Play-off 2021/22 - Wielki Finał

[dyletant]

Po pierwszym niezłym ssecie Skra weszła w tryb pornografii

ZAKsie można już gratulować MP, im nawet jak nie idzie to idzie.
Oby Trentino dojechało z formą, żeby chociaż 1 finał był ciekawy

[mitam]

Drzyzga zrobił piękny przekaz Prezesowi Skry nt libero, mówiąc na antenie ze jest jednym z najgorszych w lidze i zajmuje dalej niż 30ste miejsce spośród przyjmujących zagrywke zawodników

To było bezcenne słyszeć to na antenie

szkoda, że Papa nie widzi tego u swojego syna tylko u innych...

[tomasol]

Trochę się podśmiewałem w swoim poście przed początkiem meczu o brąz z obu drużyn, ale trzeba napisać, że dzisiaj prezentują się znacznie lepiej niż w Bełchatowie i da się to oglądać. Trzeba podkreślić dobrą dyspozycję Bełchatowa, który nie rzucił ręcznika i walczy, za to gospodarze tradycyjnie brak zbilansowania w grze - środkowi mają łącznie 3 pkt., szarpane przyjęcie, słaby blok. Wcale nie jest nierealna wygrana Skry, co otworzyłoby tę rywalizację na nowo.

[marcia1013]

Chryste, Facundo....

[kibic_siatki]

Trzeba przyznać, że w meczu o brąz są większe emocje jak o złoto, gdzie gra jest na wyższym poziomie, a wygrywa ten co ma wygrać.
W dzisiejszym meczu Skra była bardziej zbilansowana: skrzydłowi równo na niezłej skuteczności, środkowi zrobili różnicę (szczególnie Bieniek).
W Zawierciu równa gra na 3 skrzydła, a środkowi w sumie dostali mniej do ataku niż przeciętny dziś Kłos. Niemiec w ogóle był ewenementem: w 5 setach dostał 1 piłkę do ataku.

[tomasol]

Gratulacje dla Skry, bo myślę, że wielu po koszmarnym pierwszym meczu o brąz już ją skreśliło (w tym i moja skromna osoba), a tu proszę, pokazali jeszcze trochę pazura. Inna sprawa, że gospodarze lekko im pomogli, za dużo błędów w tie breaku. Strasznie źle zbilansowana jest Warta, za duża różnica między poszczególnymi pozycjami, słabe przyjęcie, brakuje bloku punktowego, jest niezła ofensywa (choć trochę nierówna), obrona, zagrywka. Ciekawe jak by to wyglądało z Tavaresem, bo Cavanna jednak monotematyczny, orka lewe-prawe, trochę pipe`a. Wiem, że przyjęcie szarpane, ale Portugalczyk umiał wykrzesać więcej z drużyny.

Co do Bełchatowa to wystarczyło, że nikt nie sabotował i każdy zagrał przynajmniej poprawny mecz i od razu wyglądało to znacznie lepiej niż w poprzednią środę. Choć końcówka czwartego seta zawalona na własne życzenie i mogło to drogo kosztować. Może jeszcze "geriatria" zdoła coś uratować z tego sezonu. Jest szansa, bo Zawiercie lekko nieprzekonujące imho.

[Diomedea]

W pelni sie zgadzam.
Nie wiem z jaka choroba walczy Comte, ale faluje potwornie. Cavana, nawet jak mial na nos i plastycznego Zniszczola, to rzucal do skrzydel. No i Tavares wiecej daje i na zagrywce i w bloku.
Tylko Warta ma perspektywy. Zmieni sie trener, libero, przyjdzie Kwolu, dojdzie mlody atakujacy, Rejno. Chetnie zobaczylabym ich w LM.
A obecnie to wyglada tak, ze najwiekszy ogien poszedl w pierwszym meczu z Zaksa i zostaly popioly.
Zagrywka koszmarna w Zawierciu. Juz kilka razy wspominalam, ze w zeszlym roku w programie treningow Zawiercia nie bylo treningu zgrywki-tylko gierki z dorzucanych pilek. I pytalam jak jest teraz. Bo w meczach wyglada slabiutko.

A w Skrze-podpora jest junior. Zostanie Atan (dosyc juz nierowny). Pers tez jest cieniem siebie sprzed kilku sezonow.
Niby ma przyjsc Rybicki. W Spale w roczniku byl chyba najwyzej lapiacym. Troche go wtedy probowano na sypie (moze mial przeglad gry i pomyslunek). Ale ruchowo na przyjjeciu jakiegos ogromnego potencjalu nie pokazywal. Przyznam, ze w Belgii ogladalam go bardzo dorywczo i trudno mi ocenic co moze zagrac na poziomie plusligi.

[ciorny17]

Strasznie irytująca drużyną jest Zawiercie. Żurek dystansuje każdego jeśli chodzi o poziom bractwa. Machanie łapami wycieczki pod słupek jak Plinski. Do tego Conte i Uros.

Skra na poziomie. Swoim poziomie.
Na szczęście nikt nie sabotował jak to już zostało zauważone. Liczę na brąz, bo medal to medal.

[bez_nazwy]

Bełchatów tak naprawdę osiągnął to co w Bełchatowie miał osiagnąć. Na koniec meczy Drzyzga senior w sumie ładnie to podsumował.
Mecz małego finału bardziej interesujacy od meczu ""wielkiego finału" który był bez jajeczny.

[michal1983]

Tak. Naturalnie. A już najlepszy jest mecz o 5 miejsce.

[hardy]

Drzyzga, to nazwisko juz nie raz zasłużyło by zniknąć z polskiej siatkówki

[michal1983]

Bardzo mnie drażnią zachowania Wiśni i Gladyra. Nie wiem co się z tymi chłopakami dzieje ale nie patrzy się na to dobrze.
Był taki moment w pierwszym meczu, jest na powtórce, gdy Wiśnia łapie Olka blokiem i krzyczy przed siebie „i cooo kur*** Śliwka pierdo***y”. Słabe.

[mitam]

Bardzo mnie drażnią zachowania Wiśni i Gladyra. Nie wiem co się z tymi chłopakami dzieje ale nie patrzy się na to dobrze.
Był taki moment w pierwszym meczu, jest na powtórce, gdy Wiśnia łapie Olka blokiem i krzyczy przed siebie „i cooo kur*** Śliwka pierdo***y”. Słabe.

Wyłapałem to tak samo. Ciężko się znosi lanie jakie dostają....

[MAG siatki]

Bardzo mnie drażnią zachowania Wiśni i Gladyra. Nie wiem co się z tymi chłopakami dzieje ale nie patrzy się na to dobrze.
Był taki moment w pierwszym meczu, jest na powtórce, gdy Wiśnia łapie Olka blokiem i krzyczy przed siebie „i cooo kur*** Śliwka pierdo***y”. Słabe.

Szczerze mówiąc nie zwróciłem na to uwagi, ale jeśli to prawda, to jestem zszokowany I ktoś tu miał obiekcje do zachowań Łukasza Kaczmarka?

[Vivo]

Który to dokładnie był moment?

[Citizen]

Bardzo mnie drażnią zachowania Wiśni i Gladyra. Nie wiem co się z tymi chłopakami dzieje ale nie patrzy się na to dobrze.
Był taki moment w pierwszym meczu, jest na powtórce, gdy Wiśnia łapie Olka blokiem i krzyczy przed siebie „i cooo kur*** Śliwka pierdo***y”. Słabe.

Nie jest tajemnicą, że ani jeden ani drugi wzorami kultury nie są, zwłaszcza Gladyr. Zresztą on to pewnie dalej ma pretensje do klubu za to, że nie został z nim przedłużony kontrakt (i trochę słusznie, ale patrząc z ówczesnej sytuacji drużyny to niestety taka decyzja była konieczna), ale biorąc pod uwagę czas gry jednego i drugiego w ZAKSIe, to naprawdę mogliby wykazać więcej kultury, bo odnoszę wrażenie, że w ogóle są strasznie wrogo nastawieni nie tylko do poszczególnych zawodników, ale do całej drużyny i klubu.

[Marcy$]

Rok temu też tak było czy tylko teraz jak w du... dostają?

[MWi]

Myślę, że obaj mogą mieć ambicjonalną zadrę że względu na to, że ZAKSA się z nimi pożegnała.

Bardzo dobry tie-break, ale ogólnie to był trochę mecz Fornal-Zaksa. Za mało wsparcia szczególnie od Hadravy. Wydaje się, że JW zagralo znacznie lepiej taktycznie niż poprzednio, ładnie wybraniany był Śliwka, Huber czy miękkie ataki Semeniuka. Wydawało się, że to będzie dzień Jastrzębia, ale znów trochę zabraklo...

[bono]

To oczywiste że jak klub nie chciał z nimi przedłużyć umowy, to raczej nie pałają sympatią do KK.Klase się ma albo nie ma

[hardy]

Bardzo mnie drażnią zachowania Wiśni i Gladyra. Nie wiem co się z tymi chłopakami dzieje ale nie patrzy się na to dobrze.
Był taki moment w pierwszym meczu, jest na powtórce, gdy Wiśnia łapie Olka blokiem i krzyczy przed siebie „i cooo kur*** Śliwka pierdo***y”. Słabe.

Miałem o tym pisać. Że chyba dalej Wiśnia ma uraz do Kędzierzyna że się z nim pożegnano. Strasznie bluzga po każdej swojej udanej akcji. Chłop zdobył z JW mistrza, mógłby sobie już darować.

[pietrus72]

Oglądając wczorajszy mecz było widać po 1 secie po stronie JW taką żądzę że glowa mała...w niektórych momentach było widać przekleństwa po stronie Gladyra czy Wiśni..łatwo oczytać ich mimikę. aczkolwiek w każdym secie falowały nastroje w obu ekipach,piąty set to było godne finału.Zaksa prowadzi 2-0 i trzeci mecz niestety potwierdzi klasę w finale, bo Kędzierzyn tego nie wypuści takiej sytuacji ,wiadomo JW nie składa broni w kolejnym meczu, ale grając Szymurą to nie mają szans,Clevenot na początku groźny ale potem zjazd w dół ,musiałby miec mega dzień ,żeby zagrać naprawdę dobrze,Fornal grał sam przeciwko Zaksie w sobotę,ale w środę taki już nie będzie bo nie zdarza się żeby utrzymać poziomu z poprzedniego spotkania. Boyer po tej kontuzji słabo gra,Hadrava jest oczytany wraz z Toniuttim .Mam wrażenie że Toniuttiego rozgryźli niesamowicie,jest coraz słabszy w niektórych meczach.Zaksa przeplata z dobrymi meczami ze słabymi. Tutaj widać, że chcą się dobrze przygotować do finału LM,nie chcą szarżować się w finale MP.Mają taki spokój w grze,presja ich nie gryzie,JW bardzo denerwowalo sie w każdym secie zwłaszcza w 2 i 4 secie.
Mecz o 3 miejsce nie oglądałem ,ale widać po grze czy wynikach że będzie dluga konfrontacja o brązowy medal.

[Vilgefortz]

Toniutti ma ogólny problem. Nie to, że go czytają, ale jest niedokładny ma skrzydłach i niektóre jego wybory można komentować tylko epitetami.

Zdziwiłem się, że na taja nie wyszedł wczoraj od razu Tervaportti. Ostatnio spokojniej ta gra wygląda z Finem.

[PioterZJastrzebia]

Kwestia Mistrzostwa Polski w zasadzie rozstrzygnięta, jedyne pytanie brzmi czy Zaksa to rozstrzygnie w przyszłą środę, czy może później. Nie widzę możliwości żeby JW wygrało trzy mecze z rzędu z Zaksą, coś tam ewidentnie nie gra i tym razem pokerowa zagrywka Gorola się nie opłaci.

Generalnie mam wrażenie że ten wyniki tego finału są całkowicie zależne od Zaksy. JW może wygrać tylko gdyby Zaksa sama na to pozwoliła, gdyby zagrała wystarczająco słabo. Tyle że nawet jak Zaksa gra słabo to gra dobrze. W ptokach za duża sinusoida formy, nawet na przestrzeni meczu. No i ten Toniutti... od końcówki zeszłego sezonu byłem sceptycznie nastawiony do Bena w JW, reprezentacja i obecny sezon ligowy tylko to potwierdziło. Dla mnie największy hamulcowy w (ustępującym) Mistrzu Polski.

[Biciut]

Problem rozpoczął się znacznie wcześniej, mianowicie kiedy Gardini dostał drużynę na cały sezon.

We wczorajszym meczu drugi przyjmujący został w domu, a atakujący był bardzo dobrze czytany. Sam Fornal meczu nie wygra, a idąc tym tropem wystarczy zatrzymać atakującego w JW i jest problem. Trevor kompletnie bez formy po kontuzji, Szymura jest bardzo dobrym zmiennikiem, a nie podstawowym w grze o medale.

Były momenty kiedy Clevenot grał na bardzo wysokim poziomie w sezonie i ta gra JW wyglądała dobrze

[astronauta]

Toniutti ma ogólny problem. Nie to, że go czytają, ale jest niedokładny ma skrzydłach i niektóre jego wybory można komentować tylko epitetami.

Zdziwiłem się, że na taja nie wyszedł wczoraj od razu Tervaportti. Ostatnio spokojniej ta gra wygląda z Finem.

Wczoraj wyszedł problem, który Toniutti miał na początku sezonu: gra ze środkowymi. Wydawało się, że już to ogarnął, ale liczba zbyt niskich piłek wczoraj zakrawała o pomstę do nieba. Nie dziwię się frustracji Wiśni, ileż można kiwać. Zaksa nie grała super meczu, ale zawodnicy, którzy mieli mały kryzys, w odpowiednich momentach dali to coś. Jak Kaczmarek, który skończył kilka bardzo trudnych piłek mądrością, spokojem i z odrobiną szczęścia czasem, czy Huber, który w końcu włączył blok, a ostatni jakże fartowny. Przez cały mecz można było odnieść wrażenie, że to Zaksa kontroluje mecz i tak było. W siatkówce najbardziej liczy się stabilność i powtarzalność, Zaksa to ma, my nie, co zresztą widać po wynikach haniebnie przegranych setów.

[MWi]

Gładyr: " Tego się nie zmieni, jeśli nie zaczniemy wierzyć w to, że jesteśmy w stanie ich pokonać, że mamy zawodników na tym poziomie, żeby po prostu wyjść i brutalnie po nich się przejechać."

To naprawdę nie brzmi dobrze. Rozumiem złość i rozczarowanie, ale takie określenia to mi się raczej z MMA kojarzą. No i są kolejnym dowodem, że bardzo dużo negatywnych emocji u środkowych Jastrzębia, chyba nie tylko czysto sportowych. Szkoda, bo bardzo lubię tego zawodnika.

[Patrol035]

Gładyr: " Tego się nie zmieni, jeśli nie zaczniemy wierzyć w to, że jesteśmy w stanie ich pokonać, że mamy zawodników na tym poziomie, żeby po prostu wyjść i brutalnie po nich się przejechać."

To naprawdę nie brzmi dobrze. Rozumiem złość i rozczarowanie, ale takie określenia to mi się raczej z MMA kojarzą. No i są kolejnym dowodem, że bardzo dużo negatywnych emocji u środkowych Jastrzębia, chyba nie tylko czysto sportowych. Szkoda, bo bardzo lubię tego zawodnika.

Dokładnie, tym bardziej, że jak na razie to ZAKSA jechała z nimi „brutalnie”. Tak naprawdę JW dopiero wczoraj się postawił w meczu o coś i wygrał więcej niż seta. Meczu w LM nie liczę, bo po awansie ZAKSY w półfinale zaczęły grać rezerwy.

[Marcy$]

To fragment wywiadu. I widze kazdy widzi co chce.


Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

[MWi]

To fragment wywiadu. I widze kazdy widzi co chce.

A to coś z kontekstu wyrwałem? Bo nie rozumiem... Zacytowałem całe zdanie i słowa, które mnie, nie powiem, całkiem zdziwiły.

[KentuckiFan]

Gładyr: " Tego się nie zmieni, jeśli nie zaczniemy wierzyć w to, że jesteśmy w stanie ich pokonać, że mamy zawodników na tym poziomie, żeby po prostu wyjść i brutalnie po nich się przejechać."

Nie ma się co podniecać. Siatkarska arena zweryfikuje wszystkie mądrości ludowe. Takie gadki, wstawki to element budowania morale. Kiedyś dużo gadał Szymański, gadułą był Kadziewicz, ten to nawet ganiał za kimś po hali azoty. Gadał prezes Gołaszewski (wówczas prominentny działacz Częstochowy). Jak dla mnie to to są fajne ozdobniki, które wpływają na skalę dopingu, zainteresowanie meczem, jeszcze bardziej mobilizują przeciwnika. Póki co Oni muszą się skupić, jeżeli chodzi o jazdę, żeby to nie była jazda na ostatni mecz sezonu .