PlusLiga sezon 2022/2023 Kolejka VII

[lukecik]

Przy 14-zespołowej Pluslidze poziom I ligi byłby wyższy i większa szansa na wyrównaną rywalizację na wysokim poziomie na zapleczu. Chyba że nagle pojawi się jakiś ciekawy projekt i pieniądze, były odważne plany czy to we Wrocławiu, czy w Tomaszowie Mazowieckim, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło.

Co znaczy, że nic z tego nie wyszło w kontekście Wrocławia? Przecież sytuacja jest dalej taka sama jak przed rokiem. Stworzyli znów skład na walkę o wejście do PL no w tym roku nawet silniejszy i po wejściu do PL będą chcieli stopniowo podnosić budżet. Czy coś się z tego zmieniło?

Miałem na myśli to, że do tej pory nie wyszło, bo przecież od kilku lat próbują, a ciągle odbijają się od ściany. Trochę widzę w nich taką Resovię pierwszej ligi. Pieniądze są, ale chyba chcą za szybko i nie wychodzi.

Pamiętacie jak Legia Warszawa rok temu była w strefie spadkowej w piłkarskiej Ekstraklasie? Myślicie, że kibice tam prowadzili dyskusje pt. ojej, Legia spadnie, poziom się obniży, spoko by było dać bana jakiejś ekipie z 1 ligi żeby tylko Legia utrzymała się w lidze? My to już tak przyzwyczajeni jesteśmy do antysportowej patologii, że już weszło nam to w krew.

Większość kibiców spoza legijnej części Warszawy to akurat z wypiekami na twarzy śledziła ich kolejne porażki i kibicowali, by ten spadek się urzeczywistnił.

[WysokiPortorykanczyk]

Dokładnie - za to w siatkówce dalej potężne dylematy czy może jednak warto stworzyć sprawiedliwy system rozgrywek.

A co do Lwowa, to szanse tam na zbudowanie zespołu będącego czymś więcej niż średniakiem są niewielkie przy wprowadzonych limitach, tak że trochę gra niewarta świeczki, ale też klarowne było na papierze przed sezonem, że nie będą czerwoną latarnią w Pluslidze i na razie się to potwierdza.

[Streeter]

Nie no, odleciałeś tutaj. Całkowite zaprzeczenie idei sportu i rywalizacji. Są takie przypadki w każdym sporcie drużynowym, gdzie są drużyny za słabe na najwyższą klasę rozgrywkową, a jednocześnie za mocne na jej zaplecze i tak sobie żyją od awansu do spadku i tak w kółko. Co by nie mówić pierwsza liga dostarczała od paru lat rok w rok ciekawe ekipy, które bynajmniej nie były dostarczycielami punktów, tylko coś do tej Plusligi wniosły.

No ja mam bardziej biznesowe podejście do tych lig, stąd moja wizja, zresztą jak się kojarzy moje posty to się tego trzymam od dosyć dawna przecież nie mówię, że moje zdanie jest jedyne słuszne, ja osobiście wolałbym żeby np. za rok nie spadł Lublin, niż miałoby 18 raz wejść Bielsko i budować skład na Formeli. Oczywiście raczej tak się nie stanie, bo nie mam kontaktów w strukturach aby moje zdanie cokolwiek znaczyło, ale raz na jakiś czas jak się pojawia ten wątek można podyskutować o wersji idealnej - dla mnie to by była taka.

A ze zdaniem że najwyżej ktoś spadnie na rok i potem wróci się nie do końca zgadzam. Chyba tylko Trefl Gdańsk na przestrzeni ostatnich lat tak zrobił. A mieliśmy np. Bydgoszcz, która była fajnym ośrodkiem, spadła, skończyli się sponsorzy i raczej zbyt prędko nie awansują z powrotem. I liga siatkarkska to niestety w naszym kraju coś dla koneserów i często sponsorzy odsuwają się od zespołu i lecą już z górki (Wieluń, Częstochowa, Sosnowiec, Kielce, etc.). Więc to nie jest do końca tak, że rok sobie pograją niżej i wrócą. Nawet temu Bielsku parę sezonów zeszło, żeby się przypałętać z powrotem do PlusLigi.

Ale ogólnie to zgadzam się z Wysokim, że powinno się ustalić jedne zasady i powinny być, a nie co roku inaczej wygląda Liga, VNL i mistrzostwa. Jedno, co im się udało przez lata utrzymać i akurat nie wiadomo po co, to 12-tka a nie 14-tka na IO.

Streeter

[dyletant]

Wy chyba żartujecie

Włosi nie mieli problemu, żeby spuścić z Ligi Sienę z Ishikawą, Maroufem i Hernandezem i nikt tam nie lamentował nad tym, że jest to obniżenie jakości sportowej, bo tej jakości brakowało przez cały sezon i Siena wygrała bodajże 2 mecze. Po 2 latach Siena znowu awansowała, bo nikt nie wpadł na ten genialny pomysł, żeby zablokować jej awans, tylko dlatego, że wg czyjegoś niespełnionego proroctwa taki zespół nie ma prawa grać w rozgrywkach.

Zresztą taki pomysł w Pluslidze chyba też był raz wałkowany a więc premiowania drużyn, które organizacyjnie będą w stanie dostosować się do ligi, to było jeszcze w odniesieniu do "dream teamu" z Gdańska z Kadziewiczem, Janiciem, Samardziciem i zdaje się ten Trefl zajął ostatnie miejsce A potem z takimi siatkarzami jak Troy, Schwarz, Falaschi czy Gawryszewski byli jedną z lepszych ekip w kraju. Przestańmy fetyszyzować nazwiska i budżet, bo analogicznie to skoro Bielsko miałoby dostać bana na awans do ligi to automatycznie Zawiercie z Masnym, Walińskim i Malinowskim powinno dostać zakaz gry w najlepszej 4 i najlepiej wpuścić by tam było bogatszą Resovię.

Lepsze czasami jest wrogiem dobrego.

[kamil1999]

Fajny kurs na Suwałki. Prawie 5

[hottakesbot]

"Przy mocnej zagrywce mozna w Skre celowac w zasadzie dowolnie" - zaowalowany panczlajn Drzyzgi w Piechockiego, znakomite.

Ale tutaj niespodzianki nie bedzie bo byc nie moze.

Aaaaaaaaa jednak tak, i to nawet mimo ze Suwalki bardzo konsekwentnie omijaja Kacpeiro w zagrywce.

[kamil1999]

Myślę, że fani Skry mogą się cieszyć z formy Skry w tym sezonie. Jeśli nie będzie PO to sponsorzy mogą już przestać przymykać oko na nepotyzm w klubie

[dyletant]

Na razie bez niespodzianki. Bieniek nie poszedł na serię 15 zagrywek to Skra nie ma punktu zaczepienia.

[PioterZJastrzebia]

Wiem że to się przy obecnym tempie ligi rozmywa, ale mecz Skra-Ślepsk jest w ramach już 8 kolejki. 7. kolejka zakończyła się wczoraj

[Blanco]

Jak można do takiego stopnia rozregulować klub, który jeszcze kilka miesięcy temu zdobył wszystko co było do zdobycia w Polsce i Europie. Jak w ogóle można się dziwić, że Resovia wygrywa dzisiejszy mecz, skoro grała z cieniem ZAKSY z poprzedniego sezonu (a dziś na dodatek przez sporą część spotkania z kędzierzyńskimi rezerwami)

No naprawdę nie wiem, jak to możliwe, że klub, którego atakujący w ostatnim meczu sezonu plusligowego zdobywa pięć punktów, a jego środkowi kończą mecz bez bloku, gdy trzy tygodnie później w ostatnim meczu sezonu ligomistrzowego do dalej niekończącego Kaczmarka dojeżdża niekończący Śliwka, no to naprawdę nie wiem, jak to jest, że jak braknie kryjącego w jednym i drugim spotkaniu Semeniuka problemy Zaksy, no to nagle się okazuje, że jest problem.