ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2017/2018

[Noworoczny]

Jak pierwszemu atakującemu nie urwie nogi, to on gra a drugi musi umieć zaserwować, zaatakować i nie być zbyt drogi. Bo jeśli drugi jest za dobry, to znaczy za drogi, to oznacza, że pierwszy jest za tani, a zatem zbyt słaby. W tej optyce Jungiewicz jest optymalny.

[grzegorzg]

Może byc też inna optyka - żaden klub nie ma rezerwowego atakujacego, który byłby kiedykolwiek tak wysoko w plusligowych rankingach. A to, ze gra na zmianach jak gra, to pewnie nie kwestia jego umiejetnosci czy mozliwosci...

[Lucarelli]

Najbardziej mnie po tym meczu boli nie sama przegrana czy to, że nie ugrali nawet seta tylko to, że zespół nie pokazał charakteru, a w tym sezonie Zaksa wielokrotnie wygrywała mecze na styku właśnie dzięki charakterowi.

[hardy]

Bo charakter pokazała Skra. Mocno, pewnie, skutecznie.

[jinx]

1. Transfer Jungiewicza to jedno, ale wpuszczanie go na boisko na podwyższenie bloku, gdzie w kwadracie stoi Rejno, który w poprzednim sezonie 2 miejsce w ilości bloków?
2. Gra blok- obrona i nabicie o blok i wyprowadzenie ataku, te 2 elementy były wizytówką ZAKSY za czasów Fefe, teraz tego absolutnie nie ma. Wpadają piłki w boisko, które nie powinny. Lewe skrzydło robi sobie jaja z tymi kiwkami.
3. Zagrywki nie ma. W tej chwili mocno zagrywa Torres, czasami Bieniu. Flotem Wiśnia i Ben. Co wyrabia Buszek i Sam? Inna sprawa to taktyka. Kto mi wytłumaczy o co chodziło wczoraj z omijaniem libero, który przyjmował pozycję do przyjęcia na prostych nogach?
4. Włoska konserwa...tutaj każdy już coś napisał...niektórzy zawodnicy grają z urazami teraz, bo musieli męczyć się z kelnerami.
5. Miałem nieprzyjemność oglądać w tym sezonie jak niewiele większy Grek wbija kołki w parkiet, co więcej warszawski libero wbijał kołki w parkiet. Dramat

To na szybko kilka spraw, za które odpowiada trener. Dodać pomysł ze Śliwką, który broni się jedynie jeśli będzie walczył z Samem o 6, bo w podstawowym składzie z Belgiem i Zatorskim nie widzę tego, bo to strzelnica.
Oczywiście ZAKSA może u siebie wygrać 2 spotkania, zdobyć MP, pokazać się w Kazaniu, ale trener Gardini absolutnie nie jest z mojej bajki i wolałbym innego trenera w przyszłym sezonie.

No i hit sezonu IMO...gdy Andrea mówił, że dobrze funkcjonującej drużyny nie wolno ruszać...no się stało, coś się zacięło i ten mag nie potrafi zareagować aż do teraz.

[Hirako]

No i hit sezonu IMO...gdy Andrea mówił, że dobrze funkcjonującej drużyny nie wolno ruszać...no się stało, coś się zacięło i ten mag nie potrafi zareagować aż do teraz.

Dobrze, że zwróciłeś uwagę. Mi te słowa Gardiniego z początku sezonu o naoliwionej maszynce, której nie trzeba ruszać pozostaną w pamięci. A za co on przejął drużynę Mistrza Polski to już pytanie do tych którzy decydują Osobiście mam wrażenie że zwyczajnie poszli na łatwiznę.

[jinx]

No i hit sezonu IMO...gdy Andrea mówił, że dobrze funkcjonującej drużyny nie wolno ruszać...no się stało, coś się zacięło i ten mag nie potrafi zareagować aż do teraz.

Dobrze, że zwróciłeś uwagę. Mi te słowa Gardiniego z początku sezonu o naoliwionej maszynce, której nie trzeba ruszać pozostaną w pamięci. A za co on przejął drużynę Mistrza Polski to już pytanie do tych którzy decydują

Tak mi weszły w pamięć jak słowa Konara o wychwalaniu profesjonalizmu klubu Ziraatu, bo mają wyprasowane ręczniki:D

[Adik_wwy]

Moim zdaniem u Deroo wychodzi teraz te zajezdzanie go przez wiekszosc sezonu kiedy to Torres I Buszek grali straszny piach. Chłop co druga piłkę dostawał. Co z tego że Torres teraz zaczyna grać lepiej skoro przez 3/4 sezonu był jedynie uzupełnieniem składu. Buszek z roku na rok lepiej w przyjęciu gorzej na siatce i to się będzie pogłębiać. Szkoda Szymury i Semeniuka bo potencjał na super grę mają ale szans na grę tyle co nic. Zwłaszcza Semeniuk to dla mnie naprawdę kawał grajka i przyszły reprezentant

[Hirako]

Toniutti też jest zajechany, jak można było do tego dopuścić mając na ławce Falaschiego, który spokojnie mógł zagrać znacznie więcej spotkań. No ale treneiro wie lepiej. Jak sobie przypomnę te męczarnie z Bielskiem na koniec zasadniczej pierwszą szóstką to brak słów. Torres też grał 95% czasu, no ale on fizycznie jest chyba gladiatorem i nie widać po nim braku zmiennika.

Przed sezonem akurat się bardzo cieszyłem na transfer Marco, bo byłem przekonany że mamy 2 fajnych sypaczy i mogą się uzupełniać. Rola Włocha ograniczyła się do nagrywania filmików, ale to nie jego oczywiście wina.

[Adik_wwy]

Toniutti też jest zajechany, jak można było do tego dopuścić mając na ławce Falaschiego, który spokojnie mógł zagrać znacznie więcej spotkań. No ale treneiro wie lepiej. Jak sobie przypomnę te męczarnie z Bielskiem na koniec zasadniczej pierwszą szóstką to brak słów. Torres też grał 95% czasu, no ale on fizycznie jest chyba gladiatorem i nie widać po nim braku zmiennika.

Przed sezonem akurat się bardzo cieszyłem na transfer Marco, bo byłem przekonany że mamy 2 fajnych sypaczy i mogą się uzupełniać. Rola Włocha ograniczyła się do nagrywania filmików, ale to nie jego oczywiście wina.

Zgadzam się. Generalnie po pierwszej szostce widać że jest poprostu zajechana i to strasznie. Wisnia ledwo skacze Bieniu malo dynamiczny sapie przy kazdym zejsciu z zagrywki Deroo z Buszkiem to cienie zawodników. Toniutti to widzi i nawet nie stara się na jakoś super grę bo w obecnej formie fizycznej Zaksy jest to poprostu niemozliwe

[Irenka7]

Moim zdaniem Toniutti zagrał słaby mecz. W 2 i 3 secie ostatnia piłkę kierował do Sama przy idealnym przyjęciu mając Wiśnie, który miał 100% w ataku.
Nadzieję upatruje w Szymurze. Dał świetna zmianę i zagrał o niebo lepiej od Buszka. Torres musi się poprawić. Mimo wszystko zawiódł nas atak. W pierwszym secie na 8 kontr skończyliśmy 1. Mieliśmy obrony i kontry, ale nie mieliśmy ataku i zagrywki. Nawet Sam zrezygnował z mocnej zagrywki na rzecz flota. Jak chłopaki to wygrają w co głęboko wierzę, to nie będzie to zasługa trenera. On im wcale nie pomaga tylko przeszkadza. Oczekuje zmiany trenera po sezonie nawet jak zostaniemy MP.

[RobertBaklarzan]

8

Moim zdaniem Toniutti zagrał słaby mecz. W 2 i 3 secie ostatnia piłkę kierował do Sama przy idealnym przyjęciu mając Wiśnie, który miał 100% w ataku.
Nadzieję upatruje w Szymurze. Dał świetna zmianę i zagrał o niebo lepiej od Buszka. Torres musi się poprawić. Mimo wszystko zawiódł nas atak. W pierwszym secie na 8 kontr skończyliśmy 1. Mieliśmy obrony i kontry, ale nie mieliśmy ataku i zagrywki. Nawet Sam zrezygnował z mocnej zagrywki na rzecz flota. Jak chłopaki to wygrają w co głęboko wierzę, to nie będzie to zasługa trenera. On im wcale nie pomaga tylko przeszkadza. Oczekuje zmiany trenera po sezonie nawet jak zostaniemy MP.

A jak wygracie LM to też?

[bono]

8

Moim zdaniem Toniutti zagrał słaby mecz. W 2 i 3 secie ostatnia piłkę kierował do Sama przy idealnym przyjęciu mając Wiśnie, który miał 100% w ataku.
Nadzieję upatruje w Szymurze. Dał świetna zmianę i zagrał o niebo lepiej od Buszka. Torres musi się poprawić. Mimo wszystko zawiódł nas atak. W pierwszym secie na 8 kontr skończyliśmy 1. Mieliśmy obrony i kontry, ale nie mieliśmy ataku i zagrywki. Nawet Sam zrezygnował z mocnej zagrywki na rzecz flota. Jak chłopaki to wygrają w co głęboko wierzę, to nie będzie to zasługa trenera. On im wcale nie pomaga tylko przeszkadza. Oczekuje zmiany trenera po sezonie nawet jak zostaniemy MP.

A jak wygracie LM to też?

Też!!!!!!

[Robert77]

8

Moim zdaniem Toniutti zagrał słaby mecz. W 2 i 3 secie ostatnia piłkę kierował do Sama przy idealnym przyjęciu mając Wiśnie, który miał 100% w ataku.
Nadzieję upatruje w Szymurze. Dał świetna zmianę i zagrał o niebo lepiej od Buszka. Torres musi się poprawić. Mimo wszystko zawiódł nas atak. W pierwszym secie na 8 kontr skończyliśmy 1. Mieliśmy obrony i kontry, ale nie mieliśmy ataku i zagrywki. Nawet Sam zrezygnował z mocnej zagrywki na rzecz flota. Jak chłopaki to wygrają w co głęboko wierzę, to nie będzie to zasługa trenera. On im wcale nie pomaga tylko przeszkadza. Oczekuje zmiany trenera po sezonie nawet jak zostaniemy MP.

A jak wygracie LM to też?

Wygranie jakimś cudem CZEGOKOLWIEK w tym sezonie nie byłoby absolutnie zasługą trenera, w moich oczach jest to osoba, która stoi nad dobrze naoliwioną maszyną z łopatą piasku i z głupkowatym uśmieszkiem sypie ten piach między tryby.
Na szczęście po powyższych wypowiedziach widzę, że problem dostrzega sporo osób. Mam cichą nadzieję, że zarząd też widzi co się dzieje i po sezonie kotwica zostanie odcięta.

[Pele]

Toniutti też jest zajechany, jak można było do tego dopuścić mając na ławce Falaschiego, który spokojnie mógł zagrać znacznie więcej spotkań. No ale treneiro wie lepiej. Jak sobie przypomnę te męczarnie z Bielskiem na koniec zasadniczej pierwszą szóstką to brak słów. Torres też grał 95% czasu, no ale on fizycznie jest chyba gladiatorem i nie widać po nim braku zmiennika.

Przed sezonem akurat się bardzo cieszyłem na transfer Marco, bo byłem przekonany że mamy 2 fajnych sypaczy i mogą się uzupełniać. Rola Włocha ograniczyła się do nagrywania filmików, ale to nie jego oczywiście wina.

A może Toniutti gra, bo chce grac?? Znaczy nie lubi być na ławie, i jak nie gra top strzela focha albo się obraża? Bo słyszałem takie pogłoski.
O tym, że GArdini jest za słaby do ZAKSY niektórzy pisali już przed sezonem, ale sukcesy trenera przesłoniły te głosy na pewien czas. Po finale PP narzekania na GArdo były coraz większe. A już w przerwie między sezonem zasadniczym treningi ponad trzygodzinne (za karę, że zbyt opieszale albo z małym zaangażowaniem wykonują polecenia trenejro) treningi chyba nie były najlepszym pomysłem. Chyba.
Wypowiedzi Gardo, o psuciu dobrego zespołu pokazały, że jednak wiele potrafi.

[KentuckiFan]

Porażka w Bełchatowie to tylko jedna porażka w Bełchatowie i tyle. Akurat jak się patrzyło na mecz widać było, że dokładnie w ten dzień było wszystko z ich strony. Twarda męska gra, soczyste ataki, bloki, mocna zagrywka, efektowne kontry, dużo podbić ... taki dzień konia, on wcale nie musi się zdarzyć w kolejnych meczach. Im wychodziło wszystko nam mało. Skra 11 bloków a my 3 w tym środkowi ... 0. Brak ognia, Torres na 30% (7/23), jego vis a vie Wlazły 53% (10/19). Skrzydłowi - Deroo na tym samym poziomie co Bednorz - po 38%, tyle że Ebadipour - 57% i 15 pkt tyle co Buszek i Szymura razem (14). Tutaj faktycznie szkoda kiszenia Szymury tak długo na ławce, bo wobec słabego Buszka, Toniutti rozgrywał często na Torresa i Deroo i tutaj ta wiedza Bełchatowa w efektywnym ustawianiu bloku była wykorzystywana gdyż 8/11 bloków zrobili na nich właśnie . Teraz Bełchatów ma margines na jedną porażkę, ale ZAKSA często grająca pod presją (może lepsze słowo dobrze zmotywowana) potrafi odwrócić sytuację. Parę dni dla statystyków, na odnowę biologiczną, poukładanie myśli, nabranie chęci rewanżu powinno sprawić, że zobaczymy inną grę naszych i ja w to wierzę.

[Ejpok]

Witam,

Porażka w Bełchatowie to tylko jedna porażka w Bełchatowie i tyle. Akurat jak się patrzyło na mecz widać było, że dokładnie w ten dzień było wszystko z ich strony. Twarda męska gra, soczyste ataki, bloki, mocna zagrywka, efektowne kontry, dużo podbić ... taki dzień konia, on wcale nie musi się zdarzyć w kolejnych meczach. Im wychodziło wszystko nam mało. Skra 11 bloków a my 3 w tym środkowi ... 0. Brak ognia, Torres na 30% (7/23), jego vis a vie Wlazły 53% (10/19). Skrzydłowi - Deroo na tym samym poziomie co Bednorz - po 38%, tyle że Ebadipour - 57% i 15 pkt tyle co Buszek i Szymura razem (14). Tutaj faktycznie szkoda kiszenia Szymury tak długo na ławce, bo wobec słabego Buszka, Toniutti rozgrywał często na Torresa i Deroo i tutaj ta wiedza Bełchatowa w efektywnym ustawianiu bloku była wykorzystywana gdyż 8/11 bloków zrobili na nich właśnie . Teraz Bełchatów ma margines na jedną porażkę, ale ZAKSA często grająca pod presją (może lepsze słowo dobrze zmotywowana) potrafi odwrócić sytuację. Parę dni dla statystyków, na odnowę biologiczną, poukładanie myśli, nabranie chęci rewanżu powinno sprawić, że zobaczymy inną grę naszych i ja w to wierzę.

Bełkot jak z forum RR :)
Naprawdę myślisz że zaczną podbijać piłki, mocniej atakować i serwować po kilku dniach od wyraźnego lania jakie sprawiła im Skra?

[leeon]

Nie no takiego zaklinania rzeczywistości jak w sprawie Kowala na forum Resovii to tu nie widzę. Było 3 : 0, ale laniem, a tym bardziej wyraźnym laniem bym tego nie e nazwał.

[Komunista]

Nie no takiego zaklinania rzeczywistości jak w sprawie Kowala na forum Resovii to tu nie widzę. Było 3 : 0, ale laniem, a tym bardziej wyraźnym laniem bym tego nie e nazwał.

Jutro Skra zostanie mistrzem Polski. ZAKSA nie ma żadnych argumentów.

[Ejpok]

Witam,

Nie no takiego zaklinania rzeczywistości jak w sprawie Kowala na forum Resovii to tu nie widzę. Było 3 : 0, ale laniem, a tym bardziej wyraźnym laniem bym tego nie e nazwał.

Ja własnie odniosłem wrażenie jakby Skra cały mecz kontrolowała, niby po 2 ptk. różnicy w każdym z setów, jednak wyglądało to na kontrolowanie spotkania.

[Noworoczny]

Nie no takiego zaklinania rzeczywistości jak w sprawie Kowala na forum Resovii to tu nie widzę. Było 3 : 0, ale laniem, a tym bardziej wyraźnym laniem bym tego nie e nazwał.

Jutro Skra zostanie mistrzem Polski. ZAKSA nie ma żadnych argumentów.

Naprawdę tak myślisz czy tylko tak sobie bąkasz?

[KentuckiFan]

Witam,

Porażka w Bełchatowie to tylko jedna porażka w Bełchatowie i tyle. Akurat jak się patrzyło na mecz widać było, że dokładnie w ten dzień było wszystko z ich strony. Twarda męska gra, soczyste ataki, bloki, mocna zagrywka, efektowne kontry, dużo podbić ... taki dzień konia, on wcale nie musi się zdarzyć w kolejnych meczach. Im wychodziło wszystko nam mało. Skra 11 bloków a my 3 w tym środkowi ... 0. Brak ognia, Torres na 30% (7/23), jego vis a vie Wlazły 53% (10/19). Skrzydłowi - Deroo na tym samym poziomie co Bednorz - po 38%, tyle że Ebadipour - 57% i 15 pkt tyle co Buszek i Szymura razem (14). Tutaj faktycznie szkoda kiszenia Szymury tak długo na ławce, bo wobec słabego Buszka, Toniutti rozgrywał często na Torresa i Deroo i tutaj ta wiedza Bełchatowa w efektywnym ustawianiu bloku była wykorzystywana gdyż 8/11 bloków zrobili na nich właśnie . Teraz Bełchatów ma margines na jedną porażkę, ale ZAKSA często grająca pod presją (może lepsze słowo dobrze zmotywowana) potrafi odwrócić sytuację. Parę dni dla statystyków, na odnowę biologiczną, poukładanie myśli, nabranie chęci rewanżu powinno sprawić, że zobaczymy inną grę naszych i ja w to wierzę.

Bełkot jak z forum RR :)
Naprawdę myślisz że zaczną podbijać piłki, mocniej atakować i serwować po kilku dniach od wyraźnego lania jakie sprawiła im Skra?

No tak uważam. Są to na tyle wyrównane ekipy, że drobna dyspozycja dnia może dać dużą różnicę. Można się zregenerować, do analizować, można zmienić absolutnie wszystko. Często najlepiej mobilizuje właśnie taki klaps jak ostatnio, nawet nie za wiele trzeba o tym gadać oni sami będą nakręceni. Wojną psychologiczną będzie tutaj pierwszy set, który może okazać się kluczowym. Jeżeli ZAKSA go wygra uważam, że będzie się rozkręcała i dopadnie Skrę, jeżeli dostaniemy Skra może być już za bardzo nakręcona, będą prasowali w szatni koszulki Mistrz Polski 2018/2019, szykowali korony itp.

[Komunista]

Nie no takiego zaklinania rzeczywistości jak w sprawie Kowala na forum Resovii to tu nie widzę. Było 3 : 0, ale laniem, a tym bardziej wyraźnym laniem bym tego nie e nazwał.

Jutro Skra zostanie mistrzem Polski. ZAKSA nie ma żadnych argumentów.

Naprawdę tak myślisz czy tylko tak sobie bąkasz?

Przepraszam, jest jeden argument. Pan Noworoczny i jego statystki bukmacherskie.

[Noworoczny]

Ale będziesz tylko podszczekiwał, czy postawisz coś na swoje słowa?

[Komunista]

Ale będziesz tylko podszczekiwał, czy postawisz coś na swoje słowa?

Nic nie muszę stawiać. Zobaczysz jutro jak wygląda drużyna, która jest przygotowana na finały.

[leeon]

Hazard wyznacznikiem odwagi. Piaskownica.

[kanimo]

Moze argumentem bedzie bilans wygranych spotkan Skry u siebie vs na wyjezdzie.
Inaczej sie serwuje w hali przeciwnika, niz w hali, gdzie trenuje sie na codzien.
To tak dla tych, ktorzy zapomnieli, ze mecze beda teraz w KK.

Wiec poczekajmy.
Ja wierze, ze Zaksa odwroci.
Gardini moze przegial z przygotowaniami do finalu LM ale jakas drobna korekta obciazen moze dac rezultaty, plus odwazniejsze wpuszczenie Szymury.
Dochodzi pytanie na temat skutecznosci serwisu Skry na obcej hali. A spotkanie u siebie wygrali 2pkt w secie , glownie dzieki rozstrzelaniu Zaksy zagrywka.

[bono]

Zaksa niestety nie jest przygotowana do końcówki sezonu-wiemy kto za to odpowiada.Zreszta praktycznie całą drugą fazę cieniowala.Uraz Deroo to pokłosie zbyt dużego obciążenia Belga(gdzie spokojnie mogli grać czy Szymura Semeniuk) po którym nie wrócił do swojej formy co przełożyło się na końcówki setów w pierwszym meczu.
W normalnej dyspozycji Zaksy - finał byłby krótki dla Kedzierzynian.A tak (dla dobra finalow i emocji)obstawiam 3 mecze z przewagą na końcowy sukces Skry.

[Irenka7]

Ja też wierzę w Zakse. Pamiętajmy że trenerem jest Gardo, więc o zmianach w składzie możemy zapomnieć. A w Bełchatowie zawsze gralo nam się ciężko. Kiedy ostatnio tam wygraliśmy?

[kanimo]

A jak jest u bukow? Tudziez w typerze?

OK odpowiem sama.
U bukow jednak wysoko na Zakse. Choc to o niczym nie swiadczy, oni nie sledza i nie analizuja gry i dyspozycji, tylko cyferki.