezon 2021. W związku z tym wszystkie 16 zespołów męskich, jak i 16 kobiecych biorących udział w VNL 2021 ma prawo rywalizować również w następnej edycji 2022. Tegoroczne rozgrywki VNL z uwagi na pandemię COVID nie tylko z uwagi na bańkę w Rimini i sposób organizacji turnieju są ekstraordynaryjne. FIVB nie organizuje też w ogóle w tym roku turniejów FIVB Volleyball Challenger Cup - w których to w poprzednich dwóch edycjach (2018. 2019) brały udział te reprezentacje, jak choćby Słowenia, który chciały do Ligi Narodów dopiero awansować. Więc gdyby jakaś drużyna z VNL nawet teraz spadła, to w przyszłym roku nie miałaby jej kto zastąpić. No chyba, że dzięki specjalnemu zaproszeniu, bo jak wiemy chińska męska reprezentacja z udziału w rozgrywkach w tegorocznej edycji zrezygnowała sama i władze FIVB w ostatniej chwili pod koniec kwietnia tego roku zaprosiły w jej miejsce Holendrów.
Awatar użytkownika
mewa
Redaktor
Redaktor
Posty: 2252
Rejestracja: 21 sie 2007, o 07:40
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: mewa »

miro1905 pisze: U mężczyzn z tego co wiem to drużyny są podzielone na stale uczestniczące w Lidze Narodów i na pretendentow. Te pierwsze nie mogą spaść, te drugie już tak, ale nie mam pojęcia na jakiej zasadzie.
w rozgrywkach mężczyzn też w tym roku nikt nie spada.
Aquino
Posty: 1305
Rejestracja: 7 lip 2019, o 10:42
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: Aquino »

Patrzę na wynik. 2:0 dla USA- klasyka można powiedzieć. Jeszcze tylko 3x po 0:3 i do domu i wakacje. Pomyśleć, że w niektórych miejscach w Polsce stawia się wyraźnie siatkówkę kobiecą ponad męską. To jeszcze może rozbudujemy kluby krykieta, baseballa czy polo bo sukcesy w sumie mamy takie same.
miro1905
Posty: 900
Rejestracja: 21 mar 2020, o 20:02
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: miro1905 »

Aquino pisze:Patrzę na wynik. 2:0 dla USA- klasyka można powiedzieć. Jeszcze tylko 3x po 0:3 i do domu i wakacje. Pomyśleć, że w niektórych miejscach w Polsce stawia się wyraźnie siatkówkę kobiecą ponad męską. To jeszcze może rozbudujemy kluby krykieta, baseballa czy polo bo sukcesy w sumie mamy takie same.
Nie chwaliłbym się, że patrzę tylko na wynik :D 2x 29:27 Przyzwoity mecz Polek.
Aquino
Posty: 1305
Rejestracja: 7 lip 2019, o 10:42
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: Aquino »

miro1905 pisze:
Aquino pisze:Patrzę na wynik. 2:0 dla USA- klasyka można powiedzieć. Jeszcze tylko 3x po 0:3 i do domu i wakacje. Pomyśleć, że w niektórych miejscach w Polsce stawia się wyraźnie siatkówkę kobiecą ponad męską. To jeszcze może rozbudujemy kluby krykieta, baseballa czy polo bo sukcesy w sumie mamy takie same.
Nie chwaliłbym się, że patrzę tylko na wynik :D 2x 29:27 Przyzwoity mecz Polek.
Czyli sukcesem jest już nawet nie ugranie seta tylko doprowadzenie do gry na przewagi. To trochę tak jakby Polska reprezentacja w piłkę nożną stawiała sobie za cel stratę nie więcej niż 4 bramek. Jak
takie mamy priorytety to tym bardziej zaorać i postawić wszystko na siatkówkę męską.
miro1905
Posty: 900
Rejestracja: 21 mar 2020, o 20:02
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: miro1905 »

Aquino pisze:
miro1905 pisze:
Aquino pisze:Patrzę na wynik. 2:0 dla USA- klasyka można powiedzieć. Jeszcze tylko 3x po 0:3 i do domu i wakacje. Pomyśleć, że w niektórych miejscach w Polsce stawia się wyraźnie siatkówkę kobiecą ponad męską. To jeszcze może rozbudujemy kluby krykieta, baseballa czy polo bo sukcesy w sumie mamy takie same.
Nie chwaliłbym się, że patrzę tylko na wynik :D 2x 29:27 Przyzwoity mecz Polek.
Czyli sukcesem jest już nawet nie ugranie seta tylko doprowadzenie do gry na przewagi. To trochę tak jakby Polska reprezentacja w piłkę nożną stawiała sobie za cel stratę nie więcej niż 4 bramek. Jak
takie mamy priorytety to tym bardziej zaorać i postawić wszystko na siatkówkę męską.
Gramy z niepokonaną w tej VNL reprezentacją USA. Można to porównać do jutrzejszego meczu na Euro Polski z Hiszpanią - wszyscy sie spodziewają 0:4, ale jak przegrają 0:1 to przecież niezły wynik. Ja jestem zadowolony z dyspozycji naszych pań. To tak jakby kibic z Lubina miał być niezadowolony z przegranej 0:3 z Zaksa, gdy w każdym z setów grano na przewagi. Jest niedosyt, ale gra jak równy z równym z prawdopodobnie najlepszą w tej chwili reprezentacja napawa optymizmem. Niestety 3 set nie zapowiada się na grę na przewagi.
Aquino
Posty: 1305
Rejestracja: 7 lip 2019, o 10:42
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: Aquino »

Serbki, Turczynki, Belgijki, Dominikanki, Holenderki, Niemki, Japonki, Brazylijki to też rozumiem są niepokonane?
kinagyo
Posty: 750
Rejestracja: 27 sty 2015, o 21:06
Płeć: K

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: kinagyo »

miro1905 pisze:
Gramy z niepokonaną w tej VNL reprezentacją USA. Można to porównać do jutrzejszego meczu na Euro Polski z Hiszpanią - wszyscy sie spodziewają 0:4, ale jak przegrają 0:1 to przecież niezły wynik. Ja jestem zadowolony z dyspozycji naszych pań. To tak jakby kibic z Lubina miał być niezadowolony z przegranej 0:3 z Zaksa, gdy w każdym z setów grano na przewagi. Jest niedosyt, ale gra jak równy z równym z prawdopodobnie najlepszą w tej chwili reprezentacja napawa optymizmem. Niestety 3 set nie zapowiada się na grę na przewagi.
ja też jestem zadowolona z gry Polek. Popełniamy mało błędów na zagrywce i w ataku. To ciągle są młode dziewczyny, więc nie oczekuję, że będę wygrywały ze starymi wyjadaczkami
miro1905
Posty: 900
Rejestracja: 21 mar 2020, o 20:02
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: miro1905 »

Aquino pisze:Serbki, Turczynki, Belgijki, Dominikanki, Holenderki, Niemki, Japonki, Brazylijki to też rozumiem są niepokonane?
Według Ciebie jak ktoś nie wygrywa z każdym to powinien przestać to robić i zakończyć karierę? :D Nie jesteśmy w światowej topce w siatkówce kobiet, ale to nie znaczy, że należy ją "zaorać i postawić w pełni na męską".
Nuriel
Posty: 841
Rejestracja: 16 kwie 2021, o 21:45

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: Nuriel »

Po co "orać" wszystko, jak wystarczy dać im przyzwoitego trenera, który będzie miał autorytet i nie pokłóci się z połową siatkarek, które mają więcej niż 20 lat?

Te dziewczyny naprawdę mają potencjał.
Stysiak która w przeciągu najbliższych kilku lat może zostać jedną z najlepszych na świecie (już teraz mocno wyróżnia się w lidze Włoskiej), Wołosz, która jest absolutnym topem na swojej pozycji, do tego Smarzek, Górecka, która również ma duży potencjał.
Jest też grupa młodych środkowych, które powinny stopniowo zstępować obecne drewna na tej pozycji (przepraszam za to określenie, ale ciężko inaczej to określić).

To nie jest tak, że nic nie ma. Potrzeba kogoś, kto zbierze te dziewczyny do kupy i zrobi drużynę. Wyznaczy porządnego kapitana, zapanuje nad tym, by podczas meczów zawodniczki nie patrzyły na siebie z pretensjami, tylko się wspierały. I w końcu... Podczas meczów będzie dawał pomocne uwagi, a nie "naskoczmy na nie zagrywką" "pamiętajcie o asekuracji" itp.
kinagyo
Posty: 750
Rejestracja: 27 sty 2015, o 21:06
Płeć: K

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: kinagyo »

przez 2 sety Chinki ani razu bodajże nie popełniły błędu na zagrywce a kilka punktów zdobyły serwisem

wejście Różański już któryś raz z kolei jest daremne
adrians92
Posty: 2
Rejestracja: 12 cze 2021, o 20:07
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: adrians92 »

Ma ktoś statystyki Różański z tegorocznej edycji VNL? Wchodzi na poprawę ataku, a mam wrażenie, że gra na 20%.
SevenUP
Posty: 981
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: SevenUP »

OK są kadry doświadczone jak Brazylia czy USA, ale moim zdaniem nic nie tłumaczy porażek z Niemkami, Holandią, Japonią, Dominikaną, Belgią czy Serbią + męczarni z Kanadą. Tym bardziej że większość tych zespołów nie grała podstawowymi składami. W porównaniu z tym co graliśmy w el. IO, ME19 oraz VNL19 to był to dramat. No ale niczego innego po tym szkoleniowcu i tak w sumie nikt się nie spodziewał.
I to ciągłe tłumaczenie, że nasze są młode :D zaraz zacznie się cykl olimpijski 2024 a Smarzek ma już 25 lat, Wołosz 31, Medrzyk 29. W zasadzie na 99% Asia i Natalia nie będą już brały w tym udziału. Więc po MŚ2022 zostajemy ze Stysiak, Smarzek, Alagierską, Górecką i Stenzel. Tyle nasz maestro wypracował przez 6 lat. Plus jeszcze niech któraś dostanie kontuzji czy zaliczy spadek formy to zostajemy z 3-5 siatkarkami na poziomie :D
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: drukjul »

Jacek pisze: 26 maja 2021, o 13:48
Za panowania tego trenera lepszej rozgrywającej mieć nie będziemy niestety.

Jacek pisze: 26 maja 2021, o 19:13
SevenUP pisze:Było mówione że Wołosz dołączy na ME.
Bardzo bym chciał to odszczekać ale nie.
Kolega Jacek miał niestety rację i widział co mówi :( https://siatka.org/pokaz/trener-nawrock ... ny-wolosz/
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 866
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 11:20
Płeć: M
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: Jacek »

drukjul pisze: 23 cze 2021, o 16:19Kolega Jacek miał niestety rację i widział co mówi :( https://siatka.org/pokaz/trener-nawrock ... ny-wolosz/
Czasem coś tam wiem ;-)

Jednak osobiście bardzo żałuję, że Aśki nie będzie na ME.
Awatar użytkownika
mewa
Redaktor
Redaktor
Posty: 2252
Rejestracja: 21 sie 2007, o 07:40
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: mewa »

Jacek pisze: 23 cze 2021, o 17:12
drukjul pisze: 23 cze 2021, o 16:19Kolega Jacek miał niestety rację i widział co mówi :( https://siatka.org/pokaz/trener-nawrock ... ny-wolosz/
Czasem coś tam wiem ;-)

Jednak osobiście bardzo żałuję, że Aśki nie będzie na ME.
zaczną ludzie myśleć, że jesteś Jackiem... Nawrockim ;-)
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 866
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 11:20
Płeć: M
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: Jacek »

mewa pisze: 23 cze 2021, o 17:39zaczną ludzie myśleć, że jesteś Jackiem... Nawrockim ;-)
:] :] :]
Nie no bez przesady, u mnie Aśka by zagrała ;-)
SevenUP
Posty: 981
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: SevenUP »

To ciekawe bo Pan Trener na antenie Polsatu w 1. dzień VNL wyraźnie odpowiedział na pytanie redaktora o Asię, że dołączy do kadry w drugiej części sezonu i na ME.
No ale cóż to komentować, wiadomo jaki jest Pan N. Teraz nagle mówi, że Asia chce odpocząć. Pytanie czy od siatkówki czy raczej od niego :]
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: drukjul »

SevenUP pisze: 24 cze 2021, o 14:03 To ciekawe bo Pan Trener na antenie Polsatu w 1. dzień VNL wyraźnie odpowiedział na pytanie redaktora o Asię, że dołączy do kadry w drugiej części sezonu i na ME.
No ale cóż to komentować, wiadomo jaki jest Pan N. Teraz nagle mówi, że Asia chce odpocząć. Pytanie czy od siatkówki czy raczej od niego :]
W sumie to dopiero rozgrywki VNL udowodniły, że drużyny które w styczniowych kwalifikacjach olimpijskich w 2020 w półfinale były o krok od wyeliminowania Turczynek i naprawdę wydaje się że miały spore szanse na awans olimpijskich już nie ma. Słaba forma i kłopoty zdrowotne Malwiny Smarzek, przez które jak zdradza trener Nawrocki naszej do tej pory pierwszej atakującej może w ogóle zabraknąć podczas tegorocznych ME, a także wcześniej kontuzja Martyny Grajber i przede wszystkim może Marty Krajewskiej sprawiły, że mamy kolejny etap budowy kobiecej reprezentacji, znów praktycznie od samych fundamentów, a nie wznoszenia, dobudowy kolejnych pięter, czy tym bardziej propozycji wykończenia i dopieszczania wyglądu już tylko samej elewacji. I można zrozumieć, że ktoś taki jak Joanna Wołosz, kto w siatkówce już coś tam jednak osiągnął, nie chce i nie ma ochoty kolejny raz na taki gruntownie rozbebeszony plac budowy wchodzić. Tym bardziej, że organizacja i zabezpieczenie placu budowy zespołu reprezentacyjnego kobiet są jakie są, a i przygotowanej przez trenera Nawrockiego nowej dokumentacji budowy, czy raczej rekonstrukcji jego zespołu, w pełni gotowej i przygotowanej do wglądu właściwie jeszcze to nawet nie mamy. Możemy się jedynie tych planów selekcjonera domyślać. Z tego co do tej pory zdradził trener Nawrocki wygląda, że na ME zagramy tak jak w większości spotkań II ostatniej fazy turnieju - czyli ze Stysiak przesuniętą wreszcie na stałe na atak (IMHO jak najbardziej słusznie), oraz Łukasik i Górecką jako podstawową parą na przyjęciu z atakiem. Wobec nieobecności Wołosz i Krajewskiej wszystko wskazuje, że naszą kamandą komenderować będzie teraz zaczynającą w wieku 28 lat reprezentacyjną karierę (ale w końcu nigdy nie jest za późno) Katarzyna Wenerska. Dla mnie w sumie ma to sens, w niektórych fragmentach spotkań ostatniej fazy turnieju dziewczyny pokazywały, że z tej mąki jeżeli chodzi o nasze skrzydła możemy liczyć w kolejnych latach na smakowity chleb, ale nie ma co też co kryć, że jest to znów praktycznie całkiem nowa i zbierająca dopiero doświadczenia reprezentacja. No i coś z tym nieszczęsnym środkiem naszego kobiecego zespołu trzeba jeszcze przed ME spróbować zrobić koniecznie, bo na razie ta konstrukcja w budowie wygląda jak wypisz-wymaluj łuk triumfalny - tylko że niestety jest taki problem, że wygląda tak z perspektywy naszych rywalek. :]
Ostatnio zmieniony 24 cze 2021, o 15:26 przez drukjul, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 866
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 11:20
Płeć: M
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: Jacek »

SevenUP pisze: 24 cze 2021, o 14:03 To ciekawe bo Pan Trener na antenie Polsatu w 1. dzień VNL wyraźnie odpowiedział na pytanie redaktora o Asię, że dołączy do kadry w drugiej części sezonu i na ME.
A co miał powiedzieć? :D Przecież by go zjedli gdyby powiedział prawdę. A tak miał większy kredyt zaufania u dziennikarzy i teraz buduje sobie kolejny na ME i tak pewnie będzie dalej. Wystarczy, że będzie wygrywał pojedyńcze mecze. A jak w wyborach w PZPS Kasprzyk zostanie ponownie Prezesem to dostanie kontrakt do 2035 roku i luzik. Jeżeli chcemy zmiany trenera reprezentacji kobiet to ja widzę tylko dwie możliwości. Totalna klapa na ME i to w fatalnym stylu albo Czarnecki wygrywa wybory ;)
drukjul pisze: 24 cze 2021, o 14:55 W sumie to dopiero rozgrywki VNL udowodniły, że drużyny które w styczniowych kwalifikacjach olimpijskich w 2020 w półfinale były o krok od wyeliminowania Turczynek i naprawdę wydaje się że miały spore szanse na awans olimpijskich już nie ma. Słaba forma i kłopoty zdrowotne Malwiny Smarzek, przez które jak zdradza trener Nawrocki naszej do tej pory pierwszej atakującej może w ogóle zabraknąć podczas tegorocznych ME, a także wcześniej kontuzja Martyny Grajber i przede wszystkim może Marty Krajewskiej sprawiły, że mamy kolejny etap budowy kobiecej reprezentacji, znów praktycznie od samych fundamentów, a nie wznoszenia, dobudowy kolejnych pięter, czy tym bardziej propozycji wykończenia o dopieszczania wyglądu już tylko samej elewacji. I można zrozumieć, że ktoś taki jak Joanna Wołosz, kto w siatkówce już coś tam jednak osiągnął, nie chce i nie ma ochoty kolejny raz na taki gruntownie rozbebeszony plac budowy wchodzić. Tym bardziej, że organizacja i zabezpieczenie placu budowy zespołu reprezentacyjnego kobiet są jakie są, a i przygotowanej przez trenera Nawrockiego nowej dokumentacji budowy, czy raczej rekonstrukcji jego zespołu, w pełni gotowej i przygotowanej do wglądu właściwie jeszcze to nawet nie mamy. Możemy się jedynie tych planów selekcjonera domyślać. Z tego co do tej pory zdradził trener Nawrocki wygląda, że na ME zagramy tak jak w większości spotkań II ostatniej fazy turnieju - czyli ze Stysiak przesuniętą wreszcie na stałe na atak (IMHO jak najbardziej słusznie), oraz Łukasik i Górecką jako podstawową parą na przyjęciu z atakiem. Wobec nieobecności Wołosz i Krajewskiej wszystko wskazuje, że naszą kamandą komenderować będzie teraz zaczynającą w wieku 28 lat reprezentacyjną karierę (ale w końcu nigdy nie jest za późno) Katarzyna Wenerska. Dla mnie w sumie ma to sens, w niektórych fragmentach spotkań ostatniej fazy turnieju dziewczyny pokazywały, że z tej mąki możemy liczyć w kolejnych latach na smakowity chleb, ale nie ma co też kryć że to znów praktycznie całkiem nowa reprezentacja. No coś z tym środkiem naszej reprezentacji trzeba przed ME spróbować zrobić koniecznie, bo na razie ta konstrukcja w budowie wygląda jak wypisz-wymaluj łuk triumfalny - tylko że niestety jest taki problem, że wygląda tak z perspektywy naszych rywalek. :]
Środkowe mamy te co grały w styczniu. Stysiak za Smarzek na ataku to też przynajmniej ten sam poziom. Z przyjmujących wypadła nam Mędrzyk ale ona to i z klubowych rozgrywek może wypaść. Moim zdaniem z Wołosz Polska mogłaby jednak coś ugrać. No ale że Aśki nie ma to mamy i będziemy mieli te etapy budowy ;)
Ostatnio zmieniony 24 cze 2021, o 15:49 przez Jacek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mewa
Redaktor
Redaktor
Posty: 2252
Rejestracja: 21 sie 2007, o 07:40
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: mewa »

Jacek pisze: 24 cze 2021, o 15:25 Jeżeli chcemy zmiany trenera reprezentacji kobiet to ja widzę tylko dwie możliwości. Totalna klapa na ME i to w fatalnym stylu albo Czarnecki wygrywa wybory ;)
A co by się wydarzyło, gdybyśmy z ME przywieźli medal, a prezesem PZPS został był pan Ryszard?
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 866
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 11:20
Płeć: M
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: Jacek »

mewa pisze: 24 cze 2021, o 15:33A co by się wydarzyło, gdybyśmy z ME przywieźli medal, a prezesem PZPS został był pan Ryszard?
Nawrocki zamknąłby mi gębę a pan Ryszard mógłby w końcu na jakiś mecz pojechać służbowo ;)
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: drukjul »

Jacek pisze: 24 cze 2021, o 15:25 Środkowe mamy te co grały w styczniu. Stysiak za Smarzek na ataku to też przynajmniej ten sam poziom. Z przyjmujących wypadła nam Mędrzyk ale ona to i z klubowych rozgrywek może wypaść. Moim zdaniem z Wołosz Polska mogłaby jednak coś ugrać. No ale że Aśki nie ma to mamy i będziemy te etapy budowy ;)
Stysiak może z powodzeniem zastąpić Smarzek na prawym ataku, ale Łukasik jak udowodniły to rozgrywki VNL to jeżeli chodzi o lewe skrzydło, czy atak z pipe'a jeszcze ciągle nie to samo zagrożenie dla rywalek co Stysiak.

Graliśmy w latach 2019-20 na 2.5 przyjmującej, ale przy jednoczesnym ustawieniu "na dwie wieże" Smarzek i Stysiak mieliśmy szansę rekompensować sobie ewentualne problemy w przyjęciu, których przecież przy takim ustawieniu zespołu wiemy dobrze że nie brakowało, bardzo dużą siłą ataku. Wyraźna obniżka formy Malwiny, spowodowana ponoć jej problemami zdrowotnymi spowodowała, że podczas tegorocznej VNL szczególnie w drugiej fazie tego turnieju byliśmy zmuszeni wrócić do zdecydowanie bardziej konwencjonalnej taktyki. Tym bardziej że z powodu kontuzji wypadła też nam na krótko przed startem turnieju w Rimini doświadczona i zabezpieczająca nam jakość przyjęcia Grajber, a młoda Górecka jako defensywna przyjmująca wraz z libero na razie nie są jeszcze w stanie pokryć w przyjęciu skutecznie 3/4, czy tym bardziej 4/5 boiska. U Łukasik na szczęście widać postępy i coraz więcej pewności w przyjęciu, ale nie ma wątpliwości że tutaj nadal jeszcze bardzo wiele pracy i także zbierania boiskowego doświadczenia przed nią.

W każdym wygląda na to, że na ME zobaczymy nową reprezentacja nie tylko jeżeli chodzi o personalia - z Stysiak już na stałe ustawioną na prawym ataku, oraz Łukasik i Górecką jako parą podstawowych przyjmujących, ale także jeżeli chodzi o taktykę, czy system gry. Gwarantującą nam pewną niezłą jakość gry i wyniki schemat ciągnięcia ataku przez dwie ultra-ofensywne punktodajne skrzydłowe Smarzek i Stysiak, choć trener Nawrocki w pierwszej fazie tegorocznych rozgrywek VNL próbował go bez większego powodzenia jeszcze dalej ciągnąć, na razie wygląda że się skończył i sam selekcjoner uznał że nie tędy droga. Jeżeli na ME w ogóle zabraknie Malwiny, a podobno jest to bardzo prawdopodobne, to wszyscy się pewnie zgodzimy, że potrzebne teraz będzie znacznie więcej niż dotąd w naszej grze udziału środka, czy bardziej ogólnie gry kombinacyjnej. Ale to wszystko wymaga dopracowania i czasu na treningach. Więc Wołosz pewnie musiałaby jednak też poświecić swój dodatkowy czas i znacznie wcześniej zjawić się na zgrupowaniu przed ME, żeby spróbować to wszystko ogarnąć i pomóc młodym koleżankom całkiem nowe potrzebne schematy wytrenować. A jest już w tym wieku, że jak może się jej na taki, ponownie dość mocno rozbebeszony "plac budowy" kobiecej reprezentacji, znów rekonstruowanej od fundamentów zwyczajnie nie chcieć kolejny raz wchodzić. Bo w końcu ile razy można? :|
SevenUP
Posty: 981
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: SevenUP »

mewa pisze: 24 cze 2021, o 15:33
Jacek pisze: 24 cze 2021, o 15:25 Jeżeli chcemy zmiany trenera reprezentacji kobiet to ja widzę tylko dwie możliwości. Totalna klapa na ME i to w fatalnym stylu albo Czarnecki wygrywa wybory ;)
A co by się wydarzyło, gdybyśmy z ME przywieźli medal, a prezesem PZPS został był pan Ryszard?
Naprawdę nie musimy się nad tym zastanawiać, bo Włoszki Serbki Rosjanki i Turczynki będą poza zasięgiem. A ze sporą dawką prawdopodobieństwa również Holenderki, Niemki i Belgijki 😂
Jiroux
Posty: 1005
Rejestracja: 8 cze 2014, o 23:08
Płeć: K

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: Jiroux »

drukjul pisze: 24 cze 2021, o 16:11
Jacek pisze: 24 cze 2021, o 15:25 Środkowe mamy te co grały w styczniu. Stysiak za Smarzek na ataku to też przynajmniej ten sam poziom. Z przyjmujących wypadła nam Mędrzyk ale ona to i z klubowych rozgrywek może wypaść. Moim zdaniem z Wołosz Polska mogłaby jednak coś ugrać. No ale że Aśki nie ma to mamy i będziemy te etapy budowy ;)

W każdym wygląda na to, że na ME zobaczymy nową reprezentacja nie tylko jeżeli chodzi o personalia - z Stysiak już na stałe ustawioną na prawym ataku, oraz Łukasik i Górecką jako parą podstawowych przyjmujących, ale także jeżeli chodzi o taktykę, czy system gry. Gwarantującą nam pewną niezłą jakość gry i wyniki schemat ciągnięcia ataku przez dwie ultra-ofensywne punktodajne skrzydłowe Smarzek i Stysiak, choć trener Nawrocki w pierwszej fazie tegorocznych rozgrywek VNL próbował go bez większego powodzenia jeszcze dalej ciągnąć, na razie wygląda że się skończył i sam selekcjoner uznał że nie tędy droga. Jeżeli na ME w ogóle zabraknie Malwiny, a podobno jest to bardzo prawdopodobne, to wszyscy się pewnie zgodzimy, że potrzebne teraz będzie znacznie więcej niż dotąd w naszej grze udziału środka, czy bardziej ogólnie gry kombinacyjnej. Ale to wszystko wymaga dopracowania i czasu na treningach. Więc Wołosz pewnie musiałaby jednak też poświecić swój dodatkowy czas i znacznie wcześniej zjawić się na zgrupowaniu przed ME, żeby spróbować to wszystko ogarnąć i pomóc młodym koleżankom całkiem nowe potrzebne schematy wytrenować. A jest już w tym wieku, że jak może się jej na taki, ponownie dość mocno rozbebeszony "plac budowy" kobiecej reprezentacji, znów rekonstruowanej od fundamentów zwyczajnie nie chcieć kolejny raz wchodzić. Bo w końcu ile razy można? :|
Z całym szacunkiem do Asi ofc, ale takiego "ile razy można" to ja nie kupuję ani trochę. To jednak jest kadra narodowa do której moim zdaniem nawet będąc zawodniczką taką jak ona nie powinno się podchodzić na zasadzie - zagram kiedy mi się będzie chciało. Patrząc na to wszystko przed ME i na brak Asi myślę, że to wciąż pokłosie "afery listowej". A w grze dalej będzie kłopot na przyjęciu. O środek bym się aż tak nie martwiła, bo może się pojawić Centa, albo Ania Stencel.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: drukjul »

Jiroux pisze: 25 cze 2021, o 13:11 Z całym szacunkiem do Asi ofc, ale takiego "ile razy można" to ja nie kupuję ani trochę. To jednak jest kadra narodowa do której moim zdaniem nawet będąc zawodniczką taką jak ona nie powinno się podchodzić na zasadzie - zagram kiedy mi się będzie chciało.
Wiesz, ja sam na pewno nie zamierzam oceniać aktualnych życiowych priorytetów poszczególnych ludzi, czy decyzji wynikających z dokonywanych wyborów, bo życie nigdy nie jest takie proste.

Dziś w rozmowie w studnio Polsatu przed meczem finałowym VNL usłyszałem na przykład z ust trenera Nawrockiego w kontekście decyzji o rezygnacji z gry Aśki Wołosz w obecnym sezonie w kadrze narodowej, że reprezentacja Polski to dla niego rzecz absolutnie najważniejsza, ważniejsza nawet niż dom i rodzina, dlatego też choć z jednej strony stara się zrozumieć, że ktoś może mieć całkiem inne niż on sam priorytety, to tego ani "nie kupuje", ani również zaakceptować nie może. Selekcjoner dodał nawet dosłownie "że wewnętrznie się na to nie godzi" i "że wkurzył się na tę całą sytuację" z Wołosz.

Pewnie wzruszyłbym się na te jakże piękne słowa i otarł łzę z policzka kibica, ale dobra pamięć to jednak często ciężki garb na grzbiecie, bo niemal natychmiast przypomniałem sobie sytuację dokładnie sprzed 10 lat, kiedy z objęcia funkcji selekcjonera reprezentacji Polski mężczyzn po Danielu Castellanim - a jedynym w zasadzie istotnym warunkiem, który postawił faworytowi władz związku do objęcia tej posady wtedy prezes związku Mirosław Przedpełski, to rezygnacja kandydata z łączenia funkcji selekcjonera kadry mężczyzn z dotychczasową pracą w roli I trenera Skry Bełchatów - zrezygnował sam i odmówił przyjęcia takiej propozycji nie kto inny jak właśnie trener Nawrocki.
"Trener PGE Skry Bełchatów Jacek Nawrocki nie chce zostawić klubu. W tej sytuacji Nawrocki przestał być kandydatem na selekcjonera reprezentacji Polski. Nie ma naszej zgody na łączenie przez Jacka Nawrockiego stanowisk - mówi „PS" prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Mirosław Przedpełski.

- "Ja Skry nie zostawię. To moja ostateczna decyzja" - odpowiada zainteresowany. W tej sytuacji w piątek Nawrocki przestał być kandydatem na selekcjonera reprezentacji Polski."


https://www.przegladsportowy.pl/siatkow ... ki/4l1frtx
Nie chce komuś zarzucać hipokryzji. Przyjmuje po prostu do wiadomości, że ludziom mogą w życiu zmieniać się priorytety i że sam trener Nawrocki dziś sam już może dobrze nie pamiętać jakie priorytety życiowe, czy nawet - bo nie nadużywajmy może niepotrzebne wielkich słów - priorytety jedynie czysto zawodowe on sam miał, kiedy był trochę młodszy te 10 lat temu. Obecnie całkiem możliwe, że reprezentacja stała się dla niego absolutnie najważniejsza i selekcjoner dziś sam w to święcie wierzy, ale podejmowane przez niego samego decyzje czarno na białym dowodzą, że dekadę temu w jego życiu ewidentnie ważniejszy od kadry narodowej i zaszczytu poprowadzenie reprezentacji Polski, to był jednak klub z Bełchatowa w którym wtedy pracował.
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4612
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: niepoinformowany »

Kasa, stała posadka i tyle.

Wszyscy dobrze wiedzą, czemu Wołosz w tej kadrze nie ma. Ja szanuję jej decyzję. Jak widać najważniejsze, aby trener miał robotę, co tam z wynikami i postępami siatkarek...
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Awatar użytkownika
mewa
Redaktor
Redaktor
Posty: 2252
Rejestracja: 21 sie 2007, o 07:40
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: mewa »

niepoinformowany pisze: 26 cze 2021, o 10:25 Wszyscy dobrze wiedzą, czemu Wołosz w tej kadrze nie ma.
Ja niestety nie wiem. Byłbym wdzięczny, gdybyś wytłumaczył...
Siekier
Posty: 300
Rejestracja: 15 lip 2008, o 01:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2021

Post autor: Siekier »

[post skasowany]
Ostatnio zmieniony 28 cze 2021, o 15:56 przez mewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: reklama
__________________________
Podcast #VolleyTime na YouTube: https://www.youtube.com/@VolleyTime/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”