Kto za Heynena?!

[jaet]

Absolutna zgoda, Serbowie grają ostanie lata i to od zmierzchowego Kolakovicia raczej przeciętnie i bardzo w kratkę. I tam faktycznie za moment będzie już nawet nie dziura, a pokoleniowa otchłań. Ale to już nie nasz problem.

[Streeter]

Nie trzeba cofać aż do czasów Holandii. Oglądał ktoś w tym roku Bułgarię? Przykry widok mając w pamięci "zawsze czwartą" drużynę.

Streeter

[drukjul]

Nie trzeba cofać aż do czasów Holandii. Oglądał ktoś w tym roku Bułgarię? Przykry widok mając w pamięci "zawsze czwartą" drużynę.

Streeter

Bułgarzy mają akurat bardzo utalentowaną młodzież, więc za moment znów zaczną się liczyć także w siatkówce dorosłej. Natomiast słabość młodzieżowej serbskiej siatkówki począwszy już od 2011/12 roku - kiedy to jeszcze potrafili sięgać po medale MŚ U19, czy U21, latami kłuła latami w oczy, ale dopiero teraz, czyli jakąś z dekadę z okładem od tamtego momentu, kiedy zakończą kariery wspomniani już 30-parolatkowie Podrascanin, Atanasijević, Uros, Lisinac, Ivovic, Luburic, Petric wszystko na to wskazuje doprowadzi do kryzysu także reprezentacji seniorskiej Serbii i będzie to - jak się wydaje - bardzo szybki i wręcz spektakularny kolaps niedawnej potęgi.

Mieliśmy coś podobnego u siebie niedawno w przypadku naszej reprezentacji piłkarzy ręcznych - która kiedy kilku wieloletnich liderów postanowiło zakończyć karierę, wypadła bardzo szybko z czołówki światowej, bo po prostu zabrakło godnych następców, więc choć na przykładzie całkiem innej dyscypliny, dość łatwo można sobie ten scenariusz wyobrazić.

[Streeter]

W przyszłości tak, ale obecnie na Bułgarię się przykro patrzy. Poza Sokolovem i Skrimovem reszta nie nadaje się na sensowne granie zbytnio. Ale tak jak mówisz, niedługo to pewnie się zmieni, a u Serbów jak nie wynajdą znikąd takich "Semeniuków", to będzie biednie.

Streeter

[Diomedea]

Nie trzymamy reki na pulsie, ale tam slabsza liga. Najlepsi ida do Wloch. Wiec kazdego wyrozniajaego sie zawodnika da sie spostrzec.
Czasem moze wylapia kogos odwazniejsi Francuzi. Ktorzy od 2 czy 3 lat mowia, ze cena Vucicevica jest zaporowa.
Czyli raczej "znikad" sie nie znajdzie.
Bo zeby Semeniuk w tym roku odnalazl sie "znikad" to wczesniej pogral w Mlodej Zaksie, potem powchodzil jako rezerwowy doroslej Zaksy (sezon czy 2), poszedl na 2 sezony wypozyczenia, powrocil i pogral bodajze 2 sezony. Jak obszyl minimum 5 lat inwestycji. Tyle to trwa.
I potem wyskakuje grajek "znikad".

[Streeter]

Wiem wiem, chodziło mi o to, że Semeniuk nie występował u Bąkiewiczów czy innych Pawlików, więc w ten sam sposób może jakiś Serb się otrzaskać w Belgradzie, wyjechać na rok do Francji, złapać kontrakt we Włoszech i zostać ostoją reprezentacji. Ale nawet jeśli, to raczej takich zawodników nie wyrośnie tyle, by wystarczyło na zbudowanie całej reprezentacji.

Streeter

[asps]

Nie tylko Serbowie będą mieli kłopoty, w Brazylii też wygląda to nieciekawie, Argentyna również, USA średnio, za to Bułgarzy za parę lat powinni wrócić do szerokiej topki.

[gieksik89]

Ja uważam że trenerem będzie:
Lorenzo Bernardi

[Diomedea]

Nie tylko Serbowie będą mieli kłopoty, w Brazylii też wygląda to nieciekawie, Argentyna również, USA średnio, za to Bułgarzy za parę lat powinni wrócić do szerokiej topki.

Nie wiem, kol Wysoki mowi, ze te roczniki co beda graly U 21 sa dosyc mocne. Choc sprawdzali sie na tle cieniujacej ligi i poza jednym, mlodszym to chyba nie sa to na razie gracze na bardzo wielkie granie.
Zobaczymy za pare dni.

[Matson]

Ja uważam że trenerem będzie:
Lorenzo Bernardi

Proszę nie kracz tak...

[Diomedea]

I nowy kapitan; Michal Kubiak.

[asps]

Grbić łączący obowiązki klubowe z naszą kadrą też brzmi średnio.

[SevenUP]

Ja trzymam kciuki za Pana Jacka Nawrockiego, co prawda znalazł już pracę ale w PZPS wszystko da się załatwić przez znajomków więc to chyba nie problem. To najlepszy trener jakiego Polska kiedykolwiek miała, a i w skali światowej doceniany - ponoć biły się o niego Vakifbank i Cogneliano (dla tych co nie wiedzą to taki włoski klub, który wygrał LM w zeszłym roku). Co prawda turecki klub zrezygnował bo Pan Jacek chciał więcej niż Guidetti, a włoski bo gra tam „rozkapryszona gwiazdka” Wołosz, ale to jednak osiągnięcie. Tyle lat w Skrze to duże doświadczenie, może uda się przestawić Kurka na przyjęcie z Leonem, bo to specjalność Pana Jacka. Na atak Muzaj albo Ziobrowski, pewnie tak z selekcji wyjdzie, no a na rozegranie pewnie kogoś z 2. ligi tak jak u Pań, bo nikt inny nie przyjedzie na zgrupowanie, ale to chyba nie jest problem?

[radek0389]

Dajcie spokój już z tym prześmiewczym trollingiem, coraz mniej to zabawne .
Ja bym postawił taki warunki, iż selekcjoner reprezentacji Polski moze prowadzić tylko jedną drużynę- Polskę.

[miro1905]

Giuliani odchodzi z reprezentacji Słowenii. Wymuszone przez klub czy sam chce być bardziej obiektywny? Chociaż dwaj Słoweńcy w RR to pewniacy do szóstki. A może oferta z innej, lepszej reprezentacji?

[Szary Wilk]

Giuliani do nas? Temu facetowi władze Resocii wybrały rok temu (możliwe, że w tym roku też) kadrę do grania.
No i trener Fabiana, Kubiakiem też pewnie by siď "dogadał".

Wciąż się łudzď na Grbicia.

[Matson]

Bardzo szkoda. Fajną ekipę tam tworzyli i była kolejna mocna europejska drużyna, ale Słoweńcy maja przeważnie dobrego nosa do trenerów wiec może akurat. Podejrzewam że jakaś inna reprezentacja, z RR podpisał kontrakt będąc szkoleniowcem kadry, wiec chyba im to nie przeszkadza. Mam nadzieje że nie do Polski, bo o ile go bardzo cenie to wolałbym żeby przyszedł trener z czystą kartą, a Giulliani kilku zawodników w klubie z aspiracjami do kadry ma.

[united]

Giuiliani w najbliższym czasie nie będzie prowadził żadnej kadry. W całości poświęci się pracy w Rzeszowie.

[Matson]

Giuiliani w najbliższym czasie nie będzie prowadził żadnej kadry. W całości poświęci się pracy w Rzeszowie.

Skąd info?

[92damian]

Ten Grbić to tak średnio,prowadził Serbie i też jakoś wyjatkowo nie było za jego kadencji

[united]

Giuiliani w najbliższym czasie nie będzie prowadził żadnej kadry. W całości poświęci się pracy w Rzeszowie.

Skąd info?

Nieoficjalne. Klub podpisując nowy kontrakt z Alberto zawarł podpunkt blokujący możliwość pracy Trenera w jakiejkolwiek reprezentacji. Tak to wygląda na ten moment, jednak jak kontrakty w naszej dyscyplinie są respektowane to sami wiecie. Czas pokaże.

[Streeter]

Nieoficjalne. Klub podpisując nowy kontrakt z Alberto zawarł podpunkt blokujący możliwość pracy Trenera w jakiejkolwiek reprezentacji. Tak to wygląda na ten moment, jednak jak kontrakty w naszej dyscyplinie są respektowane to sami wiecie. Czas pokaże.

Tak coś mi świta, że było mówione, że dokończy ten sezon ze Słowenią a potem zajmie się Resovią.

Jakiś czas temu uważałem, że dobrym pomysłem byłby Alekno, ale on chyba zapadł na tą samą przypadłość co Heynen, równie dobre cyrki robił w tym sezonie.

Chociaż po tym co pisaliście o Ebadipourze i Alekno w temacie Skry, to jest nadzieja, że jakby zobaczył Drzyzgę to by zawołał "gruby do domu" i grał innymi, więc może nie taki głupi pomysł

Streeter

[Diomedea]

Zarty zartami a Alekno od dosyc dawna pracowal glownie z Rosjanami. Epizod z Iranem
Chyba jego sposob komunikacji i motywacji nie przystaje do ludzi wychowanych w innej kulturze.
Z mlodymi Rosjanami tez dogaduje sie chyba przecietnie. Pamietacie chyba co krzyczal do Kliuki w Berlinie.
I praca z BB pokazala jak udupic zawodnika. Zrobil to w mojej opinii znacznie mniej subtelnie niz Vital, mimo ze Bartosz nie udzielal zadnej telewizji wywiadu, ze argumenty Alekno sa idotyczne.

[fwasilcz]

Możliwe, że to co napiszę jest dość oczywiste, ale patrząc na ten sezon może jednak nie jest.
Ja bym sobie życzył trenera, który stworzy rozsądną koncepcję drużyny, opartą na dobrej organizacji gry i wnikliwej analizie statystyk w poszczególnych ustawieniach. W takim systemie indywidualne wartości zawodników czy to na zagrywce, czy na pojedynczym bloku są wartością dodaną, a nie elementem, na którym bazuje gra. Do takiej koncepcji trzeba dobrać najlepszych wykonawców, którzy mają zachowany balans między indywidualnymi umiejętnościami a wpasowaniem się w koncepcję (i atmosferę). I trener powinien być konsekwentny i zdecydowany, na początku pracy ustalone są zasady pracy w grupie i zawodnicy są w ciągłym kontakcie z trenerem, wiedzą dlaczego grają lub siedzą na ławce i co muszą poprawić. Wiadomo, że zawsze ktoś jest niezadowolony, myślę, że przy braku personalnych faworytów i uczciwej selekcji rozsądni ludzie (większość) są w stanie przełknąć grzanie ławy dla dobra ogółu. Jeśli komuś się nie podoba i mąci, to do widzenia. Po Igrzyskach i ME widać, że można osiągać efekty nawet mając niektórych zawodników w zespole poniżej poziomu światowego (ARG z Poglajenem/Palaciosem, Włosi na ME), a jednak grupa pościgowa reprezentacji (wyróżniający się ligowcy, którzy nie dostają powołania, odrzuceni po VNL) jest szeroka i gwarantuje co najmniej solidny poziom.
Nie śledziłem bardzo dokładnie Brazylii za Rezende, ale wydaje mi się że dzięki podobnemu podejściu utrzymał się on jako selekcjoner przez te wszystkie lata. Na pewno były powołania za zasługi (np. schyłkowy Giba), ale mam wrażenie że ogólnie świętych krów nie było i jak ktoś grał gorzej/nie pasował do koncepcji/robił kwasy to wylatywał z szóstki/zespołu.
Nie wiem, kto mógłby być takim kandydatem. Mam wrażenie, że Antiga spełniał kryteria, niestety przegrał z silnym lobby (może jakby był starszym trenerem "z marką" przetrwałby). Może Winiar, ale wydaje mi się że na niego jest za wcześnie. Szkoda żeby go spalić jako trenera reprezentacji, warto chociaż poczekać aż koledzy z boiska zrezygnują z kadry, może jeszcze sezon/dwa w jakimś klubie walczącym o najwyższe laury? Tutaj może rzeczywiście Grbic byłby dobrym trenerem? W Zaksie stworzył fajny system gry, jednak tam nie było problemu selekcji i pogodzenia interesów zawodników o zbliżonym poziomie.

Jeszcze krótko o Heynenie - był artykuł po MŚ nożnej w Rosji o tym, jak na trenerów wpływa ciśnienie wielkich turniejów. Szczegółów nie pamiętam, ale wypowiadały się osoby ze sztabu Nawałki i Engela (z Korei/Japonii) oraz dziennikarze. Mówili, że trenerzy przed taką dużą imprezą trochę tracą głowę i racjonalność pod wpływem ogromnego stresu i oczekiwań, nie zawsze podejmują najlepsze decyzje. Może tutaj też zadziałało coś takiego, szczególnie że Belg jest już wyjściowo specyficzny.

[Streeter]

Na pewno prowadzenie drużyny w Memoriale Wagnera a ćwierćfinale IO to inna para kaloszy, ale Heynen akurat chyba trochę trenerskiego doświadczenia ma, więc takie rzeczy nie powinny go jakoś bardzo ruszać. Gdybyśmy mówili o Antidze na pierwszych MŚ na które pojechał jako trener, mógłby to być argument, ale pech chciał że wrócił ze złotem, więc trochę chyba to obalił no i przy całej sympatii do naszej ulubionej dyscypliny, to trochę ciężko porównywać ją do Mistrzostw w nogę, gdzie oglądalność jest dużo większa i na pewno tego stresu jest nieporównywalnie więcej. No i trener siatkarski ma o tyle łatwiej, że w każdym secie ma 6 zmian, więc nawet jak spieprzy wyjściowe ustawienie, to dużo łatwiej mu naprawić ten błąd, niż trenerowi piłkarzy (no chyba że się uprze, że trzeba na boisku budować atmosferę - i Nawałka miał Peszkę, ale jednak na ławce, nie biegał z flaszką i kieliszkami po boisku w każdym wyjściowym składzie).

Skoro już raz nam się sprawdził francuski plusligowiec debiutujący w roli trenera, to mam idealnego kandydata - Rafael Redwitz. Temu do pomocy dać Tillie zamiast Blaina, albo nawet Blaina i będzie jak złoto Rafa nawet już "bardziej doświadczony", bo Nice pewnie jakieś sparingi już zaczęło

Streeter

[ciorny17]

Wiem, że Alekno to abstrakcja, ale skończyłoby się to jak z Fefe.

Co do presji i tego jak kto wytrzymuje ciśnienie. Najzwyczajniej Belg stał się zakładnikiem swojego założenia sprzed jakiegoś tam czasu.
Jeśli nie próbował czegoś przez całą LN, MHW to wiadome było, że nie spróbuje w awizowanym jako najważniejszy mecz czterolecia, ćwierćfinale IO. Sam byłem i tak optymistą przed meczem z Francuzami, bo nie wiem czemu, dopiero po, na chłodno, zdałem sobie sprawę, że poza Kanadą to my super żadnego meczu nie zagraliśmy. Co więcej, my nie sprawialiśmy wrażenia, że my cokolwiek kontrolujemy w danym meczu. Już podczas meczu z Iranem o tym pisałem, na przekór temu co wyżej i lekko to bagatelizujący, ale każdy na boisku wyglądał na wystraszonego. Nasza pewność siebie została dramatycznie wykastrowana.

[fwasilcz]

Wiem, że Alekno to abstrakcja, ale skończyłoby się to jak z Fefe.

I w sumie pewnie słusznie. Jako reprezentant de facto jedziesz na kilkumiesięczny wolontariat (wiadomo, cośtam zyskujesz, ale też "zużywasz się" fizycznie), a tam typ Cię obraża i się wydziera. Czasy, gdzie to uchodziło płazem minęły (słusznie).

[ciorny17]

Czasy, gdzie to uchodziło płazem minęły (słusznie).

Tego nie neguję.
Czasy inne i ludzie inni. Stąd też, moim skromnym zdaniem, potrzeba trenera z pogranicza kumpla i mentora. Kogoś z dużym autorytetem, ale z inteligencją emocjonalną.
Mimo iż lobbowałem za Gianim a i sam jego przedstawiciel już z Kasprzykiem grubo prze ME rozmawiał, przypomniało mi się, że nie do końca ok się w Modenie dogadywał z Zajcewem. Ok, gwiazda we Włoszech porównywalna z piłkarzami, ale zgrzyt był.

Ego w grupie trzeba umieć zarządzać, ale nie może to polegać na tym, ze ci z większym, rozstawiają po kątach tych z mniejszym. Ktoś taki musi się tu pojawić. Szczerze, nie mam pojęcia kto to może być. Gdyby nie z tyłu głowy taka se przygoda Grbica z Serbią, to byłby dla mnie numero uno, a tak coś mam wątpliwości.

[fwasilcz]

Ego w grupie trzeba umieć zarządzać, ale nie może to polegać na tym, ze ci z większym, rozstawiają po kątach tych z mniejszym. Ktoś taki musi się tu pojawić. Szczerze, nie mam pojęcia kto to może być. Gdyby nie z tyłu głowy taka se przygoda Grbica z Serbią, to byłby dla mnie numero uno, a tak coś mam wątpliwości.

Zgadzam się, też myślałem o Grbiciu, bo w ZAKSie właśnie był takim mentorem/kumplem, może z naciskiem na to pierwsze. Może w Serbii nie zadziałało, bo gorące charaktery + kilku zawodników jednak grało z nim razem, co mogło w jakiś sposób podważać jego autorytet. Przyznam, że nie orientuję się specjalnie w rynku trenerów mniej znanych/medialnych. Może ktoś mógłby przybliżyć jakieś ciekawe kandydatury (poza tymi, co się przewijają ciągle - Grbić, Winiar, Giani, Tillie, Kowal)? Wydaje mi się, że to czy są w tej chwili gdzieś zatrudnieni może mieć drugorzędne znaczenie, jednak praca z naszą reprą jest dobrą szansą na dodanie kilku sukcesów do CV.

[ciorny17]

Ogólnie idąc grubo w odmładzanie czy coś w ten deseń, gdzie bazujemy na rocznikach 93+ to widziałby kogoś z amerykańskim mindsetem. Ktoś jak McCutcheon, Sparew albo Hoag. Nie wiem czemu wyżej cenię na tym poziomie trenerów analityków niż emocjonalnych zamordystów. To nie pora na naukę gry w siatkówkę. Wiem wiem, Kowal pasuje do tego, ale szanujmy się