W sumie trochę dziwna sytuacja, ponieważ Ivan Miljković w wywiadzie potwierdził informację, że otrzymał bardzo konkretną propozycję zostania dyrektorem sportowym Lube i że ma teraz kilka dni na zastanowienie, czy zawiesić buty na kołku i zacząć zupełnie nowy etap swojej kariery. Mówi, co zrozumiałe, że podjęcie takiej decyzji nie będzie dla niego proste i musi to jeszcze skonsultować z własną rodziną, ale skoro nie odparł od razu patronowi Lube, że go taka propozycja w ogóle nie interesuje, to można się spodziewać, że pewnie jednak przyjmie tę propozycje i pójdzie w te dyrektory.orw3ll pisze: Ten sam Pasini napisał, że Blengini zostaje w Lube na kolejny sezon
W Lube poprzedni dyrektor sportowy Stefano Recine, również były siatkarz, podczas swojej długiej 13 letniej kadencji miał bardzo dużą autonomię: dzielił, rządził, zwalniał i zatrudniał trenerów. Patron-mecenas klubu oczekiwał rzecz jasna wyników, ale do samej polityki kadrowej dyrektora sportowego specjalnie się ponoć nigdy nie wtrącał, więc jeśli pozycja Ivana Miljkovica w klubie będzie podobna jak poprzednika, to ostateczną decyzje o ewentualnym zwolnieniu Blenginiego, bądź jego pozostawieniu będzie już podejmował chyba jednak właśnie on. W końcu pewnie najlepiej wie, co się ostatnio działo wewnątrz drużyny i jakie były relacje zawodników z trenerem.