Półfinały play-off 2021

[compact]

[post skasowany]

[MWi]

Bardzo dobry mecz, mimo błędów po obu stronach. Zaksa parę razy złamała dzisiaj Bełchatów, ale nie mogła dokończyć dzieła, zarówno w 1 i 3 secie. Przypomina się trochę Kazań.

Kędzierzynianie dalej są faworytem, zobaczymy, jak kolejny raz poradzą sobie z presją.

W Bełchatowie trzeba wyróżnić Bieńka, który pokazał grę na najwyższym światowym poziomie. Ciekawe, jakby zagrał Petkovic przy zdrowym Zatorskim...

[MWi]

[post skasowany]

[compact]

[post skasowany]

[dedede]

Money time Sandera i Petkovica a Zaksa myslala ze 3ci set wygrany i bedzie z gorki.oj teraz presja na Zatora i Gebica. Tuszę niespodziankę...
Ben jakby chcial zagrac w pezyszlym3sezonie w ekipie MP z Jastrzebia;))

Nie no Skra utrzymując ten poziom spokojnie poradziłaby sobie z Jastrzębiem, które gra cały czas równo, ale co najwyżej średnio...

Ale JW w finale nie zagra już tak przeciętnie jak w FZ, co pokazują play-offy, grają tak jak dyktują przeciwnicy - z Warszawą Jastrzębie zagrało świetny dwumecz i to bez pomocy Szymury, który może dodać sporo

No niby tak, ale trzeba też przyznać, że Warszawa w obu meczach grała praktycznie jednym skrzydłowym, bo Kwolek kompletnie nie dojechał... jednakże należy powiedzieć że Jastrzębie, ze wszystkich półfinalistów, ma według mnie najlepszą rezerwę, praktycznie na każdej pozycji jest wartościowy zmiennik..

[compact]

Coś tam dymił na drugą stronę przy runie Zaksy w drugim secie, jak na niego to nie było nic nadzwyczajnego.

[qtp]

Za takie wpisy możesz mieć problemy

Mam dokładnie takie samo zdanie, Kaczmarek cham jakiego liga daaawno nie widziała (nigdy?)

[Patrol035]

Na ZAKSIE zemścił się trzeci set. To co zawsze było siłą tej drużyny, czyli silna psychika, dziś się odwróciło przeciw niej. Już wcześniej pisałem, ale napiszę jeszcze raz, w niedzielę będzie prawdziwa wojna jak ZAKSA wróci na swój poziom, a Skra utrzyma dzisiejszy to będziemy mieli piękne widowisko.

[compact]

No jeśli kibic Resovii się ze mną nie zgadza, to może się mylę. Jest to równie dobry, co bezczelny zawodnik i na tym możemy zakończyć.

[Rysio z Klanu]

Uff, a myślałem, że tylko ja nie mogę patrzeć na Kaczmarka. I mimo że Semeniuk, Śliwka i Zatorski wyglądają/są na bardzo równych gości, życzę Kędzierzynowi porażki w każdym(podkreślam w każdym) właśnie przez tego gostka, któremu bardziej niż piłka pasowałyby widły i gumofilce.

[Kicu]

Może ktoś wyjaśnić o co KONKRETNIE chodzi z Kaczmarkiem? Oglądałem cały mecz, ale nic nadzwyczajnego nie zauważyłem. Fakt, gadał coś w kierunku SKRY po tym, gdy Ci wylewali żale i mieli pretensje o co drugą decyzję sędziego, ale żadnych chamskich zachowań się nie dopatrzyłem.

[leeon]

W końcu Skra zagrała mecz na poziomie jaki się od niej oczekuje. Oczywiście wystarczyłoby kilka piłek w drugą stronę i mogło być 3 do 0 w plecy - mimo braku Zatora. To taki element studzący oczekiwania nadmiernych optymistów. Skra rowniez ma rezerwy, ale nadal uważam że Zaksa wygra ten półfinał.

[TommyLeeJones]

Grzesiu Gelu Szymański i latająca koszulka? Rich Lambourne z fakiem do trenera na oczach kamer? Trener przeklinak Nawrocki z wiązankami do sędziów? Trochę mieliśmy savoir-vivre w polskiej siatkówce i chyba bym Kaczmarka nawet w top-3 nie wymienił...

Ale tylko Kaczmarkowi poprzez atak na słupek sędziowski udało się wymusić u sędziego błędną decyzję w meczu finałowym MP . Na ich tle skuteczność 100% . Poza tym fizyczny atak na słupek sędziego stoi półkę wyżej od jakichś tam wiązanek. Wczoraj jednak tylko sobie wszyscy pogadali przez siatkę, zdarza się, nie ma co drzeć szat (koszulek?).

Za takie wpisy możesz mieć problemy

Nie, nie sądzę. Lepiej następnym razem wspieraj swoich, bo tak kraczesz, że wykrakałeś wczoraj w tym swoim antykibicowaniu ZAKSIE .

[Szampon093]

Obiecująco to wyglądało w Skrze:

1) wszyscy skrzydłowi bardzo dobrze
2) bardzo dobry Piechocki
3) Bieniek, który nakrył czapką wszystkich środkowych na parkiecie

Zatorski, Zatorskim, jak Skra to powtórzy to może być tutaj ciekawie nawet jak Zati zagra, bo mniej więcej takiego poziomu oczekiwaliśmy przed sezonem.

Odniósłbym się do 1 punktu bo z resztą ciężko się nie zgodzić.
Sander trzymał przyjęcie, w ataku jak na możliwosci jankesa było mocno średnio.
Irańczyk nadal ociężały, powolny, skończył kilka istotnych piłek, ale daleko mu do swojej dysppozycji.
No i kosmiczny Petkovic, ktory nie konczy meczu na 70% w ataku, ale ile dostaje ,,śmieci" do skończenia, a gość gra na znakomitym poziomie dokładając do tego zagrywke.
Petkovic z Bienkiem ciągną gre w ataku i nie tylko juz nie pierwszy raz w tym sezonie.

[jaet]

Nie no, atak Kaczmarka na sędziowski słupek to jedna z największych żenad ever, ale wczoraj to ja zauważyłem jedynie kilka spinek typowych dla meczów o takim ciężarze gatunkowym. Nic nadzwyczajnego, a wręcz wskazanego co by atmosferę nieco rozruszać i emocje podkręcić. Anerykanie nie uznają playoffów w żadnej zawodowej lidze bez takich ciśnień
No chyba, że coś ze strony Kaczmarka przegapiłem.

[miro1905]

Kaczmarek nawet w rundzie zasadniczej lubi sobie pokozaczyć. To, że to cham wie już każdy kto choć trochę interesuje się Plusligą. Ja już się do tego przyzwyczaiłem i nie zwracam na niego uwagi. Bardziej śmieszy mnie Ebadipour, który po każdym ataku (nieważne czy skończy czy dostanie taką czape, że piłka spadnie szybciej od niego) to musi popatrzeć na drugą stronę siatki chociaż przez ułamek sekundy. Może to jakiś odruch bezwarunkowy

[PabloFX]

Bardziej śmieszy mnie Ebadipour, który po każdym ataku (nieważne czy skończy czy dostanie taką czape, że piłka spadnie szybciej od niego) to musi popatrzeć na drugą stronę siatki chociaż przez ułamek sekundy. Może to jakiś odruch bezwarunkowy

Szuka Kubiaka po drugiej stronie

[johnnyrotten]

Kaczmarek jaki jest, taki jest, ale nie róbmy już jakiegoś samosądu nad nim, bo jest to śmieszne. Można przytoczyć pajacowanie Wojtaszka (praktycznie w każdym meczu) i choćby wczorajsze zachowanie bodajże Kwolka, który w wulgarny sposób domagał się od sędziego kartki dla Fornala. Zblazowany i nabzdyczony Kwolek we mnie wzbudza o wiele więcej negatywnych emocji niż Kaczmarek, szczególnie teraz, bo Łukasz sportowo się broni, a Bartek nie bardzo i to potęguje efekt.

[Kicu]

Wow, do niezłej piz**watości doszliśmy w siatkówce jeśli każde spojrzenie na przeciwnika to powód do krytyki. Na forum chyba same grzeczne księżniczki
Owszem, atak Kaczmarka na sędziego 2 lata temu(!) był nieładny, za co sam zawodnik przeprosił. Ale wieszanie teraz psów na nim za wszystko jak leci, nie wiem czy jest bardziej komiczne czy żenujące.

Zmieńcie może preferencje sportowe na szachy, bo tutaj na boisku jest kilkunastu nabuzowanych facetów, których emocje czasem ponoszą.

[jaet]

Kaczmarek jaki jest, taki jest, ale nie róbmy już jakiegoś samosądu nad nim, bo jest to śmieszne. Można przytoczyć pajacowanie Wojtaszka (praktycznie w każdym meczu) i choćby wczorajsze zachowanie bodajże Kwolka, który w wulgarny sposób domagał się od sędziego kartki dla Fornala. Zblazowany i nabzdyczony Kwolek we mnie wzbudza o wiele więcej negatywnych emocji niż Kaczmarek, szczególnie teraz, bo Łukasz sportowo się broni, a Bartek nie bardzo i to potęguje efekt.

W pełni się zgadzam. Kaczmarek bywa prowokacyjny, ale przynajmniej żyje meczem i jest mega częścią drużyny. Obraz Kwolka siedzącego wczoraj na czasie w kluczowych momentach półfinału na ławce z miną: "mam na wszystko wyje..." zostanie mi w głowie na dłużej. Obserwuję Kwola od dłuższego czasu i przestaję rozumieć jego meczowe jazdy...

[filipek88]

Blok Bienia na Kochanie przy przechodzacej to highlight sezonu.

[Vilgefortz]

Obraz Kwolka siedzącego wczoraj na czasie w kluczowych momentach półfinału na ławce z miną: "mam na wszystko wyje..." zostanie mi w głowie na dłużej. Obserwuję Kwola od dłuższego czasu i przestaję rozumieć jego meczowe jazdy...

Nie było wielkiej krytyki w początkach kariery to nie nabrał pokory. Fornal od zawsze ma zarzucane, że nie wykorzystuje w pełni potencjału, więc ma (przynajmniej tak mi się wydaję) trochę chłodniejszą głowę.

[johnnyrotten]

Kwolek w tym sezonie robi sporo, żeby zrazić do siebie bezstronnych obserwatorów siatkówki. Na początku sezonu bez ogródek ciśnie po Trinidadzie, wbija szpilę "marazmowi bełchatowskiemu", w którym przecież raczej by go chcieli. Teraz robi aluzje do słów Marcina Janusza i mówi "dziękujemy że Trefl dał nam wygrać", a wczoraj był już zupełnie nie do zniesienia.

Nie wiem, co jest przyczyną takiego zachowania, ale dla mnie to jeszcze większe gwiazdorzenie niż np. to, które niektórzy zarzucają Bednorzowi. Milion i stolica = sodówka? Ja tak to zaczynam odbierać.

Semeniuk, Butryn też grają za niemałe pieniądze, a swoim zachowaniem na boisku i poza nim pokazują ogromną klasę, a przede wszystkim pokorę. Krytykowany tu Kaczmarek wygląda na gościa, który poza parkietem jest spokojny i ułożony. No i w sumie chyba lepiej, że podkręca atmosferę po drugiej stronie siatki niż miałby wrzucać zgniłe jajo swoim kolegom?

Ktoś tu niedawno zauważył, że im więcej Kwolek skupia się na machaniu rękami i się obraża, tym gorzej gra. Nie każdy ma pokerową twarz, jak wymienieni Butryn z Semeniukiem, ale chyba wypadałoby trochę panować nad nerwami. Jak można było wychwalać Kwolka za dużą część sezonu, gdzie dźwigał Vervę niczym Atlas kulę ziemską, tak teraz sabotuje grę i przede wszystkim robi dziwną atmosferę wokół siebie, raczej niekonstruktywną.

[Pawel9221]

Błąd sędziego w ocenie obrony Popiwczaka prawdopodobnie kosztował JW seta.
Irytacja sztabu JW była więc uzasadniona, ale jednak to "mięso" rzucane do mikrofonów Polsatu już nie przysłuży się promocji siatkówki.

Do mikrofonu darł się akurat gwiazdor Kwolek żeby dać kartkę Fornalowi bo on: to by pewnie k**** dostał czerwoną

Dosc dziwna sytuacja, wiadomo wazny mecz, nerwy, ale az taka gleboka reakcja Kwolka byla do Fornala? Zwazywszy na to , ze sa to raczej dobrzy koledzy

[Biciut]

Kwolek w tym sezonie robi sporo, żeby zrazić do siebie bezstronnych obserwatorów siatkówki. Na początku sezonu bez ogródek ciśnie po Trinidadzie, wbija szpilę "marazmowi bełchatowskiemu", w którym przecież raczej by go chcieli. Teraz robi aluzje do słów Marcina Janusza i mówi "dziękujemy że Trefl dał nam wygrać", a wczoraj był już zupełnie nie do zniesienia.

Nie wiem, co jest przyczyną takiego zachowania, ale dla mnie to jeszcze większe gwiazdorzenie niż np. to, które niektórzy zarzucają Bednorzowi. Milion i stolica = sodówka? Ja tak to zaczynam odbierać.

Semeniuk, Butryn też grają za niemałe pieniądze, a swoim zachowaniem na boisku i poza nim pokazują ogromną klasę, a przede wszystkim pokorę. Krytykowany tu Kaczmarek wygląda na gościa, który poza parkietem jest spokojny i ułożony. No i w sumie chyba lepiej, że podkręca atmosferę po drugiej stronie siatki niż miałby wrzucać zgniłe jajo swoim kolegom?

Ktoś tu niedawno zauważył, że im więcej Kwolek skupia się na machaniu rękami i się obraża, tym gorzej gra. Nie każdy ma pokerową twarz, jak wymienieni Butryn z Semeniukiem, ale chyba wypadałoby trochę panować nad nerwami. Jak można było wychwalać Kwolka za dużą część sezonu, gdzie dźwigał Vervę niczym Atlas kulę ziemską, tak teraz sabotuje grę i przede wszystkim robi dziwną atmosferę wokół siebie, raczej niekonstruktywną.

Jak się chłopak nie skupi to wypadnie z obiegu. Mamy tak duży potencjał w formacji przyjęcia, że nikt płakać za gwiazdorem nie będzie. Nie odbierzcie źle moich słów; chodzi mi o zachowanie i atmosferę jaką kreuje, a nie personalnie o gościa, którego osobiście nie znam i życzę mu złota olimpijskiego w podstawowej szóstce kadry!

[Robb75]

Odnośnie Łukasza i jego zachowania to ktoś kto zna jego tatę i jego "ekspresyjne" zachowanie na boisku nie powinien być tym zaskoczony. Grałem z nim w takich meczach że nóż się w kieszeni otwierał ale poza boiskiem to jest naprawdę fajny gość i tak samo jest z Łukasz, co oczywiście nie broni ani nie tłumaczy jego zachowania.

[drukjul]

Ktoś tu niedawno zauważył, że im więcej Kwolek skupia się na machaniu rękami i się obraża, tym gorzej gra. Nie każdy ma pokerową twarz, jak wymienieni Butryn z Semeniukiem, ale chyba wypadałoby trochę panować nad nerwami. Jak można było wychwalać Kwolka za dużą część sezonu, gdzie dźwigał Vervę niczym Atlas kulę ziemską, tak teraz sabotuje grę i przede wszystkim robi dziwną atmosferę wokół siebie, raczej niekonstruktywną.

Jak się chłopak nie skupi to wypadnie z obiegu. Mamy tak duży potencjał w formacji przyjęcia, że nikt płakać za gwiazdorem nie będzie. Nie odbierzcie źle moich słów; chodzi mi o zachowanie i atmosferę jaką kreuje, a nie personalnie o gościa, którego osobiście nie znam i życzę mu złota olimpijskiego w podstawowej szóstce kadry!

Całkiem możliwe, że widoczna frustracja u Kwola bierze się właśnie stąd, że zdaje sobie sprawę że udział w IO mu właśnie teraz z III peronu sprzed nosa odjeżdża i że nawet gdyby stawał na głowie, to trudno mu już będzie teraz wygrać rywalizację o wyjazd do Tokio z Semeniukiem i Śliwką. Bo że Kubiak i Wilfredo mają już zarezerwowane miejsca w olimpijskiej wiosce, to jeżeli nie zdarzą się jakieś kontuzje, rzecz akurat pewna.

[Szary Wilk]

Chyba trochę przesadzasz. Kwolek miał świetny sezon i jest w kadrze Heynena od 3 lat, a z Semeniukiem to Heynen nie wiem czy w życiu chociaż porozmawiał

Żeby nie było - nie będę zły o wyjazd Semena na IO, świetny zawodnik, kapitalne 2 sezony.

Druga sprawa jest taka, że Śliwka aktualnie słabo stoi z przyjęciem, nawet widziałem, że w meczu ze Skrą miewał nieco problemy, a nam na pewno w kwadracie potrzebny jest jeden zawodnik, który w razie czego przyjmie mocną zagrywkę. I tutaj lepszym wyborem wydaje mi się Kwolek, nawet Fornal niż Śliwka, który w meczach z Lube i Zenitem w tym elemencie wyglądał momentami bardzo źle. A jak mamy upatrywać Olka jako bardziej ofensywnego zawodnika, to konkurencje jednak ma dużą.

Śliwka się stał bardzo uniwersalnym zawodnikiem, to znaczy takim będzie, jak wróci do bardzo dobrego przyjęcia, bo jeśli będą z niego w Lidze Narodów najlepsi robić strzelnice, to nawet jego spryt i dobra dyspozycaj w ofensywie niewiele da, bo Fornal,Semeniuk,Kwolek to też są zawodnicy z dobrym atakiem ,ale też stabilnym przyjeciem. No i taki stricte ofensywny to jeszcze jest przecież Bednorz.

Według mnie nie ma żadnych przesłanek, by twierdzić, że Semeniuk i Śliwka prowadzą w jakimś wyścigu. Wiele się rozstrzygnie podczas zgrupowania i meczów Ligi Narodów.

[Patrol035]

Chyba trochę przesadzasz. Kwolek miał świetny sezon i jest w kadrze Heynena od 3 lat, a z Semeniukiem to Heynen nie wiem czy w życiu chociaż porozmawiał

Żeby nie było - nie będę zły o wyjazd Semena na IO, świetny zawodnik, kapitalne 2 sezony.

Druga sprawa jest taka, że Śliwka aktualnie słabo stoi z przyjęciem, nawet widziałem, że w meczu ze Skrą miewał nieco problemy, a nam na pewno w kwadracie potrzebny jest jeden zawodnik, który w razie czego przyjmie mocną zagrywkę. I tutaj lepszym wyborem wydaje mi się Kwolek, nawet Fornal niż Śliwka, który w meczach z Lube i Zenitem w tym elemencie wyglądał momentami bardzo źle. A jak mamy upatrywać Olka jako bardziej ofensywnego zawodnika, to konkurencje jednak ma dużą.

Śliwka się stał bardzo uniwersalnym zawodnikiem, to znaczy takim będzie, jak wróci do bardzo dobrego przyjęcia, bo jeśli będą z niego w Lidze Narodów najlepsi robić strzelnice, to nawet jego spryt i dobra dyspozycaj w ofensywie niewiele da, bo Fornal,Semeniuk,Kwolek to też są zawodnicy z dobrym atakiem ,ale też stabilnym przyjeciem. No i taki stricte ofensywny to jeszcze jest przecież Bednorz.

Według mnie nie ma żadnych przesłanek, by twierdzić, że Semeniuk i Śliwka prowadzą w jakimś wyścigu. Wiele się rozstrzygnie podczas zgrupowania i meczów Ligi Narodów.

Co ty chłopie piszesz? Przecież Śliwka miał wczoraj najlepsze przyjęcie ze wszystkich...

[Aquino]

Tylko Kwolkowi zaczęło odwalać w tym sezonie. Wcześniej może nie był spokojny ale ta swoją energię potrafił przekazać drużynie, podobnie jak to robi Wojtaszek czy Brandt. Nie wiem czy za dużo czasu z Szalpukiem spędza czy o co chodzi bo jeszcze jest aspekt zachowania poza boiskiem. Kto mieszka w Warszawie i zna Pawilony wie o co chodzi.
Porównania do Ngapetha wcale nie są przypadkowe. Ale niestety Kwolek zbliżył się do Francuza bardziej zachowaniem niż grą.