Reprezentacja Stanów Zjednoczonych Ameryki mężczyzn

Streeter
Posty: 7165
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja Stanów Zjednoczonych Ameryki mężczyzn

Post autor: Streeter »

Dzięki za uzupełnienie. Swoją drogą Portoryko to dla mnie ewenement. Ogólnie nie "produkują" wielu zawodników na szerokopojętym światowym poziomie, ale na ataku wymiatają. Najpierw Soto, później Torres, teraz Garcia.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Aershis
Posty: 1260
Rejestracja: 26 mar 2014, o 14:27
Płeć: M

Re: Reprezentacja Stanów Zjednoczonych Ameryki mężczyzn

Post autor: Aershis »

Ben Patch robi sobie przerwę od siatkówki.
Awatar użytkownika
JootPe2
Posty: 362
Rejestracja: 23 lip 2022, o 19:48
Płeć: M

Re: Reprezentacja Stanów Zjednoczonych Ameryki mężczyzn

Post autor: JootPe2 »

Dagostino (libero) prawdopodobnie z jakąś kontuzją i wskakuje za niego Mason Briggs. Nie wiadomo czy zagra na MŚ.
Pomocniczka
Posty: 1908
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Reprezentacja Stanów Zjednoczonych Ameryki mężczyzn

Post autor: Pomocniczka »

Aaron Russell przekazał 20% swojej pensji oraz przedmioty i środki na przeziębienie fundacji, która działa na Ukrainie, aby wesprzeć ludzi, którzy z powodu wojny byli odcięci w ostatnim czasie od prądu!

Za info dziękujemy Jakubowi Balcerzakowi.
Bruninho
Posty: 282
Rejestracja: 6 lip 2023, o 18:26
Płeć: M

Re: Reprezentacja Stanów Zjednoczonych Ameryki mężczyzn

Post autor: Bruninho »

Ostatnio da się zauważyć narrację, że Amerykanie po Paryżu wypadną z czołówki światowej. Nic z tych rzeczy moim zdaniem.
Christenson może jeszcze pograć na wysokim poziomie z 10 lat, a to zdecydowania najważniejsza pozycja wokół której można zbudować zespół.
Na przyjeciu liderem musi zostać Defalco, być może Sander wróci na hale po Paryżu, ta kilkuletnia przerwa na piasku może wydłużyć jego karierę znacząco, nie jest wyeksploatowany, chociaż wiadomo, będzie potrzebowałbyś czasu żeby wrócić na topowy poziom na hali. Ktoś się jeszcze po drodze objawi.
Na ataku będzie Gabi Garcia, który ma motorykę i papiery na duże granie, plus może Hanes ogarnie głowę bo potencjał to on ma.
Na środku i libero się kogoś na pewno znajdzie, liga akademicki dostarcza wartościowy narybek co kilka lat.
Long story short, wbrew pozorom nie powinno być dramatu.
Orzi
Posty: 751
Rejestracja: 2 lut 2022, o 17:09
Płeć: M

Re: Reprezentacja Stanów Zjednoczonych Ameryki mężczyzn

Post autor: Orzi »

Bruninho pisze: 27 lip 2023, o 12:19 Ostatnio da się zauważyć narrację, że Amerykanie po Paryżu wypadną z czołówki światowej. Nic z tych rzeczy moim zdaniem.
Christenson może jeszcze pograć na wysokim poziomie z 10 lat, a to zdecydowania najważniejsza pozycja wokół której można zbudować zespół.
Na przyjeciu liderem musi zostać Defalco, być może Sander wróci na hale po Paryżu, ta kilkuletnia przerwa na piasku może wydłużyć jego karierę znacząco, nie jest wyeksploatowany, chociaż wiadomo, będzie potrzebowałbyś czasu żeby wrócić na topowy poziom na hali. Ktoś się jeszcze po drodze objawi.
Na ataku będzie Gabi Garcia, który ma motorykę i papiery na duże granie, plus może Hanes ogarnie głowę bo potencjał to on ma.
Na środku i libero się kogoś na pewno znajdzie, liga akademicki dostarcza wartościowy narybek co kilka lat.
Long story short, wbrew pozorom nie powinno być dramatu.
Dramatu nie będzie, ale IMO będą mniej więcej na poziomie obecnej Brazylii.
Marcy$
Posty: 2082
Rejestracja: 3 lip 2012, o 18:34
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Reprezentacja Stanów Zjednoczonych Ameryki mężczyzn

Post autor: Marcy$ »

Dlaczego mają w ogóle spaść?
Są ciągle w czołówce ale jakiś spektakularnych sukcesów nie mają.
Może nawet wskoczą na wyższy poziom z innym materiałem ludzkim?
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7764
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja Stanów Zjednoczonych Ameryki mężczyzn

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Amerykanie wyglądali źle, gdy DeFalco się zatrzymał w rozwoju, Jaeschke był pół-emerytem, Russell przez kontuzję stracił Igrzyska, Sander zakończył karierę, a rezerwowym atakującym był Ben Patch.

Teraz ludzie jak ja ich pewnie przeceniają, bo średnia wieku kadry to 31 lat, wyjściowego składu z Gdańska - 32 lata, troszkę geriatrycznie i to musi wpływać na formę turniejową etc. co pokazała niedawno Brazylia, która w Tokio nie dojechała pomimo gwiazdorskiego składu.

Christenson, Rowan, Ma'a, Tuaniga (wow, wow) + okołocollege'owi gracze z jakimś potencjałem jak Dvorak czy Bogner
Garcia, Hanes + Russell, Ensing + okołocollege'owi gracze z jakimś potencjałem jak Fisher, Godbold, Wetzel, z których coś tam może być
DeFalco, Jaeschke, Russell + Rama + okołocollege'owi gracze z jakimś potencjałem jak Sani, Pasteur, chłopak z Norwida, Wildman, Rottman
Averill, Gasman, Jendryk, Mitchem, McHenry + okołocollege'owi gracze z jakimś potencjałem jak Ezeonu
może dalej Shoji, Briggs, Worsley + średniacy jak D'Agostino

A to w sumie do 2004 roku gracze, więc ktoś tam może jeszcze się pojawi. Na pewno Amerykanie są na musiku i mają niewielką granicę błędu, bo to pokolenie Christensona, Sandera, Jaeschke, Russella, Averilla to już tak na granicy w kontekście Los Angeles.

Not bad. Not great, ale też not bad.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Reprezentacje innych państw”