pełna zgoda, czymś trzeba żyćVilgefortz pisze:Plotki transferowe mają to do siebie, że nie zawsze pokrywają się z prawdą. IMO taka dyskusja ma sens, bo jest to temat, który budzi jakieś emocje. A plany o zmianie atakującego w JW chyba nie są tajemnicą.
Ja trochę piszę z perspektywy klubu (akurat żeńskiego) i trochę wiem, kto te plotki i po co rozsiewa. Ale masz racje - ma budzić emocje i budzi!![:]](./images/smilies/icon_lol.gif "Laughing"){kind=icon}
Bo to jest jedno słowo, które ma milion zmiennych. Na przykład kontekst. O tym, że Boyer ma ten potencjał mówiło się już od juniora (on chyba wtedy nawet grał na przyjęciu z tego, co kojarzę) przez ligę francuską. A więc u niego ten kontekst jest globalny. U Ciebie, mniemam, że lokalny. Inną zmienną jest na przykład obiektywizm: o jego potencjale piszę ja, gdzie rok temu wolałem Butryna w Rzeszowie od Francuza. Gdzie Boyera nie znam, widziałem go tylko na meczu. Tobie mówili to pewnie Ci, którzy Cię znali, co tę obiektywność odrobinę obniża. A cała dyskusja o potencjale rozbija się o to, że mylicie potencjał z rzeczywistością - czyli wykorzystywaniem, czy materializowaniem potencjału vel talentu: Boyer miał wielki potencjał, a gra w Katarze. Muzaj miał wielki potencjał, a wróci do Resovii. Bednorz stał z boku, a zjadł ligę włoską i gra w Zenicie.Szampon093 pisze:Nienawidze tego calego gadania o potencjalne, wiec podpisuje sie w 100%. Mam dosc sluchania o tym..Lucarelli pisze:Ten mityczny "potencjał" i ta cała gadka pisana palcem po wodzie odnośnie jakiegoś siatkarza zawsze mnie śmieszyła.
Chciałbym zobaczyć kiedyś na oczy ten słynny "potencjometr" którym szanowni koledzy mierzą potencjaly siatkarzy.
Mi tez mowili, ze mam mega potencjal i gram w 3 lidze..
Raczej nieprawda: w pierwszym sezonie do Werony pod koniec pierwszej rundy przyszedł Kazijski, który z miejsca stał się liderem drużyny, a Werona miała wtedy bardzo solidny zespół (Sole, Kazijski, Boyer, Spirito, Birarelli) i z grubsza była na papierze 5-6 zespołem Serie A. Tyle, że sam Boyer po przyjściu Bułgara grał na marnych procentach (24% efektywności ataku jako druga opcja) i publicznie zaczęto mówić o jego ... podejściu do zawodu. Ten drugi rok paradoksalnie miał lepszy (aczkolwiek Werona musiała pozyskać Kazijskiego z Japonii żeby myśleć o playoffach), ale w tym sezonie też wydawało się, że Werona może powalczyć o wysokie miejsce w tabeli z Kazijskim od początku sezonu, zdrowym Jaeschke i Boyerem. Problem w tym, że Francuz był w katastrofalnej formie i działacze Werony wprost mówili, że tak źle grającego Francuza zarabiającego takie pieniądze nie mogą zostawić w składzie. Więc o jakim pechu mowa, skoro Boyer dwukronie grał w dobrym zespole w najlepszej lidze świata i sobie nie poradził, w tym sezonie wprost psując swojej ekipie cały sezon? Gdyby trafił do Civitanovy i tam by go zwolnili, to dopiero wtedy nie miałby 'pecha'?Blanco pisze:Co muszę Boyerowi też oddać to to, że w lidze włoskiej miał pecha, bo w pierwszym sezonie do momentu przyjścia Kazijskiego grał sam, bo Ci Irańczycy się kompromitowali, a Jeaschke się połamał, w następnym sezonie znowu grał sam, bo na przyjęciu dostał Muagututię i tego dzieciaka, Asparuchowa, ze Stoczni. No, a w 3, to wiadomo.
To może być wzmocnienie, może być wymiana 1:1, a jest oczywiście też opcja, że wyjdzie z tego klapa.dyletant pisze:Słabo trochę. Miało być wzmocnienie JW a przychodzi Boyer. Może jeszcze włodarze JW się rozmyślą.
To prosze zaproponowac ciekawsze i lepsze rozwiazanie : Nie liczac takich Sci Fi jak Atan, Zaytsev,Nimir. Jedyna realna opcja porownywalna to Patry, ale czy potencjal i jako zawodnik jest ogolnie lepszy od Boyera? Muzaj jest w Rzeszowie, Kurek raczej zostanie w Japonii. To na dobra sprawe kto pozostanie?dyletant pisze:Słabo trochę. Miało być wzmocnienie JW a przychodzi Boyer. Może jeszcze włodarze JW się rozmyślą.
Może jeszcze Stern...Pawel9221 pisze:. To na dobra sprawe kto pozostanie?
Jest, ale Patry ma ważny kontrakt.Pawel9221 pisze:Jedyna realna opcja porownywalna to Patry, ale czy potencjal i jako zawodnik jest ogolnie lepszy od Boyera?
NIe jest to moim zdaniem lepsza opcja, jeszcze powiedzmy gdzies w zaswiatach jest Wallace czy Hernandez, ale widzialem ich mecze w Turcji to stosunek jakosci do ceny nie oplaca sie ich brac.Vilgefortz pisze:Może jeszcze Stern...Pawel9221 pisze:. To na dobra sprawe kto pozostanie?
Hadrava, Tuerlinckx, Egleskalns, podobna jakość sportowa, większe ogranie, mniejsze pieniądze, mniej konfliktowi, lepiej pasują do Toniuttiego. Albo krajowe podwórko: Malinowski, Bołądź, myślę też, że jeszcze bardziej rozwinąłby się Jimenez.To prosze zaproponowac ciekawsze i lepsze rozwiazanie
Pleasedyletant pisze:Hadrava, Tuerlinckx, Egleskalns, podobna jakość sportowa, większe ogranie, mniejsze pieniądze, mniej konfliktowi, lepiej pasują do Toniuttiego. Albo krajowe podwórko: Malinowski, Bołądź, myślę też, że jeszcze bardziej rozwinąłby się Jimenez.To prosze zaproponowac ciekawsze i lepsze rozwiazanie
Hernandez zjada Boyera, ale może sobie dużo życzyć. Ghafour też byłby myślę fajną opcją.
Hernandez, Ghafour, może Malinowski. Poza tym lubię siłowego młota Jesteś pewien, że JW z nim negocjuje?iron pisze:Rany. To ja już wolę Momo, po którym wiadomo czego się spodziewać. Dodatkowo skoro Totti zrobił gwiazdy z Kaczmarka i Konara to z niego też zrobi
Tak. Nie wiem tylko jako którą opcję.Vilgefortz pisze:Jesteś pewien, że JW z nim negocjuje?iron pisze:Rany. To ja już wolę Momo, po którym wiadomo czego się spodziewać. Dodatkowo skoro Totti zrobił gwiazdy z Kaczmarka i Konara to z niego też zrobi
Ty chyba dostrzegasz absurd totalny w robieniu drugiego atakującego w przyszłym sezonie z podstawowego młota tego sezonu?iron pisze:Tak. Nie wiem tylko jako którą opcję.Vilgefortz pisze:Jesteś pewien, że JW z nim negocjuje?iron pisze:Rany. To ja już wolę Momo, po którym wiadomo czego się spodziewać. Dodatkowo skoro Totti zrobił gwiazdy z Kaczmarka i Konara to z niego też zrobi
Resovia i Butryn?jinx pisze:Ty chyba dostrzegasz absurd totalny w robieniu drugiego atakującego w przyszłym sezonie z podstawowego młota tego sezonu?
TakVilgefortz pisze:Chodziło ironowi raczej o opcję w negocjacjach, logiczne, że nie poszedlby na zmiennika
Od kiedy zastąpił Contrerasa (potem chyba jeszcze Rouzier grał tam przez sezon) gość jest podstawowym atakującym swojego zespołu od wielu lat. Jako jedyny utrzymał się na przyzwoitym poziomie, w porównaniu do atakujących, których wymieniłeś. Co roku gra w LM i raczej gra dobrze. Bołądź w VfB u Heynena też zagrywał floatem, czasami nawet przegrywał rywalizację z Danielem Maleschą, a w Suwałkach sobie poradził i jest teraz jednym z lepszych atakujących i zagrywajacych w lidze. Belg ma zagrywkę hybrydową, potrafi też zagrywać mocno. Na pewno brakuje mu centymetrów, ale ma za to świetną technikę i kontrolę ataku, można grać mu bardzo szybkie piłki i grać efektownie i efektywnie. Fakt w reprezentacji nie potrafił tego sprzedać, ale to też kwestia piłek, jakie dostawał od Valkiersa.Zrobię off-top, ale wybaczcie. Dla mnie przypadek Tuerlinckxa jest niesamowity. Gość nigdy nie wyszedł poza ligę belgijską, nie zaistniał w reprezentacji, bo albo Cox, albo Van der Dries, albo van Valle, zagrywa floatem, będac chyba jedynym mi znanym atakującym, który tak serwuje, a on co jakiś czas wrzucany a to do Resovii, a to do JW, a to jeszcze gdzieś do Plusligi.
Ale Jimeneza to zostaw w spokoju. Gość gra świetnie, rozwija swój wachlarz zagrań i nie idzie tylko na sile i zasięgu. Jeśliby jeszcze nie zaginał tak często i psuł mniej zagrywek, to moglibyśmy mówić o fenomenalnym sezonie.Szary Wilk pisze: Jimenez...Boże, widzisz i nie grzmisz...
Bo Earvin jest jedną z gwiazd światowej siatkówki...johnnyrotten pisze: Dlaczego w obliczu jego konfliktu z Earvinem trener postanowił zostawić Ngapetha, a zrezygnować z Boyera?
To tylko potwierdza, że Boyer nią nie jest. A bez gry na arenie międzynarodowej nigdy nią zapewne nie będzie, bo to ona w ogromnej mierze kreuje takie postacie. Nie twierdzę, że to leszcz. Ale gość jedzie na łatce talentu i tyle.Vilgefortz pisze: Bo Earvin jest jedną z gwiazd światowej siatkówki...
