Liga Mistrzów 2020/2021

Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 867
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 11:20
Płeć: M
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Kontakt:

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: Jacek »

Grbic o meczu, m.in. o Semeniuku i Bednorzu: https://sport.business-gazeta.ru/news/263322
Starscream
Posty: 59
Rejestracja: 16 sty 2021, o 22:16
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: Starscream »

Mnie od kilku ostatnich meczów imponuje Kochan na siatce, dość powiedzieć, że jako jedyny zablokował Simona 2x w jednym meczu I uratował mecz z Kazaniem.
W porównaniu do okresu belchatowskiego to jedynie zagrywka i fryzura się zmieniły na gorsze. Ciekaw jestem jego gry w bialo-czerwonych pasach.
Jedyna rzecz, która mnie lekko śmieszy to jego podwijanie rękawów zeby podkreślić swoją muskulaturę, a jak to powiedzieć nie jest zbyt poteznie zbudowany. Zwłaszcza jak staje obok takich graczy jak wcześniej wspomniany Simon czy Michajlow, którzy wyglądają jakby byki jego starszym, większym bratem :D
"Not to call you a coward master, but sometimes, cowards do survive..."
Aquino
Posty: 1305
Rejestracja: 7 lip 2019, o 10:42
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: Aquino »

Kochanowski zaczął zagrywać słabiej odkąd zmienił strefe zagrywania czyli gdzieś w połowie 1 sezonu w Skrze. W ogole to ciekawy wątek zawodników, którzy kiedyś za czasów juniorskich lub kiedy grali pierwsze sezony w lidze to porażali swoją zagrywką. A im dalej w las tym gorzej. Kwolek, Kochanowski, Bieniek(chociaż ostatnio zagrywa dobrze), Śliwka. Przychodzi wam ktoś jeszcze do głowy?
Edit: Jeszcze Kaczmarek kiedyś bombardował zza 9 metra a teraz jest z tym dużo gorzej.
Ostatnio zmieniony 19 mar 2021, o 09:18 przez Aquino, łącznie zmieniany 1 raz.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7951
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Śliwka w tym sezonie jest jednym z najefektywniej serwujących graczy w lidze i zagrywa najlepiej w karierze.
Awatar użytkownika
lukecik
Posty: 1587
Rejestracja: 24 wrz 2009, o 17:03
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: lukecik »

Niesamowita sprawa, że tak się podnieśli, dosłownie zerwali się ze stryczka. To przyjęcie libero na drugą stronę i potem blok Kochana na gargamelu okazały się zwrotem akcji. Wielkie brawa.

Pamiętajmy tylko, że z Lube we Włoszech Zaksa zaprezentowała się o niebo lepiej niż wczoraj, a w rewanżu było 0-3 i uratował nas złoty set. Teraz niebezpieczeństwo jest większe, bo przy 0-3 lub 1-3 odpadamy, więc spokojnie. Oby nie przestraszyli się szansy, muszą wejść w mecz na pełnej, a nie tak jak wczoraj. Mniej własnych błędów, zwłaszcza na zagrywce. Jeszcze jest sporo do zrobienia, różnie może być.
Awatar użytkownika
jaet
Posty: 2347
Rejestracja: 13 paź 2009, o 06:56
Płeć: M
Lokalizacja: Tijuana

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: jaet »

Pomiędzy meczami z Lube i tymi z Zenitem jest jednak spora różnica. Moim zdaniem Lube zwyczajnie Zaksę w pierwszym meczu zlekceważyło i finalnie zapłaciło za to najwyższą cenę. Ale w pełnym zestawieniu to nadal najlepsza klubowa ekipa świata. Zaksa jest bardzo blisko i może grać każdego seta z Lube na styku, co ten dwumecz pokazał. Zenit już tego błędu nie popełnił i był od strony taktycznej i mentalnej przygotowany perfekcyjnie, tyle że grająca swoją siatkówkę Zaksa jest bardzo trudna do złamania dla drużyny, która nie potrafi utrzymać poziomu na przestrzeni całego meczu, a właśnie tak Rosjanie moim zdaniem mają. Oni z wierzchu wyglądają imponująco i tak też było wczoraj, ale im dalej w las, tym więcej drzew. Było w tym rzecz jasna sporo szczęścia, bo to przyjęcie Gołubiewa można traktować w formie spóźnionego noworocznego podarku, ale tego co wydarzyło się dalej już nikt ekipie Grbicia nie podarował, tylko wyrwali sobie na parkiecie sami. No i jednak przylecieli po ciężkim weekendzie, do wypoczętej i zmobilizowanej ekipy, którą dodatkowo wspierała całkiem spora jak na warunki covidowe publika. Mieli prawo zaliczyć falstart. Tak jak się Lube w rewanżu bardzo obawiałem, tak Zenita obawiam się już jednak mniej, nawet jeżeli wynik mniej korzystny i mecz trzeba w sumie i tak wygrać. Pojawiają się tu odniesienia do zeszłorocznej historii z Kemerowem, ale to już jednak całkiem inna Zaksa, z innym Semeniukiem, z innym Śliwką, z Kochanowskim i z Kaczmarkiem, a nie Barotim...
Wynik też będzie inny ;)
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Awatar użytkownika
maniek009
Posty: 99
Rejestracja: 25 mar 2008, o 20:01
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: maniek009 »

[post skasowany]
Ostatnio zmieniony 19 mar 2021, o 16:47 przez mewa, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: punkt 8. i 13. Regulaminu Forum
johnnyrotten
Posty: 1730
Rejestracja: 3 paź 2019, o 16:04
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: johnnyrotten »

Szary Wilk pisze:Nie spodziewałem się, że Zenit tak łatwo ZAKSĘ pyknie
Ależ to jest złoto :D Teraz sobie dopiero zerkam na te komentarze wypisywane w trakcie meczu. Jak widać, siatkówkę można oglądać od lat, a i tak pokory niektórych nie nauczy. To jak - pyknął już Zaksę ten Zenit? :]

Jak teraz czytam teksty o Śliwce z gorszym przyjęciem od Szalpuka, fatalnym Kaczmarku (nota bene najrówniej grającym zawodniku Zaksy przez cały mecz), to nie wiem, czy się śmiać, czy płakać.

Proponuję forumowiczom robić to, co ja. Odciąć się od forum i internetu, żeby w pełni śledzić mecz. Emocjonować się i kibicować, może nawet i krytykować w taki sam sposób. Zaleta tego jest taka, że jak się te komentarze zachowa dla siebie, to się nie wyjdzie na błazna przed ludźmi.
Awatar użytkownika
jaet
Posty: 2347
Rejestracja: 13 paź 2009, o 06:56
Płeć: M
Lokalizacja: Tijuana

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: jaet »

johnnyrotten pisze:
Szary Wilk pisze:Nie spodziewałem się, że Zenit tak łatwo ZAKSĘ pyknie
Ależ to jest złoto :D
Szary oglądał na flashscore i mu się przy 24:22 internet w telefonie skończył :]
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
alimak
Posty: 438
Rejestracja: 8 lut 2009, o 10:54
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: alimak »

WysokiPortorykanczyk pisze:Śliwka w tym sezonie jest jednym z najefektywniej serwujących graczy w lidze i zagrywa najlepiej w karierze.
Cały poprzedni sezon nad nią pracował, Nikola mocno go cisnął.
ciorny17
Posty: 8558
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: ciorny17 »

Jedno spostrzeżenie co do wczorajszego meczu. Butko zagotował się po trzecim secie i w zasadzie 4 set na jego konto. Drugi i trzeci set to niepotrzebna izolacja lewego skrzydła z rozegranych piłek i granie jedynie śmieci oraz orka Michajlowem.

Aha. I jeszcze jedno. Jak jest jakiś kibic KK który chce mi dopiec to zapraszam. Już jeden odważny na PW był, bo normalnie post zostałby usunięty. I nie, nie czuje wstydu i zażenowania po wystąpieniu "mojego cwaniaczka" Bednorza, którego to tak hajpuję. I nie, nie rozdzieralem szat po ostatniej piłce. Pozdrawiam cieplutko.
Kłamca.
Szary Wilk
Posty: 8017
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: Szary Wilk »

Co widzicie dziwnego w tym? Przecież były 2 meczowe i Zenit absolutnie wtedy ZAKSĘ dominował. Odwaliło się coś takiego, czego dawno nie widziałem, żeby przegrać w 99 % wygrany mecz. Zresztą, ja chylę czoła przed ZAKSĄ i pisałem, że im kibicuje. Jestem po prostu nieco zbyt ekspresyjny momentami z uwagi na to, że też się denerwuję i może faktycznie niektóre komentarze powinienem wstrzymać, postaram się być bardziej cierpliwy. Uderzę się w pierś, bo bardzo poprawiły mi humor media w Rosji


Uwaga, uwaga , rosyjskie media twierdzą, że Bednorz "ZAGRAŁ DLA POLAKÓW"


XD - inaczej tego nie idzie skomentować
Awatar użytkownika
MWi
Posty: 1072
Rejestracja: 12 maja 2012, o 22:12
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: MWi »

maniek009 pisze:Użytkownicy bono, skowiec, Aquino, lukecik, Mwi, Heimlock, Szary Wilk- Wy znaffcy siatkówki, czy po wczorajszych wypowiedziach w trakcie meczu i tych głupotach, które wypisywaliście w pierwszysch 2 setach będziecie mieli chociaż odrobinę honoru i przestaniecie pisać na tym forum?
Nie. I tylko na taką odpowiedź zasługuje Twój post.

Poczytałem sobie wypowiedzi zawodników po meczu i przewija się docenianie Grbicia, jako bardzo dobrego i spokojnego motywatora. Bardzo mi się podoba jego prowadzenie drużyny, czasów, np. "wiedzieliśmy, że takie coś może się zdarzyć i musimy to przetrzymać" po którejś serii Michajłowa. Zamiast "we have to play guys" przypomnienie założeń i zmniejszanie napięcia. Widać, że zawodnicy to doceniają i jest to spora różnica w porównaniu do Gardiniego.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7951
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

alimak pisze:Cały poprzedni sezon nad nią pracował, Nikola mocno go cisnął.
I widać tego efekty, bo Śliwka serwuje najwięcej asów w karierze przy największej częstotliwości zagrywek w karierze i porównywalnej częstotliwości błędów co w poprzednich sezonach.

Liczę, że obiektywny i bezstronny Kolega @Aquino przyswoi te fakty, następnym razem pisząc nieustannie o tym, jak dobrze serwuje Aleksander Śliwka.
Aquino
Posty: 1305
Rejestracja: 7 lip 2019, o 10:42
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: Aquino »

WysokiPortorykanczyk pisze:
alimak pisze:Cały poprzedni sezon nad nią pracował, Nikola mocno go cisnął.
I widać tego efekty, bo Śliwka serwuje najwięcej asów w karierze przy największej częstotliwości zagrywek w karierze i porównywalnej częstotliwości błędów co w poprzednich sezonach.

Liczę, że obiektywny i bezstronny Kolega @Aquino przyswoi te fakty, następnym razem pisząc nieustannie o tym, jak dobrze serwuje Aleksander Śliwka.
Jakie efekty? Wczoraj to co przechodziło przez siatkę to było przyjmowane w punkt i biedny Kochanowski musiał w ciemno chodzić do skrzydeł co przez pierwsze dwa sety nie wychodziło mu w ogóle. O ile na Leala te balony jakoś działały to Bednorz w punkt to wszystko przyjmował.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7951
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Nawet jeśli byłaby to prawda (Śliwka ex aequo wykonał najwięcej zagrywek w meczu, więc pewnie nie jest to prawda, ale oglądnę powtórkę jak będzie w internecie), to nie zmienia to faktu, że Śliwka zagrywa najlepiej w karierze, i zagrywa bardzo dobrze cały sezon, a jego serwis to drugie, najefektywniejsze ustawienie Zaksy przy zagrywce w całym sezonie. Mam nadzieję, że przestaniesz powtarzać nieprawdę o 'słabej' zagrywce Śliwki, jak przystało na obiektywnego obserwatora poczynań Pana Aleksandra, jakim nie wątpię, że jesteś.
Awatar użytkownika
Klugenhammer
Posty: 3943
Rejestracja: 23 lis 2008, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: Klugenhammer »

ZAKSA z czasów Grbicia już tak ma, że kiedy wszyscy śmieją się i tańczą na jej pogrzebie, to ona z buta wywala drzwi i robi scenę jak z filmów Tarantino :D
Poczytajcie sobie komentarze użytkowników (w większości tych samych) w trakcie drugiego meczu z Lube, a zwłaszcza tuż przed goldenem. :)
Aquino
Posty: 1305
Rejestracja: 7 lip 2019, o 10:42
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: Aquino »

To, że ustawienie ze Śliwka na zagrywce jest tak korzystne dla Zaksy nie wynika z trudnej zagrywki Olka tylko kapitalnej linii bloku : Semeniuk- Kochanowski- Kaczmarek.
dyletant
Posty: 5105
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: dyletant »

Ze Śliwką był wczoraj ten problem, że to czym miał zaskakiwać czyli swoje plasy, skracane zagrywki albo psuł, albo były podbijane w samoasekuracji. Po prostu solidnie Rosjanie nad nim popracowali i przez 2 sety wyłączyli go z gry. Potem im lepiej grała ZAKsa tym Olek poprawiał swoją grę i zyskiwał na pewności (czapa na Ngapethie czy skończona sytuacyjna piłka chyba na 14:13 w tie breaku). Semeniuk w pewnym momencie też miał poważny dołek i grał na jakieś 30% skuteczności, ale chłopak ma taki prime, że aż się boję czy przy tym wzroście może grać jeszcze lepiej. Taki Bednorz z Modeny, tylko niższy.

Kazań miał mecz na 3:0 i przegrał na własne życzenie. Rewanż jest sprawą otwartą.

Jeszcze jedno, o ile Ngapeth jest wybitnym siatkarzem i czasami to człowiek orkiestra to nie podoba mi się jego boiskowe zachowanie, najbardziej mi się rzucił obrazek jak zrugał Golubeva za brak asekuracji szybko spadającej piłki po bloku. Do tego te jego wystawy palcami często bardziej szkodziły niż pomagały.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4623
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: niepoinformowany »

WysokiPortorykanczyk pisze:Nawet jeśli byłaby to prawda (Śliwka ex aequo wykonał najwięcej zagrywek w meczu, więc pewnie nie jest to prawda, ale oglądnę powtórkę jak będzie w internecie), to nie zmienia to faktu, że Śliwka zagrywa najlepiej w karierze, i zagrywa bardzo dobrze cały sezon, a jego serwis to drugie, najefektywniejsze ustawienie Zaksy przy zagrywce w całym sezonie. Mam nadzieję, że przestaniesz powtarzać nieprawdę o 'słabej' zagrywce Śliwki, jak przystało na obiektywnego obserwatora poczynań Pana Aleksandra, jakim nie wątpię, że jesteś.
Nie żebym gościa bronił (mógłby już przestać tu p...isać głupoty) ale ma rację z tym co napisał powyżej. Zbyt dużo zmiennych wpływa na fakt, że zawodnik X zagrywa najwięcej razy w drużynie żeby na tej podstawie wyciągać wnioski, że X świetnie zagrywa. Moim zdaniem Toniutti świetnie nie zagrywa, na plus działa to, że Toniuttiego nie ma wtedy w bloku :D a linia obrony z nim, Zatorskim i zdaje się Śliwką jest bardzo dobra, jak i linia na bloku. Co pozwala czasami zrobić breaka nawet wtedy, gdy przeciwnik dobrze przyjmuje jego zagrywkę.

Wczoraj zagrywał bardzo słabo. Jak przyjmiemy założenie, że to, czy ktoś dobrze zagrywa, nie oceniamy liczbą zagrywek w meczu (siatkówka jest zbyt skomplikowaną grą na takie uproszczenia, jak zdaje się pisałeś w którymś z tematów ostatnio) a np tym, jak przyjmuje przeciwnik (możemy sobie notować oglądając mecz) to już wnioski mogą być zgoła odmienne.

PS. A tych piszących w trakcie meczu to podziwiam. Nie wiem, jak to robicie. Jednym okiem oglądacie, drugim piszecie? Nie oglądacie w ogóle i piszecie? Ale ubaw potem zacny. Niektórzy z takim stażem a dalej jak dzieci. Ja też puściłem niezbyt kulturalną wiązankę na Aleksandra jak w końcówce trzeciego seta przy grze na przewagi puścił balona w siateczkę. Ale nie znaczy to, że mam się tym chwalić na forum, a zrobiłem tak bo są emocje a ja im kibicuję a nie oglądam bezstronnie. W niedzielę z Suwałkami może psuć :D
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
ciorny17
Posty: 8558
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: ciorny17 »

Dyletant. Tam to ogólnie nie ma chemii w tym Kazaniu. W drugim secie pretensje do Butki, że mu nie wystawił na kontrze tylko do tyłu do Maxima poszła i blok. W tie-breaku też do Wołkowa.
Kłamca.
szatow
Posty: 547
Rejestracja: 9 sty 2016, o 21:25
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: szatow »

Wczoraj zagrywał bardzo słabo. Jak przyjmiemy założenie, że to, czy ktoś dobrze zagrywa, nie oceniamy liczbą zagrywek w meczu (siatkówka jest zbyt skomplikowaną grą na takie uproszczenia, jak zdaje się pisałeś w którymś z tematów ostatnio) a np tym, jak przyjmuje przeciwnik (możemy sobie notować oglądając mecz) to już wnioski mogą być zgoła odmienne.
Chyba wszyscy macie po trochu rację. Wizualnie Olek nie serwował dobrze, ale fakt, że miał najwięcej zagrywek sprawia, że także i określenie "źle serwujący" wydaje się nieforemne i niefortunne zarazem.

Nawet taki prosty fakt, że gra zespół. Myślisz, że jak Grbić ze Śliwką stają w przerwie, przeliczają i szacują strategię na kolejne sety, to trener mówi :" mamy mnóstwo punktów przy twojej zagrywce, ale poza tym, to jest ona bardzo słaba, a musisz myśleć także o swojej renomie jako zawodnik, więc spróbuj trochę mocniej i efektowniej, dobrze"?
kamil1999
Posty: 5583
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: kamil1999 »

Szary Wilk pisze:Co widzicie dziwnego w tym? Przecież były 2 meczowe i Zenit absolutnie wtedy ZAKSĘ dominował. Odwaliło się coś takiego, czego dawno nie widziałem, żeby przegrać w 99 % wygrany mecz. Zresztą, ja chylę czoła przed ZAKSĄ i pisałem, że im kibicuje. Jestem po prostu nieco zbyt ekspresyjny momentami z uwagi na to, że też się denerwuję i może faktycznie niektóre komentarze powinienem wstrzymać, postaram się być bardziej cierpliwy. Uderzę się w pierś, bo bardzo poprawiły mi humor media w Rosji


Uwaga, uwaga , rosyjskie media twierdzą, że Bednorz "ZAGRAŁ DLA POLAKÓW"


XD - inaczej tego nie idzie skomentować
Od kiedy wygrane na styk to dominacja? Ciekawe, że czasem jedna/ dwie wygrane akcje w meczu potrafią aż tak zmienić percepcję. To był praktycznie cały czas mecz na styku. Faktycznie Zaksie przydarzył się kryzys w drugim secie, lae i tak zdołali jeszcze w tym samym secie wrócić do gry. Tak to mecz był po prostu równy. Zaksa praktycznie cały mecz grała na wysokich procentach w ataku. To był dobry mecz cały czas. W 3, 4 i 5 secie wzmocniła jeszcze tylko blok.
PS. Pojawiły się tu głosy, że Bednorz przyjmował lepiej niż Ngapeth. Zobaczcie ile boiska pokrywa Ngapeth, a ile Bwdnorz nim zaczniecie tak pisać. Bednorz nie jest dalej uniwersalnym przyjmującym. Jest to ofensywny przyjmujący. Często krwawi w tym elemencie. Zauważyłem tutaj komentarz i to nie jeden który mówił, że Semniuk i Bednorz to podobni zawodnicy bo obaj mają wszystko. Semeniuk tak. Bednorz nie ma przyjęcia i nie posiada takiej techniki ataku. Co było widać na tych wysokich piłkach gdy walił w auty.
ciorny17
Posty: 8558
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: ciorny17 »

Nom, faktycznie ten Ngapeth krył całe boisko. Z tego powodu przyjął 20 zagrywek, a izolowany niczym w Bełchatowie Bendorz 44 zagrywki.
Kłamca.
kamil1999
Posty: 5583
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: kamil1999 »

ciorny17 pisze:Nom, faktycznie ten Ngapeth krył całe boisko. Z tego powodu przyjął 20 zagrywek, a izolowany niczym w Bełchatowie Bendorz 44 zagrywki.
A w meczu Zaksa- Cucine Lube we Włoszech kto przyjmował najczęściej? Nie wiem, ale obstawiam, że pewien Brazylijczyk.
Pewnie to znaczy, że jest najlepszy w tym elemencie co nie?
Bednorz ewidentnie był celowany a zwłaszcza flotami. Silne najczęściej przyjmował Gołubiew bo on chyba krył największe pole.
ciorny17
Posty: 8558
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: ciorny17 »

Odnosiłem się do zedytowanego wątku Twojego poprzedniego posta, gdzie pisałeś ile to Ngapeth nie krył boiska.
Nigdzie nie odnosiłem się, że najlepiej. W cyfrach i tak wypadł pod tym względem ze swojego zespołu najlepiej.
Kłamca.
Antonella Hard Core
Posty: 2040
Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: Antonella Hard Core »

Już w środę Zaksa zagra rewanż z Zenitem Kazań w ramach półfinału Ligi Mistrzów i myślę że z tej okazji warto przypomnieć że to będzie piąte półfinałowe podejście kędzierzynian w Lidze Mistrzów ( wyrównali tym samym rekord Skry która także 5 razy grała w 1/2 Ligi Mistrzów). Jak dotąd wszystkie cztery podejścia ekipy z Kędzierzyna-Koźle do ścisłego finału były nieudane więc teraz Zaksa staje przed szansą aby zagrać w swoim pierwszym ścisłym finale i może zostać trzecim polskim klubem po Resovii i Skrze który zagra w finale LM ( Płomienia Milowice nie liczę dlatego że za jego czasów nie rozgrywano jednego meczu finałowego a obowiązywał system każdy z każdym).
Pierwszy raz kędzierzynianie do półfinału Ligi Mistrzów awansowali blisko dwie dekady temu w sezonie 2001/02 gdy grając pod szyldem Mostostalu trafili w 1/2 na grecki Olimpiakos Pireus w składzie którego prym wiedli wenezuelski bombardier E.Gomez, mistrz olimpijski z Sydney V.Mijić czy późniejszy środkowy Skry J.Heikinen. Mecz rozegrany w Opolu był bardzo zacięty i kędzierzynianie pokazali w nim swój nieustępliwy charakter m.in. w drugim secie gdy przy zagrywce R.Musielaka wyciągnęli ze stanu 18:24 na 26:24 ale jednak cały mecz 3:1 wygrali Grecy. Pozostał po tym meczu spory niedosyt bo przecież w fazie grupowej udało się pokonać u siebie tenże Olimpiakos. Po meczu o brązowy medal ten niedosyt jeszcze większy ponieważ mimo prowadzenia 2:0 w setach Mostostal ostatecznie przegrał 2:3 z inną grecką ekipą Iraklisem w którego składzie grali m.in. P.Konstantinow czy A.Kravarik. Na pocieszenie została indywidualna nagroda dla R.Szczerbaniuka jako najlepiej serwującego zawodnika Final Four oraz fakt że to był pierwszy od ponad 20 lat występ polskiego klubu w półfinale Ligi Mistrzów.
W następnym sezonie Mostostal po wyeliminowaniu w ćwierćfinale Noliko powtórzył awans do półfinału LM ale w turnieju finałowym rozgrywanym w Mediolanie trafił na naszpikowaną gwiazdami Modenę ( m.in. z L.Ballem, L.Cantagallim czy A.Gardinim który w przyszłości jako trener Zaksy poprowadzi ją do półfinału Ligi Mistrzów w 2018 roku). Porażka 1:3 z Modeną sprawiła że Mostostalowi pozostała walka o brązowy medal i tym razem ta sztuka się udała ponieważ po wygranej 3:0 z Paris Volley (m.in. ze S.Antigą w składzie) kędzierzynianie wywalczyli 3 miejsce w Europie. Ten medal był niejako zwieńczeniem wieloletniej pracy i jednocześnie pięknym końcem tej wspaniałej drużyny Mostostalu która po tym sukcesie straciła swoich liderów (S.Świderski odszedł do Perugii, P.Papke do Olsztyna) i na kilka sezonów wypadła z walki o medale nie tylko w LM ale także na krajowym podwórku.
Na swój trzeci półfinał Ligi Mistrzów kędzierzynianie czekali dekadę, siłą rzeczy to już była zupełnie inna drużyna o której sile decydowali P.Zagumny, A.Rouzier czy F.Fonteles. W półfinale po zaciętym boju jednak silniejsze okazało się włoskie Cuneo którego grą kierował obecny trener Zaksy N.Grbić a na boisku wspierali go m.in. E.Ngapeth, W.Wijsmans czy obecnie grający w naszej lidze E.Kohut. W meczu o 3 miejsce Zaksa zanotowała kolejną porażkę tym razem 1:3 z Zenitem i zakończyła zmagania na 4 miejscu.
Czwarty półfinał najważniejszego europejskiego pucharu to dosyć nieodległa przeszłość bo rok 2018 i mecz z dobrze znanym Lube. Półfinałową porażkę 1:3 z obecnego składu Zaksy pamiętają B.Toniutti, P.Zatorski, K.Semeniuk i K.Rejno. W meczu o brąz było blisko ale ostatecznie 3:2 wygrała Perugia i Zaksa po raz kolejny została bez medalu.
Jak będzie w tym sezonie? Jakby nie patrzeć to stawką rewanżu z Zenitem jest osiągnięcie największego sukcesu w historii klubu bo przecież awans do finału to zapewnienie sobie co najmniej srebrnego medalu i przebicie osiągnięcia "wielkiego Mostostalu" z początku XXI wieku.

Kędzierzyńskie półfinały Ligi Mistrzów:
Sezon 2001/02
Olimpiakos Pireus (GRE) 1:3
Sezon 2002/03
Modena (WŁO) 1:3
Sezon 2012/13
Cuneo (WŁO) 2:3
Sezon 2017/18
Lube (WŁO) 1:3
Sezon 2020/21
Zenit Kazań (ROS) 3:2 i ?
kamil1999
Posty: 5583
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: kamil1999 »

ciorny17 pisze:Odnosiłem się do zedytowanego wątku Twojego poprzedniego posta, gdzie pisałeś ile to Ngapeth nie krył boiska.
Nigdzie nie odnosiłem się, że najlepiej. W cyfrach i tak wypadł pod tym względem ze swojego zespołu najlepiej.
I dalej podtrzymuję, że Ngapeth krył dość sporo a na pewno więcej niż Bednorz. To że Bednorz przyjmował więcej to jest spowodowane ty, że byłszukany, zwłaszcza przez flotowców. W Ngapetha nikt nie celował. Dlatego pisałem o Lealu. Też był kryty a mimo to przyjmował relatywnie sporo.
Awatar użytkownika
Klugenhammer
Posty: 3943
Rejestracja: 23 lis 2008, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: Klugenhammer »

Antonella Hard Core pisze:Mecz rozegrany w Opolu był bardzo zacięty i kędzierzynianie pokazali w nim swój nieustępliwy charakter m.in. w drugim secie gdy przy zagrywce R.Musielaka wyciągnęli ze stanu 18:24 na 26:24 ale jednak cały mecz 3:1 wygrali Grecy.
Coś Ci się pomieszało. Ta seria z odrobieniem strat z 18-24 miała miejsce nie w półfinale, ale kilka miesięcy wczesniej, w meczu grupowym, który równiez odbywał się w opolskim Okrąglaku.

Podczas tego opolskiego F4 Musielak borykał się z kontuzją i grał wyłącznie na pozycji libero, a na lewym skrzydle zastępował go Wojtek Serafin. Już wcześniej kontuzja całkowicie wykluczyła z gry podstawowego wówczas libero, jakim był Duszan Kubica, a po chorobie i długiej przerwie wracał dopiero do gry Marcin Prus. To właśnie te problemy z urazami podstawowych zawodników praktycznie jeszcze przed startem turnieju przekreśliły szanse Mostostalu.
kuchcik77
Posty: 2347
Rejestracja: 4 maja 2009, o 11:17
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2020/2021

Post autor: kuchcik77 »

https://www.youtube.com/watch?v=5XtbaMOTMJg
rok 2002faza grupowa LM ( POTEM PORAŻKA Z NIMI W FF)
od 1.02.00H
24-18 a propos come backow ( komentarze z meczu)
19-24 nie mamy szans na wygranie seta, z takim przyjęciem nie mamy szans z dobrymi zespołami a do tych należy finalista ubiegłoroczny Olimpiakos...
cień szansy pozostał...
jak to w siatkowce wiele sie może zdarzyc
nieprawdopodobne...
trzeba walczyć i trzeba trudno zagrywać
ODPOWIEDZ

Wróć do „Europa - Liga Mistrzów”