No tak tyle ze Abramow to kalsa a jak teraz po duzej kontuzji nie ma innych urazów ktróre go niesamowicie mecza to z technika której sie nie zapomina on nadal jest groznyAntos pisze:Iskra bez Giby i z chorym Abramovem, stawiam na 3:0 dla Skry.
Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
A w temacie reprezentacji, wszyscy na mnie naskakiwali, że przyjęcie i technika spada po kontuzji Teraz mam wielką satysfakcję, że ci co tak twierdzili, przekonali się o mojej racji w ten sposób
...
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
Zartujesz ktos twierdzi ze po kontuzji sie technikę traci? to chyba po złamaniu palców wszystkichNagor pisze:A w temacie reprezentacji, wszyscy na mnie naskakiwali, że przyjęcie i technika spada po kontuzji Teraz mam wielką satysfakcję, że ci co tak twierdzili, przekonali się o mojej racji w ten sposób
Technika zostaje i to jest jedno z podstawowych prawide o ile ktos oczywiscie ma technike.
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
Rozumiem, ze robiles jakies wnikliwe obserwacje na grupie powiedzmy 100 siatkarzy, ktorzy wrocili po kontuzji?Nagor pisze:A w temacie reprezentacji, wszyscy na mnie naskakiwali, że przyjęcie i technika spada po kontuzji Teraz mam wielką satysfakcję, że ci co tak twierdzili, przekonali się o mojej racji w ten sposób
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
a co tu robic badania jak to prosta sprawa. No dajcie spokój. Technike albo sie ma albo nie ma. I jak nie bedzie jakiejs ciezkiej kontuzji to mozna stracic inne zalety ale technika zostajecrash pisze:Rozumiem, ze robiles jakies wnikliwe obserwacje na grupie powiedzmy 100 siatkarzy, ktorzy wrocili po kontuzji?Nagor pisze:A w temacie reprezentacji, wszyscy na mnie naskakiwali, że przyjęcie i technika spada po kontuzji Teraz mam wielką satysfakcję, że ci co tak twierdzili, przekonali się o mojej racji w ten sposób
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
I dwie polskie drużyny odpadły na tym samym etapie rozgrywek i o ile dla AZS-u jest to duży sukces tak dla Skry wielka porażka. Zarówno AZS i Skra zanotowały po 5 zwycięstw i porażek a w setach AZS 19:18 a Skra 17:19.
PS.Werbow dzisiaj pokazał klase
PS.Werbow dzisiaj pokazał klase
15.03.87 - 7.05.17 30 lat w elicie.
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
Pokuszę się o małe podsumowanie dokonań w LM naszych męskich zespołów, bo na kobiecych się raz, że nie znam, dwa, że nie ten temat.
Częstochowa: Początki były fatalne, mecz z Turkami przegrany 3:0, bez żadnych objawów lepszej gry. Jednak rozkręcali się z meczu na mecz, zaskakując niejedną drużynę. O ile z Sofią musieli wygrać, to wygrana ze Stambułem nie była taka oczywista. Wyszli z grupy, ale na tym mieli skończyć. Jednak pokonali nie byle kogo, bo Piacenzę, uczestnika ubiegłorocznego FF. W pierwszym meczu zaskoczyli wszystkich. Można było zwalać na lekceważenie ze strony Włochów, to u siebie udowodnili swoją wyższość, nie dając przeciwnikom ani seta. Jednak potem za dobrze się poczuli i wtopili z Itasem, bez historii. Mimo to, duuży plus, bo mieli nie wyjść z grupy przecież.
Skra: Trafili na ciężką grupę, gdzie sobie poradzili. Jednak już wtedy było widać, że Murek i Falasca to niezbyt trafione transfery, jednak z uporem maniaka wychodzili w "6". Niemcy mieli być formalnością, ale pokazali, że ze Skrą można wygrać nie przez przypadek, ale dobrą grą. Skra wyszła ledwie z grupy (3cie miejsce) i trafiła na Dynamo Moskwa. Zapowiadałem im koniec przygody w LM, ale jednak przeszli, znów grając bez Murka i Falaski, mało tego, Dobrowolski okazał się zbawieniem. Przyszła kolej na Iskrę. Wygrana u siebie 3:0 a potem przegrana w Rosji 3:0 dawała pozory szans na awans, ale... Skra zawaliła sprawę dając 2 sety Rosjanom u siebie. O dwa sety więcej niż poprzednim razem. Rosjanie nie mogli tego zaprzepaścić i pokonali u siebie Bełchatów w takim samym stosunku jak w fazie grupowej. Skrze daję minus, bo była budowana pod zdobycie LM, a nie weszli nawet do FF, ponadto ich transfery okazały się ich zmorą.
Częstochowa: Początki były fatalne, mecz z Turkami przegrany 3:0, bez żadnych objawów lepszej gry. Jednak rozkręcali się z meczu na mecz, zaskakując niejedną drużynę. O ile z Sofią musieli wygrać, to wygrana ze Stambułem nie była taka oczywista. Wyszli z grupy, ale na tym mieli skończyć. Jednak pokonali nie byle kogo, bo Piacenzę, uczestnika ubiegłorocznego FF. W pierwszym meczu zaskoczyli wszystkich. Można było zwalać na lekceważenie ze strony Włochów, to u siebie udowodnili swoją wyższość, nie dając przeciwnikom ani seta. Jednak potem za dobrze się poczuli i wtopili z Itasem, bez historii. Mimo to, duuży plus, bo mieli nie wyjść z grupy przecież.
Skra: Trafili na ciężką grupę, gdzie sobie poradzili. Jednak już wtedy było widać, że Murek i Falasca to niezbyt trafione transfery, jednak z uporem maniaka wychodzili w "6". Niemcy mieli być formalnością, ale pokazali, że ze Skrą można wygrać nie przez przypadek, ale dobrą grą. Skra wyszła ledwie z grupy (3cie miejsce) i trafiła na Dynamo Moskwa. Zapowiadałem im koniec przygody w LM, ale jednak przeszli, znów grając bez Murka i Falaski, mało tego, Dobrowolski okazał się zbawieniem. Przyszła kolej na Iskrę. Wygrana u siebie 3:0 a potem przegrana w Rosji 3:0 dawała pozory szans na awans, ale... Skra zawaliła sprawę dając 2 sety Rosjanom u siebie. O dwa sety więcej niż poprzednim razem. Rosjanie nie mogli tego zaprzepaścić i pokonali u siebie Bełchatów w takim samym stosunku jak w fazie grupowej. Skrze daję minus, bo była budowana pod zdobycie LM, a nie weszli nawet do FF, ponadto ich transfery okazały się ich zmorą.
...
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
W pojęciu działaczu Skry te transfery były właśnie elementem budowy teamu na zdobycie złota w LM. Ale jak już pisałem, działacze Skry to delikatnie mówiąc "cieniutcy fachowcy", a ogólna degrengolada w druzynie niech będzie na to najlepszym dowodem.Nagor pisze:...Skrze daję minus, bo była budowana pod zdobycie LM, a nie weszli nawet do FF, ponadto ich transfery okazały się ich zmorą.
Mam nadzieję, że pisząc to zdanie które zacytowałem, chciałeś właśnie podkreślić tylko to, że to działacze Skry mieli wizję (mijającą się z realiami), że budują drużynę na miarę europejską. Sam chyba nie uważasz, że to jest drużyna na taką miarę?
dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
Przed sezonem myślałem, że to będzie drużyna na taką miarę, ale już pierwsze mecze rozwiały wątpliwości, a raczej nadzieje.dreamer pisze:Sam chyba nie uważasz, że to jest drużyna na taką miarę?
...
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
A ja jestem innego zdania i jestem przekonany że gdyby zawodnicy SKry zagrali na poziomie, już nie jakimś super tylko, takim jaki prezentować po prostu powinni, to Iskra była do przejścia bo absolutnie nie grali nic specjalnego... no może poza Werbowem, który był dziś rewelacyjnie dysponowany... Trzeba też zauważyć błędy taktyczne Skry, nie tylko w meczu z Iskrą, ale na całej przestrzeni LM, szczególnie w zagrywce która była uderzana nie tam gdzie powinna i nie tak jak powinna...Mam nadzieję, że pisząc to zdanie które zacytowałem, chciałeś właśnie podkreślić tylko to, że to działacze Skry mieli wizję (mijającą się z realiami), że budują drużynę na miarę europejską. Sam chyba nie uważasz, że to jest drużyna na taką miarę?
dreamer
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
No nie bardzo, spłycasz sprawę. Wytłumacz mi w takim razie czym jest przyjęcie zagrywki ?osnazfsb pisze:a co tu robic badania jak to prosta sprawa. No dajcie spokój. Technike albo sie ma albo nie ma. I jak nie bedzie jakiejs ciezkiej kontuzji to mozna stracic inne zalety ale technika zostaje
Jest to kwestia techniki i po każdym sezonie potrzeba okresu by sobie przypomnieć na czym rzecz polega.
Weź gracza, który ma technikę a nie grał 2 miesiące i każ mu przyjmować, wystawiać czy co tam innego. Następnie porównaj z graczem gorszym technicznie ale rozegranym.
Jeśli gracz, nawet świetny technicznie, wraca po długim okresie bez piłki, na pewno będzie przyjmował gorzej. Czy stracił technikę ? Oczywiście że nie, ale jest spora szansa, że jakoś się to odbije na jakości gry.
Tzw. technikę nie traci się tak gwałtownie jak przygotowania fizycznego, co nie zmienia faktu, że ćwiczy się ja całe życie by nie cofać się w posiadanych umiejętnosciach.
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
Tak jak i 6-8 innych ekip w tym kilka na papierze mocniejszych.Pokonali największego faworyta w 1/8 czyli Dynamo które ma dużo lepszy skład niż Skra.Owszem Skra mogła wygrać LM ale musiałaby grać równo cały czas:) Jak dla mnie Dynamo,Piacenza,Trentino,Lube ma duzo lepszy skład niż Skra więc to że nie zdobędą LM to nie powód by dawać im minusa.Jak dla mnie zrobili dużo pokonując Dynamo lecz po dzisiejszym meczu nie wiem co mysleć.Powinni wygrać 3-0 a przegrali 3-0.Iskra bez Giby i Jegorczewa...Mecz zawalił Castellani bo nie wierze że Falasca sam podjął decyzje żeby tak rozgrywać.A co do transferów to były dobre tylko zawodnicy nie trafili z formą...Skrze daję minus, bo była budowana pod zdobycie LM, a nie weszli nawet do FF, ponadto ich transfery okazały się ich zmorą.
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
Oceniam polskie zespoły, a nie wszystkie chętne na LM. Skra przecież wiedziała, że nie będzie jedynym kandydatem do złota. Dla mnie odpadnięcie Skry przed FF to zawód.Tak jak i 6-8 innych ekip w tym kilka na papierze mocniejszych.Pokonali największego faworyta w 1/8 czyli Dynamo które ma dużo lepszy skład niż Skra.
...
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
Bez Giby tak, ale Jegorczew po porostu nie łapie się do składu. Dzisiaj bardzo dobrze zagrał jego zastępca - Astaszenkow.Dee-Jay pisze:Powinni wygrać 3-0 a przegrali 3-0.Iskra bez Giby i Jegorczewa...
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
Az strach pomyslec jakie gwiazdy Skra sprowadzi na przyszly sezon
A Falasca i Murek maja super managerow, dwa lata eldorado
A Falasca i Murek maja super managerow, dwa lata eldorado
http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/c ... omosc.html
"- Po siedmiu sezonach ciągłej gry, muszę kiedyś odpocząć - mówił po ostatnim meczu z ZAKS-ą Wlazły"
"- Po siedmiu sezonach ciągłej gry, muszę kiedyś odpocząć - mówił po ostatnim meczu z ZAKS-ą Wlazły"
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
Podsumowując i patrząc ogólnie... W Łodzi Iskra przegrała z kibicami 2 razy a u siebie 2 razy wygrali ze Skrą. Dziś tak jak i przed pierwszym meczem w fazie grupowej w Odincowie padło hasło z ust Gajica że: "zawodnicy Iskry mieli wielkie problemy z komunikacją grając w Łodzi. Na naszym boisku te problemy znikają."
Dawida mi bardzo szkoda. A czy ma dobrego menadżera który zagwarantował mu 2 lata eldorado?? On nie gra praktycznie nic w tej drużynie. Nie pasuje tam zupełnie. A co potem? Po tych 2 latach takiej gry? Może finansowo to i ok ale wizerunkowo...jeden jak i drugi ma sezon w plecy.
Tam nie potrzeba gwiazd. I to chyba widać po kilku innych zespołach.Az strach pomyslec jakie gwiazdy Skra sprowadzi na przyszly sezon
A Falasca i Murek maja super managerow, dwa lata eldorado
Dawida mi bardzo szkoda. A czy ma dobrego menadżera który zagwarantował mu 2 lata eldorado?? On nie gra praktycznie nic w tej drużynie. Nie pasuje tam zupełnie. A co potem? Po tych 2 latach takiej gry? Może finansowo to i ok ale wizerunkowo...jeden jak i drugi ma sezon w plecy.
To the world you may be one person, but to one person you may be the world
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
I co z tego że wiedziała?Co do dzisiejszego meczu to racja zawiedli bardzo ale na przestrzeni całej LM nie można powiedzieć że zawiedli ale skoro masz taką opinię to ok.Oceniam polskie zespoły, a nie wszystkie chętne na LM. Skra przecież wiedziała, że nie będzie jedynym kandydatem do złota. Dla mnie odpadnięcie Skry przed FF to zawód.
Tak samo teraz Skra przegrała z kibicami...których praktycznie nie było i mogli się czuć głupio grająć przy takiej publice:)Podsumowując i patrząc ogólnie... W Łodzi Iskra przegrała z kibicami 2 razy a u siebie 2 razy wygrali ze Skrą. Dziś tak jak i przed pierwszym meczem w fazie grupowej w Odincowie padło hasło z ust Gajica że: "zawodnicy Iskry mieli wielkie problemy z komunikacją grając w Łodzi. Na naszym boisku te problemy znikają."
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
Mogli by sobie zatykać uszy na "i" i czuliby się jak u siebie
No cóż mieliśmy dwa ćwierćfinały, jeden niespodziewany, drugi pewny. Niestety żaden z nich nie okazał się szczęśliwy.
Zastanawiam się, czy był jakiś mecz, w którym wygrał Falasca, a nie wygrałby Dobrowolski. Niestety nie da się tego sprawdzić, ale uważam, że nie było. Jak Skra wygrywa, to wszyscy grają dobrze (Murek wyjątkiem, ale Bąku go zastępował), a jak przegrywa to wszyscy grają źle. Nie było meczy wygranych dzięki Falasce, a mecz wygrany dzięki Dobrowolskiemu był (dynamo).
No cóż mieliśmy dwa ćwierćfinały, jeden niespodziewany, drugi pewny. Niestety żaden z nich nie okazał się szczęśliwy.
Zastanawiam się, czy był jakiś mecz, w którym wygrał Falasca, a nie wygrałby Dobrowolski. Niestety nie da się tego sprawdzić, ale uważam, że nie było. Jak Skra wygrywa, to wszyscy grają dobrze (Murek wyjątkiem, ale Bąku go zastępował), a jak przegrywa to wszyscy grają źle. Nie było meczy wygranych dzięki Falasce, a mecz wygrany dzięki Dobrowolskiemu był (dynamo).
...
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
widzę, że nigdy w nic na poważnie nie graliście, jeśli tak piszecieosnazfsb pisze:a co tu robic badania jak to prosta sprawa. No dajcie spokój. Technike albo sie ma albo nie ma. I jak nie bedzie jakiejs ciezkiej kontuzji to mozna stracic inne zalety ale technika zostajecrash pisze:Rozumiem, ze robiles jakies wnikliwe obserwacje na grupie powiedzmy 100 siatkarzy, ktorzy wrocili po kontuzji?Nagor pisze:A w temacie reprezentacji, wszyscy na mnie naskakiwali, że przyjęcie i technika spada po kontuzji Teraz mam wielką satysfakcję, że ci co tak twierdzili, przekonali się o mojej racji w ten sposób
po kontuzji albo gdy jest się w słabej formie fizycznej to nie tyle, że ta technika ucieka, ale w wykorzystaniu jej przeszkadzają nam właśnie dolegliwości fizyczne.
Np. przyjmujący złapie sporą nadwagę i technika jego przyjęcia pozostanie ta sama, ale przez to, że będzie znacznie wolniejszy, ciężej mu będzie ruchy wykonywać, to to przyjęcie spadnie. Dla mnie coś takiego jest prostą sprawą.
.
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
No to teraz brakuje jeszcze tylko braku złota dla Skry - Jesli bełchatów będzie grał w finałach tak jak dzisiaj to blado ich widzę.
A swoją drogą to w ubiegłym roku w zasadzie kupili sobie FF ( jako organizator) a w tym roku nie awansowali więc w europejskich pucharach znów kicha.
A swoją drogą to w ubiegłym roku w zasadzie kupili sobie FF ( jako organizator) a w tym roku nie awansowali więc w europejskich pucharach znów kicha.
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
- niepoinformowany
- Posty: 4615
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
- Płeć: M
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
Serio? Ale nie byli tam ostatni, minimalnie przegrali ze zwycięzcą, więc daruj sobie. Kichą był wyłącznie dzisiejszy mecz, reszta była w porządku (można się jeszcze przyczepić do meczów z Niemcami).Pele pisze:A swoją drogą to w ubiegłym roku w zasadzie kupili sobie FF ( jako organizator) a w tym roku nie awansowali więc w europejskich pucharach znów kicha.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09
O ile sie nie myle pare razy Dobrowolski otrzymal statuetke MVP w meczach ligowych czyli nie jeden mecz a kilka...Nagor pisze:Mogli by sobie zatykać uszy na "i" i czuliby się jak u siebie
przegrywa to wszyscy grają źle. Nie było meczy wygranych dzięki Falasce, a mecz wygrany dzięki Dobrowolskiemu był (dynamo).
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...