Puchar Challenge 2011-12
Re: Puchar Challenge 2011-12
Brak transmisji z Warszawy oznacza, że czas przesiąść się z komputera/laptopa na tv i oglądać Macerate z Trento
Re: Puchar Challenge 2011-12
Czewa wygrała 3:1
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Puchar Challenge 2011-12
Dokładnie a tam pokaz psucia zagrywek z obu stronAsta pisze:Brak transmisji z Warszawy oznacza, że czas przesiąść się z komputera/laptopa na tv i oglądać Macerate z Trento
No i suuuupermadlark pisze:Czewa wygrała 3:1
poznasz głupiego po czynach jego
Re: Puchar Challenge 2011-12
A Polibuda to powtórzyłafigol pisze:No i suuuupermadlark pisze:Czewa wygrała 3:1
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Puchar Challenge 2011-12
Brakuje mi już słów, by chwalić drużynę Politechniki. Wiara wiarą, ale ostatnie mecze ligowe nie nastrajały optymistycznie, są absolutnie niesamowici. Zdecydowanie nasza najlepsza ekipa w europejskich pucharach.
"Można z nami wygrać, ale nie można nas pokonać" śp. Krzysztof Kowalczyk o AZS PW.
Re: Puchar Challenge 2011-12
Tylko zauważ koleżanko, że jest to najmniej prestiżowych z pucharów, na dodatek rozgrywany w skarajnie nieuczciwych zasadach. Zauważ, że w normalnym systemie rozgrywek w kolejnej rundzie grałby Krasnodar, a nie Politechnika. Na dodatek mam takie nieodparte wrażenie, że Challange Cup poważnie traktują tylko i wyłącznie polskie kluby, zaś Włosi i Rosjanie dawno postawiły na nim krzyżyk i nawet jeśli grają, to raczej się zbytnio nie wysilając.
Re: Puchar Challenge 2011-12
Tylko zauważ kolego, że PW może lada dzień przestać istnieć, a zawodnicy mogliby równie dobrze powiedzieć że nie wychodzą na boisko bo im nie wypłacili ostatniej pensji. Z resztą w Częstochowie nie jest wiele lepiej. Możemy się cieszyć z tego co obydwa AZSy pokazują na boisku lub pogodzić się z tym, że udział polskich drużyn w pucharach ogranicza się do FF organizowanego po raz kolejny przez Bełchatów (to tak apropos skrajnie nieuczciwych zasad).
Re: Puchar Challenge 2011-12
Ah jakie to polskie zamiast docenić i cieszyć sie zwyciestwami polskich drużyn w pucharach to lepiej pier****ć takie smuty...Slovan pisze:Tylko zauważ koleżanko, że jest to najmniej prestiżowych z pucharów, na dodatek rozgrywany w skarajnie nieuczciwych zasadach. Zauważ, że w normalnym systemie rozgrywek w kolejnej rundzie grałby Krasnodar, a nie Politechnika. Na dodatek mam takie nieodparte wrażenie, że Challange Cup poważnie traktują tylko i wyłącznie polskie kluby, zaś Włosi i Rosjanie dawno postawiły na nim krzyżyk i nawet jeśli grają, to raczej się zbytnio nie wysilając.
Re: Puchar Challenge 2011-12
Niektórym to się nie dogodzi. Jak Częstochowa szybko odpadła z pucharów rok temu to lament, że odpuścili. W tym roku wygrywają kolejne rundy to znowu Włosi czy Ruscy odpuszczają puchar. Zdecydujcie się, bo Pakosz już sam nie wie co robić.
I co z tego, że wygrali jak muszą jeszcze raz wygrać bo to im nic praktycznie nie daje. Ehh nie wiem kto wymyślił tak głupi pomysł z tym goldenem.
I co z tego, że wygrali jak muszą jeszcze raz wygrać bo to im nic praktycznie nie daje. Ehh nie wiem kto wymyślił tak głupi pomysł z tym goldenem.
PZPS - Polsatowski Związek Piłki Siatkowej
Re: Puchar Challenge 2011-12
Też nie jestem entuzjastą ws złotego seta, ale po co takie bzdurne gadanie? Regulamin jest jaki jest i wg niego to Politechnika wywalczyła awans, nie Krasnodar, koniec kropka.Slovan pisze:Tylko zauważ koleżanko, że jest to najmniej prestiżowych z pucharów, na dodatek rozgrywany w skarajnie nieuczciwych zasadach. Zauważ, że w normalnym systemie rozgrywek w kolejnej rundzie grałby Krasnodar, a nie Politechnika.
Co do dzisiejszego meczu, to słowa uznania dla podopiecznych Panasa. Zarówno w 1, jak i 3 secie wysoko przegrywali, a mimo to potrafili przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Miejmy nadzieję, że oba AZSy postarają się wywalczyć awans do 1/2, szansa na pewno jest.
W innych spotkaniach 1/4 gładkie zwycięstwa odniosły: belgijskie Prefaxis Menen i rumuński Tomis Constanta.
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
Re: Puchar Challenge 2011-12
Gratulacje dla chłopaków z Częstochowy i Warszawy.
Jestem pod dużym wrażeniem zwłaszcza trenera Panasa.
Podziwiam, że udało mu się stworzyć paczkę walczaków
pomimo tego, że nie mają co włożyć do garnka...
Jestem pod dużym wrażeniem zwłaszcza trenera Panasa.
Podziwiam, że udało mu się stworzyć paczkę walczaków
pomimo tego, że nie mają co włożyć do garnka...
"Wygrywanie oznacza brak strachu przed przegraną"
"Jeśli chcesz coś osiągnąć, pokaż, że możesz to zrobić" Ihos Hernandez
"Jeśli chcesz coś osiągnąć, pokaż, że możesz to zrobić" Ihos Hernandez
Re: Puchar Challenge 2011-12
W ich sytuacji nie ma sposobu na lepszą promocję i szansę na znalezienie nowego pracodawcy w nowym sezonie. Choć wydaję mi się, że awans wywalczy jednak Charków, bo będzie grać rewanż u siebie.
Re: Puchar Challenge 2011-12
Oglądałem wczorajszy mecz Politechniki w Internecie, śledziłem również relację z meczu Częstochowy. Sądzę, że awans obu polskich ekip do półfinału jest jak najbardziej realny. Warszawian czeka jednak ciężka batalia w Charkowie (jak dla mnie bardzo prawdopodobne jest, iż konieczne będzie rozegranie "złotego seta"), nieco łatwiej powinien mieć we Francji "Tytan" (3:2?). Wielkie słowa uznania dla trenera Panasa, iż pomino tak trudnej sytuacji w klubie jeszcze to wszystko w jakichś sposób składa.
P.S.: Po cichu liczę na polski finał w tej edycji Challenge Cup.
P.S.: Po cichu liczę na polski finał w tej edycji Challenge Cup.
-
- Posty: 124
- Rejestracja: 3 wrz 2011, o 22:00
- Płeć: M
Re: Puchar Challenge 2011-12
No ale co sie oburzacie Slovan prawde powiedzial ze z najmocniejszych lig najpowazniej te "pucharki" traktuja polskie ekipy. A ze od lat niewiele z tego wynikalo to inna sprawa.
Zreszta to nie tylko przypadlosc siatkarska- np Legia i Wisla w niedziele graly z duzo mniejszym zebem niz w czwartek natomiast Sporting walczył rownie zaciekle.
Po prostu dopoki polskie ekipy w sporcie zawodowym nie zdobeda paru pucharów jak to maja w historii nawet Rumuni czy Bulgarzy (a na razie zdobylismy slownie 1 we wszystkich dyscyplinach) oczekiwania w pucharach beda spore.
Zupelnie inne niz w krajach jak własnie np Rosja czy Wlochy gdzie tych pucharów conajmniej kilkadziesiat ugrali w tym znaczna czesc z nich tych najbardziej prestizowych.
Zreszta to nie tylko przypadlosc siatkarska- np Legia i Wisla w niedziele graly z duzo mniejszym zebem niz w czwartek natomiast Sporting walczył rownie zaciekle.
Po prostu dopoki polskie ekipy w sporcie zawodowym nie zdobeda paru pucharów jak to maja w historii nawet Rumuni czy Bulgarzy (a na razie zdobylismy slownie 1 we wszystkich dyscyplinach) oczekiwania w pucharach beda spore.
Zupelnie inne niz w krajach jak własnie np Rosja czy Wlochy gdzie tych pucharów conajmniej kilkadziesiat ugrali w tym znaczna czesc z nich tych najbardziej prestizowych.
Re: Puchar Challenge 2011-12
W ubiegłym sezonie triumfowała Macerata, w tym (gdyby nie został wyeliminowany przez PW) wielkie nadzieje na końcowy sukces miał Krasnodar... W minionych rozgrywkach Challenge Cup (2010/11) to właśnie polska Częstochowa dosyć prędko pożegnała się z występami na europejskiej arenie. Rok temu więc sami podeszliśmy do tego "pucharku" po macoszemu (Rosjanie również, nie wystawiając żadnej ekipy do rywalizacji w nim), dziś krytykujemy innych... Z drugiej strony - nawet taki skromny sukces w postaci wywalczenia tego europejskiego pucharu kategorii C przez PW lub AZS Cz-wę przydałby się całej polskiej siatkówce klubowej (do rankingu CEV). Z pewnością mógłby także pomóc w znalezieniu sponsora/-ów tym dwóm naszym drużynom. Nie ma co gadać, trzeba grać i starać się wygrywać!pawel_wawa pisze:No ale co sie oburzacie Slovan prawde powiedzial ze z najmocniejszych lig najpowazniej te "pucharki" traktuja polskie ekipy. A ze od lat niewiele z tego wynikalo to inna sprawa.
-
- Posty: 2040
- Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
- Płeć: M
Re: Puchar Challenge 2011-12
Bardzo ciekawa teoria tylko troche nie mająca wiele wspólnego z rzeczywistością bo w czterech dotychczasowych edycjach Pucharu Challenge siatkarzy aż trzy razy ten puchar wygrały zespoły włoskie (Modena,Perugia i Macerata) które to niby kładą krzyżyk na tym pucharze.Slovan pisze:Na dodatek mam takie nieodparte wrażenie, że Challange Cup poważnie traktują tylko i wyłącznie polskie kluby, zaś Włosi i Rosjanie dawno postawiły na nim krzyżyk i nawet jeśli grają, to raczej się zbytnio nie wysilając.
Chętnie bym chciał aby polskie kluby w ten sposób stawiały krzyżyk na tych dwóch słabszych pucharach
Re: Puchar Challenge 2011-12
Potencjalnie główny faworyt Pucharu, Modena, do Luksemburga (!) wysłała juniorów i odpadła. Krasnodar grał z Politechniką bez swojego najważniejszego i najlepszego zawodnika, więc także na ich odpadnięcie należy spojrzeć z innej perspektywy. W ubiegłym roku, obsada ćwierćfinałów była znacznie mocniejsza. Gazprom, Macerata, Arkas, Nowy Urengoj. Teraz jest to Politechnika, AZS, Rennes i Charków. Różnica znacząca.
Re: Puchar Challenge 2011-12
Nie chciałbym gdybać, jednakże można byłoby założyć, że Modena chciała wyeliminować Luksemburczyków jak najmniejszym nakładem sił. Nie oszukujmy się, dla drużyn z Italii, Rosji lub naszego Kraju puchary "drugiej kategorii" (CEV oraz Challenge) na dobre zaczynają się dopiero od 1/8 finału (to co wcześniej, to tylko "przedbiegi"). Resovia w Pucharze CEV również chciała szybko odprawić z kwitkiem Lausanne a przyszło jej grać tie-breaka. Obecnie zaś "Sovia" jest w 1/2 i celuje minimum w awans do finału.Brasil pisze:Potencjalnie główny faworyt Pucharu, Modena, do Luksemburga (!) wysłała juniorów i odpadła. Krasnodar grał z Politechniką bez swojego najważniejszego i najlepszego zawodnika, więc także na ich odpadnięcie należy spojrzeć z innej perspektywy. W ubiegłym roku, obsada ćwierćfinałów była znacznie mocniejsza. Gazprom, Macerata, Arkas, Nowy Urengoj. Teraz jest to Politechnika, AZS, Rennes i Charków. Różnica znacząca.
A kto miałby wygrać w ogóle Puchar Challenge 2011/2012? Biorąc pod uwagę potencjał teamów, jakie ostały się na placu boju, to wskazałbym na zwycięzcę rywalizacji Charków-PW oraz Częstochowę.
-
- Posty: 2040
- Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
- Płeć: M
Re: Puchar Challenge 2011-12
Akurat przy tych problemach Politechniki jakie ten klub ma w tym sezonie zarówno z zawodnikami jak i z kondycją finansową to tłumaczenie odpadnięcie Krasnodaru nieobecnością w rewanżu E.Contrerasa wygląda conajmniej śmiesznie.Brasil pisze:Krasnodar grał z Politechniką bez swojego najważniejszego i najlepszego zawodnika, więc także na ich odpadnięcie należy spojrzeć z innej perspektywy.
Re: Puchar Challenge 2011-12
warte zwrócenia uwagi jest 60% w ataku Częstochowian i 70% Gierczyńskiego przy 20 próbach
statystyki z meczu Tytana http://www.cev.lu/Competition-Area/Matc ... x?ID=23211
i Politechniki http://www.cev.lu/Competition-Area/Matc ... x?ID=23209
statystyki z meczu Tytana http://www.cev.lu/Competition-Area/Matc ... x?ID=23211
i Politechniki http://www.cev.lu/Competition-Area/Matc ... x?ID=23209
Re: Puchar Challenge 2011-12
Politechnika grała w najmocniejszym składzie, a z tego co można było, przynajmniej wówczas, usłyszeć, problemy finansowe wcale nie mają negatywnego wpływu na drużynę. Krasnodar nie grał w najmocniejszym składzie, a nieobecny Elvis Contreras od momentu przybycia do Rosji to ich najlepszy zawodnik, który trzyma im przyjęcie a na dodatek jest bardzo efektywny w ataku i pomimo słabych warunków fizycznych (niecałe 190 cm), zdobywa bardzo dużo puntów.Antonella Hard Core pisze:Akurat przy tych problemach Politechniki jakie ten klub ma w tym sezonie zarówno z zawodnikami jak i z kondycją finansową to tłumaczenie odpadnięcie Krasnodaru nieobecnością w rewanżu E.Contrerasa wygląda conajmniej śmiesznie.
-
- Posty: 2040
- Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
- Płeć: M
Re: Puchar Challenge 2011-12
Z tego co mi wiadomo to P.Steuerwald przed rewanżem z rosyjskim klubem był usilnie stawiany na nogi aby mógł zagrać, poza tym trzeba pamietać że już wtedy Politechnika grała bez wiekszego pola manewru na przyjęciu po odejściu V.Jakopina wiec nie sądze aby nieobecność E.Contrerasa w znaczący sposób zmieniał układ sił na boisku na korzyść Politechniki.
A co do tego czy problemy finansowe wtedy zaczynały mieć wpływ na grę drużyny to trudno dyskutować choć zdaje sie że to właśnie w tym meczu z Krasnodarem zawodnicy warszawcy prezentowali sie z wielce znaczącym napisem na koszulkach SOS
A co do tego czy problemy finansowe wtedy zaczynały mieć wpływ na grę drużyny to trudno dyskutować choć zdaje sie że to właśnie w tym meczu z Krasnodarem zawodnicy warszawcy prezentowali sie z wielce znaczącym napisem na koszulkach SOS
Re: Puchar Challenge 2011-12
Myślę, że nieobecność Contrerasa właśnie w znaczący sposób zmieniała układ sił na boisku - Leonenko i Eremin to zawodnicy, którzy nie są w stanie utrzymać poziomu przyjęcia, jak i ataku na poziomie nawet w małym stopniu zbliżonym do Contrerasa.Antonella Hard Core pisze:Z tego co mi wiadomo to P.Steuerwald przed rewanżem z rosyjskim klubem był usilnie stawiany na nogi aby mógł zagrać, poza tym trzeba pamietać że już wtedy Politechnika grała bez wiekszego pola manewru na przyjęciu po odejściu V.Jakopina wiec nie sądze aby nieobecność E.Contrerasa w znaczący sposób zmieniał układ sił na boisku na korzyść Politechniki.
Źle się wyraziłem. Wtedy to stanowisko zawodników było mniej więcej pt. "Problemy nas łączą i jeszcze bardziej motywują", ostatnio na innej stronie ktoś podawał informację, że Steuerwald się wyłamał czy coś w tym stylu [mogłem coś pomylić].Antonella Hard Core pisze:A co do tego czy problemy finansowe wtedy zaczynały mieć wpływ na grę drużyny to trudno dyskutować choć zdaje sie że to właśnie w tym meczu z Krasnodarem zawodnicy warszawcy prezentowali sie z wielce znaczącym napisem na koszulkach SOS
-
- Posty: 124
- Rejestracja: 3 wrz 2011, o 22:00
- Płeć: M
Re: Puchar Challenge 2011-12
Brasil ma racje Contreras gra w lidze kapitalnie i w ataku i przyjeciu. To było bardzo duze oslabienie tej druzyny
Re: Puchar Challenge 2011-12
A nie pisał ktoś czasami że Contreras miał problemy z paszportem. Poza tym po wypowiedziach zawodników Dynama ja wnioskuje że jednak zależało im na awansie.
Re: Puchar Challenge 2011-12
http://loko.pz.gov.ua/ transmisja z meczu AZS PW. 2:0 dla Charkowa.
-
- Posty: 2596
- Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
- Płeć: M
Re: Puchar Challenge 2011-12
Dzięki za link. Już jest 2:2 w setach.compact pisze:http://loko.pz.gov.ua/ transmisja z meczu AZS PW. 2:0 dla Charkowa.
Re: Puchar Challenge 2011-12
8:3 dla AZS PW w tiebreaku.
12:11, jak mozna taka przewage wypuscic z rak.
12:11, jak mozna taka przewage wypuscic z rak.
Re: Puchar Challenge 2011-12
WIELKIE brawa dla Politechniki! Piękny sukces! Jeszcze Czewa i będzie super
Krzywiecki ładnie zagrał. Pocisną zagrywką
Krzywiecki ładnie zagrał. Pocisną zagrywką