Witam, oto oficjalny opis meczu ze strony naszej drużyny:
"Dzień dobry
![Wink ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Za nami daleki wyjazd do malowniczej Lubomi. Wczoraj rozegraliśmy tam mecz:
Silesia Lubomia - NO PAIN 0:3 (20:25, 28:30, 23:25)
(Boruch, Piątek (C), Polkowski, Przywara J., Przywara T., Sojka Ł., Rasek (L) oraz Przewoźny)
Do Żor wróciliśmy na tarczy, z kompletem punktów. Mecz rozgrywany był w bardzo przyjaznej atmosferze, przy pełnych trybunach.
Po wyrównanym początku szybko odskoczyliśmy na kilka punktów, systematycznie budując przewagę. W pewnym momencie było już 13:23, ale w nasze szeregi wdarło się przedwczesne rozluźnienie i rywale z Lubomi trochę nas jeszcze postraszyli. Wszystko skończyło się jednak dobrze i dowieźliśmy wypracowaną przewagę.
2. set był najbardziej wyrównany. Na początku przeważaliśmy my, wypracowaliśmy kilku punktową przewagę, żeby potem stracić ją w jednym ustawieniu i dać się przegonić. Gdy set zbliżał się do decydującej fazy, my zbliżaliśmy się punktowo do "Ślązaków". Wyszliśmy na prowadzenie 21:24, ale niestety nie potrafimy postawić przysłowiowej kropki nad przysłowiowym "i" i zrobiło się 25:24. Na szczęście, jak to bywa w końcówkach - współpraca na linii P - P funkcjonuje perfekcyjnie, dzięki czemu Lubomia nie wykorzystuje kilku piłek meczowych. W tej sytuacji sprawdziło się przysłowie, że niewykorzystane okazje się mszczą i wygrywamy tego seta po emocjonującej końcówce.
W 3 partii dokonujemy roszad w składzie, na rozegranie wchodzi wracający do zdrowia Przewoźny, atakujący Sojka zmienia się ze środkowym Polkowskim. Nie miało to jednak żadnego wpływu na jakość naszej gry. Od razu budujemy 5 a nawet 7 punktową przewagę, mamy 10:17 i oczywiście powoli to tracimy. W końcówce kończymy atak na 20:23, Lubomia jeszcze szarpie, ale nie dogania i mecz kończy się w trzech setach.
Odnieśliśmy cenne zwycięstwo i wciąż zostajemy niepokonani. Teraz w lidze rybnickiej czeka nas tygodniowa przerwa, następny mecz dopiero 6 listopada, tym razem zagramy w swojej hali.
W niedzielę mecz w Żorach, zapraszamy wszystkich na godzinę 10:45.
Pozdrawiamy serdecznie wszystkich kibiców
"
Ja ze swojej strony dodam, że bardzo kulturalny mecz, okazuje się, że nawet ja potrafię się zachować, jak drużyny grają FER. Po meczu kilka przyjemnych zdań, podziękowań z sędzią - takie typowe męskie zachowanie, aż kipiało testosteronem.