PGE Skra Bełchatów 2017/2018

drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: drukjul »

leeon pisze:To znaczy ze skrzydla mamy kiepskie...
W stosunku do jakiego innego zespołu konkretnie? ;) Bo jeżeli chodzi o Zenit Kazań, Lube, Nowosybirsk, a dodatkowo także Perugie, czy Modene to pewnie i tak właśnie jest, natomiast jeżeli brać europejską pucharową, a tym bardziej plusligową "średnią" to Skra w dalszym ciągu nie ma powodu mieć kompleksów.

W dużym stopniu dzięki temu, że na krajowym podwórku to Bartek Bednorz od początku sezonu utrzymuje w ataku wręcz kapitalny poziom, bo skończył jak do tej pory 139 z 221 swoich ataków (przy 9 atakach zablokowanych i 14 błędach własnych) - co daje mu po 13 kolejkach ligowych wręcz niewiarygodnie wysoką 63% skuteczność ataku (czyli ma nawet odrobinę lepszą skuteczność niż mniej obciążony w ataku Lisinac!), a nawet równie rewelacyjną jak na skrzydłowego efektywność - 48%. Bartek, ma też jak na razie najwięcej asów serwisowych ze wszystkich siatkarzy Plusligi w sezonie 2017/2018 - bo 22 (ex aequo z Wlazłym).

Szampon, oczywiście jeżeli może grać, a także Ebadipour i Penczew też swoją działkę w ataku dołożą i przynajmniej w Pluslidze trzymają całkiem niezły poziom. W efekcie z 56% skutecznością i 41% efektywnością ataku Skra jest - przynajmniej jak na razie po 13 kolejkach ligowych- statystycznie najlepszą drużyną naszych rozgrywek.

A to, że z przyjęciem zagrywki w Bełchatowie już nie zawsze jest tak różowo, a ofensywny potencjał, którym Skra może imponować w Pluslidze, nie wystarcza już na drużyny ze ścisłego europejskiego i światowego topu, a może nie wystarczyć również na ZAKS-ę (którą do tego europejskiego rozszerzonego topu, powiedzmy 6-8 najlepszych męskich zespołów siatkarskich Starego Kontynentu też wypadałoby zaliczyć) to jakby osobny problem.

Warto mierzyć ambicje i cele sportowe na stan posiadania - na zakontraktowanie siatkarza klasy Leona, Junatoreny, Ngapetha, Michajłowa, Sokołowa, ale też Grozera, czy Atanasijevica, ani Skry, ani żadnego innego klubu siatkarskiego w Polsce w tym momencie zwyczajnie nie stać. I to się w perspektywie kilku najbliższych sezonów (oczywiście po warunkiem, że nie powtórzy się głęboki kryzys na rynkach finansowych i bankowych z lat 2008-2009, który szczególnie we włoską gospodarkę, a pośrednio też w siatkarską włoską Serie A1 mógłby uderzyć także i teraz bardzo mocno - ale tego sobie nie życzmy, bo wtedy i my dostaniemy po głowie obuchem) raczej nie zmieni.
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4621
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: niepoinformowany »

grzegorzg pisze:Zę tak napisze nieco złosliwie - jestem baaardzo ciekawy, jakie byłyby opinie na forum, gdyby za obecna Skrę odpowiadali Nawrocki, Stelmach, czy chocby ... Kowal.
Choc z drugiej strony, to chyba jednak oczywiste...
Grają dokładnie tak, jak pozwala im potencjał, oczywiście w pewnym przybliżeniu. Jak napisał drukjul, trzeba mierzyć siły na zamiary. Na lanie prawie wszystkich zespołów w Pluslidze bez żadnych problemów to w zupełności wystarcza. Zespoły ze ścisłego europejskiego i światowego topu są absolutnie poza zasięgiem, czego przykłady w ostatnich dniach obserwowaliśmy. Nawrocki czy Kowal jedyne, co mogliby "zdziałać" to jeszcze tę różnicę pogłębić.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
ursula127
Posty: 1415
Rejestracja: 5 mar 2013, o 21:59
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: ursula127 »

niepoinformowany pisze:[
Zespoły ze ścisłego europejskiego i światowego topu są absolutnie poza zasięgiem, czego przykłady w ostatnich dniach obserwowaliśmy. Nawrocki czy Kowal jedyne, co mogliby "zdziałać" to jeszcze tę różnicę pogłębić.
czy Francuzi i Rosjanie to ścisły światowy top?
Telewizyjny oglądacz.
Pewnie brak kontaktu z grą na żywo powoduje moje zdziwienie , gdy co innego widzę w czasie meczu w tv , a co innego czytam na tym forum
xavi
Posty: 24
Rejestracja: 28 maja 2017, o 11:21
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: xavi »

Po takim maratonie spotkań i dalekiej podroży do Nowosybirska, mecz z gatunku: najważniejsze 3 punkty. Romać: rewelacja w polu zagrywki i nędza w ataku.
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4621
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: niepoinformowany »

ursula127 pisze:
niepoinformowany pisze:[
Zespoły ze ścisłego europejskiego i światowego topu są absolutnie poza zasięgiem, czego przykłady w ostatnich dniach obserwowaliśmy. Nawrocki czy Kowal jedyne, co mogliby "zdziałać" to jeszcze tę różnicę pogłębić.
czy Francuzi i Rosjanie to ścisły światowy top?
Z tym pytaniem w stosunku do Novosybirska raczysz żartować, tak? Obejrzyj sobie półfinał Pucharu Rosji z Kazaniem i napisz mi, jaki zespół bardziej się Zenitowi w tym sezonie postawił (tak, wiem, przegrali jeden mecz w lidze z Zenitem St Petersburg). Rodiczew, Sawin, Grozer czy Kurkajew to klasa sama w sobie, a rozgrywający Eksi o dziwo gra świetnie. Więc odpowiadam: tak,ścisły światowy top.

Francuzi jako zespół nie, ale mają indywidualność - Boyer. A lepiej mieć ją na ataku, niż na środku.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
batmanowski
Posty: 434
Rejestracja: 15 cze 2013, o 11:09
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: batmanowski »

Co Wy na tą Skrę siedliście. Na prawdę oczekiwaliście, że drużyna Plus ligi będzie lać Zenit albo Nowosybirsk. Powariowaliście zejdźcie na ziemię. :)

Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka
repres1
Posty: 664
Rejestracja: 2 wrz 2012, o 07:13
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: repres1 »

Pozwolę sobie zauważyć, że:
1. "mierzyć siły na zamiary" to hasło romantyków; kunktatorzy "mierzą zamiary na siły".
2. polską ligę, polskie kluby stać na każdego zawodnika (na Leona, Juantorenę, Grozera,... też), bo pieniadze leżą na ulicy, tylko jakoś nikt nie chce się po nie schylić.
ciorny17
Posty: 8537
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: ciorny17 »

repres1 pisze: 2. polską ligę, polskie kluby stać na każdego zawodnika (na Leona, Juantorenę, Grozera,... też), bo pieniadze leżą na ulicy, tylko jakoś nikt nie chce się po nie schylić.
Jak dla mnie komentarz roku. XD
Kłamca.
repres1
Posty: 664
Rejestracja: 2 wrz 2012, o 07:13
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: repres1 »

Dziś z telewizji siatkówka dostaje jakieś grosze.
Żużel (czyli polska liga żużlowa) - sport jeszcze bardziej "niszowy" niż siatkówka zawarł z Polsatem umowę, w wyniku której każdy klub żużlowy dostanie od Polsatu co sezon 2.000.000 zł.
Siatkówka cieszy się lepszą oglądalnością niż żużel i ma pewną ogromną "grupę docelową" (to się chyba "target" nazywa), której nie mają inne sporty. Tą grupą są kobiety (bardzo blisko 50% widzów).
Siatkówka (gdyby liga była mądrze prowadzona jako cała liga) dostałaby po 3.000.000 zł na każdy klub (meczów żużlowych jest mniej niż siatkarskich), czyli około 860.000 $. No i jest Juantorena w każdym klubie.
Wystarczyło wykorzystać szanse, które stworzyły lata 2006 - 2015. Były ku temu wszelkie instrumenty.
To tylko taki mały przykładzik.
Jeśli dodać, że Polsat nie jest jedyną telewizją...
Tak to działa w normalnym świecie.
Szacunek dla żużlowców, bo środowisko siatkarskie nie jest zdolne do takiego zjedniczenia, do takiej współpracy.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: grzegorzg »

niepoinformowany pisze:
grzegorzg pisze:Zę tak napisze nieco złosliwie - jestem baaardzo ciekawy, jakie byłyby opinie na forum, gdyby za obecna Skrę odpowiadali Nawrocki, Stelmach, czy chocby ... Kowal.
Choc z drugiej strony, to chyba jednak oczywiste...
Grają dokładnie tak, jak pozwala im potencjał, oczywiście w pewnym przybliżeniu. Jak napisał drukjul, trzeba mierzyć siły na zamiary. Na lanie prawie wszystkich zespołów w Pluslidze bez żadnych problemów to w zupełności wystarcza. Zespoły ze ścisłego europejskiego i światowego topu są absolutnie poza zasięgiem, czego przykłady w ostatnich dniach obserwowaliśmy. Nawrocki czy Kowal jedyne, co mogliby "zdziałać" to jeszcze tę różnicę pogłębić.
Kompletne bzdura. I nie chodzi mi o to, że ktokolwiek oczekuje zwycięst z Zenitami tego świata, tylko o to, zeby ograniczyc swoje błędy do minimum, miedzy innymi błędy ustawienia zespołu przez trenera. Tylko tyle i aż tyle.

PS Syndrom "niższych mozliwosci" najcześciej wywołuje reakcje odwrotna. To znaczyt, ze bardzo często zawodnik, który "nie musi", gra lepeij. Zjawisko znane nie od dzisiaj. Skra ma na pewno zawodników, któych na to stac. I powtórzę - nie chodzi o zwycięstwa co o fatalny styl porażek.
Zresztą, to czego ewidentmnie brakuje Włochowi, pokazuje doskonale jego rodak w Zaksie.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: Noworoczny »

repres1 pisze:Jeśli dodać, że Polsat nie jest jedyną telewizją...
Tak to działa w normalnym świecie.
A u nas to działa (działało?) tak: Zeg, jak przyszło do negocjacji nowej umowy, wsadził braci P. i z figurantami "wynegocjował" cenę promocyjną.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4621
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: niepoinformowany »

grzegorzg pisze:
niepoinformowany pisze:
grzegorzg pisze:Zę tak napisze nieco złosliwie - jestem baaardzo ciekawy, jakie byłyby opinie na forum, gdyby za obecna Skrę odpowiadali Nawrocki, Stelmach, czy chocby ... Kowal.
Choc z drugiej strony, to chyba jednak oczywiste...
Grają dokładnie tak, jak pozwala im potencjał, oczywiście w pewnym przybliżeniu. Jak napisał drukjul, trzeba mierzyć siły na zamiary. Na lanie prawie wszystkich zespołów w Pluslidze bez żadnych problemów to w zupełności wystarcza. Zespoły ze ścisłego europejskiego i światowego topu są absolutnie poza zasięgiem, czego przykłady w ostatnich dniach obserwowaliśmy. Nawrocki czy Kowal jedyne, co mogliby "zdziałać" to jeszcze tę różnicę pogłębić.
Kompletne bzdura. I nie chodzi mi o to, że ktokolwiek oczekuje zwycięst z Zenitami tego świata, tylko o to, zeby ograniczyc swoje błędy do minimum, miedzy innymi błędy ustawienia zespołu przez trenera. Tylko tyle i aż tyle.

.
Potrafisz dyskutować bez "kompletna bzdura"? Dla mnie kompletna bzdura to twoje wypociny i co? Będziemy się tak przerzucać? Masz swoje zdanie, to OK, napisz je normalnie. Szkoda, że z dorosłymi ludzi nie idzie tutaj normalnie pisać.

Dla mnie Skra gra (i ponosi porażki jeśli gra z zespołami znacznie lepszymi od siebie) dokładnie w takim stylu, do jakiego jest predysponowana patrząc na umiejętności ich zawodników. Jakiejś spektakularnej wpadki w tym sezonie nie zauważyłem. A Kowal i Nawrocki mogliby ten styl zmienić, na gorsze. Już mieli swój czas i szanse na wykazanie się, gdzie składy w porównaniu do obecnych były potężne. Także jeśli pozwolisz na inne zdanie w tym temacie, to będę wdzięczny :)
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
repres1
Posty: 664
Rejestracja: 2 wrz 2012, o 07:13
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: repres1 »

Noworoczny pisze:
repres1 pisze:Jeśli dodać, że Polsat nie jest jedyną telewizją...
Tak to działa w normalnym świecie.
A u nas to działa (działało?) tak: Zeg, jak przyszło do negocjacji nowej umowy, wsadził braci P. i z figurantami "wynegocjował" cenę promocyjną.
Czyli wszystko zależy od nas.
Problem w tym, że nawet kibice nie potrafią się zjednoczyć wokół sensownego celu.
Są poważni inwestorzy, którzy włożyliby poważne pieniądze w taki projekt (zorganizowania w Polsce najlepszej ligi świata). Oczekiwaliby jedynie pełnej transparentności finansów, czyli normalności.
Nie miejcie pretensji do pomysłodawcy, nie miejcie pretensji "ogólnej niemożności"; miejcie pretensji do prezesów swoich klubów, że nie chcą współdziałać.
Za to, co jest dzisiaj, nikt nie zapłaci złamanego grosza. Za to, do czego doszliśmy w 2015 roku, wielu zapłaciłoby te 35.000.000 zł za sezon (10 mocnych zespołów w lidze). Tylko od tamtego czasu ktoś to komp0letnie spartolił.
Jest do odsłuchania audycja Radia Centrum z Jurkiem Mielewskim.
"To dlaczego Góral nie kupi Leona do Resovii?".
Dla Górala zakup Leona nie jest problemem finansowym. On go kupi pod jednym warunkiem: że mu się to opłaci. Dla PGE/ZAK/KGHM?... to też nie jest problem finansowy. Wystarczy, że będzie się to opłacać. Nawet dla Polsatu nie jest to problem finansowy.
Cały problem w tym, że nikt nigdy o tym poważnie nie dyskutował, bo dla wielu prezesów ważniejsze są ich małe interesiki.
ciorny17
Posty: 8537
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: ciorny17 »

Repres1, błąd w Twoim myśleniu polega na tym, że zakładasz wszystko ceteris paribus. Siatkówka to taki polsatowkski przyczółek. W chwili obecnej bez sukcesów reprezentacji (wszystko się od tego zaczyna), telewizje wielkich pieniędzy na siatkówkę nie rzucą. PZPS i PLPS też nie ma pomysłu jak sprawić aby przyciągnąć wielkich. Smuci mnie to, że siatkówka idzie drogą szczypiorniaka i popada w marazm. Jeszcze w Kielcach jest Bertus Servaas i dzięki niemu mamy europejskiego potentata. A kadra kwiczy. W siatkówce powoli wykruszają się ci nasi potentaci.

Można wiele zarzucić Przedpełskiemu i Popce, ale patrząc na figuranta Kasprzyka czy Gołaszewskiego, to jedyne co po sobie pozostawią to zgliszcza.

SSP powili zaczynają rakiem wychodzić ze sponsorowania siatkówki. Pisałem o tym wcześniej, ale nawet pomimo czystki związanej ze zmianą władzy, tęgie głowy zauważyły, że pompowanie kasy w siatkówkę się nie opłaca. Swego czasu miałem bardzo dobre informacje na temat tego co się działo w Policach. I możecie mi wierzyć, że to dlaczego teraz tam jest tak a nie inaczej to wynik poniekąd decyzji politycznych. Skra dla PGE jest ważnym "dzieckiem", ale Stawinoga i Piechocki też nie mają budżetu bez dna, a i ostatnio to dno znacząco się podniosło.

Nawet jeśli zakładając, że taki klub jak Skra stać na Juantorenę to:
- nie są w stanie mu zapewnić takiego poziomu sportowego aby się bić o najważniejsze cele w Europie i na świecie, gdyż jego kontrakt pochłonąłby znaczącą pulę budżetu klubu przeznaczoną na kontrakty zawodników,
- nie są w stanie mu zapewnić takich pieniędzy, jak Japończycy czy Chińczycy, aby zrekompensować brak bicia się o światowe laury wysokością kontraktów.

Kółko się zamyka.
Kłamca.
repres1
Posty: 664
Rejestracja: 2 wrz 2012, o 07:13
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: repres1 »

Kółko się nie musi zamykać.
A'propos Przedpełskiego:
Na tym forum proponowałem, żeby się zwrócić do prokuratury o informację, gdy Przedpełskiego aresztowano. Presja społeczna mogła skłonić prokuraturę do udzielenia takiej informacji. Rzekomo miały być "twarde dowody" (nieustanna śpiewka prokuratury we wszystkich sprawach). Jeden z aktywniejszych uczestników Forum (nawet nie chce mi się pamiętać który) odpisał "Pisz sobie sam". Ot, zdolność do współdziałania. Trzy lata minęło, a aktu oskarżenia chyba jeszcze nie ma i nie widać, żeby był sporządzany.
W tym kraju nie ma żadnych "onych". Jesteśmy tylko my.
Polsat zbudował polską siatkówkę. Polsat jest mistrzem świata w pokazywaniu siatkówki. Nigdy tego Polsatowi nie zamierzałem odbierać. Tylko, że Polsat już został przebity finansowo w siatkarskiej LM i Polsat nie jest jedynym chętnym na klubową siatkówkę.
Przykro mi Ciorny, ale to Ty popełniasz błąd wiążąc siatkówkę klubową z reprezentacyjną. To właśnie ten błąd był przyczyną zdemolowania klubowej siatkówki w sezonie 15/16, czego skutki (katastrofalne) są do dziś.
Myślenie o lidze jako o szkółce dla reprezentacji to podstawowy błąd.
Myśllenie "o wyższości reprezentacji nad ligą" to drugi podstawowy błąd, bo to są zupełnie oddzielne byty.
Bo jaki jest związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy reprezentacją Polski na żużlu a ligą żużlową?Olimpiada Żużlowa?
Niektórzy żużlowcy (zagraniczni) wahali się, czy jeździć w Grand Prix, bo przeszkadzało im to w jeździe dla polskiego klubu.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: drukjul »

ciorny17 pisze:
Nawet jeśli zakładając, że taki klub jak Skra stać na Juantorenę to:
- nie są w stanie mu zapewnić takiego poziomu sportowego aby się bić o najważniejsze cele w Europie i na świecie, gdyż jego kontrakt pochłonąłby znaczącą pulę budżetu klubu przeznaczoną na kontrakty zawodników,
- nie są w stanie mu zapewnić takich pieniędzy, jak Japończycy czy Chińczycy, aby zrekompensować brak bicia się o światowe laury wysokością kontraktów.

Kółko się zamyka.
Dodajmy do tego, że klub polski aby pozyskać siatkarską gwiazdę kalibru Osmany, musiałby wyłożyć na stół znacząco większe pieniądze niż dziś płaci mu Lube, bo nie oszukujmy się - nie każdy zawodnik będzie zdania, że warunki życia w Polsce, zwłaszcza jesienią i zimą - a na ten okres przypadają rozgrywki ligowe - z szaro-burą depresyjną pogodą, brakiem słońca i bardzo krótkim dniem, który kończy się jeszcze przed godziną 16, rekompensować mu będą nawet odrobinę większy niż we Włoszech kontrakt. Pamiętamy, że wspomniany Juantorena już raz zdążył podpisać kontrakt z Zenitem Kazań, ale potem dosyć szybko wycofał się z tego rakiem po tym jak prezes Trentino Diego Mosna obiecał mu podnieść roczne apanaże do poziomu 75-80% tego co miałby otrzymywać w klubie ze stolicy Tatarstanu. Również Ngapeth bardzo szybko z Rosji zwiał do żony i dziecka, nie zważając specjalnie na to, że taka ucieczka oznaczać będzie automatyczne zwolnienie z funkcji trenera Kuzbassu jego rodzonego ojca - bo jak pamiętamy wcześniej sprytni Rosjanie, chcąc gwiazdora europejskiej i światowej siatkówki w ogóle ściągnąć, zaproponowali równocześnie kontrakt szkoleniowca jego rodzicowi. A z nieco odmiennej beczki - tacy Turcy którzy także w męskiej siatkówce ostatnio oferują naprawdę dosyć spore pieniądze (a już na pewno większe niż oferują dziś nasze kluby), poza kilkoma siatkarskimi tuzami, zwykle mocno jednak przyblakłymi, lub mającymi różnorakie problemy zdrowotne - jak Bartek Kurek, tych największych znakomitości męskiej siatkówki nie są w stanie do siebie ściągnąć i na dłużej zatrzymać (bo supertrio wyjęte z Trenino wraz z Stojczewem zaliczyło w końcu krótki epizod w Ankarze)

Pieniądze nie zawsze są więc tutaj najważniejsze, tym bardziej, że wielu siatkarzy ma przecież pełne rodziny, lub przynajmniej jakąś swoją lepszą połowę i jak to w życiu - niekoniecznie to szyja Juantoreny, Ngapetha, Leona, Leala, Facundo Conte, czy Sandera kręci dziś jego głową - zwłaszcza przy rozmaitych decyzjach "pozaboiskowych". Na co zresztą, jeżeli mówimy o możliwym transferze Wilfredo, w tym momencie najbardziej liczą Włosi - w Perugii Wilfredo na pewno nie dostanie większych pieniędzy niż mógłby dostać w Kazaniu, czy też w Sankt Petersburgu, ale jeżeli głos decydujący faktycznie miałby należeć do pani Leon, czy też rodziców siatkarza, to ta przeprowadzka do Włoch w przyszłym roku mi wydaje się wielce prawdopodobna.

repres1 pisze:Kółko się nie musi zamykać.
A'propos Przedpełskiego:
Na tym forum proponowałem, żeby się zwrócić do prokuratury o informację, gdy Przedpełskiego aresztowano. Presja społeczna mogła skłonić prokuraturę do udzielenia takiej informacji. Rzekomo miały być "twarde dowody" (nieustanna śpiewka prokuratury we wszystkich sprawach). Jeden z aktywniejszych uczestników Forum (nawet nie chce mi się pamiętać który) odpisał "Pisz sobie sam". Ot, zdolność do współdziałania. Trzy lata minęło, a aktu oskarżenia chyba jeszcze nie ma i nie widać, żeby był sporządzany.
Chyba jednak coś przegapiłeś. ;) Proces szefów PZPS formalnie toczy się już od blisko roku - bo od 30 stycznia, tyle tylko że przez pierwsze pół roku oskarżeni na tyle skutecznie przedkładali zaświadczenia lekarskie o swoim stanie zdrowia, że akt oskarżenia udało się odczytać dopiero w połowie roku - a konkretnie 21.07, a dosłownie cztery dni temu bo 19.12 na pierwszej jawnej rozprawie doszło wreszcie do przesłuchania pierwszego świadka (pracownika związku).

Z krótkiego komunikatu PAP po tej rozprawie dowiedzieliśmy się że:
"Przesłuchanie trwało niecałe dwie godziny, ponieważ na dłużej nie pozwolił stan zdrowia jednego z oskarżonych. Obaj byli prezesi byli obecni na sali. Sąd kolejny termin rozprawy wyznaczył na 3 stycznia."
ciorny17
Posty: 8537
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: ciorny17 »

grzegorzg pisze: Zresztą, to czego ewidentmnie brakuje Włochowi, pokazuje doskonale jego rodak w Zaksie.
Z czystej ciekawości: jaką cechę masz na myśli?
Kłamca.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: grzegorzg »

niepoinformowany pisze:Także jeśli pozwolisz na inne zdanie w tym temacie, to będę wdzięczny
Cóż, szczególnie dzisiaj każdy pisa musi, inaczej sie udusi...

Oczywiście, każdy może miec swoje zdanie. Wobraz sobie, ze nie mam nic przeciwko temu. Natomiast - o ile oczywiście łaskawie pozwolisz - będe nazywał rzeczy po imieniu. Tak, dla mnie gra Skry jest zdecydowanie ponizej potencjału zespołu, a twierdzenie "gra dokładnie tak, jak pozwala im potencjał, oczywiscie w pewnym przyblizeniu", bedę nazywał bzdurą. Dla upartych i słabo rozumujacych - mam na mysli przede wszystkim grę, bo z wyników, to na raziie wtopa jest jedna, aczkolwiek przy takiej grze nastepne sa spodziewane.
Zresztą, nie jestem w tej opinii odosobniony. Podobną wyraził Mazur.
Natomiast co do meritum, to w zasadzie sam zboczyłes z tematu, a masz do garbatego pretensje. Ja po prost rzuciłem prowokacyjna tezę nie tyle o poziomie gry, co o ocenie trenerów. No to powtórżę uzywając Twojej termonologi:
Uważam, ze stosując to (ewidentnie ujemne nieprawdaż? :] ) przyblizenie poziomu gry do potencjału zespołu, ocena dowolnegoo wspomnianego trenera byłaby znacznie gorsza niz Piazzy.
ciorny17 pisze:
grzegorzg pisze: Zresztą, to czego ewidentmnie brakuje Włochowi, pokazuje doskonale jego rodak w Zaksie.
Z czystej ciekawości: jaką cechę masz na myśli?
Żelazną konsekwencję w zabezpieczeni przyjęcia w postaci Buszka na boisku, często na przekór, pomimo i wbrew. Tak jak pisałem wielokrotnie, dla mnie absolutnym pewniakiem w tym sezonie na boisku powinien byc Penczew. Zresztą liczne zmniany to tylko potwierdzają, ale Bułgar nie ma komfortu gry, który -tak mi sie przynajmniej wydaje - dla niego jest szczególnie istotny.
ciorny17
Posty: 8537
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: ciorny17 »

Grzegorzu, tak jak pisałem w innym wątku czy nawet tutaj, zakładanie, że przyjęcie Skry będzie cały czas do siatki (czy możliwie pozwalało rozgrywać) to dalej nie gwarantuje gry na miarę potencjału. Widzimy jak na ligowym podwórku Wlazły leje ogórki. Z resztą jak ma możliwość niezakłóconego nabiegu to też daje radę, ale z akcji improwizowanych już nie. Pokazała to faza pucharowa KMŚ. Nie mam oczywiście Mariuszowi za złe bo dalej jest w stanie grać na bardzo dobrym poziomie, ale kilka cech wyróżniających go kiedyś, teraz już nie zdaje egzaminu. Gdyby też to przyjęcie było byle jakie Lisinac tak by nie rozbłysł.

Wracając jednak do przyjęcia i gry. Umówmy się, Łomacz to nie kreator gry. Grzesiek mi przypomina Żygadłę z czasów trydenckich. Masz nakreślony plan i to graj. To nie Zagumny czy Ball, albo nawet Toniutti, że zawodnik grający przy nim gra nagle na niebotycznym poziomie. Znów wrócę do środka. Lube podobnie jak Sada pięknie rozczytało grę Skry. Każda piłka na kontrze będąca w okolicach 3. metra i bliżej siatki szła do Srecko. Co prawda skończył 8/12 ataków, ale często na podwójnym bloku. Kłos do spółki z Czarnoskim natomiast 5/10. Z tego meczu przywołam jeszcze jedną kwestię. Tylko na podstawie pierwszego seta: Bednorz atakował 9 razy, 3 skończył, 2 razy zablokowany. Łącznie 5 ataków na stabilnym podwójnym bądź potrójnym bloku, 2 błędy, raz zablokowany przez Sokolova na pojedynczym, raz na potrójnym. Wlazły ani jednej piłki nie dostał z pola, czy z sytuacji gdy było niedokładne przyjęcie.

Kolejnym elementem jest Milad. Polsatowscy eksperci zachwycają się jak to on się nie zaadoptował i zaaklimatyzował. Ok fajnie, dobrze odnajduje się w grupie. Ale nie gra tego czego moglibyśmy oczekiwać. Wyszedł mu jeden mecz ligowy, a tak póki co gra wygląda blado. W przyjęciu jeszcze ok, ale zagrywka i atak to jest dramat. Postulujesz, Grzegorzu, za wstawieniem do szóstki Penczewa. Poniekąd byłby to zrozumiały ruch, ale patrząc na jego mecz z Bielskiem czy z Kazaniem to ciężko mi Niko widzieć jako wartość dodaną na lewym gdy na prawym jest równie niestabilny zawodnik na wysokiej piłce.

Gra Skry często mi przypomina niezbyt piękne widowiska, ale z dobrym wynikiem, gdzie ten jest lepszy jak gra. Daleki jestem także od twierdzenia, że przyjęcie jest problemem Skry. Tam jest ich więcej. O ile to czym w Bełchatowie dysponują, może starczyć na medal, na naszym podwórku o tyle w Europie może nawet nie starczyć na wyjście z grupy.
Kłamca.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: Noworoczny »

ciorny17 pisze:ciorny17 napisał(a):
grzegorzg napisał(a):
Zresztą, to czego ewidentmnie brakuje Włochowi, pokazuje doskonale jego rodak w Zaksie.


Z czystej ciekawości: jaką cechę masz na myśli?

Żelazną konsekwencję w zabezpieczeni przyjęcia w postaci Buszka na boisku, często na przekór, pomimo i wbrew.
Podobnie robi jeszcze jeden Włoch, który trzyma Andringę przez 5 setów na boisku mimo 15% w ataku.

E: Coś się pozajączkowało z cytowaniem, ale nie wię jak to naprawić.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
repres1
Posty: 664
Rejestracja: 2 wrz 2012, o 07:13
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: repres1 »

Żadna z gwiaz nie ma nic przeciwko grze w Polsce. I Ngapeth, i Juantorena (nie mówiąc już o Leonie), byli bardzo zainteresowani grą w Polsce. Juantorena osobiście odwiedził klub zainteresowany jego grą. Nie dogadano się finansowo.
Nie porównuj gry w Polsce do gry w Rosji, bo to inne światy i inne klimaty, a przede wszystkim inne odległości.
kibic_siatki
Posty: 2596
Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: kibic_siatki »

repres1 pisze:Żadna z gwiaz nie ma nic przeciwko grze w Polsce. I Ngapeth, i Juantorena (nie mówiąc już o Leonie), byli bardzo zainteresowani grą w Polsce. Juantorena osobiście odwiedził klub zainteresowany jego grą. Nie dogadano się finansowo.
Nie porównuj gry w Polsce do gry w Rosji, bo to inne światy i inne klimaty, a przede wszystkim inne odległości.
Oczywiście jeżeli zapłacą porównywalne pieniądze jak w Rosji czy Turcji. Bo za zbliżone do tego co we Włoszech to już nie zagrają. Co do klimatów: mam wrażenie, że od pewnego czasu u nas łatwiej dostać w twarz za ciemniejszy kolor skóry, a taki zwykle te gwiazdy mają. ;)
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: grzegorzg »

ciorny17 pisze:Grzegorzu, tak jak pisałem w innym wątku czy nawet tutaj, zakładanie, że przyjęcie Skry będzie cały czas do siatki (czy możliwie pozwalało rozgrywać) to dalej nie gwarantuje gry na miarę potencjału.(...)
Ba, nic niczego nie gwarantje. ;)
W śkrócie, bo pisałem już parę razy.
Z ataku Bednorza mamy co ? No więc atak Bednorza. Mamy warośc dodaną? Żadnej. Ze znacznie lepszego przyjecia mielibysmy zapewne ilosc pnktów Lisinaca (119) podobna do Kochanowskiego (181), bo dlaczego nie? Aż tak jest gorszy w napadzie?
Dodatkowo łatwiejsza łatwośc wystawy, bo dokładniejszy obiór i kolosalną zaletę w postaci pajpa, na którego zresztą wszyscy chodza fajnie. Skorzystałby tez kazdy drugi środkowy. A tak tylko faktycznie tego Bednorza kryja...
Naprawdę nie na darmo z JW gra taki Ruciak z 4 pkt, czy przywołany przez Noworocznego Andringa, czy w końcu ten niesmiertelny przykład Murilo z IO.
A tak ci lepszi sobie zaczekaja na tego Bednorza w bloku, albo go zagrywka pukną i koniec balu...
PS Ja racji miec nie muszę, ale jednak znakomita wiekszośc trenerów to rpzumie i przede wszystkim te tyły zabezpiecza, ze skutkiem znacznie lepszym niż obecna gra Skry.
PS2 Żeby ten Bednorz miał jeszcze odejście na zagrywce w kluczowych momentach, to bym zrozumiał...
ciorny17
Posty: 8537
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: ciorny17 »

Czyli wyciągając wnioski z Twojej wypowiedzi, twierdzisz, ze na Zenity tego świata należy wychodzić parą Ebadipour - Penczew, notującą w ataku odpowiednio w tym sezonie 50% oraz 48% skuteczności oraz niemającej nawet razem tylu asów co ten zastępowany zawodnik, w nie aż tak silnej jak się innym wydaje, lidze? Jeśli dobrze rozumuję, to odważna teza.
grzegorzg pisze: PS2 Żeby ten Bednorz miał jeszcze odejście na zagrywce w kluczowych momentach, to bym zrozumiał...
Spotkanie z Olsztynem, Warszawą, Katowicami. Co prawda z Indykami przegrali, ale 4. seta wyciągnął, a w pozostałych spotkaniach, kończył kilka setów asami. Wiem, że pisząc takie rzeczy wychodzę na wielkiego adwokata Bartka, ale chyba jednak trochę za dużo się spodziewamy po takich zawodnikach. Zebrała się grupa ludzi tylko wytykających niedoskonałości, że kryty w przyjęciu, że wystarczył Boyer aby go przykryć czapką itp. Wręcz wyczekuje się aby miał słabszy dzień (oj dał wiele paliwa od soboty do środy krytykom), ale patrząc szerszą perspektywą oraz tym co Skrze jest bardziej potrzebne, to będę negował Twoją opinię. Powtórzę się po raz wtóry: przy Toniuttim para Milad-Niko ok, ale nie przy Grześku i Wlazłym na prawym.
Kłamca.
Awatar użytkownika
hardy
Posty: 1799
Rejestracja: 9 maja 2010, o 09:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Odp: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: hardy »

repres1 pisze: Juantorena osobiście odwiedził klub zainteresowany jego grą. Nie dogadano się finansowo.
Rzeszów?
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: grzegorzg »

ciorny17 pisze:Czyli wyciągając wnioski z Twojej wypowiedzi, twierdzisz, ze na Zenity tego świata należy wychodzić parą Ebadipour - Penczew, notującą w ataku odpowiednio w tym sezonie 50% oraz 48% skuteczności oraz niemającej nawet razem tylu asów co ten zastępowany zawodnik, w nie aż tak silnej jak się innym wydaje, lidze? Jeśli dobrze rozumuję, to odważna teza.
To po prostu wynika z bilansu korzyści i strat. Bednorz nie da gry nikomu, dodatkowo musi zabra energię drugiemu przyjmujacemu.
A wiara w to, ze to on może by panaceum na te "Zenity", jest jednak chyba pozbawiona podstaw. Natomiast gra zróznowazona, oparta o wiele wariantów, byc może jako pojedyncze elementy niecy słabszych, ale jednak wykorzytanych łacznie, dałaby efekt imho zauważalnie lepszy.
Zauważ, ze ja nie byłem, ani nie jestem wielkim krytykantem Bednorza. Ba, uważam przeciez podobnie, ze prezentuje się naprawde dobrze, ale jednak jest obciazeniem dla zespołu w polu w porównaniu do któregokolwiek z dwójki Penczew-Ebadipour.
Zresztą, mi chodzi bardziej o to, ze to Bułgar powinien byc ostoją przyjęcia i warunkiem koniecznym jakiejkolwiek gry. A do pary w zalezności od potrzeb.formy etc

PS Nie róbmy tez z Łomacza kaleki. Prawdą jest jednak, że prowadząc wieloktortnie z dobrym skutkiem grę reprezentacji, miał zabezpieczone przez Antigę przede wszystkim przyjęcie.
ciorny17
Posty: 8537
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: ciorny17 »

Ja nie wierzę w takie rozwiązania do momentu gdy Twoi przyjmujący nie nazywają się Giba i Murilo a rozgrywający Bruno. Obecny Peneczew (wiem, za wiele nie gra) i obecny Ebadipour (obserwacja po ponad połowie sezonu) przy coraz ogrzej radzącym sobie Wlazłym na wysokiej piłce jest dla mnie sytuacją ciężko do wyobrażenia. Już nie będę przywoływał tez o tym, że aby coś ugrać to trzeba mieć armatę na lewym. Żaden z przyjmujących Skry nie jest Deroo który i przyjmie i zaatakuje. Obaj mają problemy i co prawda podobnie jak Ty nie uważam w chwili obecnej Bartka jak panaceum na Zenity, ale na teraz ułomności i niedostatki Bednorza łatwiej ukryć i mimo wszystko jego ofensywny impact, w mojej ocenie, daje dużo więcej niż zabezpieczenie defensywy przez Milada i NIko razem na boisku.
Kłamca.
Michal5
Posty: 1775
Rejestracja: 7 gru 2014, o 18:20
Płeć: M

Re: Odp: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: Michal5 »

hardy pisze:
repres1 pisze: Juantorena osobiście odwiedził klub zainteresowany jego grą. Nie dogadano się finansowo.
Rzeszów?
Jastrzębie.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Odp: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: drukjul »

Michal5 pisze:
hardy pisze:
repres1 pisze: Juantorena osobiście odwiedził klub zainteresowany jego grą. Nie dogadano się finansowo.
Rzeszów?
Jastrzębie.
Ale kiedy to było? :o Wieki temu bo przed MŚ w 2006 roku, czyli jeszcze przed nałożeniem 3-letniej dyskwalifikacji na Kubańczyka przez rodzimą federację. Zresztą Juantorena miał wtedy zaledwie 20-21 lat i dopiero dobrze się zapowiadał, bo to nie był od razu taki modelowy "siatkarski wunderkind" jak Leon. I trzeba powiedzieć, że w tamtym okresie ewentualne zaangażowanie JW, lub jakiegoś polskiego klubu w karierę Juantoreny to musiałby być inwestycja długoterminowa, wręcz kilkuletnia, bo dogadanie się z kubańską federacją było praktycznie niemożliwe (w tym właśnie okresie nie tylko Osmanego, ale wszystkich reprezentacyjnych siatkarzy kubańskich którzy w latach 2004-2006 terminowali nawet dosyć liczną grupą w lidze rosyjskiej, kubańska federacja niezadowolona z wyników reprezentacji, ściągnęła z powrotem do siebie na "wyspę wolności") i ta przynajmniej dwuletnia dyskwalifikacja, gdyby Juantorena wybrał ucieczkę i pozostanie w Europie, wisiała nad nim już wtedy niczym miecz Damoklesa.

Na podobnej zasadzie to do Skry pięć lat później mieli szansę trafić zarówno Simon, jak i Leal - prezes Piechocki w 2011 robił pod nich jakieś podchody i też z tego nic kompletnie nie wyszło. Zamiast nich w Skrze na testach wylądował wtedy za to Armando Danger. Niby też 100% Kubańczyk, ale jednak zdecydowanie mniej siatkarsko utalentowany niż wspomniana dwójka.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: PGE Skra Bełchatów 2017/2018

Post autor: grzegorzg »

ciorny17 pisze:Ja nie wierzę w takie rozwiązania do momentu gdy Twoi przyjmujący nie nazywają się Giba i Murilo a rozgrywający Bruno.
Ok, ale pamietaj, ze mozna spokojnie idbic tę piłeczkę i napisac, ze odwrotne rozwiązanie jest dobre tylko wtedy, kiedy tym nieco bardziej ułomnnym przyjmujacym jest gracz o ofensywie Kurka z tych dobrych lat. ;)
A chyba własnie większoś trenerów wybiuera te zrównowazone rozwiązania mając do dyzpozycji naprawdę mocne środki.
Zablokowany

Wróć do „PlusLiga”