Rybnicka Amatorska Liga
-
- Posty: 171
- Rejestracja: 21 kwie 2011, o 13:04
- Płeć: M
Re: Rybnicka Amatorska Liga
No Pain Żory - Volley Marklowice 3:2 (-22, 20, -20, 18, 17)
Mecz dwóch tegorocznych i zeszłorocznych beniaminków (w zeszłym sezonie obie drużyny zaczęły przygodę z rybnicką ligą i przeszły przez II ligę jak przeciąg). Słaba postawa Marklowic w tym sezonie i nasza wręcz katastrofalna gra w dwóch ostatnich meczach zapowiadała wyrównany mecz i tak też było.
1. set na początku zacięty, jednak w środku seta Marklowice uciekły. Próbowaliśmy gonić od wyniku 16:21, było nawet blisko, ale popełniliśmy parę głupich błędów i się nie udało.
2. set to kontrola gospodarzy, przy bezpiecznym wyniku zepsuliśmy 3 zagrywki z rzędu i nie skończyliśmy kilku pierwszych akcji, ale dokończyliśmy seta z bezpieczną przewagą.
3. set rozpoczęliśmy kontynuując dobrą grę, niestety w środku seta duże problemy w jednym ustawieniu i set nam uciekł.
W 4. secie nie daliśmy rozwinąć skrzydeł Volley'owi i pewnie wygraliśmy. Przebieg tej partii był podobny do partii drugiej.
5. set, czyli tzw. tie break (grany tylko do 15 punktów) zaczął się grą punkt za punkt, lecz gdy na zagrywkę wszedł nasz atakujący Lookas Ferryman (znany w Polsce jako Łukasz Przewoźny) odskoczyliśmy na 8:4 i zmieniliśmy strony. Gdy wydawało się, że nic nam już nie grozi, znowu straciliśmy kilka punktów serią i Volley prowadził 10:12. Od wyniku 12:14 goście mieli 5 kolejnych piłek meczowych, wszystkie jednak szczęśliwie obroniliśmy i wykorzystanie jedynego meczbola dało nam zwycięstwo.
Podsumowując, mecz stał na średnim poziomie - nie wyglądało to źle, ale mogło też lepiej. Goście męczyli nas technicznymi atakami ze skrzydeł, a ich środkowi bardzo dobrze serwowali (ścina prosto z zagrywki). U nas wyjątkowo dobrze funkcjonowała gra środkiem, a na skrzydle powoli do formy dochodzi Giacobbe Difetto (występujący w przeszłości we włoskiej Serie C, bardzo dobrze znany z polskich boisk amatorskich Jakub Przywara). Między innymi jego pewne ataki przy piłkach meczowych pozwoliły nam wygrać tie breaka.
Szkoda straconego punktu, bo przy odpowiedniej koncentracji można było pokusić się o komplet, ale z drugiej strony drużyna z Marklowic zasłużyła przynajmniej na to jedno oczko.
Mecz dwóch tegorocznych i zeszłorocznych beniaminków (w zeszłym sezonie obie drużyny zaczęły przygodę z rybnicką ligą i przeszły przez II ligę jak przeciąg). Słaba postawa Marklowic w tym sezonie i nasza wręcz katastrofalna gra w dwóch ostatnich meczach zapowiadała wyrównany mecz i tak też było.
1. set na początku zacięty, jednak w środku seta Marklowice uciekły. Próbowaliśmy gonić od wyniku 16:21, było nawet blisko, ale popełniliśmy parę głupich błędów i się nie udało.
2. set to kontrola gospodarzy, przy bezpiecznym wyniku zepsuliśmy 3 zagrywki z rzędu i nie skończyliśmy kilku pierwszych akcji, ale dokończyliśmy seta z bezpieczną przewagą.
3. set rozpoczęliśmy kontynuując dobrą grę, niestety w środku seta duże problemy w jednym ustawieniu i set nam uciekł.
W 4. secie nie daliśmy rozwinąć skrzydeł Volley'owi i pewnie wygraliśmy. Przebieg tej partii był podobny do partii drugiej.
5. set, czyli tzw. tie break (grany tylko do 15 punktów) zaczął się grą punkt za punkt, lecz gdy na zagrywkę wszedł nasz atakujący Lookas Ferryman (znany w Polsce jako Łukasz Przewoźny) odskoczyliśmy na 8:4 i zmieniliśmy strony. Gdy wydawało się, że nic nam już nie grozi, znowu straciliśmy kilka punktów serią i Volley prowadził 10:12. Od wyniku 12:14 goście mieli 5 kolejnych piłek meczowych, wszystkie jednak szczęśliwie obroniliśmy i wykorzystanie jedynego meczbola dało nam zwycięstwo.
Podsumowując, mecz stał na średnim poziomie - nie wyglądało to źle, ale mogło też lepiej. Goście męczyli nas technicznymi atakami ze skrzydeł, a ich środkowi bardzo dobrze serwowali (ścina prosto z zagrywki). U nas wyjątkowo dobrze funkcjonowała gra środkiem, a na skrzydle powoli do formy dochodzi Giacobbe Difetto (występujący w przeszłości we włoskiej Serie C, bardzo dobrze znany z polskich boisk amatorskich Jakub Przywara). Między innymi jego pewne ataki przy piłkach meczowych pozwoliły nam wygrać tie breaka.
Szkoda straconego punktu, bo przy odpowiedniej koncentracji można było pokusić się o komplet, ale z drugiej strony drużyna z Marklowic zasłużyła przynajmniej na to jedno oczko.
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Swierq pisze:Strzelec 2:3 Impacto
Jak w 80% naszych meczów główna role odegrał "nasz" sędzia.
Można zrozumieć 1,2,3,10 błędów bo każdemu się zdarzają i jednemu sędziemu ciężko jest wyłapać wszystko... No ale litości!
Jak można nie widzieć oczywistych piłek które wpadają w pomarańczowe(piłka meczowa)? Tym bardziej, że nie atakował Mariusz Wlazły 120km/h tylko Maciek po którego ataku piłka leciała lekkim lobem! Nie mówiąc o reszcie lepszych lub gorszych decyzji.
Znów okazało się, że w Gorzyczkach wystarczy głośniej krzyknąć AUT, SIATKA, PRZEJŚCIE czy cokolwiek innego żeby wprowadzić zamęt na słupku sędziego. W mojej opinii sędzia gospodarzy nie powinien pomagać gospodarzą ale też nie powinien przeszkadzać, a praktycznie co mecz ma się wrażenie, że "nasz" sędzia przyjechał z gośćmi.
Z całym szacunkiem do Pana Marka ale są ludzie którzy się nadają do sędziowania i Ci którzy powinni trzymać się z dala od gwizdka. I tak na podsumowanie występu "naszego" sędziego mam nadzieję, że dotrzyma głośno wypowiedzianych słów na koniec meczu.
PS.
To nie jest żadne usprawiedliwienie po przegranej bo zwyczajnie koledzy z Impacto byli dziś lepsi.
niestety muszę przyznać rację podjęte decyzje przez pana sędziego <szok> ale to nie pierwszy raz to powtarza się zawsze co widzę jego sędziowanie dziwię się że pozwalacie mu jeszcze sędziować
- Kuba Volley Katowice
- Posty: 210
- Rejestracja: 26 wrz 2012, o 20:57
- Płeć: M
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Co do meczu Strzelec - Impacto. Nie widziałem, wiem tylko tyle ile przeczytałem. Wszyscy zgodnie twierdzicie , że sędziowanie było delikatnie mówiąc złe. To jakim cudem sędzia otrzymuje ocenę 4
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Chyba dlatego, że miał gwizdek, notesik i kartki chyba też
"Przez trudy do zwycięstw
Przez ciernie do gwiazd..."
Przez ciernie do gwiazd..."
- DawcioKMPS
- Posty: 140
- Rejestracja: 6 paź 2007, o 12:28
- Płeć: M
- Kontakt:
Re: Rybnicka Amatorska Liga
fakt, sedzia popelnił kilka rażących błędów, ale były one na naszą jak i waszą nie korzyść i raczej nie decydujacych o wyniku meczu dlatego ocena 4 a ostatni punkt sam nie wiem czy pole było czy nie, ale atak był po przeciwległej stronie stanowiska sedziowskiego jeszcze mozliwe ze ktos z naszych zawodników zaslonił mogł nie zauwazyć bo pilka byla na granicy oczywiscie mogł pokazac "bez punktu" i powtorzyć akcje ale taką decyzje podjął widocznie tak widział i raczej specjalnie wam na złośc nie zrobił (bo to Wasz sedzia a my ukladow z nim nie mamy )ale to moje zdanie
..Impacto LKS Chałupki..
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Na meczu nie byłem, ale czytając opis Bartka (gospodarza) i Ola ( goście ) ocena 4 wynika po prostu z tego, że goście dostali darmowe punkty, które w dużej mierze pomogły im wygrać mecz. Bez pomocy ( nieumyślnej ) meczu by nie wygrali.
Tak czy siak trzeba przyznać, że tylko w Strzelcach jest taki przypadek, że sędzia pomaga drużynie przeciwnej i doprowadza "swoich" do frustracji i nerwów
Ps. czy Marek znowu zadeklarował to co już wiele razy deklarował ??
Tak czy siak trzeba przyznać, że tylko w Strzelcach jest taki przypadek, że sędzia pomaga drużynie przeciwnej i doprowadza "swoich" do frustracji i nerwów
Ps. czy Marek znowu zadeklarował to co już wiele razy deklarował ??
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Panie Boss;) nie wypatrzyl wyniku meczu i nie wygralismy dzieki sedziowaniu a jesli chodzi o twoja 2 czesc tak bylo ,, ostatni raz sedziowalem ostatni,,
NORD Świerklany RO-JO Team
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Masz rację Fubu... wypatrzyć, nie wypatrzył, bo... nie widział oczywistych rzeczy ale... wypaczyć, wypaczył wynik, bo swoimi błędnymi decyzjami wyprowadził parę osób z równowagi, co zaważyło na ich grze jak i końcowym wyniku... tak czy siak temu Panu już dziękujemy
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Napisałem, że błędy zdarzają się każdemu.
Meczu może i nie wypaczyły bo tak jak wspomniał Olek, po 2 setach byliśmy już w domu.
Po prostu staram się zrozumieć jak można nie widzieć oczywistych rzeczy? Sam tie-break to były 3 piłki i 3 decyzje po których albo jedna albo druga drużyna łapała się za głowy.
Było minęło, czas skupić się na następnych meczach
Meczu może i nie wypaczyły bo tak jak wspomniał Olek, po 2 setach byliśmy już w domu.
Po prostu staram się zrozumieć jak można nie widzieć oczywistych rzeczy? Sam tie-break to były 3 piłki i 3 decyzje po których albo jedna albo druga drużyna łapała się za głowy.
Było minęło, czas skupić się na następnych meczach
"Przez trudy do zwycięstw
Przez ciernie do gwiazd..."
Przez ciernie do gwiazd..."
Re: Rybnicka Amatorska Liga
VRF Klimatyzacja Żory 3 : 1 OKIS Gaszowice-Nieszporek Motocykle
Początek pierwszego seta to spokojna gra OKIS-u i masa błędów VRF. Przewaga uzyskana z początku seta utrzymuje się przez większość jego trwania, a im bliżej końca, tym Gospodarze nadrabiają. Ostatecznie set dla Gości do 20. Set 2 i 3 bliźniaczo podobne. Tym razem to Gospodarze dyktują warunki na parkiecie zdobywając dużą przewagę. Momentami Goście dochodzą na 1 punkt, lecz Kapitan bierze czas i zaczynamy odskakiwać ponownie. Początek czwartego seta dla Gości, którzy mieli już przewagę nawet 4-5 punktów. Gospodarze dochodzą przeciwnika 18-20, gra punkt za punkt, aż do stanu 21-23. VRF wykorzystuje błędy Gości i wykorzystuje każdą okazje do zdobycia punktu, czego efektem są 4 punkty pod rząd i wygrana 25-23 i w całym meczy 3-1.
Dziękujemy serdecznie ekipie z Gaszowic za grę. Rewanż nam się udał. Ubolewamy nad tym, że OKIS nie mógł zagrać w najsilniejszym składzie. Wtedy wygrana była by "smaczniejsza". Na szczęście ekipę VRF-u omijają kontuzje podczas tego sezonu i oby tak dalej !
Początek pierwszego seta to spokojna gra OKIS-u i masa błędów VRF. Przewaga uzyskana z początku seta utrzymuje się przez większość jego trwania, a im bliżej końca, tym Gospodarze nadrabiają. Ostatecznie set dla Gości do 20. Set 2 i 3 bliźniaczo podobne. Tym razem to Gospodarze dyktują warunki na parkiecie zdobywając dużą przewagę. Momentami Goście dochodzą na 1 punkt, lecz Kapitan bierze czas i zaczynamy odskakiwać ponownie. Początek czwartego seta dla Gości, którzy mieli już przewagę nawet 4-5 punktów. Gospodarze dochodzą przeciwnika 18-20, gra punkt za punkt, aż do stanu 21-23. VRF wykorzystuje błędy Gości i wykorzystuje każdą okazje do zdobycia punktu, czego efektem są 4 punkty pod rząd i wygrana 25-23 i w całym meczy 3-1.
Dziękujemy serdecznie ekipie z Gaszowic za grę. Rewanż nam się udał. Ubolewamy nad tym, że OKIS nie mógł zagrać w najsilniejszym składzie. Wtedy wygrana była by "smaczniejsza". Na szczęście ekipę VRF-u omijają kontuzje podczas tego sezonu i oby tak dalej !
MARAT Rybnik
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Fundacja Elektrowni Rybnik - Strzelec Gorzyczki 3 : 0
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Bedac na meczu Fundacji i Strzelca zastanawialem sie czy naprawde to jest mecz czy kabaret... Na poczatku 1 seta przypominalo to pierwsze ale pozniej juz 'KMN czy Ani mru mru' mogliby brac calkiem fajny przyklad. Na boisku dwie calkiem odmienne atmosfery, FER spokojnie, bez awantur, a Strzelec jak za dawnych lat - nerwowka, kazdy ma pretensje no i najwazniejsze, choc to dopiero pierwsze mecze 2 rundy slabsza forma... Gratuluje gospodarzom spokoju i oczywiscie 3 punktow a Strzelcowi zycze hmmm... cierpliwosci, spokoju, 'uzycia plastrow w inny sposob niz sa do tego przeznaczone' no i powrotu do gry z pierwszej rundy Jesli kogos obrazilem to z gory przepraszam
-
- Posty: 340
- Rejestracja: 30 mar 2011, o 11:08
- Płeć: M
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Z ostatniej chwili Edytor - Albion 0:3 Dancio pewnie napisze coś więcej bo ja tej Victorii nie widziałem niestety.
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Witam
JJII -JTFP 3:0 ( 17;13;25 - chyba )
1set - spokojna gra gospodarzy po dwóch blokach wypracowana przewaga powiększana i dowieziona do końca .
2 set - początek równo szybki odskok i podobnie jak w pierwszym secie z jeszcze większą przewagą dojeżdzamy do końca .
3 set - lekka zadyszka z początku - gra punkt za punkt , ale to niestety goście uzyskują przewagę na na tablicy 8:12 .
Dwa czasy z naszej strony i zaczynamy odrabiać straty wychodząc w końcówce nawet na prowadzenie - niestety goście nie odpuszczają i na tablicy remis , ale to my jednak zachowujemy więcej zimnej krwi i kończymy cały mecz.
Cieszy fakt że gołą siódemką z nominalnym prawym na lewym ( nie o mnie chodzi ) , oraz dobra gra Fabianiego
Brak Górala i młodzego z braci , oraz brata gościa z Plus ligi - a jednak 3 punkty.
Pozdrawiam
ursinio
JJII -JTFP 3:0 ( 17;13;25 - chyba )
1set - spokojna gra gospodarzy po dwóch blokach wypracowana przewaga powiększana i dowieziona do końca .
2 set - początek równo szybki odskok i podobnie jak w pierwszym secie z jeszcze większą przewagą dojeżdzamy do końca .
3 set - lekka zadyszka z początku - gra punkt za punkt , ale to niestety goście uzyskują przewagę na na tablicy 8:12 .
Dwa czasy z naszej strony i zaczynamy odrabiać straty wychodząc w końcówce nawet na prowadzenie - niestety goście nie odpuszczają i na tablicy remis , ale to my jednak zachowujemy więcej zimnej krwi i kończymy cały mecz.
Cieszy fakt że gołą siódemką z nominalnym prawym na lewym ( nie o mnie chodzi ) , oraz dobra gra Fabianiego
Brak Górala i młodzego z braci , oraz brata gościa z Plus ligi - a jednak 3 punkty.
Pozdrawiam
ursinio
Re: Rybnicka Amatorska Liga
A myśmy tak liczyli że chociaż jakiś czas będziemy liderem w lidze A tu Jedynka pokrzyżowała nam szyki i prezent na Mikołaja.
My możemy się cieszyć że w tym tygodniu nie straciliśmy seta w meczach podwyższonego ryzyka i zobaczyliśmy że jest możliwe atakowanie NAD Ptakiem I Małym. Ich mina bezcenna
pozdrawiam zdrowych i bogatych Mikołajków
My możemy się cieszyć że w tym tygodniu nie straciliśmy seta w meczach podwyższonego ryzyka i zobaczyliśmy że jest możliwe atakowanie NAD Ptakiem I Małym. Ich mina bezcenna
pozdrawiam zdrowych i bogatych Mikołajków
Wolę, gdy ludzie popierają mnie ze strachu niż z przekonania. Przekonania są zmienne, strach zawsze jest ten sam.
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Syru pisze:zobaczyliśmy że jest możliwe atakowanie NAD Ptakiem I Małym. Ich mina bezcenna
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Edytor Suszec - Albion Team 0-3 (23-25, 24-26, 21-25)
w ferworze walki mogłem coś pokiełbasić z dokładną punktacją ale to się jeszcze sprawdzi
1 set - set rozgrywany na styku co któraś drużyna robiła sobie przewagę to zaraz wynik się wyrównywał ale wygrywamy mniejszą ilością błędów własnych
2 set - od początku robimy sobie kilku punktową przewagę po czym przy stanie (11-19 coś koło tego) zaczyna Edytor odrabiać i po gorącej atmosferze na boisku wygrywamy do 24 (najgorszy set sędziego - kwestię nie gwizdania ewidentnych błędów już przemilczę ale nie panował nad tym co się działo na boisku)
3 set - uwierzyliśmy w siebie i od początku sukcesywnie wyrabialiśmy sobie przewagę co pozwoliło spokojnie zakończyć mecz
kolejny raz nie marnowane zagrywki i zaangażowanie na boisku całej drużyny przyniosło efekt w postaci wygranego meczu
Ocena sędziego - 3 (za to że nie panował nad tym co się działo na boisku no i zamiast patrzeć na piłkę patrzał na to co mu ktoś machnął z trybun)
najlepszym zawodnikiem drużyny Edytora uznaliśmy atakującego z numerem 7 - Artur Kos
jeśli coś się nie zgadza co do zawodnika to poprawcie mnie
pozdrawiam i dzięki za dobry mecz! jak na prezent Mikołajkowy to całkiem ciekawy wynik
w ferworze walki mogłem coś pokiełbasić z dokładną punktacją ale to się jeszcze sprawdzi
1 set - set rozgrywany na styku co któraś drużyna robiła sobie przewagę to zaraz wynik się wyrównywał ale wygrywamy mniejszą ilością błędów własnych
2 set - od początku robimy sobie kilku punktową przewagę po czym przy stanie (11-19 coś koło tego) zaczyna Edytor odrabiać i po gorącej atmosferze na boisku wygrywamy do 24 (najgorszy set sędziego - kwestię nie gwizdania ewidentnych błędów już przemilczę ale nie panował nad tym co się działo na boisku)
3 set - uwierzyliśmy w siebie i od początku sukcesywnie wyrabialiśmy sobie przewagę co pozwoliło spokojnie zakończyć mecz
kolejny raz nie marnowane zagrywki i zaangażowanie na boisku całej drużyny przyniosło efekt w postaci wygranego meczu
Ocena sędziego - 3 (za to że nie panował nad tym co się działo na boisku no i zamiast patrzeć na piłkę patrzał na to co mu ktoś machnął z trybun)
najlepszym zawodnikiem drużyny Edytora uznaliśmy atakującego z numerem 7 - Artur Kos
jeśli coś się nie zgadza co do zawodnika to poprawcie mnie
pozdrawiam i dzięki za dobry mecz! jak na prezent Mikołajkowy to całkiem ciekawy wynik
Albion Team
Re: Rybnicka Amatorska Liga
"Strzelcy" nie mogliście wygrać choć jednego seta ?? Tak bym trafił za 3 pkt w typerze
Dodatkowo zakładam się o flachę, że Marek wróci na słupek
A co do meczu Albionu dodam, że Edytor chyba zagrał najsłabszy mecz w tym sezonie ... ciężko było wybrać choć jednego zawodnika, który by się wyróżnił !! Zgodziliśmy się na atakującego, który w drugim secie zdobył trochę punktów zagrywką, ale to by było na tyle! Po za tym Edytor wyszedł na mecz pewny swojego szybkie zwycięstwa 3:0 i zimnej wódki po meczu ( jak to stwierdził ich nadpobudliwy rozgrywający, który chyba jeszcze takiego trunku nie spożywał ). Ta pewność siebie, prawdopodobnie ich zgubiła. Dodam, że na tyle słabo grali, że u nas punktował jeden gracz ( ten co zwykle ) i momentami środkowy ze skrzydła i to .... wystarczyło.
Zwykle w Suszcu Edytor grał świetne zawody, a do tego sędzia pomagał, w tym meczu pozostał tylko sędzia, który ( nie wiem jak w innych meczach ), ale w tym "rozegrał" bardzo słabe zawody ( dostosował się poziomem do drużyny ).
MVP meczu : Łukasz Pańczyk i Andrzej Musielak ( obydwaj Albion ). Obstawiałbym na libero,ale jego pracy nie widać i nie ma go w statystyce punktowej więc mvp, to ....
Ps. po dzisiejszym meczu stwierdzam, że zapis w regulaminie o wybraniu najlepszego zawodnika meczu drużyny przeciwnej trzeba zmodyfikować do takiego jak jest prawie wszędzie, tzn. mvp meczu wybiera drużyna przegrana ! Żeby po meczu był jeden zawodnik, a nie dwóch. Dzisiaj wybraliśmy jednego zawodnika, ale tylko dlatego, że taki jest zapis w regulaminie, a tak naprawdę nie było nikogo ... powtarzam ani jednego zawoddnika, którego można by wyróżnić ( no może rozgrywający za swoje zachowanie na boisku, ale to raczej nie wchodzi w miano "MVP ).
Dodatkowo zakładam się o flachę, że Marek wróci na słupek
A co do meczu Albionu dodam, że Edytor chyba zagrał najsłabszy mecz w tym sezonie ... ciężko było wybrać choć jednego zawodnika, który by się wyróżnił !! Zgodziliśmy się na atakującego, który w drugim secie zdobył trochę punktów zagrywką, ale to by było na tyle! Po za tym Edytor wyszedł na mecz pewny swojego szybkie zwycięstwa 3:0 i zimnej wódki po meczu ( jak to stwierdził ich nadpobudliwy rozgrywający, który chyba jeszcze takiego trunku nie spożywał ). Ta pewność siebie, prawdopodobnie ich zgubiła. Dodam, że na tyle słabo grali, że u nas punktował jeden gracz ( ten co zwykle ) i momentami środkowy ze skrzydła i to .... wystarczyło.
Zwykle w Suszcu Edytor grał świetne zawody, a do tego sędzia pomagał, w tym meczu pozostał tylko sędzia, który ( nie wiem jak w innych meczach ), ale w tym "rozegrał" bardzo słabe zawody ( dostosował się poziomem do drużyny ).
MVP meczu : Łukasz Pańczyk i Andrzej Musielak ( obydwaj Albion ). Obstawiałbym na libero,ale jego pracy nie widać i nie ma go w statystyce punktowej więc mvp, to ....
Ps. po dzisiejszym meczu stwierdzam, że zapis w regulaminie o wybraniu najlepszego zawodnika meczu drużyny przeciwnej trzeba zmodyfikować do takiego jak jest prawie wszędzie, tzn. mvp meczu wybiera drużyna przegrana ! Żeby po meczu był jeden zawodnik, a nie dwóch. Dzisiaj wybraliśmy jednego zawodnika, ale tylko dlatego, że taki jest zapis w regulaminie, a tak naprawdę nie było nikogo ... powtarzam ani jednego zawoddnika, którego można by wyróżnić ( no może rozgrywający za swoje zachowanie na boisku, ale to raczej nie wchodzi w miano "MVP ).
Re: Rybnicka Amatorska Liga
SYRU. Lider to nasze przeznaczenie!!!!!
Ide medytowac. Hammmmmm
Ide medytowac. Hammmmmm
Re: Rybnicka Amatorska Liga
ja już też jestem absolutnie przekonany, że musimy zrobić taką zmianę w regulaminie (jeden MVP i to z drużyny która wygrała) - ale to dopiero na wiosennym zebraniu...BosSs pisze:po dzisiejszym meczu stwierdzam, że zapis w regulaminie o wybraniu najlepszego zawodnika meczu drużyny przeciwnej trzeba zmodyfikować do takiego jak jest prawie wszędzie, tzn. mvp meczu wybiera drużyna przegrana ! Żeby po meczu był jeden zawodnik, a nie dwóch. Dzisiaj wybraliśmy jednego zawodnika, ale tylko dlatego, że taki jest zapis w regulaminie, a tak naprawdę nie było nikogo ... powtarzam ani jednego zawoddnika, którego można by wyróżnić
http://liga.miastorybnik.pl (zgoda administratora)
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 13 paź 2011, o 10:24
- Płeć: M
Re: Rybnicka Amatorska Liga
A tak a propos to proszę o korektę tabeli II ligi gr 1 bo chyba coś tam pokręcone
Re: Rybnicka Amatorska Liga
! Hola !
Jako,że nie było Arka wczoraj na meczu, ja spróbuję opisać spotkanie FER-Strzelec.
Set 1 początek wyrównany ,można napisać ,że obie drużyny sprawdzają swoje umiejętności,następnie zarysowuje się przewaga Strzelca ,która trwa do okolicy 17-18 punktu , FER dochodzi gości ,by następnie odskoczyć i dociągnąć zwycięstwo do końca seta.
Set 2 to energetyczny początek gospodarzy,którzy podłączyli się do dodatkowej fazy i prowadzą 7-1 , by następnie, choć może to dziwnie zabrzmi w naszym przypadku kontrolować przebieg seta i wygrać do 16
Set 3 przed rozpoczęciem upominaliśmy siebie ,że jest to najtrudniejszy set i musimy zachować zimne głowy do końca ,aby wygrać i sprawić niespodziankę typerom a sobie miłego Mikołaja. Tak też uczyniliśmy, Strzelcom nie pomogły roszady na parkiecie,trochę nerwów w ich szeregach i FER mógł się cieszyć z pewnego zwycięstwa,co niezmiernie cieszy.
MVP... no i tu mieliśmy spory problem,bo w/g nas nikt specjalnie się u przyjezdnych nie wyróżniał i dlatego taki wybór a nie inny.
MVP miało ułatwić ocenę tak aby na koniec sezonu wręczyć nagrodę najlepszemu grajkowi, w naszym przypadku to się sprawdza,ale w innych drużynach niekoniecznie.
Co do sędziego Marka ,na początku sezonu wypowiedziałem się,na temat Jego pracy i okazało się,że Jarunio jest "be" , bo śmie wytykać błędy , po 2 miesiącach czytam podobne opinie,ciekawe...
! Adios !
Jako,że nie było Arka wczoraj na meczu, ja spróbuję opisać spotkanie FER-Strzelec.
Set 1 początek wyrównany ,można napisać ,że obie drużyny sprawdzają swoje umiejętności,następnie zarysowuje się przewaga Strzelca ,która trwa do okolicy 17-18 punktu , FER dochodzi gości ,by następnie odskoczyć i dociągnąć zwycięstwo do końca seta.
Set 2 to energetyczny początek gospodarzy,którzy podłączyli się do dodatkowej fazy i prowadzą 7-1 , by następnie, choć może to dziwnie zabrzmi w naszym przypadku kontrolować przebieg seta i wygrać do 16
Set 3 przed rozpoczęciem upominaliśmy siebie ,że jest to najtrudniejszy set i musimy zachować zimne głowy do końca ,aby wygrać i sprawić niespodziankę typerom a sobie miłego Mikołaja. Tak też uczyniliśmy, Strzelcom nie pomogły roszady na parkiecie,trochę nerwów w ich szeregach i FER mógł się cieszyć z pewnego zwycięstwa,co niezmiernie cieszy.
MVP... no i tu mieliśmy spory problem,bo w/g nas nikt specjalnie się u przyjezdnych nie wyróżniał i dlatego taki wybór a nie inny.
MVP miało ułatwić ocenę tak aby na koniec sezonu wręczyć nagrodę najlepszemu grajkowi, w naszym przypadku to się sprawdza,ale w innych drużynach niekoniecznie.
Co do sędziego Marka ,na początku sezonu wypowiedziałem się,na temat Jego pracy i okazało się,że Jarunio jest "be" , bo śmie wytykać błędy , po 2 miesiącach czytam podobne opinie,ciekawe...
! Adios !
Per Aspera Ad Astra
~ Z ~
~ Z ~
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Syru pisze: My możemy się cieszyć że w tym tygodniu nie straciliśmy seta w meczach podwyższonego ryzyka i zobaczyliśmy że jest możliwe atakowanie NAD Ptakiem I Małym. Ich mina bezcenna
pozdrawiam zdrowych i bogatych Mikołajków
Wszystkim dogodzić się nie da, ale wszystkich wku*wić to już żaden problem...
Pozdrawiam
Mały
Pozdrawiam
Mały
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Ja jeszcze odnośnie tabeli II ligi g. A
nie wiem jak w pozostałych drużynach ale FER ma źle policzone małe punkty, a w końcowym rozrachunku mogą okazać się ważne.
Według mnie powinno być 12pkt. 17, 23, -6, 10 meczy
nie wiem jak w pozostałych drużynach ale FER ma źle policzone małe punkty, a w końcowym rozrachunku mogą okazać się ważne.
Według mnie powinno być 12pkt. 17, 23, -6, 10 meczy
Re: Rybnicka Amatorska Liga
No Syru troszeczkę Cie poniosła ułańska fantazja Nad nimi jeszcze nikt i jeszcze długo długo nikt nie zaatakuje Ale może w amoku meczowym coś inaczej widziałeśSyru pisze:My możemy się cieszyć że w tym tygodniu nie straciliśmy seta w meczach podwyższonego ryzyka i zobaczyliśmy że jest możliwe atakowanie NAD Ptakiem I Małym. Ich mina bezcenna
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Wicku ułańską fantazję to miał Nasz kolega Zorro w zagraniach na raz lub dwa my za to jesteśmy nerwuskami
Ten pojedynek był na takiej wysokości że ja i TY to raczej nie widzieliśmy było to za daleko od naszych oczu (a Ty miałeś jeszcze dalej patrząc z boku), czyli dużo prawdopodobieństwo że chmury nam to przesłoniły
Wynik się liczy bo on idzie w świat
pozdrawiam
p.s. Dziękuję za opis meczu bo jeszcze nikt o mnie tak dużo nie napisał
Ten pojedynek był na takiej wysokości że ja i TY to raczej nie widzieliśmy było to za daleko od naszych oczu (a Ty miałeś jeszcze dalej patrząc z boku), czyli dużo prawdopodobieństwo że chmury nam to przesłoniły
Wynik się liczy bo on idzie w świat
pozdrawiam
p.s. Dziękuję za opis meczu bo jeszcze nikt o mnie tak dużo nie napisał
Wolę, gdy ludzie popierają mnie ze strachu niż z przekonania. Przekonania są zmienne, strach zawsze jest ten sam.
Re: Rybnicka Amatorska Liga
a dyć ja jeszcze żyje i słowo "miał" nie jest tu na miejscu , miło ,że pamiętasz o starszym koledzeWicku ułańską fantazję to miał Nasz kolega Zorro w zagraniach na raz lub dwa
Per Aspera Ad Astra
~ Z ~
~ Z ~
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Kuba co się stało
A ja myślałem że powalczycie Chyba macie jakiś dołek w tym sezonie.
pozdrawiam
A ja myślałem że powalczycie Chyba macie jakiś dołek w tym sezonie.
pozdrawiam
Wolę, gdy ludzie popierają mnie ze strachu niż z przekonania. Przekonania są zmienne, strach zawsze jest ten sam.
- Kuba Volley Katowice
- Posty: 210
- Rejestracja: 26 wrz 2012, o 20:57
- Płeć: M
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Witam
No widzisz największy problem polega na tym, że nie wiem co się stało. Pomijając fakt, że mistrzowie byli prawie w komplecie. Pokazali starzy wyjadacze młodym wilczkom na czym polega siatkówka, a przede wszystkim do czego służy GŁOWA w sporcie. Po zeszłym przebojowym sezonie w tym uczymy się pokory. No cóż. Takie dni się też zdarzają i trzeba je przyjąć na klatę i pracować dalej. W końcu to tylko sport, ktoś musi przegrać by wygrać mógł ktoś...
No widzisz największy problem polega na tym, że nie wiem co się stało. Pomijając fakt, że mistrzowie byli prawie w komplecie. Pokazali starzy wyjadacze młodym wilczkom na czym polega siatkówka, a przede wszystkim do czego służy GŁOWA w sporcie. Po zeszłym przebojowym sezonie w tym uczymy się pokory. No cóż. Takie dni się też zdarzają i trzeba je przyjąć na klatę i pracować dalej. W końcu to tylko sport, ktoś musi przegrać by wygrać mógł ktoś...
Re: Rybnicka Amatorska Liga
Jar-Trans Fox Pszów - No Pain Żory 2:3