Tak bym jeszcze wczoraj obstawiał. Po niedyskrecjach Rychlickiego, że choć na początku będzie mieć w nowym klubie nominalnie tylko status rezerwowego, to zamierza powalczyć o zostanie podstawowym siatkarzem w drużynie mistrzów Włoch podejrzewałem, że jednak Lube udało się koniec końców porozumieć z Bartkiem Kurkiem. Bo choć nazwisko Amira Ghafura faktycznie pojawiało się w kontekście plotek transferowych o Lube (ale również i Onico) od kilku tygodni i Kolega Stan na możliwość zakontraktowania przez Cucine pary Ghafur-Rychlicki wskazywał w tym wątku już w dniu, kiedy wyjaśniła się przyszłość Zajcewa, a dodatkowo Irańczyk biorąc po uwagę jego niemałe doświadczenie reprezentacyjne od strony formalnej spełnia też warunki o których jeszcze w kwietniu mówił dyrektor sportowy Lube Beppe Cormio, że jest duża szansa że następcą Sokołowa będzie nie jeden, ale dwóch atakujących; starszy-bardziej doświadczony i młodszy na dorobku i perspektywiczny – to jednocześnie biorąc po uwagę, że Ghafur to siatkarz bardzo często wyjątkowo nierówny, kapryśny i chwiejny i to wręcz jeżeli chodzi o prezentowaną dyspozycję na dystansie jednego meczu, podczas dwóch-trzech setów, to nawet pod względem charakterologicznym do tego układu z Rychlickim, gdzie Amir przecież zgodnie ze słowami Cormio Ghafur powinien właśnie akurat prezentować walor doświadczenia i spokoju, mi osobiście przyznam że jakoś zupełnie nie pasuje. Głównie z tego powodu do końca nie dawałem wiary w plotki o możliwym zakontraktowaniu Irańczyka przez Lube, ale jak widać myliłem się.jaet pisze: Powiedz szczerze, myślałeś o Kurku ?
sezon 2018/2019 - seria A
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Ani Ghafour ani Rychlicki to nie są siatkarze na aspiracje Lube. Niby robią 3 transfery a w rzeczywistości żadnych realnych wzmocnień dla pierwszego składu, bo Bieniek przecież nie posadzi Simona
Na chwilę obecną zarówno Perugia jak i Modena prezentują się lepiej personalnie.
Na chwilę obecną zarówno Perugia jak i Modena prezentują się lepiej personalnie.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
-
- Posty: 7912
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Skąd pewność, że Rychlicki to nie jest siatkarz na poziomie Lube?
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Odstaje CV, wiem nazwiska nie grają, ale albo robimy dream team, uzupełniany Włochami na najmniej kosztownych pozycjach, albo tworzymy nowy projekt. Dorobek Rychlickiego z Belgii oczywiście nie może być uznawany na poważnie, w serie a ma jeden udany sezon na nie swojej pozycji, w klubie pozbawionym presji wyniku. W dodatku był 3im albo jeszcze dalszym wyborem. Być może wypali, ale to nie jest jeszcze siatkarz, na którym ma być oparta obrona 2 tytułów.WysokiPortorykanczyk pisze:Skąd pewność, że Rychlicki to nie jest siatkarz na poziomie Lube?
Trochę porównałbym go do naszego Schulza.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
-
- Posty: 7912
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Vissotto po jednym mocnym sezonie w drużynie broniącej się przed spadkiem do ostatniej kolejki poszedł do Trentino, i jakoś dał sobie radę.
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Jak tam trafił to miał tylko czy też aż 25 lat, 2 sezony w serie A i grę w lidze mocniejszej od belgijskiej. A za kolegów miał siatkarzy w swoim prime a nie podstarzałych Kubańczyków.WysokiPortorykanczyk pisze:Vissotto po jednym mocnym sezonie w drużynie broniącej się przed spadkiem do ostatniej kolejki poszedł do Trentino, i jakoś dał sobie radę.
Ok, nie mówię, że go skreślam, imo to jeszcze nie jest ten kaliber. zresztązobaczymy jak przysłuży mu się rola 3-4 opcji w ataku, bo inaczej sobie tego nie wyobrażam. Ghafour tym bardziej. Z Irańczyków do Lube nadają się Marouf, Marandi i może Seyed w najlepszej formie, ale nie on.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
-
- Posty: 7912
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Dla mnie to takie 50/50, ale sam ruch jest jak najbardziej logiczny, ciężko grać lepiej w zespole z dołu tabeli we Włoszech szczerze powiedziawszy. Vissotto szybko się okazał kozakiem, na kadrze w kluczowych momentach (finał LŚ 2009, faza medalowa MŚ 2010) grał fantastycznie, może tak samo będzie z Rychlickim.
Trentino też budowało swoją potęgę często biorąc zawodników 'z drugiego szeregu' - przecież Raphael, Stokr, Vissotto nigdy nie grali w klubach z czołówki we Włoszech jako podstawowi zawodnicy.
Trentino też budowało swoją potęgę często biorąc zawodników 'z drugiego szeregu' - przecież Raphael, Stokr, Vissotto nigdy nie grali w klubach z czołówki we Włoszech jako podstawowi zawodnicy.
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Z tym Stokrem to też w drugą stronę nie przesadzaj, bo chociaż Perugia wtedy była średniakiem, to sam Czech brylował i wielokrotnie był wybierany graczem miesiąca całej Serie A1.WysokiPortorykanczyk pisze:Trentino też budowało swoją potęgę często biorąc zawodników 'z drugiego szeregu' - przecież Raphael, Stokr, Vissotto nigdy nie grali w klubach z czołówki we Włoszech jako podstawowi zawodnicy.
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
-
- Posty: 7912
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Do tego zmierzam, Trentino nie bało się brać wyróżniających zawodników ze średniaków Serie A. Stokr z Perugią dwa razy nie awansował nawet do playoffów. Rychlicki też w samym ataku grał w tym sezonie doskonale...
Pewnie drukjul mi napisze esej, że cała ta trójka (i Juantorena, i Djurić, itd.) była bardziej ograna niż Rychlicki, ale zmierzam do tego, że to naturalny kierunek właściwie w każdej lidze i nie dziwi mnie, że Civitanova robi to samo, nie mając pewnych opcji jeżeli chodzi o ograne gwiazdy.
Inna sprawa, że jak pisałem, Sokołow wcale nie miał jak na siebie statystycznie dobrego sezonu.
Pewnie drukjul mi napisze esej, że cała ta trójka (i Juantorena, i Djurić, itd.) była bardziej ograna niż Rychlicki, ale zmierzam do tego, że to naturalny kierunek właściwie w każdej lidze i nie dziwi mnie, że Civitanova robi to samo, nie mając pewnych opcji jeżeli chodzi o ograne gwiazdy.
Inna sprawa, że jak pisałem, Sokołow wcale nie miał jak na siebie statystycznie dobrego sezonu.
Re: sezon 2018/2019 - seria A
To prawda. Choć gdyby Vissotto po MŚ w 2010 nie wystawił Trentino do wiatru, wyjeżdżając bez zgody dotychczasowego klubu i zrywając ważny kontrakt (choć próbowano do końca wymusić powrót Brazylijczyka nie tylko prośbą, ale i groźbą zawieszenia), to Stokr by wtedy do drużyny Stojczewa raczej nie trafił. Jeżeli więc szukać analogii z tegoroczną sytuacją Lube i zakontraktowaniem pary Ghafour i Rychlicki w miejsce Zajcewa, to i wtedy można powiedzieć, że była to dla Trentino opcja rezerwowa i wyjście awaryjne w dość trudnej sytuacji w jakiej się wtedy znaleźli. Poza tym posiadali już od jakiegoś czasu w kwadracie bardzo młodego jeszcze wtedy, ale już przecież całkiem niezłego i sprawdzanego w reprezentacji Bułgarii Sokołowa i też mogli na jego rozwój, że będzie z każdym sezonem coraz lepszy liczyć. Trzecia analogia jest taka, że ówczesny menedżer Trentino i obecny Lube to dokładnie ta sama osoba - Giuseppe Cormio, więc Stan ma chyba dużo racji, że w polityce transferowej obu klubów, teraz i 9 lat temu widać zaskakująco dużo podobieństw.Guilder pisze:Z tym Stokrem to też w drugą stronę nie przesadzaj, bo chociaż Perugia wtedy była średniakiem, to sam Czech brylował i wielokrotnie był wybierany graczem miesiąca całej Serie A1.WysokiPortorykanczyk pisze:Trentino też budowało swoją potęgę często biorąc zawodników 'z drugiego szeregu' - przecież Raphael, Stokr, Vissotto nigdy nie grali w klubach z czołówki we Włoszech jako podstawowi zawodnicy.
Przykro mi, że Cię rozczarowałem.WysokiPortorykanczyk pisze: Pewnie drukjul mi napisze esej, że cała ta trójka (i Juantorena, i Djurić, itd.) była bardziej ograna niż Rychlicki, ale zmierzam do tego, że to naturalny kierunek właściwie w każdej lidze i nie dziwi mnie, że Civitanova robi to samo, nie mając pewnych opcji jeżeli chodzi o ograne gwiazdy.
Zmieniając temat prezes Modeny Catia Pedrini wczoraj w programie telewizyjnym zdradziła kilka spraw związanych z niedoszłym transferem Zajcewa do Lube - według jej słów Iwan dowiedział się z mediów o transferze Andersona i zamiast przyjść i wyjaśnić, jaka będzie jego rola w drużynie, założył sobie mylnie z góry, że Amerykanin zagra w Modenie na ataku, a on będzie musiał przejść na przyjęcie, z czego zrodził się u niego cały kompleks przykrych emocji, których z kolei konsekwencją były próby poszukiwania dla siebie nowego klubu. Taka jest więc przynajmniej wersja oficjalna i elegancka wykładnia zachowania Zajcewa.
Prezes Modeny poruszyła także sprawy budżetu Modeny - według jej słów już miniony sezon kosztował klub aż 4.7 miliona €, a w przyszłym z Andersonem w składzie pęknie bariera 5 milionów €. Żeby być jednak w pełni konkurencyjni w stosunku do Lube i Perugii, których budżety jej zdaniem sięgają obecnie nawet 7 milionów €, potrzebują jeszcze przynajmniej 1 mln euro. Dzięki tym dodatkowym pieniądzom za rok pewnie byłoby możliwe powtórne ściągnięcie do Modeny Ngapetha, któremu kończy się wtedy dwuletni kontrakt z Kazaniem. https://www.parlandodisport.it/wp-conte ... F91EB.jpeg
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Koniec domysłów: oficjalnie Kurek w Monzy i Płotnicki w Perugii. Jak oceniacie ruch Bartosza? Ciekawa jestem, czy rzeczywiście partnerka Kurka wroci do siatkówki w barwach żeńskiej Monzy i czy to zdecydowało o takim, a nie innym ruchu w roku przedolimpijskim.
-
- Posty: 7912
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Żeńska Monza ma teoretycznie 6 skrzydłowych w składzie.
-
- Posty: 7912
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Mały update:
Krsmanović, moim zdaniem bardzo klasowy gracz, w Rosji rokrocznie świetne statystyki, w Piacenzy. Nie wiem, czy ostatnio się coś zmieniło, bo nie miałem za bardzo czasu, ale jeżeli dalej aktualne z tym Kooyem, że raczej tam trafi, to świetnie wygląda skład Piacenzy, jeszcze lepiej niż pierwotnie myślałem.
Ter Horst i Cavuto w Ravennie. Może znowu nie spadną. Nie ma tam miejsca dla Włodarczyka.
Van Garderen w Latinie.
Miskiewicz wraca do Włoch do Sory.
Kto na ataku w Vibo Valentii? Kto na przyjęciu w Weronie? Kto trzecim przyjmującym Monzy? Kto na środku w Mediolanie? Mało ciekawych ruchów nam jednak zostało.
Krsmanović, moim zdaniem bardzo klasowy gracz, w Rosji rokrocznie świetne statystyki, w Piacenzy. Nie wiem, czy ostatnio się coś zmieniło, bo nie miałem za bardzo czasu, ale jeżeli dalej aktualne z tym Kooyem, że raczej tam trafi, to świetnie wygląda skład Piacenzy, jeszcze lepiej niż pierwotnie myślałem.
Ter Horst i Cavuto w Ravennie. Może znowu nie spadną. Nie ma tam miejsca dla Włodarczyka.
Van Garderen w Latinie.
Miskiewicz wraca do Włoch do Sory.
Kto na ataku w Vibo Valentii? Kto na przyjęciu w Weronie? Kto trzecim przyjmującym Monzy? Kto na środku w Mediolanie? Mało ciekawych ruchów nam jednak zostało.
Re: sezon 2018/2019 - seria A
W tym momencie Monza potwierdziła na przyszły sezon w ogóle tylko 7 siatkarzy licząc już z Kurkiem, w tym dwóch libero.WysokiPortorykanczyk pisze:Kto trzecim przyjmującym Monzy?
http://www.verovolley.com/vero-volley-monza-20192020/
W sytuacji podpisania kontraktu z Bartkiem nieznana jest przyszłość Paula Bucheggera - portal volleyball.it póki co wpisał austriackiego atakującego na "listę transferową", więc sugeruje, że mimo ważnego kontraktu odejdzie z klubu.
Pasini na swoim bloku uparcie wraca do tego, że w Monzy w sezonie 2019-2020 jakoby miałby zagrać Tine Urnaut. Ponieważ jednak wiadomo, że Słoweniec podpisał już w Chinach w Szanghaju włoski dziennikarz trzyma się wersji, że miałby trafić do włoskiego klubu po zakończeniu sezonu w lidze chińskiej. Mam jednak przy tym wrażenie, graniczące z pewnością, że włoski dziennikarz nie ma w tym momencie jeszcze bladego pojęcia jak może wyglądać kalendarz chińskich rozgrywek w przyszłym roku i ekstrapoluje taką możliwość z minionego sezonu, kiedy męska liga chińska zakończyła rozgrywki wyjątkowo wcześniej – bo jeszcze pod koniec lutego, a tacy zawodnicy grający do tej pory w Chinach jak Tillie, czy Cebulj wzmocnili włoskie kluby już od początku marca. Jednak dla odmiany jeszcze rok wcześniej, czyli w sezonie 2017/2018 rozgrywki tej samej ligi chińskiej toczyły się i weszły w decydującą fazę okrągłe dwa miesiące później, pod koniec kwietnia bo jak pewnie pamiętamy właśnie wtedy na same finały Pekin Volley w kwietniu zasilił Michał Kubiak.WysokiPortorykanczyk pisze: Co ciekawe, z tego co pisze Pasini, po sezonie w Chinach na playoffy do Monzy trafić ma Tine Urnaut (a nawet wcześniej), więc jestem skłonny stwierdzić, że Monza będzie ostatnim zespołem z którym w 1/4 playoffów Serie A spotkać będzie się chciała ''Wielka Czwórka'' włoskiej ligi.
Wracając więc teraz do kalendarza rozgrywek chińskich rozgrywek na sezon 2019-20 to mimo tego, że zdaje się jest on dopiero do ustalenia (podobnie zresztą jak kalendarz Serie A1 w sezonie 2019-20!!!) to wiadomo jednak też z góry, że przeciwieństwie do poprzedniego, mocno skróconego sezonu czekają nas w styczniu kontynentalne, azjatyckie kwalifikacje olimpijskie do IO w Tokio – a nie ma raczej wątpliwości, że to najważniejsza impreza dla chińskiej kadry zarówno w tym jak i w przyszłym roku, więc raczej na pewno nie powtórzy się scenariusz ubiegłoroczny. Lozano zawsze był zwolennikiem bardzo długich zgrupowań przed takimi arcyważnymi reprezentacyjnymi turniejami, więc można się nawet spodziewać ogłoszenia miesięcznej przerwy w chińskich rozgrywkach ligowych w grudniu-styczniu, a i sam turniej też dodatkowo z tydzień potrwa. Urnaut w tym czasie powinien zresztą też grać arcy-morderczy turniej kwalifikacyjny w Europie, bo jak się słusznie mówi dla drużyn które dotrą do finału imprezy, a Słoweńcy pewnie na to liczą, będą to drugie (i to te ważniejsze) mistrzostwa Europy w tym roku.
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Według Pasiniego kontrakt Vitala z Perugią został wczoraj sformalizowany i został on nowym trenerem zespołu Leona. Nie oznacza to wcale automatycznie, że ta informacja zostanie ogłoszona już w tych dniach, czyli niejako przy okazji pobytu Heynena i naszej reprezentacji w Mediolanie, gdzie rozegrany zostanie następna runda Ligi Narodów, bo ciągle nie została rozwiązana sprawa rozwiązania kontraktu z poprzednim trenerem Lorenzo Bernardim i związanego z tym ewentualnego odszkodowania, które powinna wypłacić mu Perugia. Z drugiej strony jeżeli prezes Sirci jest gotowy ponieść dodatkowe koszty, a pewnie go na to stać, to zawsze może poinformować przebywającego właśnie na urlopie Lollo nawet sms-em. Nawet samo zatrudnienie Vitala Heynena, z tytułu że jest on jednocześnie szkoleniowcem reprezentacji Polski i łączyć będzie dwie posady i dwie prace, będzie go kosztowało dodatkowe 50 tysięcy Euro, bo takie są wymogi regulaminowe ligi włoskiej.
Z punktu widzenia łączenia dwóch posad przez Heynana na pewno przed naszym szkoleniowcem pojawi się problem wyboru asystenta, lub asystentów, czyli tego kto będzie nadzorował przygotowania drużyny do sezonu. Nie tylko czekają nas we wrześniu ME, ale także w październiku odbywać się będzie jeszcze dodatkowo wyjątkowo wyczerpujący PŚ w Japonii, na który Heynan powinien jednak z naszą reprezentacją polecieć. Jak sobie w tej sytuacji nasz trenejro wyobraża właściwie przygotowanie na odległość mającej bardzo duże aspiracje zarówno w Serie A1, jak i europejskich pucharach drużyny klubowej do sezonu trudno powiedzieć. Niby Vital ma to już co prawda przećwiczone z VfB Friedrichshafen, ale jak sam się skarżył po ubiegłorocznym sezonie reprezentacyjnym, po powrocie do klubu brakowało mu już zupełnie energii, a tegoroczny sezon reprezentacyjny ma być jeszcze dłuższy i bardziej wyczerpujący. W sumie ten sam problem będzie mieć też Michał Mieszko Gogol w Skrze.
Z punktu widzenia łączenia dwóch posad przez Heynana na pewno przed naszym szkoleniowcem pojawi się problem wyboru asystenta, lub asystentów, czyli tego kto będzie nadzorował przygotowania drużyny do sezonu. Nie tylko czekają nas we wrześniu ME, ale także w październiku odbywać się będzie jeszcze dodatkowo wyjątkowo wyczerpujący PŚ w Japonii, na który Heynan powinien jednak z naszą reprezentacją polecieć. Jak sobie w tej sytuacji nasz trenejro wyobraża właściwie przygotowanie na odległość mającej bardzo duże aspiracje zarówno w Serie A1, jak i europejskich pucharach drużyny klubowej do sezonu trudno powiedzieć. Niby Vital ma to już co prawda przećwiczone z VfB Friedrichshafen, ale jak sam się skarżył po ubiegłorocznym sezonie reprezentacyjnym, po powrocie do klubu brakowało mu już zupełnie energii, a tegoroczny sezon reprezentacyjny ma być jeszcze dłuższy i bardziej wyczerpujący. W sumie ten sam problem będzie mieć też Michał Mieszko Gogol w Skrze.
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Lorenzo Bernardi pożegnał sie z kibicami Perugii na swoim instagramie, czyli ogłoszenie Heynena kwestią kilku dni
Re: sezon 2018/2019 - seria A
http://dal15al25.gazzetta.it/files/2019 ... tura-1.pngTharaster pisze:Lorenzo Bernardi pożegnał sie z kibicami Perugii na swoim instagramie, czyli ogłoszenie Heynena kwestią kilku dni
Na to wygląda. Sirci postanowił najwidoczniej wykorzystać obecny pobyt Heynena we Włoszech z naszą reprezentacją, aby zaprezentować go jako trenera już całkowicie oficjalnie. Do niedzieli, kiedy kończy się turniej VNL w Mediolanie naszemu trenerowi na pewno uda się znaleźć trochę wolnego czasu, aby nawet móc pojechać do samej Perugii.
-
- Posty: 7912
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Ale sympatyczne to pożegnanie.
Taht chyba też oficjalnie w Perugii, mocno wkurzył się Sirci po tym piątym meczu finałów.
Taht chyba też oficjalnie w Perugii, mocno wkurzył się Sirci po tym piątym meczu finałów.
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Dużo gadania było u Vitala a wyszło jak zwykle ..
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Z tradycji pracy trenerskiej we włoskiej Serie A1 przeniósłbym chętnie do nas do Plusligi zwyczaj pisania otwartych listów do kibiców, szczególnie po zupełnie nieudanym sezonie.WysokiPortorykanczyk pisze:Ale sympatyczne to pożegnanie.
Wtłoczyć takie przeprosiny w epistolarną formę i nie powielać za każdym razem dokładnie tych samych banałów to jest dopiero sztuka, za którą kilku trenerów w Serie A1, którzy do pisania takich listów mają lekkie pióro, jak choćby Angelo Lorenzetti, czy Alberto Giuliani naprawdę autentycznie podziwiam.
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Czyli co, Perugia AD 2019/2020 to Leon, Stan, Płotnicki zagrywający flotem?
Kłamca.
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Padłemciorny17 pisze:Czyli co, Perugia AD 2019/2020 to Leon, Stan, Płotnicki zagrywający flotem?
Re: sezon 2018/2019 - seria A
W sezonie 2018-19 polsko - serbsko - ukraińskie trio zdobyło w Serie A 271 punktów zagrywką (sezon regularny plus play off).Marcy$ pisze:Padłemciorny17 pisze:Czyli co, Perugia AD 2019/2020 to Leon, Stan, Płotnicki zagrywający flotem?
Chyba nawet Vital z tego nie zrezygnuje
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Ogólnie pewnie nie, ale jak któryś z nich na dwóch obejściach z rzędu dwa razy pójdzie na 100% z wyskoku i zepsuje, to wątpię, że zrobi to trzeci raz.
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Bieńkowi dochodzi kolejny konkurent do gry na środku w Lube: Simone Anzani.
Kłamca.
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Konkurent w jakimś sensie tylko teoretyczny. Wiemy niestety dobrze, że ze względu na limity Bieniu w Serie A1 będzie rywalizować tylko i wyłącznie z Simonem. Anzani z uwagi na paszport to alternatywa dla Enrico Diamantiniego. Co innego Champions League - tutaj Fefe będzie mieć swobodę wyboru i Bieniek będzie mógł pograć sobie bez przeszkód także obok Simona w "6".ciorny17 pisze:Bieńkowi dochodzi kolejny konkurent do gry na środku w Lube: Simone Anzani.
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Anzani to prawdopodobnie obecnie najlepszy włoski środkowy. I w LM ciężko będzie o miejsce w składzie Bieńkowi. Nie zdziwiłbym się gdyby jego głównym zadaniem była zagrywka i właśnie na nią wchodził.drukjul pisze:Konkurent w jakimś sensie tylko teoretyczny. Wiemy niestety dobrze, że ze względu na limity Bieniu w Serie A1 będzie rywalizować tylko i wyłącznie z Simonem. Anzani z uwagi na paszport to alternatywa dla Enrico Diamantiniego. Co innego Champions League - tutaj Fefe będzie mieć swobodę wyboru i Bieniek będzie mógł pograć sobie bez przeszkód także obok Simona w "6".ciorny17 pisze:Bieńkowi dochodzi kolejny konkurent do gry na środku w Lube: Simone Anzani.
Re: sezon 2018/2019 - seria A
A ja się nie zdziwię jak Mateusz powtórzy drogę Bednorza i wywalczy sobie miejsce w szóstce. Simon z całą sympatią moja do jego talentu to nie ten sam Simon co choćby z Piacenzy i jak pokazał zeszły sezon już ścisłym topem nie jest. A Mateusz rozwija się cały czas i liczę, że Fefe będzie na niego stawiał.
Anzani musi grać bo ma paszport więc jak drukjul wspomniał, to właśnie z Kubanczykiem będzie rywalizował o miejsce w składzie. Ale jak pisałem wyżej wcale na straconej pozycji nie stoi.
Anzani musi grać bo ma paszport więc jak drukjul wspomniał, to właśnie z Kubanczykiem będzie rywalizował o miejsce w składzie. Ale jak pisałem wyżej wcale na straconej pozycji nie stoi.
Kłamca.
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Nawet jeśli, to nie czyni go to lepszym od Bieńka. Naprawdę nie doceniamy Mateusza, a to jest środkowy o międzynarodowej już renomie.kamil1999 pisze:Anzani to prawdopodobnie obecnie najlepszy włoski środkowy.
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Re: sezon 2018/2019 - seria A
Anzani w minionym sezonie przegrał rywalizację w Modenie o miejsce w "6" z Daniele Mazzone. Z Holtem rzecz jasna również, ale Amerykanin to podobnie jak Bieniek nie była jego bezpośrednia konkurencja w zespole żółto-niebieskim.Guilder pisze:Nawet jeśli, to nie czyni go to lepszym od Bieńka. Naprawdę nie doceniamy Mateusza, a to jest środkowy o międzynarodowej już renomie.kamil1999 pisze:Anzani to prawdopodobnie obecnie najlepszy włoski środkowy.
Bieniek miałby szansę grać w "6" Lube gdyby przyszedł do tej drużyny Zajcew, ale i wtedy musiałby się liczyć z tym, że rywalizowałby o to miejsce w wyjściowym składzie Lube nie tylko z Simonem, ale także z Draganem Stankovicem. Giuseppe Cormio - dyrektor sportowy Lube mówił o wprost, że bardzo zależało im na Zajcewie, także dlatego, że mogliby wtedy zatrzymać w drużynie Stankovica i jak niedawno opowiadał sam Cormio dotychczasowy kapitan Lube mógłby z Simonem liczyć wtedy na miejsce "6" zespołu Fefe w przyszłym sezonie. Wynikałoby z tego, że dla Bieńka i tak niejako z góry rezerwowano w Lube rolę rezerwowego.
W sytuacji, kiedy transfer Zajcewa nie wypalił i Stankovic musiał odejść do Piacenzy, Bieniek dalej pozostaje rezerwowym, ale jego sytuacja wyraźnie pogorszyła się o tyle, że zamiast dwóch zagranicznych środkowych z którymi mógłby rywalizować o miejsce w "6" (przynajmniej w przypadku spotkań Lube w Serie A1 gdzie obowiązują limity) czyli Serba i Kubańczyka, został mu już tylko jeden - Simon. Przynajmniej jeden z dwóch włoskich środkowych Lube - Simone Anzane, lub Enrico Diamantini z uwagi na limity będzie musiał w Serie A1 znajdować się w każdej minucie na boisku, więc Bieniek rywalizacji z tą dwójką o miejsce w wyjściowej "6" jeżeli chodzi o włoskie pojedynki ligowe (rozgrywki europejskiej Ligi Mistrzów to co innego, bo tam żadne limity nie obowiązują), nie ma żadnych szans wygrać.