Reprezentacja kobiet 2022

buzinga
Posty: 1205
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: buzinga »

To jest czysty hejt. Proponuję dać sobie na luz. Wypadły dwie najlepsze atakujące. Pozostałe nie wyróżniają się nawet w tak średniej lidze jak TL, jeśli ktoś oczekuje, że należałoby dać im szanse na wyższym poziomie to chyba nawalił się jak szpak. Do trenera mam stosunek obojętny (ani go lubię ani go nie lubię) po prostu trzeba dać mu czas. Ile czasu dostał Nawrocki?
Streeter
Posty: 7163
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: Streeter »

gacek8 pisze: 28 maja 2022, o 12:25 Potwierdzenie w wynikach
O jakich wynikach mówisz? Tych dwóch meczach z Niemkami? :D
gacek8 pisze: 28 maja 2022, o 12:17 Trenerem jest Pan Lavarini i on odpowiada za reprezentację.
No właśnie. Więc może niech coś z nią zagra, zanim mu się będzie dokopywać. Wuefista sześć lat budował i zbudował domek z kart na wietrze, a tu szok że gość po dwóch tygodniach treningów nie rozniósł w pył Niemek.

Mamy Stysiak i Smarzek i wiadro mułu, nic dziwnego że trener chce grać na trzy przyjmujące wobec braku pierwszych dwóch. Każdy zdrowo myślący człowiek by tak zrobił. Ale rozumiem, że kibice mogą być przyzwyczajeni to nie zdrowo myślącego, bo taki ostatnio królował w żeńskiej kadrze.

Mnie tam w tym składzie najbardziej cieszy powrót Wołosz i to powinno być tu bardziej odnotowane, niż fakt że trener nie wziął atakujących nie potrafiących atakować.

To trochę tak jakbyśmy przy obecnej ilości przyjmujących w męskiej kadrze najlepszych atakujących mieli typu Krzysiek i Faryna i wzięli ich do kadry, zamiast postawić tam Bednorza czy Leona. No niby można, ale po co?

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

buzinga pisze: 28 maja 2022, o 14:27 To jest czysty hejt. Proponuję dać sobie na luz. Wypadły dwie najlepsze atakujące. Pozostałe nie wyróżniają się nawet w tak średniej lidze jak TL, jeśli ktoś oczekuje, że należałoby dać im szanse na wyższym poziomie to chyba nawalił się jak szpak. Do trenera mam stosunek obojętny (ani go lubię ani go nie lubię) po prostu trzeba dać mu czas. Ile czasu dostał Nawrocki?
Nie znam tych nowoczesnych słów, mam już swoje lata, choć czuje się młodo, i nie uczono mnie w szkole tego typu słownictwa.
Pozwoliłem sobie sprawdzić znaczenie słowa hejt i nie widzę, aby moje wpisy wyczerpywały znamiona jego znaczenia. Jeżeli wyrażenie słów krytycznych, popartych faktami (jeżeli kłamię proszę mnie poprawić) jest w Pana rozumieniu hejtem, to tak, niech sobie Pan to tak nazywa.
Tak Nawrocki miał dużo czasu, ale już go nie ma. Nie zapomnijmy że za jego kadencji byliśmy raz o jeden mecz od IO (Serbia z Tijaną) i o 2 mecze (Turcja - piłki meczowe w górze, finał kwalifikacji - do wygrania) gdzie graliśmy całkiem dobrze, byliśmy w 4 w ME. Ale skoro wuefista "tylko tyle" osiągnął, to w Paryżu rozumiem, że półfinał IO to cel, a wyjście z grupy to minimum. Zobaczymy jak będzie za obecnego trenera, porównamy, jak tak Pan lubi porównywać. Póki co, nie ma co porównywać...

Tak na koniec, wiem że nie ten temat, ale widzę analogię - dlaczego my (męska kadra) przegrywamy w ćwierćfinale na IO każdy mecz? Bo kombinujemy... Kombinujemy z selekcją, przestawianiem zawodników, z ustawieniami itd. Wmawiamy sobie takie "analogie" jak z Glinką, Chinkami, Muserskim z Londynu, Andersonem, Trento, itd... Przestawiamy drzewa w lesie, wywarzamy otwarte drzwi... Nie przydaliby się nam: Bednorz zamiast Kubiaka (Tokio) czy Kurek zamiast Gierczyńskiego (Pekin)? Ale mieliśmy zagranicznych Magów, którzy wiedzą lepiej. W 2004 nie mieliśmy szans z Brazylią, w 2012 o 2016 zawalili znowu trenerzy w trakcie turnieju (Australia - kombinacje alpejskie, o czym Bartman wspomniał po krótce, przygotowanie). Wszystkie drużyny z którymi gralismy grali swoją pewną siatkówkę przez praktycznie cały sezon, skład był ograny, zawodnicy w klubie i w reprze grają to samo (może poza Andersonem - ale to wybitny gracz), a my w najważniejszych meczach zmieniamy, kombinujemy, a dobrzy gracze siedzą w domu przed TV. ZAKSA grała cały sezon jedną 6 i co? - wygrała wszystko co było do wygrania. A na forum "specjaliści" pisali na Cretu, że zajedzie drużynę. I co teraz mają do powiedzenia? Tylko niech nie wróżą, że Janusz by nie wytrzymał następnego seta w finale. Nie było kombinacji. Słabo grał Kaczmarek wchodził Kluth, nie szukano na silę Semeniuka czy Śliwkę na atak (jak w reprezentacji pewnego razu). Teraz Grbić jeszcze dobrze nie zaczął, a już pojawiają sie głosy na forum czy w TV że może Leon na atak... Nie zdziwie się że w Paryżu nas stuknie Argentyna czy Serbia w 1/4 (jeszcze z nimi ie gralismy na tym etapie) z takim podejściem.
Sekator
Posty: 90
Rejestracja: 1 cze 2020, o 19:39
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: Sekator »

gacek8 pisze: 28 maja 2022, o 14:06 Jak dla mnie to w klubie Magda może grać nawet na libero. Skoro jest słabsza od Van Hecke to szukają jej innej pozycji.
Van Hecke odeszła z Monzy,nową atakującą ma być Jordan Thompson. Amerykanka ma dużo większe doświadczenie w przyjęciu od Magdy więc to dziwny ruch...duet Stysiak- Sylla na przyjęciu, to nie może się skończyć dobrze :D Oczywiście wciąż jest szansa ze Larson przedłuży kontrakt, liga włoska zniosła przepis że mogą być max dwie zawodniczki z innych federacji w zespole więc formalnych przeszkód nie ma :)
gacek8 pisze: 28 maja 2022, o 14:06 Skoro VNL nie jest docelowe to gdzie jak nie tu ogrywać/sprawdzać (bo na żywo w meczu ich nie widział) nasze nominalne atakujące?


Zasadniczo zgoda ale tym razem niestety czasu jest bardzo mało do MŚ to raz, a dwa słabe wyniki w zeszłorocznej lidzee narodów i ME spowodowały że punktowo w rankingach jesteśmy już do tyłu... Pytanie ile atakujących oprócz Smarzek pan Jacek przez 6 lat wykreował?




gacek8 pisze: 28 maja 2022, o 14:06 nie potrafi pofatygować się na żaden mecz w TL (o finałach nie wspomnę)
No to jest niestety idiotyczny, hejterski argument. Przecież Lavarini pracuje w Novarze, więc trudno oczekiwać żeby w trakcie sezonu przyjeżdżał na mecze do Polski !!! Równie dobrze można by Grbiciowi zarzucić że go nie było na meczach Zaksy z Jastrzębiem! Zresztą sam Nawrocki rzadko kiedy województwo łódzkie opuszczał, po zakończonym sezonie reprezentacyjnym zapadał w sen zimowy i zawodniczki aż do maja nie miały z nim żadnego kontaktu :]
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

Sekator pisze: 28 maja 2022, o 15:45
gacek8 pisze: 28 maja 2022, o 14:06 Jak dla mnie to w klubie Magda może grać nawet na libero. Skoro jest słabsza od Van Hecke to szukają jej innej pozycji.
Van Hecke odeszła z Monzy,nową atakującą ma być Jordan Thompson. Amerykanka ma dużo większe doświadczenie w przyjęciu od Magdy więc to dziwny ruch...duet Stysiak- Sylla na przyjęciu, to nie może się skończyć dobrze :D Oczywiście wciąż jest szansa ze Larson przedłuży kontrakt, liga włoska zniosła przepis że mogą być max dwie zawodniczki z innych federacji w zespole więc formalnych przeszkód nie ma :)
gacek8 pisze: 28 maja 2022, o 14:06 Skoro VNL nie jest docelowe to gdzie jak nie tu ogrywać/sprawdzać (bo na żywo w meczu ich nie widział) nasze nominalne atakujące?


Zasadniczo zgoda ale tym razem niestety czasu jest bardzo mało do MŚ to raz, a dwa słabe wyniki w zeszłorocznej lidzee narodów i ME spowodowały że punktowo w rankingach jesteśmy już do tyłu... Pytanie ile atakujących oprócz Smarzek pan Jacek przez 6 lat wykreował?




gacek8 pisze: 28 maja 2022, o 14:06 nie potrafi pofatygować się na żaden mecz w TL (o finałach nie wspomnę)
No to jest niestety idiotyczny, hejterski argument. Przecież Lavarini pracuje w Novarze, więc trudno oczekiwać żeby w trakcie sezonu przyjeżdżał na mecze do Polski !!! Równie dobrze można by Grbiciowi zarzucić że go nie było na meczach Zaksy z Jastrzębiem! Zresztą sam Nawrocki rzadko kiedy województwo łódzkie opuszczał, po zakończonym sezonie reprezentacyjnym zapadał w sen zimowy i zawodniczki aż do maja nie miały z nim żadnego kontaktu :]
Proszę sprawdzić kiedy skończył sezon Lavarini a kiedy były mecze finałowe w TL
Zeby Pan nie szukał. Ostatni mecz Novary 27.04. Piewrszy mecz finałowy 01.05. Nie był na żadnym
Jak dla mnie nie musi być wcale, ale to świadczy o nim
A tak na marginesie Nawrocki pierwszy mecz wygrał w Turcją 3-2. To tak jak ktoś lubi porównywać
Mój syn ma zdjęcie z Nawrockim z meczu TL (jako trenerem repry), niekoniecznie w woj. łódzkim - także bywał, nie często, ale bywał
Streeter
Posty: 7163
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: Streeter »

gacek8 pisze: 28 maja 2022, o 15:21 Tak Nawrocki miał dużo czasu, ale już go nie ma. Nie zapomnijmy że za jego kadencji byliśmy raz o jeden mecz od IO (Serbia z Tijaną) i o 2 mecze (Turcja - piłki meczowe w górze, finał kwalifikacji - do wygrania)
Podoba mi się to podejście. Od dziś nie mówię, że przewaliliśmy ćwierćfinał IO z Francją, tylko byliśmy 2 mecze od złota :] idąc tym tropem, a ja sam w 2020 byłem raptem 3 mecze od Igrzysk Olimpijskich - wystarczyłoby, że Heynen by mnie powołał i bym był.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Sekator
Posty: 90
Rejestracja: 1 cze 2020, o 19:39
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: Sekator »

gacek8 pisze: 28 maja 2022, o 15:48
Proszę sprawdzić kiedy skończył sezon Lavarini a kiedy były mecze finałowe w TL
Zeby Pan nie szukał. Ostatni mecz Novary 27.04. Piewrszy mecz finałowy 01.05. Nie był na żadnym
Ale odpadnięcie Novary z Monzą tak wcześnie nie było planowe... Miał uzgodnione ze związkiem że pojawi się w połowie maja, trudno mu coś tu zarzucić. Zresztą, jaką atakującą miał obejrzeć w finałach? Brakocević czy Honorio? :]

Do sztabu zaprosił dwóch Włochów od lat mieszkających w Polsce i znających ligę, więc na pewno nie wysyłał powołań po omacku...

A Sobiczewską widział parę dni na zgrupowaniu i zapewne wyglądała gorzej w ataku niż Różański, stąd też tylko rola rezerwowej dla Weroniki :)
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

Streeter pisze: 28 maja 2022, o 16:07
gacek8 pisze: 28 maja 2022, o 15:21 Tak Nawrocki miał dużo czasu, ale już go nie ma. Nie zapomnijmy że za jego kadencji byliśmy raz o jeden mecz od IO (Serbia z Tijaną) i o 2 mecze (Turcja - piłki meczowe w górze, finał kwalifikacji - do wygrania)
Podoba mi się to podejście. Od dziś nie mówię, że przewaliliśmy ćwierćfinał IO z Francją, tylko byliśmy 2 mecze od złota :] idąc tym tropem, a ja sam w 2020 byłem raptem 3 mecze od Igrzysk Olimpijskich - wystarczyłoby, że Heynen by mnie powołał i bym był.

Streeter
Nie myśmy byli jeden mecz od złota. Wygrana z Francją dała by nam złoto bo Francja została mistrzem.
Zobaczymy ile meczów od IO bedziemy w Paryżu

A tak na poważnie nie to miałem na myśli
Z Francją dostaliśmy baty w 5 secie. Z Turcją za Nawrockiego mieliśmy meczowe w górze. Jest różnica
.it
Posty: 29
Rejestracja: 28 maja 2021, o 08:42

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: .it »

Od Sobiczewskiej, zaznaczam od Sobiczewskiej, lepsze na ataku byłyby Rasińska, Gałkowska, Bączyńska, Leoniak, Lipska, a z powołanych Drużkowska. Rasińska i Leoniak dysponują nieporównywalnie większą siłą zbicia niż Sobiczewska, zbliżoną do Stysiak, bo Smarzek już nie atakuje tak mocno jak kiedyś, takie mam wrażenie. Lipska też uderza mocno. Drużkowska w każdym meczu ma jakieś ataki nad blokiem, ma zasięg, przegląd sytuacji, kierunki i plasing. Nie ma siły zbicia, ale to powinno przyjść z czasem po wypracowaniu na siłowni. Zresztą już miewa mocne ataki. Zupełnie niezrozumiałe jest to, że Lavarini rezygnuje z tej siatkarki.

Lavarini nie popisał się już na poziomie selekcji, bo Sobiczewską powołał do 25-tki na sezon pewnie na zasadzie, że wpisze ją na zachętę. A teraz się okazuje, że na pierwszy turniej ligi narodów stworzył czternastkę bez Sobiczewskiej, natomiast Sobiczewska poleci jako piętnasta w roli opcji rezerwowej. Kto będzie drugą atakującą? Pewnie nikt, albo podwójne zmiany będzie dawać Szlagowska, czyli to samo co u Nawrockiego, który też wprowadzał przyjmujące na podwójną zmianę, a jak trzeba było zmienić pierwszą atakującą na stałe, to wolał grać z 27% u Smarzek.

Ja nie mam nic przeciwko Różański jako pierwszej atakującej, ale lepszym rozwiązaniem byłoby, żeby drugą atakującą była Drużkowska, skoro z atakujących tylko ona została powołana oprócz Sobiczewskiej na ligę narodów. Chyba, że Lavarini zamierza przenieść układ atakującej w drugiej linii z pierwszej do szóstej strefy, to wówczas ma to sens, bo Drużkowska raczej kiepsko radzi sobie w ataku z szóstej strefy. Wtedy rozumiałbym to tak, że Drużkowska została wykluczona dlatego, że systemowo nie pasowała do koncepcji Lavariniego i została powołana tylko jako zapchajdziura tak jak Sobiczewska. Tylko, że wówczas Lavarini powinien być konsekwentny już do 2024 i również regularnie przesuwać Stysiak do szóstej strefy, żeby mieć ułożoną dystrybucję i nie powinien rozdzielać okresów "kryzysowych" od docelowych, tylko pracować jednolicie.

A tak na marginesie mam nieodparte wrażenie, że Smarzek zakończyła już karierę reprezentacyjną i była to jej indywidualna decyzja, chęć wykorzystania sprzyjających okoliczności. Wybór klubu w Brazylii, do którego z pewnych względów raczej nikt normalny nie chciałby iść, dużo mówi o jej nastawieniu do kariery, zresztą być może będzie tam rezerwową pewnej "atakującej". Już w wieku 25/26 lat Smarzek jest wypalona i odcina kupony. Zupełnie inne nastawienie ma Stysiak, która zadeklarowała, że będzie grać w reprezentacji tak długo, jak jej zdrowie na to pozwoli. Ale najwyraźniej nie pozwala. Być może koniec kariery blisko, albo będzie musiała grać bardzo mało tak w klubie jak i reprezentacji. Szybko poszło. Być może Lavarini jest tego świadomy i już ogrywa sobie Różański, żeby na wypadek, gdyby jednak kolan Stysiak nie dało się odratować, mieć realną opcję na ataku na mś. Dlatego tym bardziej dziwi tak mały kredyt zaufania do Drużkowskiej i większy do Sobiczewskiej. Przecież jak Różański się trafi kontuzja albo się zatka, to z Sobiczewską na mś to będzie kompromitacja.
Streeter
Posty: 7163
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: Streeter »

Matko jakie tu jazdy się zaczęły, wypalona Smarzek, Stysiak na życiowym zakręcie :D ja rozumiem, sobota, pogoda nie zachęca, to można zrobić sobie drinka, dwa, pięć, no ale piłeś - nie pisz, bo potem takie cuda musimy czytać :D

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

Streeter pisze: 28 maja 2022, o 16:27 Matko jakie tu jazdy się zaczęły, wypalona Smarzek, Stysiak na życiowym zakręcie :D ja rozumiem, sobota, pogoda nie zachęca, to można zrobić sobie drinka, dwa, pięć, no ale piłeś - nie pisz, bo potem takie cuda musimy czytać :D

Streeter
Cuda to oglądamy póki co w wykonaniu naszej kobiecej reprezentacji pod wodzą wyczekiwanego i wybranego przez zacne grono Pana Trenera
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

Ja naprawdę życzę naszej reprezentacji i Panu Lavariniemu wszystkiego co najlepsze. Zresztą chyba wszyscy tego chcemy
Chciałbym oglądać mecze reprezentacji w końcowych fazach turniejów, emocjonować się atakami naszych zawodniczek. Ale odnoszę wrażenie już na początku, a trochę widziałem już początków różnych, że to nie idzie w dobrą stronę. Wg mnie sztab się pogubił już na samym początku w selekcji.
Jak mnie ktoś spyta jaka jest przypuszczalna pierwsza szóstka reprezentacji na dany moment, to ja nie wiem. Kto gra na jakiej pozycji? Wiem że to początek, poszukiwania, nie moja rola, itd. Ale my mamy zaraz MŚ. Szukać to mógł Polski Trener za połowę albo i mniej kasy.
Ale jak to u nas, na początku euforia, pompowanie balonika, a później smutne zderzenie ze ścianą rzeczywistości. Nie chciałbym żeby Kiera z koleżankami, Brazylia, Korea i znowu Niemki nas zlały w 1 turnieju. I wtedy się zacznie dopiero pisanie "hejtu"...
Ostatnio zmieniony 28 maja 2022, o 16:46 przez gacek8, łącznie zmieniany 1 raz.
.it
Posty: 29
Rejestracja: 28 maja 2021, o 08:42

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: .it »

Streeter pisze: 28 maja 2022, o 16:27 Matko jakie tu jazdy się zaczęły, wypalona Smarzek, Stysiak na życiowym zakręcie :D ja rozumiem, sobota, pogoda nie zachęca, to można zrobić sobie drinka, dwa, pięć, no ale piłeś - nie pisz, bo potem takie cuda musimy czytać :D

Streeter
Bez złośliwości. Smarzek powiedziała w wywiadzie, że nie obchodzi ją to, czy się znajdzie w składzie na mś czy nie. Antiga spytany o to, co było jej problemem w Rzeszowie, powiedział, że nie kontuzja, tylko brak formy. Już była podobna sytuacja w zeszłym roku, kiedy Wołosz miała być do dyspozycji na me, a nawet nie dostała w kwietniu powołania do szerokiej kadry. Mówiono wtedy, że tak tak, na pewno. Mnie natomiast jej brak na liście szerokiej kadry od razu dawał do zrozumienia, że nie zagra na me. Co do Stysiak: "W wyniku przeprowadzonych badań obrazowych i badań fizykalnych lewego kolana stwierdzono, że aktualny stan zdrowia tymczasowo wyklucza zawodniczkę z udziału w treningach i zawodach" oraz "Magda po przejściu badań specjalistycznych wymaga intensywnej rehabilitacji i działań medycznych, które doprowadzą ją do uczestniczenia w treningach i kolejnych meczach". Nie może nawet trenować, ale tutaj na forum optymizm i pełne poparcie, bo przecież ma bezproblemowo dołączyć na mś tak jak Smarzek. Z tego co pamiętam, to już w jakimś meczu reprezentacyjnym schodziła z boiska w trakcie gry i miała masowane kolano. Co tam Drużkowska i inne atakujące. Jedna Różański, Sobiczewska, to wystarczy.
Streeter
Posty: 7163
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: Streeter »

Ok, że Stysiak nie zdąży na MŚ to możliwe, ale Ty tam pisałeś o możliwym końcu kariery i bardziej z tego śmiałem. Co do Smarzek - w sumie nie zdziwiłbym się jakby nie chciała grać w kadrze po tym wiadrze pomyj który dostała w tym sezonie. Może być też tak, że przy Stysiak (i trenerze co nie będzie ich obydwu upychał w szóstkę) zdaje sobie sprawę, że raczej będzie dwójką i zwyczajnie woli ten czas poświęcić na odpoczynek.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Sekator
Posty: 90
Rejestracja: 1 cze 2020, o 19:39
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: Sekator »

.it pisze: 28 maja 2022, o 16:21 Od Sobiczewskiej, zaznaczam od Sobiczewskiej, lepsze na ataku byłyby Rasińska, Gałkowska, Bączyńska, Leoniak, Lipska, a z powołanych Drużkowska.
Człowieku, Twoje natrętne promowanie Drużkowskiej każe zadać pytanie, menedżer czy psychofan?

Karolina cały poprzedni sezon grała jako przyjmująca, dlaczego uparcie chcesz ją sprzedać jako rasową atakującą? Jako atakująca grała niedawno w młodzieżowej reprezentacji i na tle słabiutkich rywalek wyglądała bardzo przeciętnie. O Gałkowskiej, Rasińskiej już pisałem, Lipska cały sezon grzała ławę a Bączyńską dopiero niedawno zrobiono atakującą.

Sobiczewską i Drużkowską powołano po pierwsze dlatego, że nie ma Stysiak i Smarzek, gdyby te dwie grały to Weronika i Karolina byłyby teraz na wakacjach, a po drugie bo są stosunkowo nowymi twarzami- założono więc zapewne, że jeszcze mogą wejść na wyższy poziom, podczas gdy pozostałe raczej nie rokują na poprawę. Sobiczewska grała wcześniej u Vettoriego w Opolu co też może mieć jakieś znaczenie. Zarówno Sobiczewska jak i Drużkowska nie mają obecnie papierów na granie w reprezentacji, obie są bardziej na zachętę powołane. Dlaczego Weronika leci do USA a nie Karolina?
Ano pewnie dlatego że Wera była cały czas na zgrupowaniu a Karolina grała dla młodzieżówki. Na Filipiny może się zamienią. Tak czy owak obie mają nikłe szanse na grę.
.it pisze: 28 maja 2022, o 16:21 A tak na marginesie mam nieodparte wrażenie, że Smarzek zakończyła już karierę reprezentacyjną i była to jej indywidualna decyzja, chęć wykorzystania sprzyjających okoliczności. Wybór klubu w Brazylii, do którego z pewnych względów raczej nikt normalny nie chciałby iść, dużo mówi o jej nastawieniu do kariery, zresztą być może będzie tam rezerwową pewnej "atakującej". Już w wieku 25/26 lat Smarzek jest wypalona i odcina kupony.
Smarzek miała ostatnio trudny okres, fatalny sezon w Novarze, rozstanie z mężem, niezasłużony moim zdaniem hejt kibiców i do tego drobne urazy. Jeśli potrzebuje czasu na reset, niechaj tak będzie. Wcześniej nigdy nie odmawiała kadrze a Nawrocki wyciskał ją jak cytrynę, wystawiając nawet w meczach z ogórkami. Jeśli miałaby grać tak jak w Rzeszowie to nie byłoby z niej pożytku.

A co do klubu, cóż, sezonem w Novarze Mali zamknęła sobie drzwi do dobrych klubów włoskich i tureckich, w Rosji teraz grać się nie da, została Brazylia. Pensja pewnie wyższa niż w Polsce, plus zawsze nowy kraj, nowa kultura, ciężko ją za to krytykować, kariera jest krótka, trzeba ją wykorzystać na maksa. Kubiak i Kurek od lat w Japonii grają i nikt ich za to z kadry nie wyrzucał :)
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

Jeżeli już podajemy nazwiska to - obym sie mylił, i od razu odpukuje w niemalowane - co w przypadku jakiejś nie daj Boże kontuzji przyjmujących?
Załóżmy, że: Smarzek nie ma (bardzo prawdopodobne), Stysiak nie wyleczona z kontuzji, np. 2 przyjmujące - z brzegu Czyrniańska i Łukasik nie mogą grać i co wtedy? Zacznie się kombinowanie z Rózański spowrotem na przyjęcie? Bo lepsza od pozostałych przyjmujących?
Wg mnie jeżeli Olivia jest przysposobiona jako atakująca to powinna widnieć jako atakująca, grać jako atakująca i ona o tym wie już od początku.
A co jak wróci Magda? Olivia spowrotem na przyjęcie?
Kiedyś tak manewrowano z Bartkiem Kurkiem, nie wyszło mu to na dobre dopóki nie grał na jednej pozycji.
A tak mamy chyba jedyną poważną kadrę na świecie gdzie w rozpisce na turniej (wiem że to umowne, ale jednak przyjęte ogólnie) nie ma żadnych atakujących.

A Malwinie się nie dziwię. W tym kraju gdzie wszędzie tylko Ukraina i Ukraina (nawet wczoraj na Miss Polonia) jakiekolwiek inne zdanie, bądź jego brak na ten temat jest od razu uważane za wspieranie Putina wyjeżdża stąd. Po tym co odstawili w Łodzi też bym nie grał dla takiej publiki
.it
Posty: 29
Rejestracja: 28 maja 2021, o 08:42

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: .it »

Sekator pisze: 28 maja 2022, o 18:17
.it pisze: 28 maja 2022, o 16:21 Od Sobiczewskiej, zaznaczam od Sobiczewskiej, lepsze na ataku byłyby Rasińska, Gałkowska, Bączyńska, Leoniak, Lipska, a z powołanych Drużkowska.
Człowieku, Twoje natrętne promowanie Drużkowskiej każe zadać pytanie, menedżer czy psychofan?

Karolina cały poprzedni sezon grała jako przyjmująca, dlaczego uparcie chcesz ją sprzedać jako rasową atakującą? Jako atakująca grała niedawno w młodzieżowej reprezentacji i na tle słabiutkich rywalek wyglądała bardzo przeciętnie. O Gałkowskiej, Rasińskiej już pisałem, Lipska cały sezon grzała ławę a Bączyńską dopiero niedawno zrobiono atakującą.

Sobiczewską i Drużkowską powołano po pierwsze dlatego, że nie ma Stysiak i Smarzek, gdyby te dwie grały to Weronika i Karolina byłyby teraz na wakacjach, a po drugie bo są stosunkowo nowymi twarzami- założono więc zapewne, że jeszcze mogą wejść na wyższy poziom, podczas gdy pozostałe raczej nie rokują na poprawę. Sobiczewska grała wcześniej u Vettoriego w Opolu co też może mieć jakieś znaczenie. Zarówno Sobiczewska jak i Drużkowska nie mają obecnie papierów na granie w reprezentacji, obie są bardziej na zachętę powołane. Dlaczego Weronika leci do USA a nie Karolina?
Ano pewnie dlatego że Wera była cały czas na zgrupowaniu a Karolina grała dla młodzieżówki. Na Filipiny może się zamienią. Tak czy owak obie mają nikłe szanse na grę.
.it pisze: 28 maja 2022, o 16:21 A tak na marginesie mam nieodparte wrażenie, że Smarzek zakończyła już karierę reprezentacyjną i była to jej indywidualna decyzja, chęć wykorzystania sprzyjających okoliczności. Wybór klubu w Brazylii, do którego z pewnych względów raczej nikt normalny nie chciałby iść, dużo mówi o jej nastawieniu do kariery, zresztą być może będzie tam rezerwową pewnej "atakującej". Już w wieku 25/26 lat Smarzek jest wypalona i odcina kupony.
Smarzek miała ostatnio trudny okres, fatalny sezon w Novarze, rozstanie z mężem, niezasłużony moim zdaniem hejt kibiców i do tego drobne urazy. Jeśli potrzebuje czasu na reset, niechaj tak będzie. Wcześniej nigdy nie odmawiała kadrze a Nawrocki wyciskał ją jak cytrynę, wystawiając nawet w meczach z ogórkami. Jeśli miałaby grać tak jak w Rzeszowie to nie byłoby z niej pożytku.

A co do klubu, cóż, sezonem w Novarze Mali zamknęła sobie drzwi do dobrych klubów włoskich i tureckich, w Rosji teraz grać się nie da, została Brazylia. Pensja pewnie wyższa niż w Polsce, plus zawsze nowy kraj, nowa kultura, ciężko ją za to krytykować, kariera jest krótka, trzeba ją wykorzystać na maksa. Kubiak i Kurek od lat w Japonii grają i nikt ich za to z kadry nie wyrzucał :)
Ale ja absolutnie nie jestem zwolennikiem czy przeciwnikiem gry w kadrze Stysiak, Smarzek, Drużkowskiej czy innej siatkarki. Ja tylko wskazuję tak jak niektórzy inni użytkownicy, że Lavarini zawalił selekcję, bo nie spodziewał się pewnie, że Smarzek go wystawi do wiatru, a Stysiak będzie miała kontuzję, co przy fakcie, że w pierwotnym projekcie trzeciej i czwartej atakującej na liście przypisał fikcyjne role, daje teraz wyjątkowo negatywny obraz jego działalności. Ja naprawdę bym chciał, żeby Sobiczewska była materiałem na reprezentację, ale nie jest (przytaczałem średnią bloku na set w lidze w porównaniu z innymi skrzydłowymi w kadrze Lavariniego). Argument za Drużkowską jest taki, że ona została wpisana do 25-tki na ligę narodów i ma prawo występów w tych rozgrywkach. Poza nią na liście nie ma osób, które mogłyby realnie zastąpić Różański na ataku, bo Sobiczewska jest po prostu za słaba. Nie jestem w żadnym stopniu zwolennikiem czy przeciwnikiem gry w kadrze Drużkowskiej. Różański też nie jest rasową atakującą. Teraz to już raczej jest kwestia tego, żeby na ataku nie zagrała środkowa, potem rozgrywająca a na końcu libero.
Awatar użytkownika
mewa
Redaktor
Redaktor
Posty: 2252
Rejestracja: 21 sie 2007, o 07:40
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: mewa »

Trener Lavarini i jego sztab proces selekcji rozpoczęli od podstawowego błędu. Nikt nie porozmawiał przed wysłaniem powołań ani z trenerami klubowymi, którzy mieli kontakt z zawodniczkami przez cały sezon, ani z ich fizjoterapeutami. Mało tego, niektóre zawodniczki zostały powołane w trybie telefonu z PZPS, bez żadnej rozmowy z selekcjonerem i jego asystentem. Nic dziwnego, że sztab został pewnymi rzeczami zaskoczony już na samym zgrupowaniu.

Oby udało się z tego coś zbudować, ale póki co ja również widzę więcej błędów niż pozytywnych rzeczy. Nawrocki i jego sztab nawet jak nie byli na meczach, to rozmawiali. Różnie te rozmowy wyglądały, ale był kontakt. Póki co reprezentacja jest bytem osobnym oderwanym całkowicie od tego, co przez cały rok się działo w klubach. Być może tak można i jest w tym jakiś sens i cel.

Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że to nie Lavarini decydował o powołaniach i kształcie obecnej kadry. Bo jeśli on, to nie bardzo widzę, na jakiej podstawie...
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: SerCos »

gacek8 pisze: 28 maja 2022, o 12:17
SerCos pisze: 28 maja 2022, o 12:13 Tyle zostało po odmłodzeniu kadry przez poprzednika.
Typowo polskie: "Wina .... " (W miejsce kropek Tuska/Putina/Nawrockiego/Hitlera/Carycy KatarzynyMieszka I/kogo jeszcze?)
Trenerem jest Pan Lavarini i on odpowiada za reprezentację.
Pierwszy przeproszę za moje krytyczne słowa wobec niego, ale póki co zaczyna się słabo (nie raczył zjawić się w PL na finałach, 2x w plecy z Niemkami)
Nie typowo polskie, tylko normalne rozumowanie, przecież Lavarini nie urodził nowych reprezentantek, z którym wkroczył na podbój światowych parkietów. Za poprzedniego trenera mówiono o odmładzaniu reprezentacji i taki jest fakt.

Akurat po to są spotkania towarzyskie, aby przetestować swoją wizję zespołu.
bobaas
Posty: 40
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 18:16
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: bobaas »

mewa pisze: 28 maja 2022, o 19:04 Trener Lavarini i jego sztab proces selekcji rozpoczęli od podstawowego błędu. Nikt nie porozmawiał przed wysłaniem powołań ani z trenerami klubowymi, którzy mieli kontakt z zawodniczkami przez cały sezon, ani z ich fizjoterapeutami. Mało tego, niektóre zawodniczki zostały powołane w trybie telefonu z PZPS, bez żadnej rozmowy z selekcjonerem i jego asystentem. Nic dziwnego, że sztab został pewnymi rzeczami zaskoczony już na samym zgrupowaniu.

Oby udało się z tego coś zbudować, ale póki co ja również widzę więcej błędów niż pozytywnych rzeczy. Nawrocki i jego sztab nawet jak nie byli na meczach, to rozmawiali. Różnie te rozmowy wyglądały, ale był kontakt. Póki co reprezentacja jest bytem osobnym oderwanym całkowicie od tego, co przez cały rok się działo w klubach. Być może tak można i jest w tym jakiś sens i cel.

Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że to nie Lavarini decydował o powołaniach i kształcie obecnej kadry. Bo jeśli on, to nie bardzo widzę, na jakiej podstawie...
Z tego co dziewczyny mówiły miały rozmowy z Lavarinim, czy to telefoniczne czy na zoom'ie. Może nie wszystkie, ale zapewne te które planował do odegrania większej roli z nim rozmawiały i zostały poinformowane o planach względem nich. Jeśli mają problemy zdrowotne to chyba zawodniczki najlepiej wiedzą i powinny o tym poinformować. Więc nie rozumiem jaki jest cel tych rozmów z trenerem klubowym czy fizjoterapeutą z klubu. Co innego oni powiedzą aniżeli zawodniczka? Zawodniczka X wie najlepiej czy jej coś dolega i czy ma chęc w kadrze grać i gdy dostaje telefon od trenera, oznajmia że jest gotowa albo że nie jest gotowa, albo że ma jakieś kłopoty natury takiej czy innej i wtedy ewentualnie można się konsultować ze sztabem klubowym by się dowiedzieć bardziej specjalistycznie jakie to problemy i czy to ją wykluczy z gry.

Proszę mi powiedzieć zatem kto nie został powołany do kadry a powinien się w niej znaleźć. Tylko proszę bez takich nazwisk jak Grajber, Wójcik czy Efimienko.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2022, o 17:37 przez bobaas, łącznie zmieniany 1 raz.
bobaas
Posty: 40
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 18:16
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: bobaas »

.it pisze: 28 maja 2022, o 17:27 Bez złośliwości. Smarzek powiedziała w wywiadzie, że nie obchodzi ją to, czy się znajdzie w składzie na mś czy nie. Antiga spytany o to, co było jej problemem w Rzeszowie, powiedział, że nie kontuzja, tylko brak formy.
A gdzie tak powiedziała Malwina? Gdzie tak powiedział Antiga? Chętnie poczytam/zobaczę.
Awatar użytkownika
rzr
Posty: 603
Rejestracja: 12 lut 2013, o 22:11
Płeć: M
Lokalizacja: koło Rz

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: rzr »

bobaas pisze: 29 maja 2022, o 17:36
.it pisze: 28 maja 2022, o 17:27 Bez złośliwości. Smarzek powiedziała w wywiadzie, że nie obchodzi ją to, czy się znajdzie w składzie na mś czy nie. Antiga spytany o to, co było jej problemem w Rzeszowie, powiedział, że nie kontuzja, tylko brak formy.
A gdzie tak powiedziała Malwina? Gdzie tak powiedział Antiga? Chętnie poczytam/zobaczę.
Wypowiedź Antigi tutaj: https://nowiny24.pl/stephane-antiga-tre ... 2-16336295
nie jest dobrze, co prawda nie jest też źle, można powiedzieć, że jest średnio
bobaas
Posty: 40
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 18:16
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: bobaas »

rzr pisze: 29 maja 2022, o 18:19
bobaas pisze: 29 maja 2022, o 17:36
.it pisze: 28 maja 2022, o 17:27 Bez złośliwości. Smarzek powiedziała w wywiadzie, że nie obchodzi ją to, czy się znajdzie w składzie na mś czy nie. Antiga spytany o to, co było jej problemem w Rzeszowie, powiedział, że nie kontuzja, tylko brak formy.
A gdzie tak powiedziała Malwina? Gdzie tak powiedział Antiga? Chętnie poczytam/zobaczę.
Wypowiedź Antigi tutaj: https://nowiny24.pl/stephane-antiga-tre ... 2-16336295
To widziałem. Ciekawe, tylko że na PP forma była a potem wyparowała ;) Czy te dwie rzeczy nie są połąćzone? Jak ktoś ma uraz to nie trenuje i nie gra jak by mógł grać? Także ten.
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

bobaas pisze: 29 maja 2022, o 17:32 Proszę mi powiedzieć zatem kto nie został powołany do kadry a powinien się w niej znaleźć. Tylko proszę bez takich nazwisk jak Grajber, Wójcik czy Efimienko.
ATAKUJĄCA
Atakująca, która by grała w USA, a później w kolejnych meczach, a może i do końca sezonu.
Zawodniczka, która będzie grała po przekątnej z rozgrywającą. Bez znaczenia czy będzie atakować z 1 czy 6 strefy w 2 linii i w jakim systemie - chińskim, japońskim czy andaluzyjskim.
Zawodniczka/Zawodniczki, która/które będzie/będą grała/grały na tej pozycji w meczu z Kanadą, Brazylią, Koreą, Niemcami.
Zawodniczka, która nie będzie odpuszczana przez rywalki w bloku w co 2 akcji, bo nie ma jakości uderzyć mocno po kierunku z 2 linii i bez bloku ją i tak wybronią. Brak jakości nie wynikający z braku umiejętności lecz z braku ogrania na pozycji, pewnych boiskowych nawyków, samoczynnych ruchów (jak mówił Małysz - automatyzmu).
Zawodniczki, która nie będzie grała w pierwszym meczu na lewym, w drugim na prawym a w trzecim meczu może na libero.
Czy to będzie "Grajber, Wójcik czy Efimienko" to bez znaczenia, może być nawet Paulina Maj - bez obrazy Pani Paulino, nomen omen znakomita zawodniczka na swojej pozycji - ale na swojej, na libero.

Tylko nie pisz Pan, że nie ma takiej zawodniczki. W lidze z tego co widziałem na żywo, na hali na własne oczy (nie na zoomie, timsie, czy innym dziadostwie) jest kilka zawodniczek na pozycji atakującej z obywatelstwem polskim, grającymi wcale nie najgorzej - przynajmniej na tych meczach na których byłem, a ominąłem tylko jeden mecz w tym sezonie (przeciwko BKS, ale tam jest Orvosova).

Trener jeżeli ma jakiś (oby nie w tym przypadku jakiś) plan, to powinien osobiście rozeznać temat i pooglądać na własne oczy kilka zawodniczek. Jeżeli uważa że na ataku zagra przyjmująca - OK, ale niech ta zawodniczka gra na tej pozycji. Nie awaryjnie, bo to nie jest środek turnieju i sytuacja kryzysowa jak z Gackiem w Japonii, to dopiero początek powołań a my już mamy dziurę na pozycji bo nie ma Magdy i Malwiny (strasznie trudno było to przewidzieć), tylko prawdopodobnie na cały turniej VNL a może i MŚ.
A tu raz gra jedna, za chwilę druga, zaraz trzecia, itd.
PZPS, który zatwierdza listę powołań nie podaje żadnej atakującej. No chyba, że planem jest zmylenie przeciwnika - a to sprytne :)
Mnie to wygląda na brak jakiegokolwiek (nawet jakiegoś) planu w tym momencie. Tylko szukanie na siłę i łatanie dziury na pozycji - a może się uda i trener będzie wielki, a jak się nie uda to przecież wina Pana Jacka Nawrockiego, bo nie wykreował żadnej atakującej.
A Trener rozmawiał z zawodniczkami na zoomie :)
Sorry, ale tak to i ja i Pan i każdy możemy być trenerami...

Zresztą, ja jestem zwykłym kibicem jednego z klubów TL, regularnie bywającym w hali na meczach, mających jakikolwiek (może i mały) ogląd sytuacji w TL - ja się nie znam.
Proszę posłuchać Pani Asi Kaczor w tej kwestii:
"Najważniejsze pytanie do trenera Lavariniego, to jak wyglądać będzie obsada pozycji atakującej. Jeżeli okaże się, że Magda będzie potrzebowała trochę odpoczynku, to trochę robi nam się problem na tej pozycji. Zostanie Sobiczewska i Drużkowska, a do tego ewentualnie łatanie dziury. Może któraś z przyjmujących – Martyna Łukasik lub Olivia Różański? – powiedziała Joanna Kaczor-Bednarska, zaznaczając jednak, że nie podoba się jej pomysł przestawiania zawodniczek na inną pozycję"
Myślę, że Pani Asia może być w tej kwestii pewnym autorytetem, jako była atakująca (przestawiana zresztą na pozycję przyjmującej) ale nie wypada jej powiedzieć dosadnie i wprost (a redaktorowi napisać) co myśli o takim rotowaniu zawodniczek.
I jak się to skończy wcale nie trudno przewidzieć.
Oczywiście pewnym sukcesem Trenera
bobaas
Posty: 40
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 18:16
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: bobaas »

gacek8 pisze: 29 maja 2022, o 19:44
bobaas pisze: 29 maja 2022, o 17:32 Proszę mi powiedzieć zatem kto nie został powołany do kadry a powinien się w niej znaleźć. Tylko proszę bez takich nazwisk jak Grajber, Wójcik czy Efimienko.
ATAKUJĄCA
Atakująca, która by grała w USA, a później w kolejnych meczach, a może i do końca sezonu.
Zawodniczka, która będzie grała po przekątnej z rozgrywającą. Bez znaczenia czy będzie atakować z 1 czy 6 strefy w 2 linii i w jakim systemie - chińskim, japońskim czy andaluzyjskim.
Zawodniczka/Zawodniczki, która/które będzie/będą grała/grały na tej pozycji w meczu z Kanadą, Brazylią, Koreą, Niemcami.
Zawodniczka, która nie będzie odpuszczana przez rywalki w bloku w co 2 akcji, bo nie ma jakości uderzyć mocno po kierunku z 2 linii i bez bloku ją i tak wybronią. Brak jakości nie wynikający z braku umiejętności lecz z braku ogrania na pozycji, pewnych boiskowych nawyków, samoczynnych ruchów (jak mówił Małysz - automatyzmu).
Zawodniczki, która nie będzie grała w pierwszym meczu na lewym, w drugim na prawym a w trzecim meczu może na libero.
Czy to będzie "Grajber, Wójcik czy Efimienko" to bez znaczenia, może być nawet Paulina Maj - bez obrazy Pani Paulino, nomen omen znakomita zawodniczka na swojej pozycji - ale na swojej, na libero.

Tylko nie pisz Pan, że nie ma takiej zawodniczki. W lidze z tego co widziałem na żywo, na hali na własne oczy (nie na zoomie, timsie, czy innym dziadostwie) jest kilka zawodniczek na pozycji atakującej z obywatelstwem polskim, grającymi wcale nie najgorzej - przynajmniej na tych meczach na których byłem, a ominąłem tylko jeden mecz w tym sezonie (przeciwko BKS, ale tam jest Orvosova).

Trener jeżeli ma jakiś (oby nie w tym przypadku jakiś) plan, to powinien osobiście rozeznać temat i pooglądać na własne oczy kilka zawodniczek. Jeżeli uważa że na ataku zagra przyjmująca - OK, ale niech ta zawodniczka gra na tej pozycji. Nie awaryjnie, bo to nie jest środek turnieju i sytuacja kryzysowa jak z Gackiem w Japonii, to dopiero początek powołań a my już mamy dziurę na pozycji bo nie ma Magdy i Malwiny (strasznie trudno było to przewidzieć), tylko prawdopodobnie na cały turniej VNL a może i MŚ.
A tu raz gra jedna, za chwilę druga, zaraz trzecia, itd.
PZPS, który zatwierdza listę powołań nie podaje żadnej atakującej. No chyba, że planem jest zmylenie przeciwnika - a to sprytne :)
Mnie to wygląda na brak jakiegokolwiek (nawet jakiegoś) planu w tym momencie. Tylko szukanie na siłę i łatanie dziury na pozycji - a może się uda i trener będzie wielki, a jak się nie uda to przecież wina Pana Jacka Nawrockiego, bo nie wykreował żadnej atakującej.
A Trener rozmawiał z zawodniczkami na zoomie :)
Sorry, ale tak to i ja i Pan i każdy możemy być trenerami...

Zresztą, ja jestem zwykłym kibicem jednego z klubów TL, regularnie bywającym w hali na meczach, mających jakikolwiek (może i mały) ogląd sytuacji w TL - ja się nie znam.
Proszę posłuchać Pani Asi Kaczor w tej kwestii:
"Najważniejsze pytanie do trenera Lavariniego, to jak wyglądać będzie obsada pozycji atakującej. Jeżeli okaże się, że Magda będzie potrzebowała trochę odpoczynku, to trochę robi nam się problem na tej pozycji. Zostanie Sobiczewska i Drużkowska, a do tego ewentualnie łatanie dziury. Może któraś z przyjmujących – Martyna Łukasik lub Olivia Różański? – powiedziała Joanna Kaczor-Bednarska, zaznaczając jednak, że nie podoba się jej pomysł przestawiania zawodniczek na inną pozycję"
Myślę, że Pani Asia może być w tej kwestii pewnym autorytetem, jako była atakująca (przestawiana zresztą na pozycję przyjmującej) ale nie wypada jej powiedzieć dosadnie i wprost (a redaktorowi napisać) co myśli o takim rotowaniu zawodniczek.
I jak się to skończy wcale nie trudno przewidzieć.
Oczywiście pewnym sukcesem Trenera
Ale co Ty bredzisz? Ja nawet z Tobą nie rozmawiam. Poza tym jak widać za mało oglądasz tych meczów. Już zostałeś wyjaśniony w tej kwestii. Poza tym gdybyś oglądał sparingi z Niemkami to byś dostał odpowiedź kto będzie atakującą podstawową - Olivia Różański. Olivia dla której ta pozycja nie jest nowa. Poza tym przejście z przyjęcia na atak to nie taki problem jak z ataku na przyjęcie. Nie ma lepszej atakującej niż Różański przy braku Stysiak czy Smarzek. Nawet Łukasik się nie nadaje na tą pozycję, choć to ona była atakująca najdłużej z nich wszystkich. Miał powołać kogo? Bączyńską? Zaroślińską? Gałkowską? Tylko dlatego, że grają na pozycji atakującej? No nie bardzo. Teraz jest kwestia tego by tą grę w takim składzie ułożyć a na co nie było czasu. Bez odbioru.
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

bobaas pisze: 29 maja 2022, o 21:51 Ale co Ty bredzisz? Ja nawet z Tobą nie rozmawiam. Poza tym jak widać za mało oglądasz tych meczów. Już zostałeś wyjaśniony w tej kwestii. Poza tym gdybyś oglądał sparingi z Niemkami to byś dostał odpowiedź kto będzie atakującą podstawową - Olivia Różański. Olivia dla której ta pozycja nie jest nowa. Poza tym przejście z przyjęcia na atak to nie taki problem jak z ataku na przyjęcie. Nie ma lepszej atakującej niż Różański przy braku Stysiak czy Smarzek. Nawet Łukasik się nie nadaje na tą pozycję, choć to ona była atakująca najdłużej z nich wszystkich. Miał powołać kogo? Bączyńską? Zaroślińską? Gałkowską? Tylko dlatego, że grają na pozycji atakującej? No nie bardzo. Teraz jest kwestia tego by tą grę w takim składzie ułożyć a na co nie było czasu. Bez odbioru.
Nie czuje się "wyjaśniony" w tej kwestii - nawiasem mówiąc ciekawe sformułowanie.
Powiem Ci ciekawostkę - wg mnie też Olivia powinna być podstawową atakującą. Powinna w rozpisce widnieć jako atakująca. Powinna wiedzieć, że w tym sezonie będzie grała na takiej pozycji. Powinna się ogrywać póki co, kosztem nawet wyników. Bo najważniejsze są MŚ w tym roku. Powiem Ci więcej widziałem na ją "na żywo" jak grała jako atakująca. I nie mam nic przeciwko.
Ale po poczynaniach naszego sztabu ja takiego wrażenia nie odnoszę.
Może i za mało oglądałem, zresztą wszystkie trudno oglądać. Ale myślę, że przykładowo w tym sezonie i tak więcej niż nasz Wielki Trener.
A tak się przypadkowo składa, że akurat sparingi z Niemkami oglądałem (i może nie jak policjant vide koniec wypowiedzi) i wcale takiej pewności po ich zakończeniu nie odniosłem. Bo jeżeli Olivia ma być podstawową atakująca to powtórzę się: powinna grać jak najwięcej, chociażby dla pewności, dla zgrania siebie i z rozgrywającą. 2 mecze na pełnym dystansie dzień po dniu to wcale nie tak dużo.
Tylko jakoś w składzie podanym przez PZPS nie widnieje jako atakująca. Mało tego - środowisko siatkarskie (i to nie ja ani z całym szacunkiem Ty) też takiej pewności nie ma - program 7. strefa sobie odtwórz i oprócz oglądania posłuchaj, bo oglądać nie ma co, a posłuchaj ze zrozumieniem.

A jak wróci Magda to gdzie Olivia będzie grała? Spowrotem? Czy będzie od razu jej zmienniczką, bo wróci podstawowa zawodniczka? Nawiasem mówiąc jedna już wróciła przy wielkiej euforii tłumu co sobie wybiera kiedy grać dla Polski a kiedy nie, zobaczymy jak i czy będzie grała (bez porównania z mojej strony z Magdą, która grała zawsze jak do tej pory i nie odmawiała reprezentacji) - oby zostawała najlepszą zawodniczką na swojej pozycji w każdym turnieju. To taki włoski przerywnik
Ciekaw jestem co Olivia sądzi o takiej sytuacji (o ile ją ktoś pytał, nie na zoomie, tylko w cztery oczy) i co postanowi po takich manewrach. Obym się mylił.

Ja tylko zadaje pytania. Myślę, że jak każdy tu na forum mam prawo dopóki nikogo nie obrażam.
Ty też masz prawo do swojego zdania i wcale nie musisz ze mną rozmawiać. Myślę, że jest więcej użytkowników na forum niż ja i Ty.
Myślę, że nam obu zależy na dobru reprezentacji, i żeby nasz kraj (pośrednio i nas) reprezentowały najlepsze zawodniczki jakie mamy w danej chwili. I żeby nie powtórzyła się sytuacja sprzed lat gdzie bardzo dobre zawodniczki rezygnują z różnych powodów (Barańska, Glinka, Skorupa, Skowrońska, Wołosz, Smarzek?).

Jest takie powiedzenie: pożyjemy, zobaczymy... Turniej już niedługo.
Zobaczymy kto będzie "bredził" po pierwszych meczach. Po VNL, po MŚ.
Chętnie sobie te "brednie" poczytam.

Nie znam tej retoryki forumowej.
Napiszę po polsku i zrozumiale - pozdrawiam i dobranoc.
bobaas
Posty: 40
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 18:16
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: bobaas »

gacek8 pisze: 29 maja 2022, o 22:39
bobaas pisze: 29 maja 2022, o 21:51 Ale co Ty bredzisz? Ja nawet z Tobą nie rozmawiam. Poza tym jak widać za mało oglądasz tych meczów. Już zostałeś wyjaśniony w tej kwestii. Poza tym gdybyś oglądał sparingi z Niemkami to byś dostał odpowiedź kto będzie atakującą podstawową - Olivia Różański. Olivia dla której ta pozycja nie jest nowa. Poza tym przejście z przyjęcia na atak to nie taki problem jak z ataku na przyjęcie. Nie ma lepszej atakującej niż Różański przy braku Stysiak czy Smarzek. Nawet Łukasik się nie nadaje na tą pozycję, choć to ona była atakująca najdłużej z nich wszystkich. Miał powołać kogo? Bączyńską? Zaroślińską? Gałkowską? Tylko dlatego, że grają na pozycji atakującej? No nie bardzo. Teraz jest kwestia tego by tą grę w takim składzie ułożyć a na co nie było czasu. Bez odbioru.
Nie czuje się "wyjaśniony" w tej kwestii - nawiasem mówiąc ciekawe sformułowanie.
Powiem Ci ciekawostkę - wg mnie też Olivia powinna być podstawową atakującą. Powinna w rozpisce widnieć jako atakująca. Powinna wiedzieć, że w tym sezonie będzie grała na takiej pozycji. Powinna się ogrywać póki co, kosztem nawet wyników. Bo najważniejsze są MŚ w tym roku. Powiem Ci więcej widziałem na ją "na żywo" jak grała jako atakująca. I nie mam nic przeciwko.
Ale po poczynaniach naszego sztabu ja takiego wrażenia nie odnoszę.
Może i za mało oglądałem, zresztą wszystkie trudno oglądać. Ale myślę, że przykładowo w tym sezonie i tak więcej niż nasz Wielki Trener.
A tak się przypadkowo składa, że akurat sparingi z Niemkami oglądałem (i może nie jak policjant vide koniec wypowiedzi) i wcale takiej pewności po ich zakończeniu nie odniosłem. Bo jeżeli Olivia ma być podstawową atakująca to powtórzę się: powinna grać jak najwięcej, chociażby dla pewności, dla zgrania siebie i z rozgrywającą. 2 mecze na pełnym dystansie dzień po dniu to wcale nie tak dużo.
Tylko jakoś w składzie podanym przez PZPS nie widnieje jako atakująca. Mało tego - środowisko siatkarskie (i to nie ja ani z całym szacunkiem Ty) też takiej pewności nie ma - program 7. strefa sobie odtwórz i oprócz oglądania posłuchaj, bo oglądać nie ma co, a posłuchaj ze zrozumieniem.

A jak wróci Magda to gdzie Olivia będzie grała? Spowrotem? Czy będzie od razu jej zmienniczką, bo wróci podstawowa zawodniczka? Nawiasem mówiąc jedna już wróciła przy wielkiej euforii tłumu co sobie wybiera kiedy grać dla Polski a kiedy nie, zobaczymy jak i czy będzie grała (bez porównania z mojej strony z Magdą, która grała zawsze jak do tej pory i nie odmawiała reprezentacji) - oby zostawała najlepszą zawodniczką na swojej pozycji w każdym turnieju. To taki włoski przerywnik
Ciekaw jestem co Olivia sądzi o takiej sytuacji (o ile ją ktoś pytał, nie na zoomie, tylko w cztery oczy) i co postanowi po takich manewrach. Obym się mylił.

Ja tylko zadaje pytania. Myślę, że jak każdy tu na forum mam prawo dopóki nikogo nie obrażam.
Ty też masz prawo do swojego zdania i wcale nie musisz ze mną rozmawiać. Myślę, że jest więcej użytkowników na forum niż ja i Ty.
Myślę, że nam obu zależy na dobru reprezentacji, i żeby nasz kraj (pośrednio i nas) reprezentowały najlepsze zawodniczki jakie mamy w danej chwili. I żeby nie powtórzyła się sytuacja sprzed lat gdzie bardzo dobre zawodniczki rezygnują z różnych powodów (Barańska, Glinka, Skorupa, Skowrońska, Wołosz, Smarzek?). Oby Olivia nie była następna...

Jest takie powiedzenie: pożyjemy, zobaczymy... Turniej już niedługo.
Zobaczymy kto będzie "bredził" po pierwszych meczach. Po VNL, po MŚ.
Chętnie sobie te "brednie" poczytam.

Nie znam tej retoryki forumowej.
Napiszę po polsku i zrozumiale - pozdrawiam i dobranoc.
Wyjaśniony w kwestii atakującej i ogólnie pozycjach w żeńskiej siatkówce. Robisz serio z tego jakiś wielki problem, a to jest całkiem normalne zjawisko. Nawrocki tak nie robił? Wstawiał Czyrniańską na podwójne zmiany w VNL a potem w innym meczu wychodził z nią na przyjęciu. Heynen też jakis głupiec. Powołał 1 atakująca do składu na VNL (25 osobowego). 2 sparingi i ani jednego nie zaczęła w wyjściowym składzie (Hippe się nazywa dla pełnej informacji). W pierwszym grała Stigrot, w drugim Alsmaier która znowu w 1 meczu zagrała na przyjęciu. Normalnie sami idioci. CIekawe co sobie myślą te zawodniczki. Ja widzę, że Cie boli to na jakiej pozycji kto jest wpisany przez PZPS :]

Jak wróci Magda to Olivia będzie grać tam gdzie się będzie najbardziej przydatna w kadrze. Się okaże czy na ataku czy na przyjęciu.
Oprócz tego, że nie będzie przyjmować, i mniej atakować z lewej strony to serio nie jest jakaś drastyczna zmiana dla niej. Jest taka potrzeba chwili i będzie grać na ataku. Tyle. Po VNL się okaże. Do MŚ będzie mnóstwo czasu na spokojne przygotowanie.
Nuriel
Posty: 838
Rejestracja: 16 kwie 2021, o 21:45

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: Nuriel »

Czyli według Ciebie jakby Olivia była wpisana do składu jako atakująca to by już było wszystko dobrze? Co to zmienia?
Jak dla mnie to mogą ją sobie wpisać nawet jako środkową.
Ważne jest to, żeby wiedziała czego trener od niej oczekuje, a tego raczej nikt z nas w tym momencie zweryfikować nie jest w stanie.

Żeby ocenić czy trener ma jakiś plan trzeba mu dać zagrać kilka meczów, również tych "o coś". Dwa sparingi to trochę mało, żeby wyciągać wnioski.
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

bobaas pisze: 29 maja 2022, o 23:06 Wyjaśniony w kwestii atakującej i ogólnie pozycjach w żeńskiej siatkówce. Robisz serio z tego jakiś wielki problem, a to jest całkiem normalne zjawisko. Nawrocki tak nie robił? Wstawiał Czyrniańską na podwójne zmiany w VNL a potem w innym meczu wychodził z nią na przyjęciu. Heynen też jakis głupiec. Powołał 1 atakująca do składu na VNL (25 osobowego). 2 sparingi i ani jednego nie zaczęła w wyjściowym składzie (Hippe się nazywa dla pełnej informacji). W pierwszym grała Stigrot, w drugim Alsmaier która znowu w 1 meczu zagrała na przyjęciu. Normalnie sami idioci. CIekawe co sobie myślą te zawodniczki. Ja widzę, że Cie boli to na jakiej pozycji kto jest wpisany przez PZPS :]

Jak wróci Magda to Olivia będzie grać tam gdzie się będzie najbardziej przydatna w kadrze. Się okaże czy na ataku czy na przyjęciu.
Oprócz tego, że nie będzie przyjmować, i mniej atakować z lewej strony to serio nie jest jakaś drastyczna zmiana dla niej. Jest taka potrzeba chwili i będzie grać na ataku. Tyle. Po VNL się okaże. Do MŚ będzie mnóstwo czasu na spokojne przygotowanie.
Aha......
Dziękuję w takim razie za wyjaśnienie mnie. Nie wiedziałem, że przez bez mała 40 lat mojego mirazu z siatkówka, w tym 20 lat gra pod egidą PZPS nie miałem pojęcia o pozycjach w żeńskiej siatkówce. Fakt, czasem sędzia gwizdał błąd ustawienia. Jeszcze raz dziękuję.
Co do Heynena powiem Ci, że chyba masz rację. Jak przypomnę sobie IO i mecz z Francja gdzie nie mieliśmy drugiego lewego, a w domu siedzi Bednorz, Fornal czy Kwolek to przychylam się do tego stwierdzenia.
A tak na poważnie. Ja to wszystko wiem. Zgoda - początek pracy trenera, trzeba dać czas. OK. Tylko dziwnie, i podziela to wiele osób, odnoszę wrażenie że sztab się pogubił, lata dziury. Jest różnica między normalnym rotowaniem zawodniczkami w meczu a bezmyślnym przerzucaniu z pozycji na pozycję.
Ale to moje subiektywne odczucie. Nie chce byc jasnowidzem. Obym nie miał racji.

Co do wpisywania do pozycji. Niech sobie wpisują same libero. Tylko dziwnie że cały świat wpisuje po kolei na pozycję. Na każdą
Awatar użytkownika
Beo
Posty: 116
Rejestracja: 11 sty 2021, o 12:22
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2022

Post autor: Beo »

gacek8 pisze: 30 maja 2022, o 06:53 (...)
Dziękuję w takim razie za wyjaśnienie mnie. Nie wiedziałem, że przez bez mała 40 lat mojego mirazu z siatkówka, w tym 20 lat gra pod egidą PZPS nie miałem pojęcia o pozycjach w żeńskiej siatkówce. Fakt, czasem sędzia gwizdał błąd ustawienia. Jeszcze raz dziękuję.
Co do Heynena powiem Ci, że chyba masz rację. Jak przypomnę sobie IO i mecz z Francja gdzie nie mieliśmy drugiego lewego, a w domu siedzi Bednorz, Fornal czy Kwolek to przychylam się do tego stwierdzenia.
(...)
Ciężko skomentować ten bełkotliwy strumień świadomości, który przelewa się tutaj od kilku postów, ale jak takie wnioski na temat wyników i ekipy Heynena wyciąga się po 40 latach oglądania siatkówki, to ja się bardzo cieszę, że do tej liczby mi jeszcze daleko.

Te setki znaków na temat atakującej w naszej kadrze da się naprawdę skondensować do kilku faktów: podstawowe dwie nam się połamały, jedna dopiero wróciła z rozgrywek U21, a dalej to po prostu nie mamy kogo. Cała czołówka ligi na ataku obsadzona przez zawodniczki zagraniczne, za wyjątkiem może już nieco leciwej Zaroślińskiej-Król, ale nie wiem czy ona by się dała gdziekolwiek jeszcze zaciągnąć, ani czy to miałoby jakikolwiek sens. Koledzy wielokrotnie pytali, kogo w takim razie powołać? Konkretne nazwiska. Za każdym razem ucieczka kolegi od tego pytania chyba wszystko tłumaczy.

Przegrane były do tej pory dwa sparingi, ciężko mi zrozumieć skąd ta krytyka, zespół jest w bardzo wczesnej fazie budowania i dodatkowo od początku postawiony już przed sporym wyzwaniem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”