Oczywiście, że przepis brzmi dwuznacznie. Można było dużo prościej napisać ten punkt regulaminu, aby nie było powodów do dyskusji co chyba nie było trudne.StanLee pisze:Druid, grałem w siatkówkę i przepisy też powinienem umieć czytać z racji studiów, ale nie mam pojęcia, o co Ci chodzi. Wowo wytłumaczył rozsądnie, przepis zmiany regulaminowej nie odnosi się do przepisu zmiany narzuconej, która jest pozaregulaminowa. W tej sytuacji nie miała zastosowania zmiana regulaminowa, stąd mieliśmy zmianę narzuconą. Wydaje mi się, że trochę dwuznacznie brzmi podkreślony przez Ciebie fragment, ale w kontekście całego tekstu przepisów jest on oczywisty do zinterpretowania w tym kontekście, że nie bierzesz pod uwagę tego przywołanego przepisu.
Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Telefon się pali, Facebook pełen wiadomości!!! Gromadowski za Wlazłego, Wlazły za Gromadowskiego i... znowu Gromadowski za Wlazłego w tie breaku finału Pucharu Polski! Czy to dozwolone???
To miłe, że tak wiele osób do mnie kieruje tę wątpliwość. Spieszę z wyjaśnieniem:
Przepis 15.7: Zawodnik (z wyjątkiem Libero), który nie może dalej uczestniczyć w grze z powodu kontuzji lub choroby, powinien być zmieniony regulaminowo. Jeżeli jest to niemożliwe, zespół jest uprawniony do dokonania zmiany NARZUCONEJ, poza ograniczeniami Przepisu 15.6.
Mariusz Wlazły uległ kontuzji, a nie mógł być zmieniony regulaminowo, gdyż:
Przepis 15.6.1: Zawodnik ustawienia początkowego może opuścić boisko tylko jeden raz w secie. Może także w tym samym secie powrócić na boisko, ale tylko na miejsce w ustawieniu, które zajmował przed opuszczeniem boiska.
Zatem musi dojść do zmiany narzuconej, w której cały przepis 15.6 nie obowiązuje. W tym Przepis 15.6.2: Zawodnik rezerwowy może wejść na boisko tylko jeden raz w secie na miejsce zawodnika z ustawienia początkowego i może być zmieniony tylko przez tego samego zawodnika, którego zmienił.
Powtórne wejście Marcela Gromadowskiego na boisko było zatem zgodne z przepisami. Przepisy są tu logiczne: dlaczego zespół miałby być karany za kontuzję, nie mogąc na specjalistyczną pozycję wprowadzić dedykowanego do tej roli zawodnika (atakującego, rozgrywającego - których zazwyczaj w składzie jest dwóch)?
Dodam, że zawodnik zmieniony w wyniku zmiany narzuconej (tu: Mariusz Wlazły) nie może zagrać już w meczu.
Pan Maroszek wyjaśnia
To miłe, że tak wiele osób do mnie kieruje tę wątpliwość. Spieszę z wyjaśnieniem:
Przepis 15.7: Zawodnik (z wyjątkiem Libero), który nie może dalej uczestniczyć w grze z powodu kontuzji lub choroby, powinien być zmieniony regulaminowo. Jeżeli jest to niemożliwe, zespół jest uprawniony do dokonania zmiany NARZUCONEJ, poza ograniczeniami Przepisu 15.6.
Mariusz Wlazły uległ kontuzji, a nie mógł być zmieniony regulaminowo, gdyż:
Przepis 15.6.1: Zawodnik ustawienia początkowego może opuścić boisko tylko jeden raz w secie. Może także w tym samym secie powrócić na boisko, ale tylko na miejsce w ustawieniu, które zajmował przed opuszczeniem boiska.
Zatem musi dojść do zmiany narzuconej, w której cały przepis 15.6 nie obowiązuje. W tym Przepis 15.6.2: Zawodnik rezerwowy może wejść na boisko tylko jeden raz w secie na miejsce zawodnika z ustawienia początkowego i może być zmieniony tylko przez tego samego zawodnika, którego zmienił.
Powtórne wejście Marcela Gromadowskiego na boisko było zatem zgodne z przepisami. Przepisy są tu logiczne: dlaczego zespół miałby być karany za kontuzję, nie mogąc na specjalistyczną pozycję wprowadzić dedykowanego do tej roli zawodnika (atakującego, rozgrywającego - których zazwyczaj w składzie jest dwóch)?
Dodam, że zawodnik zmieniony w wyniku zmiany narzuconej (tu: Mariusz Wlazły) nie może zagrać już w meczu.
Pan Maroszek wyjaśnia
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
http://www.lodz.sport.pl/sport-lodz/1,1 ... html#MTrek
.Mecz stał na naprawdę wysokim poziomie, który zaniżał niestety sędzia Twardowski. Tak się składa, że najbardziej kontrowersyjne spotkania prowadził właśnie on, w tym pamiętny ćwierćfinał w Rzeszowie trzy lata temu, zamykający bełchatowianom drogę do medalu. Teraz jego pomyłki na niekorzyść PGE Skry korygował challange, ale za to nie byłby sobą, gdyby nie pokazał czerwonej kartki! Radomianin konieczne chciał pokazać, że jest najważniejszą osobą w finale, co zawsze źle świadczy o sędziach
Bińczyk jak zwykle w formie"Bohater" nr 1 finału, czyli sędzia Twardowski znów o sobie przypomniał, pokazując czerwoną kartkę trenerowi Zaksy za protesty. Podarował punkt bełchatowianom (7:10), a ci wyczuli szansę. Po bloku na Dawidzie Konarskim zrobiło się 11:12! Na dodatek kontuzji mięśni brzucha doznał Wlazły, zderzając się z Robertem Milczarkiem, który znakomicie wcześniej zastąpił Kacpra Piechockiego. Próbował grać, ale nie dał rady. Za to jego zastępca Marcel Gromadowski blokiem doprowadził do remisu 13:13. Później przepchnął Benjamina Toniuttiego i PGE Skra miała pierwszy meczbol (16:15). Kędzierzynianie obronili dwa meczbole, ale przy trzecim pomylił się Konarski. I po raz siódmy Puchar Polski pojechał do Bełchatowa. Zasłużenie!
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Siatkówka to dziwna gra i przedziwny mecz dziś obejrzałam. Po jego zakończeniu stwierdziłam, że Skra nie zasłużyła na wygraną. Gdy wróciłam do domu już nie jestem taka pewna, bo w końcu to oni skończyli najważniejsze piłki. Wyszarpali wygraną, choć autentycznie słaniali się na nogach. Ale jakby bardziej im zależało. Tylko po co Falasca trzymał tyle czasu na boisku beznadziejnego Piechockiego i słabiutkiego Kłosa? Wrona oba ostatnie spotkania zagrał świetnie, a każdy (nawet ja:)) byłby lepszy od tzw. pierwszego libero.
A tak naprawdę to nikt ze Skry dziś mi się nie podobał. Fatalnie rozgrywał Uriarte, przerzucał większość piłek, a i ich wysokość nie była dostosowana do kolegów. No, ale grał szybko . Jednak to oni wygrali.
Awantur na boisku i poza nim nie brakowało, atmosfera gęsta, bardzo nerwowo po obu stronach siatki. Iskrzyło pomiędzy zawodnikami obu drużyn. Nie pomagał sędzia, kartki sypały się gęsto.
Żałuję, że w typerze nie postawiłam bardziej na Resovię, bo moim zdaniem Skra nie wytrzyma kondycyjnie meczowego maratonu.
Gdyby była nagroda dla najgorszego zawodnika otrzymał by ją bezapelacyjnie Piechocki. Trzy dni patrzyłam na jego "grę" i nie rozumiem...
A tak naprawdę to nikt ze Skry dziś mi się nie podobał. Fatalnie rozgrywał Uriarte, przerzucał większość piłek, a i ich wysokość nie była dostosowana do kolegów. No, ale grał szybko . Jednak to oni wygrali.
Awantur na boisku i poza nim nie brakowało, atmosfera gęsta, bardzo nerwowo po obu stronach siatki. Iskrzyło pomiędzy zawodnikami obu drużyn. Nie pomagał sędzia, kartki sypały się gęsto.
Żałuję, że w typerze nie postawiłam bardziej na Resovię, bo moim zdaniem Skra nie wytrzyma kondycyjnie meczowego maratonu.
Gdyby była nagroda dla najgorszego zawodnika otrzymał by ją bezapelacyjnie Piechocki. Trzy dni patrzyłam na jego "grę" i nie rozumiem...
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Tylko wczoraj w meczu z Resovią, oprócz pierwszego seta zagrał naprawdę dobry mecz. Najwięcej przyjęć w zespole na niezłym poziomie(skończył na 61%/39%), coś tam wybronił, nie wyglądał wcale źle. Dzisiaj już było zdecydowanie gorzej, ale o wczorajszy mecz większych pretensji mieć nie można.dakuul pisze: Gdyby była nagroda dla najgorszego zawodnika otrzymał by ją bezapelacyjnie Piechocki. Trzy dni patrzyłam na jego "grę" i nie rozumiem...
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Zacznijmy od tego ze zaksa to może nawet planować wpuścić bbts albo Będzin, jak skra będzie wygrywać a są na to podstawy to marzenia o wybieraniu przeciwnika pozostaną tylko marzeniami.sb.slav pisze:Ciekawe czy to taka jaskółka zmian. Obniżki formy ZAKSY czy wpadka przy pracy. Walka o jedną koronę przegrana, ale co do SKRY to nie widzę większych symptomów zwyżki formy, wygrali to jakimś niewyobrażalnym fartem i chyba jednak frajerstwem ZAKSY.
ZAKASA ma teraz orzech do zgryzienia, kogo dopuścić do finałów, SKRĘ z którą przegrali już walkę o pierwszą koronę, czy Resovię, która wydaje się słabsza. Jeśli dzisiejszy mecz traktują jako wpadkę, to ogranie SKRY w finalnej serii eliminuje przypadkowość dnia konia w jednym spotkaniu jak dzisiaj, więc jeśli czują się mocni to "wybiorą" sobie SKRĘ.
Jeśli dziś poczuli że forma będzie tylko spadać i w głowie gdzieś zostanie ta dzisiejsza porażka i obawa przed kolejnymi starciami o stawkę to wpuszczą Resovię, która teoretycznie jest bezpieczniejszym wariantem w finale dla ZAKSY.
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Gratulacje dla Skry, bo po laniu, jakie dostała w pierwszym secie potrafiła się zebrać do kupy i ten mecz wygrać, aczkolwiek bez pomocy ZAKSY mogłoby im się ta sztuka nie udać. Bo jak inaczej można nazwać serię zepsutych zagrywek i błędy w ataku?
ZAKSA powinna teraz się spiąć i pilnować punktów w lidze. Ma o tyle łatwiej, że nie gra w pucharach, o ile się nie mylę. Kogo mają z tych trudniejszych w najbliższym czasie?
ZAKSA powinna teraz się spiąć i pilnować punktów w lidze. Ma o tyle łatwiej, że nie gra w pucharach, o ile się nie mylę. Kogo mają z tych trudniejszych w najbliższym czasie?
Mistrzyni Czerwonej Czcionki zaprasza do Typera PlusLigi 2017/2018:
http://forum.siatka.org/viewtopic.php?f=71&t=6143
http://forum.siatka.org/viewtopic.php?f=18&t=6167
5. miejsce w Typerze PlusLigi 2015/2016
Buraczek w Typerze PlusLigi 2016/2017
http://forum.siatka.org/viewtopic.php?f=71&t=6143
http://forum.siatka.org/viewtopic.php?f=18&t=6167
5. miejsce w Typerze PlusLigi 2015/2016
Buraczek w Typerze PlusLigi 2016/2017
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Z tych trudniejszych to Resovia 24.02 i 28.02 Lotos. Do tego czasu raczej spacerek.emerencja pisze:Kogo mają z tych trudniejszych w najbliższym czasie?
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
5marca ze zdobywca śmieciowego pucharu.taki tryptyk na przełomie miesiąca czyli zaczyery tygodnie powinniśmy wiedzieć o wiele wiecej
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Bo tak nakazywał zdrowy rozsądek.RoHo pisze:Jeszcze jeden mały szczegół.
Dlaczego sędziowie dali 'bez punktu' po akcji ZAKSY gdzie 'kontuzji' nabawił się Wlazły ?.
Akcja trwała ZAKSA ją wygrała i powinien być punkt. Jak obrońcy po zagrywce lub ataku się zderzają ze sobą
i pada punkt to sędziowie go uznają (Ignaczak ..)
A tu dodatkowo czerwona kartka dla FeFe .. hańba !
Wlazły nie zorientował się, że za jego plecami leży libero i cofając się do ataku nadepnął na niego i podkręcił kostkę. Niby nic ale każdy kto kiedyś doznał podobnego urazu wie, że w pierwszym momencie nie za bardzo wie się czy da się jeszcze radę wstać i grać dalej. Ważne jest to, że mógł doznać kontuzji i nie był w stanie uczestniczyć w tej akcji- sędzia widząc coś takiego powinien przerwać akcję, szczególnie że piłka poszła na prawą stronę właśnie do Mariusza, a tylko przytomność Conte? sprawiła że zauważył co się dzieje i próbował ją jeszcze ratować.
Taka sytuacja pewnie nie jest przewidziana w regulaminie, a jakoś chyba powinna być. Na logikę to gdyby piłka poszła na lewe skrzydło i zakończyła się punktem dla Skry to punkt powinien być uznany, bo Wlazły i tak nie miał już w nim udziału. Ale już gdyby po ataku z lewej strony poszedł blok/wyblok to powinna być przerwana. Oczywiście takie wyjście dla drużyny pokrzywdzonej jest nie do przyjęcia. Dlatego myślę, że powinien być jakiś zapis w regulaminie, że w razie kontuzji zawodnika akcja jest przerywana i powtarzana.
Wczoraj w meczu Resovii też była taka sytuacja jak Ignaczak dostał lowkicka- Rzeszowianie piłkę przebili ale Krzysiek wstał i od razu zszedł z boiska; w momencie gdy bodajże środkowy Skry atakował to ten był już na aucie.
Re: Odp: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
A nie widzisz tutaj możliwości nadużywania takiej sytuacji?
Wlazłego nie sfaulował zawodnik Zaksy żeby dawać przywilej korzyści.
Wlazłego nie sfaulował zawodnik Zaksy żeby dawać przywilej korzyści.
-
- Posty: 667
- Rejestracja: 9 maja 2009, o 18:11
- Płeć: M
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Jak szło na 3:1, to obiecałem sobie, że ich tu pochwale za postawe, że w końcu mają jaja i że w końcu sie za nich nie wstydziłem, ale teraz gdy wygrali to za bardzo mi nie wypada. Wciaz twierdze, że to ostatnie miłe chwile w sezonie, dlatego delektuje sie nimi, ale od środy pewnie trzeba bedzie wrócić do narzekania
Skra chyba nigdy w historii nie wygrała w tak dramatycznych okolicznościach, obledny mecz. To jest prawdziwy paradoks i nie wiem jak go wytłumaczyć.
MVP: Robert Milczarek - junior znów potwierdził, że jest 7 zawodnikiem każdego przeciwnika i jak sie pozbedziemy tej kuli u nogi, to wszyscy od razu grają lepiej
Skra chyba nigdy w historii nie wygrała w tak dramatycznych okolicznościach, obledny mecz. To jest prawdziwy paradoks i nie wiem jak go wytłumaczyć.
MVP: Robert Milczarek - junior znów potwierdził, że jest 7 zawodnikiem każdego przeciwnika i jak sie pozbedziemy tej kuli u nogi, to wszyscy od razu grają lepiej
Ostatnio zmieniony 7 lut 2016, o 21:29 przez Rysio z Klanu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Jakby to miało nie wyglądać , niech by było i bez punktu ale czerwona kartka ( za co ? ) w tym momencie to chyba lekkie nadużycierocky pisze:Bo tak nakazywał zdrowy rozsądek.RoHo pisze:Jeszcze jeden mały szczegół.
Dlaczego sędziowie dali 'bez punktu' po akcji ZAKSY gdzie 'kontuzji' nabawił się Wlazły ?.
Akcja trwała ZAKSA ją wygrała i powinien być punkt. Jak obrońcy po zagrywce lub ataku się zderzają ze sobą
i pada punkt to sędziowie go uznają (Ignaczak ..)
A tu dodatkowo czerwona kartka dla FeFe .. hańba !
Wlazły nie zorientował się, że za jego plecami leży libero i cofając się do ataku nadepnął na niego i podkręcił kostkę. Niby nic ale każdy kto kiedyś doznał podobnego urazu wie, że w pierwszym momencie nie za bardzo wie się czy da się jeszcze radę wstać i grać dalej. Ważne jest to, że mógł doznać kontuzji i nie był w stanie uczestniczyć w tej akcji- sędzia widząc coś takiego powinien przerwać akcję, szczególnie że piłka poszła na prawą stronę właśnie do Mariusza, a tylko przytomność Conte? sprawiła że zauważył co się dzieje i próbował ją jeszcze ratować.
Taka sytuacja pewnie nie jest przewidziana w regulaminie, a jakoś chyba powinna być. Na logikę to gdyby piłka poszła na lewe skrzydło i zakończyła się punktem dla Skry to punkt powinien być uznany, bo Wlazły i tak nie miał już w nim udziału. Ale już gdyby po ataku z lewej strony poszedł blok/wyblok to powinna być przerwana. Oczywiście takie wyjście dla drużyny pokrzywdzonej jest nie do przyjęcia. Dlatego myślę, że powinien być jakiś zapis w regulaminie, że w razie kontuzji zawodnika akcja jest przerywana i powtarzana.
Wczoraj w meczu Resovii też była taka sytuacja jak Ignaczak dostał lowkicka- Rzeszowianie piłkę przebili ale Krzysiek wstał i od razu zszedł z boiska; w momencie gdy bodajże środkowy Skry atakował to ten był już na aucie.
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
MrBronx pisze:Racja przy strzale tak samo od swojego zawodnika w Igłę akcja nie była przerwana, a w konsekwencji Skra wygrała punkt. Teraz możemy sobie pogadaćRoHo pisze:Jeszcze jeden mały szczegół.
Dlaczego sędziowie dali 'bez punktu' po akcji ZAKSY gdzie 'kontuzji' nabawił się Wlazły ?.
Akcja trwała ZAKSA ją wygrała i powinien być punkt. Jak obrońcy po zagrywce lub ataku się zderzają ze sobą
i pada punkt to sędziowie go uznają (Ignaczak ..)
A tu dodatkowo czerwona kartka dla FeFe .. hańba !
No tutaj zgadzam sie z odpowiedzia. Punkt powinien byc dla Zaksy, bezsprzecznie..
Bylo widac na powtorce, Deroo bez bledu. Nie rozumiem decyzji sedziego
Re: Odp: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
wydaje mi się, że to powinno zależeć od sytuacji na boisku i powinien oceniać to sędzia.hardy pisze:A nie widzisz tutaj możliwości nadużywania takiej sytuacji?
Wlazłego nie sfaulował zawodnik Zaksy żeby dawać przywilej korzyści.
Wczoraj Igła nie mógł wybronić już tej piłki (poszła od bloku w bok na aut), więc punkt dla Skry przyznany (chyba) zasłużenie.
Gdyby dziś Mario leżał, Uriarte wystawił na lewe, a tam by Marechal dostał czapę to powinien być (chyba) punkt dla ZAKSy. Tak mi się wydaje. Fair play fair playem, ale jakiś zdrowy rozsądek powinien być zachowany. Uriarte nie wystawił na prawe, bo liczył na przerwanie akcji, tylko po prostu tego w ogóle nie widział, bo Mariusz był za jego plecami.
analogicznie gdyby sytuacja dotyczyła któregokolwiek zawodników z innej drużyny.
StanLee "Problem polega na tym że koncepcja gry Skry i budowania zespołu jest jeszcze bardziej mglista oraz przypadkowa.[..] Nie ma to za bardzo sensu."
compact "Sens odszedł razem z Zatorskim, teraz to jest chaos i łatanie składu."
compact "Sens odszedł razem z Zatorskim, teraz to jest chaos i łatanie składu."
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Nikt Ci sie nie podobal ze Skry? Wlazly od drugiego seta gral rewelacje (a komentatorzy mowili, ze w pierwszym mial 2/4, wiec nie tak najgorzej) i mimo, ze w ataku statystycznie wypadl gorzej od Conte (ten zagral za to rewelacyjny mecz w ataku i niezle w przyjeciu jak na ilosc powtorzen) to jednak Mariusz dostawal te najtrudniejsze pilki - ile razy mial przed soba blok, ktory musial obijac/rozbijac/omijac.dakuul pisze:Siatkówka to dziwna gra i przedziwny mecz dziś obejrzałam. Po jego zakończeniu stwierdziłam, że Skra nie zasłużyła na wygraną. Gdy wróciłam do domu już nie jestem taka pewna, bo w końcu to oni skończyli najważniejsze piłki. Wyszarpali wygraną, choć autentycznie słaniali się na nogach. Ale jakby bardziej im zależało. Tylko po co Falasca trzymał tyle czasu na boisku beznadziejnego Piechockiego i słabiutkiego Kłosa? Wrona oba ostatnie spotkania zagrał świetnie, a każdy (nawet ja:)) byłby lepszy od tzw. pierwszego libero.
A tak naprawdę to nikt ze Skry dziś mi się nie podobał. Fatalnie rozgrywał Uriarte, przerzucał większość piłek, a i ich wysokość nie była dostosowana do kolegów. No, ale grał szybko . Jednak to oni wygrali.
Awantur na boisku i poza nim nie brakowało, atmosfera gęsta, bardzo nerwowo po obu stronach siatki. Iskrzyło pomiędzy zawodnikami obu drużyn. Nie pomagał sędzia, kartki sypały się gęsto.
Żałuję, że w typerze nie postawiłam bardziej na Resovię, bo moim zdaniem Skra nie wytrzyma kondycyjnie meczowego maratonu.
Gdyby była nagroda dla najgorszego zawodnika otrzymał by ją bezapelacyjnie Piechocki. Trzy dni patrzyłam na jego "grę" i nie rozumiem...
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Mnie najbardziej cieszy że może już Mariusz wyszedł z tego dołka mentalnego typu: "trudna piłka to zagram asekuracyjnie". Karola Kłosa nie skomentuje bo od końca MŚ 2014 nie gra nic, na szczęście Wrona już powraca do formy.
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Przecież Wlazły bije mocno na wysokich piłkach od playoffów 2014, problemem była forma, nie nastawienie.
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Lisinac też super turniej, plecy już mu chyba nie dokuczają, skoro serwuje w okolicach 120km/h.
Ale tyle razy co zaatakował dzisiaj po prostej, nie pamiętam takiego meczu.
Myślę, że akurat u niego nastawienie jest tak samo ważne jak forma. Nawet z Będzinami jeśli zacznie mecz pasywnie, to będzie plasował do samego końca.StanLee pisze:Przecież Wlazły bije mocno na wysokich piłkach od playoffów 2014, problemem była forma, nie nastawienie.
Ale tyle razy co zaatakował dzisiaj po prostej, nie pamiętam takiego meczu.
Ostatnio zmieniony 7 lut 2016, o 22:40 przez compact, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
może i śmieciowy Puchar... ale kurde, po tym marazmie nawet to cieszy po chłopakach też widać, że zależało im, żeby go zdobyć. Zastanawiam się, na ile prawdziwe, a na ile to takie trochę tłumaczenie porażki, są słowa Andrzeja Kowala i Igły na temat wagi PP.
StanLee "Problem polega na tym że koncepcja gry Skry i budowania zespołu jest jeszcze bardziej mglista oraz przypadkowa.[..] Nie ma to za bardzo sensu."
compact "Sens odszedł razem z Zatorskim, teraz to jest chaos i łatanie składu."
compact "Sens odszedł razem z Zatorskim, teraz to jest chaos i łatanie składu."
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Mecz finałowy o Śmieciowy Puchar we Włoszech oglądało ponad 11k ludzi, a Modena cieszyła się z jego zdobycia jeszcze bardziej niż Skra.
Nie wiem kto wymyślił tą nazwę, ale niech się walnie w...
Nie wiem kto wymyślił tą nazwę, ale niech się walnie w...
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Jestem skłonny uwierzyć, że Resovia zmieniła harmonogram przygotowań pod kątem F4.
/ z fb
/ z fb
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
owszem, po każdym skrócie będzie się można domagać powtórzenia o ile zawodnik przy tym ucierpi/zasymuluje ucierpienie i będzie potrzebna pomoc medyczna na boisku. Jeśli się zbierze za chwilę, a często automatycznie tak się dzieje, no to trudno, żeby sędzia przerywał akcję...
StanLee "Problem polega na tym że koncepcja gry Skry i budowania zespołu jest jeszcze bardziej mglista oraz przypadkowa.[..] Nie ma to za bardzo sensu."
compact "Sens odszedł razem z Zatorskim, teraz to jest chaos i łatanie składu."
compact "Sens odszedł razem z Zatorskim, teraz to jest chaos i łatanie składu."
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Zabawne w tym wszystkim jest to, że przez podobną reakcję sędziów wywalczyliśmy w Niemczech awans do Japonii, kiedy to Grozer siedział na boisku, a sędzia przerwał akcję, która nam się kompletnie nie układała. Wtedy sędzia się pospieszył. A teraz? Moim zdaniem punkt powinien być dla ZAKSY... ale nie uważam żeby ta sytuacja spowodowała przegranie Pucharu. Było 5 punktów przewagi w Tie-Breaku, także...
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Jeśli ktoś nie śpi to na otwartym polsacie jest powtórka finału
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
czyli punkt poprawnie zdobył Deroo.
Dokładnie tak to interpretuję.
Dzięki za fachowe wypowiedzi.
Dokładnie tak to interpretuję.
Dzięki za fachowe wypowiedzi.
- niepoinformowany
- Posty: 4625
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
- Płeć: M
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
To jak ostatecznie z tą zmianą jest?
Bo to, że zawodnik został zmieniony i wrócił, nie wyklucza, że może być znów zmieniony. Ale zawodnik, który wchodzi na boisko, a za chwilę z niego schodzi nie ma już możliwości wejścia.
Np. w nożnej jest tak (wiadomo, że nie ma powrotnych), że jak wchodzisz na boisko to możesz zostać zmienionym. Ale gdy Cię zmieniono to kończysz już definitywnie udział w meczu.
I pytanie czy Skra miała 6 zmian wykorzystanych?
Meczu za dokładnie nie oglądałem. Conte znowu dobrze wizualnie, tylko nie wiem o co mu chodziło od soboty z tymi reakcjami. A szkoda, bo jego jedynego z tej ekipy lubię. Mecz grany bardzo na emocjach, poziom mnie jakoś nie powalił, chociaż ZAKSA większość meczu grała bardzo dobrze, jednak głupie błędy i zabrakło kropki nad i, a gdy rywal wierzy i walczy to wszystko jest możliwe, co wielokrotnie siatkówka pokazywała.
Przed meczem życzyłem sobie jedynie długiego meczu, był ponad normę, więc jestem zadowolony
W środę Bułgar zaczyna z Amerykaninem i jedziemy
Bo to, że zawodnik został zmieniony i wrócił, nie wyklucza, że może być znów zmieniony. Ale zawodnik, który wchodzi na boisko, a za chwilę z niego schodzi nie ma już możliwości wejścia.
Np. w nożnej jest tak (wiadomo, że nie ma powrotnych), że jak wchodzisz na boisko to możesz zostać zmienionym. Ale gdy Cię zmieniono to kończysz już definitywnie udział w meczu.
I pytanie czy Skra miała 6 zmian wykorzystanych?
Meczu za dokładnie nie oglądałem. Conte znowu dobrze wizualnie, tylko nie wiem o co mu chodziło od soboty z tymi reakcjami. A szkoda, bo jego jedynego z tej ekipy lubię. Mecz grany bardzo na emocjach, poziom mnie jakoś nie powalił, chociaż ZAKSA większość meczu grała bardzo dobrze, jednak głupie błędy i zabrakło kropki nad i, a gdy rywal wierzy i walczy to wszystko jest możliwe, co wielokrotnie siatkówka pokazywała.
Przed meczem życzyłem sobie jedynie długiego meczu, był ponad normę, więc jestem zadowolony
W środę Bułgar zaczyna z Amerykaninem i jedziemy
Resovia Rzeszów & FC Barcelona
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Drzyzga wymyślił, że KK Sovii i Skry są w komitywie, bo F4 LM itd
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Ludzie, przecież nawet jakby Wlazły nie wpadł w Milczarka, to przy tej tragicznej wystawie Uriarte wylądowałby nosem w siatce. Nawet biorąc pod uwagę to, że był w pierwszej linii i mógł się bawić w przepychanki, to po przyjęciu, stojąc na szóstym metrze, nie miał prawa wyratować piłki, nie lądując w siatce. Więc jakoś argument, że akcja toczyła się na jego skrzydle, przekonujący nie jest, skoro piłka była ewidentnie przechodząca i nie do uratowania.
Nawet jeśli szukamy dziury w całym i dajemy bez punktu, to jawną kpiną jest czerwona dla De Giorgiego, który uniósł się pierwszy raz dopiero w piątym secie i to mając konkretny powód (o tym całym śmiesznym Falasce i jego show nawet nie chcę nic konkretnego tworzyć, bo już o tym pisano). No ale wystarczy, że bełchatowski mistrz świata z trybun zaproponuje pod siatką miernemu sędziemu z Radomia czerwoną, to ten, jako że już się rozochocił i jedną dał w drugą stronę, to z byle powodu rzuci kolejną, dla równowagi, bo tak będzie sprawiedliwie, a niech mają po równo.
Co nie zmienia faktu, że ten mecz nie był przegrany z powodu błędów sędziów, lecz na własne życzenie. Choć bez ich pomyłek szans na jego zakończenie byłoby więcej.
Nawet jeśli szukamy dziury w całym i dajemy bez punktu, to jawną kpiną jest czerwona dla De Giorgiego, który uniósł się pierwszy raz dopiero w piątym secie i to mając konkretny powód (o tym całym śmiesznym Falasce i jego show nawet nie chcę nic konkretnego tworzyć, bo już o tym pisano). No ale wystarczy, że bełchatowski mistrz świata z trybun zaproponuje pod siatką miernemu sędziemu z Radomia czerwoną, to ten, jako że już się rozochocił i jedną dał w drugą stronę, to z byle powodu rzuci kolejną, dla równowagi, bo tak będzie sprawiedliwie, a niech mają po równo.
Co nie zmienia faktu, że ten mecz nie był przegrany z powodu błędów sędziów, lecz na własne życzenie. Choć bez ich pomyłek szans na jego zakończenie byłoby więcej.
Re: Puchar Polski mężczyzn 2015/2016
Mati20 pisze:Ludzie, przecież nawet jakby Wlazły nie wpadł w Milczarka, to przy tej tragicznej wystawie Uriarte wylądowałby nosem w siatce. Nawet biorąc pod uwagę to, że był w pierwszej linii i mógł się bawić w przepychanki, to po przyjęciu, stojąc na szóstym metrze, nie miał prawa wyratować piłki, nie lądując w siatce. Więc jakoś argument, że akcja toczyła się na jego skrzydle, przekonujący nie jest, skoro piłka była ewidentnie przechodząca i nie do uratowania.
Nawet jeśli szukamy dziury w całym i dajemy bez punktu, to jawną kpiną jest czerwona dla De Giorgiego, który uniósł się pierwszy raz dopiero w piątym secie i to mając konkretny powód (o tym całym śmiesznym Falasce i jego show nawet nie chcę nic konkretnego tworzyć, bo już o tym pisano). No ale wystarczy, że bełchatowski mistrz świata z trybun zaproponuje pod siatką miernemu sędziemu z Radomia czerwoną, to ten, jako że już się rozochocił i jedną dał w drugą stronę, to z byle powodu rzuci kolejną, dla równowagi, bo tak będzie sprawiedliwie, a niech mają po równo.
Co nie zmienia faktu, że ten mecz nie był przegrany z powodu błędów sędziów, lecz na własne życzenie. Choć bez ich pomyłek szans na jego zakończenie byłoby więcej.
to właśnie mam na myśli, więcej szans. Ale wyjaśnienie całkiem całkiem.
Aż tak tej akcji nie analizowałem.