Tak wielkim zainteresowaniem cieszy się Puchar Challenge, że na etapie ćwierćfinałów nie ma założonego jeszcze tematu
Właśnie na etapie ćwierćfinałów doszło do ciekawego zdarzenie, zarówno w męskich jak i żeńskich rozgrywkach mam bliźniacze pojedynki pomiędzy zespołami włoskimi z Monzy, a słoweńskimi z Kamnika.
Pierwsze pojedynki rozgrywane w "cukierkowej" hali wygrały włoskie zespoły 3-1 i 3-0 w odstępie tygodnia, natomiast rewanże będą rozgrywane w ten sam dzień. Najpierw pojedynek rozegrają panie, a zaraz później swój mecz rozstrzygną panowie.
Druga ciekawa informacja to obecność dwóch izraelskich klubów z Kfar Saby, ale nie to jest ciekawe, a fakt, że w męskim zespole gra Sebastian Devash (dawniej Pęcherz), a w żeńskim występuje jego żona Galya Devash.
W tym tygodniu poznamy półfinalistów.
W turnieju męskim w pierwszych meczach wygrywali gospodarze.
Belogorie BELGOROD - Sport LISBOA e Benfica 3-0 (25-22, 25-20, 29-27)
Hapoel Yoav KFAR SABA - Stade Poitevin POITIERS 3-0 (25-22, 25-18, 25-19)
SC Portugal LISBOA - Fonte Bastardo AZORES 3-0 (35-33, 25-20, 25-22)
Vero Volley MONZA - Calcit Volley KAMNIK 3-1 (23-25, 25-17, 25-20, 25-18)
Jeśli chodzi o polskie akcenty to oprócz wspomnianego Sebastiana w zespole z Izraela wystąpił także Bartłomiej Kluth, który był najlepiej punktującym siatkarzem w meczu. Ponadto w kilku zespołach grali znani z polskich parkietów mi. Jochen Schöps (Poitiers), Marko Bojić (Sporting), Peter Wohlfahrtstätter, Frederic Winters czy Tiago Violas (Benfica).
W turnieju kobiecym:
AO THIRAS - AYDIN BBSK 2-3 (16-25, 25-17, 15-25, 25-23, 10-15)
Kanti SCHAFFHAUSEN - GEN-I Volley NOVA GORICA 1-3 (22-25, 20-25, 25-12, 19-25)
Saugella MONZA - Calcit Volley KAMNIK 3-0 (25-19, 25-18, 25-7)
Volero LE CANNET - Hapoel KFAR SABA 3-0 (27-25, 25-13, 28-26)
Puchar Challenge 2018/2019
Re: Puchar Challenge 2018/2019
Poitiers odrobiło straty i po złotym secie 15:13 awansowali,
Chyba w najciekawszej parze portugalski konglomerat pokonał bardzo dobrze grający w tym sezonie Biełgorod 3:0, jednak tu happy endu dla gospodarzy nie było, bo po złotym secie awansował Perrin i spółka wygrywając 12:15
Niby kilka fajnych nazwisk w tej lidze, coś tam znowu odżyło zainteresowanie, ale Biełgorod, który sam w sobie jest marką, przyciągnął aż...645 widzów
Awans za to zapewnił sobie Sporting, eliminując w portugalskich derbach Fonte Bastardo Azores, co prawda mecz jeszcze trwa, ale Sporting po wygranej u siebie 3:0, prowadzi już 1:2. Ekipa niegdyś świetnych Kubańczyków czyli Dennisa i Marshalla, wspomagana Nikołowem, może być faworytem tych rozgrywek
Chyba w najciekawszej parze portugalski konglomerat pokonał bardzo dobrze grający w tym sezonie Biełgorod 3:0, jednak tu happy endu dla gospodarzy nie było, bo po złotym secie awansował Perrin i spółka wygrywając 12:15
Niby kilka fajnych nazwisk w tej lidze, coś tam znowu odżyło zainteresowanie, ale Biełgorod, który sam w sobie jest marką, przyciągnął aż...645 widzów
Awans za to zapewnił sobie Sporting, eliminując w portugalskich derbach Fonte Bastardo Azores, co prawda mecz jeszcze trwa, ale Sporting po wygranej u siebie 3:0, prowadzi już 1:2. Ekipa niegdyś świetnych Kubańczyków czyli Dennisa i Marshalla, wspomagana Nikołowem, może być faworytem tych rozgrywek
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.