Amatorska grupa.

[majczi]

Witam.
Od jakiegoś roku ze znajomymi gramy w siatkę dosyć regularnie. Odpusczamy tylko miesiące letnie. Ale żaden z nas nigdy nie miał styku z techniczną stroną siatkówki. Gramy bo gramy. Gramy najprostszą siatkówką, gdyż nie mamy pojęcia o zasadach. Wiadomo, gramy na 3, pilnujemy przejść, dotchnięć siatki. Ale na tym koniec. Mamy dwóch rozgrywających i 4 atakujących . Najprostsza sprawa. Teraz kilka pytań.
Czy znajdę gdzieś filmy instruktażowe z nauką odbić, zagrywek, przyjęć, ataków?
Czy warto próbować grać na jednego rozgrywającego, 2 przyjmujących, środkowego, atakującego i libero? Jesteśmy amatorami, niektórzy mają 40 lat. Nie wiem sam czy podołalibyśmy takim roszadom. Technicznie rzecz biorąc nie jesteśmy niscy, więc środkowy pewnie i by się znalazł. Ale czy gra jest warta świeczki? Czy owa zmiana na "kadrowe ustawienie" da efekty?
Jakieś rady jak poprawić nasz poziom? Graliśmy raz w lidze, ogólnie dostawaliśmy wciry , ale ze 3 mecze z kilkunastu udało się nam wygrać. Jakieś pomysły na treningi?
Z góry dzięki.

[rafael86]

Moim zdaniem granie "profesjonalnym" ustawieniem ma sens tylko wtedy, gdy ma się w swoich szeregach dobrego rozgrywającego. Musi on grać kombinacyjnie (czyli w miarę możliwości grać krótką, umieć posłać dobrą piłkę na drugą linię), żeby takie roszady miały jakikolwiek sens. Druga pozycja dość ważna to atakujący. Skoro gracie na amatorskim poziomie to spodziewam się, że skuteczny atak z drugiej linii z prawego skrzydła może stanowić poważne wyzwanie (a, że atakujący gra aż 3 ustawienia z tyłu, to jeśli nie będzie dostawał piłek to całe rozegranie uprości się do gry przez lewe skrzydło).

Gracie na dwóch rozgrywających - pytanie, czy jest to wariant, że obaj rozgrywają będąc w pierwszej linii, czy też obaj wbiegają na rozegranie z drugiej linii (ten drugi wariant przynajmniej w teorii otwiera jeszcze możliwość gry środkiem) ?

[majczi]

Rozgrywający jest młody. Szybko się uczy i myślę, że podołałby takiej roszadzie. I tak, rozgrywający rozgrywa będąc w pierwszej lini. Atak z drugiej lini nie jest zbyt często przez nas praktykowany, gdyż często przechodzimy przez linię :/

[Noworoczny]

Jeśli macie rozgrywającego dysponującego przyzwoitą techniką odbicia sposobem górnym i dolnym i jakim takim przeglądem sytuacji na boisku, zdecydowanie warto spróbować gry na jednego rozgrywającego. Odradzam grę z atakującym z powodów wspomnianych wyżej. Jako pierwszy etap proponuję grę na czterech przyjmujących, jednego środkowego i rozgrywającego. W ustawieniach, gry sypacz jest w pierwszej linii gracie bez środka i ze skrzydłami. Jest w takim ustawieniu sztuczka. Środkowy, przebywający w drugiej linii, po przyjęciu wykonuje nabieg jak do krótkiej. Blok przeciwnika, jeśli mało kumaty, będzie myślał, że on może atakować. Zresztą, w ferworze meczowym w amatorskiej siatkówce, nawet bardziej kumaci mogą się pomylić.
Po osiągnięciu niezłej wprawy w tym systemie można myśleć o modyfikacjach.
Radzę również przyjmować długą zagrywkę w czwórkę a skróty może obsługiwać środkowy.