W normalnie urządzonych dyscyplinach sportu od razu widzisz, kto jest lepszy, kto wygrał lub awansował. Siatkarskie regulaminy od pewnego czasu przypominały sny pijanego, idioty lub oszusta, aż popadły w czystą schizofrenię
Rafał nie pokusił się o napisanie jakie "normalnie urządzone dyscypliny sportu" ma na myśli. Bo chyba nie kopaną (o której pisze dalej)? Czy w siatce w LM ma problemy ze stwierdzeniem kto wygrał, a kto awansował? Bo kto jest lepszy to tego żaden regulamin nie rozstrzygnie. A jak ktoś pisze "od razu widzisz" to niestety bardzo powierzchownie podchodzi do tematu.
Nie bronię działaczy i regulaminów, ale śmieszy mnie ten mentorski ton.
Co gorsza tekst jest bardzo tendencyjny, bo ani słowem nie wspomina, że zasada złotego seta obowiązuje także w pucharze CEV.
Czy siatkówka to tylko LM?