Shift pisze:
Ogólnie mecz całkiem znośny, na oko mało obron ale jednocześnie niewiele błędów.
Od dłuższego czasu pierwsza końcówka seta, której Nowosybirskowi udało się nie przegrać. Tietiuchin jednak traci wyraźnie siły, więc może być tu jeszcze tie-break.
PS Nic z tego. Nowosybirsk w czwartej partii rozstrzelany zagrywką i zupełnie bezradny. Poziom tego pierwszego półfinału mnie jednak mocno zawiódł.
Mam nadzieję, że mecz Zenit-Dynamo będzie znacznie ciekawszy. Linki do transmisji
bez komentarza Laola
http://www.laola1.tv/ru-int/live/na/442957.html
z rosyjskim komentarzem
http://tvstart.ru/?page_id=10707
Dynamo wyszło z Zajcewem na ataku, czyli bez Krugłowa w wyjściowym składzie, który jako zmiennik Iwana rozegrał rewelacyjny mecz ligowy w czwartek z Surgutem. Prawdę mówiąc to sądziłem, że w sytuacji kiedy nominalni lewoskrzydłowi - (Markin, Bierieżko) zarówno w meczu LM w Paryżu, jak i Surgutem w ataku wyraźnie zawodzili, Antonow zaryzykuje wystawienie ich obu swoich atakujących w "6", czyli Iwana na przyjęciu od początku, ale na razie bez zaskoczeń.
Trzy świetne zagrywki Zajcewa i Dynamo wyszło w końcówce I partii na czteropunktowe prowadzenie (24:20). Setowa.
Dynamo wygrywa I set 25:20.Po po trochę niemrawym początku, rosyjscy komentatorzy zastanawiali się nawet przez moment kiedy wejdzie Krugłow, Iwan w końcówce swoją zagrywką zrobił różnicę. W Zenicie rzuca się w oczy słabsza forma Andersona - na co zwraca uwagę teraz w przerwie Abramow.
Aż 5 asów serwisowych Dynama i 8 pkt Zajcewa w tej pierwszej partii.
Alekno się w końcu zdenerwował na Kobzara i zmienił go na Bagrieja już na początku II partii przy stanie 5:6
6:9 dla Dynama - dla Andersona Alekno też już stracił cierpliwość. Wchodzi Siwożelez.
W końcówce II partii powtórka z pierwszej partii. Iwan upolował zagrywką Leona i Dynamo wygrywa 25:23. Kazań przegrywa już 0:2
17 pkt Zajcewa w tych dwóch pierwszych setach. Leon w którego Dynamo celuje cały czas zagrywką i udanie eliminuje w ten sposób z ataku tylko 7
Na trzecią partię Alkno zostawił w "6" zarówno Bagrieja jak i Siwożeleza.
W w samej końcówce III partii Zenit roztrwonił niemal całą kilkupunktową przewagę i zrobiło się bardzo gorąco 23:22
Niewiarygodne Dynamo doprowadziło do remisu - po 23
Tym razem Iwan zawalił decydującą piłkę przy setowej - Zenit wygrywa 25:23 i Dynamo nadal prowadzi, ale już tylko 2:1. W ogóle wyraźnie słabszy set Iwana, który szalał w dwóch pierwszych partiach. Przypomina się mecz ligowy w Moskwie przed kilkoma tygodniami, gdzie też po dwóch rewelacyjnych partiach skuteczność Zajcewa nagle zleciała na łeb na szyję. W tamtym meczu o wszystkim zadecydował tie-break. Czy tak samo będzie dziś?
Wszystko zmierza w kierunku tie-breaka. Iwan i Markin atakują po autach i mamy 16:11 dla Zenita na II technicznej.
Dla Dynama skuteczny atakujący na prawym skrzydle znaczy dziś wszystko. Krugłow zmienił Zajcewa i Dynamo zaczęło pomalutku gonić wynik. A teraz wszedł na zagrywkę Pankow ustrzelił asa i mamy 21:20. Znów zapowiada się zacięta końcówka
W Zenicie trzeba pochwalić Andersona, który zmieniony w II secie przez Siwożelza powrócił na boisko i gra znacznie lepiej niż na samym początku meczu. Jankes może dalej nie jest specjalnie skuteczny w ataku (jak na swoje standardy), ale przynajmniej uspokoił przyjęcie, złapał też kilka punktowych bloków i popracował zagrywką
Po 21 niesamowite
Anderson królem czap w tym secie. 24:22 - setowa dla Zenitu.
15:13 i Zenit wygrywa cały meczy 3:2. Nie wiem dokładnie co się stało w końcówce tie-breaka bo w V partii rwała mi się już non-stop transmisja.
Widziałem, że było 14:10 dla Zenitu i wygląda na to, że Dynamo udało się obronić trzy meczbole. Bardzo podobna sytuacja była w Moskwie w niedawnym meczu ligowym tych drużyn, ale a rebours - tam Dynamo w tie-breaku miał trzy meczbole i prowadziło 14:11, kiedy Leon poszedł na zagrywkę i mecz zakończył się wynikiem 14:16. Tutaj jeszcze jednego break-pointa moskwiczanom najwyraźniej zabrakło, ale emocje w samej końcówce znów musiały być duże.