World Tour 2014

[luck191]

Znamy kalendarz na sezon 2014
https://twitter.com/nystrom_emilia/stat ... 68/photo/1

[Erchembod]

W tym roku maja obowiazywac w WT czesciowo nowe zasady, m.in. blok nie bedzie juz traktowany jako pierwsze odbicie. Wzorem siatkowki halowej...
Jestem bardzo sceptyczny wobec takich zmian, majacych (nie wiem, po co i dlaczego) 'zblizyc siatkowke plazowa do halowej'.
Czolowi gracze brazylijscy wypowiedzieli sie dosc krytycznie o tych zmianach, a nawet bardzo krytycznie. Ich zdaniem, na przyklad przepis dotyczacy bloku przeszkodzi parom opierajacym gre na szybkosci i umiejetnosciach technicznych. W domysle - wieksze znaczenie bedzie mial atak, blok, wzrost i sila fizyczna...
Chetnie bym uslyszal tutaj zdanie par polskich.
Troche mi juz rece opadaja, ja nie widze sensu w takich zmianach. A ujednolicanie czegokolwiek, w olbrzymiej wiekszosci przypadkow, mija sie z celem.

Zeby zmienic temat, proponuje obejrzec 17-letniego Emanuela Rego, trenujacego w 1991 roku z amerykanska, znakomita para Stoklos/Smith:
http://www.youtube.com/watch?v=yEYev6GXrds
Wczesnie mial zadatki na gwiazde:)

Z kolei jego wieloletni kompan Ricardo, lubi wolnymi chwilami potrenowac m.in. sztuki walki:
http://globoesporte.globo.com/volei-de- ... i-de-praia
Duzo ciekawych materialow jest na tej stronie globoesporte.

[Erchembod]

O-ho! Zrezygnowali jednak z durnych nowych przepisow w WT. Wszystko zostanie po staremu, przynajmniej na razie. Powod to podobno negatywny tzw. feedback ze strony siatkarzy...
Sukces jednak polowiczxny - nowe przepisy maja byc testowane podczas imprez juniorskich. Dali by sobie spokoj....
Oraz, sugestia: czesciej 'feedbackowac' zawodnikow w kwestii przepisow.

A Ricardo zagra jednak z Alvaro Filho w tym sezonie.
Pary brazylijskie wygladaja wiec w calosci tak: Ricardo/Álvaro Filho, Emanuel/Pedro Solberg, Alison/Bruno Schmidt i Evandro/Vitor Felipe (mezczyzni) oraz Talita/Taiana, Maria Clara/Carol, Ágatha/Bárbara Seixas i Juliana/Maria Elisa (wraca Juliana).

[Ariosto]

Strasznie ciekawe pary. Zwłaszcza ciekaw jestem tej pierwszej. Jeśli Alvaro jeszcze poprawił jakość gry, to może nie być słabszym punktem, a zatem powinien zmienić stosunek do połajanek Ricardo (tzn. również go parę razy solidni opierdolić). Ciekawi mnie, jak będzie im się układała współpraca pod tym względem. W drugiej kolejności interesuje mnie ewentualny postęp sporotwy Evandro, który motorycznie i wzrostowo ma wszelkie warunki do bycia dominatorem, ale jak to ktoś kiedyś powiedział "ilu to ja już wiadziałem gości, co mieli <potencjał>"...

Co do reszty, sądzę, że Pedro jest za niski do gry na bloku, natomiast Bruno nie jest wystarczająco dobry dla Alisona (oczywiście mówimy o aspiracjach na złoto olimpijskie).
Po sezonie będą kolejne przetasowania, jeśli nie już w trakcie.

[Erchembod]

Final premierowego w Brazylii turnieju 'Superpraia' z polowy kwietnia - do obejrzenia, jako rozgrzewka;) przed sezonem:
http://www.youtube.com/watch?v=KGqCfAZEEOU
Alison/Bruno graja przeciwko Ricardo, ktory tutaj wystepuje jeszcze z Marcio.

[Ariosto]

Jakieś przewidywania na nadchodzący sezon?

Ja jestem ciekaw Włochów, przede wszystkim, czy Nicolai-Lupo pokażą potencjał, który w nich od łuższego czasu widzę (jedno zwycięstwo jeszcze nic nie znaczy); ale ich druga para błysnęła w końcówce w ubiegłym roku. Może zbiorą owoce tego, że od dawna mają w WT wiele par.
Ciekawe też, czy Łotysze i Holendrzy - ogólnie jako kraje - powtórzą sukcesy sprzed roku; moim zdaniem będzie im ciężko.
Wreszcie Vitor Felipe - Evandro, zaczęli słabo, czy się rozkręcą i jak wypadną na tle nie tylko całości WT, ale przede wszystkim reszty par z ich kraju (ew. kiedy nastąpią przetasowania).

[Erchembod]

Pewnie nic nowego, czolowka powinna byc taka jak poprzednio.
Czyli: Samoilovs/Smedins, dwie pary amerykanskie (te z Dalhausserem i Pattersonem), trzy pary brazylijskie (poza Vitorem/Evandro), Nicolai/Lupo, Herrera/Gavira. Erdmann/Matysik i tyle.
Polacy powinni miec 2-3 pary w szerokiej czolowce. I prosze tym razem bez napinek: w tej chwili, lekko i pobieznie liczac, jest z 6-7 par na poziomie zblizonym lub lepszym od Fijalka/Prudla.
A jak ktos twierdzi ze sa lepsi, to prosze bardzo - nie ma przeszkod by to udowodnic na boisku. Gadac jest zawsze latwo:/

Nicolai/Lupo moga oczywiscie wygrac generalke, jednak nie powinni szczegolnie dominowac, bo jest sporo par na +/- takim samym poziomie. Ich zwycieskie mecze byly mimo wszystko przewaznie bardzo wyrownane (choc widzialem do tej pory tylko ich final z Brazylijczykami, przyznaje, ale przesledzilem wyniki;) Zawsze wygrywac nie beda.

Martwia mnie Amerykanie. Od trzech edycji nie wygrali medalu na mistrzowskiej imprezie (MS + IO), co jest chyba ewenementem w ich historii. Nie wiem jak graja teraz, ale sadzac po wynikach to nieszczegolnie.

Vitor/Evandro powinni powoli sie rozwijac, nie oczekuje od nich jakiegos jakisciowego skoku. Ale oni maja jeszcze czas.

[Ariosto]

Brawo chłopaki!!!

Wreszcie są tam, gdzie ich miesjce, czyli w strefie medalowej WT, no i kolejna szansa na złoto!

[Erchembod]

Wreszcie!!!:)
Cos mi mowilo, ze w tym sezonie moga cos wygrac. Gra-tki!! Nalezalo im sie - mimo wszystko.
Bo to para z czolowki.... A ze - no bo tez taka prawda - wczesniej juz tyle razy przegrali, to teraz powinni byli wygrac.
Kompletnie nie mam czasu na wiecej niz te pare slow - ale moze sie odniose innym razem do meczu.

[mejbi]

Final premierowego w Brazylii turnieju 'Superpraia' z polowy kwietnia - do obejrzenia, jako rozgrzewka;) przed sezonem:

http://youtu.be/KGqCfAZEEOU?t=5m32s
Kto mi wytłumaczy jakim sposobem w 5:35 odbił piłkę Marcio? Wygląda jak by najzwyczajniej w świecie przyjął paluchami...

[lipton]

Nigdzie w przepisach nie jest napisane, że pierwszej piłki nie można odbić palcami. Piłki nie można odbić 2 razy, nie można jej też rzucić, więc wszystko jest kwestią interpretacji. Podobnie jest z trzecią piłką, poniżej słynna kłótnia Todda Rogersa w Jabłonkach (bez powodu by się pewnie nie zdenerwował):

https://www.youtube.com/watch?v=nOi3Cqau4dI

[Erchembod]

Az nie chce sie wierzyc - ale Emanuel i Ricardo znow zagraja razem.
Rozbili swoje dotychczasowe zespoly i wskrzesili dawny team.
'Debiut' 'nowej' pary ma bys 28 sierpnia, na zawodach krajowego Circuito.

Oznacza to tez, ze sila rzeczy mamy inna nowa pare: Alvaro Filho/Pedro Solberg.
Ci z kolei maja wystapic razem juz w Starych Jablonkach.

Choc niewykluczone, ze daty 'premier' obu duetow jeszcze moga sie zmienic.

Mozna dostac zawrotu glowy od tych zmian... zreszta nie tylko u mezczyzn, ale takze - i zwlaszcza - w zenskiej ekipie Brazylii.

[SerCos]

Szkoda, że przez te roszady cierpi poziom, który moim zdaniem u brazylijskich par jest niższy niż w poprzednich latach.

[Erchembod]

Tak, pary brazylijskie graja dotad ponizej oczekiwan; nawet od ich najlepszego obecnie duetu, Alison/Bruno, spodziewalem sie lepszej gry.

Chociaz wypada sprawiedliwie zauwazyc, ze zawodza tez np. dwie czolowe pary poprzedniego sezonu - Samoilovs/Smedins i Gibb/Patterson. Tyle, ze oni graja slabiej nawet bez zmiany partnerow...

Wypada poczekac, jak ostatecznie uloza sie latynoskie duety i co beda prezentowac nawet juz nie w tym sezonie, ale w nastepnym i potem juz przed olimpiada.

[Noworoczny]

Gra się w Starych Jabłonkach, a tu nie ma żadnych postów. Gra wiele polskich par. Może by ktoś dawał relacje?

[SerCos]

Śledziłem kilka meczów na streamach mi. mecz Kądzioła/Szałankiewicz z Niemcami Fuchs/Kaczmarek. Nasi trochę jeźdźcy bez głowy, gdy gra im se układa potrafią pokonać każdego, ale zdarzają m się momenty gdzie tracą seriami punkty, w drugim secie ze stanu 12-11 do końca seta wygrali 4 punkty a stracili 10. Atakowali mocno, ale często nadziewali się na blok. Nie wiem czy to przez brak koncentracji czy po prostu odpuścili końcówkę seta. Początek trzeciego także nie najlepszy w ich wykonaniu. Ogólnie wyglądali bardzo dobrze gdyby nie te przestoje.

[Ariosto]

Co do poziomu, ogólnie czuje się dużą pustkę po wielkich parach.
Moim zdaniem każda z par Emanuel/Ricardo, Dalhausser/Rogers czy Brink/Reckermann z najlepszych lat pozamiatałaby obecny WT. Wiadomo, że to gdybanie typu 'Tyson znokautowałby Kliczkę', ale spadek jakości widac np. po tym, ile jest zupełnie przypadkowych wyników. Np. możecie mi przypomnieć kto jest obecnym mistrzem świata???

Gibb/Patterson są przeciętną parą, która coś tam wygrywa, bo inni są słabi. Na pewno wyżej oceniam Fijałka/Prudla, no ale ciągłe kontuzje...
Samoilovs/Smedins zrobili na mnie wielkie wrażenie. Mają niezły - nie wspaniały, ale niezły - wzrost, a do tego rewelacyjną motorykę oraz równie dobrą technikę. Imponują wszechstronnością - kiedy Smedins blokuje, a Samoilovs broni ich gra nie wygląda gorzej, a taka możliwość jest jakimś plusem, kiedy sporo par bije z drugiej piłki. Po obejrzeniu ich na żywo ostatecznie przestałem wątpić w ich potencjał . Już okrzepli jako czołowa para świata, a mogą się jeszcze rozwinąć.

Nie mam słów dla tego, co wyprawia Alvaro Filho. Przy takich okazjach chętnie wspominam swój wpis z 2011, kiedy wypatrzyłem go w chyba jego pierwszych zawodach WT jako 20-latka z talentem . Moim zdaniem Alvaro skończy w parze z Alisonem. Nie jestem przekonany, że Pedro przy swoich 194cm może być czołowym blokującym WT, poza tym jak przeciwnicy serwują na niego, to też o czymś świadczy. No ale zwycięzców się nie sądzi, poczekajmy i dajmy szansę.

Co do przepisów, ciekawa sprawa. Wiele razy widziałem trzecią piłkę palcami, ale pierwszej - nigdy (wyjątek - mocny atak "hard driven ball"). Może dlatego, że standardowo zakłada się, że tam musi być niejednoczesny kontakt, a więc niejako z definicji dwa odbicia - albo że piłka jest "caucht or thrown". Co do trzeciej piłki jest jeszcze inne ograniczenie (13.2.5). Przepisy są tu
http://www.fivb.org/EN/Refereeing-Rules ... 130531.pdf
a konkretnie punkt 9.2 i bardzo byłbym ciekaw komentarza jakiegoś doświadczonego sędziego.

[Erchembod]

Co do poziomu, ogólnie czuje się dużą pustkę po wielkich parach.
Moim zdaniem każda z par Emanuel/Ricardo, Dalhausser/Rogers czy Brink/Reckermann z najlepszych lat pozamiatałaby obecny WT. Wiadomo, że to gdybanie typu 'Tyson znokautowałby Kliczkę', ale spadek jakości widac np. po tym, ile jest zupełnie przypadkowych wyników.

Co to jest 'przypadkowy wynik'? W sporcie raczej nie ma 'przypadkowych wynikow'. Sa co najwyzej niespodzianki.
Rzecz w tym, ze obecny sezon nie ma wyraznych dominatorow (co poniekad bardzo dobrze), a poza tym istnieje dosc szeroka stawka par na dobrym poziomie, mogacych zaskoczyc wielu faworytow. I stad nieraz niespodziewane rezultaty. Ot co.
I to tez jest dobrze.

Gibb/Patterson są przeciętną parą, która coś tam wygrywa, bo inni są słabi. Na pewno wyżej oceniam Fijałka/Prudla, no ale ciągłe kontuzje...

Kto to jest 'przecietna para'? Bo ta przecietna para' jak Gibb/Patterson wygralaby z palcem w nosie z 99.99% par na swiecie.
Zachowajmy moze troche obiektywizmu.
Polacy F/P maja na pewno wiekszy potencjal i ja wierze, ze wygraja w plazowce wiecej - oczywiscie zakladajac, ze pograja jeszcze 4-5 lat razem.
Natomiast o tym, kto jest aktualnie lepszy, decyduja w sporcie nie czyjes poglady, tylko obiektywne wyniki.
A tak sie sklada, ze Patterson i Gibb osiagneli w ciagu ostatnich sezonow wiecej niz F/P. Dzentelmeni o faktach nie dyskutuja.
Poprzedni sezon mieli Amerykanie swietny, ten jest slabszy, ale wciaz sa w gornej polowce stawki.
P.S. Nawet najslabsza para World Touru nie jest 'przecietna', tylko nalezy do absolutnej elity swiatowej.

Na pewno wyżej oceniam Fijałka/Prudla, no ale ciągłe kontuzje...

No i, dodajmy, ciagle te niekorzystne drabinki...
Tak jakby inni - nawet starsi od Polakow - nie mieli swoich problemow zdrowotnych i zawsze mieli korzystniejszych przeciwnikow.
Ja wiem, ze jak sie kogos lubi, to sie go widzi w korzystniejszym swietle - ale, na litosc Panska, naprawde zachowujmy w dyskusjach minimum obiektywizmu.

Mnie sie bardzo podoba siatkowka prezentowana przez Samoilovsa i Smedinsa - szybka, pomyslowa, mam wrazenie ze zawsze szukaja okazji do przyspieszenia akcji i ataku z drugiej pilki.
Z tej racji, ze nie sa zbyt wysocy, powinni jednak troche wiecej pilek podbijac w obronie, niz robia to obecnie. Wowczas mogliby byc bezdyskusyjnymi swiatowymi liderami.
Podobna siatkowce zaprezentowali tez Perdo/Alvaro. Ale na ocene tej pary trzeba po prostu wiecej czasu.

[Ariosto]

Chyba miałeś gorszy dzień .

Słowa trzeba interpretować w kontekście. Np. nasza repreza w nogę z definicji gra lepiej, niż 100% pozostałych Polaków, a jednak każdy z nich powie, że nasi kopacze są słabi - i będzie miał rację.

Mówiąc o Gibb/Patterson para "przeciętna", miałem na myśli "nie-wybitna", na jaką ich się czasem kreuje. Między tym, co oni grają, a co grali kolejni mistrzowie olimpijscy (Ateny, Pekin, Londyn) jest różnica jakościowa. Przypadek, o którym mówię ("niespodzianka", jak to określasz), tj. mistrzostwo świata dla anonimowych Holendrów, raczej nie zdarzyłby się za panowania którejś z tych par.

Co do porównania z F/P, to też funkcja liczby startów, bo trudno zdobywać medale, jak się nie startuje. Ja też jestem świadom ograniczeń F/P (przede wszystkim wzrost) i już pisałem, że IMO oni nigdy parą wybitną nie będą, ale w mojej ocenie grają poniżej potencjału. Przyszłe sezony pokażą.

[Ariosto]

Jeszcze odnośnie polskich par.
Cieszę się, że sukcesy juniorskie powoli zaczynają przekładać się na wyniki seniorskie, które mierzę medalami WT i w drugiej kolejności obecnością par.
Ale tak jak pisałem wcześniej, IMO ciekawie będzie dopiero, kiedy będzie grupa graczy stwarzająca możliwość wyłonienia 2-3 naprawdę silnych par. F/P są obecnie poza wszelką konkurencją, a K/S są moim zdaniem (z którym można się nie zgadzać) parą słabą, która od początku WT nie zrobiła jakiegoś zasadniczego postępu i IMO nie ma do tego potencjału.

Natomiast 'niżej' zaczyna się robić ciekawie. Ł/K w swoich występach w WT już prezentują się przyzwoicie (dodajmy do tego wynik z MP, wygrana z K/S). A za ich plecami są pary kolejnego pokolenia, typu Kosiak/Rudol i Bryl/Kujawiak. Jeśli i one będą miały styczność z WT i szanse rozwoju, za kilka lat będzie to szeroki zestaw graczy - w tym blokujący o nie rewelacyjnych ale przyzwoitych paramatrach - który może złożyć się na jedną naprawdę fajną parę.

[Ariosto]

To jeszcze 2 spostrzeżenia.

1. Na Igrzyskach Młodych czy jak to tam się nazywa (Youth Olympics) młodzi Ruscy przejechali się po rywalach, tracąc tylko jednego seta z Brazylijczykami. Stoyanovskiy ma 205 cm, Yarzutkin 194 cm, a sety wygrywali np. do 13 czy do 15. Jak dla mnie para do obserwacji.

2. Do Sao Paolo pozgłaszało się trochę starych znajomych z Brazylii. Można będzie objerzeć np. Thiago, a z par nie tylko Emanuel-Ricardo, którzy już grają razem, ale także Marcio-Fabio!

[Noworoczny]

I widać, że nie każdy młody, co wygrywa do 13, zostaje dobrym starym. Dlatego ja się młodymi w ogóle nie jaram i oglądam tylko starych (-:

[Ariosto]

Wręcz mało który - w każdym sporcie jest kolosalny przeskok między poziomem amatorskim i zawodowym!

A zdanie jak najbardziej podtrzymuję, zwłaszcza o Stoyanovskim. Chłopak ma 18 lat, więc żeby zostać "dobrym starym" to trochę czasu mu zostało. Zobacz sobie przez ile lat wierzono w wielki talent naszych młodych zdolnych Szałankiewicza i Kądzioły .

Edit: obejrzałem ten kawałek z Holendrami, co jest Youtubie. Cóż... póki co prezentują się jak juniorzy, a nie para WT.