Rybnicka Amatorska Liga

iron
Posty: 1249
Rejestracja: 11 lip 2009, o 17:15

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: iron »

No to Katowice po wygranej na Dwójką dwie porażki z rzędu. Na następny mecz z Pawłowicami pewnie spina poziom milion.... cholera.
No sympathy for fools...
Konsiu 13
Posty: 13
Rejestracja: 28 wrz 2011, o 21:28
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: Konsiu 13 »

Silesia Lubomia 3 - 1 KS Volley Katowice

1 set agresywniejszy w poczynaniach gospodarzy, co skutkuje 2-3 punktową przewagą którą utrzymujemy do końca i wygrywamy 25-21. Początek drugiej partii podobny, do stanu 10-7. Wtedy fatalna seria zagrywek w wykonaniu środkowego gości i tracimy 5 punktów z rzędu. Katowice nie dają sobie odebrać tej przewagi i wygrywają 25-22. 3 set to siatkarska wojna nerwów, przyjezdni proszą o czas przy stanie 10-14 i po cierpliwej gonitwie na tablicy pojawia się remis, 21-21. Pełna zwrotów akcji końcówka pada łupem gospodarzy, którzy asem serwisowym wygrywają tą partię 29-27. Zawodnicy z Katowic nie zwalniają jednak tempa i rozpoczynają 4 seta z ogromnym animuszem, Silesia prosi o czas przy stanie 0-5. Robimy wreszcie przejście i zaczynamy nową grę, doganiamy przyjezdnych i robi się 14-14. Walka punkt za punkt trwa do 21-21, uruchamiamy nasz blok i robi się 24-22. Katowice proszą jeszcze o czas, lecz nie dajemy sobie wyrwać tego spotkania kończąc pewnym atakiem na 25-23.

Dziękujemy gościom za kapitalny mecz, fantastyczne długie wymiany, widowiskowe obrony, pewne ataki z obu stron i, jak to bywa przy takiej adrenalinie, troszkę spięć pod siatką. Myślę, że zgromadzeni kibice mogli podziwiać wspaniałe siatkarskie widowisko. Co zadecydowało o wyniku? Stawiałbym na agresywniejszą zagrywkę drużyny gospodarzy, ale to moja subiektywna opinia... Do rewanżu!
Awatar użytkownika
izmail
Posty: 433
Rejestracja: 25 sty 2010, o 22:03
Płeć: M

SPOZA ANTENY-ŚLĄSKIE GRY OBRONNE

Post autor: izmail »

Pozwolę sobie dorzucić kilka słów do opisu Konsia 8-)
Obrona to ważny element sztuki siatkarskiej gdyż daje możliwość wyprowadzenia ataku :D A skuteczność na kontrach daje przewagę zarówno punktową ale i psychologiczną. Jak to wygląda w praktyce, mogłem się przekonać dzisiaj.
Na sali w Lubomi odbyło się spotkanie tamtejszej Silesii z ekipą ze stolicy Oberschlesien tj. KS Volley Katowice. Po "kościach" czułem, że to będzie bardzo ciekawy mecz i nie myliłem się. Spotkanie było bardzo zacięte, wyrównane i co najważniejsze atrakcyjne dla kibiców, którzy zjawili się na sali.
Lubomia wygrała po walce, byli dziś moim zdaniem bardziej zdeterminowani. Co godne podkreślenia - kapitalnie zagrali w obronie. "Wyciągali" ciosy ze środka, kiwki skrzydłowych i (świetnie czytającego przecież grę) rozgrywającego. Zresztą Goście nie pozostawali wiele dłużni, a blok na skrzydle po znakomitej obronie piłki na ok. 13-15 metrze, w pierwszym secie był ozdobą tego spotkania. Nikt się chyba nie nudził oglądając długie wymiany, z których częściej dziś zwycięsko wychodzili Gospodarze. Lubomia zagrała skuteczniej i ... odważniej. W decydujących momentach setów nie zwalniali ręki i na zagrywce i w ataku. "Kiwki" rozgrywającego Lubomi w samej końcówce III seta, as serwisowy ich "bombardiera" na zakończenie tej partii - dodały temu spotkaniu jeszcze bardziej kolorytu. Chciałbym pogratulować obu drużynom woli walki i podziękować za wspaniałe widowisko. Oby więcej tak zaciętych "gier obronnych" w naszej Lidze.
Sędzia Dredd
tomek_edytor
Posty: 171
Rejestracja: 21 kwie 2011, o 13:04
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: tomek_edytor »

No Pain Żory - Artus Żory 0:3 (14, 22, 23)
Korzystając z gościnności drużyny Artus, mecz rozegrano w Rybniku. No Pain zagrał w piątkę, szósty zawodnik nie dotarł ze względu na problemy techniczne. Tej drużynie gra w takim ustawieniu nie jest jednak obca. Ostra zagrywka i odważna gra w ataku pozwoliły na nawiązanie walki z wyżej notowanym przeciwnikiem. Ta waleczność okazała się niewystarczająca na dobrze poukładaną w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła drużynę Artusa.
CaMeLoTh
Posty: 423
Rejestracja: 11 wrz 2007, o 16:06
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: CaMeLoTh »

MARAT Rybnik : Albion Rybnik 3:0 (16, 15, 17) Mecz pod całkowitą kontrolą gospodarzy, którzy mimo osłabionego składu nie pozwolili gościom na rozwinięcie skrzydeł. Seta pierwszego nie widziałem ale patrząc na pozostałe dwa sety to gra musiała w nim wyglądać podobnie. Gospodarze szybko osiągali przewagę, którą utrzymywali do końca każdego seta. Dobra zagrywka z naszej strony siała postrach w szeregach gości co nie pozwalało rozegrać im dokładnej akcji. U nas dobry odbiór pozwalał rozrzucić blok przeciwnika i często kończyć piłki na pojedynczym lub bez bloku. MVP Marcin Kirylak. Sędzia Marian Żyliński.
Poglądy i opinie zawarte w powyższym poście są poglądami prywatnymi i należą tylko i wyłącznie do autora postu oraz nie mogą być brane pod uwagę jako poglądy i opinie osób w jakikolwiek sposób związanych z autorem.
Prawda jest jak d..a - każdy ma swoją
Lukasz_Catering
Posty: 490
Rejestracja: 17 sie 2011, o 18:18
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: Lukasz_Catering »

Catering - bfk 0:3 14:25 23:25 16:25

Mecz drużyn, które jeszcze w zeszłym sezonie grały pod jednym szyldem. Pierwszy set bez historii, od wyniku 8:8 goście uciekają i wysoko wygrywają tego seta. Drugi set to pełna mobilizacja w szeregach gospodarzy, prowadzenie przez cały set do stanu 23:19. Wtedy przychodzi niemoc w ataku i to goście zdobywają 6 pkt z rzędu. W trzecim secie gospodarze juz bez wiary a goście na fali
Jar-Trans Fox Pszów!
Awatar użytkownika
Arek_rybnik
Posty: 125
Rejestracja: 9 wrz 2011, o 09:35
Płeć: M
Kontakt:

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: Arek_rybnik »

Fundacja Elektrowni Rybnik 2:3 Impacto LKS Chałupki
W setach 25:15 25:19 23:25 25:27 5:15
Sędzia Grzegorz Wojaczek

Dwa pierwsze sety bardzo podobne, gospodarze budują przewagę, nie oddając prowadzenia, dobrze gramy wyblokiem zdobywając po 2-3 punkty, a przy dobrym przyjęciu kończymy w pierwszej akcji.
Set 3. Set bardzo wyrównany, w końcówce małe dekoncentracja i goście zdobywają seta do 23.
Set 4. Gospodarze utrzymują trzy punktową przewagę, goście wyrównują na 16:16 znowu odskakujemy na 20:17 i znowu tracimy na 21:22. Przy stanie 24:23 mamy darmową piłkę meczową niestety nie wykorzystujemy okazji doprowadzając do stanu, w końcu na przewagi wygrywają goście 25:27 Niestety tracimy okazję zdobycia trzech punktów.
Set 5. Złe przyjęcie pozwala gościom na super otwarcie 0:8 później już bez wiary dogrywamy seta.

Dzięki za stworzoną atmosferę, do zobaczenia w Chałupkach
Pozdrawiam,
Arek
Fundacja ER
EMCIO
Posty: 27
Rejestracja: 27 mar 2011, o 13:20
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: EMCIO »

zaczeliśmy nawet 9-0
Awatar użytkownika
izmail
Posty: 433
Rejestracja: 25 sty 2010, o 22:03
Płeć: M

SPOZA ANTENY - POKAZ SIŁY

Post autor: izmail »

Wczorajszy mecz jankowickiej Jedynki z żorskim Artusem inaczej jak tylko pokazem siły nazwać nie można. Widać było "gołym okiem", że już na rozgrzewce obie drużyny się "nakręcały". "I dobrze" - pomyślałem, obserwując "tortury" nad piłką czy to z jednej strony Wojtka eM czy z drugiej Kamila eŁ, czy obustronnych środkowych. Obie ekipy "naszpikowane" znakomitymi graczami, zapowiadało się ciekawie.
I tak było. Mecz mimo wyniku 3-1 baaaaardzo zacięty. Było to spotkanie na samiuśkim szczycie naszej Ligi, więc motywacji graczom nie brakowało. Gospodarze z mojego punktu widzenia zagrali mądrze taktycznie szczególnie w zagrywce, omijając jak tylko się dało, znakomitego libero Artusów, Łukasza eM, który i tak dwoił się i troił zarówno w przyjęciu jak i grze defensywnej. Póki co Łukasz to libero "z innej bajki" w rybnickiej Lidze, gracz znakomity. Mocna zagrywka zaowocowała oczywiście odrzuceniem Gości od siatki przez co rozgrywający nie mógł grać kombinacyjnie. Co gorsza, słabiej zaprezentowali się dziś środkowi Artusa. Na uwagę zasługuje przyjmujący żorskiej ekipy Kamil eŁ. Siła, dynamika w ataku, równa, mocna i celna zagrywka z wyskoku, pewne przyjęcie - to wielkie atuty tego gracza. Jest ogromnym wzmocnieniem dla swojej drużyny. Gracz nietuzinkowy, biorący ciężar gry na siebie. Miałem okazję pierwszy raz widzieć Kamila w akcji - jestem pełen uznania dla jego umiejętności.
Jak wspomniałem Jankowice zaryzykowały zagrywką - opłaciło się. Zresztą przy takich przyjmujących i rozgrywającym za bardzo wyjście nie było. Lekka zagrywka byłaby "wodą na młyn" dla Artusów. Jankowice jak tylko mogły utrudniały życie przyjmującym Gości. Właściwie tylko "Góral" i Piotrek zagrywali "flotem". Co najważniejsze celnie i "kąśliwie". W ekipie Gospodarzy znakomicie funkcjonowało lewe skrzydło no i środki. Choć 2x na czystej siatce Dawid De se chciał "przygiąć" i trafił w pół siatki, ale uparty "Góral" rozegrał mu jeszcze raz i Dawid skończył :D. Najlepszy mecz w sezonie chyba rozegrał młody środkowy Piotrek Kermel, który kilka razy w pojedynkę blokował ataki rywala. Jak to określił po meczu "No wreszcie" :D I dobrze, że własnie w meczu z tak znakomitym rywalem.
Niebagatelną rolę w tym meczu odegrali ... kibice, którzy pomagali jedynkowiczom głośnym dopingiem. BRAWO !!! Emocji nie brakowało w każdym secie, ale tych dobrych, siatkarskich, a nie złych. Myślę, że poziom meczu i doświadczenie siatkarskie poszczególnych graczy pomogło w utrzymaniu sportowej atmosfery, za co dziękuję obu drużynom.
A już we wtorek, w Świerklanach, o 18.00, na zakończenie I rundy zasadniczej, kolejny szlagier na szczycie - Dwójka Świerklany Projtrans - Jedynka Jankowice II !!!
Sędzia Dredd
iron
Posty: 1249
Rejestracja: 11 lip 2009, o 17:15

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: iron »

A to Ci wyniki w I lidze. Artus pokonany a Dwójka aż 3:0. Ciekawe czy i tym razem nie umieli się zebrać.
No sympathy for fools...
Awatar użytkownika
Fido dido
Posty: 18
Rejestracja: 14 gru 2012, o 23:52
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: Fido dido »

GAF Gliwice : Beer Team 3:2 (21, -22, 14, -20, 9)

Set 1 Początek seta dosyć spokojny drużyny bardziej sąduja możliwości przeciwnika ;)
Gra bez większych odskoków do ok 18 punktu. Beer w tej części wydaje się być bardziej zorganizowany, a u nas wychodzą proste błędy przy wcale nie skomplikowanej zagrywce(jako że graliśmy eksperymentalnym ustawieniem musieliśmy się trochę dotrzeć)Na szczęście pod koniec seta wrzuciliśmy wyższy bieg i ze spokojem wygraliśmy tą partie do 21.
Set 2 to samo co w 1 secie z tą różnica ze to my narzucaliśmy rytm gry na początku a Beer w końcu się przełamał i wygrał tą partie do 22 ( Koledzy siatkarze pokazali jak trzeba sobie radzić gdy przed sobą wyrasta wysoki mur w bloku notorycznie obijając po rękach)
Set 3
Małe zmiany u nas w składzie procentują i już na początku odskakujemy na zdecydowane prowadzenie (7-8 pkt)
Koledzy z Rybnika wyglądali jak by opadli z sił ( a było to zgubne wrażenie, a kto wie może i słuszna taktyka na kolejny set) Tego s eta wygrywamy zdecydowanie do 14 :D
Set 4
Wystarczy jedna czy 2 widowiskowe akcje i Beer odżywa i przejmuje inicjatywę. Odrzucając nas zagrywką nie pozwala nam wykorzystać środkowych. Bardzo mądrze ustawiony blok z obroną i nasza nieskuteczny atak przekładają się na wygrana Gości do 20. Ten set obfituje w baaaaardzo długie akcje i niezliczoną ilość kontr ;)
Set 5
Od początku przejmujemy inicjatywę , ale o prowadzenie zyskujemy dzięki paru indywidualnym akcją pod siatką czy przytomnym atakiem, dorzucamy dobrą zagrywkę i spokojnie wygrywamy mecz do 9 :)

Pozdrawiamy i życzymy szczęścia ;)
Awatar użytkownika
izmail
Posty: 433
Rejestracja: 25 sty 2010, o 22:03
Płeć: M

SPOZA ANTENY - ZIMNY PRYSZNIC

Post autor: izmail »

Pierwsze w tym sezonie starcie mistrza z v-ce mistrzem Ligi nazywane przeze mnie od pewnego czasu naszym, lokalnym El Clasico okazało się chyba najgorszym w jakim brałem udział. A kilka już było. Co znaczy mistrzowska, sportowa złość przekonała się dziś (niestety) boleśnie Jedynka Jankowice II. Po ostatnich porażkach Dwójka zwiera szeregi, staje na placu boju w pełnym "zestawieniu". Pełna paka, pełna mobilizacja. Przed meczem, miło, fajnie i przyjemnie, ale od pierwszej piłki gospodarze niepodzielnie rządzą i dzielą. Goście po prostu nie istnieją. Nie działa im nic. A Świerklany strzelały jak z armaty, kontrowały, blokowały i ... seryjnie punkty zdobywały :D. Dwa pierwsze sety do 14 i 11. No coments. W secie trzecim wydawało się, że coś drgnęło, pojawiły się u gości jakieś bloki, coś podbili w obronie, wygrane kontry, ale to wszystko (nawet małe prowadzenie) do czasu. Dwójka podkręca tempo i na tablicy było 16-10. Jeszcze zryw przy stanie 24-19, kilka punktów z rzędu gości, czas dla Dwójki i ... zagrywka w aut. Set do 22. Godzina i qrde po meczu !!!
Po piątkowym zwycięstwie nad Artusami ekipa Ursusa zawiodła dziś na całej linii. Kto spodziewał się pięciosetowej batalii może się czuć rozczarowany. :( Mam tylko nadzieję, że świerklański, zimny prysznic podziała mobilizująco na (póki co) lidera I Ligi, bo już w piątek kolejny, trudny pojedynek z katowickim Volley'em. Zadanie będzie trudne, bo Volley w tym sezonie jest mocny i ... 5.12 to dzień po "Barbórce" :] . Zimne prysznice z reguły orzeźwiają, studzą "gorące, rozgrzane głowy", więc liczę na powrót do gry i poziomu, który JJII prezentowała do tej pory !!! 8-) A co za tym idzie świetny mecz.
Sędzia Dredd
bobek1123
Posty: 18
Rejestracja: 3 gru 2014, o 11:26
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: bobek1123 »

(Póki co) na tą godzine sympatyczny Panie sędzio LIDER jest jeden i jest nim ARTUS! :o
Awatar użytkownika
izmail
Posty: 433
Rejestracja: 25 sty 2010, o 22:03
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: izmail »

Gdy pisałem swój post była to JJII, ale teraz po aktualizacji oczywiście lideruje nam myślę wielki pretendent do finału w tym sezonie :D A może i zwycięstwa Ligi ... któż to wie :D
Sędzia Dredd
guf
Posty: 19
Rejestracja: 25 wrz 2007, o 12:58
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: guf »

Vrf Klimatyzacja Zory - Marat Rybnik 1:3 (25-27,25-21,22-25,23-25)
Sedzia Jaroslaw Obrodzki.Dziekujemy za mecz.Do rewanzu pijoki:)
Kamiljan
Posty: 283
Rejestracja: 25 wrz 2008, o 23:06
Płeć: M

Opis meczu JJ vs OKiS

Post autor: Kamiljan »

"Dobre decyzje sędziego dzięki czemu nie było nie potrzebnych spornych sytuacji..."

Czytając tą część opisu meczu między naszymi drużynami pomyślałem, że byłem na innym meczu lub sędziował inny sędzia. Przecież nie dużo brakowało, a sam bym go z tego stołeczka usunął po nie odgwizdaniu piłki, która uderzyła około 20cm od sędziego w antenkę po ataku gospodarzy. Jednak tak później pomyślałem, że do kolegi opisującego, dobrymi decyzjami w sędziowaniu jest nie odgwizdywanie po obu stronach dotknięć siatki, podwójnych odbić, piłek niesionych, ale potem patrzę na nazwisko opisującego mecz i Pana sędziego i zrozumiałem, rodzina, wszystko jasne i rozumiem. Tylko chyba nie potrzebne jest w opisie poruszanie tematu kiepskiego sędziego, jeśli nikt go nie atakuje, po co wywoływać do tablicy.

Jeśli jeszcze mogę dwa słowa do meczu to OKiS kolejny raz uciekł z pod topora, po zwycięstwach z drużynami, które aspirują do awansu nasza gra mocno siadła. JJ w tym meczu wykazało spore zaangażowanie, bronili na prawdę dużo piłek w obronie co nakręcało ich grę. Na szczęście OKiS miał serię przypominające te lepsze mecze z pretendentami co dało nam zwycięstwo w tym spotkaniu. Trzeba wrócić na salę i ustabilizować swoją grę.
Wszystkim dogodzić się nie da, ale wszystkich wku*wić to już żaden problem...

Pozdrawiam
Mały
coolfon
Posty: 211
Rejestracja: 14 lut 2010, o 17:53
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: coolfon »

Pewnie Robercik napisze jakiś opis więc ja tylko coś od siebie dodam... mecz z chałupkami, które przyjechały w "5 i pół chłopa" (wybacz Łukasz ;) ) a nas 10 jak nigdy do tej pory :o bardzo fajny, przede wszystkim dużo walki i wiele emocji... chałupki grały swoje, spokojnie bez spiny, a my jak zwykle bez ognia w ataku (może 20% skuteczności) i z marną zagrywką... przegrywamy "wygrany" mecz ale nie z przeciwnikiem tylko znowu sami ze sobą. Prowadząc w I secie 22:18, a w IV secie 23:18 nie potrafimy skończyć ataku i postawić kropki nad i... Gratulacje dla chałupek. Janusz przepraszam w imieniu drużyny za nasze zachowanie. Niestety, niektóre osoby w naszej drużynie jeszcze nie dojrzały do sportowej zabawy, jaką jest gra w naszej lidze ;)
damian albion
Posty: 340
Rejestracja: 30 mar 2011, o 11:08
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: damian albion »

Albion - MUKS (19,13,18)
Mecz na lichym poziomie. Gospodarze zaczęli na stojąco, przekonani że samo się wygra... a chłopaki z Czerwionki żywo i ambitnie odjeżdżali na 3-4 pkt. Na szczęście doświadczenie wzięło górę i po ustabilizowaniu zagrywki jakoś ten pierwszy set się wygrał. Drugi set to już bezsprzeczna dominacja gospodarzy, choć poziom gry nie zachwycał to jednak nie popełnialiśmy seryjnie głupich błędów, natomiast goście już tak. Set bez historii. W trzecim secie młodzież zaczęła z animuszem i agresywnie i to wystarczyło by uciec na 5-6pkt. Znowu w ruch poszła pewniejsza zagrywka, do tego doszło kilka mądrych decyzji rozgrywającego, i doszliśmy gości przy 16pkt. Potem było już z górki.
Drużyna z Czerwionki może i jest na końcu tabeli, ale bardzo podoba mi się ich ambicja i pokora. Znają swoje niedoskonałości, nadrabiają ambicją i dobrą organizacją w obronie. Dużo treningów przed nimi, ale mogą jeszcze sprawić niespodziankę. Dzięki za mecz!
DP
tomek_edytor
Posty: 171
Rejestracja: 21 kwie 2011, o 13:04
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: tomek_edytor »

No Pain Żory - Proxeo Racibórz 3:0 (23, 23, 23)
Po niechlubnej serii 9 porażek drużyna Jacka Piątka wygrywa mecz! Obie drużyny zagrały dobrze w przyjęciu. Mimo mocnych zagrywek z wyskoku po obu stronach, piłka stosunkowo rzadko dotykała niskiej konstrukcji dachu. W pierwszym i trzecim secie gospodarze w okolicach 20 punktu prowadzili 2-3 przysłowiowymi oczkami i "dowozili" tę przewagę do końca. W drugiej odsłonie było podobnie, jednak z tą różnicą, że końcówka była zacięta mimo wyniku 19:11 dla No Pain.
Na koniec mojego krótkiego opisu meczu tzw "pozdro" dla typerów. Co prawda nie sprawdzałem typowań bukmacherów z tego tygodnia, ale chyba zawsze się tak pisze, jak dojdzie do niespodzianki?
Gasior23
Posty: 99
Rejestracja: 22 wrz 2012, o 10:59

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: Gasior23 »

VRF Klimatyzacja Żory 1 : 3 MARAT Rybnik
W setach 25-27, 25-21, 22-25, 23-25.

W Żorach spotkały się dwie ekipy mające duże aspiracje. W składach obu ekip czuć było ogromne napięcie. Tak też pierwsze piłki pokazały. Punkt za punkt w połowie seta Marat wychodzi na 3 punkty przewagi, by stracić ją w końcówce seta. Seta na przewagi wygrywają goście. W drugim secie zbudowana przewaga(7punktów) gospodarzy trzymała się do stanu 21-14. Powolne odrabianie strat gości pozwoliło zniwelować przewagę i ostatecznie 25-21 do VRF-u. W połowie drugiego seta kontuzje łapie rozgrywający Maratu(Wierzymy, że to jednak nic groźnego). W 3 secie wszystko rozgrywa się punkt za punkt. W samej końcówce błędy VRF-u i dobra gra gości powodują wygraną 22-25 zespołu z Rybnika. 4 set to koncert gry Marat-u do stanu 13-20. VRF nie daje za wygraną i dochodzą na 21-22. Tu by się sprawdziło "nowe powiedzenie": Jak bieda to do Kołodziejskiego. Ostatnie 3 piłki kończy atakujący Maratu i cały mecz 1-3 wygrywają goście.

MVP - Sebastian Kołodziejski zdecydowanie najjaśniejsza postać meczu. Nie do zatrzymania. Podczas luźnych rozmów po meczu doszliśmy do wniosku, że seta którego przegrał Marat (2set) Sebastian dostał tylko 2 piłki. W pozostałych setach był odskocznią dla rozgrywającego, będąc pewnym punktem drużyny.

W zespole gospodarzy. Trochę problemów z przyjęciem i dość słabe rozegranie. Brak pierwszego rozgrywajka mocno odbił się na naszej skuteczności i jakości gry. Wierzymy mimo wszystko, że jednak zdobędziemy się na wyższy poziom w swojej grze i następne mecze z OKiS-em czy Maratem już uda nam się rozstrzygnąć na naszą korzyść :)

Pozdrawiamy pijoków z Maratu :)
MARAT Rybnik
guf
Posty: 19
Rejestracja: 25 wrz 2007, o 12:58
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: guf »

"jak bieda to do Kolodziejskiego":) tylko dlatego ze musze kaleczyc na srodku:) a nie na lewym:p
Ale to prawda ze Seba ratuje nam tylki w trudnych momentach,po to mamy ta armate,a na koncowke sezonu wraca nasz
bombardier z zeszlego sezonu senior Blic:) wtedy bedzie sie dzialo.Jeszcze raz dzieki za mecz.Trzymamy kciuki za wasz mecz z Gaszkami,a z nami sie podlozycie:)
Awatar użytkownika
izmail
Posty: 433
Rejestracja: 25 sty 2010, o 22:03
Płeć: M

SPOZA ANTENY - JAK TO SĄSIEDZI O MIEDZĘ WOJOWALI

Post autor: izmail »

Coolfon no niestety kolejny Wasz mecz, w którym nie walczycie z rywalem po drugiej stronie siatki tylko ... sami ze sobą. Klimat, który Wam towarzyszył niestety nie sprzyjał grze. Mimo, Twojego, samotnego zresztą, dopingu (co też świadczy o tym, że nie byliście drużyną) mecz przegrany, a seria w końcówce IV seta i (kolejny niestety) atak, nie wiem, rozpaczy, kumulacji nerwów, erupcji emocji, w sufit sprowadza Waszą ekipę do ... zacisznego miejsca, by usiąść i pewne rzeczy poukładać na nowo. Każde,więc i te, przygraniczne derby rządzą się swoimi prawami, wyzwalają dodatkową adrenalinkę, dreszczyk emocji i pełną mobilizację. U Was pełny skład, 10-ciu chłopa, Impacto w 6 ... no :D 7-my "zawodnik" na trybunach :D, wydawałoby się mecz do wygrania. Ale filmowi bohaterowie walki o miedzę (Kargule i Pawlaki) stali za swoimi murem, byli zjednoczeni w "walce" z sąsiadem :D W Waszej drużynie ciężko się dziś takich cech dopatrzyć. To dopiero nawet nie połowa sezonu za nami i myślę, że spokojnie możecie wszystko przywrócić do należytego porządku,a wtedy jak mawiała babcia Pawlakowa choćby i "sąd sądem, ale sprawiedliwość będzie po waszy stronie". :D
Sędzia Dredd
Lukasz_Catering
Posty: 490
Rejestracja: 17 sie 2011, o 18:18
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: Lukasz_Catering »

RAFEX Volley Kuźnia Raciborska - Catering Rybnik 0:3

27:29 22:25 19:25
Jar-Trans Fox Pszów!
mati9123
Posty: 2
Rejestracja: 6 gru 2014, o 09:43
Płeć: M

Impacto LKS Chałupki 3:2 Dach Decker Victoria Pilchowice

Post autor: mati9123 »

Trwa dobra passa drużyny z Chałupek. Impacto po zwycięstwie w Gorzyczkach nie zamierzało odpuścić i tym razem. Mecz stał na dobrym poziomie. Pierwszego seta lepiej rozpoczęło Impacto, które dominowało w każdym elemencie gry, w ostateczności wygrywając go do 13. W drugim secie Dach Decker narzucił swój rytm gry. Gospodarze mieli problem z przyjęciem zagrywki, co przełożyło się na wypracowanie bezpiecznej przewagi przez gości i wygranie seta do 18. W kolejnym secie drużyny szły łeb w łeb, lecz w połowie seta gra Impacto się posypała i drużyna z Chałupek przegrała go do 16. Czwarty set stał na wyrównanym poziomie, było trochę nerwów, ale pod koniec seta to gospodarze zachowali więcej zimnej krwi i wygrali do 22 doprowadzając do tie breaka, w którym po wielkich emocjach wygrali do 11. W setach: 25:13, 18:25, 16:25, 25:22, 15:11. Wyróżniającym zawodnikiem był Krzysztof Kowalski. Sędzia Jacek Podgórski.
Awatar użytkownika
szrama
Posty: 170
Rejestracja: 21 wrz 2009, o 19:00
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: szrama »

Filmik z meczu NORD Świerklany RO-JO Team VS Jedynka Jankowice III
https://www.youtube.com/watch?v=4heRp9O ... -xTswnUVew
Awatar użytkownika
PiotrekJ
Posty: 255
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 16:46
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: PiotrekJ »

Na salę przy Kościuszki 5 przybył mistrz ligi. Oba zespoły w szerokich składach. Początek meczu dał nadzieję zgromadzonym kibicom że może być to ciekawe spotkanie lecz niestety tak nie było. Pierwsze dwa sety bliźniaczo podobne ponieważ do stanu 8-8 równo, a nawet czasem prowadzenie gospodarzy, a potem to już definitywny odjazd mistrza. Trzeci set to potrójna zmiana i cały set walka punkt za punkt. Piękne akcje po obu stronach siatki lecz to końcówka należała do Świerklan i tym oto sposobem wygrali 0:3 (-15; -16; -20).
#AKSGO #AKSGO #AKSGO
maqu
Posty: 150
Rejestracja: 9 lis 2009, o 17:46
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: maqu »

Silesia Lubomia 2 : 3 Jedynka Jankowice II
(22:25, 25:21, 25:21, 22:25, 14:16)
MVP: Tomasz Martyna

Set 1
Silesia zaczyna nieśmiało, jakby bez wiary, że można ugrać jakieś punkty z osłabioną drużyną z Jankowic. Goście grają swoje, a Silesia podaje rękę popełniając sporo błędów w ataku i na zagrywce. Przewaga utrzymuje się do połowy seta, kiedy to gospodarze zaczynają odrabiać straty. Nie udaje się jednak dogonić gości, czego efektem jest wygrana do 22.

Set 2
Od początku Silesia narzuca swój rytm gry. Goście popełniają więcej błędów w ataku, mylą się na zagrywce, a Silesia zaczyna grać blokiem i na kontrze. Przewaga uzyskana w pierwszej połowie seta utrzymuje się do końca. Set do 21.

Set 3
Jankowice grają swoje odskakując na kilka punktów. Przy stanie 13:16 następuje zryw zawodników Silesii. Po skutecznych blokach i wykorzystanych kontrach wychodzą na prowadzenie 21:16. Dowożą przewagę do końca i wygrywają do 21.

Set 4
Od początku wyrównana walka. Przy stanie 6:4 rozgrywający JJ2 doznaje kontuzji, a po krótkiej przerwie zawodnicy wrócili do gry. Niestety bez rozgrywającego. Do połowy seta utrzymywała się wyrównana walka. Goście odskakują na kilka oczek i utrzymują przewagę do końca seta. Set do 22.

Set 5
Chcąc szybko zakończyć spotkanie zawodnicy z Jankowic grają mocno i skutecznie i przy zmianie stron na tablicy widnieje wynik 5:8. Po raz kolejny gospodarze łapią wiatr w żagle i zdobywają kilka punktów z rzędu. Przy stanie 13:11 gospodarze nie wykorzystują 2 piłek i na tablicy widnieje wynik 13:13. Mecz kończą dwa skuteczne bloki Ursusa. TB do 14.
damian albion
Posty: 340
Rejestracja: 30 mar 2011, o 11:08
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: damian albion »

Nie jeden Albionshow widziałem... ale takiej kumulacji albionshowów nie widziałem ;) to jeden z najdziwniejszych meczów jakie w oglądałem w naszej lidze... a widziałem już wiele. No ale od początku. Goście przybyli gołą siódemką, Albion z niewielkim polem manewru (2 przyjmujących, 2 środkowych, 1 libero, 1 sypacz i... 3 atakujących :) ) Pierwszy set od początku przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy grając solidnie w przyjęciu nie mieli problemów z systematycznym powiększaniem przewagi. Goście nieco stłamszeni i jakby zaskoczeni naszą postawą. Szybki set do 19. Wydawać by się mogło, że wszystko na najlepszej drodze do zwycięstwa... Drugi set pokazał jednak najgorszą stronę Albion teamu - od początku do końca seta daliśmy popis słynnego ALBIONSHOW... nie wychodziło NIC, przyjęcie w kosmos, ataki w kosmos, obrona nie istniała, bloku nie było... jedynie niezłomny Karol dawał nadzieję serwisem i kiwkami... niestety w ekspresowym tempie GAF rozbija nas do 11, przy czym większość naszych punktów to błędy gości. Nim się skończyłem odprawę skończył się trzeci set, był na tyle szybki, że nawet nie wiem co się działo :\
W tym momencie powinno już być 'po meczu' jak to mówią. Ale Albion to team pełen niespodzianek... Po kilku motywujących zaklęciach zaczynamy coś grać, najpierw punktujemy nieśmiało, ale z każdą akcją nabieramy tempa, i pod koniec seta goście są bezradni... Bezradni pozostali do stanu 14:10 w tie breaku... kiedy nagle pojawia się ON... Albionshow... i robi się 14:14, przy czym każda z 4 piłek meczowych koncertowo sp.... przez nas... gra na przewagi trwa jeszcze kilka minut, ale inicjatywa jest po stronie przyjezdnych, którzy kończą mecz blokiem na środku siatki. Mecz dziwaczny, ale tie-break na wysokim poziomie! Zabrakło nam niewiele by sprawić niespodziankę, gości uratował Karol Kłoś, którego floty w tie-breaku zupełnie nas rozkojarzyły ;) Dzięki za mecz i do zobaczenia w rewanżu.
adikadi
Posty: 45
Rejestracja: 22 wrz 2013, o 22:39
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: adikadi »

VRF Klimatyzacja Żory 3 : 0 MUKS Wilhelm Szewczyk
W setach do 12, 15 i 17.
We wszystkich setach Gospodarze wykorzystywali z zimną krwią wszelkie błędy Beniaminka naszej ligi. Mecz bardzo spokojny z akcjami które wszystkim sprawiły uśmiech na twarzy (gwóźdź w drabinki). W 2 i 3 secie środkowi załapali zarówno dużo bloków jak też postraszyli swoim zasięgiem wymuszając błędy przyjezdnych. Jednak na początku ostatniego seta to nam po idealnych rozegraniach :D cztery razy z rzędu piłka wróciła szybciej niż spadł atakujący. Dla nas ważna wygrana za 3 punkty bo teraz każdy punkt będzie liczył się w dalszym etapie. Fajnie patrzy się że ktoś próbuje grać jak na naszą ligę dość młodym i mało doświadczonym składem, ale na pewno takie ogrywanie chłopaków przyniesie skutek w rozgrywkach międzyszkolnych.
Sędzia Zygmunt Wierzbicki, MVP Paweł Ciszkowski.
VRF Klimatyzacja Żory
CaMeLoTh
Posty: 423
Rejestracja: 11 wrz 2007, o 16:06
Płeć: M

Re: Rybnicka Amatorska Liga

Post autor: CaMeLoTh »

MARAT Rybnik : Beer Team 3:1 (16, -20, 21, 18)
W porównaniu do pierwszego meczu na hali w Boguszowicach spotkały się nieco osłabione drużyny. Set pierwszy to praktycznie ciągła przewaga MARAT-u, który osiąga przewagę dzięki dobrej zagrywce i skutecznej grze Gufa na środku. Set drugi lepiej zaczynają goście, którzy dzięki naszemu kiepskiemu przyjęciu osiągają przewagę i konsekwentnie utrzymują ją do końca seta. W secie trzeci podrażniona drużyna gospodarzy włącza 5 bieg i prowadzimy praktycznie całego seta. W końcówce goście się budzą i próbują popsuć nam wieczór ale wygrywamy do 21. Set czwarty to już dominacja gospodarzy, którzy mocno zaczynają seta i konsekwentnie utrzymują przewagę do końca. Mecz w bardzo fajnej spokojnej atmosferze, z wieloma soczystymi wymianami i obronami. A co najważniejsze toczona w atmosferze fair play z wzajemnym przyznawaniem się do błędów. Dzięki za mecz
Poglądy i opinie zawarte w powyższym poście są poglądami prywatnymi i należą tylko i wyłącznie do autora postu oraz nie mogą być brane pod uwagę jako poglądy i opinie osób w jakikolwiek sposób związanych z autorem.
Prawda jest jak d..a - każdy ma swoją
ODPOWIEDZ

Wróć do „Siatkówka amatorska”