ursula127 pisze:dzordz1993 pisze:Tichacek, Kędzierski to para na środek tabeli, nie medale. Nie oszukujmy się.
Jest to tok myślenia rodem rodem z menagera komputerowego.
Tak do siatkówki podchodził Andrzej Kowal.
Wszystkim którzy ida tym torem gratuluję wzorca
No właśnie... i tak samo prawdopodobnie podchodziłby do drużyny będąc dyrektorem sportowym.
Trzeba zapomnieć o tym że:
- zatrudniamy profesjonalistów i nie trzeba ich motywować
- zatrudniamy profesjonalistów, doświadczonych zawodników więc nie trzeba z nimi pracować indywidualnie
- kontuzja kluczowego zawodnika jest usprawiedliwieniem dla przegrywania
- sztab nakreśla taktykę dla profesjonalistów potrafiących wszystko
Zawodnicy mają się być zmotywowani, mają się rozwijać, pracować indywidualnie, kontuzja osłabia drużynę ale trzeba jak najlepiej ją załatać, sztab nakreśla taktykę uwzględniając mocne i słabe strony zawodników, a nie uznaje że ma siatkarskich omnibusów!
Nie ma, i raczej nie będzie miała Resovia kasy na światowy TOP, ale nawet jakby nakupiła wszystkich Leonów i Ngapeth'ów świata to z podejściem z ostatnich sezonów i tak skończylibyśmy z boysbandem AK - sformułowanie który tak bardzo obraziło prezesa, a niestety było bardzo bliskie prawdy.
Nie mamy siły, nie mamy mocy.