Rybnicka Amatorska Liga

[Kuba Volley Katowice]

Czy prima aprilis dotyczy również forum i wyników ? Bo jakoś inaczej niż w tych kategoriach nie można chyba traktować doniesień z parkietów pierwszoligowych...

[PiotrekJ]

Kuba no to chyba rzecz jasna że Dwójka Świerklany nie miała z nami szans

[Kuba Volley Katowice]

Aaaaa, no to wszystko jasne. Ale że Artusy ugrały aż dwa sety to jednak niespodzianka

[CaMeLoTh]

No cóż niestety jeżeli chodzi o mecz Lubomia : Marat to poprosimy o komentarz kolegów z Lubomi ponieważ na temat tego meczu to chyba oni powinni coś napisać.

[iron]

Aaaaa, no to wszystko jasne. Ale że Artusy ugrały aż dwa sety to jednak niespodzianka

Ta... Przegrywali 16:19 w czwartym.

[damian albion]

wyniki to chyba jednak nie prima aprilis.... Może jakieś szczegóły meczu na Różańskiego i sytuacji w Lubomi? Forumowiczów zżera ciekawość!

[iron]

Poczekajmy najpierw na oficjalną relację.

[izmail]

http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... a-azzurrim

a nasi się "szczypią" jeśli chodzi o Wilfredo Leona ...

[CaMeLoTh]

No cóż skoro zawodnicy drużyny Silesia Lubomia nie kwapią się do wyjaśnienia dlaczego przegrali mecz walkowerem to zrobię to ja. Zawodnicy z Lubomi swoim zachowaniem zaprzeczyli jednej z podstaw tej ligi czyli wzajemnemu zaufaniu i do meczu z nami wystawili zawodnika drużyny PROXEO Racibórz Łukasza K, który grając na rozegraniu jednak zrobił pewną różnicę w tym meczu. W dodatku zrobili to przy udziale sędziny, która znając wszystkich zawodników z Lubomi oraz domyślam się znając Łukasza K. pozwoliła na to. Na liście osób mogących grać w drużynie z Lubomi jest 19 osób dodatkowo na meczu z nami było ich 7 licząc zawodnika z Proxeo, a mimo to postanowili zrobić wszystkich w balona licząc, że się nie wyda. I prawie by się im udało gdyby nie to, że trakcie meczu na salę przyjechał Janusz Lazar, który zobaczył co się dzieje i powiadomił Tadosa. Dodam jeszcze, że my także mamy pewne problemy kadrowe ale przyjechaliśmy i zagraliśmy takim składem jaki udało się wystawić. Jeżeli o mnie chodzi to za takie zachowanie powinny być też kary indywidualne dla osób, które zdecydowały się na takie coś. Chodzi mi zarówno o szefa drużyny z Lubomi, zawodnika z Raciborza i przede wszystkim sędzinę, która nie mając żadnego interesu w tym całym cyrku powinna być bezstronna i nie powinna na to pozwolić. Dlatego też za złamanie punktu 28 i przede wszystkim 4 regulaminu naszej ligi składam protest i proszę żeby Rada Ligi podjęła decyzję o dyskwalifikacji tych 3 osób do końca sezonu. Niestety jeżeli ktoś ma gdzieś obowiązujące zasady to sam walkower to mało.

[adikadi]

VRF Klimatyzacja Żory 3 : 1 TKKF Szczygłowice

W pierwszym secie Goście zaczęli z wysokiego C, tak chciałbym napisać ale nie umniejszając im to my zepsuliśmy 8 zagrywek i 5 ataków. Łącznie licząc 13 punktów oddaliśmy za darmo i tym samym przegraliśmy do 18 tego seta.
Po pierwszym secie i kilku mocnych słowach do "fantazyjnej młodzieży" nastąpiło uspokojenie gry i łącznie 3 błędy na zagrywce i ataku. W efekcie set drugi wygrany spokojnie.
Set trzeci także w maire spokojny, oprócz końcówki w której Goście trochę nas podgonili i musileliśmy się troszke pozbierać.
W ostatnim secie zmiany na pozycjach u Gości, które jednak nie przyniosły im zamierzonego efektu.

[damian albion]

Dlatego też za złamanie punktu 28 i przede wszystkim 4 regulaminu naszej ligi składam protest i proszę żeby Rada Ligi podjęła decyzję o dyskwalifikacji tych 3 osób do końca sezonu. Niestety jeżeli ktoś ma gdzieś obowiązujące zasady to sam walkower to mało.

Też uważam, że gość nie powinien wystąpić do końca sezonu.
W regulaminie jednak brak kar indywidualnych... ale chyba trzeba takowe wprowadzić, zwłaszcza dla zawodnika, który z własnej nieprzymuszonej woli gra w takim meczu. Nas kiedyś spotkała podobna sytuacja (dwukrotnie), niestety reprymenda komisarza ligi to zbyt mały straszak!
A Sędzina, jeśli wiedziała o 'przekręcie' to wstyd! Koniecznie nagana od Janusza!

Życzę wesołych Świąt wszystkim siatkarzom naszej ligi!

DP

[izmail]

Panowie, sprawę uważam za zamkniętą i proponuję już dalej nie ciągnąć tematu. Myślę, że forum to nie miejsce na taką dyskusję, a szczególnie spekulacje.

[CaMeLoTh]

Ale zamkniętą w jakim sensie Bo jakoś nie słychać o karach dla osób, które są odpowiedzialne za tą sytuację Tados powiedział, że to Twoja działka, a z Twojej strony słyszymy, że sprawa jest zamknięta i że to tylko spekulacje, a jakoś nikt faktów jeżeli są inne nie podał. A jeżeli nie forum jest miejscem na dyskusję to gdzie jest takie miejsce Zawodnicy z Lubomi z premedytacją wystawili nieuprawnionego zawodnika choć mieli 6 osób do grania, a sędzina nie zareagowała. Jeżeli tłumaczy się, że o niczym nie wiedziała to ja z chęcią przedstawię argumenty na to, że o wszystkim wiedziała i brała w tym czynny udział.
Sędziowała im w tym sezonie 5 razy. Dodatkowo gra w Lubomi osoba o takim samym nazwisku i można domniemywać, że to jej mąż lub brat. Kolejna rzecz to sędzina gra z zawodnikami z Lubomi w lidze raciborskiej w drużynie Nowiny.pl co można sprawdzić na stronie ligi raciborskiej. Dodatkowy zawodnik, który grał z nimi także gra w tej lidze w drużynie Złotnik Chrzanowski. Wystarczająco dużo argumentów na udowodnienie tego, że sędzina o wszystkim wiedziała czy dalej będziemy udawać, że nic się nie stało i sprawa jest zamknięta Czy może chcecie doprowadzić do takich absurdów, że każdy będzie miał swoją kartę zawodnika ze zdjęciem i będziemy je sprawdzać przed meczem. Mam gdzieś czy zostaną zdyskwalifikowani czy nie bo wiem, że wygramy z nimi na boisku i nie musimy się uciekać do oszustw jak zawodnicy z Lubomi. Bo nazwijmy rzeczy po imieniu to było zwykłe oszustwo

[Kuba Volley Katowice]

Witam forumowiczów. Wczoraj przeczytałem o całym zamieszaniu z nieuprawnionym zawodnikiem. Są święta , więc nie chciałem komentować, ale to co czytam dzisiaj to już przesada!!! We wszystkim zgadzam się i popieram post Cameloth'a. Sam fakt sędziowania meczów męża przez żonę to kpina To, że wiedziała jest oczywiste A słowa szefa sędziów , że sprawa jest zamknięta to już lekka przesada. Spotykamy się dwa lub trzy razy w sezonie, więc nie ma kiedy pogadać o pewnych sprawach, więc forum myślę jest jak najbardziej miejscem gdzie można a nawet powinno się rozmawiać o sprawach ważnych. Też chciałbym wiedzieć jak ta sprawa została "zamknięta" Nie róbmy z ligi naszego rządu, gdzie ważne tematy, aczkolwiek niewygodne zamiata się pod dywan
P.S. Wesołych Świąt dla wszystkich zawodników, sędziów , działaczy i ich rodzin od ekipy z Katowic

[novotny]

Witam wszystkich forumowiczów!
Jak wiadomo drużyna z Lubomi, mimo iż nie ma tak dużej historii w lidze, miała okazję zagrać tu parę sezonów. Grając w tym czasie z chłopakami (i dziewczyną )poznaliśmy wielu świetnych siatkarzy, jak i zwyczajnie fajnych ludzi. Jest mi po prostu przykro i wstyd za powstałą sytuację.
Od połowy sezonu część drużyny zrezygnowała z gry i choć nadal jesteśmy wpisani na listę "obecności" nikt z tej grupy nie czuje się w żadnym stopniu odpowiedzialnym za nadszarpnięcie waszego zaufania.
Chciałbym prosić osoby, które poznały zawodników Lubomi osobiście, jak i tych którzy kiedyś w przyszłości będą miały okazję nas poznać, aby nie oceniały wszystkich przez pryzmat tego co stało się w ostatnim tygodniu.
Życzę wszystkim Wesołych Świąt!

[Fido dido]

30.03 GAF Gliwice : Fundacja Elektrowni Rybnik
Wiem że od tego meczu mineło już trochę czasu ale to nie broni zawodnikom z Fundacji troszkę bardziej przyłożyć się do obowiazków.

MVP przyznano zawodnikowi którego nawet na hali nie było

[Cugu]

Za to w jaki sposób aktualna "ekipa" rozwalila na początku sezonu drużynę która budowaliśmy przez prawie 10 lat począwszy już od ligi wodzislawskiej na zasadzie kumplostwa na boisku jak i poza nim powinna zostać już dawno zdyskwalifikowana. Tak jak novotny gadał nie miejcie złego zdania o lubomii - to już dawno nie ta ekipa. Prawdziwa ekipa ma się dobrze i trenuje na zapleczu ligi o czym przekonacie się już w nowym sezonie i oczywiście pod innym szyldem szkoda tylko tych wszystkich lat poświęconych budowie tej drużyny oraz awansu do 1 ligi. W tym sezonie jeszcze nas zobaczycie na turnieju finałowym oraz w sekatej ale czy będziemy wtedy kibicować "naszej 1 szostce" - raczej watpimy. Info dla tadosa - jeśli zostanie ci 9 zbędnych koszulek to przynieś w osobnej torbie na finały- chętnie weźmiemy sobie na pamiątkę po naszej starej dobrej drużynie

[tados]

Wracam do meczu w Lubomii. Niestety to nie był pierwszy taki przypadek w naszej lidze, ale pierwszy w tym sezonie. Nasz regulamin nie przewiduje kar indywidualnych a jedynie ukaranie walkowerem drużynę, która dopuściła się takiej nieuczciwości. Możemy zastanowić się nad wprowadzeniem kar indywidualnych i zrobimy to na zebraniu 27 kwietnia, gdyż tylko tam możemy podejmować decyzje związane ze zmianami w regulaminie ligi. Co do karania sędziów, to też dopiero trzeba wypracować taki system i tym będzie się zajmowała komisja sędziowska.
Z mojego doświadczenia wiem, że drużyny, które w przeszłości wykonały taki numer po otrzymaniu poważnego „pouczenia” z mojej strony, więcej już nie kombinowały, ale może jest czas żeby to zaostrzyć…
Tematów na zebranie ligowe jak zwykłe jest dużo, więc już zbierajcie siły na poważne rozmowy

[DADA1979]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kamil_Glik
Mam nadzieję, że Kamil Glik gra w Torino zgłoszony ( zobacz pierwszy klub )

[PiotrekJ]

Ja bym raczej zapytał jakie profity ciągnie Silesia z jego transferów

[obiektyw NY kibic]

Najważniejsza sprawa wymagająca wyjaśnienia. Co by było, gdyby fakt wystąpienia nieuprawnionego zawodnika zgłoszono przed lub w trakcie trwania meczu?? Walkower na rzecz przeciwników, czy kontynuowanie meczu z zachowaniem wszystkich punktów i setów drużyny przeciwnej? Co mówi o tym regulamin?

Już piszę, dlaczego najważniejsza.. chodzi o post Camelota...

I prawie by się im udało gdyby nie to, że trakcie meczu na salę przyjechał Janusz Lazar, który zobaczył co się dzieje i powiadomił Tadosa.

Jeżeli walkower to w sumie nie ma to większego znaczenia, chociaż nie zgłoszenie tego faktu przez szefa sędziów też wydaje się dziwne, natomiast, jeśli jest tak, że mecz może być kontynuowany to rodzą się 2 zasadnicze pytania:

1. Kiedy Janusz przybył na salę? – chodzi o to, czy można było to zgłosić od razu i czy drużyny mogłyby rozegrać mecz zgodnie z zasadami fair play, a nie męczyć się przez 5 setów, gdy wynik i tak był znany (przez Janusza, który zgłosił ten fakt)

2. Kiedy Janusz zgłosił ten fakt? – czy uczynił to od razu gdy się o tym dowiedział? Jeśli tak to dlaczego przez niemal 24 godz. wynik brzmiał 3:2 dla Lubomii, Jeśli uczynił to w późniejszym terminie to może przeprowadzał „rozmowy z drużynami” i dopiero wtedy tak zdecydował.

Cameloth jeśli piszesz, że sędzina sympatyzowała z drużyną gospodarzy (co jest wielce prawdopodobne, ale zarazem zrozumiałe i dopuszczalne – patrz sędziowanie w wielu meczach), to równie dobrze można wysnuć wniosek, że szef sędziów – Janusz będąc na meczu i nie reagując automatycznie na złamanie regulaminu sympatyzuje z drużyną Rybnika, bo gdyby zgłosił ten fakt od razu, to drużyna Lubomii mogłaby dokończyć mecz bez nieuprawnionego zawodnika, a wtedy wynik byłby nie do podważenia (oczywiście za dotychczas rozegrane akcje punkty i sety zachowałby Marat), a tak był on jedyną (mam nadzieję) osobą, która znała wynik (gwarantujący Maratowi zwycięstwo) jeszcze w trakcie meczu.

Nawiązując do postawy Janusza uważam, że powinna panować zasada: „zgłoś od razu, albo zamilcz na wieki...”, bo takie zachowanie rodzi więcej pytań, niż odpowiedzi...

Piszę to dlatego, że Internet jest miejscem, gdzie nic nie ginie i warto się czasami zastanowić i sprawdzić fakty, zamin kogoś oczernimy. Największym poszkodowanym jest oczywiście „prawdziwa drużyna Lubomii”, której dobre imię zostało nadszarpnięte przez „głupie” decyzje kilku osób.

[CaMeLoTh]

Akurat tutaj sprawa jest jasna i prosta.
Regulamin brzmi:

"28. W przypadku wystąpienia w meczu zawodnika nieuprawnionego do gry, drużyna przeciwna wygrywa spotkanie walkowerem."

Więc nie ważne czy zagrał cały mecz czy tylko jedną akcję albo czy w ogóle nie dotknął piłki. Jeżeli wszedł na boisko jako zawodnik uprawniony do gry to drużynie należy się walkower.

W temacie sędziny to jeżeli chodzi o sędziowanie w tym meczu to nie można jej zarzucić stronniczości, a ja pisałem tylko, że musiała wiedzieć o tym, że w drużynie z Lubomi gra zawodnik z Raciborza.

Nawiązując do postawy Janusza uważam, że powinna panować zasada: „zgłoś od razu, albo zamilcz na wieki...”, bo takie zachowanie rodzi więcej pytań, niż odpowiedzi...

Z tym akurat w ogóle się nie zgodzę ale z tego co wiem to cała sytuacja zostanie wyjaśniona na zebraniu ligi także tam Janusz będzie mógł powiedzieć jak wyglądała sytuacja z jego strony. Domyślam się, że zalogowałeś się na tym forum i napisałeś tego posta jako osoba osobiście zainteresowana tym wynikiem i w takim wypadku zapraszam na zebranie ligi gdzie jako drużyna będziecie mogli się wytłumaczyć ze swojego zachowania.

[Dziki]

Zawodnicy Lubomi stołują się chyba w restauracji "Sowa i przyjaciele". Za chwilkę może wyjdzie że są ofiarami spisku i prowokacji. Ludzie szanujmy się. Zrobiliście świństwo więc morda w kubeł albo ewentualnie "Przepraszam"

[Marek, Lubomia]

Chciałbym się wypowiedzieć oficjalnie w imieniu drużyny Silesii Lubomia jako jeden z jej obecnych kapitanów w kwestii meczu z MARATEM.

Popełniliśmy błąd wstawiając do składu nieuprawnionego zawodnika w meczu z MARATEM. Przepraszamy drużynę MARATU za tą sytuację, jak również całe środowisko siatkarskie związane z Ligą. Zgodnie z regulaminem zostaliśmy ukarani walkowerem i z tym też nie dyskutujemy. Był nasz błąd, jest kara. W pełni ją akceptujemy. Ta sytuacja jest dla nas nauczką i nie będzie już miała miejsca.

Ponieważ padło jednak na forum kilka oskarżeń chciałbym oficjalnie zabrać głos w kilku kwestiach.

1. Drogi Camelocie – Zgodnie z regulaminem dostaliśmy karę walkoweru. Nie dyskutujemy z nią i ją akceptujemy. Ale proszę nie wygłaszaj postulatów, by ukarać dodatkowo kapitana, zawodnika nieuprawnionego i sędzinę, czyli postulatów o nałożeniu kar, których regulamin nie przewiduje. Jeśli Liga uzna za stosowne wprowadzić kary na przyszły sezon to się ich wtedy domagaj. Robiąc to teraz szukasz sensacji, a nie jest to chyba potrzebne w tej sytuacji. My zdajemy sobie sprawę z naszego błędu, dlatego Was przepraszamy za zaistniałą sytuację.

2. Jako drużyna Lubomii nie mamy pretensji do szefa sędziów Janusza, że zgłosił grę nieuprawnionego zawodnika w naszej drużynie w meczu z MARATEM . Miał do tego pełne prawo. Natomiast wątpimy w jego szczerze intencje w kwestii czasu zgłoszenia tego faktu (dopiero po odbytym meczu, gdy znany był już wynik!). Będąc JUŻ PRZED ROZPOCZĘCIEM meczu na hali, a nie jak sugeruje Camelot dopiero w trakcie meczu, mógł poinformować sędziego słupkowego o grze nieuprawnionego zawodnika już przed meczem, a nie zrobił tego. Stąd jego zachowanie budzi szereg wątpliwości i naszym zdaniem wymaga zabrania głosu w tej sprawie przez sędziego Janusza i wyjaśnienia dlaczego zgłosił ten fakt po meczu, a nie przed meczem. I jeszcze raz podkreślę – kara nam się należała i z tym nie dyskutujemy.

3. Kolego CUGU – rzuciłeś oskarżenie parę postów powyżej, że aktualny skład Lubomii powinien zostać zdyskwalifikowany już tylko za to, że „rozwalił” drużynę, którą budowałeś przez kilka lat. Są to bezpodstawne oskarżenia. Graliśmy ze sobą trzy lata, osiągaliśmy razem sukcesy, a ja bardzo ceniłem Cię jako człowieka, który stworzył drużynę Silesii Lubomia, co wielokrotnie ode mnie usłyszałeś również zaraz przez Twoim odejściem z drużyny na początku sezonu. Szkoda, że nie napisałeś całej prawdy o Twoim odejściu z drużyny. Po wygraniu 2 ligi, Ty i część innych zawodników opuściliście ostentacyjnie drużynę nie chcąc godzić się na warunki ustalone przez większość ekipy na sezon pierwszoligowy. Ty straciłeś opaskę kapitana w oficjalnych wyborach w drużynie, reszta Twoich kolegów chciała „gwiadorzyć” i utrzymać stary porządek, co nie zostało zaakceptowane przez większość drużyny. Powtarzam – przez większość drużyny w demokratycznym głosowaniu. Twoje oskarżenia są bezpodstawne i dla mnie i aktualnego składu to nic innego jak wylewanie własnych żali i chęć odegrania się na pozostałej ekipie, z którą przecież wywalczyłeś mistrzostwo 2 ligi. I taka jest cała prawda o „starej” i „nowej” Lubomii, o której piszesz. Mimo tych oskarżeń rzuconych na nas życzę Ci, by Twoja nowa drużyna już wkrótce zagościła na parkiety Ligi i cieszyła się grą.

Podsumowując – nie mamy nic na swoje usprawiedliwienie. Przepraszamy drużynę MARATU jeszcze raz za zaistniałą sytuację. Ponieśliśmy za to zasłużoną karę przewidzianą regulaminem i w pełni ją akceptujemy. W rewanżu spróbujemy odzyskać straconą pozycję, składem, na który nas obecnie stać. Mamy nauczkę i nie powtórzymy więcej tego błędu. Postaramy się również dobrą grą i postawą w następnych meczach odzyskać dobre imię dla drużyny Silesia Lubomia i zaufanie społeczności siatkarskiej.

Pozdrawiam wszystkich,
Marek, Silesia Lubomia

[bags]

Nie chciałem się odzywać, ale czytając post Marka, nie mogę zostawić go bez odpowiedzi.

Marku zasady o których mówisz zostały ustalone nie przez większość drużyny, a przez część, która mieszka bliżej Lubomii. Duża część drużyny mieszkała w Gliwicach w związku z czym rzadziej pojawialiśmy się na treningach na których to ustalaliście (a tych którzy próbowali mieć inne zdanie zakrzyczeliście). Kilkakrotnie sygnalizowałem wam, że wasze podejście doprowadzi do rozpadu drużyny, ale nie słuchaliście i efekty są jakie są. Rozwaliliście tą drużynę. Po za tym Cugu i ja nie odeszliśmy na początku sezonu tylko prawie w połowie po kilkukrotnych próbach rozmowy z wami.
Piszesz "... reszta Twoich kolegów chciała „gwiadorzyć”. Rozumiem, że chodzi Ci o mnie, przez to, że domagałem się pierwszego składu. Jakoś dziwne, że cały poprzedni sezon i sam początek tego sezonu się domagałem (dopiero potem mi się zmienił charakter i ważniejsze było to żebym grał, a nie dobro drużyny). Nie wiem czy zauważyłeś, były co najmniej dwa mecze (chyba nawet 3, nie pamiętam) gdy wchodziłem na boisko gdy przegrywaliśmy 2:0 i kończyliśmy 3:2 dla nas. To o czymś świadczy. Mimo to w następnych meczach dalej zaczynałem na ławie. Fakt w zeszłym sezonie grałem trochę mniej, ale głównie z powodu tego, że dwa sezony temu leczyłem kontuzję barku i grałem na libero. Przypomnij sobie mecz w którym przegrywaliśmy ponad 10 punktami (było jakoś 18 - 6) mimo to nie "kapitan" nie zrobił zmian. Na pierwszym sparingu gdy chciałem wejść w drugim secie usłyszałem, że nie ma zmian bo "wy" się musicie zgrać. Nie wiedząc kto w jakiej jest formie ustaliliście sobie swoją szóstkę i nawet nie próbowaliście sprawdzić innych. Na treningach było to samo przy ataku chodziliście tylko do "swojego" rozgrywającego, a potem na meczach mieliście pretensje do drugiego, że nie daje wam takich piłek jak chcecie.
Uważacie się z Dawidem za mądrzejszych. Mimo że zostałem najlepszym libero w drugiej lidze (dwa sezony temu) próbowaliście mi wmówić, że się źle ustawiam w obronie (środkowy i chłop od którego piłki odbijają się jak od drzewa próbowali mi mówić jak należy bronić). Nie słuchaliście, żadnych argumentów. Uważaliście, że nasz drugi rozgrywający w zeszłym sezonie przegrał nam kilka meczów, fakt jeden mecz, który przegraliśmy miał słabszy (nie było wtedy dwóch rozgrywających), ale też wchodząc z ławki dużo więcej meczów nam uratował. Dlatego potrzebni są rezerwowi których się wpuszcza w krytycznych momentach.

Inna sprawa, że jakby Cugu był kapitanem to gralibyśmy w piątkę, a nie próbowali oszukać. I nie pisz, że to był błąd, bo błędy popełnia się nieświadomie, a wy działaliście z pełną świadomością

Pozdrawiam
Michał (już nie Silesia Lubomia)

[Cugu]

Bags gdybym ja dalej był kapitanem to by takiej sytuacji nie było bo cały czas na mecze by przyjeżdżało 10-12 zawodników i grali by ci którzy po rozgrzewce widać że są w najlepszej dyspozycji czyli zazwyczaj 50/50 obydwu ekip.
Marku: "Ty straciłeś opaskę kapitana w oficjalnych wyborach w drużynie, reszta Twoich kolegów chciała „gwiadorzyć” i utrzymać stary porządek, co nie zostało zaakceptowane przez większość drużyny. Powtarzam – przez większość drużyny w demokratycznym głosowaniu" - jeśli uważacie że ten sposób głosowania jest ok to spoko - widać jacy z was ludzie. Przypomnę ci tylko że wasze "demokratyczne głosowanie" odbyło się dziwnym trafem na jedynym treningu na którym nie było nikogo ze starej gwardii a myśmy się o nim dowiedzieli miesiąc później na 2 meczu ligowym ze Świerklanami gdzie dostawaliśmy w 1 secie straszny łomot i gdy chciałem przeprowadzić zmianę usłyszałem: "ty nie masz już nic do gadki bo nie jesteś już szefem drużyny". Także w bardzo przyjemny sposób została nam(nam bo ja nie podejmowałem decyzji sam tylko słuchałem podpowiedzi innym zawodników z ławki) ta wiadomość przekazana za co na ostatnim rozmowie w celu ratowania drużyny usłyszałem od ciebie przy wszystkich: "sorry rzeczywiście można było ci o tym w inny sposób powiedzieć". I nic dziwnego że wszyscy odeszliśmy bo wasze słowa na tym spotkaniu: "i nawet jeśli 1 skład będzie grał bardzo słabo a my zmian nie zrobimy to na boisko nie wejdziecie choćby do końca sezonu. Jeśli wam to nie pasuje możecie odejść z drużyny" zdecydowanie nas do tego 2 skłoniły. I najlepszy tekst jak już szliśmy wszyscy w kierunku wyjścia do hali: "jeszcze zadzwonicie do nas prosić o powrót do drużyny". Niestety jak widzicie wasze telefony milczą. Apropo to drużyny nie stworzyłem ja tylko my wspólnymi siłami i zaangażowaniem bo nam przez 3 lata nie było ciężko 2 razy w tygodniu grać i trenować na naszej hali na którą każdorazowo musieliśmy pokonać 120 km - mecze na wyjeździe zawsze były dla nas bliżej niż u siebie. W każdym bądź razie jeszcze do wczoraj uważałem ciebie jak i kilka innych osób z waszej ekipy za spoko no ale pokazałeś jaki to z ciebie demokrata i jednak jesteś taki sam jak te osoby które usilnie walczyły o rozwalenie naszej paki i zagarnięcie całej drużyny na własność. Jestem ciekawy tylko jak będzie wyglądać to odbudowanie drużyny - bo żeby grać trzeba mieć halę a to wymaga zachodu i jak odbudować dobre relacje ze sponsorem, który zrobił dla tej drużyny gigantyczną robotę. Ale w sumie jesteście we wszystkim najlepsi więc strzałowo to załatwicie:)
Na tym myślę że zakończmy temat lubomii bo jakby wyciągnąć wszystkie brudy to ta drużyna by już "czorna" normalnie była a też nie wszyscy muszą wiedzieć co tam jeszcze na zapleczu się działo. My się cieszymy z awansu - szkoda tylko że przez pół sezonu nie mogliśmy powąchać parkietu i spróbować walczyć o lepsze lokaty jakie normalnym zeszłorocznym składem powinniśmy zajmować aktualnie.

[Arek_rybnik]

FER 3 : 0 GAF Gliwice
W setach 25:15 25:13 25:20 Sędzia Jarosław Obrodzki

Rewanżowy mecz za 3:2 w Gliwicach w pełni udany, stan rozgrywki 1:1 wprawdzie sety się nie liczą ale cieszą
Było to szybkie trzy zero, goście na początku mieli trudności z aklimatyzacją na naszej specyficznej (przyznaję) sali.
Problemy głównie z odbiorem, szybkie prowadzenie gospodarzy i tak do końca.
W drugim secie spodziewaliśmy się większego oporu (tak jak w poprzednim meczu) ale nie miało to miejsca, znowu dobrze otwieramy i przewaga do końca seta.
Set trzeci, dobre otwarcie gospodarzy podcina skrzydła i wiarę w odrobienie strat u gości, lekkie rozluźnienie gospodarzy doprowadza do zbliżenia na trzy punkty ale później znowu odskakujemy i kończymy spotkanie.
Dzięki za mecz w dobrej sportowej atmosferze, a już w najbliższy poniedziałek trzecie rozstrzygające spotkanie.
Pozdrawiam,
Arek

[izmail]

Pierwszy play-off tej pary wg przewidywań co niektórych zawodników miał być niezłym widowiskiem. Słyszałem głosy, że "Ursusy" są w kryzysie, że się im nie klei gra itp. Nic bardziej mylnego Dziś na sali w Jankowicach stawiły się dwie drużyny, ale jako zespół zagrali tylko gospodarze. Pierwszy set od początku zdominowali jedynkowicze. Przy stanie 13-8 kapitan raciborzan wziął pierwszy czas. Podziałało. Doszli na 13-11, ale potem seria błędów własnych znów pozwoliła objąć wysokie prowadzenie Jedynce, które spokojnie dowożą do końca. Drugi set po równo do stanu po 11. Potem znów gospodarze wyraźnie dominują na boisku i pewnie wygrywają seta. Set trzeci, a ściślej mówiąc jego połowa, to znakomita gra na kontrach Proxeo, totalne rozluźnienie w szeregach Jedynki. Jak już "Omen"się wziął za przyjęcie Ursus wziął czas (6-11), a, "Góral" nie przebierał w słowach . Ten wstrząs podziałał, bo za chwilę było już po 16. Później znów wszystko wróciło do normy, choć goście doszli na 21-22, "Ursusy" spokojnie dokończyły seta i cały mecz.
W ekipie gości słabszy dzień miał "sypacz", Proxeo nie raziło zagrywką (jeden Mirek to za mało jak na play-off), jak to ostatnio robili i nade wszystko zawiodła siła ataku. Jeśli dodać do tego 16 zepsutych zagrywek w meczu, koszmarne błędy własne - to nie był ich mecz. Podjęli walkę, to ważne, ale na tak dysponowanych w ataku gospodarzy to dziś było stanowczo za mało.
A Jedynka Chciałoby się rzec NO WRESZCIE Przede wszystkim NO WRESZCIE jak drużyna - bez docinek i ze wzajemnym wsparciem. NO WRESZCIE na odpowiednim poziomie siły (do której nas przyzwyczaili) był atak. NO WRESZCIE Ursus dostawał porządną dawkę piłek do ataku i mógł pokazać swoje możliwości (no może z wyjątkiem 2 ataków z II linii, w których przekroczył linię ataku,ale to "na pewno" wina nowych butów ). NO WRESZCIE znakomicie w obronie i skutecznie na kontrze. NO WRESZCIE trafiali mocną zagrywką. Słowem NO WRESZCIE zobaczyłem tą Jedynkę Jankowice II, która może walczyć o najwyższe cele.
W meczu było kilka "perełek"; obrona Ursusa, która wpadła w pole gości, pojedynek na kiwki rozgrywających, kilka pojedynczych i naprawdę spektakularnych bloków, potężne zagrywki Mirka Hyjka i ... atmosfera fair play (Qba Michalak, "Bolo", "Góral", Wojtek Musiolik).
To dopiero pierwszy mecz, wszystko przed obiema drużynami. Teraz rywalizacja przenosi się do Raciborza. Walka na pewno się nie skończyła. Proxeo u siebie potrafi być groźne. Zobaczymy, powodzenia

[PiotrekJ]

Top Ten ZST Rybnik 0:3 Dwójka Świerklany
W setach do 22, 15 i 18

Gospodarze w tym meczu chcieli postawić się utytułowanym rywalom lecz opór tak na dobrą sprawę postawili tylko w pierwszym secie po którym zapowiadał się całkiem ciekawy mecz oraz do połowy w drugim i trzecim. Podobno przez cały mecz goście zepsuli jedną zagrywkę przy, .... no i właśnie tu nasz liczący stracił rachubę w liczbach błędnych serwisów gospodarzy. Jednym słowem zbyt duża ilość błędów w drugim i trzecim secie odebrała nam szansę na podjęcie rywalizacji. Gratulacje awansu do kolejne fazy graczom ze Świerklan i życzymy powodzenia bo przecież jak przegrywać to najlepiej z mistrzami

[Arek_rybnik]

30.03 GAF Gliwice : Fundacja Elektrowni Rybnik
Wiem że od tego meczu mineło już trochę czasu ale to nie broni zawodnikom z Fundacji troszkę bardziej przyłożyć się do obowiazków.

MVP przyznano zawodnikowi którego nawet na hali nie było

Hej,
naszym błędem było iż prosto po meczu nie zapytaliśmy o nazwisko ale skoro byleś na meczu to wiesz jak wyglądało zakończenie, walczymy 5 setów i na piłce meczowej (autowy wasz atak tak z dobre pół metra) sędzia pokazuje boisko i koniec meczu - nawet nie twierdził że nie widział dokładnie tylko uparł się że było boisko i koniec meczu - tak było wtedy, nawet o tym nie wspomniałem wcześniej ale chciałem naświetlić sytuację co do wyboru MVP - na pewna sędzia na niego zasłużył.
Ale nie chciałem być tak złośliwy, chciałem wybrać kogoś ze zdjęcia - no niestety (i tu się też wspomniane obowiązki kłaniają) macie nieuaktualniane zdjęcie więc podałem Tadosowi że wybieramy środkowego ale nie znam jego danych.
To tyle na temat pierwszego meczu i naprawdę nie chciałem tego tematu rozwijać.

A co do dziś to dziękujemy gospodarzom za podjęcie walki mimo kłopotów kadrowych (5 osób) nie odwołali spotkania i zagrali dziś dobry mecz, nie odpuszczali, bardzo dużo poświęcenia w obronie, dużo kontr z ich strony i dużo potu i walki.
Pierwszą część maila puśćcie w niepamięć. Dziękujemy za dzisiejsze spotkanie.
Wynik GAF Gliwice 1 : 3 Fundacja Elektrowni Rybnik

Pozdrawiam,
Arek