Gacekskra: Wspaniały klimat na hali nie musi łączyć się buractwem i chamskimi okrzykami... Nie wiem skąd wziął ci się ten pogląd no ale cóż... :/
Ja sam mogę dać przykład: w ubiegłym sezonie kibice, którzy robią doping z Częstochowy napewno kulturą nie grzeszyli i przyznam, że czasem przesadzali... Klimat w klubie i wokół klubu był paskudny - stąd wyniki...
Lecz od tego sezonu skład (nazwę ich tak dla uproszczenia) klubu kibica zmienił się, nie ma już tzw. "przywódcy" który napędzał ten bajzel. Na meczu z Bydgoszczą w sektorze E (tam zasiadają najwierniejsi kibice) było najwięcej ludzi od jakiś paru lat, a to bardzo cieszy
Doping z ich strony był niesamowity i to przez cały mecz!!! Nie było żadnych wyzwisk... do końcówki tie-breaka, kiedy to dostało się trochę Janczakowi za gesty w ich stronę...
Także kolego Gacekskra... Można zrobić świetną atmosferę w kulturalny sposób.. atmosferę, której nigdy nie przebiją Ci którzy przychodzą na mecz podłubać w nosie i popatrzeć się na tyłek Wlazłego (ukłon w stronę tych piszczących gorących "dwunastek"
) . Oczywiście nie mam nic przeciwko ludziom którzy poprostu siedzą i patrzą na mecz, nie, chodzi mi tu o tych, którzy przychodzą na mecz pokazać jacy to oni są piękni i pogadać, a później nie wiedzą nawet jaki był wynik (spotkałem takie przypadki...) :/
I żeby mi tu było WSZYSTKO JASNE
Ja nikogo nie wyganiam, tylko warto pamiętać, że czasem atmosfera na trybunach odbija się na grze naszych zespołów, a każdemu zależy chyba na wspaniałym widowisku siatkarskim...
:)
P.S.: Gacekskra: co do Twojego podpisu... Wyobraź sobie, że jednak można nie lubić Skry Bełchatów i chyba każdy ma do tego prawo, prawda?? Nie wszyscy musimy ich kochać i dopingować z całego serca :/ Połowa zespołów z naszej ligi gra w Europejskich Pucharach, więc każdy ma coś dla siebie...
Nie to, że ja w LM Skrze źle życzę czy coś, tylko zaskakuje mnie Twoja reakcja na niektóre komentarze... Spokojnie, nie musisz odrazu reagować tak histerycznie na to że ktoś "śmiał powiedzieć coś złego na miłościwie nam panującą w mediach Skrę B."...
P.S. 2 : Napisałeś "(nie zapomnę, jak został przyjęty w Częstochowie Winiarski po przejściu do Skry).". A ciekawe jak wy przyjęlibyście Wlazłego, gdyby przeszedł do Olsztyna lub Jastrzębia.
Zgadzam się, że trochę przesadzili z tymi butelkami ale skoro najpierw mówi się, że "Nie zagram w żadnym innym polskim klubie - tylko AZS!!", a później przechodzi się do największego wroga to trudno się na takiego zawodnika nie obrazić...
:/ Ignaczak został znienawidzony przez okoliczności w jakich od nas odszedł ale napiszę o nich kiedy indziej bo teraz juz mi sie nie chce...
Kto się zna ten wie o co chodziło... Także... branoc
Pozdrawiam