PlusLiga sezon 2023/24 - kolejka 5

[dyletant]

Warto pochwalić też świetną frekwencję. 3300 jak na mecz o tej porze i rywal wcale nie z czołówki. Niektórzy to w kilka kolejek tyle nie uzbierają.

Ferreira wraca do żywych. Mówiłem, że nie ma się co sugerować początkami. Zawiercie 2018 2.0 zaczyna się docierać.

[WysokiPortorykanczyk]

Warto pochwalić też świetną frekwencję. 3300 jak na mecz o tej porze i rywal wcale nie z czołówki. Niektórzy to w kilka kolejek tyle nie uzbierają.

Ferreira wraca do żywych. Mówiłem, że nie ma się co sugerować początkami. Zawiercie 2018 2.0 zaczyna się docierać.

LUK ma top2 frekwencji w lidze od jakiegoś czasu, nie? Ciekawe co takiego tam robią marketingowo.

Trefl wygląda rzeczywiście bardzo dobrze, bo solidnie gra Droszyński + duet Sasak/Nasewicz udanie zastępuje Bołądzia, do tego dobry libero. Zobaczymy ile to potrwa.

[Kicu]

Warto pochwalić też świetną frekwencję. 3300 jak na mecz o tej porze i rywal wcale nie z czołówki. Niektórzy to w kilka kolejek tyle nie uzbierają.

Ferreira wraca do żywych. Mówiłem, że nie ma się co sugerować początkami. Zawiercie 2018 2.0 zaczyna się docierać.

LUK ma top2 frekwencji w lidze od jakiegoś czasu, nie? Ciekawe co takiego tam robią marketingowo.

Nie dostrzegam jakiegoś wybitnego marketingu w mieście. Co prawda jest sporo billboardów reklamujących mecze, czasem siatkarze pochodzą po centrum rozdając wejściówki, w lokalnych mediach typu TVP Lublin niekiedy zaproszą kogoś z klubu... ale chyba po prostu Lublin lubi sport i siatkówkę. Od początku, odkąd LUK wszedł do Plus Ligi, frekwencja jest bardzo dobra, ale też jak był SuperPuchar, to wyglądało to bardzo fajnie.

Co do meczu - brawo Lublin! Bardzo pozytywne zaskoczenie. Teraz poprzeczka idzie mocno w górę.

[hunter]

Za pare lat znowu beda placze, ze rozgrywajacych u nas brak.

W tym samym czasie we Francji w podstawie gra 3 rozgrywających do 23 roku życia (Chabboisant, Paes, Garcia), plus Tizi i Varier grający pod nieobecność jedynek plus obcokrajowcy plus co najmniej 4-5 grających na drugim poziomie.

Case Baranowicza to w ogóle abstrakcja

A to nie było tak, że Baranowicz został ściągnięty i grał wyłącznie ze względu na limity?

[rafak]

A tymczasem:

https://siatka.org/pokaz/artur-popko-pr ... swiatowym/

W sumie, jakby skrócić sezon reprezentacyjny o kilka meczy (i słusznie), można by zrobić ligę złożoną z 20 zespołów! Można by dokoptować Berlin, Bielsko by wróciło z przytupem.

Także tego ....

Ale z jednym się z zgadzam z Popkiem: kontuzje dotknęly ostatnio wielu zawodników, którzy nie byli obciążeni grą w reprezentacji.

[Kali BBTS]

A co ci Bielsko w lidze przeszkadzało? Wywalczyli awans zostając Mistrzem 1.ligi.

[rafak]

Zgadza się, awansowali po sportowemu, ale chyba zgodzimy się, że sportowo za dużo do ligi nie wnieśli?

[WysokiPortorykanczyk]

A to nie było tak, że Baranowicz został ściągnięty i grał wyłącznie ze względu na limity?

Baranowicz miał znane nazwisko, polski paszport, ale miał też reputację b. dużego talentu. Tylko nikt go nie widział, bo on grał w Serie A2, i okazało się, że jednak nie jest tak dużym talentem + nieporozumieniem było wzięcie 21-latka z A2 do ekipy z czołówki, bo jak się trochę ograł to w Modenie czy Civitanovie gorszy od Tichacka na pewno nie był. Piękne czasy naginania limitów, nie zapomnę ich nigdy.

[Kali BBTS]

Sezon nie był udany i sportowo nic BBTS do ligi nie wniósł, ale nie został do niej dokoptowany.

[rafak]

Ale ja nic takiego nie napisałem, że Bielsko zostało dokoptowane!
Wpis był o patologii i rozbudowanej lidze. Skreśl Bielsko, wpisz nielubianą przez siebie drużynę.

Powiem więcej (bez żadnej złośliwości): wolałbym żeby taki BBTS, klub z tradycjami i wychowankami, miał przynajmniej takie finansowanie jak Cuprum Lubin, sztucznie stworzony zespól, w mieście bez tradycji siatkarskich, który chyba jeszcze nie dorobił się żadnego wychowanka. Dla mnie koniec tematu, bo naprawdę nie miałem intencji obrażać kibiców z Bielska.

[WysokiPortorykanczyk]

Z tym Bielskiem, to jeżeli ktoś chce klub, który w maju zbuduje sensowny skład na poziomie Plusligi, to Plusligę trzeba byłoby pomniejszyć pewnie do 12 zespołów. Przy 14-zespołowej Pluslidze czasami trafi się Ślepsk, który zbudował sobie od razu dobrą bazę krajowych zawodników, ale czasami trafi się Nysa, która przez pierwsze dwa lata utrzymała się dzięki żałosnemu Będzinowi (pomimo trafienia złotego strzału z Ben Tarą) i rozszerzeniu ligi (nie jest powiedziane, że by spadła gdyby była realna walka o utrzymanie, ale zmierzam do tego, że dopiero w trzecim sezonie zbudowali jakąś sensowną grupę rodzimych graczy), albo Bielsko. No bo na poziomie Plusligi można zbudować 13-14 klubów - i to Bielsko (pomimo całego bałaganu) stało się trochę ofiarą tego systemu. Przy 12 zespołach wiadomo, że na poziomie 1 ligi zawsze będzie ktoś z potencjałem na solidny zespół. Kto tam grał wśród Polaków w Bielsku? Teklak, Woch, Siek, Formela/Urbanowicz? Dajcie spokój. Częstochowa chociaż dostała reprezentanta kraju za free, ale ten musi najpierw zacząć grać. Można zbudować w maju/czerwcu dobry zespół, ale trzeba mieć większe zaplecze.

Ale w siatkówce to jest tricky, bo np. Nysa mogłaby polecieć z +Ligi, ale tak obiektywnie dobrze stało się, że nie poleciała, bo czasami trzeba kilku lat na zbudowanie solidnych ośrodków siatkarskich: we Włoszech swego czasu przy zamkniętej lidze (chyba?) ostatnie miejsce zajął Mediolan, po 5 latach tam grają Loser, Ishikawa, Kazijski, Dirlic, Reggers, Porro czy Mergarejo. Gdyby spadli, to kto wie czy zbudowano by tam taki mocny ośrodek.

Co do Lublina jeszcze, jakoś wyleciało mi z głowy, że ich trenuje Botti, o ile ciężko go ocenić jako trenera (kto śledził włoską ligę, ten wie), to jakby na to nie patrzeć, wygrał Puchar Włoch i był dwa sety od finału ligi, kilku trenerów z konkurencyjnych zespołów w walce o playoffy takiego doświadczenia jednak nie ma.

[kamil1999]

Ilu osobowa nie była liga to akurat Bielsko było równie słabe. Tak kiedyś jak i w ostatnim sezonie. Kwestia raczej pieniędzy.
Nie wiem czy aż tak brakuje niezłych Polaków skoro taki Buchowski jednak wyjechał do Arabii. Jakby był beniaminek na tyle bogaty to by też mógł wyciągnąć 4/5 przyjmującego z Resovii czyli Staszewskiego. Kapica też by pewnie zagrał gdzieś gdzie ma pewny wyjściowy skład jeśli oferta była by dość ciekawa. Podobnie pewnie Firszt. Znaczy nie zaprzeczam, ze mniej klubów to sytuacja gdzie latwiej zbudować drużynę beniaminkowi, ale tu akurat ważniejsza jest kasa. Nie ma kasy to Buchowski nie pójdzie do beniaminka a do takich krajów Arabskich.
Ślepsk zbudował fajną drużynę bo miał pieniądze.
Ściągnął ciekawych siatkarzy jak Szerszeń, Bolądź, Tuaniga bo było go na nich stać. Nysę też było stać tylko oni za bardzo uwierzyli w magię nazwisk. Lublin podobnie miał pieniądze i stać było na fajne nazwiska już na starcie. Więc wszystko rozbija się głównie o kasę.

IMO potencjału jest na tyle dużo, że dało by się zbudować sensownie składy tylu zespołów ile teraz mamy, ale to pieniądze na to muszą byc w tych słabszych zespołach no i duża liczba zespołów w lidze faktycznie szkodzi poziomowi ligi, ale bardziej przez kontuzje i przemęczonych zawodników bo ile by zespołów nie było tak Bielsko z takim budżetem dalej by było słabe

[Streeter]

Case Baranowicza to w ogóle abstrakcja

A to nie było tak, że Baranowicz został ściągnięty i grał wyłącznie ze względu na limity?

Było, ale właśnie - 21-letni Polak też by był dobry ze względu na limity czy jakiś czołowy klub postawił w tym wieku na Janusza, Komendę czy innego Kozuba? Nawet Drzyzga przychodząc do Rzeszowa miał 23 (tu w ogóle raczej wyjątek od reguły, bo śmiem twierdzić, że gdyby nie nazwisko Drzyzga to i te szansy w Czewie by nie wjechały tak szybko - a jednak mimo tego coś pograł w Czewie i Wawie zanim trafił do Resovii). Łomacz rzeczywiście wszedł w wieku Baranowicza w Jastrzębiu, no ale to już wspominałem wyżej - wszedł bo Freriks był tak tragiczny, że gdyby tam nie mieli Łomacza, to by pewnie Dejewskiego w koszulkę byli skłonni ubrać i postawić na rozegraniu. Co prawda Leszek na rozegraniu nie występował, ale to chłop ze "starej szkoły", na pewno coś gdzieś kiedyś powystawiał na treningach, więc gorzej by nie było. A że Grzesiek z Yudinem wtedy weszli i zatrybiło to efekt postawienia i wykorzystania szansy, która by się nie pojawiła, gdyby Freriks okazał się gościem zdatnym do gry. A wracając do Michała vel. Michele - czy Baranowicz to był większy talent od Janusza, Komendy, Drzyzgi czy Kozuba, że dostał taką szansę a Oni nie? Śmiem wątpić.

Z tym Bielskiem, to jeżeli ktoś chce klub, który w maju zbuduje sensowny skład na poziomie Plusligi, to Plusligę trzeba byłoby pomniejszyć pewnie do 12 zespołów. Przy 14-zespołowej Pluslidze czasami trafi się Ślepsk, który zbudował sobie od razu dobrą bazę krajowych zawodników, ale czasami trafi się Nysa, która przez pierwsze dwa lata utrzymała się dzięki żałosnemu Będzinowi (pomimo trafienia złotego strzału z Ben Tarą) i rozszerzeniu ligi (nie jest powiedziane, że by spadła gdyby była realna walka o utrzymanie, ale zmierzam do tego, że dopiero w trzecim sezonie zbudowali jakąś sensowną grupę rodzimych graczy), albo Bielsko.

Z tym "nie da się w maju zbudować ekipy" to jest trochę taka wymówka na biedę, jak i na początku sezonu zawsze "przegrywamy, bo potrzebujemy zgrania", itp. Puste frazesy tłumaczące gawiedzi coś, co z grubsza nie ma sensu, no ale przecież mało marketingowo byłoby wyjść i powiedzieć, że "za te śmieszne pieniądze co mieliśmy do dyspozycji udało nam się ściągnąć losowych gości z Norwegii, Tunezji i USA, miejmy nadzieję, że chociaż jeden nada się na poziom PlusLigi". Stąd mamy brednie o "nie da się". Po pierwsze, jak już budujesz ekipę na awans, to się tego awansu spodziewasz, więc można podpisać pre-kontrakt. Jak rzeczywiście zbudowałeś drużynę na awans i na pre-kontrakcie nie oferujesz najniższej wypłaty wymaganej przez polskie prawo, to większość zawodników z tej powiedzmy "średniej półki" coś takiego z Tobą podpisze, jeżeli warunki i perspektywa zespołu będzie odpowiednia. Po drugie masz ludzi jak wspomniany Buchowski, masz Dryję co poszedł do ligi ukraińskiej. I Tervaporttiego co 2 tygodnie przed graniem stwierdził, że chce grać i też poszedł na Ukrainę. To masz trzech ludzi, których realnie można było ściągnąć teraz do takiej Częstochowy, gdzieś w lipcu-sierpniu nawet. No tylko trzeba było mieć na nich pieniądze. Na takiej trójce Tervaportii-Buchowski-Dryja to można zbudować na pewno więcej niż na Keturakis-Espeland-Schmidt. Więc to nie jest kwestia "nie da się", tylko "nie mamy za co". W Ślepsku były lepsze pieniądze - nie zbudowali pośmiewiska. Aluron w pierwszym sezonie też wyglądał fajnie. Podobnie Lubin. Gdańsk po pierwszym wejściu nakupił Bojicia, Samardzicia, Zanuto - fakt, że spadli tymi ludźmi, no ale tam był inny problem, a nazwiska wjechały jak na beniaminka godne. No ale jak jesteś Bielskiem, które buduje identyczny skład na I ligą jak na PlusLigę, bo w Bielsku jak ktoś widział sponsora, to takiego z tej drugiej definicji, co młodej kobiecie kupuje w Sferze ubrania w zamian za "rewanż", bo siatkarskich to średnio widać, no to potem oglądamy wskrzeszonego Pujola, odkopanego z niebytu Cupkovicia czy gwiazdy z Węgier i Rumunii, które nie przetrwają tam nawet sezonu.

"Najgorsze" jest to, że zmniejszenie ligi średnio ochroni ligę przed takim Bielskiem - no bo Oni na poziomie pierwszej ligi budują solidne ekipy i nie można wykluczyć tego, że znów awansują by zdobyć 3 punkty i spaść z hukiem. Różnica będzie taka tylko, że wówczas zajmą miejsce 12 czy 14, a nie 16. Bo i jak będzie ekip 10, to jak wejdzie całe na biało Bielsko z tymi swoimi 2 milionami czy ile tam Oni mają, to znów Buchowski będzie wolał pojechać do Arabii, Dryja z Tervaporttim na Ukrainę, niż grać za paczkę chipsów i oranżadę w Bielsku. Jedynym sposobem "odsiania" Bielsk byłby mecz ostatni vs. pierwszy, no ale wtedy się dorobimy znowu ligi zamkniętej (no chyba, że akurat zrobimy to, jak Bielsko będzie w PlusLidze ) - no bo taki Radom czy Częstochowa, choć w PlusLidze wyglądają średnio, to od klubów z I ligi są raczej sporo mocniejsi - a i w I lidze ciężko byłoby na rok zbudować ekipę do kopania Chrobrego Głogów, taką która bez problemu ogra wspomniany Radom czy Częstochowę - musiałoby tam być naprawdę sporo pieniędzy. Tak więc rozwiązania "problemu Bielska" raczej nie ma.

Jeszcze na koniec dodam, że nie używam tutaj Bielska z powodu jakiejś niechęci do tego klubu, a jedynie sposobu działania. Pewnie gdyby rok temu zamiast Bielska awansował Będzin, to można by ich używać jako tego przykładu, bo też raczej nic mądrzejszego by nie zbudowano tam. Więc problemem z takim beniaminkiem jak Bielsko czy Będzin nie jest ilość drużyn w lidze, nie jest zatwierdzenie ich udziału w rozgrywkach w momencie gdy część zawodników jest już podpisana, tylko problemem jest ich budżet, który nijak nie nadaje się do stworzenia PlusLigowej ekipy, choćby nawet zaczęli ją budować w styczniu. Zresztą zarówno Bielsko, jak i Będzin miały możliwość budowania ekipy "po ludzku", gdyż w poprzednich wejściach były w PlusLidze dłużej niż rok. Czy udało im się wówczas zbudować mocne ekipy? No właśnie.

Streeter

[WysokiPortorykanczyk]

Znaczy nie zaprzeczam, ze mniej klubów to sytuacja gdzie latwiej zbudować drużynę beniaminkowi, ale tu akurat ważniejsza jest kasa. Nie ma kasy to Buchowski nie pójdzie do beniaminka a do takich krajów Arabskich.
Ślepsk zbudował fajną drużynę bo miał pieniądze.

Jak odnosiłeś się do mojego posta, to tam miałem na myśli, że przy 12-zespołowej lidze, na poziomie I ligi zawsze będzie jakiś klub z potencjałem na zbudowanie niezłego klubu na starcie (nie wiem, GKS albo Cuprum).

Odkąd zmniejszono Plusligę, to mieliśmy:
- fatalny Będzin,
- fatalną Bydgoszcz,
- fatalny Będzin,
- fatalny Radom i Bielsko,

tak że jak na dłoni widać widać, że czasami można zbudować 14-zespołową ligę bez outsidera, a często nie. Nawet Nysa przez pierwsze dwa sezony zrobiła bilans 11-41 pomimo epickiego trafienia z Ben Tarą i dwa lata była na poziomie 'spadkowym' (raz trafił się jeszcze gorszy Będzin, raz rozszerzenie ligi). Oczywiście nie mówię, że Bielsko gdyby się utrzymało to po 2 latach miałoby ekipę na playoffy tj. Nysa, ale przeskok między I ligą, a Plusligą jest tak duży, że ciężko przedstawiać Bielsko jako 'przyczynę' czegokolwiek.

Jeszcze inna sprawa, że niepopularny, a prawdziwy pogląd będzie taki, że na mecze Katowic i Cuprum nikt nie chodzi, więc 12-zespołowa liga to optimum.

ps

Święto Niepodległości z narodową dyscypliną sportu. 11 listopada rozegrane zostaną cztery mecze PlusLigi i TAURON Ligi

xd.

[Diomedea]

xd

Ale to nie zmienia faktu, ze Nysa teraz dostala wieksza kase. I madrze z kasa postapila, zachowujac trzon i zmieniajac z koniecznosci atakujacego, oraz slabszego libero na potenjalnie lepszego. Nie nakupili przebrzmailych gwiazedek ani polskich ani zagranicznych. Moze podniesli kontrakty pozostajacym, ktorzy sien sprawdzili.
Ale tez widac, ze Pilina mial pomysl, nawet jak kasa byla mniejsza. Ten pomysl polagal min na obsadzeniu srodka zawodnikami mlodszymi ale rozwojowymi i juz niezlymi.
Generalnie widac, gdzie jakis perspektywiczny pomysl jest, gdzie go brak. Oczywiscie pomysl nie jest odrebna kategoria w rywalizacji sportowej, liczy sie miejsce w tabeli. Ale za to w medialnosci dodaje punktow.

[Szary Wilk]

Mnie zawsze ciekawi, dlaczego mecze siatkarskie nigdy nie rozpoczynają się o planowanej porze. Mecz zaplanowany na 14:45, jest 14:50 i trener udziela wywiadu, zawodnicy jeszcze się rozgrzewają, generalnie nikomu się nie spieszy.

[granvorka]

Wg Swędrowskiego ma nie grać też Bednorz (mięśnie brzucha), więc Kaczmarek na przyjęciu i Paszycki na ataku (przydałaby się emotka XD/śmiech przez łzy).

[SerCos]

Też mnie to zastanawia, jeśli rozpoczęcie meczu jest dajmy na to 14:45 to w normalnej lidze o tej godzinie się mecz rozpoczyna, tak jak było to w meczach reprezentacyjnych, gdzie gwizdek rozpoczynający mecz był dokładnie o godzinie, o której ten mecz miał się faktycznie rozpocząć. Natomiast tutaj jak mamy godzinę rozpoczęcia to mecz rozpoczyna się kilkanaście minut później.

[Arw165]

Myślę, że najzdrowiej będzie dla wszystkich zagrać to jak trening. Ze słabego kitu szykuje się jeszcze słabszy.

[Szary Wilk]

ZAKSA z problemami kadrowymi, to i Podpromie w całości zapełnione, bo każdy chce zobaczyć jak Resovia leję ZAKSĘ

[bono]

Oprawa jakby grali final plus ligi 100 z Kędzierzyna przyjechała - szacun!
Śliwka otejpowane ma łydki jak terminator .
No to zaczynamy trening - śmichy chichy w Zaksie

[landka]

W Zaksie rozpoczął się etap pt. „kto jest mniej kontuzjowany, ten wchodzi na boisko” xd

[Szary Wilk]

Zobaczycie, że jeszcze ZAKSA to wygra

[WysokiPortorykanczyk]

Ciekawe kiedy następnym razem będzie możliwość obejrzeć mecz na tym poziomie, gdzie jeden zespół gra (dosłownie) na dwóch skrzydłowych.

[buzinga]

Ciekawe kiedy następnym razem będzie możliwość obejrzeć mecz na tym poziomie, gdzie jeden zespół gra (dosłownie) na dwóch skrzydłowych.

Ale za to jaki mają potencjał na bloku

[bono]

Jak Resovia tego nie wygra w 3 setach - to powinna zwijać interes.
Kazmarek gra na dwóch pozycjach

[Szary Wilk]

Jak Resovia tego nie wygra w 3 setach - to powinna zwijać interes.
Kazmarek gra na dwóch pozycjach

Resovia bez Defalco to jak widać zbliżony poziom.

[Diomedea]

Zobaczycie, że jeszcze ZAKSA to wygra

Jestem za. Po trudniejszym poczatku zlapali rytm i wychodza na prowadzenie. Byle zdrowia starczylo.

No i dodatkowo kaczmarek po latach pokaze sie znowu na przyjeciu

[buzinga]

Zobaczycie, że jeszcze ZAKSA to wygra

Jestem za. Po trudniejszym poczatku zlapali rytm i wychodza na prowadzenie. Byle zdrowia starczylo.

Resovia jest zaskoczona ustawieniem Zaksy. Mimo wszystko powinni się połapać z biegiem meczu co dzieje się po drugiej stronie i to wygrać. Choć nie miałbym nic przeciwko jakby było odwrotnie.

[Diomedea]

Moze zadzialac klasa i psycha. Zaksiacy nie sa odpuszczajacy I wykorzystaja kazdy moment nieuwagi Reski, ktora deprymuje sie o wiele latwiej.

Oczywiscie teoretycznie Reska powinna sie polapac. Teoretycznie.

Zaksiackie floty troche namieszaly Resce i wiadomo ze Drzyzga z bieganiem gra srednio.