Plotki transferowe na sezon 24/25

[przemik]

Czytam sobie tak ten wątek i znakomita większość userów jest zdania, że Olek odejdzie z ZAKSy. Pomjam już kwestie czy to będzie klub z PL czy zagraniczny, ale ja sobie po prostu nie moge wyobrazić Olka w innym polskim klubie. Więc pewnie kierunek Italia lub Turcja.
Ciekawe jak się to wszystko potoczy.

[Szary Wilk]

To jest koniec wielkiej ZAKSY. Po prostu przegrali finansowo. Jastrzębie musi teraz uzupełnić 2 pozycje - środek i przyjęcie. Na tą pierwszą potrzebny im 1 zawodnik (Gładyr do Zawiercia raczej), na tę drugą aż dwóch - partner dla Fornala i zmiennik.

Biorąc pod uwagę, że teraz mocne kluby będą potrzebować Polaka na zmianę, to takie nazwiska jak Włodarczyk,Orczyk,Lipiński mogą być rozchwytywane

Ja myślę, że Olek zostanie. Zostają także Janusz i Shoji najprawdopodobniej. Środek utrzymają w większości i dorzucą Urbanowicza. Co do atakującego - smutno to wygląda, bo ZAKSA chciała wyciągnąc Bołądzia i to był jeden z priorytetów, ale chyba im się nie uda. Transfer Muzaja oznaczałby, że nie mają nikogo innego. O Muzaja chyba jeszcze Skra pytała wcześniej. ZAKSA będzie musiała na początek postawić na Szymurę obok Śliwki i potem wprowadzać Chitigoiego stopniowo.

Sam fakt, że Kaczmarka wymienią na tańszego zawodnika może oznaczać, że jego kontrakt spienięży się na podwyżki dla kluczowych zawodników.

Prezes JW upierał się latami, że chce mieć swoją własną ZAKSĘ i chyba mu się to uda. Teraz JW będzie potentatem przez najbliższe sezony. Jeszcze jak do Fornala zakontraktują kogoś z wysokiej półki, to zamiatają.

Wygląda na to, że wszyscy są aktywni, tylko ZAKSA zostaje w tyle. Nawet Warszawa ma fajne plany, a u nich to różnie bywało na przestrzeni lat.

[granvorka]

Paradoksalnie odejście Kaczmarka i Bednorza to dla Śliwki okazja do zaprzeczenia, że wygrał już wszystko i szansa na przejście tej gry od nowa, z Muzajem i Chitigoiem XD

Dotychczas w Zaksie mimo corocznych odejść zawsze zostawało kilku najważniejszych zawodników ze starego składu i ta kontynuacja stanowiła o sile Zaksy. Odejście Śliwki będzie oznaczać koniec tej reguły, bo nawet pozostanie Janusza, Smitha i Shojiego to będzie kontynuacją jedynie na „peryferyjnych” pozycjach (tak jak odejście trójki kluczowych graczy na tych pozycjach w 2021 okazało się nie być żadnym problemem).

Tak jak pisałem wcześniej, niczym nieuzasadniona intuicja podpowiada mi, że Śliwka zostanie, „bo to jego klub”, a chęć budowania swojej legendy za świetne pieniądze w miejscu, w którym ma się jakąś stabilizację życiową może być równoważna otwarciu się na nowe wyzwania w innym miejscu.

Dlatego:
- Turcja raczej odpada, bo Śliwka nie chciałby być kojarzony ze „skokiem na kasę”, sportowo jednak regres,
- Japonia podobnie, większe/ciekawsze wyzwanie, ale myślę, że życiowo trudniejsze do poukładania,
- inny klub w PL - w teorii każdy przyjmie go z otwartymi rękami, ale to mniejsze wyzwanie niż prowadzenie Zaksy 2.0
- Włochy najbardziej mi pasują sportowo-logistycznie, ale pytanie czy odpowiednio duży klub ma odpowiednie argumenty pozafinansowe i adekwatną wizję drużyny. W Piacenzy pasowałby jak d* do wiadra za Leala, ale… wiadomo.

[Szary Wilk]

Duży szacunek dla Kaczmarka, że zostaje w Polsce. Pewnie decydującym czynnikiem, że nie poszedł do Japonii były sprawy rodzinne (Kaczmarek ma małe dziecko), ale Turcję choćby na jeden sezon zawsze mógł wybrać. Oznacza to, że jeszcze mu się chce sportowo wygrywać.

Olek to samo. Za rok (czego bardzo mu i sobie życzę) może powiedzieć "Mam 29 lat. Wygrałem 3x Ligę Mistrzów, Mistrzostwo Świata, Mistrzostwo Europy i (oby!) medal olimpijski. Teraz czas na fajne doświadczenia i kasę". Dlatego jego pozostanie w ZAKSIE będzie tak samo godne szacunku jak pozostanie Kaczmarka w Polsce i kontynuowanie gry w JW.

ZAKSA też raczej nie da się tak oskubać ze wszystkiego, więc pewnie Olkowi dadzą ile trzeba. Pytanie tylko czy sportowo będzie to dla niego miało sens, kiedy Bednorza zastąpi Chitigoi, a Kaczmarka np Muzaj.

[pwpl97]

No właśnie gdyby Jurek przychodził teraz, to bym się cieszył. Jak będzie u niego ze zdrowiem i formą za rok, to jedna, wielka niewiadoma. Na pewno na wyższy poziom już nie wejdzie, a raczej zacznie się coraz mocniejsze pikowanie.


@Buzinga - Kwolo miał kontrakt na 2 lata, czyli po obecnym sezonie mu się kończy. Podejrzewam, że obie strony będą zainteresowane przedłużeniem.

Możesz byc spokojny na święta, Kwolek przedłużył.

[Orzi]

Taki ruch to jednak spory szok. Bednorz w Resovii był dla mnie zaskoczeniem, ale Kaczmarek w JW? Co ma JW do zaproponowania, czego nie mogła mu już dać Zaksa? Nie wierzę, by chodziło wyłącznie o pieniądze. Motyw zwykłej zmiany otoczenia też dla mnie za słaby, bo będzie grał o te same puchary, o które grał i mógłby dalej grać z Zaksą. Wyjazd do innej ligi ok, nowe wyzwania etc., ale JW?
To może Patry do Zaksy jako kontynuator dziedzictwa Antka Rouziera.

Tam musi być konflikt, prawdopodobnie z prezesem Szpaczkiem. Transparent kibiców, słowa Olka Śliwki... A nie zapominajmy, że Zwierzu to nie jest potulny grzeczniś. Stawiam że na to samo co z Huberem, który odszedł że względu na atmosferę. Może to było coś więcej, niż foch na Sammelvuo za jego miłość do Dimy.

[buzinga]

Paradoksalnie odejście Kaczmarka i Bednorza to dla Śliwki okazja do zaprzeczenia, że wygrał już wszystko i szansa na przejście tej gry od nowa, z Muzajem i Chitigoiem XD

Dotychczas w Zaksie mimo corocznych odejść zawsze zostawało kilku najważniejszych zawodników ze starego składu i ta kontynuacja stanowiła o sile Zaksy. Odejście Śliwki będzie oznaczać koniec tej reguły, bo nawet pozostanie Janusza, Smitha i Shojiego to będzie kontynuacją jedynie na „peryferyjnych” pozycjach (tak jak odejście trójki kluczowych graczy na tych pozycjach w 2021 okazało się nie być żadnym problemem).

Tak jak pisałem wcześniej, niczym nieuzasadniona intuicja podpowiada mi, że Śliwka zostanie, „bo to jego klub”, a chęć budowania swojej legendy za świetne pieniądze w miejscu, w którym ma się jakąś stabilizację życiową może być równoważna otwarciu się na nowe wyzwania w innym miejscu.

Dlatego:
- Turcja raczej odpada, bo Śliwka nie chciałby być kojarzony ze „skokiem na kasę”, sportowo jednak regres,
- Japonia podobnie, większe/ciekawsze wyzwanie, ale myślę, że życiowo trudniejsze do poukładania,
- inny klub w PL - w teorii każdy przyjmie go z otwartymi rękami, ale to mniejsze wyzwanie niż prowadzenie Zaksy 2.0
- Włochy najbardziej mi pasują sportowo-logistycznie, ale pytanie czy odpowiednio duży klub ma odpowiednie argumenty pozafinansowe i adekwatną wizję drużyny. W Piacenzy pasowałby jak d* do wiadra za Leala, ale… wiadomo.

Smutno to wygląda, nie dlatego, że Kaczmarek z Bednorzem odchodzą. Ja tam uważam bardzo podobnie do Huberta (kibica Olsztyna). Smutni zawodnicy nie są potrzebni w klubie. Jak ktoś chce odejść to nie ma się sensu o niego walczyć. Smutne jest to, że zamiast celować w graczy z potencjałem (Hawryluk i np wykreować szaloną rotację na środku z Poręba, Urbanowiczem, młodym Nowakiem i Cieślikiem patrząc który opala) będziemy się odbudowywać licząc na skok jakościowy Szymańskiego, który nigdy nie nastąpi lub sprowadzimy Muzaja, zamiast brać gości z wznoszącą trajektorią rozwoju np Sasak. Szpaczek z Chadałą dali ciała. Będzie chudo i mało atrakcyjnie. Chyba, że Rumun będzie robił za absolutnego dzika. Tylko Muzaj pasuje do niego niesamowicie. Niezły mech.

[Szary Wilk]

Taki ruch to jednak spory szok. Bednorz w Resovii był dla mnie zaskoczeniem, ale Kaczmarek w JW? Co ma JW do zaproponowania, czego nie mogła mu już dać Zaksa? Nie wierzę, by chodziło wyłącznie o pieniądze. Motyw zwykłej zmiany otoczenia też dla mnie za słaby, bo będzie grał o te same puchary, o które grał i mógłby dalej grać z Zaksą. Wyjazd do innej ligi ok, nowe wyzwania etc., ale JW?
To może Patry do Zaksy jako kontynuator dziedzictwa Antka Rouziera.

Tam musi być konflikt, prawdopodobnie z prezesem Szpaczkiem. Transparent kibiców, słowa Olka Śliwki... A nie zapominajmy, że Zwierzu to nie jest potulny grzeczniś. Stawiam że na to samo co z Huberem, który odszedł że względu na atmosferę. Może to było coś więcej, niż foch na Sammelvuo za jego miłość do Dimy.

Z tego co mówili, to Kaczmarek jak chciał wybrać kasę, to miał wybrać Turcję lub Japonię, a jak poziom sporotwy i zagranie na nosie Szpaczkowi, to JW. No i wybrał to drugie

[bono]

Kaczmarka żaden mocny włoski klub i tak nie weźmie - a on chciał tam grać - więc nie dziwie się że idzie do JW - ciekawe czy zabierze swojego "przyjaciela".
Już w zeszłym sezonie mógł sobie odejść - strzelał fochy i tylko przyjście Bednorza spowodowało że został - sportowo w ataku Zaksie nie dawał dużo ale jako część zespołu pasował - w JW też powinien się odnaleść - taki Polski Patry.
Zaksa z Muzajem to wielka niewiadoma.

P.S.Zaksa nigdy nie dawała się szantażować i ma ograniczony budżet(Gładyr,Huber,Kaczmarek)

[lukecik]

No właśnie gdyby Jurek przychodził teraz, to bym się cieszył. Jak będzie u niego ze zdrowiem i formą za rok, to jedna, wielka niewiadoma. Na pewno na wyższy poziom już nie wejdzie, a raczej zacznie się coraz mocniejsze pikowanie.


@Buzinga - Kwolo miał kontrakt na 2 lata, czyli po obecnym sezonie mu się kończy. Podejrzewam, że obie strony będą zainteresowane przedłużeniem.

Możesz byc spokojny na święta, Kwolek przedłużył.

Właśnie nie wiem czy to jest dobra wiadomość. Średnio gra Kwolo u nas bym powiedział, tak średnio.

[weary_skier]

Kaczmarka żaden mocny Włoski klub i tak nie weźmie - a on chciał tam grać - więc nie dziwie się że idzie do JW - ciekawe czy zabierze swoje "przyjaciela".

Kto jest "przyjacielem" Kaczmarka?

[Streeter]

Właśnie nie wiem czy to jest dobra wiadomość. Średnio gra Kwolo u nas bym powiedział, tak średnio.

Kwolo jaki jest, każdy widzi, no ale nikogo lepszego z polskim paszportem Warta raczej nie znajdzie, a warto kogoś mieć. Pozbyć się Kwolka a ściągnąć jakiego Lipińskiego czy Halabę to by dopiero była średnia wiadomość.

Streeter

[Miszczu-xdd]

Wygląda na to, że wszyscy są aktywni, tylko ZAKSA zostaje w tyle. Nawet Warszawa ma fajne plany, a u nich to różnie bywało na przestrzeni lat.

Skra również zostaję w tyle, wszyscy mocni Polacy już praktycznie zajęci...

[Szary Wilk]

Wygląda na to, że wszyscy są aktywni, tylko ZAKSA zostaje w tyle. Nawet Warszawa ma fajne plany, a u nich to różnie bywało na przestrzeni lat.

Skra również zostaję w tyle, wszyscy mocni Polacy już praktycznie zajęci...

I to jest poważny problem, bo mocni polscy zawodnicy nie mają zaufania do Skry i nie traktują ofert z Bełchatowa priorytetowo. Skra będzie miała teraz pieniądze i łatwiej im rozmawiać z zawodnikami zagranicznymi, niż Polakami. Pytanie tylko czy jedno nie wpłynie na drugie, jak się ktoś dowie, że będzie miał grać w średniaku i bić się o play off, gdzie np alternatywną ofertą będzie coś w stylu gra o medale w Turcji za podobną kasę.

[Miszczu-xdd]

Wygląda na to, że wszyscy są aktywni, tylko ZAKSA zostaje w tyle. Nawet Warszawa ma fajne plany, a u nich to różnie bywało na przestrzeni lat.

Skra również zostaję w tyle, wszyscy mocni Polacy już praktycznie zajęci...

I to jest poważny problem, bo mocni polscy zawodnicy nie mają zaufania do Skry i nie traktują ofert z Bełchatowa priorytetowo. Skra będzie miała teraz pieniądze i łatwiej im rozmawiać z zawodnikami zagranicznymi, niż Polakami. Pytanie tylko czy jedno nie wpłynie na drugie, jak się ktoś dowie, że będzie miał grać w średniaku i bić się o play off, gdzie np alternatywną ofertą będzie coś w stylu gra o medale w Turcji za podobną kasę.

Dokładnie, Skra składa propozycje, ale jeśli ktoś ma inny wybór to wybiera tą drugą opcję.. Smród po Piechockich dalej się ciągnie..

[Obserwator29]

Nie widzę już za bardzo ciekawej polskiej opcji na przyjęcie do Skry. Okaże się, że zostaną z Lipą, bo nie będzie po prostu innego lepszego wyboru. Do tego dochodzą limity i kwestia libero. Dyrektor Pasiński musi się mocno nagłowić, żeby stworzyć solidny skład.

[Miszczu-xdd]

Nie widzę już za bardzo ciekawej polskiej opcji na przyjęcie do Skry. Okaże się, że zostaną z Lipą, bo nie będzie po prostu innego lepszego wyboru. Do tego dochodzą limity i kwestia libero. Dyrektor Pasiński musi się mocno nagłowić, żeby stworzyć solidny skład.

Zawsze można pójść w zagranicznych przyjmujących i Polaka na ataku i libero, tylko czy są jakieś sensowne opcje na te pozycje..

[firefoxkk]

Nic nie mówiąc skład ZAKSY będzie dosyć odmłodzony i postawia na to, ze glodny wygrywania, a czy na odpowiednim poziomie to juz inna bajka.

Z weteranów tylko Smith i mozliwe Shoji, reszta przed 30 rokiem zycia w kadrze ZAKSY.

Patrząc na pozycje to będzie miejsce na obcokrajowców bo środek i rozgrywający polacy + z plotek Szymura,Muzaj jest miejsce na jakieś topowe zagraniczne nazwisko na przyjęciu za Śliwkę, jeśli odejdzie, ale czy ZAKSA w to pójdzie, raczej znająć ich filizofie to by grał Szymański lub Chitigoi.

[Streeter]

Zawsze można pójść w zagranicznych przyjmujących i Polaka na ataku i libero, tylko czy są jakieś sensowne opcje na te pozycje..

Jakiś tam potencjał na budowę jest, od biedy można zostawić Łomacza i Konara, na środku Wiśnię, wtedy trzeba albo środkowego albo libero z Polski i można zbudować dość fajną ekipę. A na przyjęciu nie zapominajmy o Grobelnym, on już gra na polskiej licencji nie? Jego moim zdaniem jakby fajnie obudować, to możnaby się o medale bić.

Streeter

[Obserwator29]

Nie widzę już za bardzo ciekawej polskiej opcji na przyjęcie do Skry. Okaże się, że zostaną z Lipą, bo nie będzie po prostu innego lepszego wyboru. Do tego dochodzą limity i kwestia libero. Dyrektor Pasiński musi się mocno nagłowić, żeby stworzyć solidny skład.

Zawsze można pójść w zagranicznych przyjmujących i Polaka na ataku i libero, tylko czy są jakieś sensowne opcje na te pozycje..

Pewnie mogliby zostać z Konarem, ale libero poza Hawrylukiem czy Szymurą to nie widzę. Plus jakiś polski środkowy by się jeszcze przydał.

[Szary Wilk]

Zawsze można pójść w zagranicznych przyjmujących i Polaka na ataku i libero, tylko czy są jakieś sensowne opcje na te pozycje..

Jakiś tam potencjał na budowę jest, od biedy można zostawić Łomacza i Konara, na środku Wiśnię, wtedy trzeba albo środkowego albo libero z Polski i można zbudować dość fajną ekipę. A na przyjęciu nie zapominajmy o Grobelnym, on już gra na polskiej licencji nie? Jego moim zdaniem jakby fajnie obudować, to możnaby się o medale bić.

Streeter

Albo zostawiasz Łomacza i Konara, albo budujesz fajną ekipę

Nic nie mówiąc skład ZAKSY będzie dosyć odmłodzony i postawia na to, ze glodny wygrywania, a czy na odpowiednim poziomie to juz inna bajka.

Z weteranów tylko Smith i mozliwe Shoji, reszta przed 30 rokiem zycia w kadrze ZAKSY.

Patrząc na pozycje to będzie miejsce na obcokrajowców bo środek i rozgrywający polacy + z plotek Szymura,Muzaj jest miejsce na jakieś topowe zagraniczne nazwisko na przyjęciu za Śliwkę, jeśli odejdzie, ale czy ZAKSA w to pójdzie, raczej znająć ich filizofie to by grał Szymański lub Chitigoi.

Takvam ma 30, Stępień kończy 30 w lutym. Poza tym pewnie zostanie choćby Kluth, który ma 31 lat. Janusz w nowym sezonie też będzie 30 latkiem.

Szymura 95 rocznik, Szymański 96 rocznik, ewentualny Muzaj 94 rocznnik vs Kaczmarek i Bednorz 94 rocznik, Żaliński 88 rocznik

Nie widzę jakiegoś dużego odmłodzenia poza transferem Urbanowicza i pozbyciem się Żalińskiego.

[kamil1999]

Właśnie nie wiem czy to jest dobra wiadomość. Średnio gra Kwolo u nas bym powiedział, tak średnio.

Z Kwolkiem jest ten problem, że ludzie się po nim spodziewali sporo. Gdy przychodził to był mniej więcej na poziomie Fornala, Śliwki czy Bednorza.
Obecnie najlepsi Polacy na przyjęciu mu uciekli. Zwłaszcza jeśli chodzi o grę w ataku. Niemniej defensywny Kwolek w samym ataku daje dużo więcej niż typowi defensywni przyjmujący jak Tillie czy Louati czy nawet więcej niż "ofensywny" Cebulj. A zatem nie jest źle i w przeciwieństwie do tych wcześniej wymienionych podstawowych zawodników czołowych klubów to oprócz tego, że jest lepszy to ma polski paszport.
Zresztą od Szymury też równiejszy. Nawet jak w ataku ma gorszy dzień to zapewnia przyjęcie, ale 48% skuteczności w ataku przy małej ilości błędów to nie jest zły wynik, choć już nie Fornalowy czy Bednorzowy ani Śliwkowy.
Więc narzekanie na Kwolka jako podstawowego przyjmującego w kontekście tego, że Resovia, Warszawa czy Jastrzębie na jego pozycję mają gorszego zawodnika jest takie se...

[Szary Wilk]

Właśnie nie wiem czy to jest dobra wiadomość. Średnio gra Kwolo u nas bym powiedział, tak średnio.

Z Kwolkiem jest ten problem, że ludzie się po nim spodziewali sporo. Gdy przychodził to był mniej więcej na poziomie Fornala, Śliwki czy Bednorza.
Obecnie najlepsi Polacy na przyjęciu mu uciekli. Zwłaszcza jeśli chodzi o grę w ataku. Niemniej defensywny Kwolek w samym ataku daje dużo więcej niż typowi defensywni przyjmujący jak Tillie czy Louati czy nawet więcej niż "ofensywny" Cebulj. A zatem nie jest źle i w przeciwieństwie do tych wcześniej wymienionych podstawowych zawodników czołowych klubów to oprócz tego, że jest lepszy to ma polski paszport.
Zresztą od Szymury też równiejszy. Nawet jak w ataku ma gorszy dzień to zapewnia przyjęcie, ale 48% skuteczności w ataku przy małej ilości błędów to nie jest zły wynik, choć już nie Fornalowy czy Bednorzowy ani Śliwkowy.
Więc narzekanie na Kwolka jako podstawowego przyjmującego w kontekście tego, że Resovia, Warszawa czy Jastrzębie na jego pozycję mają gorszego zawodnika jest takie se...

Kwolek przyszedł do Zawiercia w 2022. Wtedy już raczej nie był nawet mniej więcej na poziomie Fornala i Śliwki. Jemu ta konkurencja trochę odjechała już jakoś w 2021 roku, kiedy tym "piątym" w kadrze jak grał jeszcze Kubiak, był już Fornal i Kwolek się za wiele nie liczył. Ogólnie to pamiętam czasy, jak Kwolek trzepał po 20 punktów i był bardzo dobry w każdym elemencie, ale ten ostatni sezon w Warszawie miał już wyraźnie słabszy i potem nie wrócił do tego poziomu, na którym był wcześniej

Ja po Kwolku się spodziewałem dużo więcej, jak grał jeszcze w juniorach. Myślałem kiedyś, że to będzie taki szóstkowy reprezentacji na lata. Może gdyby po tym 2020 z roku na rok stawał się lepszy, to byłby na poziomie top światowy dzisiaj, ale nie jest i raczej już nie będzie. Chociaż przykład Szalpuka pokazał, że można się odbudować. I w tej chwili Szalpuk jest w hierarchii przed Kwolkiem. Nie wiadomo jak długo w kadrze pogra Leon. Kwolek jest 97 rocznik, więc może jeszcze dostanie szansę załapania się do 14stki.

Wracając do tematu - i tak nie ma lepszych Polaków na przyjęciu. Kwolek ma jeszcze tę zaletę, że przyjmuje dobrze. Tego nie ma ani Szalpuk, ani młody Gierżot patrząc perspektywicznie. Więc popyt na Kwolka w razie odejścia z Zawiercia jeszcze będzie. Może będzie to typ zawodnika, który będzie mieć swój peak nieco później. Nie jest to skoczek bazujący na mocnym uderzeniu i dynamice, więc wszystko możliwe. Zasięgu złego i tak nie ma, bo ma bardzo długie ręce.

Mimo ,że Kwolo zawodzi, Zawiercie powinno go trzymać. On i Bieniek to są gracze, których powinni pilnować. Myślę, że w przypadku braku lepszej opcji, także Butryna.

Ale wychodzi na to, że na tę chwilę nie zapowiada się na transfery z wiadomych przyczyn i jeśli utrzymają Clevenot, to tylko Gładyr jako uzupełnienie składu, raczej do szóstki za Zniszczoła. Biorąc pod uwagę, że zostanie Winiar i w tym sezonie wywalczą np 3-4-5 miejsce (w finał nie wierzę, a nawet brąz będzie sporym osiągnięciem), to nie jest optymistyczny prognostyk, bo to stagnacja i brak poprawy.

[Bruninho]

Właśnie nie wiem czy to jest dobra wiadomość. Średnio gra Kwolo u nas bym powiedział, tak średnio.

Z Kwolkiem jest ten problem, że ludzie się po nim spodziewali sporo. Gdy przychodził to był mniej więcej na poziomie Fornala, Śliwki czy Bednorza.
Obecnie najlepsi Polacy na przyjęciu mu uciekli. Zwłaszcza jeśli chodzi o grę w ataku. Niemniej defensywny Kwolek w samym ataku daje dużo więcej niż typowi defensywni przyjmujący jak Tillie czy Louati czy nawet więcej niż "ofensywny" Cebulj. A zatem nie jest źle i w przeciwieństwie do tych wcześniej wymienionych podstawowych zawodników czołowych klubów to oprócz tego, że jest lepszy to ma polski paszport.
Zresztą od Szymury też równiejszy. Nawet jak w ataku ma gorszy dzień to zapewnia przyjęcie, ale 48% skuteczności w ataku przy małej ilości błędów to nie jest zły wynik, choć już nie Fornalowy czy Bednorzowy ani Śliwkowy.
Więc narzekanie na Kwolka jako podstawowego przyjmującego w kontekście tego, że Resovia, Warszawa czy Jastrzębie na jego pozycję mają gorszego zawodnika jest takie se...

Rozczarowanie rodzi się z tego, że ściągając Kwolka za bardzo duże pieniądze (1,5 mln zł) prezes Baran spodziewał się, że dostanie Kwolka z najlepszych sezonów w Warszawie, zawodnika kompletnego, jednego z kilku najlepszych w kraju, na którym można oprzeć całą grę zespołu. A dostał wersję z ostatniego sezonu w stolicy, czyli zawodnika grającego o pół albo całą klasę gorzej, zawodnika jednak z pewnymi ograniczeniami, który nie jest w stanie być liderem zespołu.

[lukecik]

Ditto.

[bono]

No niestety nie pierwszy raz o istnieniu silnego zespołu w Europie decydują pieniądze plus układy - odczuła to niedawno Skra - odczuje Kędzierzyn.

[Streeter]

Albo zostawiasz Łomacza i Konara, albo budujesz fajną ekipę

Czy ja wiem, takie hipotetyczne (jakieś losowe nazwiska co mi przyszły do głowy, proszę się nie przywiązywać) Łomacz, Konarski, Wiśniewski, Flavio, Lucarelli, Herrera, Hawryluk czy coś w ten deseń pewnie byłoby w stanie dosyć skutecznie powalczyć o medal. Wiadomo, że można zbudować lepiej, ale jak się nie ma co się lubi, to się kradnie co popadnie

Streeter

[Szary Wilk]

Albo zostawiasz Łomacza i Konara, albo budujesz fajną ekipę

Czy ja wiem, takie hipotetyczne Łomacz, Konarski, Wiśniewski, Flavio, Lucarelli, Herrera, Hawryluk czy coś w ten deseń pewnie byłoby w stanie dosyć skutecznie powalczyć o medal. Wiadomo, że można zbudować lepiej, ale jak się nie ma co się lubi, to się kradnie co popadnie

Streeter

Jak widzisz w Resovii jest Klemen i Fabian i już jest ciężko. A to dalej lepiej niż Łomacz i Konarski, więc niekoniecznie

[Streeter]

Jak widzisz w Resovii jest Klemen i Fabian i już jest ciężko. A to dalej lepiej niż Łomacz i Konarski, więc niekoniecznie

No z tym to w sumie różnie bywa, dużo zależy od ułożenia, atmosfery, itp. Zaksa potrafiła ostatnio wygrywać mecze z Zapłackim, w zasadzie grając w piątkę. Jastrzębie w tamtym sezonie wyjęło znikąd MBaye, chłop grał mecze życia i dopasował się do wiele lepszych od siebie kolegów. Więc niby nikt o zdrowych zmysłach do budowy ekipy medalowej nie użyłby MBaye, a z Nim w składzie dało się zdobyć Mistrzostwo Polski i wejść do finału LM. Konarski akurat jak byłby dobrze obudowane to by robił swoje "solidne 43%" i jak reszta ekipy by dojechała, to na pewno dałoby się medal zrobić. Większy znak zapytania przy Łomaczu, bo wydaje się, że On bardziej zjechał, no ale w sumie jakby do mojego hipotetycznego składu dać Cachopę, a Herrerę zastąpić Lipińskim czy innym Orczykiem to szanse na medal byłby większe? Nie sądzę.

Streeter

[bart86]

Nie widzę już za bardzo ciekawej polskiej opcji na przyjęcie do Skry. Okaże się, że zostaną z Lipą, bo nie będzie po prostu innego lepszego wyboru. Do tego dochodzą limity i kwestia libero. Dyrektor Pasiński musi się mocno nagłowić, żeby stworzyć solidny skład.

Zawsze można pójść w zagranicznych przyjmujących i Polaka na ataku i libero, tylko czy są jakieś sensowne opcje na te pozycje..

Pewnie mogliby zostać z Konarem, ale libero poza Hawrylukiem czy Szymurą to nie widzę. Plus jakiś polski środkowy by się jeszcze przydał.

Prawda jest taka że pełne zaufanie Lipińskiemu może z uwagi na paszporty bardzo opłacić się Skrze. Co do libero to z tego co mi wiadomo to zarówno Hawryluk jak i Szymura mają ważne umowy w swoich klubach na przyszły rok, a poza tym oprócz statusu reprezentanta Szymura jak na razie nie prezentuje się tak jak się po nim spodziewano po wypłynięciu na szersze wody niż Lubin