Reprezentacja Brazylii mężczyzn

[przeemekk90]

Kibice Brazylijscy już w trakcie i po IO w Pekinie mówili dużo o pewnych zgrzytach jakie miały miejsce w Pekinie. Andre wtedy sugerował delikatnie, że nie może pokazać swoich możliwości przy Bruno na rozegraniu (w podtekście, że lepiej było z Ricardo).
(...)
W Polsce te nieporozumienia w ekipie Brazylii na IO zostały jedynie zasygnalizowane w mediach i to bardzo zdawkowo - i to głównie były interpretowane jako nieporozumienia na linii Bruno - Bernardinho, kiedy w istocie były nieporozumieniami Bruno - Andre w które z natury rzeczy jakoś musiał być wmieszany Bernardinho.

Myślę, że nie jeden Andre miał takie zdanie na temat rozegrania Bruno, lecz on jako jedyny nie krył swego zadowolenia i stało jak się stało.

[kevinpsb]

Czy ja wiem, czy Brazylii Ricardo niepotrzebny? Mają Bruno, który moim zdaniem nie jest w stanie jeszcze być podstawowym rozgrywającym czołowej drużyny świata, mają Marcelo i Yareda, którzy od Ricardo odstają dosyć mocno. Jeszcze Elgarten jako tako się spisywał dobrze. gdy wchodził na zmiany za Garcię, ale gdy grał całe mecze, to jednak różnicę było widać. Uważam, że para Ricardo-Rezende byłaby w tej chwili dla nich najlepsza. Najlepszy obecnie + najbardziej perspektywiczny. Coś jakby u nas było Zagumny-Drzyzga, tylko dużo lepiej jakościowo.

Z tym dużo lepiej jakościowo to się nie zgodze. Bo Ricardo jeśli w ogóle jest lepszy Zagumnego to niewiele natomiast i Bruno i Drzyzga to będą/byliby zamurowani rezerwowi z tym że Bruno jest oczywiście lepszy ale i 4 lata starszy a na tej pozycji to ogromna różnica. Żadnych kontuzji nie zakładam...

[Guilder]

Rozgrywający nie mają jako takich statystyk skuteczności gry (a jak mają, to wielce niedoskonałe), więc nie dogadamy się, niezależnie od tego jak bardzo dążylibyśmy do konsensusu. Ja generalnie ustawiam tak: Ricardo-przerwa-Zagumny, Ball, Grbic w formie, ew. Marcelo w najwyższej formie - przerwa- Europejska czołówka(na pozostałej niespecjalnie się znam), czyli tacy gracze jak Pujol czy Vermiglio.

[przeemekk90]

Raczej nie da rady stwierdzić kto jest najlepszym rozgrywającym, a kto drugim, etc...
Po prostu jest kilku takich na świecie, którzy prezentują bardzo wysoki poziom. Duże znaczenie ma też cały zespół, bo jeśli gra dobrze to daje to o wiele większe pole do popisu rozgrywającemu i pewien komfort. Z pustego i Salomon nie naleje
Na pewno do grona czołówki zalicza się jeszcze niewspomniany przez Ciebie - Esko.

[kevinpsb]

Ja to widze tak:
1-3. Zagumny, Ball, Ricardo - kolejność przypadkowa. Który z nich jest najlepszy? Zależy od dnia...
4. Esko - od razu za nimi. Gra bardzo szybko, nieczytelnie i dziwnie technicznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
5. Grbić-ostatnio przypomniał sobie jak się gra w siatkówke na wysokim poziomie. Fajne ,,rury'', krótkie i prawe skrzydło.
6. Depestele - śmiem wątpić czy wszyscy wyżej i niżej wymienieni potrafili by grać tak jak Frank w Knacku.
7. Pujol-gracz niekonwencjonalny, niepowtarzalny i gra chyba najszybszym przerzutem do tyłu na świecie...
8. Marcelinho-gra bardzo dobrze z tym Brazylijskim czymś...
9. Vermighlio-dokładny, spokojny, kapitalnie wybiera a potrafi przy tym zgubić blok.
10. Tichacek-niewiarygodny przegląd sytuacji, zdarzają sie niedokładności ale ten gracz nie mógł się tu nie znaleźć
I teraz długa długa przerwa i różnica w poziomie gry...(chyba że kogoś pominąłem)

[przeemekk90]

Grankina pominąłeś. To ten który zmienił/zmienia/zmieni styl i oblicze Rosyjskiej siatkówki. Solidny, młody zawodnik ciągle robiący postępy.

[Guilder]

Ale to nie jest światowa czołówka. Owszem, Grankin jest niezły, a jak na Rosjanina na rozegraniu to wręcz bardzo dobry, ale jeszcze sporo pracy przed nim, żeby być np. jak Khamuttskikh w swojej życiowej formie.

[dreamer]

W Brazylii jutro odbędzie się mecz finalowy o mistrzostwo kraju. Mecz o brązowy medal odbyl się przedwczoraj. Mimo że w sezonie najlepsze zespoly ligowe rozegraly po okolo 38-40 spotkań, Bernardinho nie przewiduje żadnej przerwy pomiędzy końcem sezonu ligowego i pierwszym zgrupowaniem kadry (zresztą, tak robi od dobrych kilku lat).
Już 3 maja w Centrum Aryzao w Saquarema pojawią się pierwsi kadrowicze. Na razie tylko pięciu: Murilo, Sidao, Marlon, Serginho i Wallace Souza, ale z każdym dniem sukcesywnie będzie ich przybywać. Najpóźniej dolączą siatkarze z drużyn walczących jutro w finale mistrzostw Brazylii - Cimedu i Montes Claros.

Może to jest kolejny szczególik, drobiazg decydujący o tym, że to Brazylia rządzi w światowej siatkówce.
Żeby bylo jeszcze ciekawiej to dodam, że Wallace Souza w pólfinale play-off Superligi zostal kontuzjowany. Ale dla Bernardinho to nie jest powód, dla którego zawodnik mialby znajdować się poza ośrodkiem szkoleniowym i poza kolektywem z którym ma być zgrany w każdym aspekcie.
Nie raz już mówilem na tym forum, że przyklad trzeba brać z najlepszych. Mam nadzieję, że Daniel Castellani też - oczywiście na swój sposób i niekoniecznie poprzez papugowanie - będzie w sposób zarządzania naszą reprezentacją wprowadzal szereg nowinek, co zresztą już jest bardzo w jego postępowaniu i decyzjach widoczne.

dreamer

[Guilder]

Jak wygląda sytuacja ze zdrowiem starszych zawodników, którzy mają takie obciążenie przez kilka lat z rzędu? Jak Brazylijczycy sobie z tym radzą, że ich zawodnicy są w stanie, mimo takiego wysiłku na przestrzeni całego roku, normalnie grać będąc grubo po 30-tce?

[dreamer]

Kadra Brazylii, przygotowująca się do spotkań Ligi Światowej, trenuje już dość długo w Centrum Rozwoju Siatkówki "Aryzao" w Saquarema. Przyznam, że trener Bernardo Rezende zaczyna mieć coraz więcej problemów na początku sezonu.
Wśród powołanych przez niego do kadry zawodników, na pozycji atakującego jest między innymi Wallace de Souza. Okazało się, że już po otrzymaniu powołania, w jednym z ostatnich meczów Superligi, doznał urazu. Na szczęście to nic bardzo grożnego, ale trener musi bardzo ostrożnie podejmować decyzje kadrowe na tej pozycji, bo nie wiadomo, czy znakomity w lidze de Souza będzie w pełni dyspozycyjny.
Problemy pojawiły się też na pozycji libero.
Niekwestionowany król tej pozycji w Brazylii - Escadinha, narzeka od tygodnia na bóle w plecach, które batrdzo utrudniają mu trening. Nie wiadomo, czy będzie mógł grać w LŚ - szczególnie na początku. Już pojawiła się taka opcja, mówi o niej też Rezende, że Escadinha będzie w drużynie Brazylii zastąpiony przez Mario Pedreirę Juniora, o ile jego dolegliwości nie uda się opanować w najbliższym czasie.

dreamer

[dreamer]

Bernardo Rezende usilnie pracuje nad tym, aby ten rok zakończyl się (jak wiele poprzednich) w końcowym rozrachunku sukcesem Brazylijczyków.
Przypomnę, że glośno komentowano na starcie przygotowań do Ligi Światowej brak w kadrze narodowej Andre Nascimento.
W tej chwili nie ma już żadnych przeszkód aby Cancha przebywal poza kadrą.
Wczoraj prasa brazylijska podala wiadomość, żę trener Bernardo Rezende wystosowal "specjalne zaproszenie" do Canchy, w którym zaprasza go do wspólnych treningów z szeroką kadrą która zostala powolana na początku sezonu reprezentacyjnego.
Mimo że w LŚ Canchy raczej nie powinniśmy oglądać, to wszystko wskazuje na to, że Bernardo Rezende bardzo liczy na możliwość skorzystania z tego zawodnika w przygotowaniach do MŚ 2010 i ewentualnie w samych mistrzostwach.
Start Andre Nascimento w MŚ we Wloszech jest bardzo realny.
Tutaj tekst ze strony internetovej Saque Viagem:
http://www.saqueviagem.com.br/volei/not ... ost=280673

dreamer

[Nagor]

Rodzi się pytanie, czy Andre będzie grał bardziej jak na MŚ 2006 czy IO 2008. Jeśli to drugie, to narodzi się kolejna okazja by pokonać Brazylię.

[dreamer]

Myślę, że bez względu na kilka slabszych meczów, czy nawet caly jeden sezon (wlaśnie tak na przelomie 2008/2009 , w tym w czasie IO Pekin), Andre Nascimento nieprzerwanie zaliczany jest do najściślejszego grona kilku najlepszych atakujących na świecie i zawsze trzeba liczyć się, że dla rywali reprezentacji Brazylii może być bardzo groźny.
Moim zdaniem, fakt że pojawil się razem z innymi świetnymi atakującymi w kadrze, bezwzględnie wzmacnia i psychicznie i sportowo kadrę, a także stwarza uklad, w którym wzrasta rywalizacja na tej pozycji.
Nie jestem w 100% przekonany, że zagra na mistrzostwach świata. Jestem za to calkowicie przekonany co do tego, że Brazylia będzie tam na tej pozycji niezwykle silna - a spowoduje to konkurencja 4-5 atakujących o światowych umiejętnościach. Ci którzy pojadą do Wloch, już samym tym faktem będą zaslugiwali na uwagę i respekt ze strony rywali, bo w konkurencji jaka się uksztaltowala w kadrze brazylijskiej na tej pozycji, ci którzy dostaną nominację do kadry na MŚ, będą naprawdę mocni.
W końcu, mimo że na LŚ nie zostal powolany np. Fabricio "Lorena" Dias, to nikt nie mówi, że wypadl on z walki o udzial w MŚ.

dreamer

[Arff]

Brazylia ma ogromne problemy na pozycji libero... na MŚ na 100% nie pojedzie Sergio, to już wiemy... wciąż nie wiadomo, czy gotowy do gry po półtorarocznej przerwie będzie nominalnie drugi libero reprezentacji czyli Alan Domingos... a teraz dodatkowo okazało się że na czwartokwym treningu urazu doznał Mario Junior... Dreamerze mógłbyś dowiedzieć się, albo może już wiesz, na ile poważna jest ta kontuzja

[krzysiu]

Pisało chyba na plusliga.pl że w czwartek go złapały skurcze i nie chcieli ryzykować.

[Arff]

oj wątpię, że przez skurcze przesiedział mecz na trybunach... skurcze zdarzają się każdemu i po drobnych zabiegach fizjoterapeutycznych można się ich szybko pozbyć... o ile oczywiście nie ma się na nazwisko Wlazły

[Nagor]

Szacunek dla Mario. Przyznał się, że kazano im przegrać mecz z Bułgarią, tym samym poważnie narażając swoją reprezentacyjną karierę. Brawo!

[Nagor]

Cofam to. Najpierw gada, a potem gdy zorientuje się co mu grozi, lub po pouczeniu od starszych kolegów cofa to wszystko. Myślałem, że ma jaja...

[dreamer]

Wywiad z Bernardo Rezende (no... może za duże słowo, ale treści wypowiadane przez trenera Brazylijczyków świetne):
http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... jest-zloto
Polecam wszystkim, a zwłaszcza działaczom PZPS-u.
Po przeczytaniu powinno stać się jasne, że dla reprezentacji Polski każdy medal w mistrzowskich imprezach - nawet raz na 30 lat - to zawsze będzie rozpatrywany w kategorii sensacji i niesamowitej niespodzianki. Wszystko dlatego, że u nas nie ma ani trenerów ani zawodników o takiej motywacji jak w Brazylii (o mniejszych umiejętnościach nie piszę, bo to jest oczywiste).

Pod rozwagę działaczom PZPS-u daję tekst dlatego, żeby po zastanowieniu się nie rozwalili namiastki tego dobrego co jeszcze na szczęście mamy - tzn. aby nie pozbyli się trenera Daniela Castellaniego, który spełnia wszystkie te cechy i wymogi o których w odniesieniu do siebie mówi Rezende.

dreamer

[Erchembod]

Z reprezentacji Brazylii odchodzi bodaj najlepszy libero świata minionej dekady - Sergio Santos.
O swojej decyzji poinformował oficjalnie wczoraj, choć już nieco wcześniej czytałem jego wypowiedzi, w których przewijały się tematy zdrowia, motywacji i konieczności odmłodzenia kadry narodowej. O wszystkim dowiedział się wcześniej także trener Rezende.
Cóż, skończyła się epoka Sergio w reprezentacji Brazylii, muszą przyjść inni, taka kolej rzeczy.

Dla uhonorowania tego fenomenalnego zawodnika, przypomnę jego najważniejsze sukcesy z kadrą i indywidualne.
- mistrz (2004) i wicemistrz (2008) olimpijski; w 2004 roku został też najlepszym libero turnieju olimpijskiego, wygrywając dwie klasyfikacje: najlepiej broniących i przyjmujących.
- dwukrotnie zdobywał Puchar Świata - w 2003 i 2007 roku. Na drugim z tych turniejów, ponownie wygrał klasyfikacje na najlepiej przyjmującego i broniącego. Ponadto nominowano go do trójki kandydatów na najlepszego gracza turnieju, obok Giby i Kazijskiego.
- dwukrotny mistrz świata - 2002, 2006.
- wybrany do najlepszej druzyny świata 2009 roku według magazynu "L'Équipe". W tym samym roku, wybrano go najlepszym zawodnikiem Ligi Światowej, jako jedynego libero w dotychczasowej historii.
- 7 triumfów w lidze Światowej, 3 w mistrzostwach kontynentu, a także po 1 zwycięstwie w Igrzyskach Panamerykańskich, Pucharze Ameryki i Pucharze Wielkich Mistrzów.

Nie odchodzi jednak z siatkówki - jak stwierdził, dopóki gra go będzie cieszyć, będzie grał w klubie. Nawiasem pisząc, ma spore szanse wygrać w tym roku mistrzostwo Brazylii z Sesi SP... Czego mu szczerze życzę!:)

[Mate]

Wielka szkoda, że Sergio odchodzi. Świetny zawodnik. Doskonała gra w przyjęciu, obronie i rozegraniu. Na pewno najlepszy libero w historii siatkówki. Lata biegną, potrzebne jest odmłodzenie kadry. Powoli stara kadra odchodzi.
W tym roku i na IO miejsce Sergio zajmie Mario, ale potem trykot libero powinien należeć do niejakiego Mauricio, MVP Mistrzostw Świata Juniorów z 2009.

[Erchembod]

Świetnie, że zagadnąłeś o Mauricio, bo to jeden z najbardziej utalentowanych młodych zawodników brazylijskich, moim zdaniem - talent większy od Thiago Alvesa. MVP mistrzostw swiata juniorów 2009, kilka lat grał w Vivo/Minas, od tego sezonu występuje obok Giby w SKY/Pinheiros.
Uściślając - ten zawodnik nie jest libero; w 2010 roku Rezende go wprawdzie zabrał na LŚ w tym charakterze, ale raczej tylko po to, by młody chłopak (rocznik 1989) poczuł atmosferę wielkiej imprezy i zdobywał już doświadczenie, choćby patrząc z boku - na boisko w każdym razie ani razu nie wyszedł. Mauricio to przyjmujący, z nastawieniem na grę ofensywną, i, moim zdaniem, zawodnik o cechach przywódczych.
Tutaj - próbka jego umiejętności, z meczu towarzyskiego zawodników rezerwowych w 2009 roku Brazylia-USA. Mauricio gra z nr 6 i charakterystyczną brodą okalającą twarz:
http://www.youtube.com/watch?v=Y6VGPnha ... AE11B491F4

[Mateusz1993]

Bernardinho podał kadrę, szkoda, że nie ma Mauricio.

Palleggiatori: Bruno (Cimed), Raphael (Trentino/ITA), William (Sada/Cruzeiro), Sandro (Sesi) e Marlon (Vivo/Minas).

Centrali: Sidão (Sesi), Gustavo (Pinheiros/Sky), Lucas (Vôlei Futuro), Eder (Cimed), Rodrigão (Ziraat Bankasi/TUR), Henrique (Vivo/Minas)

Opposti: Theo (Santory Sunbirds/JAP), Wallace (Sesi), Leandro Visotto (Vôlei Futuro), Wallace (Sada/Cruzeiro)

Schiacciatori: Thiago Alves (Sesi), Dante (Dinamo Mosca/RUS), João Paulo Bravo (Arkas/TUR), João Paulo (Cimed), Murilo (Sesi), Luiz Felipe (Vivo Minas), Giba (Pinheiros/Sky)

Liberi: Mario Junior (Vôlei Futuro), Alan (Londrina), Escadinha (Sesi).

Kadra haj zwykle mocna, jak widać do łask powrócił Gustavo. Fajnie, że są Wallace (Martins i Souza)

[Guilder]

Gustavo i Gibie dałbym już spokój. To byli kiedyś najlepsi gracze na świecie na swoich pozycjach, ale młodsi już nie będą. Gustavo ma 36 lat, a Giba 35, na Olimpiadę już raczej nie pojadą, więc po co ich ciągle fatygować?

[maksik]

Tyle, że mentalnie Giba to w Brazylii tyle co Świder, Grucha czy Murek u nas.. facet może skończyć 1 pilkę na 3 ale pod jego obecność reszcie się chce grać za niego te 2 pozostałe piłki..

[Erchembod]

Bernardinho podał kadrę, szkoda, że nie ma Mauricio.
Kadra jak zwykle mocna, jak widać do łask powrócił Gustavo. Fajnie, że są Wallace (Martins i Souza)

Brak Mauricio to jednak lekkie zaskoczenie, w końcu w poprzedniej "światówce" był w finałowej "14". Ale nie sądzę, że Rezende z niego zrezygnuje - ostatecznie to jedna z największych nadziei brazylijskiej siatkówki. Myślę że będzie tak: w tym roku oni mają do zagrania kilka drobniejszych turniejów, jak Copa Panamericana, Igrzyska panamerykańskie, mistrzostwa Ameryki Płd., i tutaj Bernardinho powinien dalej ogrywać Mauricio. Niedługo wszystko się wyjaśni.
A co do Gustavo - nie wierzę, że Rezende go powoła do ostatecznej kadry. Ma 36 lat, na olimpiadzie miałby 37, od Pekinu nie gra w kadrze... Już prędzej wierzę w powołanie 33-letniego Henrique. Też trzeba trochę poczekać - końcowy skład kadry na całą LŚ trzeba podać do końca maja.

[Chal]

Widzę, że bez echa przeszła obecność w podanej kadrze Sergio, który miał przecież kończyć reprezentacyjną karierę? Może dlatego, że na liście został umieszczony pod rzadko używanym w Europie pseudonimem Escadinha

[Erchembod]

W Lidze Światowej nie zagra trzeci obecnie libero reprezentacji Brazylii, Alan. Wyeliminowała go kontuzja prawej dłoni.
Szkoda tego Alana, bo kontuzje go dręczą wyjątkowo. Gdyby nie one, może to on byłby dziś podstawowym libero Brazylii.
Rezende będzie musiał więc uszczuplić ostateczną listę na LŚ już tylko o 4 nazwiska...

[Erchembod]

Wyszperane w sieci:

http://video.globo.com/Videos/Player/Es ... RA,00.html - ponad 20-minutowy materiał o dekadzie brazylijskiej reprezentacji (2001-2010) pow wodzą Bernardinho, takie podsumowanie i przypomnienie.

http://www.saquarema.rj.gov.br/volei.php - zdjęcia Aryzao, czyli tego słynnego brazylijskiego ośrodka siatkarskiego w Rio de Janeiro, w dzielnicy Saquarema. Tam się przygotowują do najważniejszych turniejów wszystkie brazylijskie reprezentacje. Jest kilka ujęć z zewnątrz i trochę w środku, można zobaczyć, jak to wygląda.

[Erchembod]

Nie samą grą i treningowym znojem siatkarz żyje... Czasami potrzeba i trochę śmiecha, nieprawdaż?
Znalazłem krótkie video, jak to siatkarze brazylijskiej reprezentacji wykorzystali moment, gdy Bernardinho opuścił salę i, dla psikusa, schowali mu się za bandą;)
http://www.youtube.com/watch?v=nw1r2-S6pS8
To świeże, sytuacja miała miejsce przed ich meczami z Portoryko w miniony weekend.

Na tym filmiku widać, zwłaszcza w 0:28-0:32 (na "pierwszym planie") czarnoskórego siatkarza którego być może nie każdy kojarzy. To Isac Viana Santos (Isac), zawodnik mistrzowskiej drużyny narodowej juniorów z 2009 roku, trenujący już z pierwszą kadrą. Gra w BMG/Sao Bernardo; rocznik 1990, ma 206 cm. Jak dla mnie - to absolutnie materiał na czołowego środkowego świata za kilka lat.