elkrike pisze:SerCos pisze:Za wpuszczanie rezerwowych są jakieś dodatkowe punkty? Nie rozumiem takiego zachowania zwłaszcza w okresie pandemii. Czemu to na służyć? Przecież szanse, że zagrają w takim zestawieniu przeciwko poważniejszemu rywalami są bliskie zeru. Japonki grając podstawowym składem dopracowywały system zgrania do perfekcji, a tutaj jakaś dziwna filozofia stosowana coraz częściej i najczęściej bez większego sensu.
Po pierwsze to granie jedna szóstką prowadzi do kontuzji i przeciążeń podstawowych zawodniczek,po drugie kiedy młode rezerwowe zawodniczki maja szukać doświadczenia?Zwłaszcza zespoły po koronie powinny rotować składem bo zawodniczki dłużej dochodzą do siebie po wysiłku.
Rozumiem, tylko rezerwowe przegrały seta i znowu musiały wejść podstawowe, więc wyszło jedno i to samo. Poza tym wprowadzając do doświadczonego składu jedną młodą zawodniczkę do doświadczonych więcej ona zyska niż wprowadzając ich więcej, bo od siebie niewiele się nie nauczą.
To tak jakby na finał MŚ wpuścić młodych zawodników, którzy grzeją ławę, bo nabędą doświadczenia i się ograją na takim poziomie. Dla mnie to nie ma większego sensu.
Inaczej wygląda sytuacja, gdy wprowadzasz jedną zawodniczkę, a inaczej, gdy przemeblowujesz pół składu.
mewa pisze:SerCos pisze:Za wpuszczanie rezerwowych są jakieś dodatkowe punkty? Nie rozumiem takiego zachowania zwłaszcza w okresie pandemii. Czemu to na służyć?
może dlatego nie ty jesteś trenerem, a ktoś inny
Nie wiesz kim jestem
mewa pisze:A tak na poważnie, nie da się grać całego sezonu jedną szóstką, a rezerwowe zawodniczki muszą poczuć boisko co jakiś czas, bo nie wiadomo kiedy przyjdzie chwila, że będą musiały wejść.
Ja naprawdę nie spodziewam się, że będą grać cały sezon jedną szóstką, ale jak wcześniej pisałem zmiany doprowadziły do straty seta i potrzeby powrotu szóstkowych zawodniczek. Z psychologicznego punktu widzenia dla rezerwowych to słabe, poza tym nie wiem czy prawdopodobieństwo kontuzji nie jest większe gdy grasz intensywnie przez dwa sety potem set stoisz w kwadracie, a następnie znowu musisz wejść.
Wymienić jeden element w podstawowym składzie ok, ale takie kombinowanie to do niczego dobrego jeszcze nikogo nie doprowadziło. Prawdopodobieństwo tego, że w kluczowych meczach zagrają z tyloma zmiennymi jest niewielkie.