Protest przeciwko błędom językowym na forum

Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: Noworoczny »

fwasilcz pisze:Bukmacher jest ewidentnie z niemieckiego, i tam jest Buchmacher, więc powinno być u otwarte.
Wtem:
Ciocia Wika pisze:Bukmacher (ang. Bookmaker, od book – zakład i make – robić) – osoba lub instytucja zajmująca się przyjmowaniem zakładów itd.
Icoteras?
Ale nawet, jakby pochodziło z niemieckiego, to obecnie angielski posiada najwięcej wpływu na kształt naszego języka. Wszelkie dizajny, targety, dedlajny.
Pamiętajmy też, że kiedyś aktorzy mieli imaż a teraz coraz częściej imidż.
No cóż, na naszym forum niektóre określenia zyskują zwolenników. Może i to słowo się przyjmie. Kropla drąży skałę.

Następna sprawa: o tych bókach pisałem w temacie siatkarskim. Vaud zaczął prowadzić rozmowę na tematy językowe. Specjalnie przeniosłem rozmowę tutaj, do chyba najlepszego miejsca na tego typu dywagacje. Ale tutaj Vaud zaczął z kolei poruszać sprawy siatkarskie. Odpowiedź na tę część jego posta zamieszczę z kolei w wątku Skry.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
pozytyw
Posty: 174
Rejestracja: 3 wrz 2012, o 19:29

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: pozytyw »

Co Ty chcesz udowodnić? Chyba to, że nawet jak nie masz racji, to się do tego nie przyznasz.
Najlepsi na świecie są kibice Resovii
Edyta

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: Edyta »

Ale tutaj nie chodzi o rację, bo w tym konkretnym przypadku nikt jej nie ma. A to dlatego, że słowo "buk", czy "bók" w znaczeniu przez was używanym, na razie formalnie nie istnieje. Wszyscy posługujecie się skrótem, rodzajem wyrażenia slangowego. Jedni piszą tak, drudzy (-gi :) ) siak. Gdyby Noworoczny na siłę forsował pisownię "bókmacher", można by mówić o błędzie, bo ten wyraz w innej pisowni już istnieje. Ale on próbuje stworzyć nowe słowo, z nową pisownią, adaptując to słowo do naszego języka. Inna sprawa, czy jego argumentacja się przyjmie, czy nie (wg mnie nie, bo w jęz. polskim po b najczęściej piszemy u).

W każdym razie Noworoczny nie popełnia błędu (a taki zarzut chyba padał), tylko usiłuje forsować swoją wersję pisowni, z którą można się zgadzać lub nie.

A bukmacher z całą pewnością nie pochodzi z niemieckiego, przynajmniej w pierwszym członie. Słowo "Buch" po niemiecku czyta się buch, a nie buk, więc nie wiem skąd by miało się wziąć to k. Ewidentnie widać tu pochodzenie angielskie. Więc chyba jednak hybryda, bo, jak pewnie każdy wie, macher jest z niemieckiego.
Awatar użytkownika
madlark
Posty: 13544
Rejestracja: 15 maja 2009, o 23:07
Płeć: M

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: madlark »

Noworoczny pisze: No cóż, na naszym forum niektóre określenia zyskują zwolenników. Może i to słowo się przyjmie. Kropla drąży skałę.
pozytyw pisze:Co Ty chcesz udowodnić? Chyba to, że nawet jak nie masz racji, to się do tego nie przyznasz.
Niedługo zacnie funkcjonować "racja a'la Noworoczny" :D
Pytanie tylko jaki będzie jej wydźwięk? ;)
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Edyta

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: Edyta »

Oj madlark, ty akurat mógłbyś sobie darować takie uwagi, bo szybciej na forum zacznie funkcjonować pojęcie "komentarz a la madlark" i też odpowiedz sobie, jaki byłby jego wydźwięk.
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: SerCos »

Edyta pisze:A bukmacher z całą pewnością nie pochodzi z niemieckiego, przynajmniej w pierwszym członie. Słowo "Buch" po niemiecku czyta się buch, a nie buk, więc nie wiem skąd by miało się wziąć to k. Ewidentnie widać tu pochodzenie angielskie. Więc chyba jednak hybryda, bo, jak pewnie każdy wie, macher jest z niemieckiego.
A poza tym słowo buch w niemieckim oznacza książkę. Macher to fachowiec, więc zlepek nie miałby większego związku z bukmacherką ;)
Edyta

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: Edyta »

Book to też książka. Etymologia tego słowa jest raczej na pewno związana z "książką", może trochę podobnie jak Buchhalter, czyli buchalter (księgowy). Macher pochodzi od machen, czyli robić, czynić, tworzyć, analogicznie maker od make. Może chodziło o to, że zakłady zapisywano w księgach, czy coś w tym rodzaju. W każdym razie bukmacher pochodzi raczej od bookmakera, a nie od buchmachera.
Awatar użytkownika
azsiak88
Posty: 2091
Rejestracja: 8 maja 2009, o 21:44
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: azsiak88 »

Ciekawostka. Chciałem znaleźć coś nt. naszej rozkminki w Google...i nie ma nic na ten temat. Jesteśmy prekursorami "buków" :D
PZPS - Polsatowski Związek Piłki Siatkowej
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: SerCos »

Buka to ta od Muminków :]

Jeśli chodzi o polski język to większość wielosylabowych słów po b ma u otwarte.

Na stronie słownika PWN ó zamknięte po b występuje tylko w wyrazach

bób
bóbr
bóg
bój
bójka
ból
bór
bórg
bóstwo
bóść
bóżnica

jak widać większość jednosylabowa
sb.slav
Posty: 3970
Rejestracja: 20 maja 2012, o 18:32
Płeć: M

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: sb.slav »

Można pisać jedynie przez u-otwarte. W języku angielskim jest "o" dlatego, że ichniejsze "u" wymawia się inaczej, nie tak mocno jak w polskim. Jak wiadomo angielski wywodzi się z języka niemieckiego i tu dobry trop podjął SerCos - z racji innej wymowy doszło w języku angielskim do przekształcenia niemieckiego "buch" na "book". Dla nas słowo jest obce - ale nie ulega wątpliwości, że adaptując słowo bukmacher do języka polskiego powinniśmy się kierować oryginałem niemieckim, a nie przekształconym już słowem z języka angielskiego bo wychodzi misz-masz.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
timshel
Posty: 414
Rejestracja: 25 maja 2014, o 08:52

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: timshel »

sb.slav pisze:Jak wiadomo angielski wywodzi się z języka niemieckiego
Nie z niemieckiego, tylko z grupy języków germańskich, a idąc krok wstecz - indoeuropejskich. Pragermański jest przodkiem zarówno niemieckiego, jak i angielskiego.
z racji innej wymowy doszło w języku angielskim do przekształcenia niemieckiego "buch" na "book". Dla nas słowo jest obce - ale nie ulega wątpliwości, że adaptując słowo bukmacher do języka polskiego powinniśmy się kierować oryginałem niemieckim, a nie przekształconym już słowem z języka angielskiego bo wychodzi misz-masz.
Słowo book pochodzi od staroangielskiego bōc, ono z kolei od germańskiego *bōk-. Jak to się ma do teorii, że book to przekształcone niemieckie Buch?
W języku angielskim jest "o" dlatego, że ichniejsze "u" wymawia się inaczej, nie tak mocno jak w polskim.
W zapisie słowa book występuje o (a nawet oo) bynajmniej nie dlatego, że angielskie u wymawiamy inaczej (co ma jedno do drugiego). To po pierwsze, a po drugie, nie chodzi o to, że "nie tak mocno". Nie dość, że w angielskim mamy tak zwane długie i krótkie u, to generalnie artykulacja jest inna. W słowie book wymawiamy akurat krótkie u, a fakt, że nie brzmi ono jak nasze wynika między innymi z innego ułożenia języka względem podniebienia, czy chociażby innego ułożenia warg. Generalnie na to składa się kilka czynników, ale to jak brzmi u po angielsku ma się nijak do faktu, że w zapisie słowa book występuje o.

PS A miszmasz piszemy bez myślnika. Nie rozumiem też obecności "krechy" między u, a otwarte.
Learn to love the process.
fwasilcz
Posty: 851
Rejestracja: 17 gru 2012, o 23:43
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: fwasilcz »

Jestem przekonany, że jest w Niemczech land, w którym "Buch" czytają bardziej "buk", niż "buch". Zresztą nawet google czyta coś pomiędzy:
https://translate.google.com/#pl/de/ksi%C4%85%C5%BCka
Nie jestem w żadnym calu językoznawcą, więc to tylko spekulacje, ale nie widzę żadnej przyczyny, dlaczego to słowo miałoby być zlepkiem angielskiego i niemieckiego. Zakłady bukmacherskie istnieją od wieków, a dawniej wpływ niemieckiego na nasz język był nieporównanie większy niż angielskiego.
To może marny argument, bo kompetencje autora nieznane, ale:
http://grzegorj.w.interia.pl/popraw/slo ... #bukmacher
Ostatnio zmieniony 18 mar 2015, o 11:50 przez fwasilcz, łącznie zmieniany 2 razy.
timshel
Posty: 414
Rejestracja: 25 maja 2014, o 08:52

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: timshel »

fwasilcz pisze:Jestem przekonany, że jest w Niemczech land, w którym "Buch" czytają bardziej "buk", niż "buch".
Nie przeczę, to o czym wspominasz można usłyszeć chociażby w landach północnych. Ale raczej nie wynika z tego, że Buch czytamy inaczej, tylko z faktu, że w dolnoniemieckim w zapisie mamy Book ;) Ten język różni się od standardowego niemieckiego i ma cechy wspólne z angielskim chociażby.
Z resztą nawet google czyta coś pomiędzy:
https://translate.google.com/#pl/de/ksi%C4%85%C5%BCka
Dla mnie standardowy niemiecki, nie słyszę nic pomiędzy. And again, zresztą w powyższym znaczeniu piszemy łącznie.
fwasilcz pisze:To może marny argument, bo kompetencje autora nieznane, ale:
http://grzegorj.w.interia.pl/popraw/slo ... #bukmacher
Też się na to natknęłam. Zwróć uwagę, że w nawiasie napisano "raczej nie bezpośrednio z angielskiego bookmaker", a na koniec pada stwierdzenie, że bookmacher to ohydny konglomerat angielskiej cząstki book- i niemieckiej -macher. Zatem autor przytoczonego również sugeruje, że w kwestii pisowni słowo w pierwszej swojej części może być wzorowane na angielskim. Za to ja dodam, że kształt zapożyczeń to efekt wpływu wielu czynników, a jak już wyżej zostało wspomniane, w dolnoniemieckim mamy właśnie Book (co z kolei będzie stało za Noworocznym i jego ó wymiennym na o ;)).
Learn to love the process.
Edyta

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: Edyta »

Przytaczany autor najpierw stawia tezę, że słowo pochodzi z niemieckiego, by za chwilę przyznać, że nawet u Kopalińskiego widnieje bookmacher. Nijak to się ma do "Buch". W oficjalnym niemieckim czyta się Buch i tyle, pisze się też przez u. Dla mnie doszukiwanie się w pierwszej części słowa "bukmacher" związków z niemieckim kosztem angielskiego book, jest działaniem kompletnie na siłę, bo sprawa jest ewidentna.
A przy okazji, kolejny raz, skoro jesteśmy w takim, a nie innym wątku: piszemy "zresztą" i "miałoby".
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: SerCos »

Noworoczny pisze:2 - o w języku polskim zmienia się na ó.
To mnie bardzo ciekawi, co masz na myśli, że o zmienia się w ó?
timshel
Posty: 414
Rejestracja: 25 maja 2014, o 08:52

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: timshel »

Edyta pisze:Dla mnie doszukiwanie się w pierwszej części słowa "bukmacher" związków z niemieckim kosztem angielskiego book, jest działaniem kompletnie na siłę, bo sprawa jest ewidentna.
Z czystej uczciwości lingwistycznej wypadało wspomnieć (a nóż by się ktoś dokopał i podkopał). Ale generalnie to się zgadzam, gość przeczy sam sobie. I podtrzymuję swoją opinię, imho bukmacher to angielsko-niemiecka hybryda.

SerCos, mnie Noworoczny wyjaśnił kiedyś, że oo winno się wymieniać na ó, czyli book - bók :D
Learn to love the process.
fwasilcz
Posty: 851
Rejestracja: 17 gru 2012, o 23:43
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: fwasilcz »

Edyta pisze:Przytaczany autor najpierw stawia tezę, że słowo pochodzi z niemieckiego, by za chwilę przyznać, że nawet u Kopalińskiego widnieje bookmacher. Nijak to się ma do "Buch". W oficjalnym niemieckim czyta się Buch i tyle, pisze się też przez u. Dla mnie doszukiwanie się w pierwszej części słowa "bukmacher" związków z niemieckim kosztem angielskiego book, jest działaniem kompletnie na siłę, bo sprawa jest ewidentna.
Dla mnie z kolei kompletnie na siłę jest tworzenie teorii, że w kraju w którym początki bardziej zorganizowanych zakładów sportowych wypadły prawdopodobnie w okolicach zaborów niemieckich i jest sąsiadem Niemiec itd., słowo miałoby pochodzić częściowo z języka sąsiada, z którego mamy ogromną ilość zapożyczeń (nie mówię tu o ostatnich 50 latach i dominacji angielskiego w technice i kulturze) a częściowo z dalekiego kraju, z którym związki są niewielkie. Mocno mi się wydaje, że to jest po prostu buchmacher który wyewoluował (w końcu to jedna głoska, która jest w wymowie bardzo podobna). I pewnie nikt nigdy się nie dowie jak jest naprawdę.
sb.slav
Posty: 3970
Rejestracja: 20 maja 2012, o 18:32
Płeć: M

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: sb.slav »

Żeby tym razem być precyzyjniejszym poszperałem w internecie, ale nie bardzo głęboko - wikipedia i inne źródła twierdzą, że słowo bukmacher pochodzi od book i maker - a w języku polskim mamy, jak odszukał @fwasilicz, konglomerat cząstki angielskiej i niemieckiej book i machen(r) co w sumie znaczy to samo. W niemieckim pisze się "buchmacher" czyli przez otwarte u. Jeśli słowo przeszło do języka polskiego z niemieckiego to nie dziwiłoby, że pisze się przez u-otwarte.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Edyta

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: Edyta »

Gdyby słowo w prosty sposób przeszło z jęz. niemieckiego, nie pisałoby się go pierwotnie "bookmacher".
I pewnie nikt nigdy się nie dowie jak jest naprawdę.
Nie masz pojęcia, jakie korelacje etymologiczne znają językoznawcy. Chcesz powiedzieć, że nie są w stanie prześledzić etymologii wyrazu mającego pewnie nie więcej niż 100 lat? :) Napisz do pani Katarzyny Kłosińskiej z radiowej Trójki, a ona w programie "Co w mowie piszczy" opowie ci o historii każdego z wyrazów Buch, book, maker i Macher od starożytności :D

Natomiast tutaj istotne jest, od kiedy ten wyraz funkcjonuje w jęz. polskim. Ja tego nie wiem. Ale jeśli od jakichś 50 lat to całkiem możliwe jest zapożyczenie z angielskiego.
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: SerCos »

Trzeba założyć, że dawniej słowem bookmaker określało się osobę, która oprawia książki i niekoniecznie słowo miało związek z hazardem.
timshel pisze:SerCos, mnie Noworoczny wyjaśnił kiedyś, że oo winno się wymieniać na ó, czyli book - bók :D
Jakieś przykłady?

Już pomijając, że niektóre słowa w angielskim z podwójnym o nie czyta się jako , jak np. floor

Co do tej wymiany to mi przychodzą do głowy dwa słowa, gdzie wymienia się na u

boom -> bum
oops -> ups
fwasilcz
Posty: 851
Rejestracja: 17 gru 2012, o 23:43
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: fwasilcz »

Edyta pisze:Gdyby słowo w prosty sposób przeszło z jęz. niemieckiego, nie pisałoby się go pierwotnie "bookmacher".
I pewnie nikt nigdy się nie dowie jak jest naprawdę.
Nie masz pojęcia, jakie korelacje etymologiczne znają językoznawcy. Chcesz powiedzieć, że nie są w stanie prześledzić etymologii wyrazu mającego pewnie nie więcej niż 100 lat? :) Napisz do pani Katarzyny Kłosińskiej z radiowej Trójki, a ona w programie "Co w mowie piszczy" opowie ci o historii każdego z wyrazów Buch, book, maker i Macher od starożytności :D
Niby tak, ale zobacz jak często ona też spekuluje.
Edyta pisze: Natomiast tutaj istotne jest, od kiedy ten wyraz funkcjonuje w jęz. polskim. Ja tego nie wiem. Ale jeśli od jakichś 50 lat to całkiem możliwe jest zapożyczenie z angielskiego.
Tu się zgodzę, jeśli ma mniej niż 50 lat, to pewnie masz rację, ale ja sądzę że jest starszy.
timshel
Posty: 414
Rejestracja: 25 maja 2014, o 08:52

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: timshel »

SerCos pisze:
timshel pisze:SerCos, mnie Noworoczny wyjaśnił kiedyś, że oo winno się wymieniać na ó, czyli book - bók :D
Jakieś przykłady?

Już pomijając, że niektóre słowa w angielskim z podwójnym o nie czyta się jako , jak np. floor

Co do tej wymiany to mi przychodzą do głowy dwa słowa, gdzie wymienia się na u

boom -> bum
oops -> ups


Noworoczny odnosił to do naszego języka i zmiany o na ó (np. krowa - krówka), ale niech sam się tłumaczy ;> Odnośnie podwójnego o w angielskim, często wymawiamy jako długie u (np. food, fool, tooth, roof, room), ale czasami też krótkie (np. book, good), innym razem jako długie o (jak we wspomnianym floor, czy chociażby door), albo nawet krótkie a (flood, blood), różnie bywa. Co do tej "wymienności" oo na u, to jeszcze wspomniane wcześniej przeze mnie bukować (ang. book). Dlatego śmiem twierdzić, że niezależnie z jakiego języka zaczerpnięty został pierwszy człon bukmachera, to te "bóki" się raczej u nas nie zakorzenią ;>
Learn to love the process.
Awatar użytkownika
azsiak88
Posty: 2091
Rejestracja: 8 maja 2009, o 21:44
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: azsiak88 »

Edyta pisze: Więc wybacz, ale [...]
Pani prof. Edyto, nie wolno zaczynać zdania od słowa "więc" :D Nie mogłem się powstrzymać
PZPS - Polsatowski Związek Piłki Siatkowej
timshel
Posty: 414
Rejestracja: 25 maja 2014, o 08:52

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: timshel »

Bosh, jak to się trzeba pilnować, żeby ci ni zarzucili, że sam popełniasz błędy, a innych pouczasz. W głowie mi właśnie przelatują te wszystkie nieprawidłowo ulokowane przecinki, o gorszych błędach nie wspominając :D

Noworoczny, czuj się wywołany do tablicy, tłumacz się z tego angielskiego oo, przeniesionego na polskie podwórko i wymiennego na ó ;>
Learn to love the process.
Edyta

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: Edyta »

Może faktycznie czasem przybieram pouczający ton, choć bardzo nie chcę. Ale to co się dzieje w internecie, po prostu fizycznie mnie boli. Mam akurat bardzo dobrą pamięć wzrokową i nawet nie znając dokładnie zasad, wiem jak się co pisze, bo wystarczyło od dzieciństwa czytać dużo książek. Bezmiar niechlujstwa i ignorancji w posługiwaniu się polskim językiem po prostu mnie załamuje. Jak byłam w wieku szkolnym, takie rzeczy działy się tylko w przypadku słabych uczniów, niezdolnych, nieczytających i wybitnie leniwych. Mam wrażenie, że to internet spowodował coraz większe przyzwolenie na byle jakie posługiwanie się pisaną polszczyzną, internet, smsy i inne komunikatory, gdzie pisze się szybko i bez zwracania uwagi na zasady, byle przekazać treść. Do tego w internetowych (często darmowych) portalach funkcjonuje od groma pseudo-dziennikarzy, nie mających pojęcia o poprawnej polszczyźnie. I tylko powielają, utrwalają nieprawidłowości. A może to szkoły tak się stoczyły w nauczaniu? Pewnie wszystkiego po trochu.
Mnie w każdym razie boli, że niepoprawnie piszą prawie wszyscy, nawet osoby względnie wykształcone - i na dobrą sprawę większości to wisi.
Awatar użytkownika
Chal
Posty: 6315
Rejestracja: 7 wrz 2007, o 12:38
Płeć: M

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: Chal »

"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: Noworoczny »

azsiak88 pisze:Pani prof. Edyto, nie wolno zaczynać zdania od słowa "więc"
Pięknym kobietom wybacza się wszystko.
timshel pisze:Noworoczny, czuj się wywołany do tablicy, tłumacz się z tego angielskiego oo, przeniesionego na polskie podwórko i wymiennego na ó ;>
No co tu się tłumaczyć. Przecież napisałaś, o co chodzi. Krowa - krówka. Łodzie - łódka. Solić - sól. Itd. Itp. Choć są i wyjątki od tej reguły. Np. boli - bul.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: SerCos »

Noworoczny pisze:
timshel pisze:Noworoczny, czuj się wywołany do tablicy, tłumacz się z tego angielskiego oo, przeniesionego na polskie podwórko i wymiennego na ó ;>
No co tu się tłumaczyć. Przecież napisałaś, o co chodzi. Krowa - krówka. Łodzie - łódka. Solić - sól. Itd. Itp. Choć są i wyjątki od tej reguły. Np. boli - bul.
W jakim znaczeniu, jeśli chodzi o cierpienie fizyczne to piszemy ból.

Zresztą ta wymiana lekko naciągana, bo zgodnie z zadami ortografii to piszemy ó, gdy wymienia się na o. Analogicznie piszemy rz, gdy wymienia się na r, a nie na odwrót.
fwasilcz
Posty: 851
Rejestracja: 17 gru 2012, o 23:43
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Protest przeciwko błędom językowym na forum

Post autor: fwasilcz »

Dobra, zostałem przekonany:)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tematy ogólno-siatkarskie”