Plusliga 2021/2022 - kolejka 14. (3-6.01.2022)

[michal1983]

Chyba skończy się 3:0. Szkoda Nysy, kurczę dobrze im życzę.

[grzegorzg]

A ja się dziwię, ze ktos sie dziwi...

Zaksa gra słabo, ale strasznie efektywnie na tle Stali. Janusz tez gra lekka padakę.

[BuenoSausage]

Też się troszeczkę więcej po Stali spodziewałem, trochę jak chłopcy do bicia dzisiaj.

Ale czy to jakieś zaskoczenie, skoro mówimy tu o ostatniej drużynie tabeli i dodatkowo grającej mecz z Zaksą, gdy przeciwko Zaksie wiele drużyn wysypuje się mentalnie?

Zaksa tak na dobrą sprawę niewiele ma okazji na realną weryfikację sportową w naszej lidze. Po prostu jej przeciwnicy przeważnie przegrywają mecze w głowach, zanim wyjdą z szatni. Żeby nie było - nie neguję tego, że Zaksa jest na ten moment sezonu najlepsza sportowo. Ale fajnie byłoby, żeby przeciwnicy chociaż odrobinę się tej Zaksie postawili. Pomijając tie-breaki z Warszawą i Skrą, to chyba tylko Cuprum cokolwiek pokazało w meczu z Zaksą. Reszta przegrywała w tragicznym stylu.

[Pawel9221]

W sumie jak to bywa przewrotne zycie sportowcow, Komenda w 2019 na final six ( tym swietnym co zrobilismy braz rezerwowym skladem) byl 1 szym rozgrywajacym i zagral super turniej, a Janusz byl zmiennikiem jedynie. Teraz wystarczy popatrzyc w jakich zespolach graja obecnie Panowie

[tomasol]

No lekko Janusz zaczyna sabotować kolegów. Inna sprawa, że czasem takie mecze potrafią uśpić, a rywal się wybudza i robią się problemy. ZAKSA wygląda jakby chciała wygrać najmniejszym nakładem sił.

[Diomedea]

Widać w Nysie już rękę Plińskiego. Za czasów Stelmacha tak idiotycznych opcji w bloku nie grali jak to robią dziaiaj. A prym w tym wszystkim wiedzie Bućko.

Plina to się tak nadaje na 1. jak Pryku na prezesa.

Pilinski jest chyba niezlym motywatorem.
Stelmach jednak niezle uklada gra, tylko od dawna mam wrazenie, ze nie potrafi dotrzec do zawodnikow. Moze tylko tak mi sie wydaje.
No i jest dolek Ben Tary (drugi sezon, oczekiwania itp) Penczew ktory sie nie odbijaod dna. Dolujacy Kwasowski. Slaba linia przyjecia, troche bezjajeczny, choc poprawny sypacz. Libero tez nie z tych najlepszych.



Pryku to w Czarnych niezle sklady robil. Nie wiem czy nadaje sie na prezesa, ale na DS chyba tak.

[tomasol]

Mało wyraźny dziś Semeniuk, za to Śliwka idzie na mvp, bo Kaczmarek przygasł w tym trzecim secie. Sporo niedokładności dziś u Janusza. A Stal przebudzona, nadal trochę babolą, ale nie ma już zwieszonych głów.

[Diomedea]

Zobaczymu jak z Lube.
To ze Olek sie odbudowuje na Stali, to fajnie, ale potem bedzie nastepny szczebelek.

[michal1983]

Ale czy to jakieś zaskoczenie, skoro mówimy tu o ostatniej drużynie tabeli i dodatkowo grającej mecz z Zaksą, gdy przeciwko Zaksie wiele drużyn wysypuje się mentalnie?

Zaksa tak na dobrą sprawę niewiele ma okazji na realną weryfikację sportową w naszej lidze. Po prostu jej przeciwnicy przeważnie przegrywają mecze w głowach, zanim wyjdą z szatni. Żeby nie było - nie neguję tego, że Zaksa jest na ten moment sezonu najlepsza sportowo. Ale fajnie byłoby, żeby przeciwnicy chociaż odrobinę się tej Zaksie postawili. Pomijając tie-breaki z Warszawą i Skrą, to chyba tylko Cuprum cokolwiek pokazało w meczu z Zaksą. Reszta przegrywała w tragicznym stylu.

I tak i nie. Jest takie porzekadło że grasz tak jak przeciwnik pozwala. Pisałem to wielokrotnie również w odniesieniu do Skry.
Widocznie nawet słaba gra jest wystarczająca żeby wygrywać.

[tomasol]

No i Śliwka mvp,w pełni zasłużone, bo to on był zdecydowanym liderem ZAKSY zwłaszcza w trzecim secie, najtrudniejszym z punktu widzenia swojego zespołu. Kaczmarek staty ok, ale napompował je sobie kiedy Stal bardziej statystowała na boisku. Choć Janusz też mu trochę nie pomógł swoimi wystawami. Tradycyjnie Kędzierzyn postrzelał na serwisie i nieźle blokiem.

Stal powalczyła w ostatniej partii, ale to taki łabędzi śpiew był w tym meczu. Szybko stracili przewagę, a w końcówce nie ustrzegli się błędów i to było na tyle. Szybkie 0:3 i do domu. Niewiele moim zdaniem da się wycisnąć z tej ekipy. Za dużo zawodników ma większe lub mniejsze dołki, innym trochę nie starcza umiejętności. Będzie trudno opuścić ostatnie miejsce w tabeli.

[Arw165]

Zobaczymu jak z Lube.
To ze Olek sie odbudowuje na Stali, to fajnie, ale potem bedzie nastepny szczebelek.

W pierwszej rundzie to na takiej Stali Śliwka się pogrążał. Lepsza dyspozycja to fakt, abstrahując zupełnie od tego jak to się będzie miało do Lube. Bądźmy dobrej myśli (ale przede wszystkim, żeby wszyscy byli zdrowi i gotowi na mecz). No chyba że cała Zaksa w cięższym treningu, tylko po Olku z jego "specjalnymi ćwiczeniami" nie widać.

[grzegorzg]

Fajnie widziec Śliwkę w takiej formie.

[Adamde]

Adamde pisze: ↑dzisiaj, o 21:36
Też się troszeczkę więcej po Stali spodziewałem, trochę jak chłopcy do bicia dzisiaj.
Ale czy to jakieś zaskoczenie, skoro mówimy tu o ostatniej drużynie tabeli i dodatkowo grającej mecz z Zaksą, gdy przeciwko Zaksie wiele drużyn wysypuje się mentalnie?

Zaksa tak na dobrą sprawę niewiele ma okazji na realną weryfikację sportową w naszej lidze. Po prostu jej przeciwnicy przeważnie przegrywają mecze w głowach, zanim wyjdą z szatni. Żeby nie było - nie neguję tego, że Zaksa jest na ten moment sezonu najlepsza sportowo. Ale fajnie byłoby, żeby przeciwnicy chociaż odrobinę się tej Zaksie postawili. Pomijając tie-breaki z Warszawą i Skrą, to chyba tylko Cuprum cokolwiek pokazało w meczu z Zaksą

Oczekiwałem od Stali postawy takiej jak w 3 secie - przez cały mecz. Wyglądało to rzeczywiście jakby mecz przegrali już w szatni. Ben Tara, Kwasowski, nawet Bućko - tam jest komu grać, brakuje tylko u tych zawodników formy z poprzednich sezonów.

[Diomedea]

Bo ja wiem?
Jak dla mnie jedynym personalnie porownywalnym zespolem sa Czarni.
Ktorzy maja jednak lepsze przyjecie, tzn przynajmniej jednego solidnego zawodnika ktory pogrywal i we Wloszech i w Turcji, stabilnego.
Bucko to jednak nie ten kaliber, Penczew doluje juz od kilku sezonow, co sezon chyba mocniej, Kwasowski jednak troche nie ten rozmiar buta, no i tez doluje.

Co do ataku-poprzedni sezon Ben Tary byl jego pierwszym w PL. I on nieznany dla statystykow i przeciwnikow, i motywacja dodatkowa dla niego. Ten obecny nieco przypomina poprzednie w lidze francuskiej. W koncu przychodzil jako n-ty atakujacy ligi slabszej od nas, gosc z wiecznie niezrealizownym potencjalem.

Juz Lubin, Lublin, GKSa maja lepszych zawodnikow. Reprezentantow, bylych reprezentantow, niespelnione prospekty, zawodnikow ktorzy grali w niezlych ligach, lub w niezlych druzynach.

[mitam]

Stal to delikatnie mówiąc drużyna bez ładu i składu. Chaos brak jakiejkolwiek koncepcji gry.... Współczuję kibicom Nysy bo w tej drużynie nie ma chęci, zaangażowania. Sprawiają wrażenie jakby łaskę robili że grają. Dla mnie dla takich tworów nie ma miejsca w lidze.

[Diomedea]

Niby Penczew ma byc na zabezpieczenie przyjecia. Tylko jakos to w praktyce nie wychodzi, bo pozostali dwaj skrzydlowi grzja na tyle slabo w ataku, ze nie da sie go ukryc.
Rucek tez w dole stawki. Gorsi sa Zurek, Gruszczynski, Piechocki. Juz Maslowski wg statystyk gra lepiej.

Serwisu kompletnie brakuje. Jak na poziom PL to Ben Tara, plus Zajder chyba najbardziej regularni w ekipie, to w sumie nikle zagrozenie. Po serwisie Penzzewa zostaly glownie wspomnienia, Bucko chyba nie zdazyl zlapac regularnosci w zadnym elemencie.

[Papito13]

Faktycznie skład mają jeden z najgorszych, ale nie powinni jednak odstawać od reszty. Od Pencheva za wiele nie oczekiwałem, ale Kwasowski i Stahl (poza zagrywką) grają jednak poniżej oczekiwań. Przy ich słabszej grze Stal musi jeszcze bardziej polegać na Ben Tarze (który gra mniej więcej to co rok temu), a nasza liga jest za mocna, żeby grając prawie wyłącznie jednym zawodnikiem w ataku można było coś ugrać. Gdyby Kwasowski się ogarnął to jeden lepszy w ofensywie środkowy albo przyjmujący, którzy by trochę odciążyli Ben Tarę i (przede wszystkim w przypadku środkowego) zaabsorbowali więcej uwagi przeciwników mogłoby wystarczyć, aby ta Nysa zaczęła jakoś wyglądać. Nie wiem czy El Graoui może tą rolę spełnić, a dziwię się, że w szóstce gra Dębski, a nie Bućko, który w poprzednim sezonie potrafił do spółki z Łapszyńskim stworzyć solidny duet i obok Kwasowskiego spokojnie mógłby pograć. Raczej na pewno daje nieco więcej nadziei na przyzwoitą grę niż Dębski.

Za to Zaksa dzisiaj zagrała po swojemu. Pewnie wygrała, jak trzeba było to wrzuciła wyższy bieg i pewnie wygrała w 3 setach. Strasznie cieszy oko tak grający Olek Śliwka. Nie dość, że wraca do dobrej formy to jeszcze po raz kolejny pokazał, że potrafi też dobrze zagrywać.

[Diomedea]

Nie wiem, jak dla mnie El Graui to zawodnik do grania raczej obok Penczewa, moze obok lepiej grajacego Kwasowskiego.
Przynajmniej jak ogladalam w Poitiers.
Bucko jest za elektryczny w przyjeciu by z Ruckiem i Marokanczykiem zabezpieczyc dogranie. Lapa po prostu jest dosyc solidny we wszystkich elementach.
Nie sledze wystarczajaco Stali, ale Debski chyba sie jednak odbija od PL. Przynajmiej na razie.

A zmiana trenera na poczatkujacego i debiutanta w plus lidze, tak w okolicach polowy sezonu, tez pewnie nie doklada im do jakosci gry.
Gorsza zmiana trenerska jaka pamietam to tylko debiut trenerski Tanika.
Nie zebym cos miala do Piliny, kciuki trzymam, nadzieje wciaz mam, daze sentymantem za postepowanie z zawodnikami U 21. Ale po prowadzeniu przez sezon II ligowca i wakacje mlodziezowcow, to wejscie w buty trenera PL jest trudne, szczegolnie w zespole, ktory by cos wygrac powinien zagrac na ponad 100%.

W zeszlym sezonie Stal tez miala slaby poczatek ale wytrzymano, pomimo sluchow o zmianach i druga czesc byla lepsza.
Wzmocnienia byly niewielkie przed obecnym sezonem. Wiec w ogolnie trudniejszej lidze start byl kiepski.
Nie wiem czy potem nie wyszly jakies kwasy w szatni, bo zespol bezjajecznie wygladal.
A Pryku na prezesa? Dziwny wybor. Choc chyba nie dziwniejszy niz Gacek. Ewentualnie na DS z naciskiem na kostruowanie zespolu, ale Stelmach chyba tez mial niezly przeglad.

[MWi]

Juz Lubin, Lublin, GKSa maja lepszych zawodnikow.

Nie kupuję tego tłumaczenia, że nagle Nysa ma najsłabszy skład w lidze. Kwasowski rok temu był świetnym zawodnikiem, a teraz nagle lepszy jest Wachnik czy Quiroga? Problemem nie jest potencjał zawodniczy, a forma.

Popatrzmy na to okiem sprzed sezonu.

Na papierze? Może GKSa jest tyci lepsza (chociaż Ma`a był ogromnym ryzykiem), ale ani Lubin, ani Lublin nie mają zawodników o lepszym nazwisku.

Komenda z reprezentacyjnym doświadczeniem, to jednak na papierze zawodnik klasę wyzej niż Pająk czy niziutki Sekita.

Ben Tara zjada i doświadczeniem i poprzednim sezonem Kapicę, a i od Filipiaka postawiłbym go wyżej w tej papierowej rywalizacji.

Na środku Stalh i Mbaye to para średnia, podobna do lubińskiej (co ciekawe Krage, tak jak Amerykanin, raczej na razie nie dowozi i transferem jest kiepskim), a Lublin to ma środek akurat kompletnie fatalny, nie tylko na papierze niestety.

Libero - tutaj w Nysie słabo, ale Lubin też nie szaleje w tym względzie, Lublin ma świetnego Wattena.

Na przyjęciu Nysa ma jednego z najsolidniejszych przyjmujących poprzednich sezonów - Kwasowskiego - oraz Bućko i Pencheva. Na papierze "nieradzący sobie w 1 lidze" Wachnik i bez formy od ładnych paru lat Włodarczyk nie wyglądają lepiej. Podobnie "nigdzie niechciany" Ferens i Waliński po miernym sezonie.

Nysa nie ma zawodników, którzy powinni grać gorzej niż para Wachnik-Włodarczyk na przyjęciu, czy Jan Nowakowski-Sobala na środku. Jednak Daszkiewicz, Słaby, czy Rusek potrafili doprowadzić swoich zawodników do znakomitej (Włodarczyk! Ferens!) lub przynajmniej przyzwoitej formy, a w Nysie większość gra co najwyżej przeciętnie z katastrofalnym Kwasowskim na czele. W tak wyrównanej lidze, jeśli mocno odstajesz formą, to mocno odstajesz też punktami. Nysa to Resovia dołu ligi.

[landka]

Pomijając kwestię słabej formy/złego przygotowania itp. to na pewno psychika mocno im siadła. Nagle z 5 porażek robi się 8,10,12. Wiedzą, że muszą wygrać z zespołem X, a przez to są kompletnie zablokowani. Trudno inaczej wytłumaczyć tę niemoc na boisku, szkolne błędy czy tak ogromne wahania jakości.

[Adamde]

Zgadzam się z tym postem w 100%. Kwasowski był wyróżniającą się postacią w poprzednim sezonie i zmiana otoczenia wyraźnie mu zaszkodziła. Jak odchodził z Katowic, to byłem pewny że trafi do lepszej drużyny - Zawiercie,Warszawa. Zjazd z formą po równi pochyłej, podobnie Ben Tara. Penchev w ataku nigdy nie był gigantem, ale uważany był za jednego z najlepszych defensywnych przyjmujących ligi, nie wierzę że przy dobrym trenerze nie jest w stanie się odbudować. Bućko, w tamtym sezonie miał słabe występy, ale miał kilka naprawdę dobrych, nie kupuję tłumaczenia, że nie jest to gracz na plusligę. Komenda, jeszcze niedawno uważany za jednego z 3 najlepszych rozgrywających w Polsce, dwa lata temu wydawało się że jest numerem 2 w reprze. I nowy nabytek z ligi francuskiej, przyznam szczerze, że widziałem go dwa razy w życiu, ale robił kapitalne wrażenie, zobaczymy jak jego umiejętności przełożą się na plusligę. Nie wydaje mi się żeby to była drużyna która powinna dostawać bęcki od wszystkich. Lublin,Lubin,Radom,Katowice - tu wszędzie powinna być wyrównana walka, a z drużynami typu Suwałki, Olsztyn,Gdańsk - może nie zwycięstwa, ale urwany punkt od czasu do czasu.

[Lucarelli]

Zobaczymu jak z Lube.
To ze Olek sie odbudowuje na Stali, to fajnie, ale potem bedzie nastepny szczebelek.

Przecież Olek jest już w bardzo dobrej formie od jakiegoś miesiąca co najmniej. W lidze nie było może meczów z topowymi rywalami w tym czasie ale był bardzo często liderem Zaksy w tych spotkaniach, a chociażby w ciężkim meczu z Nowosybirskiem odegrał kluczową rolę w zwycięstwie.

[Diomedea]

Jednak przesadzacie z Kwasowskim. Szczegolnie piszac, ze Lublin, Lubin, GKSa nie maja lepszych nazwisk.
Wlodarczyk-o ile pamietam zaliczyl jakies wejscie w ME w reprze. Na dluzej tam nie zostal ale to i tak wiecej niz Kwasowski Staty w pierwszym z dwoch sezonow we Wloszech mial dosyc kozackie, raczej nie gorsze niz Kwasowskiego w plus lidze. Inne nazwisko- Watten. Poza gra w PL, gdzie pokazal sie jako swietny obronca, w Berlinie poprawil odbior. Gral w tych mniej istotnych turniejach w reprezentacji USA. Filipiak-powolywany do reprezentacji Polski.

GKS-chocby Jarosz- kilka ladnych spotkan jako reprezentant Polski rozegral, bardzo przyzwoity sezon w Latinie. Nie wybitny ale solidny i z porywami na poziomie reprezentacyjnym. Lider jakiego brak w GKSie.
Lublin-moze tam gracze sa zblizeni poziomem do Kwasowskiego, tzn przecietno-solidni, niemniej jest takich kilku grajacych na zblizonym poziomie jak ten Kwasowskiego. Solidni sa i Ferens i Walinski, jest kilku obiecujacych mlodych.

Kwasowski to zwyczajny solidny ligowiec, z mocnym poprzednim sezonem. Staty zbiorcze za te kilka sezonow ma przyzwoite, ale nie rewelacyjne.

Co to znaczy "swietny zawodnik"? Wstawiliscie go do szostki sezonu? Za Semeniuka? za Fornala? zamiast Kwolka, czy Sliwki? Byl lepszy od Lipinskiego?
Gral dobrze. Raczej nie "swietnie"
Bucko jesli jest graczem na PL to raczej na rezerwe. To 95 rocznik i prosze mi wymienic jeden sezon, gdzie stanowil sile napedowa swojej druzyny, a nie tylko zagral kilka niezlych spotkan. Co do Penczewa-on chyba co roku zjezdza z forma nizej.

O grze Ben Tary, ktory nie przebil sie na jedynke w Chaumont po odejsciu Boyer pisalam przed transferem. Przed przyjsciem nalezal do najslabszych atakujacych ligi francuskiej. Jednak Filipiak , choc odbil sie od Skry, to w papierowej rywalizacji wygrywa, chyba zeby liczyc tylko poprzedni sezon.
O Jaroszu nie wspominajac.
Kapica w ataku jest cennym uzupelnieniem, trudne pilki ida do Ferensa. Ale Kapica bywal w czolowce atakujacych turniejow mlodziezowych rangi europejskiej, grajac jako rocznik uzupelniajacy. Jakas szansa byla, ze cegielke dolozy.


libero- Lubin nie szaleje? Moze , ale mlody Szymurka jednak jest na tej pozycji lepszy, od przestawionego z koniecznosci Rucka. Zmiana pokolen sie dokonala, z kolegow Ruciaka na poziomie to gra tylko Jarosz.

Jedyne, z czym sie zgodze, to ocena srodka Lubina i Stali jako porownywalnych.

Inna sprawa, ze w zespole brak chemii, nie widac co chca grac, wszyscy doluja. Jak mawiaja Francuzi "majonez nie chwycil".
Zgadzam sie z postem kolegi Adamde. Stal powinna walczyc o jakies punkty na dole tabeli. I nie widac formy indywidualnej ani gry druzynowej.

[grzegorzg]

Nie zawsze ogladam wystarczająco uwaznie wszystkie mecze. Ba, nie zawsze, a nawet często, nie oglądam wszystkich, jednak na to moje ogladanie, to ja zgadzam sie ogólnie z Diomedeą, ze Kwasowski jest zawodnikiem przecenionym, nieco upraszczając. Miał dobry sezon, w którym pokazał troszke jakości, ale własnie pisanie o tej jakości w jakimś mocnym kontekście uważam za przesadzone. Nawet jesli przyrównamy obu zawodników, którzy pokazali jakis istotny progres w ub sezonie, mam na mysli własnie jego i Lipińskiego, to jednak ten "błysk" Kwasowskiego był bez porównania słabszy. Dla mnie był na tyle słaby, że ograniczył się bardziej do zyczliwego spojrzenia i ciekawości niz do jakiegoś entuzjazmu.

W pierwszym meczu była względna równowaga na bloku, wczoraj Stal była beznadziejna w tym elemencie. W statach było lepsze przyjęcie w Zaksie w prównaniu do pierwszego meczu i jakos się to przełozyło, ale jedank, te dwa bloki to żenada. Pisząc w tym kontekście o Kwasowskim, to w mojej opinii, trudno jest mówic o dobrym poziomie z blokiem na poziomie 0,2 set.. Moze przy wybitności w innym elemencie tak, ale tej nie ma przecież.

[TommyLeeJones]

W Stali najpewniej założono, że Kwasowski, jako weteran parkietu po dobrym sezonie wreszcie ustabilizuje formę. Niestety - poza tym sezonem w Gieksie jest wysoce chimerycznym grajkiem od czasów gry BBTS-ie.

Penchev od lat nie pokazał nic co pozwalałoby mu grać w +Lidze, czego nie umiem racjonalnie wytłumaczyć.

Jeśli w zespole Stali w szóstce wychodzi Dębski, cytując klasyka "wiedz, że coś się dzieje" i nie jest to nic dobrego. O Plinie jako pomyśle na trenera pisałem już w zeszłym roku - nielogiczna decyzja. W zespole gra się zupełnie nie klei.

[Szary Wilk]

Resovia Rzeszów vs AZS Olsztyn

Tak sobie patrzę na ostatnich kilka meczów Karola Butryna i jednak był bardzo nieskuteczny, pytanie czy było to spowodowane jakimś obciążeniem i odpoczynek wystarczy, żeby wrócić do wysokiej dyspozycji. Po tym, co zagrał Firlej z Warszawą, można zakładać, że nawet chowając trochę Butryna, AZS będzie groźny, ale trzeba jednak przyjąć.

Mnie najbardziej ciekawi jak zagra Resovia w przyjęciu i Olsztyn w bloku, to będzie kluczowe. Jeśli Resovia nie będzie mieć dobrego przyjęcia, to słabo grający Drzyzga z pola, będzie wystawiał dużo na lewe skrzydło i tam na wysokiej Cebulj/Deroo będą walić po łapach. Na pewno będą gdzieś szukać Jana Firleja z racji na wzrost (188 cm). Janek tych bloków punktowych na koncie też ma mniej niż Drzyzga, a nawet Łomacz, który ma takie same warunki.

Chyba jednak stawiam na Olsztyn, ale z drugiej strony nie zdziwię się, jak Resovia będzie po tych łapach nabijać blok AZSu, a jak odpali im się zagrywka, to też Akademikom może być ciężko swoją akcję wyprowadzić, bo blok akurat Rzeszów ma dobry, a słabe przyjęcie i Andringa na lewym = pewna piłka do Butryna.

[ciorny17]

Jeśli w zespole Stali w szóstce wychodzi Dębski, cytując klasyka "wiedz, że coś się dzieje" i nie jest to nic dobrego. O Plinie jako pomyśle na trenera pisałem już w zeszłym roku - nielogiczna decyzja. W zespole gra się zupełnie nie klei.

Nie wiem czyja to wina, ale Stal wygląda bardzo źle. To nie jest jednorazowy wyskok, ale jakość Zaksy plus ich fatalna postawa sprawiło, że przez pierwsze dwa sety ta gra była nie do oglądania. Trochę spiralnie to wygląda. Jak patrzę na blok Komendy to widzę Muzaja sprzed dwóch lata, gdzie ręce jak patyki i każde uderzenie w nie piłką, wygina je i piłka lata jak chce. Zagrywki Śliwki wpadające jak chcą niezależnie między kogo serwuje. Wydawało się, że Stahl to super transfer, a jego współpraca z Komendą wygląda fatalnie. Także Ben Tara cieniuje. Trochę Stal wygląda jak za karę. Ale dobra, nie ma co się nad nimi pastwić, Bortniczuk załatwił kasę, może będzie lepsze sianko, to będzie lepsze granko, ale kto wie jak długo.

Trochę niepokojący 3. set w wykonaniu Janusza. Śliwka wyglądał jak w zeszłym sezonie, Kaczmarek swoje, skuteczność Semeniuka pochodną trochę gry Marcina, a i tak 50% wykręcił. Nic specjalnego, jak na siebie, Zaksa nie zagrała, a szczególnie na kontrze czy ponowieniach. Ale i tak spokojnie wystarczyło na Stal. Idiotycznie to zabrzmi, ale inny wynik niż zwycięstwo z Lube przy ich kłopotach to będzie niespodzianka.

[MWi]

To nie jest jednak tak, że to w trakcie sezonu zmieniła się nam optyka? Że może ten Kwasowski to taki przeceniany, że Bućko z Penchevem to za mało? Że Ben Tara to bardziej Wassim-Chamount niż Wassim-Nysa-Rok-Temu? Ja po prostu oficjalnie protestuję ( ), gdy widzę, że Lubin z Kapicą czy Lublin z Wachnikiem to zespoły niby lepsze pod względem budowy składu. Są lepiej prowadzone, pewnie lepiej zharmonizowane i z pewnością są w lepszej formie. Patrząc po indywidualnosciach lepsze w mojej opinii nie są, na szczęście siatkowka to trochę więcej niż prosta suma umiejętności poszczególnych graczy.

[TommyLeeJones]

Nie czepiałbym się Ben Tary, dla mnie rozgrywa bardzo dobry sezon, oczywiście na moje krzywe oko . Po prostu nie ma tej nowości, efektu "wow" ale nadal jest wołem roboczym, bez żadnego wsparcia reszty opcji w ataku. Niejednokrotnie Komenda gra nim aż za dużo, daje niedobre piłki. Mimo to Wassim daje radę, wiele meczy na bardzo dobrej skuteczności i niezłej efektywności lecz finalnie "nec Hercules contra plures". Dać mu do pomocy jednego, mocnego przyjmującego i jego obraz byłby zupełnie inny.

[ciorny17]

i z pewnością są w lepszej formie. Patrząc po indywidualnosciach lepsze w mojej opinii nie są, na szczęście siatkowka to trochę więcej niż prosta suma umiejętności poszczególnych graczy.

Tylko szkoda, że Nysa w formie nie jest jakieś półtora roku.