Akurat cyferki, wziawszy pod uwage ostatni mecz, to Resovia miła lepsze w przyjęciu i ataku, minimalnie, ale zawsze. Natomiast ilosc błedów, to jest jak najbardziej psychologia, poniewaz może świadczyc o wytrzymałości psychicznej. W zasadzie, w przypadku zawodnika klasy Rossarda bedacego w dobrej kondycji fizycznej, świadczy tylko o tym. Zresztą, w przypadku Dryji mozna wywnioskowac podobnie, poniewaz w Olsztynie miał +13, a wczoraj +1. Trudno zatem mówic o nawet przeciętnym wystepie.pewniak pisze:Ty patrzysz na mecz przez pryzmat cyferek, ja przez pryzmat psychologii.
Ja wiem, ze wszyscy kibice chcieliby i sa zafascynowani zawodnikami, którzy konczą trudne piłki w systuacjach beznadziejnych. Wiem, ze patrząc na Hadravę i na Jarosza kibice Reski patrzą z zazdfroscią, bo jarosz chociaz miał + 11, to Hadrava bodaj +23.
Tylko, ze wystarczyłoby, zeby Rossard z Dryją zrobili mniej błedów, bo przeciez mecz nie był bynajmniej jednostronny.
Jesli chodzi o Sliwke, to cyferki przyjęcia ma słabe, tylko ja nie mówię o skutecznosci w ataku, którą to słabe przyjecie miałoby obnizac, tylko o błedach. A tu Śliwka zagrał bardzo poprawnie, miał +10.
Co do relacji cyferki/psychologia, to nie ja napisałem o trudnej do przecenienia roli doświadczonego zawodnika w składzie?