Kto za Heynena?!
Re: Kto za Heynena?!
Może Tille co myślicie
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Re: Kto za Heynena?!
Jeśli miałeś na myśli Tillie, to Michał Kubiak lubi to.
Do 20. listopada czas na przesłanie CV do PZPSu. Chyba jednak opcja grbicowska nie wypaliła.
Kłamca.
Re: Kto za Heynena?!
To też jakaś opcja jest też przecież blain także
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Re: Kto za Heynena?!
Jeśli Grbić ostatecznie nie wypali, to tak na szybko nie wiem czy będą dostępne lepsze opcje niż Lolo Bernardi i... Anastasi, jeśli w ogóle się zgłosi. Do ponownego postawienia na AA raczej podchodziłem sceptycznie, ale jakoś zaczynam się do niego przekonywać. Po wysłuchaniu go w kilku programach, przeczytaniu jego książki, gdzie otwarcie mówi o swoich błędach z pierwszej kadencji, może tym razem byłoby lepiej. Ostatnio nawet w rozmowie z Kanałem Sportowym pół żartem pół serio mówił, że byłby zainteresowany, teraz jest bogatszy o doświadczenie, wiedzę, jeśli chodzi o naszą ligę, błędy z przeszłości itd. A Bernardi chyba był drugim wyborem Świderskiego po Grbiciu.
Re: Kto za Heynena?!
Tak ale Bernardi bedzie gral Kubiakiem. Przynajmniej istnieje taka obawa, wszak wspominal jak go ceni i jak chcialby z nim jeszcze pracowac.
I Fabie oczywiscie, bo to kumple.
Miejmy nadzieje, ze zwiazek ujawni program zwyciezcy. Potrzeba swiezej krwi i przegrupowan jest duza.
AA to beton, grajacy pierwsza szostka, lubiacy prostych sypaczy. Ostatnio wychodzil z Kanadyjczykiem, zamiast lepszym Hiszpanem. Fabie pasuje jak ulal. Po co sie bawic w jakies rozwijanie Janusza?
Czy Semeniuka albo Fornala?
I Fabie oczywiscie, bo to kumple.
Miejmy nadzieje, ze zwiazek ujawni program zwyciezcy. Potrzeba swiezej krwi i przegrupowan jest duza.
AA to beton, grajacy pierwsza szostka, lubiacy prostych sypaczy. Ostatnio wychodzil z Kanadyjczykiem, zamiast lepszym Hiszpanem. Fabie pasuje jak ulal. Po co sie bawic w jakies rozwijanie Janusza?
Czy Semeniuka albo Fornala?
Re: Kto za Heynena?!
Wychodził z Blankenauem dlatego, że Trinidad był chory i nie trenował. Dzisiaj za pewne zacznie Hiszpan.
Re: Kto za Heynena?!
Nie wierzę w to. Zbyt dużo mięsa do potencjalnego poniżej jątrzenia ekspertów i kibiców. Już nie chce ironicznie mówić o nauce hymnu itp. ale to się nie wydarzy.
Kłamca.
-
- Posty: 7838
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: Kto za Heynena?!
Anastasi to bardzo dobry trener, ale jako wybór to byłoby rozczarowanie: z Włochami x1 w drugiej połowie kadencji było średnio, z Hiszpanią wybitnie, z Włochami x2 po roku średnio, z Polską po roku też było średnio. Ciężko mi sobie wyobrazić, że jedna z najlepszych reprezentacji na świecie musi ponownie zatrudniać trenera, któremu raz nie pykło, Włosi tak zrobili i progresu nie było.lukecik pisze: ↑22 paź 2021, o 16:09Jeśli Grbić ostatecznie nie wypali, to tak na szybko nie wiem czy będą dostępne lepsze opcje niż Lolo Bernardi i... Anastasi, jeśli w ogóle się zgłosi. Do ponownego postawienia na AA raczej podchodziłem sceptycznie, ale jakoś zaczynam się do niego przekonywać. Po wysłuchaniu go w kilku programach, przeczytaniu jego książki, gdzie otwarcie mówi o swoich błędach z pierwszej kadencji, może tym razem byłoby lepiej. Ostatnio nawet w rozmowie z Kanałem Sportowym pół żartem pół serio mówił, że byłby zainteresowany, teraz jest bogatszy o doświadczenie, wiedzę, jeśli chodzi o naszą ligę, błędy z przeszłości itd. A Bernardi chyba był drugim wyborem Świderskiego po Grbiciu.
Z tym Bernardim i Kubiakiem, to Bernardi jest tak zafiksowany na punkcie wygrywania, że raczej nie będzie patrzeć przez różowe okulary.
Re: Kto za Heynena?!
Ale chyba nie sądzisz, że jakikolwiek trener natychmiast odstawi od reprezentacji Kubiaka czy Drzyzgę? To jest tak prawdopodobne jak nagroda dla najlepszego libero sezonu dla Piechockiego. My sobie tu na forum możemy pisać i fantazjować kogo byśmy w kadrze chcieli, kogo nie, ale jestem przekonany, że kto by naszym selekcjonerem nie został, to w szerokiej kadrze znajdzie się i Drzyzga, i Kubiak. Choćby po to, by trener mógł im się przyjrzeć na zgrupowaniu i dać coś pograć w trakcie Ligi Narodów. Najważniejsze, by decyzje personalne nie były podejmowane za zasługi, a o to chyba można być względnie spokojnym, kto by tym trenerem nie został. Kubi prochu już nie wymyśli, a grupa pościgowa z każdym rokiem coraz mocniejsza, więc nowa miotła raczej już na starcie samobója sobie wbijać nie będzie.
Re: Kto za Heynena?!
Myślę, że wszyscy tutaj jednak trochę za bardzo popadamy w paranoję.Diomedea pisze: ↑23 paź 2021, o 08:02 Tak ale Bernardi bedzie gral Kubiakiem. Przynajmniej istnieje taka obawa, wszak wspominal jak go ceni i jak chcialby z nim jeszcze pracowac.
I Fabie oczywiscie, bo to kumple.
Miejmy nadzieje, ze zwiazek ujawni program zwyciezcy. Potrzeba swiezej krwi i przegrupowan jest duza.
AA to beton, grajacy pierwsza szostka, lubiacy prostych sypaczy. Ostatnio wychodzil z Kanadyjczykiem, zamiast lepszym Hiszpanem. Fabie pasuje jak ulal. Po co sie bawic w jakies rozwijanie Janusza?
Czy Semeniuka albo Fornala?
Wątpię czy jest w ogóle możliwe, żeby się trafił (na tym poziomie) drugi taki trener, który z pełną świadomością
(albo nieświadomością, bo mam obawy czy pod koniec Vital był poczytalny) topi własną drużynę.
Zawsze jest tak, że jedynych ceni się bardziej i patrzy na nich trochę przez różowe okulary, ale naprawdę rzadko się zdarza, żeby wyglądało to aż tak komicznie jak u Vitala.
Uważam, że żaden trener (jeśli nikt mu z tylnego siedzenia nie będzie podpowiadał) nie wybierze Kubiaka kosztem Fornala Semena czy Kwolka.
Nikt nie jest tak głupi.
Re: Kto za Heynena?!
[post skasowany]
Ostatnio zmieniony 23 paź 2021, o 12:27 przez mewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: zupełnie nie na temat
Powód: zupełnie nie na temat
Kłamca.
Re: Kto za Heynena?!
Przypomnijmy sobie skład, którym dysponował Anastasi, porównajmy z obecnym. Porównajmy skład Gdańska AA i Warszawy AA z drużynami, które wyprzedził. Przecież on obecną kadrą to by rozniósł wszystkie inne kadry. Minus byłby taki, że zrobiłby to pewnie rzeczywiście 7 gosciami, plus jednym wchodzącym na zagrywkę za Nowakowskiego, ale z drugiej strony specjalistę od rozwoju który przetestował 300 zawodników a potem też grał 7-ma już mieliśmy.
Z drugiej strony, co z tego że u Heynena pograło sobie w LN sporo zawodników, skoro z docelowych imprez wróciliśmy z niczym? Chyba wolę żeby grał ten jeden wyselekcjonowany skład i wygrywał, niż żeby rozgrywający nie znał wszystkich z imienia, bo mu tylu zawodników trener podstawił.
Anastasi moim faworytem do objęcia posady nie jest, ale na pewno nie byłby to zły wybór i bardziej bym się cieszył z niego niż z jakiego Winiara czy Gianiego.
Streeter
Z drugiej strony, co z tego że u Heynena pograło sobie w LN sporo zawodników, skoro z docelowych imprez wróciliśmy z niczym? Chyba wolę żeby grał ten jeden wyselekcjonowany skład i wygrywał, niż żeby rozgrywający nie znał wszystkich z imienia, bo mu tylu zawodników trener podstawił.
Anastasi moim faworytem do objęcia posady nie jest, ale na pewno nie byłby to zły wybór i bardziej bym się cieszył z niego niż z jakiego Winiara czy Gianiego.
Streeter
Re: Kto za Heynena?!
+1 do Streetera
Szczególnie, że Anastasi w książkach czy wywiadach wyraźnie mówi o swoich błędach a to w porównaniu do Heynena się ceni
Pozdrawiam
Szczególnie, że Anastasi w książkach czy wywiadach wyraźnie mówi o swoich błędach a to w porównaniu do Heynena się ceni
Pozdrawiam
Re: Kto za Heynena?!
Nom, fajnie że mówi. Jeszcze jakby ich dalej nie popełniał raz kolejny to już byłoby super. Granie kontuzjowanym Kwolkiem, oranie Szalpukiem bez formy.
Kłamca.
Re: Kto za Heynena?!
Zgadzam się w całej rozciągłości. Moim faworytem również nie jest, ale ja nie mam faworyta, chociaż jestem zdecydowanym przeciwnikiem Winiarskiego i innych debiutantów, bo kadra to nie jest miejsce do uczenia się trenerki. Anastasi i Grbić wydają się najlepszymi opcjami na selekcjonera kadry a ich dodatkowym atutem jest dobra znajomość polskiej bazy zawodników.Streeter pisze: ↑25 paź 2021, o 13:19 Przypomnijmy sobie skład, którym dysponował Anastasi, porównajmy z obecnym. Porównajmy skład Gdańska AA i Warszawy AA z drużynami, które wyprzedził. Przecież on obecną kadrą to by rozniósł wszystkie inne kadry. Minus byłby taki, że zrobiłby to pewnie rzeczywiście 7 gosciami, plus jednym wchodzącym na zagrywkę za Nowakowskiego, ale z drugiej strony specjalistę od rozwoju który przetestował 300 zawodników a potem też grał 7-ma już mieliśmy.
Z drugiej strony, co z tego że u Heynena pograło sobie w LN sporo zawodników, skoro z docelowych imprez wróciliśmy z niczym? Chyba wolę żeby grał ten jeden wyselekcjonowany skład i wygrywał, niż żeby rozgrywający nie znał wszystkich z imienia, bo mu tylu zawodników trener podstawił.
Anastasi moim faworytem do objęcia posady nie jest, ale na pewno nie byłby to zły wybór i bardziej bym się cieszył z niego niż z jakiego Winiara czy Gianiego.
Jakkolwiek passus ten należy merytorycznie i metodologicznie do tomu drugiego, antycypujemy go szkicowo w tym miejscu ze względu na ścisłe powiązanie z korelacją i regresją.
Re: Kto za Heynena?!
Winiar to trochę tak jakby wziąć Firleja na pierwszego rozgrywającego - może odpali, a może nie. Ja Winiara, podobnie jak Firleja chciałbym najpierw zobaczyć w walce o medale, bo i w trenerce występuje presja i inaczej się prowadzi taki Gdańsk, gdzie prezes Gadomski to jeden z najbardziej cierpliwych ludzi jakich znam, a inaczej u Gorola co wywali trenera bo za mało zdecydowanie ograł Będzin 3:0. I o ile z takim Firlejem możemy np. nie mieć wyjścia, bo tak się ułoży że będzie to nasz najsensowniejszy rozgrywający (mało prawdopodobne, ale możliwe), o tyle pchać się w trenera, gdzie wystarczy rzucić parę groszy i wziąć kogoś, kto już coś pograł, no to moim zdaniem bez sensu.
Ja bardzo kibicuję Winiarowi i chciałbym żeby został trenerem kadry. Fajnie by było mieć polskiego trenera w reprezentacji. Tylko nie róbmy tego na zasadzie kobiet, że weźmiemy Nawrockiego zamiast Barboliniego, tylko weźmy go wtedy, jak się będzie do tego nadawał.
Streeter
Ja bardzo kibicuję Winiarowi i chciałbym żeby został trenerem kadry. Fajnie by było mieć polskiego trenera w reprezentacji. Tylko nie róbmy tego na zasadzie kobiet, że weźmiemy Nawrockiego zamiast Barboliniego, tylko weźmy go wtedy, jak się będzie do tego nadawał.
Streeter
-
- Posty: 7838
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: Kto za Heynena?!
Skoro jesteś zwolennikiem Anastasiego, który kompletnie zawalił nam Igrzyska, rok później przegrał większość meczów w sezonie reprezentacyjnym, ale ... podobno zrozumiał swoje błędy i jest innym człowiekiem - to chyba jednak znak, że kadra Polski to jest miejsce do uczenia się trenerki.Resofan pisze: ↑25 paź 2021, o 17:38 Zgadzam się w całej rozciągłości. Moim faworytem również nie jest, ale ja nie mam faworyta, chociaż jestem zdecydowanym przeciwnikiem Winiarskiego i innych debiutantów, bo kadra to nie jest miejsce do uczenia się trenerki. Anastasi i Grbić wydają się najlepszymi opcjami na selekcjonera kadry a ich dodatkowym atutem jest dobra znajomość polskiej bazy zawodników.
Na szczęście Anastasi ma IMHO niewielkie szanse: chyba ciężko z perspektywy psychologicznych aspektów procesu decyzyjnego zatrudnić trenera, który niby jest bardzo dobry, ale którego wszyscy mieli w pewnym momencie dosyć, bo jest szansa, że ponownie zepsuje np. sezon olimpijski, ponownie wszyscy będą mieli go dosyć i takim wyborem można się trochę wygłupić. Zawalone Igrzyska? Granie dużo poniżej możliwości od połowy kadencji? Granie faworytami i brak skłonności do jakiejkolwiek głębszej zmiany gdy kompletnie nie szło? Desperackie ruchy w postaci wprowadzania prawie-debiutanta na tiebreaka kluczowego meczu sezonu, którego wcześniej cały rok się z grubsza ignorowało, za gracza którego kiepską formę cały rok się ignorowało? Anastasi robił Heynena zanim to było modne. Miał gorszy skład, więc w pewnym momencie sprowadził nas do poziomu kelnerów Bułgarii, a nie medalistów ME/LN, ale schemat ten sam.
Re: Kto za Heynena?!
Rozumiem to "oczko" - czym innym nauka trenerki, a czym innym błędy popełniane przez doświadczonych trenerów.
Anastasi nie jest głupi i myślę, że wnioski potrafi wyciągać. Ma oczywiście swoje wady, ale nie da się zaprzeczyć temu, że praktycznie rok w rok robi w lidze wyniki powyżej potencjału drużyny którą prowadzi. W naszej reprezentacji wbrew opiniom o trzech czy czterech równych szóstkach, pola manewru zbyt wielkiego poza pozycją przyjmującego nie ma. A i Anastasi mam wrażenie w ostatnich latach się trochę zmienił i chyba jednak łatwiej dokonuje zmian czy wprowadza nowych zawodników niż jeszcze kilka lat temu.
Anastasi nie jest głupi i myślę, że wnioski potrafi wyciągać. Ma oczywiście swoje wady, ale nie da się zaprzeczyć temu, że praktycznie rok w rok robi w lidze wyniki powyżej potencjału drużyny którą prowadzi. W naszej reprezentacji wbrew opiniom o trzech czy czterech równych szóstkach, pola manewru zbyt wielkiego poza pozycją przyjmującego nie ma. A i Anastasi mam wrażenie w ostatnich latach się trochę zmienił i chyba jednak łatwiej dokonuje zmian czy wprowadza nowych zawodników niż jeszcze kilka lat temu.
Jakkolwiek passus ten należy merytorycznie i metodologicznie do tomu drugiego, antycypujemy go szkicowo w tym miejscu ze względu na ścisłe powiązanie z korelacją i regresją.
Re: Kto za Heynena?!
Trochę nie rozumiem tego stawiania Anastasiego jako osoby odpowiedniej dla naszej kadry. No nie kupuję argumentów za nim i tyle. Anastasi ma na pewno jedną cechę, jakiej oczekuję od trenera kadry, a mianowicie dobrego skilla w zarządzaniu ego. Nie jest to ani kumpel jak Antiga, ani furiat (dla wybranych ofc) jak Heynen. Jakoś o konfliktach w jego drużynach nie słychać. Jednak, dalej warsztatowo, trochę sobie Andrei nie wyobrażam, tak samo jak Gardiniego, jako przyszłego trenera. Co prawda wydaje się, że nie ma on stylu, który za wszelką cenę chce wprowadzić, ale już swoją szansę dostał. Może i jest mądry, może i jest inteligentny, ale dla mnie nie wygląda, jakoby uczył się na błędach. Już pisałem o Kwolku, Szalpuku, a dorzucić można Trinidada, że jak się uprze to orze.
Jak nie Grbić, a wszystko na to wygląda to nie wiem kto. Ja tam dalej widziałbym Gianiego, bo jak tak dalej Modenie pójdzie, to Ngapeth z Bruno zwolnią go jak Stojczewa, jeszcze przed styczniem. Wówczas problemu łączenia stanowisk nie będzie
Jak nie Grbić, a wszystko na to wygląda to nie wiem kto. Ja tam dalej widziałbym Gianiego, bo jak tak dalej Modenie pójdzie, to Ngapeth z Bruno zwolnią go jak Stojczewa, jeszcze przed styczniem. Wówczas problemu łączenia stanowisk nie będzie
Kłamca.
Re: Kto za Heynena?!
Giani wygląda mi na gościa, który pokłóci się z połową kadry. Zresztą w Niemczech furory nie zrobił, z medalowej ekipy po Heynenie zrobił solidnego europejskiego średniaka. Można mówić że personalnie kiepsko, ale niewiele lepiej było za Heynena, a jednak coś tam grali. A biorąc pod uwagę specyficzny sposób bycia w naszym kraju, to obawiam się, że Giani może się skończyć jak De Giorgi.
Streeter
Streeter
Re: Kto za Heynena?!
Czy się pokłóci? Nie wiem, ale ten sezon to na pewno weryfikacja tego, o czym pisałem czyli przeżycia chyba najbardziej naegowanej drużyny everStreeter pisze: ↑26 paź 2021, o 10:40 Giani wygląda mi na gościa, który pokłóci się z połową kadry. Zresztą w Niemczech furory nie zrobił, z medalowej ekipy po Heynenie zrobił solidnego europejskiego średniaka. Można mówić że personalnie kiepsko, ale niewiele lepiej było za Heynena, a jednak coś tam grali. A biorąc pod uwagę specyficzny sposób bycia w naszym kraju, to obawiam się, że Giani może się skończyć jak De Giorgi.
Streeter
Ale już doświadczenie w zarządzaniu prima donną Zajcewem pokazał, jak ten w sezonie 2019/2020 narzekał, że za dużo przyjmuje, a później Giani wycofał go tylko z jednego ustawienia w przyjęciu i w 2 dalej stawał czy to za Bednorza czy za Andersona. Także raczej nie wydaje mi się, żeby Giani skończył jak De Giorgi. Fefe się zafiksował na swoim zamordyzmie, a że naszym to się nie podobał, czemu się nie dziwię, to poleciał.
Kłamca.
Re: Kto za Heynena?!
Ja oczywiście też nie wiem, czy by się pokłócił, po prostu wydaje mi się, iż jest to gość stworzony bardziej do współpracy z "zachodnimi" charakterami, aniżeli słowiańskimi i gdybym ja miał z dwójki Anastasi - Giani wybierać to byłbym za tym pierwszym.
Streeter
Streeter
Re: Kto za Heynena?!
Tylko u nas, te głównie wschodnie charaktery posiadają zawodnicy, których my już niekoniecznie chcemy widzieć w kadrze. Jakby nie patrzeć, siatkarze coraz młodsi, wychowując się w czasach globalizacji popchniętej Internetem, niekoniecznie mają skłonności do dyktowania każdemu wokół warunków współpracy, zależnych od ichniego widzimisie. Stąd "tato" Grbić w bądź co bądź młodej wiekiem kadrze Zaksy, budując zaufanie a nie autorytaryzm, wygrał LM.
Kłamca.
Re: Kto za Heynena?!
Ale Gianiemu, przynajmniej w mojej opinii charakterem bliżej do wspomnianego De Giorgiego, niż do Grbicia, stąd moje obawy. I też właśnie myślę, że "grbiciopodobny" trener powinien się u nas najbardziej sprawdzić.
Streeter
Streeter
Re: Kto za Heynena?!
To jak wiecie już kto tym faworytem do objecia reprezentacji?
-
- Posty: 979
- Rejestracja: 5 maja 2012, o 17:51
- Płeć: M
Re: Kto za Heynena?!
ostatnie doniesienia o postawie potencjalnych kandydatów świadczą o błędzie Świderskiego deklarującego chęć zatrudnienia Grbica. Dziś nikt nie chce być traktowanym jako trener kategorii II lub III. Zagrywka nieudana. Może Anastasi a może Bernardi. Oni są ok ale czy wniosą nową jakość? trudno powiedzieć.
Re: Kto za Heynena?!
Fajnie wczoraj Możdżonek podsumował brak formy naszej reprezentacji na olimpiadzie: może za dużo było na treningach odbijania piłki krzesłami i stolikami.
Re: Kto za Heynena?!
Coraz bardziej śmierdzi przy tym konkursie. Różne głosy z samego PZPSu zaczynają docierać, ale to chyba bardziej to polskie piekiełko daje o sobie znać jak faktyczne sytuacje.
Czy idea samego konkursu była zła? No nie. Jedynym błędem Świderskiego była szybka deklaracja o Grbicu. Rozumiem, go bo chyba łatwiej wiedzieć kto chce, niż bujać się po ludziach i pytać tego czy tamtego. Rzetelne źródła mówią o totalnym braku faworyta, a też zdaje się, że lista aplikantów nie zostanie udostępniona.
Czy idea samego konkursu była zła? No nie. Jedynym błędem Świderskiego była szybka deklaracja o Grbicu. Rozumiem, go bo chyba łatwiej wiedzieć kto chce, niż bujać się po ludziach i pytać tego czy tamtego. Rzetelne źródła mówią o totalnym braku faworyta, a też zdaje się, że lista aplikantów nie zostanie udostępniona.
Kłamca.
Re: Kto za Heynena?!
Moim zdaniem Świder popełnił inny błąd, a właściwie dwa - pierwszy to przekonanie, że Grbić nie odmówi, lub nie będzie się wahał. Nie będę się wyzłosliwiał na ten temat, chociaż miałem wcale niemałą ochotę. A drugi to taki, że jesli Grbic się wahał, to powinien jasno określić ramy czasowe tego wahania, niekonieczoe szerokie. Mielibyśmy jasna sytuację - albo Grbic się zgadza i jest po temacie, albo sie nie zgadza i robimy konkurs.
A tak to rzeczywiście wychodzi średnio, wizerunkowo też, chociaż niektórym wypowiedziom trenerów to sie dziwię. Z drugiej jednak strony, to mamy własnie sytuację, tóry nalezy czytac raczej między wierszami, a nie wprost, co takiemu związkowi chluby nie przynosi.. Ale to jakby nic nowego...
PS Zresztą, może i związek dawno wie, że Grbica nie będzie (bo nie będzie). A informacji nie ma do tej pory, bo jeszcze nie wyszli z szoku, ze ktos mógł odmówic...
A tak to rzeczywiście wychodzi średnio, wizerunkowo też, chociaż niektórym wypowiedziom trenerów to sie dziwię. Z drugiej jednak strony, to mamy własnie sytuację, tóry nalezy czytac raczej między wierszami, a nie wprost, co takiemu związkowi chluby nie przynosi.. Ale to jakby nic nowego...
PS Zresztą, może i związek dawno wie, że Grbica nie będzie (bo nie będzie). A informacji nie ma do tej pory, bo jeszcze nie wyszli z szoku, ze ktos mógł odmówic...
-
- Posty: 7838
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: Kto za Heynena?!
A ja myślę, że Świderskiemu po prostu się ulało w mediach i to kompletnie nie było przemyślane zarówno z perspektywy prezesa związku, jak i nie wynikało z realnych negocjacji z kandydatem. Bo jak się ktoś wczyta w te wrześniowe wypowiedzi SŚ, to jest tam: Grbic chce prowadzić kadrę, jestem za, nie znaczy to, że zostanie wybrany - tyle, że jak ktoś jest nowowybranym prezesem związku sportowego to nie może rzucać takich deklaracji na bazie wstępnego 'zagajenia'. I dopiero potem mieliśmy Sirciego, który się nie zgadza, prawdopodobnie na etapie prawdziwych 'negocjacji', procesu podejmowania decyzji i kontaktów. Jak będzie, ciężko powiedzieć, aczkolwiek wszystko wskazuje na to, że Grbicia nie będzie. Od kasprzykowania zaczyna kadencję Świderski, jeśli tak to się skończy. Pozostaje mieć nadzieję, że ta amatorka nie wpłynie na wybór selekcjonera pod względem dostępnych kandydatów.