PGE Skra Bełchatów 2020/2021
-
- Posty: 1730
- Rejestracja: 3 paź 2019, o 16:04
- Płeć: M
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
@Vilgefortz
Oczywiście. Oby tylko zagrał, bo Bełchatów to takie dziwne miejsce, gdzie libero niepasujący poziomem ma pewne miejsce w szóstce, więc niczym zaskakującym nie będzie, jeśli dobry rozgrywający pójdzie w odstawkę i poklaszcze w kwadracie
Ja jestem zdania, że może to być model rotacyjny jak z Petkoviciem przez dwa ostatnie lata. Jestem fanem Portugalczyka i uważam, że zasłużył swoją grą na szansę w wielkim klubie. Dyskusję warto już zakończyć, bo czas pokaże, kto z nas miał rację, a teraz jeszcze sporo grania do końca tego sezonu.
@Resofan
Jeśli tak to pojmujesz, to w porządku. Jednak w mojej opinii bronienie się przed spadkiem to również jest ogromna presja. Innego typu, ale jednak. W jednym przypadku wygrywanie jest "łatwe", a w drugim - przeciwnie.
Widzieliśmy Zaytseva w meczu z Vervą w LM. Otoczony przeciętnymi siatkarzami sam wyglądał mało efektownie i jak ktoś nie śledzi siatkówki, to na podstawie tego jednego meczu mógłby stwierdzić, że to wcale nie jest żaden as. Tavares się wyróżnia na tle lubińskiego dżemiku, dlatego powtórzę po raz kolejny - w towarzystwie światowej klasy siatkarzy gorszy nie będzie, a może tylko pokazać niedowiarkom swoją klasę.
Pozdrawiam adwersarzy i bez odbioru, bo już trochę tu o Tavaresu padło, a mimo że niby w temacie Skry, to jednak chyba wystarczy. Przyszłość pokaże, kto z nas będzie miał rację.
Oczywiście. Oby tylko zagrał, bo Bełchatów to takie dziwne miejsce, gdzie libero niepasujący poziomem ma pewne miejsce w szóstce, więc niczym zaskakującym nie będzie, jeśli dobry rozgrywający pójdzie w odstawkę i poklaszcze w kwadracie
Ja jestem zdania, że może to być model rotacyjny jak z Petkoviciem przez dwa ostatnie lata. Jestem fanem Portugalczyka i uważam, że zasłużył swoją grą na szansę w wielkim klubie. Dyskusję warto już zakończyć, bo czas pokaże, kto z nas miał rację, a teraz jeszcze sporo grania do końca tego sezonu.
@Resofan
Jeśli tak to pojmujesz, to w porządku. Jednak w mojej opinii bronienie się przed spadkiem to również jest ogromna presja. Innego typu, ale jednak. W jednym przypadku wygrywanie jest "łatwe", a w drugim - przeciwnie.
Widzieliśmy Zaytseva w meczu z Vervą w LM. Otoczony przeciętnymi siatkarzami sam wyglądał mało efektownie i jak ktoś nie śledzi siatkówki, to na podstawie tego jednego meczu mógłby stwierdzić, że to wcale nie jest żaden as. Tavares się wyróżnia na tle lubińskiego dżemiku, dlatego powtórzę po raz kolejny - w towarzystwie światowej klasy siatkarzy gorszy nie będzie, a może tylko pokazać niedowiarkom swoją klasę.
Pozdrawiam adwersarzy i bez odbioru, bo już trochę tu o Tavaresu padło, a mimo że niby w temacie Skry, to jednak chyba wystarczy. Przyszłość pokaże, kto z nas będzie miał rację.
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 1 lut 2016, o 19:28
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Tavares w Skrze to nie taki zły ruch z perspektywy klubu. Łomacz miałby bardzo mocnego konkurenta (nie zaszkodzi, mam wrażenie, że Grześka to raczej nieco podkręci), obecnie wydaje mi się, że Tavares dzięki serwisowi i blokowi równoważy się z Łomaczem, tak czysto siatkarsko. Z kolei doświadczenie i ogranie przemawia za Łomaczem i w krytycznych momentach to jest wartość. Ergo - ligowa młócka - Tavares, krytyczne momenty - spokój Łomacza. Oczywiście to hipoteza z tzw. kuperka, takie widzimisię, bo jednak są jeszcze adresaci wystaw i to oni w pewnym stopniu kształtują opinię o rozgrywającym.
Dla mnie aby to jednak miało większy sens - Skra nie może mieć problemu z limitami. Po co mocny drugi rozgrywający, skoro i tak w optymalnym składzie musiałby grać Łomacz?
Kolejna sprawa - kontrakty - jeśli obaj sypacze są drodzy, a nie ma kogoś ewidentnie lepszego - zostawiłbym sobie jednego, a środki przeznaczył na obsadę skrzydeł (przecież nie libero ). Bo jeśli Tavares ma mieć kontrakt wart czapkę gruszek, to niech go biorą. Żeby konkurencja nie podkradła.
W przez tę myśl o libero przyszło mi do głowy, że się ciutkę rozpisałem, spiąłem intelektualnie, przejąłem, a przecież jak poczciwy Kacper był, jest to i będzie. Zatem przechodzę w tryb "xD" autorstwa compacta, bo na sypacza to sobie można brać combo Ricardo-Ball-Grbić w 1 osobie ale poleci parę serwisów w libero Skry i pozamiatane.
Dla mnie aby to jednak miało większy sens - Skra nie może mieć problemu z limitami. Po co mocny drugi rozgrywający, skoro i tak w optymalnym składzie musiałby grać Łomacz?
Kolejna sprawa - kontrakty - jeśli obaj sypacze są drodzy, a nie ma kogoś ewidentnie lepszego - zostawiłbym sobie jednego, a środki przeznaczył na obsadę skrzydeł (przecież nie libero ). Bo jeśli Tavares ma mieć kontrakt wart czapkę gruszek, to niech go biorą. Żeby konkurencja nie podkradła.
W przez tę myśl o libero przyszło mi do głowy, że się ciutkę rozpisałem, spiąłem intelektualnie, przejąłem, a przecież jak poczciwy Kacper był, jest to i będzie. Zatem przechodzę w tryb "xD" autorstwa compacta, bo na sypacza to sobie można brać combo Ricardo-Ball-Grbić w 1 osobie ale poleci parę serwisów w libero Skry i pozamiatane.
-
- Posty: 1559
- Rejestracja: 25 wrz 2020, o 16:18
- Płeć: M
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Piechocki już nie jest takim hamulcowym Skry jak jeszcze kilka lat temu. Wiadomo, że nie gra cudów, ale się broni swoją poprawnością. A lepiej mieć przeciętnego libero ale za to klasowych graczy na skrzydłach aniżeli odwrotnie.
Indywidualnie w tym sezonie w Skrze, oczywiście pomijając rezerwowego Katicia, najmocniej zawodził chyba Milad, a zaraz po nim Łomacz. Na szczęście obaj ostatnio się znacząco poprawili i pozostaje pytanie, czy utrzymają ten poziom jaki się od nich oczekuje, czy znowu będą zjazdy?
No i Petković jakiś taki przygaszony. Mam wrażenie, że nie najlepiej działa na tego zawodnika rola rezerwowego. Zwłaszcza, że w tym sezonie na ogół nawet ciężko mówić o rotacji na ataku w Skrze, bo gdy tylko Filipiak był w pełni dyspozycji zdrowotnej i fizycznej to grał niemal każdy mecz od deski do deski.
Indywidualnie w tym sezonie w Skrze, oczywiście pomijając rezerwowego Katicia, najmocniej zawodził chyba Milad, a zaraz po nim Łomacz. Na szczęście obaj ostatnio się znacząco poprawili i pozostaje pytanie, czy utrzymają ten poziom jaki się od nich oczekuje, czy znowu będą zjazdy?
No i Petković jakiś taki przygaszony. Mam wrażenie, że nie najlepiej działa na tego zawodnika rola rezerwowego. Zwłaszcza, że w tym sezonie na ogół nawet ciężko mówić o rotacji na ataku w Skrze, bo gdy tylko Filipiak był w pełni dyspozycji zdrowotnej i fizycznej to grał niemal każdy mecz od deski do deski.
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Milad ma odejść, ba ponoć na jakieś 90% odchodzi, co prawda pozostanie Sandera nie jest jeszcze potwierdzone, ale na ten moment jest bliżej pozostania niż Irańczyk. W każdym bądź razie jeden z nich ma odejść, a przyjść ma Kwolek więc limity mają raczej pod kontrolą.
-
- Posty: 2020
- Rejestracja: 27 kwie 2014, o 22:02
- Płeć: M
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Nie jest to personalne, ale informacja o wymianie składu 90% jest nieprawdą.starr55 pisze:Milad ma odejść, ba ponoć na jakieś 90% odchodzi, co prawda pozostanie Sandera nie jest jeszcze potwierdzone, ale na ten moment jest bliżej pozostania niż Irańczyk. W każdym bądź razie jeden z nich ma odejść, a przyjść ma Kwolek więc limity mają raczej pod kontrolą.
Skra szukała rozgrywającego - Check - Mitic out
Filipiak zostaje, Petkovic ma kontrakt do końca sezonu
Katic bodaj również koniec kontraktu?
Ebadipour wg kontraktu ma jeszcze przyszły sezon, ale zaraz będzie jak z Conte
Sander miał 1+1 również znak zapytania jednakże nie wierze i polecam się zastanowić - który klub wymieni nagle 2 podstawowych przyjmujacych?
Kłoś ma kontrakt do tego sezonu jednakze wg Łódzkich źródeł może zostać, jeżeli nie, Piechocki prowadzi rozmowy ws. Bieńka
Libero pewnie bez zmian.
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Nie wierzysz ze co?Szampon093 pisze: Ebadipour wg kontraktu ma jeszcze przyszły sezon, ale zaraz będzie jak z Conte
Sander miał 1+1 również znak zapytania jednakże nie wierze i polecam się zastanowić - który klub wymieni nagle 2 podstawowych przyjmujacych?
-
- Posty: 1730
- Rejestracja: 3 paź 2019, o 16:04
- Płeć: M
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Wybacz, kolego, ale muszę powstrzymać lawinę nieporozumień. Źle przeczytałeś fragment i wyciągnąłeś na tej podstawie wnioski. @starr55 napisał, że Milad ponoć na jakieś 90% odchodzi. Czyli jego szanse pozostania są minimalne. A chyba z rana przeczytałeś omyłkowo "90% odchodzi" i odniosłeś to do składu Cały dalszy wywód nie ma sensu w związku z tym.Szampon093 pisze:Nie jest to personalne, ale informacja o wymianie składu 90% jest nieprawdą.starr55 pisze:Milad ma odejść, ba ponoć na jakieś 90% odchodzi,
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Jesli chodzi o powód, to z "głownie" zgadzam się jesli chodzi o pozycję. Ale nie zgadzam się, że przeważyła opinia o Łomaczu, raczej o tym drugim...ciorny17 pisze:Jeden trener też miał taką opinię i już trenerem kadry nie jest. Z tego właśnie powodu, głównie.grzegorzg pisze: Łomacz ma jedna kolosąlna zaletę- gra dobrze taktycznie. Jesli sa do wziecia punkty (przewaga środkowego, mały na skrzydle) to stara sie je brac a nie kombinowac. Zresztą, to bardzo ciekawe, ze mag Heynen miał i zapewne bedzie miał podobna opinię.
-
- Posty: 8062
- Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
- Płeć: M
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Ja osobiście wątpię, że Sander jak rozegra dobre kilka miesięcy to sobie czmychnie do Serie A, to byłoby bardzo nie w porządku z jego strony. Klub daje mu możliwość rehabilitacji, treningów, regularnego grania i przygotowania się zatem do Igrzysk, więc jeśli Sanderowi dobrze się będzie grało w Skrze i ta zacznie wygrywać, to może i faktycznie zostanie jeszcze na sezon. Wszak PlusLiga za rok może być naprawdę bardzo mocna i nie wiem czy będzie sens grania we Włoszech, gdzie najlepsze kluby mogą mieć już zaklepanych zawodników.
Kwolek w Skrze to podobno jest dogadany już?
Tavares-Łomacz
Dwójka z obecnej trójki środkowych zostaje
Kwolek za Ebadipoura
Przychodzi Kurek, lub chociaż zostaje Filipiak i dostaje kogoś do rywalizacji
Taki scenariusz się sprawdza - Skra jest naprawdę mocna kadrowo za rok (poza libero, rzecz jasna) i można od 1 meczu wystartować, a nie na raty zbierać formę do kupy.
Kwolek w Skrze to podobno jest dogadany już?
Tavares-Łomacz
Dwójka z obecnej trójki środkowych zostaje
Kwolek za Ebadipoura
Przychodzi Kurek, lub chociaż zostaje Filipiak i dostaje kogoś do rywalizacji
Taki scenariusz się sprawdza - Skra jest naprawdę mocna kadrowo za rok (poza libero, rzecz jasna) i można od 1 meczu wystartować, a nie na raty zbierać formę do kupy.
-
- Posty: 1730
- Rejestracja: 3 paź 2019, o 16:04
- Płeć: M
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
@Szary Wilk
Tym razem się z Tobą zgadzam w całej rozciągłości.
Ale co do libero, to w przypadku np.takiego układu
Tavares, Filipiak, Kwolek, Sander, Kłos, Bieniek
Libero mógłby być, a nawet powinien być, zagraniczny. Nie chodzi o to, żeby Kacpra wysyłać z powrotem do AZS-u Częstochowa. Ja naprawdę doceniam jego grę w obronie. Libero do przyjęcia z obcym paszportem na pewno by się skusił na grę w tak wielkim klubie, zwłaszcza przy takich nazwiskach, jakie się zapowiadają. Shoji, Kerminen, Kovacić, Perry, może Blair Bann - to są topowi lub bardzo dobrzy libero i każdy z nich powinien być wzmocnieniem Bełchatowa.
Tym razem się z Tobą zgadzam w całej rozciągłości.
Ale co do libero, to w przypadku np.takiego układu
Tavares, Filipiak, Kwolek, Sander, Kłos, Bieniek
Libero mógłby być, a nawet powinien być, zagraniczny. Nie chodzi o to, żeby Kacpra wysyłać z powrotem do AZS-u Częstochowa. Ja naprawdę doceniam jego grę w obronie. Libero do przyjęcia z obcym paszportem na pewno by się skusił na grę w tak wielkim klubie, zwłaszcza przy takich nazwiskach, jakie się zapowiadają. Shoji, Kerminen, Kovacić, Perry, może Blair Bann - to są topowi lub bardzo dobrzy libero i każdy z nich powinien być wzmocnieniem Bełchatowa.
-
- Posty: 551
- Rejestracja: 16 maja 2018, o 20:16
- Płeć: M
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Z nowym ibero nie ma się co łudzić, póki jest prezes to Jr będzie grał.johnnyrotten pisze:@Szary Wilk
Tym razem się z Tobą zgadzam w całej rozciągłości.
Ale co do libero, to w przypadku np.takiego układu
Tavares, Filipiak, Kwolek, Sander, Kłos, Bieniek
Libero mógłby być, a nawet powinien być, zagraniczny. Nie chodzi o to, żeby Kacpra wysyłać z powrotem do AZS-u Częstochowa. Ja naprawdę doceniam jego grę w obronie. Libero do przyjęcia z obcym paszportem na pewno by się skusił na grę w tak wielkim klubie, zwłaszcza przy takich nazwiskach, jakie się zapowiadają. Shoji, Kerminen, Kovacić, Perry, może Blair Bann - to są topowi lub bardzo dobrzy libero i każdy z nich powinien być wzmocnieniem Bełchatowa.
-
- Posty: 551
- Rejestracja: 16 maja 2018, o 20:16
- Płeć: M
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Z tego co słyszałem to rodzinie Sanderów się w Polsce narazie podoba i sam Taylor jest wdzięczny klubowi że dali mu szanse dojść do siebie i chce zostać.Szary Wilk pisze:Ja osobiście wątpię, że Sander jak rozegra dobre kilka miesięcy to sobie czmychnie do Serie A, to byłoby bardzo nie w porządku z jego strony. Klub daje mu możliwość rehabilitacji, treningów, regularnego grania i przygotowania się zatem do Igrzysk, więc jeśli Sanderowi dobrze się będzie grało w Skrze i ta zacznie wygrywać, to może i faktycznie zostanie jeszcze na sezon.
-
- Posty: 1730
- Rejestracja: 3 paź 2019, o 16:04
- Płeć: M
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
@Miszczu-xdd
Dawno to było, ale jednak kiedyś grał wymiennie z Tille. On powinien robić to, co najlepiej potrafi, a przyjęcie zostawić lepszemu specjaliście. Są takie sytuacje w lidze - Watten przyjmuje, a Ogórek broni w Katowicach. W Lubinie dość podobny profilem zawodnik do Kacpra, czyli Makoś broni, a Szymura przyjmuje, bo on akurat ma bardzo solidny odbiór, ale w obronie się tak nie zbiera. I taki układ zazwyczaj służy drużynie.
Piechocki by swoje pograł, byłby naładowany przy każdej akcji z serwisem kolegów, a o przyjęcie nie musiałby się martwić. To już taki typ zawodnika i ile lat by nie grał, to drastycznie tego nie poprawi, co jest jego bolączką. Dla jakości sportowej Skry najlepsza byłaby gra na dwóch libero.
Dawno to było, ale jednak kiedyś grał wymiennie z Tille. On powinien robić to, co najlepiej potrafi, a przyjęcie zostawić lepszemu specjaliście. Są takie sytuacje w lidze - Watten przyjmuje, a Ogórek broni w Katowicach. W Lubinie dość podobny profilem zawodnik do Kacpra, czyli Makoś broni, a Szymura przyjmuje, bo on akurat ma bardzo solidny odbiór, ale w obronie się tak nie zbiera. I taki układ zazwyczaj służy drużynie.
Piechocki by swoje pograł, byłby naładowany przy każdej akcji z serwisem kolegów, a o przyjęcie nie musiałby się martwić. To już taki typ zawodnika i ile lat by nie grał, to drastycznie tego nie poprawi, co jest jego bolączką. Dla jakości sportowej Skry najlepsza byłaby gra na dwóch libero.
-
- Posty: 551
- Rejestracja: 16 maja 2018, o 20:16
- Płeć: M
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Nie chodzi o to, że ja się z tobą nie zgadzam, bo wszyscy wiemy że lepiej by było gdyby pojawił się inny mocny libero.johnnyrotten pisze:@Miszczu-xdd
Dawno to było, ale jednak kiedyś grał wymiennie z Tille. On powinien robić to, co najlepiej potrafi, a przyjęcie zostawić lepszemu specjaliście. Są takie sytuacje w lidze - Watten przyjmuje, a Ogórek broni w Katowicach. W Lubinie dość podobny profilem zawodnik do Kacpra, czyli Makoś broni, a Szymura przyjmuje, bo on akurat ma bardzo solidny odbiór, ale w obronie się tak nie zbiera. I taki układ zazwyczaj służy drużynie.
Piechocki by swoje pograł, byłby naładowany przy każdej akcji z serwisem kolegów, a o przyjęcie nie musiałby się martwić. To już taki typ zawodnika i ile lat by nie grał, to drastycznie tego nie poprawi, co jest jego bolączką. Dla jakości sportowej Skry najlepsza byłaby gra na dwóch libero.
Po prostu ta sytuacja trwa już kilka lat i się nie zmieni przy obecnym prezesie, póki tata piastuje to stanowisko to klubowi " nie grozi" dobry libero.
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Wierzę w sportowe ambicje Łomacza lub Tavaaresa, że jednak żaden nie zdecyduje się grzać ławki kosztem drugiego. Takie wymienne granie widzimy na przykładzie Petkovicia i Filipiaka, obaj są gorsi niż w tamtym sezonie. Rozgrywający to pozycja gdzie liczy się stabilność, a szkoda jednego z tej 2 trzymać na ławce.
Poza tym to by było wbrew tradycji. Skra co roku musi mieć jakiś wynalazek na rozegraniu jako zmiennika: Janusz (wtedy) Droszyński, Mitic to jest ten kaliber ławki, ale nie Łomacz, który mógłby grać w połowie klubw tej ligi, no ludzie.
Poza tym to by było wbrew tradycji. Skra co roku musi mieć jakiś wynalazek na rozegraniu jako zmiennika: Janusz (wtedy) Droszyński, Mitic to jest ten kaliber ławki, ale nie Łomacz, który mógłby grać w połowie klubw tej ligi, no ludzie.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Mieszko dzisiaj płynie w dal? Czy dziękujemy Woickiemu?
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Szczerze to jedno i drugie bedzie dobre, ale osobiscie uważam ze po dosadnych rozmowach w szatni po meczu z Gdańskiem w których bral udział również Konrado, skra dzisiaj jakos ogra resovie a co za tym idzie mieszko znow jakos sie wybroni, poza tym nie wiem czy Piechocki chcialby zmiany trenera w trakcie sezonu.leeon pisze:Mieszko dzisiaj płynie w dal? Czy dziękujemy Woickiemu?
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Heh rozmowy w szatni. W drugim roku Piazzy też były wizyty w szatni. Skra to komedia obecnie. Coraz mniej jest to klub sportowy.
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Moim zdaniem w Skrze potrzebny jest nowy powiew myśli trenerskiej
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
ortalion pisze:Moim zdaniem w Skrze potrzebny jest nowy powiew myśli trenerskiej
Skrze potrzebny jest powiew jakiejkolwiek myśli. Ja to widzę że wynik sportowy jest czymś trzeciorzednym. Trener Polak bo Polak, Libero Piechocki bo Piechocki, Rychu w klubie bo zna się na wszystkim. Ruchy pozorowane w stylu Sander czy Ebadipur nic nie dadzą.
-
- Posty: 551
- Rejestracja: 16 maja 2018, o 20:16
- Płeć: M
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Potrzebna jest jakakolwiek myśl trenerska, bo póki co nie ma żadnej.ortalion pisze:Moim zdaniem w Skrze potrzebny jest nowy powiew myśli trenerskiej
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Nawrocki ratuj...
-
- Posty: 1730
- Rejestracja: 3 paź 2019, o 16:04
- Płeć: M
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
To się nazywa ironia losu. Gość wyzywany od wuefistów ma być po paru latach zbawicielem Skierki...skrowiec pisze:Nawrocki ratuj...
No ale w sumie lepszy wuefista od statystyka z talentem lingwistycznym...
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Jeśli miałby zadziałać efekt nowej(a w zasadzie to starej) miotły to czemu nie, może coś uda się wydusić z tego sezonu bo na razie zanosi się na kompromitację. Jeśli się nie uda to trudno. Przynajmniej tak jak pisano wczoraj - nikt nie zarzuci Konradowi, że nie reagował. Myślę, że i sam Jacek chętnie udowodniłby kilku osobom, że nie tylko lekcję wfu może poprowadzić
-
- Posty: 131
- Rejestracja: 7 paź 2014, o 19:03
- Płeć: M
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Prygla już nie ma, teraz pora na Gogola, słaba kopię Heynena. Bełchatów z wyrobem treneropodobnym też nic wielkiego nie zrobią.
-
- Posty: 8062
- Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
- Płeć: M
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Prawdopodobieństwo, że wyleci Gogol, jest taki samo, jak to, że Junior odejdzie ze Skry w ciągu 3 lat.
Przypominam ,że w Gogola to "szykowali" na I trenera kadry. O zgrozo...
Przypominam ,że w Gogola to "szykowali" na I trenera kadry. O zgrozo...
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
On też ma tatusia dobrze ustawionego w PZPS....Szary Wilk pisze:Prawdopodobieństwo, że wyleci Gogol, jest taki samo, jak to, że Junior odejdzie ze Skry w ciągu 3 lat.
Przypominam ,że w Gogola to "szykowali" na I trenera kadry. O zgrozo...
-
- Posty: 8062
- Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
- Płeć: M
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Huber pewne odchodzi ze Skry, Kłos zostaje. Dla mnie to jest kompletnie niezrozumiałe, na jakiej podstawie puszczają jednego z największych talentów młodego pokolenia w polskiej siatkówce, przyszłość naszej kadry na środku siatki, a zostaje niespełna 32 letni Karol Kłos, który jest dość niestabilny
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
Drodzy forumowicze którzy tak bardzo krytykujecie Michała Gogola mam do was pytanie i jestem ciekaw waszej opinii bo czasami nierozumiem aż tak momentami chamskich komentarzy.. Czy uważacie że Mieszko nie nadaje się do trenowania akurat Bełchatowa czy ogólnie że się nie nadaje na trenera ?? Bo jak się czyta niektóre komentarze to odnoszę wrażenie że życzycie mu żeby wrócił do roli tylko i wyłącznie statystyka.
-
- Posty: 1730
- Rejestracja: 3 paź 2019, o 16:04
- Płeć: M
Re: PGE Skra Bełchatów 2020/2021
@Crosby
Ja będę pisał za siebie. Może niektórzy przesadzają, ale też uważam, że to za wysokie progi. Zawód trenera - jak powiedział niedawno Adam Romański przy okazji meczu koszykówki - to zawód czeladniczy. Relacja mistrz-uczeń. Tutaj przez wiele lat asystenci terminują u doświadczonych i utytułowanych szkoleniowców. Zdobywają wiedzę, podpatrują.
Michał Winiarski był asystentem w Skrze, zanim dostał szansę w Treflu. Mimo wybitnej kariery zawodniczej nie zgrywał od razu człowieka, który pozjadał wszystkie rozumy. Jego doświadczenie z boiska i - jak widać - zdolności pedagogiczne pozwalają mu rozwijać młodych zawodników. Filipiak, Halaba, Janusz, Lipiński - ich postęp trudno zanegować.
A czy Gogol kogokolwiek podczas pracy w Skrze rozwinął? Moim zdaniem niektórzy zaliczyli regres.
Oczywiście doświadczenie z parkietu to nie wszystko - Gruszka czy Prygiel nie są wielkimi trenerami.
Gogol czy Reynolds jako trenerzy nie mają łatwo. Są młodzi (często w wieku starszych siatkarzy), nie mają dorobku z boiska i muszą pracować na autorytet. W takiej sytuacji lepsza jest raczej opcja trenera-kolegi. A Gogol urządza pogadanki i rozmowy motywacyjne w stylu późnego Piazzy.
Espadon i AZS Olsztyn, gdzie był Gogol w charakterze trenera, nie miały żadnego rysu charakterystycznego ani tym bardziej wyników. Nawet Gruszka w Gieksie miał trochę tego i tego. Asystentura u Vitala w kadrze nie daje od razu wszechwiedzy o siatkówce.
Mieszko nie udowodnił swojej wartości. Nie zapracował na swoją szansę w mniejszym klubie, jak robi to Winiarski. A jak się wsiada na taką kobyłę zbyt wcześnie i spada, to potem się podnieść i wrócić na ten pułap jest praktycznie niemożliwe. Kowal z o wiele większymi sukcesami trenerskimi musiał iść do Rumunii i teraz się odbudowuje w Suwałkach. Gogola po takich wynikach w Skrze - i to jeszcze z takim składem personalnych - nawet w jakichś egzotycznych krajach by chyba nie chcieli.
Może to być świetny statystyk czy nawet asystent. Ale główny trener ma zupełnie inne zadania i wiedza teoretyczna tu nie pomoże. Tu trzeba charyzmy, żeby drużyna uwierzyła w siebie i w trenera. Ma to Grbić, ma to Winiarski. Czy Reynolds i Gogol to mają? Mam poważne wątpliwości.
Ja będę pisał za siebie. Może niektórzy przesadzają, ale też uważam, że to za wysokie progi. Zawód trenera - jak powiedział niedawno Adam Romański przy okazji meczu koszykówki - to zawód czeladniczy. Relacja mistrz-uczeń. Tutaj przez wiele lat asystenci terminują u doświadczonych i utytułowanych szkoleniowców. Zdobywają wiedzę, podpatrują.
Michał Winiarski był asystentem w Skrze, zanim dostał szansę w Treflu. Mimo wybitnej kariery zawodniczej nie zgrywał od razu człowieka, który pozjadał wszystkie rozumy. Jego doświadczenie z boiska i - jak widać - zdolności pedagogiczne pozwalają mu rozwijać młodych zawodników. Filipiak, Halaba, Janusz, Lipiński - ich postęp trudno zanegować.
A czy Gogol kogokolwiek podczas pracy w Skrze rozwinął? Moim zdaniem niektórzy zaliczyli regres.
Oczywiście doświadczenie z parkietu to nie wszystko - Gruszka czy Prygiel nie są wielkimi trenerami.
Gogol czy Reynolds jako trenerzy nie mają łatwo. Są młodzi (często w wieku starszych siatkarzy), nie mają dorobku z boiska i muszą pracować na autorytet. W takiej sytuacji lepsza jest raczej opcja trenera-kolegi. A Gogol urządza pogadanki i rozmowy motywacyjne w stylu późnego Piazzy.
Espadon i AZS Olsztyn, gdzie był Gogol w charakterze trenera, nie miały żadnego rysu charakterystycznego ani tym bardziej wyników. Nawet Gruszka w Gieksie miał trochę tego i tego. Asystentura u Vitala w kadrze nie daje od razu wszechwiedzy o siatkówce.
Mieszko nie udowodnił swojej wartości. Nie zapracował na swoją szansę w mniejszym klubie, jak robi to Winiarski. A jak się wsiada na taką kobyłę zbyt wcześnie i spada, to potem się podnieść i wrócić na ten pułap jest praktycznie niemożliwe. Kowal z o wiele większymi sukcesami trenerskimi musiał iść do Rumunii i teraz się odbudowuje w Suwałkach. Gogola po takich wynikach w Skrze - i to jeszcze z takim składem personalnych - nawet w jakichś egzotycznych krajach by chyba nie chcieli.
Może to być świetny statystyk czy nawet asystent. Ale główny trener ma zupełnie inne zadania i wiedza teoretyczna tu nie pomoże. Tu trzeba charyzmy, żeby drużyna uwierzyła w siebie i w trenera. Ma to Grbić, ma to Winiarski. Czy Reynolds i Gogol to mają? Mam poważne wątpliwości.