PlusLiga sezon 2023/24 - kolejka 5

[buzinga]

85% w ataku Częstochowy
...która przegrywa 7 punktami
Sobański jako przyjmujący nie zdaje egzaminu
Tym bardziej że ten Japończyk to nie Koga

Myślałem, że mecz tak jak standardowo mecze Nysy zacznie się od 3 seta jak już trochę się Gierżot zmęczy. A tu okazuje się, że już w pierwszym secie zaczyna się coś dziać.

[WysokiPortorykanczyk]

Dulski w kwadracie, Gierżot gruzowany w przyjęciu, Kapica superstar w I secie: fakt, nie opinia.

[WysokiPortorykanczyk]

Dulski w kwadracie, Gierżot gruzowany w przyjęciu, Kapica superstar w I secie: fakt, nie opinia.

Za to na pipe'ie Gierżot serio jak Michieletto.

Wiem, że fajnie pograł Borkowski z Zaksą, i wiem, że Dulski wygląda marnie - więc niezręczna sytuacja dla trenera, ale kolejny mecz Częstochowa ma taki sobie rozkład ataku, bo Borkowski to tak na co dzień raczej nie jest graczem, który dźwignie taki wolumen ataku taki jaki by musiał żeby Norwid się miał utrzymać. Oczywiście, Dulski w nagrodę za tę niewypowiedzianą sugestię o inwestowaniu w niego przekroczył linię i wwalił się w blok, a Częstochowa przegrywa w każdym scenariuszu gdy Nysa robi 70% ataku, niemniej dużo do przemyślenia dla trenera.

[WysokiPortorykanczyk]

Dulski w kwadracie, Gierżot gruzowany w przyjęciu, Kapica superstar w I secie: fakt, nie opinia.

Za to na pipe'ie Gierżot serio jak Michieletto.

Wiem, że fajnie pograł Borkowski z Zaksą, i wiem, że Dulski wygląda marnie - więc niezręczna sytuacja dla trenera, ale kolejny mecz Częstochowa ma taki sobie rozkład ataku, bo Borkowski to tak na co dzień raczej nie jest graczem, który dźwignie taki wolumen ataku taki jaki by musiał żeby Norwid się miał utrzymać. Oczywiście, Dulski w nagrodę za tę niewypowiedzianą sugestię o inwestowaniu w niego przekroczył linię i wwalił się w blok, a Częstochowa przegrywa w każdym scenariuszu gdy Nysa robi 70% ataku, niemniej dużo do przemyślenia dla trenera.

Jako, że nikogo nie porwał plusligowy klasyk, to post pod postem pod postem: 3-0 dla Nysy.
MVP: Gierżot

Gierżot miał więcej nieskończonych ataków niż pozytywnych przyjęć, a że atakował na 71%, to każdy może zgadnąć ile wyszło pozytywnego przyjęcia, ale fajny występ.

Dzisiaj meczyk plusligowca z potencjałem z pierwszoligowcem z potencjałem. Szczęśliwie wieczorem prawdziwy klasyk: Lwów-Suwałki.

[tomasol]

Jako, że nikogo nie porwał plusligowy klasyk, to post pod postem pod postem: 3-0 dla Nysy.
MVP: Gierżot

Gierżot miał więcej nieskończonych ataków niż pozytywnych przyjęć, a że atakował na 71%, to każdy może zgadnąć ile wyszło pozytywnego przyjęcia, ale fajny występ.

Dzisiaj meczyk plusligowca z potencjałem z pierwszoligowcem z potencjałem. Szczęśliwie wieczorem prawdziwy klasyk: Lwów-Suwałki.

Trudno o zainteresowanie meczem którego wynik dało się na 99% przewidzieć przed jego rozpoczęciem. No chyba, że ktoś na serio potraktował wynik Częstochowy w Kędzierzynie, w sensie co ten wynik mówi o sile czy potencjale Norwida. I takie samo zdanie mam o ostatnim meczu ZAKSY z Resovią - jego wynik nijak nie świadczy o tym jak mocna jest Resovia.

Patrząc na liczby to Stal z 9% przyjęcia perfekcyjnego zrobiła 61% efektywności ataku. To jasno pokazuje z jakiej klasy rywalem przyszło jej zagrać. Nie odmawiam Norwidowi szans na utrzymanie, ale na razie bardziej nadrabiają walką i entuzjazmem niż jakością. Zobaczymy na ile im tego entuzjazmu starczy.

[WysokiPortorykanczyk]

Prawda. Norwid na razie - poza meczem z Zaksą - a ich postanowiłem oglądać nawet mimo braku powtórek ile się da ze względu na Dulskiego (hehe, good for me), to na plusligowym poziomie gra pojedyncze sety (dzisiaj żadnego takiego nie było, dla przykładu). Ale ten dzisiejszy mecz to akurat ciekawy, najlepsi skrzydłowi roczników 00-02 w kraju na parkiecie.

[Patrol035]

Polska Liga 30 kolejek runda zasadnicza, Włochy tylko 22 kolejki. To aż o 8 kolejek więcej Polskie drużyny zagrały więcej. W Lidze Mistrzów Zaksa z JW doszły do finału Ligi Mistrzów, gdzie Włoskie kluby wcześniej odpadły i to właśnie Trento . Zaksa doszła do wszystkich finałów i jej zawodnicy z reprezentacji Polski też, czyli tym samym rozegrali więcej meczów.
Kaczmarek i Janusz grali najwięcej w reprezentacji, bo Kurek i Łomacz słabo się spisywali, nawet jak byli zamieniani to szybko wracali, żeby wynik ratować.

Ponawiam pytanie: jak fakt, że PlusLiga ma 30 kolejek, a Serie A ma 22, wpływa na urazy w drugiej kolejce?

Streeter

Dobre pytanie. Inne zespoły w Polsce też mają wielu reprezentantów i jakoś nie ma takiego szpitala. Zresztą Ile czasu można drążyć ten sam temat. Nikogo nie obchodzi Zaksa poza kibicami z Kędzierzyna-Koźla.

Otóż ZAKSA obchodzi dużo ludzi, bo jej zawodnicy stanowią trzon reprezentacji, więc twoja uwaga bardzo nietrafna.

[Vigo]

Ponawiam pytanie: jak fakt, że PlusLiga ma 30 kolejek, a Serie A ma 22, wpływa na urazy w drugiej kolejce?

Streeter

Dobre pytanie. Inne zespoły w Polsce też mają wielu reprezentantów i jakoś nie ma takiego szpitala. Zresztą Ile czasu można drążyć ten sam temat. Nikogo nie obchodzi Zaksa poza kibicami z Kędzierzyna-Koźla.

Otóż ZAKSA obchodzi dużo ludzi, bo jej zawodnicy stanowią trzon reprezentacji, więc twoja uwaga bardzo nietrafna.

Ale wyniki Zaksy kompletnie mnie nie interesują. Mam swój klub któremu kibicuje

[rafak]

No i proszę, Lwów wygrywa za 3 punkty z Suwałkami. Dzień konia Tupczija.

[tomasol]

Lwów pokonuje nijaki dziś Ślepsk i pokazuje, że jest w sumie w miarę solidną i poukładaną ekipą - na ten moment to półka wyżej niż Norwid, GKS czy Czarni. Wiadomo, że nic wielkiego ukraińska ekipa w lidze nie ugra (w sensie wejście do play off), ale może pokaże od czasu do czasu fajną siatkówkę Dziś dla przykładu całkiem fajnie wyglądał Gueye, do momentu kiedy nie został zgaszony blokiem przez środkowego Ślepska, ale 2 asy, 5 bloków, 7/11 w ataku, to są bardzo dobre liczby. Gdyby jeszcze Palonsky (dziś słaby) się ustabilizował, to z Tupczijem może to być ekipa przynajmniej w miarę ciekawa do oglądania. Choć pewnie nie z takim rozgrywającym (nie grającym źle dla jasności).

Suwałki pokazały czemu moim zdaniem do ósemki nie wejdą - wypadli tu tak sobie, słabo Halaba, Filipiak przeciętnie, Stern najwyżej solidnie. Dobre wejście Firszta (pomógł wygrać tego jednego seta), ale z czasem i on radził sobie coraz gorzej. Jak z dołem tabeli ugrywasz jednego seta i to bardziej dzięki temu, że rywal się "przyciął", to świadczy to o słabym meczu w twoim wykonaniu. Dobra jakościowo ekipa przepycha takie pojedynki, choćby po tie breaku, choć Lwów dziś był niezły. Halabie i Filipiakowi brak stabilizacji na nieco wyższym poziomie niż średnia ligowa, Czunkiewicz czy Macyra to ligowa szarzyzna, Sanchezowi brakuje centymetrów, Stern solidny i nic więcej. Sporo tych mankamentów jak na mój gust, i ten mecz też to pokazał.

[PioterZJastrzebia]

Tupczij głównym autorem wygranej Barkomu, ale widzieliśmy lepsze jego mecze. Bardzo dobry mecz senegalskiego Francuza. Barkom tradycyjnie - łatwo budował przewagi i równie łatwo je tracił, jedynie w trzecim secie kontrolował tą przewagę do końca. Palonsky najlepszy swój mecz to zagrał gdy był na prawym skrzydle, dziś kolejne męczarnie.

A Ślepsk słabiutko, zwłaszcza Filipiaka i Halaby, szybko zmienionego przez Firszta, który zagrał lepiej, choć nie uratował wyniku. Trzeba za to pochwalić występ w ataku argentyńskiego środkowego.

[WysokiPortorykanczyk]

Pozwolę sobie przywołać pseudoeksperta forumowego, który krytykował pozyskanie Gueye'a:

(dalej uważam, że to random, ale zobaczymy)

Niezłe te meczyki Gallego ostatnie też, może będzie jednak fajny ruch.

Swoją drogą ktoś słusznie zwrócił uwagę na Twitterze pod postem Rafała Tomkowiaka (tzn. user Draugr001, pzdr byku), że język ciała u Dulskiego fatalny, też mi się to rzuciło w oczy, ciekawe czy kazus Semeniuka z ubiegłego roku ("jest mi smutno, bo gram przeciętnie", teraz straszny kontrast), czy jest jakieś drugie dno.

[rafak]

Napiszę coś mocno niepopularnego: zapominając na chwilę o za bardzo rozbudowanej lidze oraz o problemach za naszą wschodnią granicą, uważam że dobrze się stało, że Lwów dołączył do +L. Są solidne podstway finansowe, zespół budowany jest na bazie kadry UKR (Tupczij, Kovalov, Szczurow plus trener), do tego solidne transfery (Palonsky i Gueye w tym roku). Wypromował się taki Szczurow, który z no-name trafił do kadry. Dla rozwoju kadry UKR lepiej, żeby Lwów grał w +L niż w lidze rodzimej, gdzie są dwa poważne zespoły.

A po co nam rozwój kadry UKR? Jeśli ktoś kocha siatkówke, to powinno mu zależeć na tym, aby było kilka krajów, gdzie gra się na poziomie.

[przemik]

Wracając do meczu Norwida - Dulski wygląda jak cień samego siebie, co się z nim dzieje ?
Bardzo fajnie na zagrywce zaprezentował się Kogut.

[KibicSiatki]

Napiszę coś mocno niepopularnego: zapominając na chwilę o za bardzo rozbudowanej lidze oraz o problemach za naszą wschodnią granicą, uważam że dobrze się stało, że Lwów dołączył do +L. Są solidne podstway finansowe, zespół budowany jest na bazie kadry UKR (Tupczij, Kovalov, Szczurow plus trener), do tego solidne transfery (Palonsky i Gueye w tym roku). Wypromował się taki Szczurow, który z no-name trafił do kadry. Dla rozwoju kadry UKR lepiej, żeby Lwów grał w +L niż w lidze rodzimej, gdzie są dwa poważne zespoły.

A po co nam rozwój kadry UKR? Jeśli ktoś kocha siatkówke, to powinno mu zależeć na tym, aby było kilka krajów, gdzie gra się na poziomie.

W taką samą mysl podwyższy Ligę do 30 zespołów,grajmy codziennie jedną kolejką,a zespoły z Niemiec , Finlandii ,Norwegii, Danii ,Litwy,Łotwy, Estonii ,Czech,Słowacji,Szwajcarii,Węgier,Austrii i innych krajów niech mają swojego przedstawiciela swojego klubu w rozgrywkach Ligi .
A po co nam rozwój kadr pozostałych ? Jeśli ktoś kocha siatkówke, to powinno mu zależeć na tym, aby było kilka krajów, gdzie gra się na poziomie.

[x-man]

Wracając do meczu Norwida - Dulski wygląda jak cień samego siebie, co się z nim dzieje ?

Mógłby się rozruszać, tym bardziej, że jakiegoś za wielkiego urodzaju w tych rocznikach nie mamy na ataku.
Choć Dulski w zasadzie jest tylko dwa lata młodszy od Kapicy, który jak na ten moment bardzo solidnie się prezentuje.
No nic, poczekajmy, dopiero piąta kolejka za nami.

[przemik]

Wracając do meczu Norwida - Dulski wygląda jak cień samego siebie, co się z nim dzieje ?

Mógłby się rozruszać, tym bardziej, że jakiegoś za wielkiego urodzaju w tych rocznikach nie mamy na ataku.
Choć Dulski w zasadzie jest tylko dwa lata młodszy od Kapicy, który jak na ten moment bardzo solidnie się prezentuje.
No nic, poczekajmy, dopiero piąta kolejka za nami.

Słuszna uwaga.
Faktycznie trzeba przyznać, że Kapica, mimo przegranych Nysy, prezentował się dobrze lub bardzo dobrze. Trzymam kciuki za tego zawodnika.

[hottakesbot]

Napiszę coś mocno niepopularnego: zapominając na chwilę o za bardzo rozbudowanej lidze oraz o problemach za naszą wschodnią granicą, uważam że dobrze się stało, że Lwów dołączył do +L. Są solidne podstway finansowe, zespół budowany jest na bazie kadry UKR (Tupczij, Kovalov, Szczurow plus trener), do tego solidne transfery (Palonsky i Gueye w tym roku). Wypromował się taki Szczurow, który z no-name trafił do kadry. Dla rozwoju kadry UKR lepiej, żeby Lwów grał w +L niż w lidze rodzimej, gdzie są dwa poważne zespoły.

A po co nam rozwój kadry UKR? Jeśli ktoś kocha siatkówke, to powinno mu zależeć na tym, aby było kilka krajów, gdzie gra się na poziomie.

Oczywista sprawa, nastepnym krokiem w kierunku rozwoju Plusligi powinno byc dolaczenie do niej Berlina. Skoro mamy w lidze zespoly slaskie to niby dlaczego nie niemieckie. Tutaj jednak bedzie trudniej, bo Berlin nie ma zadnej konkurencji we wlasnej lidze, wiec wola pewnie mistrzostwo Niemiec + LM niz ryzyko, ze odpadna w cwiercfinale playoff z Olsztynem.

[kamil1999]

Napiszę coś mocno niepopularnego: zapominając na chwilę o za bardzo rozbudowanej lidze oraz o problemach za naszą wschodnią granicą, uważam że dobrze się stało, że Lwów dołączył do +L. Są solidne podstway finansowe, zespół budowany jest na bazie kadry UKR (Tupczij, Kovalov, Szczurow plus trener), do tego solidne transfery (Palonsky i Gueye w tym roku). Wypromował się taki Szczurow, który z no-name trafił do kadry. Dla rozwoju kadry UKR lepiej, żeby Lwów grał w +L niż w lidze rodzimej, gdzie są dwa poważne zespoły.

A po co nam rozwój kadry UKR? Jeśli ktoś kocha siatkówke, to powinno mu zależeć na tym, aby było kilka krajów, gdzie gra się na poziomie.

Oczywista sprawa, nastepnym krokiem w kierunku rozwoju Plusligi powinno byc dolaczenie do niej Berlina. Skoro mamy w lidze zespoly slaskie to niby dlaczego nie niemieckie. Tutaj jednak bedzie trudniej, bo Berlin nie ma zadnej konkurencji we wlasnej lidze, wiec wola pewnie mistrzostwo Niemiec + LM niz ryzyko, ze odpadna w cwiercfinale playoff z Olsztynem.

Berlin już teraz ma budżet na poziomie lub blisko poziomu najlepszych naszych klubów
Więc jakby do PL awansowali to pewnie i skład by był porównywalny co nasze najlepsze kluby. A najpewniej tak jak Lwów po awansie by budżet jeszcze zwiększyli i tak jak Lwowie gracze typu Quafareny byli zastąpieni przez graczy typu Tupczyj czy Palonsky to tak pewnie taki Carle zostałby zastąpiony przez nie wiem. Karlitzka? Nawet Russella?

Można ironizować z tymi klubami z Danii i coś tam jeszcze wymyślać, ale zarówno niemiecka jak i ukraińska siatkówka ma jakiś potencjał(w przeciwieństwo do np. mołdawskiej) a dla wielu drużyn PL taki mecz wyjazdowy do Berlina to pewnie bliżej niż takie Suwałki(tym bardziej, że do Berlina lepszy dojazd abstrahując od kilometrów), więc dołączenie Berlina czy Lwowa to rzecz która opłaca się ogólnie siatkówce tamtych krajów a przez to też siatkówce jako takiej. Długofalowo też może się opłacić nam. Lwów już w tym sezonie jest ciekawszy niż w poprzednim. No może sypacz mógłby być lepszy a pewnie ściągnięty został bo Łotysz tak jak i trener, ale nie można zaprzeczyć, że progresują. Do tego taki Szczurov, Holoweń, Kuczer i inni mogą się rozwijać na wyższym poziomie niż liga ukraińska. Berlin to z kolei już zdecydowanie sportowo dużo wniesie. No i kibicowsko też. W dawnym NRD jest zainteresowanie siatkową. Więcej osób z tamtad mogło by się zainteresować Polską siatkówka. Narzekamy na popularność produktu jakim jest PL za granicą a jak mamy rozwiązania, które mogły by wspomóc szerzenia popularności to krytykujemy

[Streeter]

Berlin już teraz ma budżet na poziomie lub blisko poziomu najlepszych naszych klubów

Największymi "gwiazdami" Berlina są Estończycy Taht i Tammemaa oraz Francuz Carle. Oprócz nich takie "gwiazdy" jak Adam Kowalski, Cody Kessel, Ruben Schoot czy Marek Sotola. Z Niemców najciekawszy chyba Tobias Krick. Oprócz tego choćby Dervisaj, który rok temu rozgrywał w potężnej Gwardii Wrocław. I na ławce trenerskiej wielki Joel Banks. Przecież większość tych ludzi by była w naszej lidze zapchajdziurami w mocnych klubach, ewentualnie grała na wysokości Katowic/Suwałk (zresztą część grała). Skąd pomysł, że to pochłonęło budżet pozwalający nakupić Kaczmarków, Fornali czy innych Kochanowskich?

Streeter

[granvorka]

Bednaruk zasugerował jakiś czas temu, że Sotola ma kontrakt (czy tam, że sufit płacowy jest taki) na poziomie 70k EUR za sezon, oczywiście może zmyślać, ale raczej stawiałbym na to, że oni za nieduże pieniądze zrobili bardzo porządny klub na poziomie europejskim.

[Streeter]

Bednaruk zasugerował jakiś czas temu, że Sotola ma kontrakt (czy tam, że sufit płacowy jest taki) na poziomie 70k EUR za sezon, oczywiście może zmyślać, ale raczej stawiałbym na to, że oni za nieduże pieniądze zrobili bardzo porządny klub na poziomie europejskim.

Nie no Berlin ogólnie spoko klub, pewnie i w PlusLidze wyglądałby fajniej niż Lwów, tylko wątpię by Oni mieli budżet na poziomie Jastrzębia, Resovii czy Kędzierzyna jak kolega wyżej zasugerował. Patrząc po nazwiskach to bardziej obstawiałbym poziom finansowy Gdańska lub Olsztyna. Jak mądrze zarządzane, to nawet możliwe, że Suwałk. No chyba, że płacą za Tahta milion euro, to wtedy może rzeczywiście mają budżet rzędu Resovii, no ale wątpię, tam raczej mądrze dysponują środkami i kupują w fajnym stosunku ceny do jakości.

Poza tym w Niemczech nie ma (?) limitów obcokrajowców patrząc na budowę niektórych klubów, więc i nie ma podbijania wartości zawodnika ze względu na paszport. To z pewnością ułatwia budowanie klubu za mniejsze pieniądze, więc tym bardziej nie sądzę, by Oni mogli zbudować coś na czołówkę PlusLigi.

Oczywiście dochodzi możliwość, że gdyby hipotetycznie zagrali w PlusLidze, no to przecież są z Berlina, zakładam że znalazłby tam jakąś firmę chcącą się wypromować w Polsce i wówczas ten budżet byłby większy. No ale rozmawiamy o obecnym budżecie, obecny na taki nie wygląda.

Streeter

[Szary Wilk]

Bednaruk zasugerował jakiś czas temu, że Sotola ma kontrakt (czy tam, że sufit płacowy jest taki) na poziomie 70k EUR za sezon, oczywiście może zmyślać, ale raczej stawiałbym na to, że oni za nieduże pieniądze zrobili bardzo porządny klub na poziomie europejskim.

Nie no Berlin ogólnie spoko klub, pewnie i w PlusLidze wyglądałby fajniej niż Lwów, tylko wątpię by Oni mieli budżet na poziomie Jastrzębia, Resovii czy Kędzierzyna jak kolega wyżej zasugerował. Patrząc po nazwiskach to bardziej obstawiałbym poziom finansowy Gdańska lub Olsztyna. Jak mądrze zarządzane, to nawet możliwe, że Suwałk. No chyba, że płacą za Tahta milion euro, to wtedy może rzeczywiście mają budżet rzędu Resovii, no ale wątpię, tam raczej mądrze dysponują środkami i kupują w fajnym stosunku ceny do jakości.

Poza tym w Niemczech nie ma (?) limitów obcokrajowców patrząc na budowę niektórych klubów, więc i nie ma podbijania wartości zawodnika ze względu na paszport. To z pewnością ułatwia budowanie klubu za mniejsze pieniądze, więc tym bardziej nie sądzę, by Oni mogli zbudować coś na czołówkę PlusLigi.

Oczywiście dochodzi możliwość, że gdyby hipotetycznie zagrali w PlusLidze, no to przecież są z Berlina, zakładam że znalazłby tam jakąś firmę chcącą się wypromować w Polsce i wówczas ten budżet byłby większy. No ale rozmawiamy o obecnym budżecie, obecny na taki nie wygląda.

Streeter

Z tego co wiem, to Berlin ma sporych budżet, albo przynajmniej nie ma problemów, by sowicie opłacić graczy, na których im zależy. Wrocił tam Krick, to o czymś świadczy. W przeszłości przecież kontraktowali na lata Grankina, przewijały się też takie nazwiska jak Eder itd.

Ich problem polega raczej na tym, że nikt nie chce grać w lidze niemieckiej. Jak już grać w słabej lidze, to lepiej w azjatyckiej, a tam naturalnie jest największa kasa

[Streeter]

No tak, tylko Grankin nie trafił tam z chęci wojowania świata i zaczęcia kariery w Europie, tylko średnio go wówczas chciały rosyjskie kluby. A Eder grał tam w wieku 37 lat, to pewnie już majątku nie kosztował, choć marketingowo na ligę niemiecką to na pewno był niezły hit.

Ogólnie do berlinopodobnych klubów trafiają, oprócz "randomowych" zawodników standardowo dostępnych dla tych klubów trzy rodzaje zawodników:
- "przeterminowane" gwiazdy, które chcą jeszcze pograć (jak np. Eder),
- zawodnicy ze znanym nazwiskiem, którzy nie znaleźli angażu "wyżej" (jak np. Grankin)
- rodzimi gracze związani z krajem, miastem, którzy postanowili zjechać do kraju (albo postanowił za nich punkt wyżej) (jak np. Schott),
- młodzi gracze traktujący klub jako trampolinę (jak swego czasu Lisinac, choć tego to akurat Skra wypożyczyła jak dobrze pamiętam, no ale mechanizm ten sam).

Jeżeli nie zajdzie żaden z powyższych punktów, no to ściągają takiego Kowalskiego czy Dervisaja, którzy są w "normalnym" zasięgu. A że w każdym sezonie coś się trafi z punktów powyższych, no to budują całkiem fajne ekipy, jak na swoje możliwości. Zresztą jest to widoczne i u nas, bo taki Alan bez problemów zdrowotnych nigdy by nie był w zasięgu Olsztyna.

Ale zgadzam się, że łatwiej zbudować ekipę dajmy na to za 2 miliony euro we Włoszech czy Polsce, niż w Niemczech czy Rumunii. A propos tej drugiej, to ciekawe jak tam budżety zaczęły wyglądać, że dało się pościągać nazwiska ciekawsze niż omawianemu Berlinowi. To może zamiast Berlina jaki Bukareszt ściągniemy?

Streeter

[hottakesbot]

Ich problem polega raczej na tym, że nikt nie chce grać w lidze niemieckiej. Jak już grać w słabej lidze, to lepiej w azjatyckiej, a tam naturalnie jest największa kasa

Jak Berlin będzie w Pluslidze to zaczną chcieć.

[Pawel9221]

Juz chyba nie licze ile bez zwyciestw jest Radom u siebie i chyba po dzisiaj sie nic nie zmieni
Przypadek Melianaca jest ciekawy, bardzo ciekawa osobowosc, taki przecinak, ktory idzie wszystko w 1 tempie, dziwie sie , ze przyszedl do Radomia, nie znam jego historii czy go wyrzuculi z Korei, ale jesli tam mial 300 k euro za sezon plus premie to ile moze w radomiu dostac ? stawiam, ze ok 1/8 tego co Korei. Moze chlopak chcial przyjsc do Plusligi i liczy ze sie wybije ? niestety nie wroze mu klubu lepszego niz Radom...

[Simao]

Radom ciągle potwierdza swoje "aspiracje" do spadku. Jest chyba pod tym względem liderem. Drużyna z Częstochowy ma szczęście, bo mogą realnie myśleć o utrzymaniu się w lidze. Jednak oba te kluby wyraźnie odstają poziomem od reszty. Katowice, Barkom czy Lubin mają bardzo słabe mecze, ale często potrafią się mocno postawić faworyzowanym drużynom i zdobyć punkty na drużynach ze środka tabeli (wygrać mecz).
Ciekawie to wygląda, na początku grudnia Częstochowa zagra z Radomiem. W przypadku zwycięstwa Częstochowy, drużyna z Radomia może mocno martwić się o utrzymanie w lidze. Myślę, że w przypadku tego klubu byłby taki detoks. Wtedy może za jakiś czas wrócą do PlusLigi i będą silniejsi niż obecnie.

[Kudi]

Chyba że plualiga 14 drużyn i leci i Radom i Częstochowa oraz pożegnamy Lwów

[zbycho123]

12 drużyn i koniec jak we Włoszech po co taka liga niczym piłkarska 16 drużyn wywalic ten lwów po co tutaj graja niech graja w ukrainie

[Streeter]

Chyba że plualiga 14 drużyn i leci i Radom i Częstochowa oraz pożegnamy Lwów

Jest już niby powiedziane, że tak się stanie, ale po kolejnym sezonie. Teraz wyleci jedna. Co nie zmienia faktu, że jeśli Radom czy Częstochowa, w zależności które się ostatnie, za rok zbuduje równie potężną drużynę, no to też pożegna się z PlusLigą, tyle że sezon później.

Streeter