Prognozy na sezon 2023/2024

[WysokiPortorykanczyk]

Ja to widzę podobnie. Przehajpowany Lublin, niedoceniany AZS i Trefl skazany na pożarcie, bo stracił 2 ważnych zawodników.

Nie jest powiedziane, że fiński libero w Treflu nie dźwignie, a Nasewicz czy Sasak nie będą w stanie liderować. Do tego wraca Orczyk i reszta zespołu została utrzymana. W przypadku AZSu jest bardzo ciekawy transfer Alana, do tego nie ma wielu zmian, a drużyna rok temu otarła się o półfinały.

Butryn-->Alan: Zmiana może wyjść na plus i to zdecydowanie, zważywszy na to, że ostatni sezon Butryna był raczej przeciętny

Andringa,Lipiński-->Szerszeń,Armoa,Janikowski: Tutaj też może wyjść na plus, bo Lipiński miał naprawdę słaby sezon. Andringa co prawda to ten gość od trudnych zadań i może się pogorszyć przyjęcie, ale w ataku jest zdecydowanie większy potencjał. W razie co Janikowski powinien być w stanie zabezpieczyć przyjęcie.

Poręba,Averill--->Sapiński,Majchrzak[/b]: Tutaj jest in minus. Ale biorąc pod uwagę, jak AZS zestawia linię przyjęcia, to jednak skrzydła będą grały główną rolę w tym sezonie. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w bloku. W tym elemencie Sapiński był lepszy od Poręby. Co ciekawe- w ataku i zagrywce też Na pewno ciężko będzie zastąpić Amerykanina.

Nie, żebym się nie zgadzał, ale tak to działa, że jeśli się zestawia stan rzeczywisty (zawsze ktoś przyflopuje, w przypadku Olsztyna, Lipiński) z oczekiwanym (nadzieje, że nikt nie przyflopuje), to ten stan oczekiwany będzie lepszy niż rzeczywisty. Co ma o tyle znaczenie, że ten Olsztyn pod względem jakiejś powtarzalności ma pewnie największe znaki zapytania, co pokazał nawet ten sezon reprezentacyjny, gdzie Karlitzek skończył wygryziony przez Reicherta, a Darlan - przez brata. Tzn. Alan przez Darlana.

Nie sądzę też żeby Olsztyn był niedoceniany, pewnie uśredniając będą w typach najwyżej z grupy ekip z miejsc 6-13. Raczej pytanie w kontekście Olsztyna (biorąc pod uwagę, że dwukrotnie z rzędu odpadali w 1/4 w tiebreaku decidera) brzmi czy w porównaniu do poprzedniego sezonu mają większy potencjał żeby tę barierę przekroczyć - i odpowiedź raczej będzie przecząca.

[qtp]

Olsztyn ma za mały potencjał w bloku na poważną gre

[WysokiPortorykanczyk]

Nie sądzę też żeby Olsztyn był niedoceniany, pewnie uśredniając będą w typach najwyżej z grupy ekip z miejsc 6-13. Raczej pytanie w kontekście Olsztyna (biorąc pod uwagę, że dwukrotnie z rzędu odpadali w 1/4 w tiebreaku decidera) brzmi czy w porównaniu do poprzedniego sezonu mają większy potencjał żeby tę barierę przekroczyć - i odpowiedź raczej będzie przecząca.

Tfu, rok temu nie było tiebreaka.

Olsztyn ma za mały potencjał w bloku na poważną gre

Yup, bardziej ograny libero - podobny potencjał na skrzydłach - słabszy środek - gorszy przyjmujący z ławki. I słaby na papierze blok.

[qtp]

Do tego Butryn miał/ma końskie zdrowie, grał wszystko i mimo pewnie słabszego sezonu dawał rade. Czy Alan da rade na takiej intensywności?

[Pomocniczka]

Takie porównania źe X > Y albo Atak X > Atak X i na koniec podsumowanie i wyciąganie z tego wniosków są zupełnie bez sensu. Wartość drużyny to nie suma wartości zawodników.

[kamil1999]

Poczytałem i posłuchałem trochę typowań przedsezonowych i dwie drużyny wydają mi się dość systematycznie przehajpowane: Lublin i Suwałki. Uważam, że obie są personalnie słabsze niż rok temu, a stawiane są zazwyczaj na granicy play-off, a liga na pozycjach 6-13 jest ogólnie trochę mocniejsza niż rok temu (lepsza Skra, Katowice, Lubin; AZS, Trefl i Nysa +/- to samo).

Lublin ma dwóch ciekawych zawodników (Ferreira i Thales), ciekawego trenera, progresującego Komendę i tyle, właściwie wszystko wisi na tym, czy Malinowski nawiąże do tego króciutkiego momentu w karierze, gdy był czołowym atakującym ligi. Bez głębi na przyjęciu i środku, słaby rezerwowy atakujący i sypacz. Z Włodarczykiem, Szerszeniem, Jendrykiem i Romaciem byli na papierze wyraźnie mocniejsi, a w słabszej lidze rok temu zabrakło ich w play-offach, pół sezonu kopali się po czołach. Osobiście mam ochotę postawić na upset i wyższą pozycję Katowic i Lubina - które zmontowały ciekawe składy jak na swoje małe możliwości - nad Lublinem oraz Suwałkami.

IMO właśnie najbardziej przehypowana jest Skra.
Wszyscy operujemy na optymizmie, że ten klub udało się utrzymać i że nie ma Piechockich to powoli będzie to szło w dobrą stronę i tak pewnie będzie bo ponoć finansowania się mają zwiększyć w przyszłym sezonie, ale jak zobaczymy kogo mamy w Skrze to:

-Jednego z słabszych rozgrywających ligi. Potencjalnie koło Petrovsa i Keturakisa/Kowalskiego najsłabszy
-Przeciętny atakujący, który raczej tylko będzie tracił na jakości. Właściwie ciężko wskazać mi atakującego niezaprzeczalnie słabszego. Malinowski jest niepewny, ale jest tam jakaś szansa, że odpali.
-Przyjęcie bardzo niepewne: Lipiński po fatalnym sezonie a od niego będzie najwięcej zależało. W sparingach z tego co widziałem to szykuje się chyba Lipiński z Olsztyna, ale sparingi to sparingi. Pamiętam jak w sparingach Fromm kiedyś śmigał i już pisałem jaki to nie będzie dobry transfer. Rzeczywistość zweryfikowała. Poza tym mamy Mikę, który powinien być solidny jeśli będzie zdrowy, ale już na starcie ma problemy. Aciobanitei po słabym sezonie reprezentacyjnym i po mega nierównym sezonie klubowym(w końcówce się odbił) i naprawdę ciężko mi jest go ocenić po talent niezaprzeczalny, ale też jego kariera trochę od gry w Niemczech czy zdobycia mistrzostwa Francji wychamowała. Skra może być dla niego taką motywacją jak Stal dla Ben Tary, ale być nie musi. Z kolei ten Francuz na przyjęciu kariery raczej nie zrobi. Ma fajne momenty, ale ma też fatalne. Przypomina mi trochę Carle pod tym względem, ale pewnie nawet kariery typu Carle nie zbuduje. Ciężko coś na nim oprzeć.
Środek jest też mocno przeceniany bo Wiśniewski to już słaby poziom niestety. Poręba zawsze był przeceniany i jedynie Lemański się ciekawie zapowiada bo w tym Radomiu się rzeczywiście wyróżniał. Dla mnie jest to kandydat na wielki zawód i nie zdziwię się jeśli zamiast walczyć o PO to będą walczyć z gieksą i Lwów o jakieś 12 miejsce.
Suwałki pewnie są trochę przehypowane. Spora część graczy wszedła na super poziom w zeszłym sezonie i trudno oczekiwać, że zagrają lepiej. Mogą zagrać gorzej. Ale przede wszystkim na tym środku się trochę wyrwa zrobiła. Ten Gallego mnie totalnie nie przekonuje a Macyra z całym szacunkiem do tego jak swego czasu zastąpił podstawowych środkowych to jest jednak przeciętniakiem. Stern też mnie nie przekonuje mimo tego, że Kujundzić, którego zastępuje sezon miał w sumie i tak przeciętny. No, ale Kujundzić dawał w elementach defensywnych i na zagrywce. Jak będzie z Sternem/Firsztem? Zobaczymy
Co do Lublina to wszystko zależy od właśnie tego Malinowskiego. Powtórzy co grał w 3 sezonach w Zawierciu to będzie dobrze a jak nie to może nie być PO. Schulz to już nie to samo co koło 2018 roku, ale to dalej solidny atakujący(coś na poziomie Konara), lepszy niż Romać.
Strata Jendryka, który zarówno w Resovii jak i w Lublinie był w czołówce jeśli chodzi o najsłabszych środkowych ligi to żadna strata.
Ciekawe kto jeszcze w lidze się na niego nabierze w lidze i ile razy do nas wróci no i ile razy będziemy jeszcze pisać, że to dobry transfer:)

[lukecik]

Ciężko sobie wyobrazić, by pierwszej piątki po fazie zasadniczej nie tworzyły JW, Zaksa, Resovia, Warta i Projekt. To oznacza, że kogoś z tego grona zabraknie w grze o medale, co będzie pewnie dużym rozczarowaniem. Dwie z tych pięciu drużyn spotkają się ze sobą w ćwierćfinale, a przegrany tej pary będzie mógł pocieszyć się jedynie wygranym bojem o 5. miejsce. Jakoś tak czuję w kościach, że tę parę utworzy właśnie Warta i Projekt badź JW. Może w praniu okaże się, że mocno nie doceniłem JW, ale wg mnie stracili na sile w porównaniu do poprzedniego sezonu. Braknie mocnej, podwójnej zmiany, a i przyjęcie nieadekwatnie skonstruowane do ambicji klubu. Szymura fajny grajek, ale na dłuższą metę będzie mniej przydatny niż Clevenot, a ten cały Sedlacek też na mnie wrażenie nie robi większego. Mam też taką niepopularną opinię, że Fornal jakby stanął w rozwoju i jego gra w ataku nie imponuje, zbyt często decyduje się na jakieś pseudo plasy tudzież kiwki. Najwięcej będzie zależeć od Mendeza, jak on to poukłada.

Tak sobie luźno wytypuję, bez większych przemyśleń popartymi szczegółowymi analizami, tabelę na koniec fazy zasadniczej. Trudne to zadanie, bo naprawdę ciężko mi się zdecydować, w jakiej kolejności ten peleton gigantów skończy za Zaksą, co do której wątpliwości nie mam żadnych. Chociaż nie, jedną mam. Czy na początku sezonu Kędzierzyn nie pogubi trochę punktów ze względu na powolne wprowadzanie kadrowiczów w sezon ligowy.

1. Zaksa
2. Resovia
3. Projekt
4. Aluron
5. JW
6. AZS Olsztyn
7. Trefl
8. Stal Nysa
9. Skra
10. LUK
11. GKS
12. Ślepsk
13. Cuprum
14. Barkom
15. Norwid
16. Czarni

Nagłowiłem się jednak trochę tworząc pierwszą piątkę. O ile jestem pewien, że mistrzostwo pojedzie do Kędzierzyna, o tyle ciężko przewidzieć, czy Zaksa skończy fazę zasadniczą na pierwszej pozycji. Mogą te pierwsze kolejki trochę odpuścić i potem ciężko będzie nadrobić.

[WysokiPortorykanczyk]

Aciobanitei po słabym sezonie reprezentacyjnym i po mega nierównym sezonie klubowym(w końcówce się odbił) i naprawdę ciężko mi jest go ocenić po talent niezaprzeczalny, ale też jego kariera trochę od gry w Niemczech czy zdobycia mistrzostwa Francji wychamowała.

Aciobanitei na ME grał nierówno w ataku, ale był kapitalny na zagrywce/bloku/przyjęciu - co było zaskoczeniem, bo miałem inny jego profil na bazie tego, co grał w przeszłości - gdyby był w stanie powtórzyć tę grę z ME w lidze, to byłby fajnym wzmocnieniem. Ale tam cała Rumunia grała na 120% i pewnie to się nie stanie, niemniej Rumunia była super w technicznych elementach (jak na ekipę z poziomu 17-24 w hierarchii europejskiej) i stąd te niespodzianki z ich udziałem, a nowy nabytek Skry mocno do tego się przyczynił. Świetnie to ten mecz z Chorwacją pokazał, gdzie w ataku ciągnął ich Rata, ale Aciobanitei super na zagrywce i w przyjęciu właśnie. Wtedy miałem refleksję, że gdyby ten Chitigoi okazał się graczem na +- poziomie Cebulja/Kooya (wciąż super kariera w ogólnej skali; nie porównuję charakterystyki, żeby nie było), to ta Rumunia może mieć dobrą ekipę z ich metryką.

Ale zasadniczo się zgadzam, Skra to taki Radom na sterydach, sami reprezentanci Polski (Łomacz, Konarski, Wiśniewski, Lemański, Poręba, Mika, Lipiński) + reprezentant Francji + fajny Aciobanitei, ale to nie jest 2017 rok anymore. Aczkolwiek myślę, że playoffy w zasięgu, to jest tak wyrównany poziom, że jeden zawodnik zaskoczy (w stylu Romacia czy Filipiaka z ubiegłego roku) i/lub jakiś trener poukłada klocki (Juricic) i może to zrobić swing na miarę 7-8 miejsca.

No i minusowe punkty za zbudowanie absolutnie najnudniejszego składu w całej Pluslidze.

[tomasol]

To i ja dam swoje typy "za pięć dwunasta" na start ligi.

1. Do mistrzostwa faworytów widzę dwóch
-ZAKSA - kompletna pierwsza szóstka, świetni technicznie, wysokiej klasy zawodnicy, mocni w każdym elemencie, no i zgrani, bo w końcu bez odejść czołowych zawodników, to pozytywy. Negatywy to słaba ławka (poza środkiem), zmęczenie sezonem kadrowym i kadra też już coraz bardziej wiekowa. Ciężko wyobrazić sobie aby znowu nie doszli do finału, jak zdrowie dopisze.
-Resovia - Dobre wzmocnienia, bądź uzupełnienia i do tego zrobione tam gdzie trzeba (Boyer, Louati, nawet Staszewski czy Rejno, Kłos też na plus), do mocnej ofensywy dojdzie poprawa defensywy, techniki i Resovia mocno zbliży się imho do zespołu kompletnego, z mocną ławką na dodatek. Minusy: łączenie ligi z grą w Europie może odbić się na fizyce, chimeryczny Boyer, chimeryczny Drzyzga, Louati i Kłos dobrzy ale nie topowi, zobaczymy też jak będzie z atmosferą. W każdym razie mocny kandydat do finału i tytułu.

2. Jastrzębie, Warta - finał możliwy ale mało prawdopodobny, ale będzie czwórka a medal 50/50.
-Jastrzębie - pozyskanie Hubera to spore wzmocnienie, do tego wciąż jest kilka mocnych nazwisk, a Mendez to czarodziej więc jest szansa, że znowu trafi z formą. Ogólnie nadal mocni w wielu elementach. Ale parę łyżek dziegciu, to jednak sporo osłabień (Boyer, Clevnot, Hadrava), zastępcy słabsi, nie będzie też tak mocnej ławki, kłopot może być na wysokiej piłce.
-Warta - Butryn,Bieniek i Perry to upgrade względem poprzedniego sezonu, na ile duży to się okaże. Ale będą mocni na serwisie, przyjęciu, obronie, być może poprawią blok. Z minusów to jednak atak na skrzydłach słabszy od konkurencji "medalowej", brak zmiennika na atak, ławka w ogóle nie za mocna, no i czy Winiar da radę Rok temu było rozczarowanie.

3. Warszawa - za mocna by spaść z piątki, za słaba na medal, choć niewykluczony awans do półfinału (ale musi być jakiś spory flop kogoś z czołowej czwórki z poprzedniego sezonu). Wzmocnienia niby fajne, ale Bołądź z Weberem dublują się, a Lisinac się połamał i wróci w środku sezonu, podobnie jak Nowakowski. Ale jak wszystko odpali to będą groźni dla najlepszych a formuła play off może im sprzyjać. Trener to znak zapytania imho, ale w czołówce będą.

4.Grupa walcząca o play off będzie w tym sezonie dość liczna i nie łatwo wytypować kto tam będzie. Ale typuję AZS, Stal i LUK.
-AZS tu trochę po kibicowsku, bo zespół to spora niewiadoma - jak wszystko odpali to mogą i powalczyć o czwórkę, a jak się połamią to może być i miejsce 14. Duża siła ognia na zagrywce i ataku, ale słabe przyjęcie, blok, przeciętny środek. No i kilku zawodników mocno "łamliwych".
-Stal, imho najpewniejszy z tej trójki kandydatów. Dobry solidny skład, niezłe nazwiska, trudno znaleźć jakieś wyraźne braki. Ale atuty też nie za wielkie więc awans do ósemki i ewentualna walka o puchary to maks.
-LUK, ekipa nierówna, ale Thales czy Fereira to mocne nazwiska jak na taki zespół. Solidne rozegranie, jak odpali atak to 8 będzie. Ale może też być flop bo atak niepewny a środek przeciętny.

5.Dalsza część peletonu - play off możliwy, ale mniej prawdopodobny. Grupa liczna: GKS, Trefl, Ślepsk, Lubin, Skra.
-GKS, pewnie będzie to znowu zespół waleczny, solidny, ale jeżeli liderem ma być tam Jarosz, będący już na niemal końcu swojej kariery, to tak sobie świadczy to o reszcie. Słabo wierzę w Vasinę, w Bełchatowie był głębokim rezerwowym, w reprezentacji bywało różnie.
-Trefl, ile można się osłabiać i ciągle trzymać poziom Wciąż przyzwoita ekipa, ale Perry grał rok temu genialnie, podobnie Bołądź, ich następcy nie są w stanie powtórzyć takich sezonów. Orczyk, Urbanowicz, Sasak albo Naszewicz - jak zagrają na swoim optimum to play offy niewykluczone.
-Ślepsk, zaliczyli niezłe wejście do ligi, ale potem nastąpiła korekta i jest to po prostu przeciętny zespół, choć potrafiący zakontraktować ciekawych zawodników. Nie wyglądają na mocniejszych jak rok temu, więc i czemu mieliby skończyć wyżej Myślę, że będą poza czołową 8 a może i poza 10.
-Lubin łączą rutynę z młodością i są tam interesujący grajkowie (Hanes, Kubicki, Granieczny), ale utrzymają się i tyle, podobnie jak rok temu.
-Skra, dla mnie największa obok AZS niewiadoma, na papierze wyglądają fajnie, ale jak dobrze "poskrobać" to niektóre nazwiska już przebrzmiałe, a niektórzy młodzi nie takie wielkie talenty za jakie uchodzą. Ale jak odpalą to podobnie jak Trefl play off niewykluczony.

6. Lwów - ni pies ni wydra, ciężko uzasadnić ich obecność w Pluslidze. Będzie jak rok temu, nie będą ostatni, ale przyjdzie im to trudniej.

7. Kandydaci do spadku: Czarni i Norwid. Nie chce mi się już mocniej rozpisywać, ale beniaminkowie są ostatnio słabi i nie inaczej jest z Norwidem. Jaskółką jest tam Dulski, ale zobaczymy jak wytrzyma ligę na pełnych obciążeniach. Radom od kilku lat to się zwija i nie inaczej jest tym razem. A uciec spod topora może być jednak trudniej jak rok temu, bo główny rywal w walce o utrzymanie jednak mocniejszy niż ubiegłoroczny. Nie wiem kto skończy ostatni, pół na pół.

[Indyk AZS Ol]

Moje typy:
1. Asseco Resovia Rzeszów
2. Zaksa Kędzierzyn-Koźle
3. Aluron CMC Warta Zawiercie
4. Projekt Warszawa
5. Jastrzębski Węgiel
6. Indykpol AZS Olsztyn
7. PSG Stal Nysa
8. PGE GIEK Skra Bełchatów
9. Bogdanka LUK Lublin
10. Trefl Gdańsk
11. GKS Katowice
12. KGHM Cuprum Lubin
13. Ślepsk Malow Suwałki
14. Barkom Każany Lwów
15. Exact Systems Hermapol Częstochowa
16. Enea Czarni Radom

[Diomedea]

Taka drobna uwaga-dlaczego Dulski mialby nie wytrzymac?
Juz 2 lata temu zanotowal ponad 700 czy moze 800 atakow grajac w AGHu i dostajac po 30-40 pilek na mecz. Blok naprzeciwko bedzie lepszy, ale i ma 2 lata wiecej, moze doda troche techniki.

[Pomocniczka]

Nie z tego wątku, gdyż przewidywania nie są podane w jednakowym formacie a ręcznie przepisywać mi się nie chce, lecz z typera, co jest o tyle lepsze, że nie obarczone napinkami międzyklubowymi, wziąłem forumową kolejność końcową. Powstała ona w ten sposób, że przy każdym typie drużynom towarzyszyły liczby od 1 do 16 i liczby z wszystkich typów zostały zsumowane a kluby ułożone od najniższej sumy do najwyższej.

Obok umieszczam dzisiejsze przedsezonowe kursy buków. Różnice są minimalne. Przewidywania są niemal identyczne. Zobaczymy, kto wypadł lepiej, ale wiele mądrości się z tego i tak nie wyciągnie.

[Pomocniczka]

Jeśli się przyjrzeć tym rankingom, to jedyna różnica między typerem a bukami większa niż 0,5 miejsca to JWE, który w typerze jest na miejscu 3,5 a u buków 2,5.

My stawiamy Ptoki na miejscu 2. Zobaczymy (jak dożyjemy).

[JootPe2]

Ja mam podobnie jak @Szary, tzn. bardziej ciekawi mnie jak wyklarują się wyjściowe szóstki, poszczególni zawodnicy, kto z kim będzie do pary, niż to, jak będzie wyglądał układ końcowej tabeli po FZ. W wielu klubach doszło do sporego przemeblowania (chyba największe wietrzenie nastąpiło w Radomiu i Bełchatowie), nie wiadomo czego się można spodziewać co po niektórych. Niespodzianki jak najbardziej wskazane - zwłaszcza po rundzie zasad. Nie zdziwię się jak ktos z żelaznej 5 wyląduje po 30 kol. na 6 miejscu (wystarczy, że podstawowy przyjmujący wypadnie na miesiąc, dwa i pozamiatane - dotyczy zwłaszcza tych, którzy nie mają silnej ławki). Weźmy na tapet np. beniaminka. Z racji późnego awansu, klub nie miał takiego komfortu na rynku, musiał szybko sklejać i przytulił 6 przyjmujących. Zapewne minie trochę czasu zanim to wszystko poskładają w jedną całość. Ciekawe jak wypadnie ten norweski talent, czy pogra coś więcej?

Widziałem w akcji Chitigoia w memoriale Gołasia. Ponoć w drugim meczu jeszcze lepiej (niestety ze Skrą nie oglądałem). Jak na poczynania szczawikowo-szczypiorkowate, całkiem przyzwoicie. Zgarnął dwa wyróżnienia, wszedł bez kompleksów. Nie należy zapominać, że to wciąż dzieciak, a do tego to tylko test-mecz. Widać, że wie o co kaman. Cyt. klasyka jest ten błysk. Przede wszystkim dużo widzi i nieźle wykorzystuje swój zasięg. Wysoko łapie, dobra praca nadgarstkiem. Ładnie sprężynuje, dobrze skoordynowany przy swoich parametrach wzrostowych. Dobry timing. Zagrywka, blok mogą być jego atutami. Brakowało trochę powtarzalności na serwisie. Wszystko oddał w 4-ym secie pod koniec. Bodajże 3-4 błędy z rzędu zaważyły o przegranej. Niemniej, całkiem to obiecująco wyglądało i całościowo pozostawił dobre wrażenie. Jak się trochę ootrzaska, za parę lat może być topowym grajkiem na swojej pozycji. Talentu nie można odmówić, duży potencjał. Zobaczymy ile dostanie czasu przy pragmatyzmie fina. Ciekawe jak się pokaże np. Gomułka, Palonsky, Gueye, Diez, Usowicz, Krysiak (nieźle latał na jednym sparingu), Brand, Armoa... i kilku innych.

[Pomocniczka]

jak będzie wyglądał układ końcowej tabeli po FZ.

W typerze typujemy miejsca 1-8 na koniec rozgrywek, a miejsca 9-16 po FZ.

[Pomocniczka]

Byli trenerzy i zawodnicy też dają Ptoki wyżej od Rycerzy.

[landka]

Lublin kolejny rok z rzędu jest stawiany jako pretendent do walki o ósemkę, ale chyba kolejny raz przecenia się jego możliwości. Dziwne są zapewnienia zarządu, że wzmocnili się na każdej pozycji, skoro jedyna, o której można byłoby to powiedzieć, to pozycja libero. Pozostałe zmiany albo na zero albo in minus. Trochę zaskakujące, że pozbyli się Romacia, który ich ciągnął większą część sezonu. Jak im zaskoczy przyjęcie i atak, a środek dołoży coś od siebie, złapią trochę punktów na początku sezonu i jakąś zwyżkę formy w trakcie jego trwania, to może i powtórzą casus zeszłorocznej Nysy. W ich przypadku plusem może być trener, zobaczymy, co wyciągnie z tego składu.

Pierwsza piątka na koniec sezonu raczej jest znana, ale ostateczna kolejność może być niespodzianką. Tutaj mam jakieś nieciekawe przeczucia co do Zaksy, że w końcu może im zabraknąć sił lub szczęścia w losowaniu albo wyleci kluczowa postać ze składu na najważniejsze mecze.
JW teoretycznie straciło kilka procent jakości, ale nadal solidna firma + bdb trener.
W Resovii dużo zależeć będzie od mentalu i tego, czy poskładają się charakterologicznie jako drużyna w całość.
PW z dużymi aspiracjami, jak się nie wysypią zdrowotnie, to może być i medal, w zeszłym roku walczyli z Zaksą jak równy z równym.
Zawiercie - sporo zmian mających polepszyć jakość gry, ale nie czuję przesadnego entuzjazmu w ich kontekście. Na pewno rozkład gry będzie lepszy niż zeszłoroczny, mogą grać ciekawą siatkówkę, ale stoją trochę w cieniu faworytów.

[Pomocniczka]

Teraz już pewnie nie widać, ale między kolejkami znowu pojawiły się kursy na mistrza. W kolejności:
ZKK
JWE
RRZ
AZA
PWA

[Pomocniczka]

Widocznie zapomniał, jak jego idol jeszcze niedawno rywalizował z Muzajem w kategorii, kto mocniej kopnie się w czoło przeciwko Bułgarii czy też Holandii.

To teraz jako misję stawiam sobie i wam, że podobnie jak kolega, będziemy wracać do pewnych tematów i wygodnie manipulować jego postami.

Spodziewam się, że już nasz forumowy deduktor będzie uprawiał mit Kaczmarka kosztem tego, że Muzaj nigdy takiego meczu na takim poziomie nie zagrał. Nawet w przypadku, gdy Kaczmarek zanotuje kolejny sezon klubowy jak poprzedni, nie wątpię w narrację, jaka jest uprawiana do tej pory, że Lukasz to gość, a Maciej nie. Albo będzie wycinanie postów z kontekstu jak to sobie ów user upodobał, gdy w momencie określonym w danym secie, skrytykuje się danego gracza, a na koniec, jak drużyna w której ten gracz występuje ugra pierwsza 3 sety, prowadzenie niskiej jakości trollingu, żeby pokazać swoje niewiadomoco.

O! Fajny post.

[kuchcik77]

Ponieważ w pierwszej rundzie gra się o miejsca 1-6 aby przegrać final PP z wiadomo kim, to zastanawiam się czy realnie Bogdanka Lublin lub/ i Trefl Gdańsk są w stanie w stanie postraszyć kogoś z wielkiej piątki;)) ale tabela nie odzwierciedla jeszcze mocy ekip....

[WysokiPortorykanczyk]

Pogubił Lublin punkty na starcie sezonu przez blackout Ferreiry, ale Brand i Malinowski in plus względem przedsezonowych oczekiwań i dobrze to zaczyna wyglądać, jest potencjał na playoffy.

[landka]

W sumie Lublinowi uciekł właściwie tylko ten mecz ze Lwowem, a i tak z każdego spotkanią wywożą jakieś punkty póki co. Więc jeśli dojadą w zdrowiu na najważniejsze mecze sezonu to chyba można liczyć na ciekawą walkę. Z Warszawą już takową nawiązali. Wydaje się, że mają jednak nieco większy potencjał na sprawienie niespodzianki niż przykładowo porównywalny Gdańsk.

[Shift]

Byli trenerzy i zawodnicy też dają Ptoki wyżej od Rycerzy.

Pozwolę sobie odkopać posta sprzed miesiąca.

Co ciekawe, w gronie faworytów do MVP sezonu nie ma Tomka Fornala. Dla mnie jednak zaskoczenie

[Arw165]

Też mnie to dziwi. Zwłaszcza biorąc pod uwagę jakie obciążenia miał i ma Śliwka, a jakie Fornal i jak obaj wyglądają na przestrzeni całego sezonu od sezonu 21/22. Recency bias pokadrowy wjechał u ekspertów.

[Szary Wilk]

Nie chcę tutaj nic prognozować, ale te typy to wyglądają podobnie jak typy przeciętnego kibica, co ogląda jeden mecz co 2 tygodnie przed telewizorem. Broniłem Jeana Patry i dalej uważam, że może grać lepiej, ale nie wiem co za ekspert go na MVP ligi wytypował. Tak samo według mnie Resovia jest przehajpowana. Wydaje mi się, że ludzie znający siatkówkę od podszewki powinni brać pod uwagę trochę więcej czynników niż skład na papierze i indywidualności. Bo w ostatecznym rozrachunku może być tak, że Jastrzębie z Szymurą zdmuchnie taką Resovię w play off bez większego wysiłku, a Projekt ugra medal. I wtedy będzie 150 artykułów o tym, jakie to były niespodzianki i jaka to nasza liga jest nieprzewidywalna w swojej mocy.

Taką robotę jaką robią Mendez, Graban i Juricić przydałoby się zrobić w Resovii czy Skrze (według mnie śmiało mogliby grać lepiej). W wielki sukces Warty NA RAZIE też nie bardzo wierzę.

Chociaż diabeł wie, bo jak spojrzymy na problemy kadrowe, kontuzje i jeszcze skrócenie play off na rzecz długiego i nudnego sezonu z 16 drużynami, to teoretycznie wszystko jest możliwe.

[alk123]

Też mnie to dziwi. Zwłaszcza biorąc pod uwagę jakie obciążenia miał i ma Śliwka, a jakie Fornal i jak obaj wyglądają na przestrzeni całego sezonu od sezonu 21/22. Recency bias pokadrowy wjechał u ekspertów.

No niby tak. Ale co stoi w takim razie za głosami na Bednorza? W kadrze raczej się nie nagrał. A w playoffach to wybitne miał ćwierćfinały i półfinały. Tomek go przykrył czapką w finale. Zasłużenie zgarnął zresztą MVP ligi. Ja się akurat do tych prognoz nie przywiązują. Ciekawa natomiast jest ta ekspercka logika.

[Pomocniczka]

No, jak na razie buki są bliżsi prawdy co do JW i Aluronu niż eksperci internetowi. To oczywiście jeszcze nic nie znaczy, ale...

W każdym razie problemy kadrowe Zaksy i dobra postawa Warszawy zmieniły nieco optykę i na chwilę obecną kursy są takie:

Finał niezmienny od kilku sezonów:

JWE 2.25

ZKK 3.75

Dalej grupka pościgowa:

AZA 7.00

PWA 8.00

RRZ 9.00

Reszta 100 i więcej.

[Pomocniczka]

Wyniki AZS i Nysy bardzo dobre dla Zaksy w kontekście walki o prawo do gry play offs. Realne jest miejsce szóste. W ostatnich dwóch kolejkach Zawierciu i Jastrzębiu może zależeć na awansie K-K ponad miejsce 7.

Tymszasem JW i Warta zapewniły już sobie awans do play offs.

[Klugenhammer]

W ostatnich dwóch kolejkach Zawierciu i Jastrzębiu może zależeć na awansie K-K ponad miejsce 7.

Niestety to działa w dwie strony, tzn jeśli będzie choć cień szansy, żeby ZAKSę wypchnąć z ósemki, to Zawiercie i JW zmobilizują się na maksa, żeby to zrobić.

[bono]

Nie ma sensu nic zakładać i wybiegać w przyszłość, jak w tym sezonie co chwilę ktoś wypada i w Zaksie rosyjska ruletka.
Smith nie gra, Śliwka nie wiadomo w jakiej będzie dyspozycji jak wróci, Bednorz szklany a i Kaczmarek zagadka.
Muszą być wszyscy w miarę zdrowi żeby można myśleć pozytywnie o play offach.
Niech grają i walczą w każdym meczu czas powinien działać na naszą korzyść.