Baraże o pozostanie w LSK/awans do LSK

[Robert]

W najbliższą sobotę i niedzielę 3 i 4 .V.2008 pierwsze mecze barażowe pomiędzy "starymi" znajomymi:
Białystok-Kraków . Po tak ciężkiej walce jaką stoczył Białystok z Bydgoszczą i zakończył ją zwycięsko wydaje się, że mecze z Wisłą będą przysłowiowym "spacerkiem". To jest tylko teoria. Praktyka może być zupełnie inna. W Wiśle gra Kosek, która w ubiegłym sezonie reprezentowała barwy AZS Białystok. Poza tym Wisła na pewno będzie rozszyfrowana na wszystkie strony przez AZS Białystok. Każdy inny wynik niż dwa zwycięstwa Białegostoku to według mnie sensacja. Wisła jest słabsza niż w ubiegłym sezonie i raczej nie powalczy tak jak to miało miejsce w ubiegłym roku. Luks z kolei tchnął niesamowitą nadzieję i wiarę w sukces w zawodniczki z Podlasia, a te na fali sukcesu z Palacem powinny wygrać dwa najbliższe mecze.

[Scarlett]

W Wiśle gra Kosek

Gra, ale ogólnie pisząc raczej słabo. Może mecz przeciwko byłym koleżankom ją zmobilizuje? Oby

W każdym razie nie uważam, żeby Wisła była gorszym zespołem niż rok temu, choć faktycznie póki, co play-off wychodzą siatkarkom Mazurka słabo. Ale jeśli Opalińska zacznie grać, tak, jak w poprzednim sezonie, a Kosek przynajmniej w ataku i zagrywce będzie trzymała poziom (bo nie wierzę, że nagle zacznie rewelacyjnie przyjmować), to może nie być źle. W dobrej formie jest Sikora, a środkowe Wisły też mogą być jej atutem. Śliwa najlepsze lata ma już za sobą, ale na pewno jest bardzo ważną postacią krakowskiego zespołu i nadal potrafi tak rozegrać piłkę (czasami), że rywali nie wiedzą, co się stało.

[jasson]

Szczerze mówiąc ja również nie daję szans Wiśle. Rok temu było 3:0 ale chyba dwa mecze po tiebrekach. Teraz będzie łatwiej bo krakowianki są słabsze niż rok temu i jeszcze bez formy a Białystok podniósł się z kolan po pierwszej rundzie i spuścił do I ligi zasłużony Pałac. Chyba że Wisła na tle bardzo dobrej Gwardii wypadła tak słabo...

[ludi14]

Bydgoszcz sie utrzyma.Póki nie będą większe pieniądze w Krakowie to dupa nie awans.

[mAt]

Bydgoszcz sie utrzyma.Póki nie będą większe pieniądze w Krakowie to dupa nie awans.

Pogratulować znajomości tematu.

[Robert]

Bydgoszcz spadła ludi14. Cudu w Białymstoku nie będzie, Luks odpowiednio zmobilizuje dziewczyny i o ile w pierwszym meczu powinno być łatwo, w drugim mogą się trochę "pomęczyć", ale na wiecej nie liczę. Białystok gdyby przegrał któryś mecz byłaby to spora niespodzianka, ale raczej do tego nie dojdzie.

[ludi14]

Bydgoszcz sie utrzyma.Póki nie będą większe pieniądze w Krakowie to dupa nie awans.

Pogratulować znajomości tematu.

Przepraszam chodziło mi o Bydgoszcz

[PAWKENS]

Bydgoszcz sie utrzyma.Póki nie będą większe pieniądze w Krakowie to dupa nie awans.

Pogratulować znajomości tematu.

Przepraszam chodziło mi o Bydgoszcz

O co w końcu chodzi Bo nie rozumiem Chyba ci człowieku o Białystok chodziło i dwa razy się pomyliłeś

[ludi14]

O co w końcu chodzi Bo nie rozumiem Chyba ci człowieku o Białystok chodziło i dwa razy się pomyliłeś

Kużwa jaki jaki zakręcony jestem oczywiście o Białystok xD sory że wyszedłem na głupka

[Roberto36]

Post skasowany

[Macka]

Nie wierze, że Wisła wygra baraże z AZSem. musiałoby się stać coś strasznego, żeby Białystok po meczach z Bydgoszczą spadł.

Historia lubi sie powtarzać i niestety Wiśle raczej awans nie jest pisany, ale jak mawia stare przysłowie "dopóki piłka w grze ... "

oby siatkarsko było dobre widowisko

co do Kosek - oby chciała się dobrze pokazać w Białymstoku

[Robert]

dokładnie jakiś kataklizm musiałby nastapić aby Białystok nie wygrał baraży z Krakowem. W ubiegłym sezonie Wisła była silniejsza i dysponowała lepszym składem. W obecnym sezonie tej drużynie wiodło się różnie, w PO dziewczyny męczyły się z Piastem, a z Gwardią zanotowały trzy porażki. Białystok jest na fali wznoszącej i powinien wygrać.

[Szczepan KK66]

Witam!!
Roberta uważam za eksperta - ja też z DG.
Zna się na żeńskiej siatce, choć czasami przesadza.
Większość z Was AZS i MKS skazywała na wielką porażkę (spadek).
A tu d... zbita!!!
Wiara czyni cuda,
Tak jak Robert był sam w Bydgoszczy ja w Białym,
oraz z kilkoma "fanatykami" w Kaliszu, Mielcu i Gdańsku.
Czytam Wasze wypowiedzi i sporadycznie widzę w nich nutkę optymizmu.
Białystok wygra te "baraże" a ja ze swojej strony wspomogę 10,05 KK Białegostoku.
BO PIĘKNIE PRZYJELI DĄBROWĘ.
Tylko Gwardia jest na tyle silna, aby grać PLK.

[Robert]

Białystok - według mnie - trochę zlekceważył Wisłę w pierwzym meczu i Wisla miała na "widelcu" Białystok. W tym miejscu sprawdziło się stare przysłowie siatkarskie, kto nie wygrywa w trzech setach meczu ten przegrywa w pięciu i stało się.... Białystok wygrał wczoraj i Białystok wygrał dziś. Uważam, ze po wczorajszym meczu gdzieś w psychice zawodniczek Wisły został przegrany wczorajszy mecz i dzisiaj zakopńczyło sie w trzech setach. Musiałby się naprawdę wydarzyć niespodziewany zbieg okoliczności, aby Wisła wygrała trzy mecze, jest to nieralne. Białystok ma trzy szanse na zakończenie tej rywalizacji i myślę, że wykorzysta ją w Krakowie. Wisła znowu będzie grała w 1 lidze...

[mazia]

Zobaczymy co bedzie w Krakowie. Dla mnie nieporozumieniem jest Sikora. Ok, zawodniczka moze i ma "wzloty", ale czesciej przydarzają się jej upadki. Poza efektownie wygladajacymi, pojedynczymi atakami, nie wnosi nic dobrego. Dzisiejszego meczu nie widzialam, ale wiem jak spisuje sie w Krakowie i nie spodziewam się, że cos lepszego mogłaby pokazac w Bialymstoku. Patrzac na statystyki dochodze do wniosku, ze Kosek wraca do formy, podobnie jak opalinska, a i srodkwe dzis sobie pograly. Nie skreslalabym jeszcze Wisly. Personalnie nie sa slabsze od AZSu. Problem tkwi w glowach. W zesszlym roku porazki nie wplynely n a nie dobrze. Jak bedzie w tym? czas pokaze. Z pewnooscia krakowianki sa zdeterminowane i nie maja juz nic do stracenia.

[evija]

Dla mnie już jest "po" Wiśle. Miały (znowu) swoją szansę (podobnie jak rok temu), na wywieznie meczu przynajmniej jednego z Białegostoku. Kto wie co by było dziś, gdyby wczoraj Wisła wygrała? No właśnie, zostaje gdybanie. Kibiców Wisły na pewno boli, kolejne nie wykorzystane szanse... skład się trochę zmienił, ale zostało kilka zawodniczek z poprzedniego sezonu - nie wiem czy nie wyciągnęły dziewczyny wniosków?
Może być ciekawie, tak z 3:2 dla Białegostoku w trzecim meczu na terenie Wisły. Wiele zależy od tego czy Wiślaczki się podniosą. Jeśli nie to się skończy powtórką z zeszłego sezonu - 3:0 w rywalizacji dla AZS. A gdyby nastąpiło odrodzenie i zwycięstwo? No to kto wie... ale ostatni mecz i tak będzie na Podlasiu.

[Robert]

W ubiegłym roku było podobnie i ostani mecz był rozegrany w Krakowie. Owszem Wisła może i jest zdeterminowana, lecz po takich ciosach zadanych w Białysmtoku ciężko będzie się im pozbierać. Luks na pewno zmobilizuje dziewczyny i co do tego wątpliwości nie mam. W ubiegłym sezonie z tego co pamiętam to Sikora walczyła i dosyć dobrze grała. Wisła może i nie jest slabsza od AZS, lecz wyniki w Białysmotoku mówią same za siebie. Dziewczyny z Krakowa nie udźwignęły ciężaru gry w pierwszym meczu i "spaliły się". W Wiśle pewnie znowu będą zmiany, lecz czy one coś dadzą. Według mnie już jest po zawodach...

[jasson]

Rok temu było podobnie. Pierwszy mecz i tiebreak, drugi łatwiejszy. Wisła jest za słaba na AZS Białystok. Podejrzewam, że Wisła się postawi w trzecim meczu ale przegra. Podobnie było z Gwardią: niby walczyły ale brakowało kropki nad "i". Za wąski skład i brak jednej pewnej atakującej, do której w ciemno można posłać piłkę w najwazniejszym momencie...

[mazia]

Słusznie zauważył jasson - brak jednej egzekutorki, a sprawe komplikuje dodatkowo slabe przyjecie. Tez wydaje mi sie, że marzenia o LSK trzeba bedzie odlozyc do przyszlego sezonu. Tyle ze glowna przyczyna jest psychika, a nie brak umiejetnosci, bo te, co by nie mowic o krakowianka, posiadaja. Nie bez powodu w tym roku poczawszy od play-off, Wisla nie wygrala ani jednego tie-breaka. Zreszta Mazurek sam przyznal, ze jego podopieczne sa w formie, ale tylko fizycznej. Czesc nie potrafi poradzic sobie ze swoja glowa i stad te wyniki. Szczerze mowiac nie wydaje mi sie, zeby do przyszlego tygodnia ta sytuacja sie odwrocila... co nie zmienia faktu, ze jako kibic siatkowki chcialabym byc świadkiem dwóch zaciętych meczów w Krakowie, a o awansie żeby zadecydowała 5. mecz, zakonczony tie-breakiem.

[Scarlett]

Ja zgodzę się z mazią - Wisła posiada umiejętności na LSK. Owszem ma swoje problemy i słabsze strony, ale jak każdy zespół.

Widziałam tą drużynę w tym sezonie w bardzo wielu spotkaniach i jestem przekonana, że potrafi grać na takim samym poziomie jak Gwardia i jak Pronar. Po raz kolejny Wisła przegrywa jednak mecze, które powinna wygrać, co nie najlepiej świadczy o formie psychicznej tej ekipy. W tej sytuacji o LSK rzeczywiście trzeba będzie chyba zapomnieć - szkoda. Ale mimo tego nie zgodzę się z tym, co piszecie - że Wisła jest słaba.

[Robert]

W porządku może i Wisła nie jest słaba, lecz wszytskie piąte sety (mam na myśli PO + baraże), ktore grała Wisła to porażki. Dziewczyny nie potrafiły sobie z tym poradzić. Piast porażka, Gwardia porażka, Białystok porażka. Gdyby... wczoraj Wisła wygrała mecz rywalizacja przybrałby zupełnie inny przebieg. Tylko to jest gdybanie. W takich meczach dziewczyny powinny zagrać na maksimum swoich możliwości, a w Białysmotku wczoraj coś jakby się zacięło i stanęły.

Dla przypomnienia w ubieglym sezonie w finale PO z DG też Wisła przegrała dwa razy piąte sety i dwa razy przegrała w barażach z Białymstokiem decydujące starcia. Czyżby to był tylko zbieg okoliczności? Nie chcę wysuwać zbyt daleko idących wniosków, ale... coś jest nie tak z tą drużyną.

[mazia]

No to Robercie mówimy ci, że jeśłi chodzi o umiejetności Wisla nie odstaje od Bialegostoku i spokojnie mogaby grac w LSK. Tyle ze ma problem "z glowa". I to wlasnie od rozwiazania tej kwestii zalezeć beda losy dalszej rywalizacji. Wisła pokazała juz w tym sezonie wielokrotnie, ze jest bardzo dobra druzyna, ktora zasluguje na awans... ale ciagle trzeba dodawac - "w nastepnym sezonie"

[Macka]

co do Kosek to pierwszy mecz ( dwa sety ) zagrała poprawnie, nawet skuszę się powiedzieć, że dobrze. Niestety w niedziele już nie było tak dobrze. Gorsze przyjęcie, na czystej siatce nie potrafi zdobyć punktu, plasuje w siatkę ... ma spore wahania niestety.

W pierwszym meczu AZS nie grał NIC, kompletnie, dopiero później się obudziły i w niedziele nie pozwoli się rozbujać przeciwniczkom.

W Krakowie nie spodziewam się innego wyniki niż wygrana Akademiczek, nie wiem co by się musiało stać, żeby Białystok przegrał

[ppoh]

Maćka, wierzylem w AZS przed sezonem, tym bardziej teraz mam nadzieję, ze będzie po naszej myśli

[spioch]

Po co i komu te baraże są potzrebne coraz gorzej przedstawia się sytłacja poznania i kalisza co mnie osobiście smuci więc może być tak że oba kluby się wycofają a wtedy pewnie dokoptowane dostaną wisła i centrostal

[PAWKENS]

Po co i komu te baraże są potzrebne

Bo gdyby jednak w lidze zostały Kalisz i Poznań, to nie wiedzielibyśmy czy do LSK ma awansować Wisła, czy AZS

[spioch]

Dla mnie jest bezsensu utzrymywać zespoły które kasy nie mają tydzień temu czytałem że wisłą w razie awansu ma mocnego sponsora dzisiaj czytałem iż w białym stoku źle też nie jest Władze ligi powinny się więc zastanowić czy dla dalszego rozwoju nie lepiej jest mieć w lidze kluby poukładane finansowe>???? Czy lepiej trzymać :Poznań który co roku montuje skaład obiecuje że bedzie wszystko dobrze a później gra na zasadach byle do następnego miesiąca i kasa albo sponsor będzie

[mazia]

Władze nie mają nic do zastanawiania się, jeśli zespół wywalczył utrzymanie/awans i (przynajmniej na papierze) ma zagwarantowaną płynnośc finansową i skompletowany skład.

[Macka]

Po co i komu te baraże są potzrebne (...)

po to chociażby, żeby nie było gadania o kupienie LSK - przerabiam to drugi rok z rzędu i miło nie jest. Bo jak ktoś kupił bo miał kasę to nie wywalczył tego na boisku i w koło takie gadanie. Co jest po części dziwne, bo jakby nie można było kupić to nikt by nie kupował i nie sprzedawał. Tyle, że do drużyn, zawodniczek i kibiców, którzy kupili miejsce w LSK podchodzi się bardzo źle ...
AZS gra drugi rok w barażach i mam nadzieje, że ostatni - bo stres z tym związany jest nie do opisania

Teraz do Krakowa i mam nadzieje, że koniec stresów związanych z utrzymaniem

[Robert]

Odpowiem tak:
Awans wywalczony na parkiecie zdecydowanie lepiej smakuje niż kupiony. Za utrzymanie słowa uznania, przerabiacie to drugi raz z rzędu, ale w tym sezonie chyba tylko przez działaczy, ktorzy popełnili bardzo poważne błędy przed sezonem. W sezonie 2006/2007 AZS grał poprawnie, w tym sezonie gdyby nie Luks byłaby katastrofa. Nie popełnijcie błędów z ubiegłego sezonu.