Ja jestem zupełnie spokojny o te finały, choćby ze względu na zagwarantowanie sobie LM 2014/15.
Skra ma silne agumenty ofensywne w postaci Maria i Facundo, z tym że zauważyłem taką prawidłowość że kiku zawodników jest troszke kruchej konstrukcji psychicznej, i w Rzeszowie po prostu nie wytrzymują ciśnienia ... W Rzeszowie nie gra sie dobrze: Zatorskiemu, Wlazłemu na zagrywce od 3 lat, mam wrażenie że Conte też nie wytrzyma a z kolei po przeciwległym biegunie jest nasz ulubieniec Plina : ) Zobaczymy czy po ostatnim wywiadzie, w którym nazwał nas niesamowitą publiką zyska brawa przy wejściu na parkiet.
Co do nas...powiem tylko - LOTMAN ...on uwielbia grać ze Skrą i myśle że niektórym zawodnik wpoi umiejętność wygrywania z Bełkiem.. tak samo Tichaczek- Lucas...odpal zagrywką jak dwa lata temu !
Osobny wątek dla mojego ulubieńca
Nie tylko mam wrażenie, ale i 100% przekonanie że kiepska gra Veresa to nie jest wynik ZUSU, wczasów czy Sanatorium na które przyjechał. Oglądałem trening przed 5 meczem i fakt- jako pierwszy zszedł ale to była chyba decyzja taktyczna Kowala, to musze przyznać że obserwuje go bardzo wnikliwie od dłuższego czasu. Peter bardzo ale to bardzo chce.... mam wrażenie że za bardzo. Nastawia sie na każdy mecz w ten sposób, że jednym wyczynem zmaże plame z kilku nieudanych mecżów. Jest naprawde zaangażowany, widze w nim nadal potencjał na przywódce w finałach. Facet chce sie odblokować, a wie że zegar tyka... Może sztab coś z tym fantem zrobi? może jakaś rozmowa z psychologiem...a może po prostu niech sie porządnie ZRESETUJE %%% z kolegami z drużyny
to też może pomóc. Wiem jedno- jego dobra gra będzie nam niezwykle potrzebna, jeśli chcemy 3x z rzędu ugryść pszczółeczki
Peter- powodzenia! wiedz, że nadal masz wiernych fanów!!