Liga Mistrzów 2021/2022

[miro1905]

Zaksa 5x lepsza, niż w poprzwdnich meczach, a JW zawiodło. Patrząc na drugą parę półfinałową możemy mieć taki sam skład finału co przed rokiem.

[Szary Wilk]

A Mefju to chyba już jedną nogą w Azji?

[Lucarelli]

Szykuje się jednak spora niespodzianka w Perugii.
Trento złapało formę w perfekcyjnym momencie

[krzysiu]

Leon to wie jak sie gra w siatkówke ?

[Szary Wilk]

Leon gra bardzo efektownie, jest świetnym killerem i być może czasem to zaburza obraz jego oceny. Według mnie, biorąc pod uwagę całokształt kariery, to daleko mu do Juantoreny, który był po prostu kompletnym zawodnikiem. Leon to siła razy ramię, ale nie widzę Leona wygrywającego dla nas złoto olimpijskie. Według mnie brakuje mu "tego czegoś", co mieli właśnie Juantorena i Kazijski. Dla mnie to są najlepsi przyjmujący naszej ery.

[Arw165]

Kibicuje Perugii, nie tylko ze względu na Leona, ale zrobi się niezręcznie jakby drugi raz z rzędu selekcjoner polskiej kadry trenujący Perugię zawalił sezon klubowy (wiem, że to tylko pierwszy mecz)...

[dedede]

Oba włoskie zespoły na kontrach grają beznadziejnie...

[Szary Wilk]

Widzieliście to? Walnął z 30 cm obok bloku i sędzia pokazał blok-aut

[Orduna]

Miał Micheletto chyba 3 piłki na 23:20- nie skończył żadnej. Później na 25:24 i mamy tie-break. Poziom naprawdę bardzo słaby. Zaksa klepnie ich na miękko

[dedede]

Faktem jest że gdy Leon nie gra fenomenalnie w ataku i na zagrywce to trochę średnio się bilansuje jego gra..Gianelli nic środkiem, bardzo mało bronia, bardzo toporne granie..Grbic też trochę mało reaguje żadnych zmian praktycznie

[ciorny17]

Samą zagrywką Leon tego seta wyciąga Perugii. Szkoda kilku kontr Trentino, bo byłoby już po meczu.

[Lucarelli]

Wypuściło Trento wielką szansę a Perugia uciekła spod topora bo wygranie tutaj Trentino Z 3 punkty dałoby im duży handicap.

[Szary Wilk]

Współczuję Semeniukowi tego transferu, przecież nikt nawet na niego zwracać uwagi nie będzie, one-man team ta Perugia, ale jak na razie jeszcze z Leonem nic nie wygrali poza Pucharem.

A Perugia niech podziękuje sędziemu, bo ten widmo blok po ataku Andersona to skandal. Gość walnął kilkadziesiąt cm od bloku, gdzie jeden nawet mu ręce schował, a sędziowie gwizdnęli pod Perugię.

[Papito13]

Widzieliście to? Walnął z 30 cm obok bloku i sędzia pokazał blok-aut

Tam było dotknięcie siatki

[dedede]

Perugia nie wybroniła chyba żadnej kiwki Trentino to jest woda na młyn dla polskich drużyn..

[ciorny17]

Mamy niespodziankę. Grande Matej.
Rychlicki bez ataku w piątym secie. Pinali z jednym. No no

[Biciut]

Leon gra bardzo efektownie, jest świetnym killerem i być może czasem to zaburza obraz jego oceny. Według mnie, biorąc pod uwagę całokształt kariery, to daleko mu do Juantoreny, który był po prostu kompletnym zawodnikiem. Leon to siła razy ramię, ale nie widzę Leona wygrywającego dla nas złoto olimpijskie. Według mnie brakuje mu "tego czegoś", co mieli właśnie Juantorena i Kazijski. Dla mnie to są najlepsi przyjmujący naszej ery.

„Naszej ery” czyli lata jak pamięć nie myli około 12 lat temu ?

Giba, Nalbert etc bardziej mnie przekonują, mimo, ze para z Trento swego czasu wygrała wszystko co było do wygrania w klubie

[WysokiPortorykanczyk]

Tak jak pisałem w innym temacie - taką sobą miał pierwszą rundę Michieletto, oranie cały sezon reprezentacyjny (VNL-IO-ME-MŚ U21), potem kontuzja, poza KMŚ (gdzie zagrał wybitnie z Civitanovą i zabrakło im niewiele) był najsłabszym z trójki skrzydłowych Itasu, bez zagrywki, bez bloku, bez przyjęcia. Ale ta druga część sezonu to ścisły top, ciężko poza Leonem postawić kogoś wyżej, taki Uros Kovacevic, tylko ze świetną zagrywką i dobrym przyjęciem flota. Nie dość, że fantastyczny mecz w ataku (26 pkt, 47% efektywności), to jeszcze w samym tiebreaku wyblok na Riccim, obrona na 11 metrze - i 2 break pointy dla Itasu z tych akcji.

I Kazijski, rewers tej samej monety pt. jak w takim wieku można grać tak fenomenalnie, tylko w drugą stronę.

Zabrakło Trentino zdrowego Lavii w formie, co tu dużo gadać, bo 3-1 byłoby ogromnym handicapem, a 3-2 to ot co fajny wynik, wciąż trzeba ugrać trzy sety w rewanżu, gdy przy 3-1 wystarczą dwa/złoty set.

Słabo grał Leon, a potem w IV secie - 12 punktów, zastanawialiśmy się jak to będzie z tym Andersonem i pierwszy, ważny mecz, gdzie bardzo mocno zabrakło dobrej gry Amerykanina. Do odwrócenia, ale już z Cisterną bardzo słaby mecz w playoffach.

[ptrlnd]

Czy Perugie stać jeszczę na zryw w rewanżu? Trochę toporna ta ich siatkówka i z tak grającym Trento to może nie wystarczyć. Jak widać jeden i drugi zespół jest do ruszenia. Szczególnie w przyjęciu i w grze w obronie to poziom niżej niż Zaksa. Odbudować Kaczmarka i w finale już bez takiej presji jak rok temu powinno byc dobrze.

[GolMar]

Czy Perugia się odbuduje w rewanżu? 3 tygodnie temu pewnie wygrali z Trentino w Pucharze Włoch więc raczej nie skreślałabym ich Leon zdaje się gra z jakimiś problemami fizycznymi od dłuższego czasu, stąd jego gorsza dyspozycja. Ale Matta nic nie usprawiedliwia. Rychlicki - bardzo dobra forma, pociągnął Perugię, szczególnie w tych początkowych setach.

[kuchcik77]

Spodziewalismy sie Perugi w finale.Jasne ze mogą to odrobić aczkolwiek zastanawiam się czy naprawdę Trento byłoby ' leoszym" rywalem dla polskiej ekipy...
Ptaki takze pokazały że da się z nimi wygrać. Perugia wygladajac jak one man team omal ograła dobrze zbilansowane Trento / juz się tak sridkowych Trento nie boję jak rok temu.. /
Ps Gladyr moze zagrac za 8 dni?

[WysokiPortorykanczyk]

Spodziewalismy sie Perugi w finale.Jasne ze mogą to odrobić aczkolwiek zastanawiam się czy naprawdę Trento byłoby ' leoszym" rywalem dla polskiej ekipy...
Ptaki takze pokazały że da się z nimi wygrać. Perugia wygladajac jak one man team omal ograła dobrze zbilansowane Trento / juz się tak sridkowych Trento nie boję jak rok temu.. /
Ps Gladyr moze zagrac za 8 dni?

Trentino jest lepsze jako zespół niż rok temu, ale Zaksa byłaby dalej faworytem, Perugia ma ewidentną zadyszkę, ale dzisiaj grając poniżej swojego poziomu i tak było 9 asów/37% efektywności ataku/11 bloków. Leon od jakiegoś czasu rzeczywiście gra słabiej, ale on w każdej chwili może zanotować występ, gdzie wpadnie 6 asów na +60% ataku, a wtedy można się tylko przeżegnać - tak że lepiej żeby awansowało Trentino.

[efratello]

Spodziewalismy sie Perugi w finale.Jasne ze mogą to odrobić aczkolwiek zastanawiam się czy naprawdę Trento byłoby ' leoszym" rywalem dla polskiej ekipy...

Lepszym choćby dlatego, że Grbić zna kluczowych zawodników Zaksy na wylot (o ile to ZAKSA wejdzie do finału - ale Jastrzębskiemu ciężko będzie odrobić, zresztą w JSW z kolei równie dobrze znany Grbiciowi z poprzedniego sezonu Toniutti).

[Streeter]

zresztą w JSW z kolei równie dobrze znany Grbiciowi z poprzedniego sezonu Toniutti).

Ile można... Nie kojarzę żeby Grbić śledził pracę kopalni, a Toniutti coś tam robił w tym sezonie.

Ja z nastawianiem się na finał Zaksa - Trento to bym się jeszcze wstrzymał, nie takie wyniki się jeszcze obracały, zwłaszcza jeżeli mówimy o włoskiej parze, gdzie było 3:2.

Aczkolwiek taki finał byłby ciekawy z tego względu, że za bardzo ani w tamtym roku ani w tym nikt takiego finału nie obstawiał, więc jakby się powtórzył to byłoby to coś ciekawego

W tym roku będą mecze o brąz, czy dalej jakieś covidowe wymysły i tylko finał?

Streeter

[kuchcik77]

Final w Lublanie, tzn Slowenii. One game to win it all, że tak powiem. Nawet nie pamietam czy Trento jakies nagrody dostalo rok temu.W sumie jakby sie zamienili to az tak bym nie plakał...
Oj, pielgrzymka w styluFinal Four w Mediolanie sie szykuje..dwie dekady pozniej...

[Ejpok]

Witam,

Final w Lublanie, tzn Slowenii. One game to win it all, że tak powiem. Nawet nie pamietam czy Trento jakies nagrody dostalo rok temu.W sumie jakby sie zamienili to az tak bym nie plakał...
Oj, pielgrzymka w styluFinal Four w Mediolanie sie szykuje..dwie dekady pozniej...

Ja tylko przypomnę, że Zaksa ma czarny pas w wypuszczaniu takich sytuacji. Dla przykładu: wygranie pierwszego meczu z Treviso w pucharze CEV, czy play offy z Rzeszowem 2:0 w meczach 2:0 w setach itp.
Typowanie par finałowych na tym etapie jest kuriozalne, a już patrzenie jaki zespół jest lepszym rywalem w finale to...
Przecież Finał jest za 2 miesiące! Drużyny będą zupełnie inaczej wyglądały.

[bono]

Teraz już na spokojnie - w zasadzie o meczu w Jastrzębiu nie ma za wiele co pisać.
Będąc na żywo w hali widać było problem Jastrzębia i maksymalną koncentrację Zaksy.
Jednak dwaj kluczowi zawodnicy Popiwczak i Fornal nie byli w pełni dysponowani - a to jednak spore osłabienie.
Z drugiej strony w końcu Janusz nie był po obklejany i od razu to było widać w grze. Myślę że nawet w pełnej dyspozycji JW - Zaksa (po walce)roztrzygnęła by to max.w 4 setach.
W końcu dobra zagrywka Zaksy - co jest odzwierciedleniem formy(aktualnej dyspozycji - te kamienie Hubera są zabójcze a i tak JW je przyjmowało w punkt)
Ben po raz kolejny mega rozczytany - w zasadzie atakujący i skrzydłowi cały czas na dwu bloku. Hadrava też jakoś nie lubi(nie umie) grać przeciw Zaksie.
Mam wrażenie że Jastrzębie z Benem jest łatwiejsze niż Jastrzębie z Kampą. No i brakuje wojownika Gładyra i jakiegoś asa - coś jak w zeszłym sezonie Bucki.
Jeżeli Zaksa do pozostałych meczy podejdzie mentalnie i taktycznie tak jak wczoraj - to nawet przy 100% zdrowym JW obstawiam zwycięstwa Zaksy.
Jastrzębie musiałoby coś wnieść nowego - coś co by zburzyło plany Kędzierzynian.

[Blanco]

Dwa pierwsze sety znowu tylko na statystykach, więc to, co było charakterystyczne, to to, że Semeniuk po nich miał dwa razy więcej zagrywek (14), niż każdy z pozostałych zawodników na boisku (najwięcej 8)

Ostatni set już miałem przyjemność obejrzeć i tutaj przede wszystkim przepiękne piłki, które Janusz wystawiał jedną ręką, mając przyjęcie na siatkę.

I zabawne są te strzały w Cretu, że on gra jedną szóstką, jeśli jego jedyny sensowny zmiennik (obok Rejno, ale ten gra regularnie) wchodzi w meczu z Cuprum i oddaje 8 punktów w ataku.

[Citizen]

Ja tylko przypomnę, że Zaksa ma czarny pas w wypuszczaniu takich sytuacji. Dla przykładu: wygranie pierwszego meczu z Treviso w pucharze CEV, czy play offy z Rzeszowem 2:0 w meczach 2:0 w setach itp.
Typowanie par finałowych na tym etapie jest kuriozalne, a już patrzenie jaki zespół jest lepszym rywalem w finale to...
Przecież Finał jest za 2 miesiące! Drużyny będą zupełnie inaczej wyglądały.

Czy ty właśnie przywołałeś jako przykład jakiś mecz, który odbył się ponad 11 lat temu, gdzie w ZAKSie nie gra już żaden zawodnik z tamtego składu i co więcej z drużyną, która nawet obecnie nie istnieje? Popraw mnie, bo chyba źle widzę, chociaż drugi przykład z meczami z Resovią z tamtych lat nie wiele lepszy.

Zgadzam się w pełni, że jeszcze dużo pracy przed ZAKSĄ przed ponownym wejściem do finału LM, pomimo zrobienia dużego i ważnego kroku w tym kierunku, ale naprawdę nie jestem w stanie pojąć jak można wpaść na pomysł, że przywołane przez Ciebie mecze mogą świadczyć o czymkolwiek w kontekście obecnej ZAKSY i jej wejścia do finału LM.

[Streeter]

To tak raczej rodem z kopanej, gdzie przed każdym meczem z Anglią liczymy, że Szczęsny powstrzyma Anglię, bo 100 lat temu Tomaszewski powstrzymał mniej więcej zbliżony sens.

Aczkolwiek takie wyniki, niezależnie kogo dotyczą, bo można wyciągnąć też Rosjan prowadzących z nami 2:0 w 2006 czy rok wcześniej nasze 2:0 i bodajże 23:17 z Serbią, jako taki ogólny dowód, że nie ma jeszcze czego ogłaszać, bo równie dobrze następny mecz może wygrać Jastrzębie 3:0 i złotego seta 15:6.

Streeter